nie umiem

[ellys]

górnej zagrywki w siatkówce, jak mam się tego skutecznie nauczyć ? To dla mnie bardzo ważne.

[ellys]

ludzie, prosze was ! Może jakieś wskazówki, porady ?

[neit]

tez mialam z tym problem i najlepsza dla mnie metoda bylo spokojne pogrywanie z kims. Wyciagnij jakas osobe, niech stanie dosc blisko i sobie poodbijajcie. I jeszcze jedna taka rada. Najpierw potrzymaj sobie pilke w dloniach. Postaraj sie miec zetkniete nadgarstki (wewnetrzna strona). Rozloz sobie na niej palce, tak zeby ja obejmowaly jak "koszyczek". Jak juz wybadasz ksztalt pilki w ten sposob rozsunb nadgarstki i pomysl sobie, ze mniej wiecej w ten sposob pilka powinna dotykac poduszek Twoich palcow w momencie kiedy ja bedziesz odbijac powinno powolutku pojsc powodzenia pozdrawiam

[ellys]

dzięki, ale to umiem chodzi mi nie o odbijanie, ale o zagrywkę, zresztą uczę się jej już 3 miesiace, i ostatnio nareszcie coś zaczęło wychodzić tzn. brakuje mi jeszcze trochę odległości do siatki (piłka spada mi tuż przed siatką). Mimo pomyłki, dzięki za odzew

[juszka]

Mnie się wydaje,że powinnas po prostu trochę wzmocnić ręce(a szczególnie tą którą zagrywasz).Miałam super wuefistkę i ona zawsze powtarzała dziewczynom,które własnie też,jak Ty,miały kłopoty z serwami,żeby robiły pompki(po kilka dziennie-na początek),żeby własnie wzmocnić łapki.Sądzę,że Ty też powinnaś się po prostu "rozegrać".Sama tak czasem mam-na początku meczu zagrywki wychodzą mi tak sobie,a potem już idą 'żylety' I ja też proponuję,żebyś sobie poćwiczyła-najważniejsze jest to,żebyś uderzała precyzyjnie(trochę to trudno wytłumaczyć,jak to ma wygladać ),a jak już będziesz miała silniejsze ręce,to na pewno wszystkie piłki przejdą przez siatkę Aha,i może pooglądaj sobie jakies mecze w telewizji,ups,z tymże tam zagrywają raczej z wyskoku,ale może jednak coś podpatrzysz

[haima]

Masz po prostu za słabe ręce, wystarczy je wzocnić i zagrywać, zagrywać i jeszcze raz zagrywać To wsumie wychodzi samo z siebie po jakimś czasie. Sama zresztą powiedziałaś, że już dobrze serwujesz tylko piłka nie chce przelecieć przez siatkę
Ja jak trenowałam siatkówkę to nam trener na wzocnienie rąk kazał podbijać najpierw piłką od kosza, a potem piłka lekarską. Jak dostałyśy spowrotem piłki od siatkówki, to były takie leciutkie, że nie musiałyśmy wkładać dużo wysiłku by przeleciały na drugą strone boiska No bo co tu dużo mówić, po piłkach lekarskich każde inne wydają się leciutkie niczym piórka

[Catkin19]

ja proponuje uderzac nadgarstkiem, jak tak zawsze robiłam, zeby wzmocnic odbicie. uderz reka w taki sposób, żeby najpierw była zgieta i popłynęła do piłki w powietrzu, aż wyprostuje się gdy dotknie piłki. uderz z nadgarstka i pamietaj nie ku gorze. tylko przed siebie zawsze. mam nadzieje, ze nie zamotałam.
Powodzenia

[km]

nie no chyba wiekszej bzdury nigdy nie czylam, nie uderza sie nadgarskiem!!! uderza sie ta czescia dloni nad nadgarstkiem!!! ja proponuje metode ktora mnie osobiscie bardzo pomogla ( gralam w reprezentacji) uderzaj poczatkowo piescia, ustwienie tak jak zwykle czyli jesli jestes praworeczna to lewa noga do przodu, odchyl sie lekko do tylu, podrzuc pilke przed siebie i uderz reka (piescia) starajac sie zrobic to jakby calym cialem napewno sie uda, zobaczysz w miare treningu piastke zamienisz na otawrta reke powodzenia