Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina... - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-31, 14:55   #211
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez chryja_bez_ryja Pokaż wiadomość
Ja się spotkałam z wyłączeniem nam filmu w połowie, ale tylko na kilka minut Wszyscy się zbulwersowali A no i raz mnie chciał jeden pan wysiudać z mojego miejsca, ale okazało się, że alfabet był mu obcy i potem przepraszał
A też tak miałam. W Feminie .
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 16:21   #212
_Novotna_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Novotna_
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 885
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez hic_et_nunc Pokaż wiadomość
A nie zauważyłaś, że naprawdę znacząca część Polaków nie potrafi się zachować po alkoholu? Gdyby było inaczej - nie miałabym nic przeciwko piciu wszędzie gdzie się da. Niestety pod wpływem % wielu Polaków to poprostu skończone chamy, świnie i bydło (nie obrażając tego ostatniego) - dlatego uważam, że zakaz picia alkoholu w miejscach nieprzeznaczonych do tego powinien być BEZWZGLĘDNIE egzekwowany a dla łamiących go przewidziane jak najwieksze kary.
Ja uważam że nie tylko Polacy, przejdź się w piątkowy wieczór po centrum pierwszego lepszego angielskiego miasta to załamiesz się....
Moim zdaniem Anglicy piją dużo i zachowują się strasznie...

Ja mam też taka schizę kinową że nie lubie koło nikogo (procz osoby zktora ide) siedziec, wiec zawsze rezerwuje miejsca na krańcach to taka moja mała niegroźna dewiacja kinowa, nigdy nie pcham sie w srodkowe miejsca nawjwyzszego rzedu
_Novotna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 16:43   #213
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
zależy jednak od kina, ja do Cinema City chodze czesto i byłam w kilku w Krakowie - nigdzie się nie spotkałam z takimi sytuacjami, wręcz przeciwnie

Ale jak już, to i tak wolę Multikino.
ja do tego kina samego w sobie nic nie mam, ale w tym konkretnym, gdańskim CC to obsługa jest masakryczna. do 2008 r. było spoko, ale nie wiem, czy zmienili kierownika, czy co, ale od tamtej pory jest równia pochyła w jakości świadczonych usług.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 19:34   #214
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez _Novotna_ Pokaż wiadomość
Jeszcze dodam, że w naszym kinie ponoć sprawdzają torby czy sie nic nie wnosi, nie jestem pewna ale ktos mi ostatnio w pracy mowil, wiec mozesz wzic tylko co sprzedaja w barze: popcorn, nachos, napoje ze slomka, i lody ben&jerry ))
Masakra, w życiu bym nie pozwoliła pracownikom kina przeszukać torby

Jestem nerwowa i naprawdę denerwuje mnie dużo rzeczy Ale akurat rzadko denerwuję się w kinie. Nie moge znieść tylko jak ktoś kopie w mój fotel, ciągle gdzieś wychodzi i zasłania mi ekran, gada przez komórkę itp. Nie lubię zapachu nachosów, ale przeżyję Za to zapach popcornu uwielbiam i łączy się on dla mnie z magią kina pamiętaną z dzieciństwa. Często chodzę do kina i baaaardzo lubię jeść, więc jem w trakcie seansu. Staram się nikomu nie przeszkadzać, ale regulamin kina łamię, bo wnoszę własne słodycze i napoje Powód: żal mi pieniędzy na zakupy w kinowych bufetach, poza tym moich ulubionych słodyczy raczej tam nie dostanę.

Nie obchodzi mnie kto co je i co robi, zazwyczaj jestem tak skupiona na filmie, że nic nie zauważam. Ten wątek uzmysłowił mi, ze można pić alkohol w kinie - nie wiedziałam o tym Pewnie gdyby ktoś pił piwo koło mnie, to by mi przeszkadzało, bo akurat dla picia alkoholu nie mam takiej tolerancji, tak samo do szału doprowadzają mnie ludzie pijący w autobusach i pociągach. Na szczęście jakoś amatorów piwa w kinie nie zauważam - nawet jeśli są, to zachowują sie dyskretnie i dobrze

