2010-07-28, 14:24 | #1 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Często spotykam się z przypadkiem, kiedy ktoś słabo zdał maturę (albo dobrze, ale jednak niewystarczająco na dany kierunek) i żeby "nie tracić roku" idzie na inny kierunek. I o ile czasami robi się to na zasadzie "to też mnie interesuje, więc zacznę to w tym roku, poprawię maturę i za rok zacznę równolegle z tym ten drugi", to takie coś uważam za sensowne. Ale mam koleżankę, która marzyła o medycynie, ale kiedy nie dostała się na nią poszła "na przeczekanie" na anglistykę z zamiarem rzucenia jej po roku, kiedy uda jej się już dostać na ten lekarski. Argumentowała to tym, że "głupio tak siedzieć przez rok i nic nie robić"... A dla mnie właśnie takie coś jest stratą roku! Gdybym nie dostała się od razu na swój wymarzony kierunek to poszłabym do pracy i uczyłabym się do poprawki. Uważam, że najgorsze co można zrobić, to iść na byle co*. A co Wy o tym myślicie?
*Pisząc "na byle co" nie chodzi mi o przypadek, w którym ktoś nie ma sprecyzowanego wymarzonego kierunku i idzie na coś, co z założenia powinno go interesować albo miał parę opcji, z których udało mi się zrealizować tylko jedną. Chodzi mi o przypadek, kiedy ktoś marzył np. o prawie, ale że mu się nie udało, to idzie np. na fizykę (znam takie przypadki) tylko po to, żeby przez ten rok coś studiować. |
2010-07-28, 14:51 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
No cóż, kolejny argument za tym, że studia dzienne państwowe powinny być płatne
|
2010-07-28, 14:53 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 589
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
sporo osób tak robi i potem już studiuje ten kierunek z przypadku bo im sie nie chce poprawiać matury i takie tam...
__________________
|
2010-07-28, 14:57 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Piąta aleja :)
Wiadomości: 1 087
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
ja w tym roku zaczynam europeistyke a moim marzeniem jest prawo bądz miedzynarodowe stosunki gospodarcze noo albo adinistracja więc mam zamiar zacząć 2 kierunek za rok do europeistyki bo kazdy z tych kierunków ma coś wspólnego ze sobą
|
2010-07-28, 15:02 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
.
__________________
Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn.
Edytowane przez bluishpurple Czas edycji: 2016-07-26 o 10:57 |
2010-07-28, 15:09 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Piąta aleja :)
Wiadomości: 1 087
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
zgadzam się z Tobą a na co się dostałaś i gdzie?
|
2010-07-28, 15:20 | #7 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
|
|
2010-07-28, 15:32 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: centralna Polska
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Ja nie dostałam się na ten wymarzony kierunek i robię rok przerwy. W tym czasie poszukam pracy. Nie uważam,że postępuje niewłaściwie. Ludzie po 30stce decydują się na studia więc myślę,że rok w te cz we wte nie zrobi mi wielkiej różnicy
__________________
"...zło nie jest nieludzkie, lecz przeciwnie, jest skrajną ekspresją ludzkiej wolności." |
2010-07-28, 15:33 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Każdy robi tak jak uważa. Jeżeli bym się nie dostała tam gdzie chcę to też bym poszła na przeczekanie na inny kierunek, bo wiem, że gdybym sobie odpuściła to nie wróciłąbym już na studia.
A poza tym tak łatwo Ci pisać, rok przeczekać a w między czasie iść do pracy? Myślisz, że pracy jest tyle, że można ją znaleźć od tak sobie?
__________________
Będę mamcią.. |
2010-07-28, 15:42 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
.
__________________
Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn.
Edytowane przez bluishpurple Czas edycji: 2016-07-26 o 10:47 |
2010-07-28, 15:46 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
|
|
2010-07-28, 15:50 | #12 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Ja nie widzę w tym nic aż tak strasznego... Tzn ludzie mają różne podejścia, jedni wolą do pracy, inni wolą postudiować, zaznać już tego studenckiego życia i nie świecić oczami przed resztą świata, że się nie dostali.
