Jutro dwa spotkania w sprawie pracy

[Shemreolin]

Hej dziewczyny... cały dzień sie zastanawiałam czy napisać zeby nie zapeszyć, ale jednak napiszę.

Wczoraj byłam kompletnie załamana, głowa mnie bolała, było mi niedobrze, dopadły mnie stany depresyjne. Nie mam za co zapłacić za mieszkanie, kasy z robienia stron internetowych zapewne nie dostane w tym miesiacu, bo klienci nie chcą płacić i ciagle coś jest nie tak. Dzisiaj postanowiłam wysłać troche cv i zadzwonili tego samego dnia aż z dwóch firm.

Ide na spotkanie rano na 9:20 i potem na drugie spotkanie na 11:30. Jedna oferta dotyczny pracy sekretarki a druga asystentki. Trzymajcie za mnie kciuki... mam nadzieję, że się uda.

[Carrie]

domyslam sie co przezywasz, wiec trzymam mocno
a Ty tez trzymaj ale się

[aleksandra999]

Trzymam Będzie ok,jesteś mądra,piekna,wykształcona i boska Tylko musisz to jeszcze pokazać jakimś bubkom A teraz uciekaj spać bo nie wstaniesz jutro i zostaniesz posadzona o bezsensowne zakładanie wątków

[Shemreolin]

Wstałam Zaraz zjem śniadanko i zabiore się doprowadzenie siebie do stanu uzywalności. Ja doprawdy nie rozumiem dlaczego moje szczury ZAWSZE wtedy, gdy musze sie wyspać robia sobie bitwy w klatce hałasując niebotycznie i rozwalajac wszystko co tam mają. No ale sie wyspałam w sumie, nie narzekam. Mam rozpisane wszystkie autobusy i połączenia miedzy jedna firmą a drugą. Mam nadzieję, że uda mi sie zdążyć z jednej rozmowy na drugą.

W domku będe dopiero wieczorem i napiszę co i jak.

[kodeina]

Powodzenia Shemreolin trzymamy kciuki, wiem jakie to stresujące i ważne - też mnie to czeka za kilka dni

[katii]

Ja tez trzymam za Ciebie kciuki i z niecierpliwością czekam na sprawozdanie z dnia i obu rozmów kwalifikacyjnych

[Beauty1984]

Ja też życzę powodzenia Agato. Myślę, że dwie rozmowy w sprawie pracy w jeden dzień to napewno niezły stresik. Bądź dzielna.

[Camilla]

Powodzenia, napisz wieczorem jak Ci poszło

[cattt]

Shem powodzenia! teraz jest 11:38 wiec jesteś juz a drugim spotkaniu
Trzymam kciuki!!!

[Ines1985]

Mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze.
Shem, koniecznie kiedy wrocisz daj znać jak poszło

[Lexie]

Czekamy na wiesci

[Shemreolin]

Hej dziewczyny... wróciłam, ale napiszę po 21, bo teraz jest u mnie TŻ i zaraz idziemy po zakupy do domu.

Stres minął, ciezko powiedzieć jak mi poszło, bo oprócz mnie było dużo innych kandydatek.

Szczegóły po 21

[_Roxi]

będzie dobrze

mnie też dziś maglowali ponad 1,5 na rozmowie a jutro zaczynam staż

[aisulo]

Napisane przez Shemreolin

Hej dziewczyny... wróciłam, ale napiszę po 21, bo teraz jest u mnie TŻ i zaraz idziemy po zakupy do domu.

Stres minął, ciezko powiedzieć jak mi poszło, bo oprócz mnie było dużo innych kandydatek.

