Szukam porady od mlodych mam - wyjazd do Niemiec z dzieckiem

[__sylwia__]

Dziewczyny mam ogromny problem wiec szukam pomocy tutaj.
W naszym kraju niestety nie widze przyszlosci dla Siebie i mojego dziecka, jestem po studiach ale niestety pracuje "na czarno" i ostatnio jest ciezko z kasa poniewaz szefostwo nie placi tak jak powinno, a w moim miescie niestety nie ma szans na znalezienie normalnej pracy zeby zyc normalnie: albo praca za 5zl albo po 10h a ja nie moge sobie pozwolic na cos takiego przy dziecku.
Nie boje sie ciezkiej pracy i to nie o to chodzi, ale nienawidze wyzysku za grosze a tutaj niestety tak jest.
Czuje sie troche jakbym byla pod presja... pracuje bo musze a i tak nic z tego nie mam.
Ostatnio zaczelam myslec nad wyjazdem do Niemiec z dzieckiem. Tylko ze synek ma juz 5 lat wiec musialby miec przedszkole a w przyszlosci szkole wiec chcialam sie dowiedziec czy w wiekszych miastach sa polskie placowki ? Wiem ze dzieci sie ucza jezyka bardzo szybko ale nie chcialabym ryzykowac odrzuceniem mojego malego przez otoczenie.
Bardzo prosze o jakas porade od dziewczyn ktore przebywaja w Niemczech, z gory dziekuje

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez __sylwia__

Dziewczyny mam ogromny problem wiec szukam pomocy tutaj.
W naszym kraju niestety nie widze przyszlosci dla Siebie i mojego dziecka, jestem po studiach ale niestety pracuje "na czarno" i ostatnio jest ciezko z kasa poniewaz szefostwo nie placi tak jak powinno, a w moim miescie niestety nie ma szans na znalezienie normalnej pracy zeby zyc normalnie: albo praca za 5zl albo po 10h a ja nie moge sobie pozwolic na cos takiego przy dziecku.
Nie boje sie ciezkiej pracy i to nie o to chodzi, ale nienawidze wyzysku za grosze a tutaj niestety tak jest.
Czuje sie troche jakbym byla pod presja... pracuje bo musze a i tak nic z tego nie mam.
Ostatnio zaczelam myslec nad wyjazdem do Niemiec z dzieckiem. Tylko ze synek ma juz 5 lat wiec musialby miec przedszkole a w przyszlosci szkole wiec chcialam sie dowiedziec czy w wiekszych miastach sa polskie placowki ? Wiem ze dzieci sie ucza jezyka bardzo szybko ale nie chcialabym ryzykowac odrzuceniem mojego malego przez otoczenie.
Bardzo prosze o jakas porade od dziewczyn ktore przebywaja w Niemczech, z gory dziekuje

moze nie mieszkam w niemczech, ale...
po pierwsze - znasz dobrze jezyk?
po drugie - mozesz zapisac dziecko na jakies lekcje jezyka niemieckiego juz teraz, zanim wyjedziecie
po trzecie - wydaje mi sie, ze nie ma takich polskich placowek. takie rzeczy to bardziej na wschodzie...

[yerba_buena]

Hej,

nie jestem młodą mamą, ale chciałam wtracic swoje 3 grosze.

Może nie powinnaś obawiać się tak o Synka, dzieciaki dają sobie rade w takich sytuacjach bardzo dobrze. Myślę, że przy odrobinie wysiłku dałoby radę znaleźć polskie placówki (zależy od miejsca), ale nie wiem, czy jest to aż tak konieczne.

Moi znajomi przeprowadzali się do Niemiec 5 lat temu z dwojką dzieci - chłopczyk mial wtedy 9 lat, dziewczynka 5. Bardzo szybko zaczeli poslugiwac się jezykiem, w szkole kazdy mial swojego 'indywidualnego' kolegę, zapewnionego przez szkołe, który wprowadzał go w grupę, otoczenie. Poza tym wydaje mi się, że jednak Niemcy są bardziej tolerancyjni i wręcz przyzwyczajeni do obcokrajowców, to na porządku dziennym

Poza tym Polaków jest tutaj sporo, wiec jeżeli nie w szkole czy przedszkolu to może w sąsiedztwie znajdzie znajomych

Co do powodów wyjazdu - 100 % racji.
A dla dziecka - im szybciej tym lepiej!