Czemu tak rok ma być stracony? Na anglistyce czy na innym kierunku można się przecież wiele przez rok nauczyć, choćby angielskiego w takim wypadku. Miała takie wyniki, że się dostała - czemu miałaby nie iść? Argument o innych, dla których ten kierunek byłby priorytetowy, mnie ie przekonuje - równie dobrze można powiedzieć, że mogli się lepiej postarać na maturze, to wyprzedziliby bohaterkę wątku, co się nie dostała na medycynę Może dla niej to by była właśnie strata roku, gdyby nie studiowała. Może ją rodzice naciskają. Może nie chce "wypaść z obiegu", jak się przerwie naukę i pójdzie do pracy to moim zdaniem trudniej się zmobilizować do uczenia się choćby do tej poprawki. No i po samej maturze to się raczej super roboty nie dostanie, może jej się nie chce zachrzaniać w jakimś sklepie jak zamiast tego może się pouczyć. Miała odpowiednie wyniki, dostała się normalnie w rekrutacji, więc ma święte prawo iść na studia. |
2010-07-28, 16:05 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Dziewczyny nie oszukujmy się, ludzie po studiach tez nie mają doświadczenia i tez nie moga złapać normalnej roboty, a juz dostanie jej zgodnie z kierunkiem wykształcenia graniczy z cudem, co by było gdybym nie dostała się studia?poszłabym na wieczorowe lub zaoczne i szukała pracy, poźniej jesli byłaby taka możliwość, ablo się przenieść na dzienne albo znowu startowac w rekrutacji, tylko pewnie już by mi się nie chciało
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-07-28, 16:44 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 509
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
Ja gdybym się nie dostała na moje budownictwo to na pewno zaczęłabym inny kierunek, nawet żeby go rzucić za rok. Ale a nuż tak by mi się spodobał, że bym na nim została? Jest tyle ciekawych kierunków, że taki rok nauki na pewno nie byłby stracony. Można poszerzyć horyzonty no i zawsze czegoś się dowiedzieć. |
|
2010-07-28, 18:51 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
A ja znam wiele przypadków, gdy ludzie brali kierunek na "przeczekanie", a zostawali na nim, bo przypadkiem się okazało, że bardzo ich zainteresował. Albo kończyli ten jeden, albo jednocześnie studiowali i uczyli się do poprawki, a potem ciągnęli dwa kierunki. Pomysł, żeby pójść na anglistykę nawet na rok, a potem na medycynę moim zdaniem jest całkiem niezły. Język i ogólny zarys litaratury i kultury zawsze się przydaje. Znam osobę, która najpierw nie dostała się na medycynę, więc zaczęła studiować psychologię, a na samą medycynę dostała się dwa czy trzy lata później i jakoś nigdy nie narzekała
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind |
2010-07-28, 19:30 | #16 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
Zawsze można się pozytywnie zaskoczyć albo rozczarować kierunkiem - i tym wymarzonym, i tym wybieranym "na przeczekanie". Są jednak kierunki, o których raczej z góry się wie, że nas niezbyt zainteresują. Moja koleżanka marzyła o psychologii. Nie dostała się, więc wylądowała na teologii. Narzeka na ten kierunek strasznie, bo uważa się za ateistkę (!), no ale "coś trzeba przez ten rok robić". Mam też znajomych, którzy poszli na inne kierunki niż planowali i są nimi zachwyceni. Jest też ważne, z jakim nastawieniem się idzie na inny kierunek - czy chcę się czegoś nauczyć, czy po prostu mieć zniżki i być studentem, nie dając nic od siebie? Raczej o tą drugą grupę mi chodziło. |
|
2010-07-28, 19:51 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 372
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Anglistyka jest dość trudnym kierunkiem, czy ta koleżanka będzie miała wystarczająco dużo czasu na naukę do poprawki matury, by się na tą medycynę dostać?
