Praca w H&M?

[ewciaa2010]

Czytam te Wasze posty i krew mnie zalewa!!
Pracuję w H&M pół roku na stanowisku sales advisor i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest to najlepsza praca oraz najlepsza życiowa przygoda, jaka mnie do tej pory spotkała! Nie rozumiem, jak ktoś, kto nigdy nie był w środowisku pracowników h&m może opowiadać o zarobkach, warunkach pracy itp!! A Wy ich słuchacie! Powiem więc coś od siebie, bo nie chcę, żeby dobry wizerunek h&m został zachwiany.
TAk jak juz wcześniej wspomniałam pracuję w h&m od pół roku. Ludzie, z którymi pracuję są naprawdę ŚWIETNI i razem tworzymy super zespół zarówno w pracy jak i poza nią. Wiadomo: dobre kontakty ze współpracownikami- to łatwość w rozwiązywaniu problemów w pracy, lepsze samoorganizowanie się.
Jeżeli chodzi o zarobki: 10zł brutto to standard, na rękę to ok. (może być więcej, to zależy od własnego zaangażowania i inicjatywy: managerowie doceniają naszą pracę, dlatego naprawdę warto się starać). Ja osobiście pracuję na 1/2 etatu, ale godzin jest naprawdę mnóstwo, ponieważ jest bardzo dużo pracy, szczególnie w okresie wakacyjnym, ze względu na czerwcowy Sale, dlatego spokojnie wyrabiam ok. 100-140 godzin, co na rękę daje mi trochę ponad 1000zł/miesiąc.
Chciałam podkreślić fakt, iż studiuję dziennie a mimo to mam czas na pracę i na naukę. A to wszystko dzięki temu, że kierownictwo BEZ PROBLEMU dopasowuje się mi do grafiku z uczelni, uwzględnia moje prośby np. o dni wolne. Faktem jest, że czasami, gdy mam wolny dzień dzwonią do mnie i pytają czy mogłabym przyjść do pracy ale jeżeli odmówię to nie ma najmniejszego problemu!
Praca, przyznaję, momentami jest ciężka, ale rzadko pracuje się więcej niż 8h15minut. Nie wiem skąd na forum pojawiły się bzdury o naganach za przekroczenie limitu przerwy! My po prostu idziemy na przerwę o tej godzinie, którą mamy rozpisaną w planie dnia, a potem zapisujemy na karcie, ile byliśmy na tej przerwie i na tym sprawa się kończy!
W porównaniu do innych sklepów mamy naprawdę świetne warunki socjalne: wyposażoną kuchnię (darmowa kawa, herbata, mikrofala, lodówka, zmywarka), schludne i czyste łazienki. Mamy firmę sprzątającą, która codziennie rano przychodzi sprzątać sklep!--> mówię to, aby rozwiać plotki o tym, iż to pracownicy h&m muszą sprzątać sklep.
Pracuję w gronie młodych, kreatywnych ludzi, którzy naprawdę lubią tę pracę, a te plotki o tym, że nie jesteśmy mili dla klientów- no cóż, każdy ma czasami ciężki dzień..
Faktem jest, że pracujemy pod presją czasu: jeżeli jest ruch- jest milion rzeczy do zrobienie- nie zawsze jest wystarczająca ilość pracowników na sklepie, dlatego nieraz trzeba pracować za dwóch, a nawet i za trzech. Ale mnie osobiście daje to satysfakcję, że robię coś fajnego i potrzebnego.
Poza tym praca jest naprawdę w porządku- można zabawić się w stylistę doradzając klientowi np, w jakim kolorze jest mu do twarzy, w dekoratora- robiąc różnego rodzaju przebudowy itp itd.
Tak więc drodzy przyszli pracownicy h&m: nie zrażajcie się kłamliwymi postami osób, które nie mają pojęcia o środowisku wewnętrznym h&m. Aplikujcie śmiało, to nic nie kosztuje, a być może wśród Was są nasze talenty, które tak naprawdę stanowią fundament h&m- bo nasz sklep tworzą nie rzeczy, które się w nich znajdują, nie ciuchy, buty i torebki ale właśnie my- pracownicy!!!
Gdyby ktoś miał do mnie jakieś pytania to chętnie odpowiem! pozdrawiam

