Jak się zakochać w Polaku - pytam się doświadczonych

[szugarbejb]

Uwaga, wątek mocno absurdalny (acz w miarę poważny), wszelkie wypowiedzi typu jesteś gruba brzydka i nie golisz nóg będą konsekwentnie ignorowane.

Proszę również pamiętać, iż mam lat 53 i nazywam się Stefan

Otóż, wątek zainspirowany jest wakacyjną nudą i przesiadywaniem całymi dniami w kawiarnianych ogródkach. Otóż po raz drugi, naszła mię głęboka refleksja, iż nawet jakbym bardzo chciała się zakochać (to się nazywa bodajże wrzask macicy), to nie ma w kim, bez kitu. A oto dlaczego:

1) w Polsce nie ma mężczyzn, którzy maja powyżej 185 cm wzrostu. Nie ma. Po prostu się chyba nie rodzą, albo od razu są zamykani w jakichś specjalnych obozach sportowych dla koszykarzy i siatkarzy i po prostu znikają z powierzchni świata. Kobieta, która ma ok. 170 cm wzrostu i kocha szpilki jest skazana na wieczne garbienie się lub baletki.

2) nie ma mężczyzn NORMALNIE ubranych. Już nawet nie chodzi mi o te przysłowiowe skarpetki do sandałów czy kamizelki wędkarskie, ale na litość, nie uświadczysz w mieście wojewódzkim mężczyzny ubranego w zwyczajną koszulkę lub koszulę z krótkim rękawem, w normalnym kolorze - nie szarym czy burym, nie w ciapki, nie z cekinami, nie z napisem "kocham piwo" czy w normalne dżinsy - nie wycierusy, nie dziurawe, nie podarte, nie zjeżdżające z tyłka. Po prostu to co widzę na ulicy woła o pomstę do nieba, a można to podzielić na dwie grupy: kresz i klapki basenowe oraz kombinacje z odzieży, którą wyłuszczyłam powyżej,

3) napisać coś o higienie ? O tłustych włosach, pryszczach, zepsutych zębach, obgryzionych paznokciach lub nieobciętych brudnych, tragicznym stanie stóp ? jadłyście już kolację ?

4) mężczyźni dobrze wychowani w Polsce stanowią 1% społeczeństwa, i są to potomkowie dawnej arystokracji. O manierach , zasadach savoir - vivre czy zwykłej kulturze nie mają pojęcia, kiedy zwracam koledze uwagę, że kiedy siedzimy przy stoliku w kawiarni i ja wstaję to miło byłoby, gdyby również wstał to patrzy na mnie jak na idiotkę i stęka "dama się znalazła" (uprzedzam pytania - nie jest już moim kolegą).

No i można ciągnąć w nieskończoność.

Ja się więc pytam - jak się zakochać w Polaku, i czekam na konstruktywne wypowiedzi. Pomysły w stylu wyjedź na Kubę, przywieź Kubańczyka i za niego wyjdź, to będzie Polakiem - nie liczą się

UWAGA !
EDIT: post edytuję. Otóż Wizażanki donoszą, że tacy mężczyźni istnieją, ale są zajęci przez nie. A więc są, ale tak jakby ich nie było , wobec czego tytuł powinien brzmieć "Jak się zakochać w wolnym Polaku"

[Aliseja]

Chłopak z naszej szkoły miał duże problemy z cerą, no ale nie zawsze lekarstwa działają a faceci niezbyt mogą to ukryć pod makijażem.

[little.b.blue]

O kurczę, mój eks spełniał wszystkie powyższe wymagania. Trafiłam na ideał i wypuściłam go z rąk. Idę się pobiczować.

[Asienka187]

Napisane przez szugarbejb

Uwaga, wątek mocno absurdalny (acz w miarę poważny), wszelkie wypowiedzi typu jesteś gruba brzydka i nie golisz nóg będą konsekwentnie ignorowane.