|
2010-07-28, 19:58 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
W moim wypadku po maturze nawet nie składałam papierów na kierunek, o którym po cichu marzyłam. Poszłam na coś innego z myślą, że przez rok douczę się do egzaminów i jeśli się dostanę, to zmienię kierunek. Podeszłam do egzaminu, dostałam się, ale doszłam do wniosku, że mój obecny kierunek strasznie przez ten rok mi się spodobał i zostałam Z tym, że moje kierunki nie odbiegają od siebie tak bardzo, jak w wypadku bohaterów z postu Autorki
|
2010-07-28, 20:40 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;20993919]W moim wypadku po maturze nawet nie składałam papierów na kierunek, o którym po cichu marzyłam. Poszłam na coś innego z myślą, że przez rok douczę się do egzaminów i jeśli się dostanę, to zmienię kierunek. Podeszłam do egzaminu, dostałam się, ale doszłam do wniosku, że mój obecny kierunek strasznie przez ten rok mi się spodobał i zostałam Z tym, że moje kierunki nie odbiegają od siebie tak bardzo, jak w wypadku bohaterów z postu Autorki[/QUOTE]
o jakich kierunkach mówisz tak z ciekawości? sama chciałam zrobić sobie rok przerwy, iść do pracy i takie tam... Marzyłam o technikach dentystycznych no i nie wyszło. Na wieczorowe, na które pewnie bym się dostała, niestety w tym roku nie stać moich rodziców. Chciałam więc zarobić i iść za rok, ale zawsze istnieje możliwość minimalna, bo minimalna, że nie dostałabym się na wieczorowe za rok, bo limit tylko 10 osób. Toteż zdecydowałam się na studia... Interesują mnie kierunki przyrodnicze, wybrałam jeszcze inżynierię środowiska - też się nie dostałam, idę na ochronę środowiska (uniwersytet)... nie jest to kierunek, który kompletnie mnie nie interesuje, ale zachwycona nie jestem ze względu na sporą liczbę studentów tego kierunku i perspektywy jakiejś pracy... dlatego mam raczej kiepską wizję mojej przyszłości. myślę o technikach dentystycznych niestacjonarnych za rok, wtedy pewnie rzuciłabym oś, bo to kierunki zbyt rozbieżne no i pewnie nie dałabym rady na obu. No ale może zostanę na ochronie, kto wie, może któraś ma z nią jakieś doświadczenia? |
2010-07-28, 22:48 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Na moich poprzednich studiach takich osób było trochę... w sumie byli do faceci, którzy dzięki temu uniknęli wojska . Osobiście wolałabym iść już do pracy, niż studiować coś, co mi się kompletnie nie podoba. Ewentualnie poszłabym na kierunek zbliżony do tego, na który się nie dostałam.
Chociaż, żeby uniknąć takich wypadków, najlepiej składać papiery na różne uczelnie, ale na ten sam kierunek. |
2010-07-28, 23:28 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
(żeby nie było sama jestem na dziennych państwowych) a co do tematu to chyba wybitna przypadłośc u tych niedoszłych studentów medycyny ;D Moja kumpela 2 razy poprawiała maturę i dwa inne kierunki zaliczyła zanim na medycnę się dostała..po co to robiła... nie wiem ;D może oni to tak dla zniżek studenckich a szczerze bez sens. Ja poza tym nie rozumiem też chodzenia na kierunek związany z zainteresowaniami. Powód jest prosty Owa kumpela wyżej poszła najpierw na chemię, inna na biologię. Obie poprawiały matury. Obie na studiach miały prawie same 5. Obie chodziły na korepetycje. Obie napisały matury słabiej niż przed studiami... Na studiach uczą inaczej niż w liceum. Często gesto z takich przedmiotów człowiek naprawdę się dowiaduje co i jak na studiach i wiedza z liceum okazuje się błędna. Można takie przykłady mnożyć. Kwestia w tym, że wiedza ze studiów nie pasuje do kluczy maturalnych nawet jeżeli odpowiedź jest studencko prawidłowa to niestety licealnie zła.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2010-07-29, 00:03 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
szczerze, to ja właśnie zrobiłam coś na gust pomysłu Twojej koleżanki i innych
