Bezrobotne robotnice ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-01, 21:10   #1
delicja_paryska
Raczkowanie
 
Avatar delicja_paryska
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 208
Exclamation

Bezrobotne robotnice ;)


Hej Wszystkim

Co robicie oprócz jakże ciekawego zajęcia jakim jest:
* wyszukiwanie ofert pracy
* korekta CV i LM
* druk/wysyłka powyższych?
-
-
-
-

[*]Czy bierzecie udział w szkoleniach i konferencjach? (płatnych/bezpłatnych)
[*]Czy podnosicie swoje kwalifikacje na praktykach (płatnych/bezpłatnych), stażach?
[*]Czy podjęłyście kolejne studia (wyższe/podyplomowe) lub uzupełniłyście braki w wykształceniu?
[*]Czy szlifujecie język/i?
[*]Czy poszerzacie wiedzę w zakresie własnych kompetencji (literatura, e-learning itp)?


Robicie cokolwiek - łamiecie stereotyp polskiego bezrobotnego o którym się mówi że "nic nie robi, ofert pracy jak stąd do Krakowa a ten narzeka że źle, że nie ma roboty"? Czy wręcz przeciwnie - jest Wam wygodnie z tym że nie macie pracy i związanych z nią obowiązków - kierujecie się mottem: "leżę i pachnę".

Zapraszam do dyskusji

Pozdrawiam
Delicja
__________________
"Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają.
Najlepszy czas na działanie jest teraz!"
~M. Fisher~

delicja_paryska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-01, 21:51   #2
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Ja nie łamie stereotypu bezrobotnego, nie doksztalcam sie, nie chodze na szkolenia ani konferencje, luk w wyksztalceniu (lub moze w wiedzy) mam sporo, wiec za duzo, by to nagle nadrabiac, nie wiedzac do konca co. Takze wychodzi na to, ze leze i pachne i czekam na wymarzona prace
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 11:01   #3
serduszkowa
Rozeznanie
 
Avatar serduszkowa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 586
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

zamierzam dzisiaj sobie przypomnieć exela;p
serduszkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 14:53   #4
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Ja na razie nic nie robię, gdyż szukanie, wysyłanie, pisanie po raz 100000 LM zajmuje mi prawie cały dzień. A tu trzeba coś w domu zrobić, obiad zrobić, pranie zrobić, potem trochę czasu dla siebie. Generalnie mogłabym siedzieć od 7-00 i wysyłać, szukać i tak w kółko.
Ostatnio przypominałam sobie excela i angielski. Mam zamiar porządnie się za to zabrać, ale nie jest łatwo o darmowy kurs czy szkolenie. Tu znowu trzeba szukać, dzwonić itd a w tym czasie można wysyłać CV.
Poza tym skąd wiem że to co zrobię da mi COKOLWIEK w poszukiwaniu pracy?
Do tego przygotowuję się do ślubu a to też zajmuje trochę czasu. Po ślubie zmieniam o 180 stopni, może wyjadę za granicę, choćby sama. Na razie siedzę "leżę i pachnę" wysyłam CV i czekam na ślub, który i tak jakoś mnie nie cieszy przez ten brak pracy.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Aha co do Excela to jestem ciekawa kto z was zna go na takim poziomie jaki wymagają pracodawcy. Myślałam że znam dobrze Excela, ale dobry Excel to nie funkcje matematyczne, "jeżeli", robienie tabel czy wykresów, segregowanie itd. Przekonałam się o tym na rozmowach, gdzie wymagali ode mnie takich rzeczy w Excelu który mój TŻ nie wie jak zrobić, mimo że jest informatykiem. I to jest właśnie "dobra znajomość Excela".
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 15:47   #5
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Ariena, znajomosc excela wychodzi w praniu, wiec nie rozumiem, o co ten caly szal. Zawsze mozna sie podratowac pomoca albo jakas ksiazka czy kursem online, wiec akurat znajomosci tego programu bym nie wymagala w jakims zaawansowanym stopniu.
Aha, i tak robisz najwiecej z nas w poszukiwaniach pracy
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 17:35   #6
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Ariena, znajomosc excela wychodzi w praniu, wiec nie rozumiem, o co ten caly szal. Zawsze mozna sie podratowac pomoca albo jakas ksiazka czy kursem online, wiec akurat znajomosci tego programu bym nie wymagala w jakims zaawansowanym stopniu.
Aha, i tak robisz najwiecej z nas w poszukiwaniach pracy
Bo ja wiem...wysyłam tylko CV w odpowiedzi na ogłoszenia, czasem do firm. Boję się wysyłać do firm z branży, bo taka ostatnia deska ratunku, zresztą wcale nie stabilna bo nie mam doświadczenia prócz stażu w urzędzie i boję się że by było zero odpowiedzi. Wolę szukać byle co i potem na spokojnie wysyłać do firm by ewentualnie zmienić. Zresztą teraz nawet nie ma co wysyłać do firm bo okres urlopowy, raczej skłaniam się do wysyłania jakoś we wrześniu, a teraz może do takich mniej ciekawych firm.
Do tego nie ruszyłam znajomości wystarczająco bo czekam na lepszy moment z powodów osobistych. A u mnie w rodzinie jest parę osób które mogłyby mi pomóc, ale myślę że przed ślubem to nie ma sensu, zresztą są też inne powody.
Za mało uderzam do agencji pracy a powinnam, zarejestrowałam się może w 5 ciu a są ich dziesiątki na całym śląsku.
Na razie olewam UP bo i tak mi nic nie proponują, na razie czekam na szkolenie, a jak się nie dostanę na nie to rejestruje się w Katowicach i czekam na staż.
Na razie też zlewam pracę typu: telemarketing, KFC, na kasie w markecie itp. bo nie chcę takiej pracy. Po ślubie jednak będę chyba już takiej też szukać bo czas leci.
A może powinnam ruszyć tyłek i szukać w ogóle w innym rejonie Polski?
Także jak widać dużo rzeczy NIE ROBIĘ i mam wyrzuty sumienia.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 18:29   #7
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