Proszę również pamiętać, iż mam lat 53 i nazywam się Stefan

Otóż, wątek zainspirowany jest wakacyjną nudą i przesiadywaniem całymi dniami w kawiarnianych ogródkach. Otóż po raz drugi, naszła mię głęboka refleksja, iż nawet jakbym bardzo chciała się zakochać (to się nazywa bodajże wrzask macicy), to nie ma w kim, bez kitu. A oto dlaczego:

1) w Polsce nie ma mężczyzn, którzy maja powyżej 185 cm wzrostu. Nie ma. Po prostu się chyba nie rodzą, albo od razu są zamykani w jakichś specjalnych obozach sportowych dla koszykarzy i siatkarzy i po prostu znikają z powierzchni świata. Kobieta, która ma ok. 170 cm wzrostu i kocha szpilki jest skazana na wieczne garbienie się lub baletki.

2) nie ma mężczyzn NORMALNIE ubranych. Już nawet nie chodzi mi o te przysłowiowe skarpetki do sandałów czy kamizelki wędkarskie, ale na litość, nie uświadczysz w mieście wojewódzkim mężczyzny ubranego w zwyczajną koszulkę lub koszulę z krótkim rękawem, w normalnym kolorze - nie szarym czy burym, nie w ciapki, nie z cekinami, nie z napisem "kocham piwo" czy w normalne dżinsy - nie wycierusy, nie dziurawe, nie podarte, nie zjeżdżające z tyłka. Po prostu to co widzę na ulicy woła o pomstę do nieba, a można to podzielić na dwie grupy: kresz i klapki basenowe oraz kombinacje z odzieży, którą wyłuszczyłam powyżej,

3) napisać coś o higienie ? O tłustych włosach, pryszczach, zepsutych zębach, obgryzionych paznokciach lub nieobciętych brudnych, tragicznym stanie stóp ? jadłyście już kolację ?

4) mężczyźni dobrze wychowani w Polsce stanowią 1% społeczeństwa, i są to potomkowie dawnej arystokracji. O manierach , zasadach savoir - vivre czy zwykłej kulturze nie mają pojęcia, kiedy zwracam koledze uwagę, że kiedy siedzimy przy stoliku w kawiarni i ja wstaję to miło byłoby, gdyby również wstał to patrzy na mnie jak na idiotkę i stęka "dama się znalazła" (uprzedzam pytania - nie jest już moim kolegą).

No i można ciągnąć w nieskończoność.

Ja się więc pytam - jak się zakochać w Polsku, i czekam na konstruktywne wypowiedzi. Pomysły w stylu wyjedź na Kubę, przywieź Kubańczyka i za niego wyjdź, to będzie Polakiem - nie liczą się

Kurczę, mój się jakoś wyhodował. Ma 193 cm wzrostu, chodzi w normalnych, nieobciachowych rzeczach, bardzo dba o higienę i jest dobrze wychowany. Muszę go przywiązać do kaloryfera żeby mi go nie uprowadzili

A teraz najlepsze, poznałam go na fotce.pl

[_stardust]

a mi się wątek nie podoba, bo widocznie słabo szukasz, na dowód chętnie przedstawię Ci mojego chłopaka. Jak pewnie masa innych wizażanek takiego znalazła.
Ten wątek jedzie czystym stereotypowym myśleniem, a tematów o stereotypach chyba już na forum było kilka?

Jak zakochać się w Polaku? Otworzyć oczy szerzej i "widzieć więcej" niż tylko to, że wybranek ma 184, a nie 185.

[szugarbejb]

Napisane przez Aliseja

Chłopak z naszej szkoły miał duże problemy z cerą, no ale nie zawsze lekarstwa działają a faceci niezbyt mogą to ukryć pod makijażem.

No błagam. Nie mówię o ludziach, którzy dbają o siebie, ale im nie wychodzi z takich czy innych powodów, tylko tych, którzy to całkowicie zlewają. Poza tym - tak, faceci też mogą to ukryć pod makijażem, bo kremy tonujące na przykład mogą być używane przez obie płcie.

