Filologia polska - WĄTEK ZBIORCZY

[reaktywacja]

Napisane przez zulus91

Hej
Od października zaczynam studia na Uniwersytecie Szczecińskim ... Studiuje ktoś może tam, albo studiował? Mógłby mi ktoś coś o tym uniwerku powiedzieć?
No i jak wygląda pierwszy rok studiów ...
A przy okazji .. Czy jest jakaś stała lista lektur obowiązujących na I roku ?
Byłabym wdzięczna


Jeśli już ktoś zadawał takie pytanie to wybaczcie

Hej! Ja też dostałam się na FP w Szczecinie. Mam podobny problem z lekturami, chciałabym już zacząć czytać co nieco, póki nie stracę zapału...
Wiesz, jest forum internetowe studentów filologii polskiej w Szczecinie, ale starszych od nas - teraz bodajże czwarty rok, a może i już skończyli? Niestety założyli je dopiero w semestrze letnim na 1. roku, ale może warto się z kimś stamtąd skontaktować, czy nie ma jeszcze spisu lektur z 1. semestru

No i koleżanko zulus - wbijaj na nk, jeśli masz konto, niech będzie nas więcej! http://nk.pl/school/60939/2176

[Pralinkowa]

Witam koleżanki
W tym roku postanowiłam zdawać ponownie na FP, jednakże chyba za późno, bo dopiero na drugim naborze. Piszę "ponownie" ponieważ kiedyś już ten kierunek studiowałam, ale zachorowałam na depresję i musiałam studia przerwać ;( Chociaż starałam się je ciągnąc jak tylko mogłam, pomoc od uczelni była, tylko ja byłam do niczego. Jestem chyba nieuleczalną marzycielką i utopistką, skoro pcham się w to po raz drugi, ale... nie mam alternatywnego pomysłu na życie, polonistyka przyciąga mnie swym zewem. Mam świadomość tego, że moja ortografia i stylistyka kuleją (zachorowały razem ze mną...). Do tego braki w czytaniu, bo był czas gdy nie byłam w stanie wziąć książki do ręki. A mimo to - próbuję. I co prawda nie w Poznaniu, bo tam szansę już zaprzepaściłam (moje ukochane miasto), a w Szczecinie - czekam na wyniki do 5.08, mam nadzieję, że się uda(przede wszystkim bliżej domu będzie). No i od początku, bo różnice programowe duuuże - zaczynałam magisterskie jednolite, w tym roku powinnam bronić mgr, a ja na studia dopiero mam zamiar iść!
Co do listy lektur, to na forum, o którym wspomniały wyżej forumowiczki, można znaleźć i listę lektur i odnośnik do strony z lekturami na stronie uczelnianej. Lista wygląda na prawdopodobną (tzn z licencjatu, bo na magisterskiej powinno być więcej pozycji). Niestety w tym momencie nie mam jej zapisanej. Powolutku zabieram się za średniowiecze, wiem że z tym będę miała najwięcej problemu, kocham literaturę z XIX wieku, ale wcześniejsza i późniejsza wydaje mi się katorgą. I nieszczęsna gramatyka opisowa... ale może mogę liczyć na to, że mi ją przepiszą?

[fioletowa malina]

Ja dostałam się na uniwersytet gdański Nie wiem jak to będzie, bo z ortografii jestem słaba-ale zamierzam ciągnąc jak się da

[kat123]

Napisane przez fioletowa malina

Ja dostałam się na uniwersytet gdański Nie wiem jak to będzie, bo z ortografii jestem słaba-ale zamierzam ciągnąc jak się da

[Leseratte]

Napisane przez fioletowa malina

Ja dostałam się na uniwersytet gdański Nie wiem jak to będzie, bo z ortografii jestem słaba-ale zamierzam ciągnąc jak się da

Kiepsko będzie. Twoja wypowiedź rozbawiła mnie do łez.

[kat123]

Napisane przez Leseratte

Kiepsko będzie. Twoja wypowiedź rozbawiła mnie do łez.

może bawić, ale czy to nie jest... przerażające

[Leseratte]

Napisane przez kat123

może bawić, ale czy to nie jest... przerażające

Jak mówiła moja pani dr "to jest straszne i śmieszne zarazem" BRAK SŁÓW

[fioletowa malina]

o matko! dziewczyny źle mnie zrozumiałyście Nie miałam na myśli, że robie błąd w każdym wyrazie po prostu czasem wole wspomóc się słownikiem (po to one wkońcu są)

[Leseratte]

Kompletnie nie zrozumiałaś naszych wypowiedzi. Wbrew pozorom, na filologii mało się pisze, więcej czyta sie lektur, wiele by tłumaczyć,sama się przekonasz. Twoja ortografia nie przesądza o tym, czy utrzymasz się na studiach.