Uwielbiam chodzić do kina, to dla mnie sama przyjemność i bardzo sie cieszę, że nie przeszkadzają mi jedzący na seansach ludzie
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 21:10   #215
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Ja kiedyś usiadłam w nachosy... Ale swoje. Poszłam sama do kina i położyłam płasko plecak (czasy licealne) na siedzeniu, a na to pudełko z nachosami. Zaczęłam się rozbierać, zdjęłam kurtkę, położyłam na siedzenie obok i zapomniałam o tych nachosach i plecaku. Zanim spostrzegłam - już w nich siedziałam, przez pół seansu myślałam o tym jak wygląda moja spódniczka od munduru, aż w połowie wyszłam, bo i tak nie wiedziałam o co chodzi w tym filmie
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 21:23   #216
kasiencja
Pani Buka
 
Avatar kasiencja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 854
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
w ogóle Cinema City jest jedną z najgorszych (o ile nie najgorszą) siecią kin z jaką miałam styczność. zapominają o seansach (ochroniarz nas na sale wpuszczał, bo nikogo z obsługi nie było widać; świateł nie zgasili, jak się zwróciło uwagę to powtarzanie jak mantra "to nie moja wina"), brudno, zimno jak nie powiem gdzie, obsługa "wpycha" cudze rezerwacje (zarezerwowałam 2 bilety studenckie, kobieta chciała mi wcisnąć 2 dorosłe i 2 dziecięce twierdząc, że to to).
ja tam już nie chodzę, chociaż mam najbliżej. wolę sobie zainwestować kolejne pół godziny na dojazd do helikonu czy multikina, niż się z tymi ludźmi użerać
co do pierwszego, sprostuję - absolutnie nikt o seansach nie zapomina bo wszystko jest rozpisane, ale zdarza się że menedżerowie nierozważnie ułożyli grafik i czasem jest fizycznie niemożliwe, by osoby z obsługi jednocześnie stały na bramce i wypuszczały ludzi z sali - jest ich po prostu za mało na zmianie. ja pracowałam na innym dziale i czasami prosili mnie bym stanęła na bramce, ale nie zawsze ma ich kto zastąpić. zdarza się też po prostu tak, że ponieważ w kinie pracują sami studenci i mają dość dużą swobodę w wybieraniu godzin pracy, to na niektórych zmianach są braki.
__________________
How I choose to feel is how I am.

kasiencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 21:35   #217
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez kasiencja Pokaż wiadomość
co do pierwszego, sprostuję - absolutnie nikt o seansach nie zapomina bo wszystko jest rozpisane, ale zdarza się że menedżerowie nierozważnie ułożyli grafik i czasem jest fizycznie niemożliwe, by osoby z obsługi jednocześnie stały na bramce i wypuszczały ludzi z sali - jest ich po prostu za mało na zmianie. ja pracowałam na innym dziale i czasami prosili mnie bym stanęła na bramce, ale nie zawsze ma ich kto zastąpić. zdarza się też po prostu tak, że ponieważ w kinie pracują sami studenci i mają dość dużą swobodę w wybieraniu godzin pracy, to na niektórych zmianach są braki.
rozumiem, że mógł zawinić czynnik ludzki czy coś, ale oczekiwałabym chociaż jakiegoś przepraszam. a ochroniarz nas wpuścił tylko dlatego, że ja go o to poprosiłam i wyjaśniłam, że nie wiemy co robić, bo seans się zaczął a my wejść nie możemy. w ogóle w tym dniu obsługa była tragiczna (wszystkie opisywane przeze mnie wpadki to jest jedna i ta sama wizyta)
potem jeszcze z kuzynką poszłam na komedie i znowu miałam przejścia z uzyskaniem odpowiedniej rezerwacji. kobieta chciała mi sprzedać bilety na jakiegoś faceta i musiałam jej tłumaczyć, że to nie moja rezerwacja.
ja się denerwować nie chce, ani innych ludzi, także znalazłam sobie kino z którego jestem zadowolona i wszyscy są szczęśliwi (no dobra byłabym bardziej, jakby okulary do filmów 3d byłyby częściej czyszczone, ale z tym to sobie sama poradzę jako okularnik )
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-31, 21:53   #218
kasiencja
Pani Buka
 
Avatar kasiencja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 854
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

no to fajnie, ale swoją drogą miałaś też pecha bo ja z nieprzyjemną obsługą i tego typu wpadkami nie spotkałam się zarówno jako klient jak i pracownik
__________________
How I choose to feel is how I am.

kasiencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 22:15   #219
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez kasiencja Pokaż wiadomość
no to fajnie, ale swoją drogą miałaś też pecha bo ja z nieprzyjemną obsługą i tego typu wpadkami nie spotkałam się zarówno jako klient jak i pracownik
oni nie byli nieprzyjemni, to byli wyznawcy tomiwisizmu dla nich było wszystko jedno. ale fakt, faktem tam w większości studenci pracują
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 22:18   #220
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez wesna Pokaż wiadomość
Naprawdę macie taką dużą tolerancję dla takiego braku kultury? Kurcze, może to ze mną jest coś nie tak, i grzybieję na starość
Hm widząc odpowiedzi większości , wnioskuje że być może coś w tym jest
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 22:47   #221
PannaJoanka
Raczkowanie
 
Avatar PannaJoanka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 34
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Aghrrrr! Ostatnio byłam w kinie na Paranormal Activity 3 - horrorze, który z racji gatunku potrzebuje spokoju i klimatu, żeby dobrze się na nim bawić. Ale nie - szeleszczenie, chlipanie, otwieranie pepsi (syczenie) przez pół godziny, rechoty, darcia itp.

A za mną chyba jakiś chłopak przyprowadził swoją niewidomą dziewczynę, bo przez CAŁY film tłumaczył jej, co się dzieje na ekranie...

Pomijam już wykrzyknienia jakichś podejrzanych dresów, których ulubionym komentarzem było "o, k...!", które przyjęte salwą śmiechu przez salę kinową, zachęciło go do używania innych kwiecistych komentarzy, domyślcie się jakich...

Mimo że film był dobry, oprawa kinowa skutecznie go zepsuła. Na horrorach najbardziej przeszkadza świńskie zachowanie, bo jeśli stopniowo buduje się napięcie, rośnie, rośnie, rośnie, w środku czujesz rosnący strach... A TU NAGLE jakieś trzynastki chichoczą jak dzikie. Już nigdy nie pójdę do kina dzień po premierze, tylko poczekam aż już będzie schodził z ekranów, a ja będę jedynym widzem (z osobą towarzyszącą). Bo takie seanse były najlepsze... ew. w kilka osób, bo wtedy ludzie się jakoś ogarniają.

W takiej konfiguracji wygrywają kina studyjne, kameralne, gdzie jeszcze ludzie się pilnują, a nie jak w masówkach typu Cinema City, gdzie liczy się tylko to ile pepsi w siebie wlejesz i ile pop cornu wchłoniesz...

PS. ZAWSZE mam ze sobą w kinie jakąś przekąskę tylu pop corn bo go uwielbiam, albo orzeszki. Jednak skubię je tylko na reklamach na początku, bo trwają bezsensowne pół godziny. Po niej wszystko się kończy, albo chowam dobroci do torebki, żeby SOBIE i INNYM nie przeszkadzać. Szkoda, że niektórzy to mają gdzieś.
__________________
a tutaj próbuję sobie układać, wszystko.
PannaJoanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-01, 00:35   #222
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Ja jestem bardzo spokojna i tolerancyjna osoba ale piwo i kurczaki z KFC w kinie to dla mnie nie do pomyslenia
Popcorn,chipsy zrozumiem,ale tez mnie troche denerwuje jak ktos je bardzo glosno nie zwazajac na sasiada obok.
Kopanie w fotel,wlaczanie komorki,glosne komentowanie tez mnie denerwuje dlatego filmy wole ogladac w zaciszu domowym
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-01, 14:41   #223
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez chryja_bez_ryja Pokaż wiadomość
Ja kiedyś usiadłam w nachosy... Ale swoje. Poszłam sama do kina i położyłam płasko plecak (czasy licealne) na siedzeniu, a na to pudełko z nachosami. Zaczęłam się rozbierać, zdjęłam kurtkę, położyłam na siedzenie obok i zapomniałam o tych nachosach i plecaku. Zanim spostrzegłam - już w nich siedziałam, przez pół seansu myślałam o tym jak wygląda moja spódniczka od munduru, aż w połowie wyszłam, bo i tak nie wiedziałam o co chodzi w tym filmie
Czyżby harcerka? )
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 09:30   #224
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Czyżby harcerka? )
Nie Liceum mundurowe
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 14:30   #225
Nealinne
Zakorzenienie
 
