DSA Finacial Group i Votum

[ofca102]

Hej Słonka

Mam takie pytanie. Dostałam pracę w tych firmach i chciałam się zapytać czy znacie może jakieś opinie o nich.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[ofca102]

Nikt mi nic nie podpowie??

[Kaluch]

a skąd jestes?

[Aggie125]

Napisane przez Kaluch

a skąd jestes?

A jakie to ma znaczenie?

[Kaluch]

skoro pytam to widocznie ma znaczenie? Ja jestem z Katowic i również pracuję w DSA i Votum.

[ofca102]

Napisane przez Kaluch

a skąd jestes?

Firma moja znajduje sie w Chrzanowie - w połowie drogi pomiędzy Katowicami, a Krakowem. Jest to nowy oddział DSA i VOTUM.
MOze mi napiszesz czy to erzeczywiście jest tak pięknie jak mówią na szkoleniu?

[Kaluch]

wiesz praca przedstawiciela handlowego nie jest najpiekniejsza ja to traktuje raczej jako dodatkowa praca, bo jestem tez na poczatku, a teraz kokosów nie zarobie, wiec pracuje jeszcze w innych miejscach, bo o tyle dobrze jest ze jest ten nienormowany czas pracy
koloryzują nieco;P

[ofca102]

Napisane przez Kaluch

wiesz praca przedstawiciela handlowego nie jest najpiekniejsza ja to traktuje raczej jako dodatkowa praca, bo jestem tez na poczatku, a teraz kokosów nie zarobie, wiec pracuje jeszcze w innych miejscach, bo o tyle dobrze jest ze jest ten nienormowany czas pracy
koloryzują nieco;P

Też to traktuje jako prace dodatkową i dlatego ciągle szukam czegoś bardzoej stabilnego. Nie mam doświadczenia zawodowego poza stażem w Krakowie więc zawsze mi to jakoś wypełni CV

Powiedz mi jak to jest z tymi wypłatami- pieniądze rzeczywiście wypłacane są co 3 miesiące, wtedy kiedy są transfery z OFE do OFE? I czy są te comiesięczne zaliczki?

[Kaluch]

Wiesz co ja nie pracuję tam zbyt długo, ledwie chwile, wiec z wypłatami jeszcze nie wiem nic:/ irytuje mnie tylko fakt tego wpłacenia pieniedzy na ich konto na poczatku itp. i wypłaty prowizyjne no ale widocznie nie jest tak zle skoro inni potrafią wyciagnac z tego niezłe pieniadze.Generalnie ja bede to traktowac jako dodatkowe zajecie, bo pare stów na miesiac wiosny nie czyni i wole miec stabilniejsze wynagrodzenie gdzies
Trzeba w tej pracy mnostwo samozaparcia, chce Ci sie-zarabiasz, dajesz sobie luzu-nie zarabiasz;/ yhh

[ofca102]

Napisane przez Kaluch

Wiesz co ja nie pracuję tam zbyt długo, ledwie chwile, wiec z wypłatami jeszcze nie wiem nic:/ irytuje mnie tylko fakt tego wpłacenia pieniedzy na ich konto na poczatku itp. i wypłaty prowizyjne no ale widocznie nie jest tak zle skoro inni potrafią wyciagnac z tego niezłe pieniadze.Generalnie ja bede to traktowac jako dodatkowe zajecie, bo pare stów na miesiac wiosny nie czyni i wole miec stabilniejsze wynagrodzenie gdzies
Trzeba w tej pracy mnostwo samozaparcia, chce Ci sie-zarabiasz, dajesz sobie luzu-nie zarabiasz;/ yhh

O tym to nie słyszałam! Możesz mi przybliżyć o co chodzi ?