[cremova]

ewciaa2010 takiego posta tutaj brakowalo mam do Ciebie pytanie, czy wiesz moze jak wyglada sprawa, jesli jest otwierany nowy sklep w miescie, tzn gdzie wtedy odbywa sie szkolenie, co na nim sie robi - czy jest ono platne oraz w ogole ile osob potrzebuja do pracy w nowym sklepie. Aha i mam jeszcze pytanie, jesli aplikowalam na pelny etat to czy oni moga zaproponowac mi inny- np. 1/4 etatu? Jestem w tym momencie po drugim etapie (wykonywanie roznych zadan grupowo) i mam nadzieje zadzwonia, ze jestem przyjeta

[ewciaa2010]

Niestety, nie wiem jak to jest w przypadku otwarcia nowego sklepu ;/
Ale wydaje mi się, że jeżeli chodzi o szkolenie to może odbyć się ono w najbliższym od tego otwieranego sklepie H&M.
Jeżeli chodzi o pracę na cały etat, to zależy.: jeżeli w danym momencie mają zapotrzebowanie na pełnoetatowców to zapewne na taki etat Cię zatrudnią, a jeżeli nie to zaproponują Ci niższy: np 1/2 lub 3/4.
Wydaje mi się, że to też zależy od tego jak Cię ocenią, tzn czy wezmą Cię za w miarę ogarniętą osobę, potrafiącą szybko pracować (bo to niewątpliwie biorę pod uwagę) itd.
Życzę powodzenia w dalszych etapach rekrutacji!! ;D

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

A co do szkolenia, to wydaje mi się , że jest bezpłatne i trwa około tygodnia ale nie zawsze tak jest. Np ja miałam szkolenie, które trwało 5 godzin i wiadomo, że wielu rzeczy musiałam się na początku uczyć sama.
I ważne było to, żebym się szybko wszystkiego nauczyła bo nie było za bardzo czasu na większe szkolenia. A dlatego nie miałam takiego porządnego szkolenia bo pracowników potrzebowali na tzw JUŻ i tak jak powiedziałam, nie było zbytnio dużo czasu na szkolenia.
A jakie to zadania grupowe wykonujecie? Opowiedz jak wyglądała Twoja rekrutacja. Pozdrawiam gorąco ;*

[niewa]

Zaczne od samego poczatku - otoz miesiac temu zlozylam cv do tego sklepu przez inernet. Osobiscie nie bylo opcji, bo w moim miescie otwieraja galerie i szukaja dziewczyn do tego sklepu. odezwali sie do mnie klika dni po zlozeniu aplikacji. 1 - etap byl telefoniczny, 2 - polegal na bezposredniej rozmowie juz na zywo. Z tym ze haczyk byl taki iz ja + 10 innych dziewczyn musialysmy grupowo rozwiazac jakies zadanie. Oddzwonili do mnie klia dni pozniej ze sie dostalam do 3 etapu. wiec jak juz byl trzeci etap to sie ucieszylam. Mysle - nareszcie sie dowiem o co kaman w tej calej robocie, a raczej za ile ? w jakim wymiarze godzin ? bede pracowala. 3 etap byl jak 1 - te same standardowe pytania z tym ze juz tylko na zywo, ale z kierownictwem. Pytan do mnie bylo mnostwo, ale skoro doszlam juz tak daleko dlaczego na moje zadne pytanie mi nie chcieli odpowiedziec ? okej dowiem sie - ale dlaczego w momencie kiedy sie zdecyduje na ta prace ? chaos - chaos - chaos ! nastepnie pytaja mi sie w jakim wymiarze chce pracowac. Mowie - pelnym. A oni mi sie pytaja jak nie bylo by takiej opcji to czy na pol etatu, czy 1/4 etatu bym pracowala ? co to za pytanie ? ta praca to akt desperacji mialby byc z mojej strony ? kolejna rzecz - szukali ludzi, zrobili przesiew, odpadlo mnostwo ludzi, czemu ja klika dni temu znajduje kolejne ( swieze) ogloszenie o ponownym naborze do h&m w moim miescie, ale juz w niepelnym wymiarze godzin, skoro powiedzieli nam ze z tej grupy wybiora ludzi ?