Poza tym zaznaczam, że mnie nie chodzi o ubiór w stylu Srucci&Lambada, nieskzitelną cerę, buty za milion złotych i Porshe. Dla mnie mogą być ciuchy z ciuchlandu i buty Tesco za 14,99 zł. Na prysznic stać każdego, na uprasowanie zwykłych dżinsów za 50 zł też.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez little.b.blue

O kurczę, mój eks spełniał wszystkie powyższe wymagania. Trafiłam na ideał i wypuściłam go z rąk. Idę się pobiczować.

No ale jakiś głupi był w inny sposób, skoro go zostawiłaś

Napisane przez Asienka187

Kurczę, mój się jakoś wyhodował. Ma 193 cm wzrostu, chodzi w normalnych, nieobciachowych rzeczach, bardzo dba o higienę i jest dobrze wychowany. Muszę go przywiązać do kaloryfera żeby mi go nie uprowadzili
A teraz najlepsze, poznałam go na fotce.pl

Toż przecież ja wiem, ze jak taki fajny idzie, to na bank zajęty przez jakąś Wizażankę

Napisane przez _stardust

na dowód chętnie przedstawię Ci mojego chłopaka.

Nie ryzykowałabym

Ten wątek jedzie czystym stereotypowym myśleniem, a tematów o stereotypach chyba już na forum było kilka?

No i ?

Jak zakochać się w Polaku? Otworzyć oczy szerzej i "widzieć więcej" niż tylko to, że wybranek ma 184, a nie 185.

Ale dlaczego ? Skoro mnie sie podobają wysocy chłopcy ?

[201803120851]

No i się zaraz zrobi wątek pt. " ja mam takiego, JA "

A ja się nawet zgodzę z szugarbejb. Podczas pracy w kinie, na kasie, podczas każdej zmiany przewijały się dziesiątki, setki ludzi. No i pierwsze trzy punkty można zweryfikować na pierwszy rzut oka, a i podczas zwykłej czynności sprzedaży biletu można co nieco zauważyć z punktu czwartego.
Parę razy urządziłyśmy z pozostałymi kasjerkami w liczbie sztuk 5 konkurs. Otóż każda miała notować w pamięci albo stawiać kreskę na papierze atrakcyjnych mężczyzn przewijających się przez kasy - nie żadnych Bradów Pittów, tylko po prostu - zadbanych, względnie dobrze ubranych, w miarę uprzejmych - czyli naprawdę nie były to wymagania z kosmosu ( wzrostu nie uwzględniałyśmy). Znalazło się od 10 do 22 sztuk 6
kino w dużym mieście wojewódzkim, dzień bardzo popularny bo sobota

[szugarbejb]

Napisane przez lily marlene

No i się zaraz zrobi wątek pt. " ja mam takiego, JA "

Zakazuję pisania tego ! Bo robię się nerwowa z zazdrości

Znalazło się od 10 do 22 sztuk 6

I pewnie wszyscy przyszli z dziewczynami na randkę

[201607291951]

Wybierz się na trening koszykarzy

[201803120851]

Napisane przez szugarbejb

Zakazuję pisania tego ! Bo robię się nerwowa z zazdrości
I pewnie wszyscy przyszli z dziewczynami na randkę

o ile pamiętam większość tak. Byli zazdrośnie strzeżeni, a w jednym przypadku koleżanka kasjerka została oskarżona o podrywanie takiego chodliwego towaru bo uśmiechnęła się do kolesia przy podawaniu biletu

[szugarbejb]

Napisane przez Katalin

Wybierz się na trening koszykarzy

Rozważam to Mówię serio

Napisane przez lily marlene

o ile pamiętam większość tak. Byli zazdrośnie strzeżeni, a w jednym przypadku koleżanka kasjerka została oskarżona o podrywanie takiego chodliwego towaru bo uśmiechnęła się do kolesia przy podawaniu biletu

[Anuschka]

Oj Szugar, bo kto to widział przesiadywać całymi dniami w kawiarnianych ogródkach. Jeszcze w jakiś stupor popadniesz Lepiej pakuj plecak i w pierwszy samolot na Bałkany - europejskie zagłębie wysokich, a i ładnych chłopaków. Albo.. nie wiem. W każdym razie - powodzenia!

