Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

[moniaaaaaaa86]

Hej Dziewczyny, ja jak zwykle tylko podczytuje
Chcialam tylko pomoc... i doradzic, z czego moje dzieci sie najbardziej cieszyly...
A wiec pisaki do malowania po szybach (minus....ty pewnie potem musisz to myc, ale 5 minut i po sprawie) pisaki w ktoe sie dmucha i to tak jakby obrazek spreyem byl namalowany to chyba to co moje dzieci najbardziej kochaja wszedzie gdzie da sie malowac, kombinowac i brudzic

MOje stare au pairki....prawdopodobnie znalazlam nowa rodzine w Koln ii wracam za 10 dni... do moich kochanych niemiec i jesli dobrze pojdzie nie bede w ogole bezrobotna

[kse]

Napisane przez moniaaaaaaa86

Hej Dziewczyny, ja jak zwykle tylko podczytuje
Chcialam tylko pomoc... i doradzic, z czego moje dzieci sie najbardziej cieszyly...
A wiec pisaki do malowania po szybach (minus....ty pewnie potem musisz to myc, ale 5 minut i po sprawie) pisaki w ktoe sie dmucha i to tak jakby obrazek spreyem byl namalowany to chyba to co moje dzieci najbardziej kochaja wszedzie gdzie da sie malowac, kombinowac i brudzic

MOje stare au pairki....prawdopodobnie znalazlam nowa rodzine w Koln ii wracam za 10 dni... do moich kochanych niemiec i jesli dobrze pojdzie nie bede w ogole bezrobotna

te dmuchane mazaki to niezły patent- sama chciałabym mieć takie

[Fragoola]

ojjj...trochę mnie tu nie było, a tu nie dość, że nowy wątek to juz 32 strona
szalejecie

[Kasieńka_666]

Monia, super

[roux666]

Napisane przez katrina1991

a co myślicie o takim prezencie dla małej,
zauważyłam, że hostka robi jej już kucyki i pomyślałam, żeby jej kupić jakieś kolorowe gumki, spinki itd.
co Wy na to?

ooo fajne! dziewczynki lubia takie bajerki!

Napisane przez moniaaaaaaa86

Hej Dziewczyny, ja jak zwykle tylko podczytuje
Chcialam tylko pomoc... i doradzic, z czego moje dzieci sie najbardziej cieszyly...
A wiec pisaki do malowania po szybach (minus....ty pewnie potem musisz to myc, ale 5 minut i po sprawie) pisaki w ktoe sie dmucha i to tak jakby obrazek spreyem byl namalowany to chyba to co moje dzieci najbardziej kochaja wszedzie gdzie da sie malowac, kombinowac i brudzic

MOje stare au pairki....prawdopodobnie znalazlam nowa rodzine w Koln ii wracam za 10 dni... do moich kochanych niemiec i jesli dobrze pojdzie nie bede w ogole bezrobotna

Monisss...

Napisane przez Fragoola

ojjj...trochę mnie tu nie było, a tu nie dość, że nowy wątek to juz 32 strona
szalejecie

ojj troche nadrabiania masz...
powiem jedno: mamy duuuzo nowych au pairek

[carraluch]

Napisane przez roux666

o
uhh.....co za rodzina...
kapitalne wyjscie.
jak dzieciaki dorosná, oni beda miec z nimi niemaly problem.

ludzie jednak sa glupi totalnie...


no nic, ale dla Ciebie to w sumie fajne rozwiazanie, wazne zebyscie siez ta druga polubily.
A to oznacza, ze onie razem sie nimi zajmujecie, czy na zmiany??


