2010-07-29, 16:53 | #4411 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Wróciłam juz z pogrzebu. Świecki był. Dobrze to wszystko wypadło.
Tylko stypa trochę źle zorganizowana. Rockinka, witaj Dosiak, Elsha, dziękuję
__________________
Zakamuflowana Niemka |
2010-07-29, 18:39 | #4412 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Jugo
|
2010-07-30, 07:31 | #4413 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Rockinka fajnie, że wróciłaś do nas
Idę dzisiaj do antykwariatu trochę książek sprzedać, mam nadzieje, że mi się uda |
2010-08-01, 14:44 | #4414 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
No cześć DOSIAK-u i jak poszło?
Ja swoje podręczniki szkolne wystawiłam na Allegro |
2010-08-01, 19:43 | #4415 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Yugo - trzymaj się mocjo
A ja jutro idę do lekarza - mam nadzieję. Mam powiększone węzły chłonne i takie dziwne uczucie w gardle, jakby nietypowy ból. Nie powiem, że siedziałam w pomieszczeniu, gdzie klimatyzacja nie była czyszczona dwa lata! Założę się, że to przez to. Mam nadzieję, że tylko dożyję . |
2010-08-04, 06:02 | #4416 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Rockinka podręczniki sprzedałam zaraz po maturze, teraz wyprzedaje książki, których nie warto (moim zdaniem) przechowywać.
Larva i co lekarz powiedział? Miałam dzisiaj wybrać się z Tżtem na wycieczkę rowerową, ale pogoda coś niepewna. Oby nie padało |
2010-08-04, 09:24 | #4417 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Byłam w przychodni tydzień temu, bo wyczułam taki malutki guzek koło miednicy. To była sobota, więc pojechalam do takiej, która odciąża szpital przypadkami niestanowiącymi zagrożenia życia. Tam kobieta powiedziała mi, że to powiększony węzeł chłonny, mam się zgłosić do rodzinnego po skierowanie na wszelkie badania.
Zaczęło mnie to gardło boleć - jak pisałam wyżej. Wyrzynały mi się ósemki, więc myślałam, że to od tego. Ósemki się uspokoiły na chwilę obecną, ale gardło bolało dalej. Zapisałam się do lekarza. Kobieta przebadała mnie gruntownie, węzły powiększone od ósemek, już schodzi wszystko, a ten guzek... bez komentarza. To nie jest węzeł powiększony, tylko takie coś, co mam najprawdopodobniej od dawna - czasami się robi coś takiego. Gdyby się powiększyło, to mam przyjść, ale lekarka powiedziala, ze daje mi 100% gwarancji, ze to nic poważnego. Szok, ta pierwsza mnie tak nastraszyła, ze już się widziałam z rakami, guzami, operacjami i w trumnie na końcu . Idiotka niedouczona. |
2010-08-04, 10:29 | #4418 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
larva, to dobrze, że to nic poważnego. Przynajmniej mam taka nadzieje
Wczoraj całe Katowice były wyłączone z ruchu. Kolaże zasuwali. Hehe niezłe to było. Pogoda jest beznadziejna. W poniedziałek leżałam plackiem nad wodą, a dzisiaj bez swetra ani rusz
__________________
Zakamuflowana Niemka |
2010-08-04, 15:32 | #4419 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
larva to nieźle Cię nastraszyła, ale obiektywnie patrząc lepiej, że wysłała Cię na badania, niż miałaby zlekceważyć. A tak wiesz przynajmniej, że to nic takiego
Oglądałyście może wczoraj relacje z przenosin krzyża? Ale się uśmiałamNawet nie wiedziałam, że na świecie tylu wariatów chodzi. A dzisiaj z TŻ zamiast na rowery pojechaliśmy do muzeum bajki w studiu SE-MA-FOR. Miła kobitka najpierw puściła nam film, mieliśmy kilka do wyboru, ale ja chciałam Piotrusia i Wilka A potem oprowadziła nas po muzeum |
2010-08-04, 18:34 | #4420 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Dosiak, ci wariaci to elektorat PiS-u.