[zakochana04]

Napisane przez __sylwia__

Dziewczyny mam ogromny problem wiec szukam pomocy tutaj.
W naszym kraju niestety nie widze przyszlosci dla Siebie i mojego dziecka, jestem po studiach ale niestety pracuje "na czarno" i ostatnio jest ciezko z kasa poniewaz szefostwo nie placi tak jak powinno, a w moim miescie niestety nie ma szans na znalezienie normalnej pracy zeby zyc normalnie: albo praca za 5zl albo po 10h a ja nie moge sobie pozwolic na cos takiego przy dziecku.
Nie boje sie ciezkiej pracy i to nie o to chodzi, ale nienawidze wyzysku za grosze a tutaj niestety tak jest.
Czuje sie troche jakbym byla pod presja... pracuje bo musze a i tak nic z tego nie mam.
Ostatnio zaczelam myslec nad wyjazdem do Niemiec z dzieckiem. Tylko ze synek ma juz 5 lat wiec musialby miec przedszkole a w przyszlosci szkole wiec chcialam sie dowiedziec czy w wiekszych miastach sa polskie placowki ? Wiem ze dzieci sie ucza jezyka bardzo szybko ale nie chcialabym ryzykowac odrzuceniem mojego malego przez otoczenie.
Bardzo prosze o jakas porade od dziewczyn ktore przebywaja w Niemczech, z gory dziekuje

hej
mysle ze najpierw powinnas przemyslec pare waznych punktow
po pierwsze w jakim stopniu znasz jezyk, to bardzo wazne !
po drugie gdzie bedziesz mieszkac, aby wynajac mieszkanie musisz miec prace (nie wiem czy wszedzie tak jest ale my musielismy pokazac ile zarabiamy tzn moj maz przez ostatnie 3 miesiace) , pozatym wlasciciel wybieral sobie kto bedzie mieszkal w tym mieszkaniu pod wzgledem kto zarabia najwiecej. ceny mieszkan sa dosc rozne (takie male od 350 euro ze wszystkim mysle ze znajdziesz).
jesli chodzi o polskie przedszkola to nie spotkalam sie z tym,moje kolezanki zapisaly swoje dzieci to zwyklych przedszkoli
kolejna rzecz mysle ze w niemczech nie jest az tak latwo jesli chodzi o prace,mam kolezanke z Köln ktora od pol roku szuka pracy,jest po studiach i jezyk zna b. dobrze bo mieszka tu juz ponad 6 lat
tyle ode mnie, pozdrawiam

[201608040942]

Tutaj tez wykorzystuja, praca za 5€ brutto na godzine to nie wyjatki.

Placowek polskich jako takich nie ma, ale sa polskie szkoly w duzych miastach i to bezplatne, wiec jak maluch pojdzie do szkoly to mozna go zapisac tez do polskiej.

[__sylwia__]

To nie jest tak ze wyjechala bym w ciemno z dzieckiem.... mam w niemczech dobrego kolege i najpierw napewno wyjechalabym na jakies 2-3 tyg sama zeby rozejrzec sie za praca, kolega wynajmuje mieszkanie wiec z tymczasowym noclegiem nie bylo by problemu.
U mnie z jezykiem nie jest zle, cale zycie ucze sie niemieckiego wiec w stopniu komunikatywnym mysle ze mam go opanowanego, balam sie tylko o malego...
Zdaje sobie sprawe ze w Niemczech tez nie jest kolorowo ale napewno lepiej niz u nas. Jak narazie jestem w trakcie rozmyslania "co robic...." jezeli mialabym pewna prace i zalatwione przedszkole dla malego to nie zastanawialabym sie

[lemoorka]

Sylwia tak jak pisz adziewczyny - dziecko im mniejsze tym lepij, wbrew pozorom one się uczą szybciej od nas.

Jedyne,co mogłabym Ci poradzic- uwazaj jak będziesz szukac mieszkania - w niktrocyh miastach sa dzielnice pełne Turków, ktorzy nie przepadaja za innymi narodowościami.
Tak samo jak bedziesz dziecko zapisywac do przedszkola- zobacz, kto jest w grupie.

O wykorzystywaniu to tez prawda - moj Tz pracował kilak lat na czarno pracował w roznych "zawodach" i sam przyznaje,ze w wiekszosci traktuja Polakow jako tania sile robocza..