Tez mialam 2 miesiace 2 au pair ze mna....bylo ciekawie.
na poczatku hostka mnie nastawiala przeciwko niej, a host já przeciwko mnie.
ale sie polubilysmy, narzekalam na nia tez tutaj....bo nie miala doswiadczenia i nie wiedziala co robic w razie choroby dziecka, ale czas z nia spedzony zaliczam do najfajniejszych tu..

i nasza spontaniczna wycieczka do Amsterdamu....ajajaaaaaj tesknie za nia...( host já wywalil w koncu )

też uważam że rodzice trochę przesadzają, tzn. chcą dla niej dobrze ale ona ma siedem lat i wymagają od niej trzech języków, ma mnóstwo zajęć, plan nauki na wakacje i ściśle określoną dietę, na której temat co chwilę dostaje jakieś maile. nie wiem, może skoro to dziecko nie wie że można inaczej to jej to nie przeszkadza... to wygląda tak jakby chcieli wychować sobie małego idealnego robota + pewnie wracając do domu chcą jej wszystko wynagrodzić i spełniają każdą jej zachciankę. mamy się nią zajmować razem i trochę dzielić obowiązki, tzn. jedna robi zakupy, druga pomaga z lekcjami etc. ale raczej wspólnie. jeśli ta druga au pair jest taka jak odbieram ją po mailach to na pewno będzie super. nie wydaje mi się też żeby hosci chcieli nas jakoś ze sobą skłócić, przykro mi że tak się stało w Twoim przypadku.

[ojp]

Napisane przez carraluch

też uważam że rodzice trochę przesadzają, tzn. chcą dla niej dobrze ale ona ma siedem lat i wymagają od niej trzech języków, ma mnóstwo zajęć, plan nauki na wakacje i ściśle określoną dietę, na której temat co chwilę dostaje jakieś maile. nie wiem, może skoro to dziecko nie wie że można inaczej to jej to nie przeszkadza... to wygląda tak jakby chcieli wychować sobie małego idealnego robota + pewnie wracając do domu chcą jej wszystko wynagrodzić i spełniają każdą jej zachciankę.

Przykro się robi, gdy czyta się takie rzeczy. Najsmutniejsze jest to, że rodzice pewnie już od jakiegoś czasu tak sterują tym dzieckiem i nie mają nawet żadnych podstaw odnośnie psychologii rozwojowej i osobowości dziecka, więc nie wiedzą, że w wieku 7lat nadal jest silna więź z rodzicami, co oznacza, że potrzebuje ono częstego kontaktu z nimi. Ponadto kształtuje się obraz własnej osoby i samooceny, więc taki sposób postępowania rodziców raczej nie wpłynie dobrze na rozwój dzieciaka. I co z tego, że w przyszłości może osiągać sukcesy, jeśli psychicznie będzie zbyt słabe i nie będzie radziło sobie z problemami, emocjami i poruszaniem się w świecie. Dzieciństwo bez dzieciństwa, smutne, ale prawdziwe, że marzeniem takiego dziecka wkrótce będzie 1 dzień wolnego, gdzie może robić co tylko chce i mieć prawo do bycia dzieckiem.

[carraluch]

Napisane przez ojp

Przykro się robi, gdy czyta się takie rzeczy. Najsmutniejsze jest to, że rodzice pewnie już od jakiegoś czasu tak sterują tym dzieckiem i nie mają nawet żadnych podstaw odnośnie psychologii rozwojowej i osobowości dziecka, więc nie wiedzą, że w wieku 7lat nadal jest silna więź z rodzicami, co oznacza, że potrzebuje ono częstego kontaktu z nimi. Ponadto kształtuje się obraz własnej osoby i samooceny, więc taki sposób postępowania rodziców raczej nie wpłynie dobrze na rozwój dzieciaka. I co z tego, że w przyszłości może osiągać sukcesy, jeśli psychicznie będzie zbyt słabe i nie będzie radziło sobie z problemami, emocjami i poruszaniem się w świecie. Dzieciństwo bez dzieciństwa, smutne, ale prawdziwe, że marzeniem takiego dziecka wkrótce będzie 1 dzień wolnego, gdzie może robić co tylko chce i mieć prawo do bycia dzieckiem.

pewnie masz sporo racji, tylko z drugiej strony uważam że nie mam prawa ich pouczać albo próbować wprowadzać własne zasady. postaram się urozmaicić jej czas wolny (chociaż chyba nie ma go zbyt wiele...) i ewentualnie zgadzać się na drobne grzechy w postaci nadprogramowego lizaka. poza tym, nie wiem, może nie jest aż tak źle jak mi się wydaje, w końcu jeszcze nie poznaliśmy się dobrze i nie powinnam z góry traktować ich jak terrorystów!