zawaliłam jeden przedmiot na maturze a kiedy poprawiłam go po koniec wakacji i maturę dostałam dopiero we września i jedyne atrakcyjne miejsce w takim położeniu to była filologia dla mnie właśnie (chociaż i tak traktowałam jako zapychacz). a miałam iść na coś zupełnie innego. jednak nie zrezygnowałam po roku (jak wcześniej oczywiście planowałam) teraz zacznę 3ci i dopiero za rok wybiorę się na mój wymarzony kierunek a tą filologię pociągnę na zaocznych a jak ludzie chcą iść na metalurgię czy fizykę, chociaż nic ich to nie interesuje, może w skrajnych wypadkach zainteresuje na wykładach xD to jednak każdy ma swoje powody że się na takie studia decyduje. i te trzeba szanować |
2010-07-29, 00:18 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 509
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
Akurat uważam, że kierunków które mogłyby mnie potencjalnie zainteresować jest bardzo dużo. Ale nawet na coś co mnie na pierwszy rzut oka nie interesuje poszłabym z ciekawości A jak ktoś chce studiować dla samej zniżki albo 'bo tak wypada' - niech sobie studiuje, mi to nie przeszkadza. Nawet niepowiązany z marzeniami kierunek może się okazać interesujący. Ale jak ktoś narzeka jak koleżanka z teologii to przyznam, że trochę tego nie rozumiem - po co się męczyć? Ale co kto lubi |
|
2010-07-29, 08:36 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
Też znam osoby, które chciały poprawiac maturę - żadnej sie nie udało, zawsze osiągali gorszy wynik niż przy pierwszym podejściu |
|
2010-07-29, 08:41 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Miałam podobne dylematy. Dobrze się uczę, ale po maturze bardzo schizowałam. Rodzice zmusili mnie do złożenia papierów. Wszystko na Medycznym. Z dnia na dzień byłam coraz bardziej zdenerwowana, że się nigdzie nie dostanę i założyłam, że pójdę do pracy i poprawię maturę. Przez chwilę myślałam o kierunku na przeczekanie, ale sobie odpuściłam.
Po co blokować miejsca? Przyszły wyniki, zaczęła się na dobre rekrutacja. Ja dostałam się na lekarski, ale jako jedyna w mojej klasie(oprócz mnie startowało tam jakieś 15 osób). Cała reszta idzie na przeczekanie gdziekolwiek i planuje poprawę matur. Nie do końca to rozumiem. Nie sądzę, abym sama tak zrobiła. Może presja rodziców, aby "gdzieś się dostać" była za silna? |
2010-07-29, 08:45 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
oj tam oj tam jak komuś zależy to poprawi maturę, to moje przekonanie. sama tak zrobilam bedac na 2gim roku socjologii (ktora de facto ubostwiam ) zachcialo mi sie zrealizowac marzenie z poczatku liceum, zgodny z moimi zainteresowaniami. bach. 1 mc nauki, poprawiona matura i sie dostałam. aczkolwiek zgadzam sie co do kwestii wiedzy uniwersyteckiej vs wiedza szkoly sredniej, roznice mozna porownac, do glebokosci Kanionu Kolorado co nie zmienia faktu, ze osobiscie uwazam, ze 2gi kierunek powinien byc platny- to okropnie niedojrzale isc na studia "pod presja". moim zdaniem. |
|
2010-07-29, 11:41 | #27 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 509
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Cytat:
Ale gdyby miała studiować choćby przez rok coś, co jednak mnie interesuje, mimo że nie jest wymarzonym kierunkiem, to nie miałabym wyrzutów sumienia. Co innego jakby to był kierunek na którym się męczę, wtedy rzeczywiście szkoda na to pieniędzy. |
|
2010-07-29, 14:41 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Może okaże się, że dziewczyna marząca o medycynie, odkryje, że to właśnie anglistyka jest jej powołaniem?
Edytowane przez cosmo20 Czas edycji: 2012-04-30 o 09:57 |
2010-07-29, 15:06 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
|
2010-07-29, 16:47 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: Byle jaki kierunek studiów "na przeczekanie" - co o tym myślicie?
Może nie tyle powinny być płatne (bo wtedy dużo osób miałoby zamknięte drzwi do dalszej nauki!), ale z powrotem egzaminy wstępne i heja. Taki profesor jeden z drugim chyba widzą, kto chce być na studiach dla zniżki, kto dla szpanu, a kto dla nauki.
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:30.