PiS-owcy wrócili do swoich starych przyzwyczajeń. Ciekawe jak się teraz czują ci frajerzy, którzy uwierzyli w przemianę Jarosława K. Bardzo twardo ostatnio spię. Chyba spływa ze mnie cały ten stres z poprzedniego tygodnia, a tu trzeba zacząc ostro pracować. Za to weekend idę sie opić i może skoczę zobaczyć co tam na OFF Festivalu. Dosiak, to miałaś fajna wycieczkę. Też muszę sie gdzieś wybrać, chociaż na jeden dzień. Może by tak Wrocław zobaczyć. Byle nie Kraków. Ostatnio mnie odrzuca od tego miasta.
__________________
Zakamuflowana Niemka Edytowane przez yugoslavia Czas edycji: 2010-08-04 o 18:40 |
2010-08-04, 19:57 | #4421 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
No tak, dziewczyny, ale żeby lekarka nie poznała, że ten guzek to nie węzeł chłonny? Nie mam innych węzłów powiększonych, objawów innych zero, dlatego na ten moment nie myślę o tym. Może mnie coś walnie i pójdę zrobić morfologię - wtedy wszystko widać. Ale trzy miesiące temu miałam super wyniki, więc... no.
Ja mam ten problem, ze jestem masakrycznym hipochondrykiem - mam z tym duży problem. Mało co jest w stanie mnie uspokoić. Czasami myślę, że warto było by z kimś o tym pogadać, jakiś psycholog, bo wystarczy, ze coś mi dolega, a moja pamięć przywołuje wszystkie choroby świata. O dziwo, pasują... . |
2010-08-05, 05:28 | #4422 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Yugo zgadzam się z Tobą. Elektorat PIS mnie przeraża, nie wszyscy może podzielają zdanie "obrońców" krzyża, ale mimo wszystko to są ludzie, do których rzadne argumenty nie przemawiają.
Ostatnio też w miarę dobrze sypiam, chociaż jeszcze niedawno budziłam się w środku nocy i nie mogłam zasnąć. A czemu odrzuca Cię od Krakowa? larva rozumiem Cię, też często doszukuje się różnych chorób. |
2010-08-05, 09:37 | #4423 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Dosiak, w Krakowie byłam z miliard razy i szczerze mówiąc juz nie mam ochoty tam jechać, bo nic ciekawego tam nie ma. Taki skansen.
Wawel to jest delikatnie mówiąc bardzo przeciętny zamek. Do tego drogi. Ostatnio tez mieliśmy kilka nieprzyjemnych doświadczeń z Prawdziwymi Krakusami. Wolę jechac do Zabrza zwiedzić kopalnie.
__________________
Zakamuflowana Niemka |
2010-08-08, 12:04 | #4424 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Yugo rozumiem, może się znudzić.
|
2010-08-27, 20:33 | #4425 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Co tu tak pusto?!
Dzisiaj dowiedziałam się, że dostałam akademik. W szoku jestem. Do Lublina miałam trzy razy dalej i się nie łapałam . Przynajmniej jest się gdzie zatrzymać na początek, dalej mogę szukać spokojna, że nie mieszkam pod mostem . |
2010-08-29, 15:10 | #4426 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
larva to super Krążą już legendy o niekończących się imprezach w akademikach
U mnie nic nowego, nuda |
2010-08-29, 17:10 | #4427 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Ja akurat mam zamiar kupic sobie stopery do uszu i zaszyć sie gdzieś przy dyżurce ciecia z książką . Nie no, raz na jakiś czas się zaszaleje .
|
2010-08-30, 07:07 | #4428 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Doskonale Cię rozumiem Zresztą z moich obserwacji wynika, że to słynne "studenckie życie" to legenda na wyrost. Przynajmniej jeśli chodzi o moją grupę. Po zajęciach ludzie się rozchodzą raczej rozchodzą do swoich zajęć i nie ma wspólnych wyjść ani imprez. Ja jestem zadowolona z takiego obrotu rzeczy, bo nie ma nic gorszego niż integracja na siłę.
|
2010-08-30, 16:46 | #4429 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Kilka osób mówiło mi, ze te słynne akademickie biby siedem dni w tygodniu to też mit...