[ojp]

Napisane przez carraluch

pewnie masz sporo racji, tylko z drugiej strony uważam że nie mam prawa ich pouczać albo próbować wprowadzać własne zasady. postaram się urozmaicić jej czas wolny (chociaż chyba nie ma go zbyt wiele...) i ewentualnie zgadzać się na drobne grzechy w postaci nadprogramowego lizaka. poza tym, nie wiem, może nie jest aż tak źle jak mi się wydaje, w końcu jeszcze nie poznaliśmy się dobrze i nie powinnam z góry traktować ich jak terrorystów!

Ale nikt ich nie poucza, tylko wyraża swoje zdanie

A Ty jedynie musisz się dostosować do tych ich zasad.

[moniaaaaaaa86]

Dziewczyny macie jakies sprawdzone hotele w jakis fajnych miastach? po tej calej pracy tutaj bym chciala sie wybrac z kumpelem lub tz gdzies chociazby na weekend... mysle o Paryzu, Rzymie...sama nie wiem, byle cos zobaczyc, gdzie mnie jeszcze nie bylo Ale chce nocleg..w miare normalny cenowo

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

A Au Pairek mamy baaardzo duzo nowych!! ja tez zanim sie skaplam ze nowy watek jest to byla juz chyba z 28 strona

[roux666]

Napisane przez carraluch

też uważam że rodzice trochę przesadzają, tzn. chcą dla niej dobrze ale ona ma siedem lat i wymagają od niej trzech języków, ma mnóstwo zajęć, plan nauki na wakacje i ściśle określoną dietę, na której temat co chwilę dostaje jakieś maile. nie wiem, może skoro to dziecko nie wie że można inaczej to jej to nie przeszkadza... to wygląda tak jakby chcieli wychować sobie małego idealnego robota + pewnie wracając do domu chcą jej wszystko wynagrodzić i spełniają każdą jej zachciankę. mamy się nią zajmować razem i trochę dzielić obowiązki, tzn. jedna robi zakupy, druga pomaga z lekcjami etc. ale raczej wspólnie. jeśli ta druga au pair jest taka jak odbieram ją po mailach to na pewno będzie super. nie wydaje mi się też żeby hosci chcieli nas jakoś ze sobą skłócić, przykro mi że tak się stało w Twoim przypadku.

nic to, to ich wybor
Mam nadzieje, ze bedziesz sie dobrze bawic ) i mile wspominac.


P.S u nas bylo inaczej, rodzice sa rozwiedzeni, zajmowalysmy sie dziecmi na zmiane, w zaleznosci z kotrym rodzicem byly. ale staralysmy si etez czas spedzac razem

[Kasiamarta120]

Hej dziewczyny, mam dylemat.
Pisałam niedawno że będę od połowy czerwca w Hull - Uk.
A tu hostka sie nie odzywa , dzwoniłam do niej nagrałam sie na sekretarkę i nic ...
odezwała sie do mnie hostka z Londynu - oferta ciekawa , chodź sama nie wiem , 3 dzieci w wieku 7,4,3
a i jeszcze piszę z jedną z Brandon- 8 miesięczny synek , o dziwo opiekowałabym sie małym tylko 2 dni w tygodniu ...


I sama nie wiem co mam zrobić bo tak najbardziej mi sie podoba pierwsza ...
i sama nie wiem ale jak nie oddzwoni albo nie odpisze /.?
Może jutro zadzwonić . Jak myślicie ?