[larva]

Wbrew pozorom filologia polska to nie jest trochę trudniejsza lekcja języka polskiego .

[makeupnotwar]

Napisane przez larva

Wbrew pozorom filologia polska to nie jest trochę trudniejsza lekcja języka polskiego .

a filologia obca kursem językowym
uwielbiam te stereotypy

[larva]

A póżniej pierwsze zajęcia i szok - bo trzeba znać HLP, gramatyka okazuje się nie być rozbiorem zdania - ani logicznym, ani gramatycznym .

[mmadzik]

tez dostalam sie na filologie polska .. mam sie bac ?

[makeupnotwar]

Napisane przez larva

A póżniej pierwsze zajęcia i szok - bo trzeba znać HLP, gramatyka okazuje się nie być rozbiorem zdania - ani logicznym, ani gramatycznym .

ach, HLP - łezka wzruszenia. nie wiem, jak ja to zaliczyłam, mając z geniuszem który w wieku 42 lat jest już prof.dr.hab, a nie mając wiedzy za bardzo. to były czasy!

a teraz będę mieć egzamin z romantyzmu i pozytywizmu w jednej sesji, może być ostro

[kat123]

Napisane przez makeupnotwar

ach, HLP - łezka wzruszenia. nie wiem, jak ja to zaliczyłam, mając z geniuszem który w wieku 42 lat jest już prof.dr.hab, a nie mając wiedzy za bardzo. to były czasy!

a teraz będę mieć egzamin z romantyzmu i pozytywizmu w jednej sesji, może być ostro

o współczucia :P Mając jedną epokę nie jest kolorowo, a co dopiero dwie

[gelus]

Po niektórych wypowiedziach wywnioskowałam, że na filologii polskiej głównie czyta się lektury, tak?? Czyli czego na takiej filologii można się nauczyć? Bo czytać, to ja już umiem, a wszystkie epoki znam tak bardzo dobrze.

[kat123]

Napisane przez gelus

Po niektórych wypowiedziach wywnioskowałam, że na filologii polskiej głównie czyta się lektury, tak?? Czyli czego na takiej filologii można się nauczyć? Bo czytać, to ja już umiem, a wszystkie epoki znam tak bardzo dobrze.

idziesz na fp i się okazuje, że nie do końca znasz można się nauczyć... gramatyki historycznej na przykład i teorii literatury i zdobyć podstawy w łacinie

[larva]

Napisane przez gelus

Po niektórych wypowiedziach wywnioskowałam, że na filologii polskiej głównie czyta się lektury, tak?? Czyli czego na takiej filologii można się nauczyć? Bo czytać, to ja już umiem, a wszystkie epoki znam tak bardzo dobrze.

1. Lektury to się czyta w "wolnym czasie".
2. Nie, nie znasz wszystkich epok tak bardzo dobrze .

[makeupnotwar]

Napisane przez kat123

o współczucia :P Mając jedną epokę nie jest kolorowo, a co dopiero dwie

ale ćwiczenia tylko pół roku, więc pewnie będzie trochę taryfa ulgowa (jak dobrze studiować na komparatystyce!)

Napisane przez larva

1. Lektury to się czyta w "wolnym czasie".
2. Nie, nie znasz wszystkich epok tak bardzo dobrze .

jak znasz wszystkie epoki
polonistyka to nie język polski w liceum!

[gelus]

Napisane przez larva

1. Lektury to się czyta w "wolnym czasie".
2. Nie, nie znasz wszystkich epok tak bardzo dobrze .

No okej, wiadomo, że wszystkiego nie jestem w stanie ogarnąć, ale tak się zastanawiam, do czego w przyszłości będą potrzebne epoki, czy lektury?

[Gajaa]

O rety, grupa wsparcia! Też studiuję polonistykę (dziennie, UW, spec. nauczycielska) będzie już piaty rok, jak tylko uda mi się uporać ze współczesną, którą przełożyłam na wrzesień ze względu na sesję na drugim kierunku

I szczerze stwierdzam, że studiowanie na polonie to jedna z najgłupszych rzeczy, jakiej się podjęłam ;] Nudne, nieciekawe, niepraktyczne, nieżyciowe. Fuj i ble. Za późno się zorientowałam, że czas na ewakuację, postanowiłam skończyć, w efekcie łączę jak mogę pedagogikę z polonistyką i tak piszę magistra z literatury dla dzieci ("Dom jako piekło - dysfunkcje rodziny w baśni współczesnej", a tu Harry Potter, Dzielny Despero, Niekończąca się historia, Koralina - no cud miód ).