[BrigitteBardot]

I teraz będą przechwałki, jakie to chodzące ideały usidliły wizażanki i licytacja, która ma lepszego tylko ciekawe kto potem te tragiczne wątki na Intymnie zakłada.

A szkoda, bo wątek ciekawy bardzo i wiele rzeczy jest prawdą, zwłaszcza podpunkt o ubiorze zawiera celne obserwacje.

[szugarbejb]

Napisane przez Anuschka

Oj Szugar, bo kto to widział przesiadywać całymi dniami w kawiarnianych ogródkach. Jeszcze w jakiś stupor popadniesz Lepiej pakuj plecak i w pierwszy samolot na Bałkany - europejskie zagłębie wysokich, a i ładnych chłopaków. Albo.. nie wiem. W każdym razie - powodzenia!

Mówiłam Ci, że się nie liczy. Chcę Polaka i koniec, moje romanse z obcokrajowcami kończyły się tragicznie (patrz lemur w awatarze)

Żeby wpaść w stupor nie muszę przesiadywać na tzw. mieście, do roboty chodzę, klientów mam. To samo. A w robocie jeszcze obleśniej, bo najczęściej są to chłopy dobzi wiekowo, z żonami i dziećmi, a i tak chamsko wyrywają. O, i taki lajf.

[BrigitteBardot]

Napisane przez lily marlene

No i się zaraz zrobi wątek pt. " ja mam takiego, JA "

A ja się nawet zgodzę z szugarbejb. Podczas pracy w kinie, na kasie, podczas każdej zmiany przewijały się dziesiątki, setki ludzi. No i pierwsze trzy punkty można zweryfikować na pierwszy rzut oka, a i podczas zwykłej czynności sprzedaży biletu można co nieco zauważyć z punktu czwartego.
Parę razy urządziłyśmy z pozostałymi kasjerkami w liczbie sztuk 5 konkurs. Otóż każda miała notować w pamięci albo stawiać kreskę na papierze atrakcyjnych mężczyzn przewijających się przez kasy - nie żadnych Bradów Pittów, tylko po prostu - zadbanych, względnie dobrze ubranych, w miarę uprzejmych - czyli naprawdę nie były to wymagania z kosmosu ( wzrostu nie uwzględniałyśmy). Znalazło się od 10 do 22 sztuk 6
kino w dużym mieście wojewódzkim, dzień bardzo popularny bo sobota

Są fajne egzemplarze, ale stanowią mniejszość

[201607291951]

Napisane przez szugarbejb

Rozważam to Mówię serio

no
moja znajoma poznała tak swojego męża , chciała wysokiego , zapisała się na jakiś kurs tańca,który odbywał się po treningu na hali ,
wyrwała jednego i teraz ma
inna chciała napakowanego byczka więc zapisała się na siłownię.
wystarczy bywać w odpowiednich miejscach

[szugarbejb]

Napisane przez BrigitteBardot

Są fajne egzemplarze, ale stanowią mniejszość

No i mają < 185 cm wzrostu.

[milka8686]

Napisane przez szugarbejb

Uwaga, wątek mocno absurdalny (acz w miarę poważny), wszelkie wypowiedzi typu jesteś gruba brzydka i nie golisz nóg będą konsekwentnie ignorowane.

Proszę również pamiętać, iż mam lat 53 i nazywam się Stefan

Otóż, wątek zainspirowany jest wakacyjną nudą i przesiadywaniem całymi dniami w kawiarnianych ogródkach. Otóż po raz drugi, naszła mię głęboka refleksja, iż nawet jakbym bardzo chciała się zakochać (to się nazywa bodajże wrzask macicy), to nie ma w kim, bez kitu. A oto dlaczego:

1) w Polsce nie ma mężczyzn, którzy maja powyżej 185 cm wzrostu. Nie ma. Po prostu się chyba nie rodzą, albo od razu są zamykani w jakichś specjalnych obozach sportowych dla koszykarzy i siatkarzy i po prostu znikają z powierzchni świata. Kobieta, która ma ok. 170 cm wzrostu i kocha szpilki jest skazana na wieczne garbienie się lub baletki.
Wzrost nie jest najważniejszy Zresztą i tak więcej jest wysokich facetów w PL, niż np. we Włoszech lub Hiszpani
2) nie ma mężczyzn NORMALNIE ubranych. Już nawet nie chodzi mi o te przysłowiowe skarpetki do sandałów czy kamizelki wędkarskie, ale na litość, nie uświadczysz w mieście wojewódzkim mężczyzny ubranego w zwyczajną koszulkę lub koszulę z krótkim rękawem, w normalnym kolorze - nie szarym czy burym, nie w ciapki, nie z cekinami, nie z napisem "kocham piwo" czy w normalne dżinsy - nie wycierusy, nie dziurawe, nie podarte, nie zjeżdżające z tyłka. Po prostu to co widzę na ulicy woła o pomstę do nieba, a można to podzielić na dwie grupy: kresz i klapki basenowe oraz kombinacje z odzieży, którą wyłuszczyłam powyżej,
W moim mieście (wojewodzkim ) faceci ubierają się w porządku... Oczywiście niektóre ciuchy wołają o pomstę do nieba, ale ogolnie panowie w okolicach 30 dają radę w miarę...Zależy jaki styl lubisz. Surferzy się fajnie ubierają po godzinach, więc moze parę dnia na Helu

3) napisać coś o higienie ? O tłustych włosach, pryszczach, zepsutych zębach, obgryzionych paznokciach lub nieobciętych brudnych, tragicznym stanie stóp ? jadłyście już kolację ? Tu się zgadzam!!!!!!!!!! Wolę się nad tym nie rozwodzic nawet. Ale to tez zalezy od srodowiska.

4) mężczyźni dobrze wychowani w Polsce stanowią 1% społeczeństwa, i są to potomkowie dawnej arystokracji. O manierach , zasadach savoir - vivre czy zwykłej kulturze nie mają pojęcia, kiedy zwracam koledze uwagę, że kiedy siedzimy przy stoliku w kawiarni i ja wstaję to miło byłoby, gdyby również wstał to patrzy na mnie jak na idiotkę i stęka "dama się znalazła" (uprzedzam pytania - nie jest już moim kolegą).
Wojna wybila najlepszych
No i można ciągnąć w nieskończoność.

Ja się więc pytam - jak się zakochać w Polsku, i czekam na konstruktywne wypowiedzi. Pomysły w stylu wyjedź na Kubę, przywieź Kubańczyka i za niego wyjdź, to będzie Polakiem - nie liczą się

Na serio, trzeba po prostu dobrze poszukać, ale nie księcia z bajki, bo takich nie ma. Jedyna roznica jaka widzę między Polakami, a tymi z Europy Zach. to tamtych bardziej luzacki podejscie do zycia, a w szczegolnosci do sciezki edukacji(u nas malo kto bierze np. rok przerwy na zwiedzanie świata, tudziez pracę) i styl ubioru ( jednak u nas ciuchy są relatywnie drogie w porownaniu do pensji przeciętnego Kowalskiego). Buraki są tu i tu (niezapomniane przezycia z francuskich wsi się odzywają w tym momencie)

[szugarbejb]

Napisane przez Katalin

no
moja znajoma poznała tak swojego męża , chciała wysokiego , zapisała się na jakiś kurs tańca,który odbywała się po treningu na hali ,
wyrwała jednego i teraz ma

To jest dobry pomysł, ale nie na wysokich Tylu ich tam, jak na lekarstwo, tak jak na tzw. ulicy. Obracam się w towarzystwie salsowym kilka lat i naprawdę , jest ogrom fajnych facetów, ale tych wyższych mało

inna chciała napakowanego byczka więc zapisała się na siłownię.
wystarczy bywać w odpowiednich miejscach

Dobra, zaraz rozkminię gdzie WKK ma treningi i kiedy

[ulinkaaa]

A moze autorka takiego na wizazu pozna?