Akademik mam 10 minut piechotą na uczelnię, do biblioteki, ścisłe centrum. Wszędzie wkoło knajpy, więc pewnie tam też życie się toczy. Zresztą jeśli ktoś chce się uczyć, to będzie się uczył. W mieszkaniu też można wyszukiwać jakieś wymówki i nic nie robić. Wszystko ma plusy i minusy, wyprowadzić można się zawsze . |
2010-10-05, 13:01 | #4430 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
ej dziewczyny.. : /
czemu żadna z Was nic nie pisze jestem bardzo ciekawa co słychać.. pewnie macie wiele roboty, ale nie pozwólmy, żeby ten wątek umarł, proszę.. pozdrawiam serdecznie |
2010-10-30, 21:56 | #4431 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Zgłaszam się - jestem w domu i wpadło mi do głowy podzielić się z Wami tym, ze jestem w Poznaniu przeszczęśliwa! Mam wspaniałą współlokatorkę, grupę, nowych znajomych; również dużo nauki .
Spełniam się z radością! |
2011-01-10, 18:49 | #4432 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Oj, ale mnie tu długo nie było
W sumie dopiero teraz aktywnie wróciłam na wiżaż. Od września sporo zmian u mnie. A co tam u was dziewczęta No i przede wszystkim troche spóznione: Szczęśliwego Nowego Roku
__________________
Zakamuflowana Niemka |
2011-01-10, 20:32 | #4433 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Cytat:
mnie tez dopiero po Nowym Roku, czyli od kilku dni, zaczelam znowu zagladac na wizaz. U mnie - tez wiele zman. Przeprowadzka do Warszawy, praca, zwiazek na odleglosc - to w wielkim skrocie. PISZCIE, co u Was a zwlaszcza Ty yugo, jestem ciekawa jak diabli i jeszcze raz gratuluje i wszystkim spoznione, ale prawdziwe zyczenia - spelnienia marzen w Nowym Roku
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49 |
|
2011-01-11, 09:32 | #4434 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Dzień dobry
Widze Ćmo, że u Ciebie tez sporo nowych rzeczy. Jak tam sie mieszka w stolycy? Związek na odelgłośc też przerabiam. Tylko u mnie trochę bliżej, bo nie Kraków-Warszawa, a Katowice-Ostrava. Żeby nie było TŻ i zarazem ojciec dziecka jest z Katowic, ale jak go poznałam wpieprzając mu się na krzesło-dosłownie-miał w planach przeprowadzkę do Ostravy. No i tak sobie teraz kursuję. Ja przeprowadzkę planuję dopiero na wiosnę jak pójdę na L4. Teraz nie widzę powodu bo dobrze się czuję, tylko rano puszcze bełta, ale to pewnie i tak wkrótce się skończy. Miałam takie paskudne dwa tygodnie gdzie prawie nic nie jadłam i mogłabym spać 20 godzin. Poza tym urosły mi cycki i wyglądam jak rasowa gwiazda porno, a brzuch jest baaaaardzo mały, ale to podobno norma. Dzisiaj usg. Troche stresu jest. Piszcie co tam u Was? Macie może facebooka?