przeszlam 3 etapy, co najmniej jakbym startowala na stanowisko kierownika banku, odpowiedzialam na ich wszystkie pytania, a oni mi udziela jakichkolwiek odpowiedzi jak sie zdecyduje ? kpina ! nic, nikt nie wie. Nawet nie ma kogo sie podpytac. Ja jestem osobiscie w kropce, bo nie wiem co mam sama robic.
Nie jestem desperatka. Szukam stabilnej, normalnej pracy. wiem co to znaczy ciezko pracowac, ale wiem tez co to znaczy dobrze pracowac. Studiuje dziennie i pieniedzmi nie gardze, ale wiem tylko tyle ... w wielkich sieciowkach, a takze w zadzwodzie kelnerki nie da sie dlugo pracowac. Jest tam maxymalny wyzysk i zatrudniane sa osoby glownie w wieku 18-25 lat - bo tylko takie osoby sa wstanie duzo zrobic dla pieniedzy.

nie wiem jak to sie wszystko potoczy. Czekam na telefon z ich decyzja.
Napiszcie co o tym wszystkim myslicie. Mam nadzieje ze nikogo nie urazilam
Pozdrawiam goraco :-*

[niewa]

Zaczne od samego poczatku - otoz miesiac temu zlozylam cv do tego sklepu przez inernet. Osobiscie nie bylo opcji, bo w moim miescie otwieraja galerie i szukaja dziewczyn do tego sklepu. odezwali sie do mnie klika dni po zlozeniu aplikacji. 1 - etap byl telefoniczny, 2 - polegal na bezposredniej rozmowie juz na zywo. Z tym ze haczyk byl taki iz ja + 10 innych dziewczyn musialysmy grupowo rozwiazac jakies zadanie. Oddzwonili do mnie klia dni pozniej ze sie dostalam do 3 etapu. wiec jak juz byl trzeci etap to sie ucieszylam. Mysle - nareszcie sie dowiem o co kaman w tej calej robocie, a raczej za ile ? w jakim wymiarze godzin ? bede pracowala. 3 etap byl jak 1 - te same standardowe pytania z tym ze juz tylko na zywo, ale z kierownictwem. Pytan do mnie bylo mnostwo, ale skoro doszlam juz tak daleko dlaczego na moje zadne pytanie mi nie chcieli odpowiedziec ? okej dowiem sie - ale dlaczego w momencie kiedy sie zdecyduje na ta prace ? chaos - chaos - chaos ! nastepnie pytaja mi sie w jakim wymiarze chce pracowac. Mowie - pelnym. A oni mi sie pytaja jak nie bylo by takiej opcji to czy na pol etatu, czy 1/4 etatu bym pracowala ? co to za pytanie ? ta praca to akt desperacji mialby byc z mojej strony ? kolejna rzecz - szukali ludzi, zrobili przesiew, odpadlo mnostwo ludzi, czemu ja klika dni temu znajduje kolejne ( swieze) ogloszenie o ponownym naborze do h&m w moim miescie, ale juz w niepelnym wymiarze godzin, skoro powiedzieli nam ze z tej grupy wybiora ludzi ?

przeszlam 3 etapy, co najmniej jakbym startowala na stanowisko kierownika banku, odpowiedzialam na ich wszystkie pytania, a oni mi udziela jakichkolwiek odpowiedzi jak sie zdecyduje ? kpina ! nic, nikt nie wie. Nawet nie ma kogo sie podpytac. Ja jestem osobiscie w kropce, bo nie wiem co mam sama robic.
Nie jestem desperatka. Szukam stabilnej, normalnej pracy. wiem co to znaczy ciezko pracowac, ale wiem tez co to znaczy dobrze pracowac. Studiuje dziennie i pieniedzmi nie gardze, ale wiem tylko tyle ... w wielkich sieciowkach, a takze w zadzwodzie kelnerki nie da sie dlugo pracowac. Jest tam maxymalny wyzysk i zatrudniane sa osoby glownie w wieku 18-25 lat - bo tylko takie osoby sa wstanie duzo zrobic dla pieniedzy.