[Kaluch]

o wplate kwoty 106 zlotych na jakas tam licencje zanim sie rozpocznie szkolenie... ja im podziekowałam ponieważ? to zwykle naciaganie jest, biora od Ciebie pieniadze bez gwarancji ze po owym szkoleniu Cie zatrudnia, nie zwracaja tego tlumaczac to ' kosztami szkolenia' . Zadna szanujaca sie firma nie pobiera od nowych pracowanikow zadnych pieniedzy tylko ewentualnie sama placi a pozniej odejmuje z wyplaty

powodzenia

[ofca102]

Napisane przez Kaluch

o wplate kwoty 106 zlotych na jakas tam licencje zanim sie rozpocznie szkolenie... ja im podziekowałam ponieważ? to zwykle naciaganie jest, biora od Ciebie pieniadze bez gwarancji ze po owym szkoleniu Cie zatrudnia, nie zwracaja tego tlumaczac to ' kosztami szkolenia' . Zadna szanujaca sie firma nie pobiera od nowych pracowanikow zadnych pieniedzy tylko ewentualnie sama placi a pozniej odejmuje z wyplaty

powodzenia

A o to Ci chodziło Z tą licencją to prawda. Żeby pracować u Nich musisz mieć licencje KNF, ktora kosztuje w ministerstwie dokładnie 106zł... tylko, że u mnie zbierali te pieniądze juz po podpisaniu umowy, ale co kierownik to inne praktyki. Licencja ta jest dożywotnia i oni nie mają prawa Ci juz jej odebrać, chyba że KNF jeżeli nie będziesz rzetelnie wykonywać swoich obowiązków. Po około miesiący przychodzi Ci do domu wraz z podpisaną umową z Wrocławia. Ja jestem bardzo zadowolona z tej pracy i nie zamieniłabym jej na żadna inną bardzo wiele zależy od ludzi zarządzających w danej filii-ja trafiłam na bardzo pomocnych i przyjaznych, którzy mówiąc kolokwialnie nie lecą na kasę, tylko można powiedzieć, że z powołania wykonują tą pracę

[Kaluch]

no widzisz, to masz szczescie u mnie tak kolorowo nie jest

[english_blackberry]

ofca102 chyba chodziłyśmy na to samo szkolenie (ja też do Chrzanowa). Z kim miałaś szkolenia z pania Joanna czy Dagmara? Ja mialam z Dagmara i niestety w czwartek na tzw. egzaminie stwierdziłam, że to zwykła manipulantka. Obiecywała złote góry, na niektóre pytania nie odpowiadała (ot wyleciało jej z głowy). Dopiero po podpisaniu umowy okazało się, że mamy naciągać ludzi na przepisanie się do Axa. Cóż, wyniki Axy w naszych prezentatorach są tylko tendencyjne, poza tym, że widać tam, że sporo ludzi przepisuje się do Axy nic więcej co miałoby klienta przekonać nie ma. Ja spróbuje odrobić stracone 106 zl i się wynoszę. To nie jest robota dla mnie, nie zamierzam manipulować ludźmi tylko po to żeby zarobić kilka groszy bo szanuje ludzi, zwłaszcza obcych.

[ofca102]

Ja miałam szkolenie z Paniami Ewielną i Marzanną. Powoli zaczynam zmieniać zdanie na temat tej firmy...raczej w kierunku Twojego zdania. Do czasu kiedy nie znajde czegoś innego pomęcze się jeszcze w tym DSA.


Byłaś na szkoleniu we wtorek z III Filara?

[english_blackberry]

Napisane przez ofca102

Ja miałam szkolenie z Paniami Ewielną i Marzanną. Powoli zaczynam zmieniać zdanie na temat tej firmy...raczej w kierunku Twojego zdania. Do czasu kiedy nie znajde czegoś innego pomęcze się jeszcze w tym DSA.


Byłaś na szkoleniu we wtorek z III Filara?