Avatar Nealinne
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Mi nigdy takie świnki w kinie nie przeszkadzały, do czasu... Jako wielka fanka Harrego Pottera nie mogłam się doczekać ostatniej części filmu No i poszłam wreszcie, po miesiącach wyczekiwania ale miałam pecha Obok mnie siedziała grupka jakichś kolesi, którzy cały seans chlali wino z kartonu, żarli chipsy a nawet rozmawiali przez telefon. Wściekła byłam, serio, a nawet nie było gdzie się przesiąść... Najbardziej dobijały mnie ich durne komentarze... Szczerze mówiąc (pisząc ) to na razie nie mam najmniejszej ochoty na kino....
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie.
Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
Nealinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 17:17   #226
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez wesna Pokaż wiadomość
Skala tego zjawiska jest tak ogromna, że po prostu nie wierzę, że istnieje aż taki ogrom ludzi, którzy jedzą w kinie tylko z powodu specjalnej diety . Problem ze mną jest taki, że ja uwielbiam być na bieżąco ze wszystkimi filmowymi nowościami (to mój konik), a szansa na obejrzenie ich w domu pojawia się dopiero kilka miesięcy po premierze kinowej...

Jedzenia naczosów, popcornu, słodyczy (zazwyczaj zapakowane są tak, aby ich jedzenie/ rozpakowywanie było bezgłośne) jeszcze jestem w stanie zrozumieć - wkońcu to nastawiony na zysk multipleks. To, czego kompletnie nie akceptuje to żarcie (bo nie nazwę tego jedzeniem...) przemyconych w plecaku czipsów, żelek, ciastek, czasem nawet b-smartów z KFC.
Kino offowe mam w mieście jedno, ale niestety repertuar, który oferuje jest nieco przestarzały

Naprawdę macie taką dużą tolerancję dla takiego braku kultury? Kurcze, może to ze mną jest coś nie tak, i grzybieję na starość

Moja tolerancja w tym względzie tez jest bardzo mała, bo zwykle nie jest to spokojna konsumpcja tylko pożeranie jak z koryta, nie patrząc gdzie spadają okruchy czy resztki tego jedzenia i upychanie potem papierów pod fotel. Ostatnio miałam przyjemność siedzenia przed grupą nastolatków, którzy własnie tak się zachowywali, szczytem było jak zaczęli sypać resztki tego żarła na głowy osób siedzących przed nimi, w tym moją, na zwrócona uwagę zareagowali rzuceniem gumy do żucia. Normalnie taka dzicz powinna w domu siedzieć i mieć zakaz przebywania w miejscach publicznych.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 07:53   #227
kaka_86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 111
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Rozumiem dzieci, ale dorośli/młodzież chyba mogą iść szybciej do wc, albo najesc się i napić wcześniej Nie miałam przykrych doświadczen z tym w kinie bo dosyć rzadko chodze, ale uważam że to nie miesce na objadanie się. Po kinie lub przed można przecież wyskoczyć na jedzonko. Nie dziwie się wam, jak zaplacisz za bilet do KINA to chcesz obejrzeć film a nie popisujące sie dzieciaki :/
__________________
"Pamiętaj jeśli kłócisz się o coś w Internecie, z góry przegrałeś. Następnym razem, jeśli ktoś w sieci Cię zdenerwuje, wyluzuj i zjedz kanapkę."
kaka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 08:23   #228
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez marza_mr Pokaż wiadomość
Moja tolerancja w tym względzie tez jest bardzo mała, bo zwykle nie jest to spokojna konsumpcja tylko pożeranie jak z koryta, nie patrząc gdzie spadają okruchy czy resztki tego jedzenia i upychanie potem papierów pod fotel. Ostatnio miałam przyjemność siedzenia przed grupą nastolatków, którzy własnie tak się zachowywali, szczytem było jak zaczęli sypać resztki tego żarła na głowy osób siedzących przed nimi, w tym moją, na zwrócona uwagę zareagowali rzuceniem gumy do żucia. Normalnie taka dzicz powinna w domu siedzieć i mieć zakaz przebywania w miejscach publicznych.
trzeba było poprosić obsługę o zareagowanie... no takiego chamstwa bym nie darowała!