__________________
Zakamuflowana Niemka |
2011-01-11, 14:09 | #4435 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Cytat:
Poza tym spotkałam bardzo fajnego facceta i jesteśmy razem już od ponad 3 miesięcy. Zbierałam się od września do szukania jakiejś stałej pracy, ale jakoś nic z tego nie wyszło... Szykuję się do sesji i do matury. Przede mną też praktyki w zawodzie. Jugosławio - gratulacje ! dbaj o siebie i pisz od czasu do czasu choćby jak się miewacie. |
|
2011-01-11, 21:16 | #4436 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Cytat:
na odleglosc z moim kochanym zyje nam sie dobrze tesknimy bardzo, ale jest wszystko ok. Cytat:
Rozumiem, ze przeprowadzka bedzie czasowa, nie na stale? Wiesz juz, czy chlopczyk, czy dziewczynka? Gratuluje jeszcze raz Ja wczoraj robilam test - krew beta hcg, czy nie jestem w ciazy, na szczescie nie jestem zabezpieczamy sie zawsze, ale okres mi sie spoznia 11 dni dla nas to za wczesnie, ja nie czuje sie gotowa na dziecko... Cytat:
Cytat:
Ciesze sie takze, ze jestes szczesliwa z powodu milosci super, ze masz wsparcie jakie praktyki Cie czekaja? no i jak przygotowania do matury?
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49 |
||||
2011-01-12, 10:16 | #4437 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Cytat:
Cholera, lubisz Wawe bardziej niz Gród Lecha Niedobra Jak to z nami było Umówiłam sie z kupelami na lans na mieście no i wylądowałyśmy na ul. Mariackiej w Kato ( to taka nasza Stodolni ). Kumpela spotkała swoją kumpele, która zaprosiła nas do stolika gdzie siedziała ze znajomymi, a, że brak był krzeseł to się dosiadłam My dziecko planowaliśmy, ale nie przypuszczaliśmy, że uda nam się na pierwszym razem Płci jeszcze nie znam i chyba nie chce znać. Wole siurpris. Wczoraj byłam na pierwszym usg. Ale się glizda wierciła. Przeprowadzka będzie na pewno na czas macierzyńskiego i wychowawczego. Potem się zobaczy. W Ostravie mieszkamy w całkiem niezłej dzielnicy, parki, basen, spokojnie. Bez Rumunów, których jest masa w Czechach i Słowacji. Czasami to strach się bać. 11 dni spóźnienia to sporo. Jeśli nie ciąża to co?
__________________
Zakamuflowana Niemka |
|
2011-01-12, 17:13 | #4438 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Nic nie poradze ale serio mnie nosi, ostatnio coraz czesciej mysle o kolejnej przeprowadzce, tym razem do Gdanska wiem, porąbało mnie
Cytat:
Cytat:
jakie to uczucie byc w ciazy??? Cytat:
Cytat:
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49 |
||||
2011-01-12, 17:55 | #4439 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Cytat:
Jak to jest być w ciąży, hmmmm dziwnie. Na początku oczywiście nic nie widać, ale ciagle myslisz o tym, że cos tam w tobie siedzi i wszystko z ciebie wysysa Do tego dochodzą rózne dziwne zmiany w oragniźmie, mi np w ciągu jednego dnia przestała smakować czarna kawa bez cukru, którą piłam od zawsze. No i włosy mam takie ze Poza tym wszyscy sie o ciebie troszczą i pytaja jakie masz zachcianki, a może chcesz sie położyć itp itd. Mam przeczucia ze bedzie chłopiec Ja sie nad przeprowadzką nie zastanawiałam ani chwili, bo nie wyobrażam sobie żebysmy mieli mieszkac osobno. Z Ostravy do Polski jest 100 km to bliżej niz z Wawy do Krakowa. A przyjeżdzaj do Ovy. Jest gdzie spać. Z wizazu to raczej nie znikne. U pepików też jest net
__________________
Zakamuflowana Niemka |
|
2011-01-14, 09:25 | #4440 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: pogaduchy "odludkowych" inenów
Cytat:
Cytat:
boisz sie porodu? gdzie jest reszta inenow???
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49 |
||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.