Hmm to chyba byłaś tą wcześniejsza grupą. Masz już licencję? Bo nasza grupa dalej czeka. I pani Dagmara wydarła się na nas i zrównała z ziemią bo nie spotykaliśmy się z klientami (jak bez licencji?), podobno kazała nam się spotykać ze znajomymi, rodziną itp. a wszystko po to, żeby naciągnąć ich na przepisanie się do Axy. Ani mi się śni przepisywać ludzi, a tymbardziej znajomych i rodziny do Axy. Te wyniki w naszych prezentatorach są wyssane z palca, na necie jest zupełnie co innego coś czuję, że to co przeczytałam na forach internetowych o pracy w DSA to prawda. Wygląda na to, że zatrudniają nowe grupy (średnio co 2-3 miesiące), ludzie pracują 3 miesiące próbnie i w tym czasie werbują całe swe rodziny, wszystkich znajomych (bo obcych ludzi to raczej ciężko na to naciągnąć), a potem gdy już złowią naiwnych zwykle ich wywalają, bo wymagania stale rosną, a po czasie nie ma już kogo z rodziny i przyjaciół wkręcić.
Mam w ogole pytanie. Przyszła Ci umowa, którą podpisywałaś z DSA? Czytałaś ją przed podpisaniem? Bo nam kazali szybko podpisać bez czytania i miała niby pocztą przyjść i od czasu przyjścia mamy niby 7 dni na rezygnację. A umowy póki co ani widu, ani słychu. A ja stwierdziłam, że nie ma co pracować w tej firmie i chciałabym złożyć wymówienie, tylko niestety nie znam umowy i nie wiem czy jakiś konsekwencji to nie będzie miało


A na szkoleniu z 3go filara nie byłam, w ogole na spotkaniu wtorkowym nie byłam. Jutro dopiero idę.

[ofca102]

Napisane przez english_blackberry

Hmm to chyba byłaś tą wcześniejsza grupą. Masz już licencję? Bo nasza grupa dalej czeka. I pani Dagmara wydarła się na nas i zrównała z ziemią bo nie spotykaliśmy się z klientami (jak bez licencji?), podobno kazała nam się spotykać ze znajomymi, rodziną itp. a wszystko po to, żeby naciągnąć ich na przepisanie się do Axy. Ani mi się śni przepisywać ludzi, a tymbardziej znajomych i rodziny do Axy. Te wyniki w naszych prezentatorach są wyssane z palca, na necie jest zupełnie co innego coś czuję, że to co przeczytałam na forach internetowych o pracy w DSA to prawda. Wygląda na to, że zatrudniają nowe grupy (średnio co 2-3 miesiące), ludzie pracują 3 miesiące próbnie i w tym czasie werbują całe swe rodziny, wszystkich znajomych (bo obcych ludzi to raczej ciężko na to naciągnąć), a potem gdy już złowią naiwnych zwykle ich wywalają, bo wymagania stale rosną, a po czasie nie ma już kogo z rodziny i przyjaciół wkręcić.
Mam w ogole pytanie. Przyszła Ci umowa, którą podpisywałaś z DSA? Czytałaś ją przed podpisaniem? Bo nam kazali szybko podpisać bez czytania i miała niby pocztą przyjść i od czasu przyjścia mamy niby 7 dni na rezygnację. A umowy póki co ani widu, ani słychu. A ja stwierdziłam, że nie ma co pracować w tej firmie i chciałabym złożyć wymówienie, tylko niestety nie znam umowy i nie wiem czy jakiś konsekwencji to nie będzie miało


A na szkoleniu z 3go filara nie byłam, w ogole na spotkaniu wtorkowym nie byłam. Jutro dopiero idę.

Umowę dostałam dopiero wczoraj, a licencję już w tamtym tygodniu. Nam też kazali szukać kilentów bez licencji - poprostu mieliśmy wypełaniać umowy bez niej a potem tylko wystarczylo dopisać. Ja zaczęłam szkolenie na początku września. Jeżeli chciałąbyś zapoznać się z mojaą umową to możemy się gdzieś umówic w Chrzanowie i pogadać. Jeżeli chcesz to dogadamy się już na PW

[english_blackberry]

Napisane przez ofca102

Umowę dostałam dopiero wczoraj, a licencję już w tamtym tygodniu. Nam też kazali szukać kilentów bez licencji - poprostu mieliśmy wypełaniać umowy bez niej a potem tylko wystarczylo dopisać. Ja zaczęłam szkolenie na początku września. Jeżeli chciałąbyś zapoznać się z mojaą umową to możemy się gdzieś umówic w Chrzanowie i pogadać. Jeżeli chcesz to dogadamy się już na PW

Dziękuje
Ale chyba nie będzie to konieczne, bo kierowniczka mówiła w czwartek, że umowa powinna przyjść na dniach. Poza tym mam obecnie 2 umowy podpisane (całkiem przypadkiem) więc poczekam jeszcze z tą rezygnacją (te pare groszy zawsze się przyda).
W ogólę czy miniaturka Twojego obrazka to Twoje zdjęcie? Mam wrażenie jak patrze na nie, że widzę koleżanke ze studiów ? Nie studiujesz przypadkiem w WSPiM?