Teraz się zbieram do napisania maila do promotora, bo utknęłam.


edit: nauczycielowi lektury i epoki przydadzą się w pracy z uczniami (też nie wszystkie lektury zresztą), a innym ...hm... otrzymania dyplomu ;D

[larva]

Napisane przez gelus

No okej, wiadomo, że wszystkiego nie jestem w stanie ogarnąć, ale tak się zastanawiam, do czego w przyszłości będą potrzebne epoki, czy lektury?

A do czego historykowi, który nie będzie uczył historii, potrzebne wszystkie przywileje szlacheckie wydane przez polskich królów?

Każdy ma inne plany na przyszłość - jedni po polonistyce chcą pracować w PR, uczyć w szkole, pracować w wydawnictwach, gazetach, ośrodkach kultury, być rzecznikami prasowymi, więc każdy patrzy też inaczej na to, jak wykorzysta wiedzę.

Wychodzę z założenia, że jeśli się ma świadomość swojego bytu, to zawsze znajdzie się sposobność, by wiedzę nabytą wykorzystać. Nawet, jeśli to fizyka kwantowa i uczę się jej dla przyjemności.

Zapytam z ciekawości - czy przed wyborem studiów zorientowałaś się, jakie są zajęcia na polonistyce, program studiów?
Czy po prostu lubisz czytać, piszesz w miarę składnie i tak sobie pomyślałaś "Może polonistyka?".

Później dziwić się, że ludzie na hasło filologia xyz mówią, że jesteśmy bandą darmozjadów i nieuków - bo czytamy sobie lektury przez 5 lat .

[gelus]

Napisane przez larva

A do czego historykowi, który nie będzie uczył historii, potrzebne wszystkie przywileje szlacheckie wydane przez polskich królów?

Każdy ma inne plany na przyszłość - jedni po polonistyce chcą pracować w PR, uczyć w szkole, pracować w wydawnictwach, gazetach, ośrodkach kultury, być rzecznikami prasowymi, więc każdy patrzy też inaczej na to, jak wykorzysta wiedzę.

Wychodzę z założenia, że jeśli się ma świadomość swojego bytu, to zawsze znajdzie się sposobność, by wiedzę nabytą wykorzystać. Nawet, jeśli to fizyka kwantowa i uczę się jej dla przyjemności.

Zapytam z ciekawości - czy przed wyborem studiów zorientowałaś się, jakie są zajęcia na polonistyce, program studiów?
Czy po prostu lubisz czytać, piszesz w miarę składnie i tak sobie pomyślałaś "Może polonistyka?".

Później dziwić się, że ludzie na hasło filologia xyz mówią, że jesteśmy bandą darmozjadów i nieuków - bo czytamy sobie lektury przez 5 lat .

No pewnie, że patrzałam, jaki jest tok zajęć. Przeglądałam różne fora, dopytywałam się, co i jak. Chciałabym studiować filologię polską, ale po prostu boję się, że potem nie znajdę pracę, gdyż za same epoki, czy lektury pracy nie dadzą. (no chyba, że jako nauczycielka). Boję się, że owe studia są zbyt ogólne, a naprawdę chcę zdobyć jakieś umiejętności i doświadczenia, nie chcę potem się rozczarować...

[makeupnotwar]

Napisane przez gelus

No pewnie, że patrzałam, jaki jest tok zajęć. Przeglądałam różne fora, dopytywałam się, co i jak. Chciałabym studiować filologię polską, ale po prostu boję się, że potem nie znajdę pracę, gdyż za same epoki, czy lektury pracy nie dadzą. (no chyba, że jako nauczycielka). Boję się, że owe studia są zbyt ogólne, a naprawdę chcę zdobyć jakieś umiejętności i doświadczenia, nie chcę potem się rozczarować...

<trąbka>
uwaga uwaga, to może być przykre, ale studia nie dają pracy! jeśli nie masz doświadczenia, czegoś ciekawego w cv to żadne studia nie 'dają' pracy. na prawdę myślisz, że sam magister nobilituje albo coś daje? że tak powiem, gu..zik daje.
ech, ta naiwna wiara że po studiach praca na ciebie czeka, leży na ulicy...
</trąbka>

[gelus]

Napisane przez makeupnotwar

<trąbka>
uwaga uwaga, to może być przykre, ale studia nie dają pracy! jeśli nie masz doświadczenia, czegoś ciekawego w cv to żadne studia nie 'dają' pracy. na prawdę myślisz, że sam magister nobilituje albo coś daje? że tak powiem, gu..zik daje.
ech, ta naiwna wiara że po studiach praca na ciebie czeka, leży na ulicy...
</trąbka>