[_stardust]

No i to, że i takich można spotkać. Jak to możliwe, że jest wiele kobiet które jako partnera mają właśnie takiego chłopaka jak ten, którego szukasz? Widocznie i tacy istnieja, a Ty nie potrafisz ich dostrzec, lub po prostu jeszcze taki nie stanął na Twojej drodze.

A może jesteś zbyt wymagająca? i nawet kiedy znajdziesz kawalera spełniającego Twoje kryteria znajdujesz w nim jakąś inną wadę która go dyskwalifikuje?

[katakumba]

ja sie wypowiem tak - polscy panowie usiluja mode np europejska na sile wprowadzac typu teraz na urlopie wszyscy facecie jak jeden maz cieci w irokeza
co drugi mial rozowa koszulke, przy czym byly one po prostu za male
a co do kultury... no coz, to nie tylko polacy

[szugarbejb]

Napisane przez milka8686

Na serio, trzeba po prostu dobrze poszukać, ale nie księcia z bajki, bo takich nie ma.

Ale ja nie szukam księcia z bajki, na białym koniu i jeszcze bogatego w złoto Ja szukam normalnego, wysokiego faceta, który jak dla mnie może mieć koszulkę z Tesco za 10 zł i dżinsy z targu za 30. Byleby były czyste, wyprasowane i bez cekinów. Nie chcę wymyślnych fryzur, perfum robionych na zamówienie czy francuskiego manikiuru.

Buraki są tu i tu (niezapomniane przezycia z francuskich wsi się odzywają w tym momencie)

Wiem, dlatego nie porównuję Polaków do obcokrajowców, nie o tym jest wątek

[201607291951]

Napisane przez _stardust

A może jesteś zbyt wymagająca? i nawet kiedy znajdziesz kawalera spełniającego Twoje kryteria znajdujesz w nim jakąś inną wadę która go dyskwalifikuje?

bo to po prostu musi nas uderzyć i tyle , wtedy ten nasz wydaje się być tym ideałem którego inne szukają

[szugarbejb]

Napisane przez ulinkaaa

A moze autorka takiego na wizazu pozna?

Wyrak podobno zajęty

Napisane przez _stardust

No i to, że i takich można spotkać. Jak to możliwe, że jest wiele kobiet które jako partnera mają właśnie takiego chłopaka jak ten, którego szukasz?

No a widziałas pytanie w tytule wątku ?

Widocznie i tacy istnieja, a Ty nie potrafisz ich dostrzec, lub po prostu jeszcze taki nie stanął na Twojej drodze.

Nom pewnie tak.

A może jesteś zbyt wymagająca? i nawet kiedy znajdziesz kawalera spełniającego Twoje kryteria znajdujesz w nim jakąś inną wadę która go dyskwalifikuje?

No może jestem. Ale wydaje mi się, ze nie jestem, ja po prostu takich nie spotykam.
Już spotkać faceta, który ma pond 185 wzrostu to święto we wsi, mówię serio.

Napisane przez katakumba

jwszyscy facecie jak jeden maz cieci w irokeza
co drugi mial rozowa koszulke, przy czym byly one po prostu za male

O rany boskie, jakie ja mam uczulenie na to, płakać mi się chce jak to widzę.

[Aliseja]

A gdyby facet był wymarzony ale miał np : 160? cm

[arrachnee]

Napisane przez szugarbejb

1) w Polsce nie ma mężczyzn, którzy maja powyżej 185 cm wzrostu. Nie ma. Po prostu się chyba nie rodzą, albo od razu są zamykani w jakichś specjalnych obozach sportowych dla koszykarzy i siatkarzy i po prostu znikają z powierzchni świata. Kobieta, która ma ok. 170 cm wzrostu i kocha szpilki jest skazana na wieczne garbienie się lub baletki.