To jak najda Cie chwile zwatpienia, to popatrz na mnie i sie podbuduj
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-02, 18:43   #8
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

W szkoleniach biorę udział,ale tylko tych za ktore nie muszę płacić bo mnie nie stać.Głownie organizowanych przez PUP,ale wcale nie jest łatwo się dostać.Chociaż teraz robię prawko,sama zorganizowałam pieniadze(sprzedałaam coś).
Staż też jest ciężko dostać,praktyki bezpłatne znalazłam 30 km od domu to trochę za dużo na dojazdy dla osoby bez dochodow.
Podejmuję od października kolejne studia
Powtarzam angielski sama,bo kurs skończyłam jakiś czas temu przydałoby się wreszcie zdać na certyfikat.
Cały czas poszerzam wiedzę we własnym zakresie.

Roznoszę też co jakiś czas CV po firmach,które na razie nikogo nie szukają,,tak na wszelki wypadek(już chyba wszystkie w mieście zaliczyłam gdzie mogłabym pracować i to kilkakrotnie)

Poza tym kombinuje z własną działalnością.Wysłałam zgłoszenie do projektu unijnego(kurs,pomoc w napisaniu biznesplanu plus dotacja).
Omijam szerokim łukiem wszelkie umowy agencyjne.

Ogółem wszystkie czynności związane z poszukiwaniem pracy(nie licząc kursow,prawka,szkoły)zajm ują mi 2-3 godziny dziennie.Nie pojawia się u mnie dużo ofert,wiec ślęczenie i szukanie nie wiadomo ile nic nie da,bo po prostu więcej nie ma.

Edytowane przez maharet1092
Czas edycji: 2010-08-02 o 19:00
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 19:13   #9
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Maharet to robisz dużo więcej niż ja, tak trzymaj! Ja na twoim miejscu może bym się zastanowiła nad wyjazdem do innego miasta, większego. Ja nie mam się co wyprowadzać bo mogę równie dobrze pracować w Gliwicach jak i w Zabrzu, Chorzowie, Katoiwcach, Siemianowicach Śl, Świętochłowiach itd. Co innego jakbym mieszkała w małym mieście to bym szukała pracy dalej, w jakimś większym mieście.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 19:40   #10
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Z innymi miastami jest tak,że wynajem mieszkania plus bilet miejski i już całej pensji nie ma.No chyba,że się ma szczęście i od razu dostanie wyższą niż średnia krajowa,ale szanse maleńkie.
Poza tym studia mam na miejscu,a znajoma obiecała przyjąć na stać od listopada,mam nadzieję,że się nie wycofa i PUP się zgodzi.Mam tu też działkę projekty i wszelkie pozwolenia na budowę domu,mąż ma tu uprawnienia taksówkarza(od stycznia najprawdopodobniej licencję) więc wolałabym jednak układać sobie życie w tym mieście

A ślub ja załatwiłam na szybko w 2 tygodnie z kawałkiem hehehhe

Edytowane przez maharet1092
Czas edycji: 2010-08-02 o 19:54
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 23:56   #11
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Uczę się angielskiego i rosyjskiego. Poza tym mam coś w stylu praktyk/wolontariatu i mam zamiar mieć dopóki nie znajdę czegoś zastępczego, najlepiej pracy. Czytam nowe informacje z mojej branży.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-03, 19:51   #12
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 262
GG do mabi84
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

po roku na bezrobociu:
* poszłam na studia podyplomowe które właśnie kończę z nadzieją...