nie wiem jak to sie wszystko potoczy. Czekam na telefon z ich decyzja.
Napiszcie co o tym wszystkim myslicie. Mam nadzieje ze nikogo nie urazilam
Pozdrawiam goraco :-*

[ejusti]

niewa jestem dokładnie w tej samej sytuacji co Ty, takze studiuje dziennie, być może nawet w tym samym mieście ;-) Czekam na ich odpowiedz. Świeżo otwierana galeria, 3 etapy rekrutacji- mnóstwo pytań, żadnych odpowiedzi z ich strony. Zastanawiam się dlaczego nie można pytać o stawki itp. Od razu mówią, że to ma być wielkie braterstwo, wszyscy mówią sobie po imieniu itp. Z tego co widze wymagają ogromnego zainteresowania firmą(firma i osiągnięcie celu jest najwazniejsze), praca jest w szybkim tempie. Na różnych forach opinie są przeważnie negatywnie (cyt. haruj i milcz). Także waham się co zrobić, troche się boje - jednak bardzo chce zmienic obecna prace.

[niewa]

i co ... jest sobota, wcz. byl piatek a oni dalej nie zadzwonili z informacja. Jestem w totalnej rozsypce bo nie podpisuje umow ciemno, poza tym oni sami nie wiedza kogo szukaja ... ;/

[doriiska]

Napisane przez niewa

i co ... jest sobota, wcz. byl piatek a oni dalej nie zadzwonili z informacja. Jestem w totalnej rozsypce bo nie podpisuje umow ciemno, poza tym oni sami nie wiedza kogo szukaja ... ;/

Skoro nie zadzwonili, to odpowiedź jest raczej oczywista..
Zgadzam się - nie wiedzą, kogo szukają

[niewa]

ale wiesz co tydzien temu wlasnie w sobote zadzwonili do mnie. Tak w tym przypadku znajac ich beznadziejnosc moga dzis do mnie zadzwonic i zapytac sie " Pani ewo dalej jest pani zainteresowana nasza oferta ? bo my Pania jak najbardziej" ... ja powiem na wstepie tak - a przy podpisaniu umowy wałki kolejne wyjda. walki juz wyszly .. jak mi powiedzili ze jest szkolenie jedno lub dwu tygodniowe. okej - ale dlaczego bezplatne i dlaczego 250 kilometrow od mojego miasta ;/ ? widzicie ... co chwilke cos wychodzi ...

i co myslicie o tym ? porazka czy norma ? bo ja chyba nie wiem .. nie znam sie ;/

[niewa]

Napisane przez doriiska

Skoro nie zadzwonili, to odpowiedź jest raczej oczywista..
Zgadzam się - nie wiedzą, kogo szukają

ale wiesz co tydzien temu wlasnie w sobote zadzwonili do mnie. Tak w tym przypadku znajac ich beznadziejnosc moga dzis do mnie zadzwonic i zapytac sie " Pani ewo dalej jest pani zainteresowana nasza oferta ? bo my Pania jak najbardziej" ... ja powiem na wstepie tak - a przy podpisaniu umowy wałki kolejne wyjda. walki juz wyszly .. jak mi powiedzili ze jest szkolenie jedno lub dwu tygodniowe. okej - ale dlaczego bezplatne i dlaczego 250 kilometrow od mojego miasta ;/ ? widzicie ... co chwilke cos wychodzi ...

i co myslicie o tym ? porazka czy norma ? bo ja chyba nie wiem .. nie znam sie ;/

[ejusti]

Wychodzę z założenia, że można spróbować a jak się nie spodoba to wtedy się zmieni prace, pójdzie do innego sklepu w galerii. Oni mówili, że dają sobie dwa tygodnie czasu, ale prawdopodobnie zadzwonią wcześniej. Jeszcze trzeba poczekać trochę.