Ja jem często popcorn w kinie i zawsze staram się to zrobić maksymalnie cicho, tak aby nikomu nie przeszkadzać nawet Tż zwracam czasem uwagę, jak coś za głośno zrobi
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 09:28   #229
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez uparta Marti Pokaż wiadomość
no wybacz.. ja np wolę przemycic chipsy w plecaku jak to nazwałas nic płacic 20zł za kubek popcornu. i nie widzę nic w tym złego,że ludzie zaopatrują się przed seansem w sklepach w napoje i jedzenie. nie przeszkadza mi ze ktos chrupie laysy czy inne cheetosy bo najzwyczajniej w świecie nie zwracam na to uwagi. jestem skupiona na oglądaniu filmów a nie na tym co dzieje się wokół mnie. sama często biorę piwko do kina i nie widzę nic w tym złego. i jak ktos juz napisał-bardziej denerwują mnie ciągłe komentarze i rozmowy niż chrupanie czy picie piwa.
dokładnie tak
Jestem naprawdę zdziwiona,że komuś to przeszkadza,a zażenowana nazywaniem ,osób jedzących i pijących w kinie ,świniamiJa może nie przemycam chipsów itp. do kina,ale lubię zjeść popcorn lub napić się coli, czy też piwa i na pewno nie czyni mnie to świnią i niekulturalną osobą
Rozumiem ludzi,którzy przemycają swoje jedzenie, bo jedzenie w kinie jest drogie,a bilety też do najtańszych nie należą
Niektórzy się chyba nudzą wynajdując problemy tam gdzie ich nie ma
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 13:08   #230
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

A ja zawsze muszę mieć przy sobie coś do picia więc w kinie też.
Jeść w kinie nie lubię.
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 15:30   #231
Anuschka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anuschka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

A ja mam, już tak "poza konkursem" pytanie do Autorki wątku - czy chciałaby trafić do takiego kina ? (początek i tak mniej więcej od 06:20) Bo ja bardzo, bardzo - chociaż jeden, jedyny raz w życiu (byle tylko w bezpiecznej odległości od balkonu ).
Anuschka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 17:45   #232
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
trzeba było poprosić obsługę o zareagowanie... no takiego chamstwa bym nie darowała!

Ja jem często popcorn w kinie i zawsze staram się to zrobić maksymalnie cicho, tak aby nikomu nie przeszkadzać nawet Tż zwracam czasem uwagę, jak coś za głośno zrobi
Chciałam, ale mój mąż mnie wstrzymał, że zrobi się chryja i z przyjemności nici, tak jakby przyjemnością było oglądanie filmu w takim towarzystwie. No ale cóż mój mąż należy do osób, które wolą łagodzić.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 19:16   #233
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Sama nie jem w kinie, bo wyobrażam sobie, że dla nikogo siedzącego w pobliżu nie jest przyjemnością słuchanie odgłosów jedzenia (tak, potrafię jeść z zamkniętymi ustami, ale mimo wszystko), wąchanie tego co jem, ani słuchanie szeleszczenia papierków/torebek.
Dla mnie oglądanie filmu, to oglądanie filmu, nie oglądanie filmu+jedzonko+kilka smsów do koleżanki+rozmowa z osobą towarzyszącą.
Kiedy jestem w multipleksie nie prowadzę krucjaty przeciwko jedzącym popcorn i pijącym colę i nie denerwuje mnie to, bo idąc tam godzę się na takie warunki seansu
Kultura jedzenia to osobna kwestia i dotyczy każdego miejsca, nie tylko kina i restauracji, także własnego domu.
Nie sądzę, żeby osoby mające problem z bezgłośnym napiciem się z kubka i zrozumieniem tego, że kino to nie miejsce na spożywanie cukierków w papierkach i grzebanie non stop w paczce żelków, potrafiły kulturalnie zjeść w innym miejscu. Chyba, że ciemność wyzwala w nich takie instynkty...
Najczęściej odwiedzam kina studyjne i tam ten problem odpada, ludzie piją herbatę/wodę/inny napój, sporadycznie zdarza się, że ktoś coś je.
Co do zmysłu obserwacji: można się zorientować co kto je/pije rozglądając się chociażby w czasie reklam, obserwując ludzi wchodzących do sali, podczas gdy my już siedzimy. Nie wiem co jest dziwnego w tym, że się zauważa coś poza fotelem przed sobą i ekranem, naprawdę.
Nie piszę tu o zajmowaniu stanowiska wobec tego, tylko o samym fakcie zauważenia.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 21:12   #234
vouge13
Zadomowienie
 