[donia13071991]

W końcu przyszedł mi ten cały e-ticket jupii czyli wszystko z biletem w porządku, więc 28 czerwca wylatuję na 3 miesiące ahh a jeszcze tak niedawno narzekałam, że nie mogę nikogo znaleźć! Dobrze było Was mieć w tych chwilach
Francja
Powodzenia tym, które jeszcze nie znalazły rodzinek!

[yerba_buena]

Napisane przez roux666

ouuu.......cos Ci mowili?
pfff, nie maja prawa miec focha, to Twoj czas.

Przynajmniej dobrze sie bawilas...?

Ech, wiesz co Roux, oni chyba nie znają pojecia: "wolny czas dla aupairki". Ciagle podkreslają, że mam sie integrowac z rodzina, a w ich opinii najlepszym sposobem na spedzenie mojego wolnego popołudnia jest podkurzanie domu (ktory maja dosc spory) lub sadzenie kwiatków w ogrodku :P


Najśmieszniejsze jest to, że powiedziałam im że przyjezdzaja moi rodzice do mnie na jeden dzien w sobotę (weekendy mialam miec wolne) to hostka stwierdzila, że ok, ale musze odpracowac tą wolną sobotę pracując w soboty x D czy ktos to rozumie w ogole? Bo ja ni w ząb.

Napisane przez adka0401

Ja tez nie wierze a juz w ogole ze E wyjezdza za 2 dni

Dzieciaki ciagle mnie nie lubia :P I host mnie dzis wkurzyl
Bo pojechalismy odebrac dzieciaki z przedszkola i tak troche posiedzielismy i potem do domu. Przez caly ten czas gdy probowalam cos zrobic z dziecmi one tylko papa papa :/ Nic sie nie dalo zrobic. Nawet on gdy wstal z kanapy po pilota one juz biegly za nim ;/ a jak je odechnal do mnie to one w ryk I jak musialam tak siedziec jak debil i sie patrzec. Powiedzial potem ze idzie na druga kanape ja moge sobie siedziec gdzie siedze whatever ale cel jest zeby mnie dzieci widzialy i kojarzyly. I przez caly czas sie patrzal z wzrokiem " czemu sie kur*** nimi nie zajmujesz czemu sie z nimi nie bawisz .. Albo porownanie do ich 20 letniej ZNAJOMEJ z ktora dzieci sie bawia :/ no spoko ..
Ale sobie tak sami dzieci wychowali nie moja wina ze mnie nie chca dzieci.
Powedzialam mu ze dzieci za bardzo do niego lgna i ze lepiej niech sobie pojdzie gdzies. A on no spoko moze jutro .
Ale przez caly czas powtarzalam sobie "tylko 2 miesiace. tylko 2 miesiace"
Potem przyszla hostka . Hostka jest suuuper ! Pojechalismy na zakupy kazala mi brac co chce nawet jak potrzebuje szmpon balman czy cokolwiek mam jej mowic. Np pokazlam jej ze lubie jablka to chyba z 20 kupila hehe a ogolnie zaplacila jakies 400 euro za same zakupy
Potem w domu zostalam sama z ich 15 letnia corka w lazienke zeby umyc dzieci to juz bylo o niebo lepiej i sie pobawilam z dziecmi.

Mam nadzieje ze nie bedzie tak codziennie bo nie mam zamiaru z nim siedziec caly czas...
Jutro juz mam off jade sie relaksowac po ciezkim dniu hehe

Z tego wynika, że ojcu tez ciezko byc bez dzieci :P na poczatku mialam troche podobnie, ale tylko w momentach jak Maly spojrzał czy uslyszał rzecz która kojarzyła mu sie z mamą.. Wtedy byla histeria. Najwazniejsze zeby w tym momencie rodzice nie interweniowali, tylko przeczekali kryzys.
Ale plus, że masz fajną hostkę, oby tak dalej

[lovelytraces]