[ofca102]

Napisane przez english_blackberry

Dziękuje
Ale chyba nie będzie to konieczne, bo kierowniczka mówiła w czwartek, że umowa powinna przyjść na dniach. Poza tym mam obecnie 2 umowy podpisane (całkiem przypadkiem) więc poczekam jeszcze z tą rezygnacją (te pare groszy zawsze się przyda).
W ogólę czy miniaturka Twojego obrazka to Twoje zdjęcie? Mam wrażenie jak patrze na nie, że widzę koleżanke ze studiów ? Nie studiujesz przypadkiem w WSPiM?

Tak to moje zdjęcie, ale niestety tam nie studiuje

[english_blackberry]

A byłam prawie pewna, że to jedna z koleżanek ze studiów
Jak w ogóle obecnie Ci się pracuje w DSA?
Ja nosze się z zamiarem zakończenia tej pracy w czwartek, nie wiem co prawda jak to wytłumacze kierowniczce. A napewno będzie chciała znać przyczynę

[ofca102]

Napisane przez english_blackberry

A byłam prawie pewna, że to jedna z koleżanek ze studiów
Jak w ogóle obecnie Ci się pracuje w DSA?
Ja nosze się z zamiarem zakończenia tej pracy w czwartek, nie wiem co prawda jak to wytłumacze kierowniczce. A napewno będzie chciała znać przyczynę

Ciągle mam jedna umowę i nie mogę dalej ruszyć bo jak dla mnie telemarketing wogole się nie sprawdza, ale jeszcze się trochę pomęcze... Jak Ci poszło zakończanie współpracy? Mam nadzieje, że obyło się bez rękoczynów

[english_blackberry]

Napisane przez ofca102

Ciągle mam jedna umowę i nie mogę dalej ruszyć bo jak dla mnie telemarketing wogole się nie sprawdza, ale jeszcze się trochę pomęcze... Jak Ci poszło zakończanie współpracy? Mam nadzieje, że obyło się bez rękoczynów

Dzisiaj właśnie dzwoniłam do kierowniczki, żeby powiedzieć jej, że mam zamiar zrezygnować i ma na początku tygodnia dać mi znać czy mam przyjechać coś podpisać czy coś. Pytała mnie tylko z jakiego powodu, powiedziałam, że z powodów osobistych. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie o jakim telemarketingu piszesz? musisz dzwonić po ludziach?

[darksite]

hmmm.... pracuję w DSA od kilku ładnych lat i sobie czytam to chyba wiem kto nam smrodek w tych ukochanych kadrach wyższych robi...

Nie dziewczyny wiem jakie będą Wasze dalsze poczynania, ale jeżeli chcecie jakiś informacji to służę pomocą.

Chociaż teoretycznie nie powinnam pomagać strukturze dziwnie postępującego dyrektora...

[english_blackberry]

cóż niektórym ta praca napewno odpowiada, bo jeśli się ktoś postara to może naprawdę dobre pieniądze zarobić. Ja niestety się nie nadaje do tej pracy. Cenie sobie poczucie bezpieczeństwa i pewną wypłatę (nawet jeśli nie są to złote góry).

[ofca102]

Napisane przez darksite

hmmm.... pracuję w DSA od kilku ładnych lat i sobie czytam to chyba wiem kto nam smrodek w tych ukochanych kadrach wyższych robi...

Nie dziewczyny wiem jakie będą Wasze dalsze poczynania, ale jeżeli chcecie jakiś informacji to służę pomocą.

Chociaż teoretycznie nie powinnam pomagać strukturze dziwnie postępującego dyrektora...

Ja mam takie pytanie dotyczące tego w jaki sposób mamy pozyskiwać klientów?