[girasole1]

Słuchajcie mam kilka pytań i wybaczcie, jeżeli się one powtórzą. Po pierwsze jak to w końcu jest z tym aplikowaniem? Ostatnio roznosząc CV w różne miejsca, wstąpiłam również do h&m, ale tam powiedzieli mi, że aplikować można jedynie przez stronę internetową firmy gdzie na bieżąco zgłaszane jest zapotrzebowanie na pracowników.
Po drugie, przedwczoraj wysłałam aplikację dołączając oczywiście do niej cv oraz list motywacyjny i moje pytanie brzmi ile mniej więcej czeka się na jakiś "odzew" z ich strony? Może to być długi okres czasu? Czy trzeba na bieżąco kontrolować swoje konto na stronie? Na razie pod zgłoszeniem widnieje opis "aktywne - zgłoszenia są przyjmowane" po jakim czasie należy spodziewać się zakończenia przyjmowania zgłoszeń??
I w końcu po trzecie co to właściwie takiego pracownik nadzoru kas?
Z góry dziękuję Wam za wszelkie odpowiedzi i pomoc!

[yerba_buena]

Hej,
ja aplikowałam przez stonkę. Jako że było więcej ofert z mojej okolicy to na każdą z osobna.

Po dwoch tygodniach zadzwonila do mnie sympatyczna babeczka i zadala pare pytan, a za jakies dwie godzinki oddzwonila zapraszajac mnie na kolejny etap - grupowy. Byl on wczoraj. Nie bede zdradzac szczegolow, ale przede wszystkim nastawcie sie, ze bedzie sympatycznie i wesolo. Bardziej jak warsztaty niz rekrutacja
Mieli dac znac do dwoch tygodni bez wzgledu na decyzje. Ja dzis otrzymalam telefon z zaproszeniem na trzeci etap - teraz ma byc to juz rozmowa face to face. To juz jutro, wiec prosze o kciuki. Dam Wam znac jak poszło ;-)

[girasole1]

to widzę, że bardzo szybko to wszystko się u Ciebie podziało (; a czy mogłabyś zdradzić gdzie aplikowałaś? chodzi mi o miasta

[cremova]

Napisane przez girasole1

Słuchajcie mam kilka pytań i wybaczcie, jeżeli się one powtórzą. Po pierwsze jak to w końcu jest z tym aplikowaniem? Ostatnio roznosząc CV w różne miejsca, wstąpiłam również do h&m, ale tam powiedzieli mi, że aplikować można jedynie przez stronę internetową firmy gdzie na bieżąco zgłaszane jest zapotrzebowanie na pracowników.
Po drugie, przedwczoraj wysłałam aplikację dołączając oczywiście do niej cv oraz list motywacyjny i moje pytanie brzmi ile mniej więcej czeka się na jakiś "odzew" z ich strony? Może to być długi okres czasu? Czy trzeba na bieżąco kontrolować swoje konto na stronie? Na razie pod zgłoszeniem widnieje opis "aktywne - zgłoszenia są przyjmowane" po jakim czasie należy spodziewać się zakończenia przyjmowania zgłoszeń??
I w końcu po trzecie co to właściwie takiego pracownik nadzoru kas?
Z góry dziękuję Wam za wszelkie odpowiedzi i pomoc!

zazwyczaj po tygodniu odpowiadaja ma maila, ze jednak Cie nie chca lub dzwonia - 1 etap: rozmowa telefoniczna - babka zadaje Ci podstawowe pytania, 2 etap: grupowy - macie do wykonania witryne z pudel, pozniej rozkladanie ubran na stolikach i stojaku - w miedzyczasie musisz zadawac pytania z kartki i na nie odpowiadac (podzielnosc uwagi) i na koncu siedzac w kolko odpowiadacie na iles tam pytan, z cyklu co zrobicie jak klient bedzie chcial wziac wieszak do domu itd i musicie dojsc do jakiegos porozumienia ostatni - 3 etap to znowu rozmowa tym razem tylko z kierownikiem sklepu, pytania podobnie jak na etapie 1. Pozniej jest wyjazd na szkolenie (nowo otwierany sklep), gdzie za 5 dni oplacaja Ci hotel, 2 dni przerwy (wracasz do domu, albo sama oplacasz pobyt) i znowu 5 dni szkolenia (platny hotel) . Pomijajac ta bardzo zlozona rekrutacje w h&m, conajmniej jak na kierownika lub nawet prezesa to duzo osob zrezygnowalo po 3 etapie... do tego stopnia, ze skrocili rekrutacje do 1 etapu i dzwoniac do kolejnej kandydatki od razu przedstawiali warunki (normalnie poznajesz je po 3 etapie jak oczywiscie zadzwoni telefon ze jestes przyjeta) i jesli osoba byla sklonna sie na nie zgodzic to od razu zapraszali na rozmowe z kierownikiem podsumowujac: okolo 5 tygodni czekasz na decyzje, czy jestes tam laskawie przyjeta