Szczegóły po 21

czekam

[Shemreolin]

No juz jestem

Rano byłam na rozmowie na asystentkę w firmie, która zajmuje sie sprowadzeniem sprzętu AGD/RTV oraz zabawek i rowerów z Chin. Rozmowa była bardzo sympatyczna chociaż moim zdaniem za krótka, bo trwała chyba z 15 minut. Okazało sie, ż eposzukują aż trzech osób. Myślę, że nie było źle, ale w sumie bez rewelacji. Dojazd zajał mi godzinę, ale cóż... nie będę wybrzydzać. Dziewczyna, z którą rozmawiałam powiedziała, że zadzwoni do mnie w przyszłym tygodniu bez względu na to czy mnie przyjmą czy nie.


Druga rozmowa była na stanowisko sekretarki w firmie marketingowej. Warunki bardzo fajne, telefon komórkowy, i od czasu do czasu samochód służbowy, jeśli będę miała załatwić jakieś sprawy na mieście. Bardzo fajne miejsce, bo w domu i dom jest prześlicznie urządzony. Byłam w szoku, że tak tam przytulnie. Niestety myślę, że wcale nie zrobiłam wielkiego wrażenia i prawdę mówiąc jak wyszłam stamtąd to byłam właściwie pewna, ze już się tam nie pojawię. To były takie drobne błędy, o jedno słówko za dużo, nie ten gest, nie ta mina... Miałam test na exela i poszedł mi tak sobie, bo z exelem miałam mało wspólnego. Zrobiłam wszystko, ale nie tak szybko jakbym chciała. Na poczatku rozmowa była super, ale pod koniec miałam wrażenie, że to gdzieś sie ulotniło. Jeśli nie zadzownia do piątku do 15:00 tzn. że nie dostałam tej pracy.

Po tych wszystkich rozmowach i odmowach przestałam juz euforycznie podchodzić do każdej rozmowy. Kiedys dawałam z siebie wszytsko, bardzo mi zależało, a teraz wychodzę z rozmowy i staram sie nie myślec juz o tym. Po prostu uważam sprawe za zamknięta i nie czekam jak głupia przy telefonie tak jak kiedys.

[cattt]

Może się uda Dobrze jednak,że masz do tego luźniejsze podejście
Mimo wszystko nadal trzymam kciuki

[pluszynka]

Ja też trzymam kciuki - dziś cały dzień przegadalam ze znajomymi o przyszłości - ja wciąż marzę - chcę pracować w zawodzi i tak będzie - też jestem spłukana, ale MUSI i BĘDZIE dobrze a żadnej rozmowy nie można sobie darować - każda rozmowa kawlifikacyjna uczy Cię czegoś - nawet jak się nie udaje - będą następne

[Beauty1984]

Skoro nie było źle to najważniejsze. Oby się udało .

[manolita]

Trzymam kciki za Ciebie Agatko.
Moze sie uda, kto wie?

[tala]

Ja ostatnio bylam na rozmowie, co prawda była to rozmowa o prace tymczasową. Jak wyszłam, to byłam przekonana, że na bank sie do mnie nie odezwą. I odezwali się. Tym sposobem pracuję do końca września.

Ale też już się nauczyłam, żeby zbytnio nie przejmować się rozmowami, tzn oczywiście czasem się nie da, np wtedy gdy sprawa jest ważna, praca super, itp.

Agatko trzymam mocno kciuki, i mam nadzieję, że docenią to, że byłaś naturalna, a nie sztywno pilnowałaś się, żeby nie powiedzieć o słowo za dużo.

[Akane]

Shem: to, że rozmawa trwała 15 minut, o niczym nie świadczy Jak szukałam innej pracy (w marcu tego roku) to byłam na kilku rozmawach i zwykle nie trwały one dłużej. Z trzech miejsc się odezwali i zaprosili mnie na kolejne. No i teraz mam super robotę, która co prawda bywa chwilami do bólu stresująca, ale którą w gruncie rzeczy szalenie lubię. I co najważniejsze, daje mi ona satysfakcję. Także uwierz mi na słowo - to nie czas decyduje o tym, czy poszło Ci dobrze czy nie