[fondue]

...

[brera21]

witam wszystkich czytam wlasnie na temat tej pracy w dsa i jestem przerazona.... ale ja ni o tym. mam pytanie czy znacie moze taka firme ja kuna-system??? jest to szwedzki system uzdatniania wody i poszukuja na stanowisko telesekretarki i podkreslaja ze nie jest to to samo co telemarketerka..... chodzi o umawianie spotkan z klientami a nie sorzedaz produktu. pracowala moze ktoras z was na podobnym stanowisku???? pozdrawiam aneska

[Paullaaaa]

HEJ! Czy ktoś podjął pracę w Votum ? Czy pieniądze wpływają regularnie co miesiąc ? Jak współpraca z telemarketerem , czy dają adresy do klientów czy trzeba ich szukać na własna rękę?Czy po opłaceniu rozmów z klientami a rozumiem ,że to własnie idzie na nasz koszt dojazdu do klienta warto jest podjąć tą pracę?

[Mi_stella]

Hej! praca przedstawiciela również może być miła i przynosić satysfakcję. Ja pracuję w DSA FG SA już dłuższy czas (Wałbrzych i okolice) i staram się przyjaźnie podchodzić do klienta, nic na siłę. Trzeba po prostu mieć przekonanie do tego, co się robi, a klienta traktować tak jakby chciało się mu pomóc komuś znajomemu, a nie jak najszybciej uzyskać podpis pod umową. Taka postawa popłaca i jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby mnie ktoś "pogonił".

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

To jest 106 zł nie za "jakąś licencję", tylko za zaświadczenie wydawane przez państwową Komisję Nadzoru Finansowego; tu masz wszystko napisane, co, jak i dlaczego się płaci : http://www.knf.gov.pl/dla_rynku/posr..._w_rejestrze_2 , bez tego nie możesz oferować OFE.
A firma DSA FG SA przecież nie po to Cię szkoli, nie po przetwarza twoja ankietę osobową i inne złożone dokumenty, żeby od razu Ci podziękować bez dania Ci szansy Także jak ktoś jest poważny i poważnie traktuje złożony wniosek o współpracę, to również ze strony firmy DSA może liczyć na poważne traktowanie

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez ofca102

Hej Słonka

Mam takie pytanie. Dostałam pracę w tych firmach i chciałam się zapytać czy znacie może jakieś opinie o nich.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Witaj!
Opinie to chyba lepiej zasięgać wcześniej? ;-) Ale swoją drogą z czystym sumieniem mogę polecić DSA FG SA. Przy pozytywnym nastawieniu do życia i do ludzi można się odnaleźć w pracy agenta, a atmosfera w firmie jest przyjazna. Jasne, że liczą się wyniki jakie osiągasz, ale nikt nikogo siłą nie zmusza ;-) Czyli jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Firma cię szkoli, motywuje, ale ty decydujesz ile pracujesz. Akurat v VOTUM, która jest w grupie DSA nie pracuję, ale kilka moich koleżanek z DSA owszem i chwalą sobie, zresztą o tej firmie dobrze świadczy choćby to że mają certyfikaty ISO i wkrótce wchodzą na giełdę

[XeniaS]

@english_blackberry : Koleżanko, w DSA FG SA oferujemy różne produkty finansowe w tym OFE AXA i Plany Inwestycyjne AXA. Czy jest w tym coś złego? Nie, zwłaszcza, że np OFE AXA jest jednym z czołowych funduszy - zobacz tutaj www.knf.gov.pl i 3 letnie stopy zwrotu, albo rankingi niezależnego ośrodka analizy online, gdzie od półtora roku AXA jest albo na 1 albo na 2 miejscu w rankingu zysku do ryzyka w długim czasie. Tak samo Plany Inwestycyjne AXA to dobre produkty pozwalające ludziom na utrzymanie godziwego standardu życia na starość. Z przykrością więc stwierdzam, że piszesz nieprawdę i wprowadzasz dziewczyny w błąd
W dodatku nie czytasz co podpisujesz, nie chodzisz na szkolenia... jaką wartość ma Twoja opinia?