[niewa]

potwierdzam ! w 100 % bo mialam identyczna sytuacje jak opisuje ja kolezanka nade mna jesli jestescie desperatkami i bardzo potrzebujecie kasy - to idzcie tam, ale jak skladacie na jana wszedzie gdzie sie da cv i z kilku innych sklepow odezwali sie do Was - to idzcie wszedzie tylko nie do h&m.Oni mysleli, ze skoro jestem studentka, to jestem glupiutka dziewczyna i zgodze sie na wszystko. Niestety, mysle i wybralam zupelnie inna oferte pracy. Konret:
1 . stawka 9 zl brutto na godzine, czyli - 6.50 na reke za godzine,
2. oferta glownie na 1/4 lub wyjatkowo na 1/2 etatu - tam jest tylko umowa o prace wiec to jest akurat ok.
3. szkolenie w zupelnie innym miescie - trwa 12 dni - z czego 5 dni jestescie w innym miescie - 2 dni wolne ( wiec musicie wracac do siebie lub szukac hotelu na wlasna reke ) - i dalej 5 dni szkolenia .
4. szkolenie bezplatne, oplacaja tylko hotel na 10 dni, jedzenie i dojazd we wlasnym zakresie.
5. h&m - nazywaja potocznie haruj&milcz - czyli jest ogolnie porazka.


ZASTANOWCIE SIE DWA RAZY ZANIM WYBIERZECIE PRACE W H&M !

[yerba_buena]

Dziewczyny, myślę ze trochę przesadzacie.

Owszem, nie jest cukierkowo, ale bądź co bądź jest to duża i renomowana firma, maja swoje zasady. Mnie np. podoba się 3 stopniowy system rekrutacji - nie biorą przypadkowych ludzi z ulicy, a decydują się na mnie, gdyż jako tako mnie poznali i uważają ze dam sobie radę.

Praca lekka nie jest, ale jeżeli zadowala Was ciepła posadka to... no cóż.

Osobiście uważam, ze praca dla młodych i energicznych osób jest jak najbardziej w porządku, tak samo jak warunki. Pieniążki na czas, dodatki pracownicze, jasna ścieżka kariery, szkolenia, warsztaty.

A skoro tak Was rażą warunki, to może zanim składacie gdziekolwiek papiery to dowiedzcie się najpierw, co dana firma jest w stanie Wam zaoferować, zamiast wyrażać swoje oburzenie na forach internetowych.


girasole1 - Aplikowałam do Sosnowca, Katowic i Gliwic. Dziś miałam rozmowę z kierownictwem - mega sympatycznie było. I nie mydlili mi oczu, że wszystko jest ładne i przyjemne. Powiedzieli wprost, że jest ciężko. Ale ja wiedziałam na co się piszę. To chyba kwestia podejścia i tyle.

I nie za każdym razem są szkolenia wyjazdowe ja będę miała jednodniowe szkolenie w jednym ze sklepów w okolicy.

[niewa]

wiesz czemu sa 3 rekrutacje z punktu psychologicznego - ano po to czy jak biora mloda panne do pracy, czy im po miesiacu nie odejdzie i czy jest w miare ogarnieta ( a nie p oto ze firma chce Ci pokazac ze Cie powaznie traktuje ). Poza tym 3 etapy - to jest idiotyzm totalny - a juz brak informacji na temat kasy i etatu to jest bardzo nieprofesjonalne podejscie pracodawcow. Ja co do rozmow rekrutacyjnych i tej calej otoczki znam sie dosc dobrze - pomijajac ze jest to poniekad moj kierunek studiow, ale przede wszystkim na wielu rozmowach juz bylam i wiem jak to dziala.
I nikt z nas tu nie przesadza, bo wiele znas poznalo ta czy inna prace i kazdy wie na czym to polega.
poza tym duza i renomowana firma to tez mc'donalds wiec ... to tak nie dziala ;]