Jako, że chcę pracować w wydawnictwie, napisałam do tych lepszych e-maile z pytaniem, czy trudno jest dostać się do ich wydawnictwa. Otóż odpisali mi, że owszem - liczy się doświadczenie, ale także patrzą na wykształcenie. Jeżeli widzą, iż dana osoba jest po polonistyce, to właśnie tym ludziom dają większą szansę, niż tym, którzy są po innym kierunku. (powiedzmy bibliotekoznawstwo, bo tacy też starali się o prac w wydawnictwach). Dlatego chcę iść na filologię polską, żeby taki pracodawca dał mi szansę, bez względu na to, czy pracowałam już wcześniej w jakimś wydawnictwie, czy nie. I to nie ja powiedziałam, a pan z pewnego, znanego wydawnictwa (tu cytuję: 'owszem liczy się doświadczenie, ale papierek też jest bardzo mile widziany'.) Ja chcę po prostu mieć większe szanse na spełnienie moich marzeń, nic więcej.

[larva]

No to po problemie, już wiesz, na czym stoisz . Głowa do góry, nos do książek! Jeśli będziesz dobra i robić coś z pasją, są większe szanse, ze znajdziesz pracę .

[josiex]

Napisane przez reaktywacja

Hej! Ja też dostałam się na FP w Szczecinie. Mam podobny problem z lekturami, chciałabym już zacząć czytać co nieco, póki nie stracę zapału...
Wiesz, jest forum internetowe studentów filologii polskiej w Szczecinie, ale starszych od nas - teraz bodajże czwarty rok, a może i już skończyli? Niestety założyli je dopiero w semestrze letnim na 1. roku, ale może warto się z kimś stamtąd skontaktować, czy nie ma jeszcze spisu lektur z 1. semestru

No i koleżanko zulus - wbijaj na nk, jeśli masz konto, niech będzie nas więcej! http://nk.pl/school/60939/2176

ja już się zapisałam, mam nadzieję, że poznamy się we wrześniu na dniu adaptacyjnym

[makeupnotwar]

Napisane przez gelus

Jako, że chcę pracować w wydawnictwie, napisałam do tych lepszych e-maile z pytaniem, czy trudno jest dostać się do ich wydawnictwa. Otóż odpisali mi, że owszem - liczy się doświadczenie, ale także patrzą na wykształcenie. Jeżeli widzą, iż dana osoba jest po polonistyce, to właśnie tym ludziom dają większą szansę, niż tym, którzy są po innym kierunku. (powiedzmy bibliotekoznawstwo, bo tacy też starali się o prac w wydawnictwach). Dlatego chcę iść na filologię polską, żeby taki pracodawca dał mi szansę, bez względu na to, czy pracowałam już wcześniej w jakimś wydawnictwie, czy nie. I to nie ja powiedziałam, a pan z pewnego, znanego wydawnictwa (tu cytuję: 'owszem liczy się doświadczenie, ale papierek też jest bardzo mile widziany'.) Ja chcę po prostu mieć większe szanse na spełnienie moich marzeń, nic więcej.

ale wiesz, ilu już jest korektorów/edytorów/ludzi od wydawnictw na rynku, ilu co roku kończy polon, a ile miejsc mają wydawnictwa? moja współlokatorka, obecnie doktorankta na polonistyce właśnie szuka pracy o tym profilu ma doświadczenie, pierdyliard warsztatów i konferencji i mówi, że jest bardzo ciężko

[gelus]

Napisane przez makeupnotwar

ale wiesz, ilu już jest korektorów/edytorów/ludzi od wydawnictw na rynku, ilu co roku kończy polon, a ile miejsc mają wydawnictwa? moja współlokatorka, obecnie doktorankta na polonistyce właśnie szuka pracy o tym profilu ma doświadczenie, pierdyliard warsztatów i konferencji i mówi, że jest bardzo ciężko

To mnie pocieszyłaś, dzięki ;D Zdaję sobie sprawę z tego, że jest ciężko, słyszę to codziennie od znajomych i od rodziny, którzy chcą mi wybić z głowy polonistykę, ale ja uparcie dążę do celu i wierzę w to, że mi się uda. Jak nie wydawnictwo, to znajdę jakąś inną, równie ciekawą pracę. Jednak nie dowiem się, dopóki nie spróbuję Staram się myśleć pozytywnie
(A co, tylko po polonistyce, nauczyciele mogą mieć szansę?)

[larva]

E tam, teraz trzeba mieć pomysł i to "coś", żeby się udało. Jak się mocno chce i z tego chciejstwa wychodzą czyny, to można spełnić marzenia. Spójrz na wybitnych aktorów - niektórzy nie dostawali się po 2 razy do szkoły aktorskiej, a dzisiaj grają w teatrach, filmach - a mogli pomyśleć, ze bez sensu to wszystko.

A Jan Miodek też startował, nie dostał się, poszedł na polonistykę i dobrze się stało .