Hej!
Mój wyjazd do Londynu jest pewny na 100%, w związku z czym należy pomału rezerwować bilet Stąd też moje pytania, przepraszam jeżeli się powtarzają, ale wiem, że od Was uzyskam na pewno dobre informacje
Jeżeli chcę lecieć z Wizzair'u to w cenie biletu mam już opłacone te 32kg bagażu rejestrowanego i 10kg podręcznego?
Zakładając, że na stronie jest napisane, że bilet kosztuję 269zł, to płacąc przelewem płacę tylko tyle, czy są jeszcze jakieś dodatkowe opłaty?
Z góry dziękuję;*

[KatusKatus]

Napisane przez lovelytraces

Hej!
Mój wyjazd do Londynu jest pewny na 100%, w związku z czym należy pomału rezerwować bilet Stąd też moje pytania, przepraszam jeżeli się powtarzają, ale wiem, że od Was uzyskam na pewno dobre informacje
Jeżeli chcę lecieć z Wizzair'u to w cenie biletu mam już opłacone te 32kg bagażu rejestrowanego i 10kg podręcznego?
Zakładając, że na stronie jest napisane, że bilet kosztuję 269zł, to płacąc przelewem płacę tylko tyle, czy są jeszcze jakieś dodatkowe opłaty?
Z góry dziękuję;*

też interesuje mnie wizzair bo lecę chyba z poczatkiem lipca do UK
Wg. mnie wygląda to tak:
podana cena biletu+ opłata za bagaż rejestrowany 32kg [68zł?] + opłata za wybór środka płatniczego [23zł bodajże] + ubezpieczenie [50zł opcjonalnie] = faktyczna cena biletu
to wszystko wychodzi jak zaczynasz rezerwować bilet i potem masz podaną kwotę do zapłacenia
A podręcznego faktycznie jest 10kg i jest on wliczony w cene biletu.

Jeśli coś pomieszałam to poprawcie mnie kobitki

[CzerwoneUsta]

Napisane przez KatusKatus

też interesuje mnie wizzair bo lecę chyba z poczatkiem lipca do UK
Wg. mnie wygląda to tak:
podana cena biletu+ opłata za bagaż rejestrowany 32kg [68zł?] + opłata za wybór środka płatniczego [23zł bodajże] + ubezpieczenie [50zł opcjonalnie] = faktyczna cena biletu
to wszystko wychodzi jak zaczynasz rezerwować bilet i potem masz podaną kwotę do zapłacenia
A podręcznego faktycznie jest 10kg i jest on wliczony w cene biletu.

Jeśli coś pomieszałam to poprawcie mnie kobitki

Też właśnie się nad tym ostro ostatnio zastanawiałam! I tak jak mówi Katus, 1okg podręcznego jest wliczony, a rejestrowany, czyli główny trzeba sb kupić Tylko właśnie podczas rezerwacji nie ma nic o 32kg (to jest napisane gdzieś tam w którejś zakładce na stronie) natomiast podczas rezerwacji, w okienku, zaznacza się opcję od 0-15kg lub od 15-20kg i wówczas umieszczona jest inf, że trzeba dopłacić wówczas jakąś tam kwotę...

U was też tak jest? Nie wiem w końcu czy można spakować w głównym 15,20, czy 32 kg :m ur:

[Fragoola]

Hey
jeśli chodzi o wizzair to trochę kombinują z tymi opłatami.
A jeśli chodzi o bagaż to możecie mieć do 10kg przy sobie. I koniecznie trzeba się zmieścić w wymiarach 55 x 40 x 20 cm. Jak nie, to uznają to za rejestrowany i będziecie musiały dużo dopłacić.
A za bagaż rejestrowany płaci się, ja ostatnio płaciłam 68zł. I ten bagaż może być do 32kg. Dokładniej jest to napisane na stronie wizzair "użyteczne informacje" -> bagaż.