2) nie ma mężczyzn NORMALNIE ubranych. Już nawet nie chodzi mi o te przysłowiowe skarpetki do sandałów czy kamizelki wędkarskie, ale na litość, nie uświadczysz w mieście wojewódzkim mężczyzny ubranego w zwyczajną koszulkę lub koszulę z krótkim rękawem, w normalnym kolorze - nie szarym czy burym, nie w ciapki, nie z cekinami, nie z napisem "kocham piwo" czy w normalne dżinsy - nie wycierusy, nie dziurawe, nie podarte, nie zjeżdżające z tyłka. Po prostu to co widzę na ulicy woła o pomstę do nieba, a można to podzielić na dwie grupy: kresz i klapki basenowe oraz kombinacje z odzieży, którą wyłuszczyłam powyżej,

3) napisać coś o higienie ? O tłustych włosach, pryszczach, zepsutych zębach, obgryzionych paznokciach lub nieobciętych brudnych, tragicznym stanie stóp ? jadłyście już kolację ?

4) mężczyźni dobrze wychowani w Polsce stanowią 1% społeczeństwa, i są to potomkowie dawnej arystokracji. O manierach , zasadach savoir - vivre czy zwykłej kulturze nie mają pojęcia, kiedy zwracam koledze uwagę, że kiedy siedzimy przy stoliku w kawiarni i ja wstaję to miło byłoby, gdyby również wstał to patrzy na mnie jak na idiotkę i stęka "dama się znalazła" (uprzedzam pytania - nie jest już moim kolegą).

No i można ciągnąć w nieskończoność.

Ja się więc pytam - jak się zakochać w Polsku, i czekam na konstruktywne wypowiedzi. Pomysły w stylu wyjedź na Kubę, przywieź Kubańczyka i za niego wyjdź, to będzie Polakiem - nie liczą się

najłatwiejszy do zaobserwowania punkt pierwszy. Ktoś tych normalnego wzrostu porywa. Ostatnio przerażająco często widuję watahy mężczyzn <170. Może to oni są odpowiedzialni za porwania?

Napisane przez szugarbejb

Mówiłam Ci, że się nie liczy. Chcę Polaka i koniec, moje romanse z obcokrajowcami kończyły się tragicznie (patrz lemur w awatarze)

oplułam monitor serio

[szugarbejb]

Napisane przez Katalin

bo to po prostu musi nas uderzyć i tyle , wtedy ten nasz wydaje się być tym ideałem którego inne szukają

- Wyglądasz jak mój pierwszy mąż.
- Jesteś rozwiedziona ?
- Nie, nie byłam nigdy mężatką

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Aliseja

A gdyby facet był wymarzony ale miał np : 160? cm

Nie da rady, zwyczajnie ich nie widzę dobrze z mojej wysokości

Napisane przez arrachnee

najłatwiejszy do zaobserwowania punkt pierwszy. Ktoś tych normalnego wzrostu porywa. Ostatnio przerażająco często widuję watahy mężczyzn <170. Może to oni są odpowiedzialni za porwania?
oplułam monitor serio

Daaaaaaamn, o tym nie pomyślałam, ale coś w tym może być

[Linaewen]

2) nie ma mężczyzn NORMALNIE ubranych. Już nawet nie chodzi mi o te przysłowiowe skarpetki do sandałów czy kamizelki wędkarskie, ale na litość, nie uświadczysz w mieście wojewódzkim mężczyzny ubranego w zwyczajną koszulkę lub koszulę z krótkim rękawem, w normalnym kolorze - nie szarym czy burym, nie w ciapki, nie z cekinami, nie z napisem "kocham piwo" czy w normalne dżinsy - nie wycierusy, nie dziurawe, nie podarte, nie zjeżdżające z tyłka. Po prostu to co widzę na ulicy woła o pomstę do nieba, a można to podzielić na dwie grupy: kresz i klapki basenowe oraz kombinacje z odzieży, którą wyłuszczyłam powyżej,

Zaprzeczam! Mój ma i normalne dzinsy i normalne koszule Ale jest mój, więc nie oddam

[malina333]

Napisane przez Katalin

no
moja znajoma poznała tak swojego męża , chciała wysokiego , zapisała się na jakiś kurs tańca,który odbywał się po treningu na hali ,
wyrwała jednego i teraz ma
inna chciała napakowanego byczka więc zapisała się na siłownię.
wystarczy bywać w odpowiednich miejscach

dobre