Avatar vouge13
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: zagranico
Wiadomości: 1 492
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Mnie kompletnie nie przeszkadza jedzenie w kinie. Oglądanie filmu nie jest zbyt wyrafinowaną przyjemnością, więc automatycznie zachowanie na sali jest do tego odpowiednie. Popcorn, cola, nachosy itp. po prostu umilają seans, nic więcej. Kultura jedzenia - czyli siorbanie, mlaskanie, bekanie - to już zupełnie inna historia, nie powinno się tak jeść nigdzie.
To co mnie doprowadza do furii wręcz to nieustanne komentowanie; szczególnie jak zbierze się kilka gimnazjalistek i nadają przez cały seans
__________________
67,7 67 66 65 64 63 62 61 60
vouge13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 21:32   #235
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Nachalnego zażerania się nie cierpię, mlaskania, siorbania, głośnego gadania, komentowania, chichotania, rechotania, rozmów przez telefon, obmacywania (byłam na ostrym seansie nocnym, gdzie na całej sali była nasza trójka i para, która za nami zaczęła uprawiać seks... na horrorze, żeby było śmieszniej).

Podżeranie mi nie przeszkadza. Z klasą. Bezszelestnych rzeczy. Picie wody z małej buteleczki również. Chyba, że ktoś przyniósłby 5cio litrowy baniak i próbował trafić sobie do ust

Ale ogólnie uważam, że kina typu multipleks są niezłym miejscem do prowadzenia badań naukowych przez psychologów, socjologów. W niektórych przypadkach psychiatrów

powinny być jakieś kary za śmiecenie jak świnie... bez urazy dla świnek.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 21:40   #236
tipsiara
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Nachalnego zażerania się nie cierpię, mlaskania, siorbania, głośnego gadania, komentowania, chichotania, rechotania, rozmów przez telefon, obmacywania (byłam na ostrym seansie nocnym, gdzie na całej sali była nasza trójka i para, która za nami zaczęła uprawiać seks... na horrorze, żeby było śmieszniej).

Podżeranie mi nie przeszkadza. Z klasą. Bezszelestnych rzeczy. Picie wody z małej buteleczki również. Chyba, że ktoś przyniósłby 5cio litrowy baniak i próbował trafić sobie do ust

Ale ogólnie uważam, że kina typu multipleks są niezłym miejscem do prowadzenia badań naukowych przez psychologów, socjologów. W niektórych przypadkach psychiatrów

powinny być jakieś kary za śmiecenie jak świnie... bez urazy dla świnek.
Zgadzam się z tymi karami
żałośni sa dla mnie ludzie, którzy śmiecą
tipsiara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 09:04   #237
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

Cytat:
Napisane przez vouge13 Pokaż wiadomość
Mnie kompletnie nie przeszkadza jedzenie w kinie. Oglądanie filmu nie jest zbyt wyrafinowaną przyjemnością, więc automatycznie zachowanie na sali jest do tego odpowiednie. Popcorn, cola, nachosy itp. po prostu umilają seans, nic więcej. Kultura jedzenia - czyli siorbanie, mlaskanie, bekanie - to już zupełnie inna historia, nie powinno się tak jeść nigdzie.
To co mnie doprowadza do furii wręcz to nieustanne komentowanie; szczególnie jak zbierze się kilka gimnazjalistek i nadają przez cały seans
W tym zdaniu, imo, brakuje zwrotu dla mnie. Wtedy brzmiałoby ono lepiej dla miłośników ( prawdziwego) kina : „Oglądanie filmu nie jest dla mnie ( czyli dla Ciebie) zbyt wyrafinowaną przyjemnością”.
I ja zapominałam czasami na forum , oczywiście przez nieuwagę, dodać słów dla mnie do mojej prywatnej , a więc siłą rzeczy subiektywnej opinii.

Mnie się bardzo nie podoba robienie stołówki z sali kinowej, ale nie zwracam nikomu uwagi( nawet,jeśli zachowuje się podczas jedzenia jak prostak), bo wiem, że nic by to nie dało. No, może oprócz małego skoku ciśnienia krwi. Zdecydowanie wolę wypić sobie przed seansem w kawiarni małe espresso+ adwokatki.

Edytowane przez 2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f
Czas edycji: 2011-11-05 o 09:07
2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:07   #238
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...

^^
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg tumblr_llirvndZcJ1qc4uvwo1_500.jpg (86,6 KB, 73 załadowań)
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:20.