Pozdrawiam

Aha...i jeśli jedziecie np do Anglii albo Irlandii (chociaż do innych państw również) to bądzcie dużo przed czasem!!! Ja jak jechałam do Irlandii to spotkałam w kolejce dziewczynę ( i parę innych osób) które parę dni wcześniej również stały w kolejce. Byli na czas, a mimo to nie wpuścili ich do samolotu bo nie mieli miejsc!!!
I wyobraźcie sobie, że musieli kupić nowy bilet a za stary im nie oddali.
Na nic się dało odwoływanie do rzecznika praw konsumenta.
Taki punkt jest w regulaminnie, który trzeba podpisać przed zakupem biletu.
Więc tylko uprzedzam

[adka0401]

Napisane przez roux666

wziac tylko najpotrzebniejsze rzeczy, zadnych typu "a jak bedzie zimno...a jak bedzie wielka impreza, a jak to a tamto..."- jak bedzie "a jak bedzie..."to sobi epojdziesz do sklepu i kupisz.

haha dokladnie dlatego moj bagaz mial UWAGA 9 kg

Napisane przez Fragoola

Aha...i jeśli jedziecie np do Anglii albo Irlandii (chociaż do innych państw również) to bądzcie dużo przed czasem!!! Ja jak jechałam do Irlandii to spotkałam w kolejce dziewczynę ( i parę innych osób) które parę dni wcześniej również stały w kolejce. Byli na czas, a mimo to nie wpuścili ich do samolotu bo nie mieli miejsc!!!
I wyobraźcie sobie, że musieli kupić nowy bilet a za stary im nie oddali.
Na nic się dało odwoływanie do rzecznika praw konsumenta.
Taki punkt jest w regulaminnie, który trzeba podpisać przed zakupem biletu.
Więc tylko uprzedzam

Ostatnio czytalam jakis artykul bylo o ludziach ktorze wlasnie czatuja na takie bilety. Ze niby linie lotnicze sprzedaja wiecej biletow i potem jak wszyscy sie pojawia na lot to niby sie pytaja ludzi czy ktos w zamian chce noc w hotelu i moze lecic nastepnego dnia .. cos takiego ... ale nic nie pisali ze musza sami za niego placic

[moniaaaaaaa86]

Adka jak tam opowiadaj?
Gdzie dokladnie jestes na majorce? :P

[Lena_ruda]

monia-super!!!;-)

[KatusKatus]

o własnie się dowiedziałam,że moja hostka jest w separacji z mężem myślicie, że powinnam się zastanowić dwa razy zanim tam pojadę ze względu na to?

[adka0401]

Napisane przez moniaaaaaaa86

Adka jak tam opowiadaj?
Gdzie dokladnie jestes na majorce? :P

Dokladnie jestem jakes 30 min autobusem od stolicy. Bylam dzis w Palmie ale szczerze ... szalu nie robi ... Bardziej podoba mi sie moja miescowosc taka typowo turystyczna ...
Jesli chodzi o rodzine to juz pisalam wczesniej
I w ogole dowiedzialam sie ze host wyjezdza na pare dni na Minorke ah niech zostanie tam do konca lipca

[moniaaaaaaa86]

Kochana ja tez bylam pol godziny od Palmy w El Arenal, kochana na majorce masz tyle cudnych miejsc, wiec korzystaj i jezdzij i zwiedzaj

Lenia co u ciebie? Jako kto pracujesz w hol?