[yerba_buena]

Hm, może to też troszkę zależy od samego kierownika, który rekrutację organizuje. Jeżeli tak, to ja trafiłam świetnie. Właśnie dziś (na 3 etapie) dostałam wszystkie informacje odnośnie umowy, zarobków i możliwości. Ale masz racje - rzeczywiście zależało im na tym, żebym szczerze określiła na jaki czas szukam pracy, gdyż ogólnie nie chcą "inwestować" w pracowników na miesiąc, czy dwa.

Mimo wszystko wiele osób tam pracuje, o dziwo znam nawet osoby z dość długim stażem, wiec może wcale nie ma tak źle ? Może to właśnie kwestia nastawienia... Zobaczymy, czy za miesiąc też zmienię zdanie.
W razie czego dam znać.

Uściski dla Czytających )

[niewa]

Ano pewnie, sproboj ja jestem za tym zeby korzystac z " zyciowej szansy" - zyciowej bo takowa w tej chwili przynajmniej dla Ciebie sie widzi trzeba sprobowac wszystkiego, bo potem sie wie, co unikac a Ci co maja dlugi staz - to mozna to rozumiec poniekad jako brak mozliwosci znalezienia innej pracy ;P

ale ja trzymam za Ciebie kciuki, jak zaczniesz pracowac odezwij sie na tym forum jak Ci sie ta praca widzi

[mazia148]

w czwartek 28 lipca jade na to szkolenie do katowic. czego tam powinnam sie spodziewć??? jest ktoś z grupy zatrudnionej w kielcach?
musiałam dostarczyc zaświadczenie o niekaralności 50 zł i badanie lekarskie 65 zł- czy oddadzą mi pieniądze?

[niewa]

hahaha ;D moze kiedys ci zwroca jestem ciekawa jak tam bedzie Ci na tym szkoleniu ! daj znac a poza tym na jaki etat dostalas prace ?

[cremova]

Napisane przez mazia148

w czwartek 28 lipca jade na to szkolenie do katowic. czego tam powinnam sie spodziewć??? jest ktoś z grupy zatrudnionej w kielcach?
musiałam dostarczyc zaświadczenie o niekaralności 50 zł i badanie lekarskie 65 zł- czy oddadzą mi pieniądze?

jestes z pierwszego przesiewu czy juz drugiego? tzn mialas odpowiedz ze jestes przyjeta w ciagu 5 tygodni czy 2 dni? moja przyjaciolka jedzie rowniez na to szkolenie

[mazia148]

dostałam sie w sumie bardzo szybko, oczywiście był 3 etapy itd, mam nadzieje ze mi ta kase oddadzą, dostałąm sie na 1/4 etatu ale tak też chciałam bo studiuje dziennie i z tego co widziałam plan 4 roku to jest duzo zajęć

[xenia_2011]

a jak wygląda szkolenie bhp w h&m?

[ejusti]

Ja też jade. Oddadzą Ci kasę przy pierwszej wypłacie ;-)

[mazia148]

oby, bo jak narazie to jestem na minusie z tą pracą a czego mozemy sie w tych Katowicach spodziewać??? to będzie w silesi czy gdzieś indziej? ciekawe jak z zakwaterowaniem, czy to nie jakieś nory... i czy bedziemy pracować tam 8 godz dziennie czy inaczej?? a dużo pytań i nie ma skąd brać odpowiedzi bo oni wszystko ukrywają

[niewa]

dlatego tez co ? - dalam sobie spokoj z ta praca i kopnelam ich w du*e ... bo ja dosc ze nie mam kasy i po to sie tam zatrudniam zeby ja miec , a nie po to zeby wydawac dla nich ... u nich jest ciagle " niby to ... niby tamto ... dowie sie pani pozniej " itp. itd. az nerwica mnie bierze jak sobie mysle o hm

[MiciaKicia]

ja chciałam złożyć do Wrocławia CV na Sprzedawcę ale na (nie)szczęście nie ma akurat na Wrocław ofert

[niewa]

faktycznie na szczescie