po 2 latach:
* wreszcie załapałam się na szkolenie

Mam jeszcze chęc na doszlifowanie angielskiego na perfekt
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 21:40   #13
delicja_paryska
Raczkowanie
 
Avatar delicja_paryska
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 208
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

szukam pracy od przełomu kwiecień/maj

moje działania:
* wysyłanie CV i LM
* podjęłam kolejne studia
* dużo się uczę: ustaw niezbędnych w zawodzie, materiałów szkoleniowych
* szkolę języki: angielski i hiszpański
* chciałabym brać udział w szkoleniach, ale na płatne mnie nie stać, a darmowych jak na lekarstwo - jedynie z dziedziny HR ale dla mnie to zupełnie bezużyteczne

w planach:
* nauka specjalistycznych programów komputerowych
* pogłębianie wiedzy

cel:
* satysfakcjonująca i rozwijająca praca

napotykane problemy:
* brak znajomości - dopóki nie zaczęłam szukać pracy nie zdawałam sobie sprawy że to zjawisko nepotyzmu osiągnęło tak wielką skalę!
* mimo doświadczenia ciężko z pracą - stąd potrzeba podnoszenia kwalifikacji ... przegrywam bo wygrywa ktoś kto ma plecy (nie zawsze ale w większości przypadków niestety tak jest - a i od słowa do słowa wychodzi szydło z worka jak kto miał załatwianą pracę
* mała przebojowość
* ostatnio zniechęciłam się do wyszukiwania ofert - raz że nie ma nic ciekawego, dwa że mam w głowie myśl " po co skoro i tak jest pewnie obstawione"
__________________
"Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają.
Najlepszy czas na działanie jest teraz!"
~M. Fisher~

delicja_paryska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 23:41   #14
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Delicja, tak apropo nepotyzmu i wszelkich plecow. Jak poszlam do mojej ostatniej firmy (dostalam sie tam z normalnej rekrutacji, bez znajomosci), to sie okazalo, ze 80% osob z 3 dzialow, z ktorymi scisle wspolpracowalam, znalo sie juz wczesniej... i kazdy kazdego wciagal. Wsrod kumpli fajnie sie pracuje, nie dziwie sie, ze tak lubili chodzic do pracy przykre zjawisko, ale sama bym z niego skorzystala, gdybym tylko miala jak.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-07, 10:28   #15
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Też bym chętnie skorzystała. U mojego TŻ z pracy tak jest, że większość ludzi sie zna od technikum, od czasów studiów, wciągają swoich znajomych, razem jeździmy na jakieś wypady w góry. Koledzy w pracy i koledzy w życiu osobistym.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-07, 20:07   #16
delicja_paryska
Raczkowanie
 
Avatar delicja_paryska
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 208
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

ja też bym chętnie skorzystała - gdybym tylko takie znajomości posiadała ale z mojego punktu siedzenie to jest złe - bo np ja nie mam szans dostać się na dane stanowiska bo są już zarezerwowane dla znajomych ... jeśli ja byłabym już wewnątrz "błędnego koła" nepotyzmu to pewnie też wciągałabym znajomych aby im pomóc - sprawiając tym samym ból osobom które pleców by nie miały ...

__________________
"Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają.
Najlepszy czas na działanie jest teraz!"
~M. Fisher~

delicja_paryska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-07, 20:38   #17
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Niestety tak to wyglada. I nie powinnas miec wyrzutow sumienia, gdyz takie jest zycie i nikt by Ci stanowiska nie odstapil... Ale badzmy dobrej mysli, na pewno znajdziemy prace bez znajomosci
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 12:12   #18
sweet88
Raczkowanie
 
Avatar sweet88
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 328
Dot.: Bezrobotne robotnice ;)

Ja właśnie we wtorek zaczęłam pracę w firmie, w której pracuje mój chłopak i powiem Wam, że fakt - z jednej strony super, bo miałam łatwiej i zostałam przyjęta mimo braku doświadczenia na podobnym stanowisku, co w innej firmie raczej byłoby trudne, gdyż wiadomo, iż pracodawca mając przed sobą osobę z doświadczeniem i bez, na 99% przyjmie tą, która takowe posiada, jednakże z drugiej strony cały czas się zastanawiam czy gdybym przyszła na rozmowę tak "z ulicy", to zostałabym przyjęta...Może pomyślicie, że jestem nienormalna i że wymyślam sobie problemy, ale chciałabym mieć takie poczucie, że zdobyłam pracę dzięki temu jaka jestem, a nie dzięki temu, że ktoś mnie polecił...
__________________
  • Prawko zdane!!!!
sweet88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:30.