[ankaa_]

Ogłaszam wszem i wobec, że nareszcie jest ktoś mną poważnie zainteresowany ja się dziwiłam, że Kacha znalazła swoją host family na greataupair, a tymczasem loguję się dzisiaj i co? wiadomość od rodzinki z anglii są mną naprawdę zainteresowani chcieli kogoś od połowy czerwca jak im napisałam, że mogę dopiero po 30 czerwca bo mam obronę, to napisali, że z chęcia poczekają, poproszą swoją obecną au pair, żeby została 2 tyg dłużej hostka wydaję się fajna, 2 dzieci bliźniaki 4 latka, płacą 400 funtów miesięcznie, a no i minus, że to jakaś mała miejscowość,, ale biorąc pod uwagę, że nikt się nie odzywał od 2 miesięcy to chyba i tak powinnam się cieszyć

Hostka napisała, że chce zobaczyć moje CV...napisałam, że muszę przetłumaczyć dopiero i jutro mogę wysłać ale zastanawiam się po co jej moje CV? A właśnie macie może swoje przetłumaczone? Bardzo bym się ucieszyła, jakby któraś mi wysłała oczywiście swoje dane możecie wymazać ;> ale tak, żebym miała jakiś wzór

[adka0401]

Napisane przez ankaa_

Hostka napisała, że chce zobaczyć moje CV...napisałam, że muszę przetłumaczyć dopiero i jutro mogę wysłać ale zastanawiam się po co jej moje CV? A właśnie macie może swoje przetłumaczone? Bardzo bym się ucieszyła, jakby któraś mi wysłała oczywiście swoje dane możecie wymazać ;> ale tak, żebym miała jakiś wzór

Podaj mejla to ci moge podeslac moje po ang

[ankaa_]

wysłałam PW

[kse]

Napisane przez Kasiamarta120

Hej dziewczyny, mam dylemat.
Pisałam niedawno że będę od połowy czerwca w Hull - Uk.
A tu hostka sie nie odzywa , dzwoniłam do niej nagrałam sie na sekretarkę i nic ...
odezwała sie do mnie hostka z Londynu - oferta ciekawa , chodź sama nie wiem , 3 dzieci w wieku 7,4,3
a i jeszcze piszę z jedną z Brandon- 8 miesięczny synek , o dziwo opiekowałabym sie małym tylko 2 dni w tygodniu ...


I sama nie wiem co mam zrobić bo tak najbardziej mi sie podoba pierwsza ...
i sama nie wiem ale jak nie oddzwoni albo nie odpisze /.?
Może jutro zadzwonić . Jak myślicie ?

jeśli dopiero pierwszy dzień się nie odzywa, to jeszcze nic strasznego; moze miala zajęty dzień etc. ale nic nie zaszkodzi prowadzić jednocześnie rozmowy z tymi innymi rodzinami (tak na wszelki wypadek)

[KatusKatus]

CV? dziwne no ale różnych dowodów istnienia hości wymagają

a powiedzcie mi dziewczyny ile dostajecie za dodatkowy babysitting w UK ? u obcej rodziny?

[madzior22]

Cześć dziewczyny !
ostatnio trochę znikam ale załatwiłam mój komputer do reszty i jestem zdana na łaskę innych.
Pamietacie że załozyłam konto na greataupair.com ?
Otóż po długich dniach pełnych odrzuceń odezwały się do mnie DWIE rodziny
1. Atlanta, trójka dzieci czwarte w drodze. I tu się zaczynają schody - oni już mają jedną operkę i chcą mieć drugą, boję się tu sytuacji że się nie zgramy i będzie klapa oraz teksty typu "ciebie lubie a ją nie!" itp. Ale rodzina wydaje się fajna.
2. Wybrzeże Californii, dwójka dzieci - 8mcy i 2 latka. Rodzina mi się BARDZO podoba i generalnie wydaja mi się super ale ani oni ani ja nie mamy wykupionej subskrypcji i nie mozemy napisać do siebie maila, dali mi tylko znać że są zainteresowani (ja ich dodałam do ulubionych a oni odpowiedzieli że też są zainteresowani) a nie stać mnie na zapłacenie 60$ !! Tylko po to żeby napisać im maila i to nie wiadomo czy będzie to mój match

W związku z tym mam pytanie. czy któraś z was ma może subskrypcję na greataupair.com ? Wtedy może mogłabym od was wysłać tej rodzince maila z moim adresem mailowym itp
Albo macie moze jaką radę - co ja mam zrobić !?