Malujecie się w taki upał?

[vespertine_]

Cześć Nie wiem jak u Was ale u mnie znów ponad 30 stopni ciekawa jestem czy przy takiej temperaturze +30 (wczoraj mialam 38 w słońcu) sie malujecie. Ja raczej rezygnuje z makijazu na ten czas, ale średnio się czuje bez niego jeśli mam wyjsc gdzies na impreze np

[platekrozy]

To zależy czy jestem w mieście czy nad wodą.Jak nad wodą to się nie maluję.Jak w mieście to tusz do rzęs,kredka,podkład.Jak na krótko wychodzę typu do sklepu,do śmietnika ,do biblioteki to nie maluję się.

[michachacha]

Nie nakładam podkładu w taki upał. Na co dzień pudruję twarz i dodaję trochę koloru na policzki różem. Nie cierpię tuszować oczu w taki gorąc, dlatego tego lata skusiłam się na farbowanie ich henną. Kupiłam w Naturze za grosze i mimo, że robię to pierwszy raz nie wygląda tak źle, a przynajmniej rzęsy są intensywniejsze. Kiedy mam jakieś większe wyjście, spotkanie, itp. to mieszam odrobinę podkładu z kremem. Makijaż jest bardziej kryjący, ale i lekki.

[Chatul]

Nie maluję się. Ale ja ogólnie się nie maluję. Niemniej nie wyobrażam sobie bycia w makijażu w taki upał. Bardzo się pocę, więc wszystko na pewno by ze mnie spłynęło. I miałabym na twarzy reprodukcje jakiegoś obrazu Jakcsona Pollocka

[onanowaa]

jak nie musze nigdzie iść to się nie maluje , a jak jade np na zakupy to używam pudru mineralnego w kamieniu , a jak mam większe wyjścia a niestety ostatnio się zdarzają często to używam podkładu w musie , i niestety... aż mnie nosi jak musze cały czas patrzeć w lusterku i poprawiać bo wszystko mi spływa i wyglądam jak tęcza kolorów

[VwVampirka]

Ja do pracy się maluję (puder sypki, korektor, mascara, cień do powiek, błyszczyk lub szminka). Na szczęście w pracy mam tam dość chłodno i ściekać mi to wszystko zaczyna dopiero jak się zbliżam do domu (25 min. w samochodzie bez klimy robi swoje). Do samego sklepu nakładam ciemne okulary i nie czuję, że muszę się malować, nad wodę wiadomo też nie ma co. Ze znajomymi jak wychodzę wieczorem, gdy jest nieco chłodniej to robię pełny mc-up, jak wychodzę popołudniu, to mc-up jak najlżejszy: mascara, korektor i błyszczyk.

[Suvia]

Daje tylko lekką warstwę pudru Zawsze, bo mi podkład spływa niezależnie od tego czy jest zima czy lato.

A odkąd odłożyłam podkłady, to cera mi się poprawiła i puder w zupełności wystarczy

[NaturalWomen]

Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej z tendencją do świecenia, już sama nie wiem jak ją określić... Kiedy słonko świeci jak szalone przerzucam się na krem koloryzujący z Clareny. Jest to połączenie kremu z fluidem u mnie sprawdza się wyśmienicie. Czasami przypudruję jeszcze twarz pudrem sypkim. To mi wystarcza.

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

W dzień tylko błyszczyk i rozświetlacz na kości policzkowe. Wieczorem, gdy temperatura spadnie, czasem skuszę się na podkład mineralny i bronzer do kompletu. Ale gdy trochę się już opalę, podkład odstawię w kąt do jesieni.

[mercer]

Ja się maluję

[pingwinek=]]

Maluje sie ale bardzo delikatnie i takimi kosmetykami ktorych nie czuje na twarzy- jak sa upaly to nienawidze miec grubej warstwy makijazu...

Teraz uzywam pudru sypkiego Clinique, highbeama benefita na policzki skronie itd oraz tuszu

[agniesiaa]

Ogólnie maluję się mało, a szczególnie w upały. Musnę się pudrem, pudrem brązującym, na brwi korektor do brwi, tusz do rzęs i błyszczyk. To cały make up

[Nyaa]

W takie upały całkowicie żegnam się z podkładem ( no, chyba, że wieczorem - jak jest już trochę chłodniej ).
Używam korektora ( jeśli muszę ), poza tym cień do powiek i tusz do rzęs.
U mnie w pracy jest strasznie duszno i gorąco, gdybym była pełnym makijażu, źle bym się czuła

[himym]

Ogólnie tylko puder,mascara i bronzer niezależnie jaka pogoda. Nie pocę się na twarzy.

[Vaniliaa_]

Ja tylko używam tuszu do rzęs i krem tonizujący albo zwykły
bez tuszu jakoś nie potrafię się obejśc

[tiramisu_]

Ja się maluję, ale nie używam podkładu - chyba, że na wieczorne wyjście kiedy jest już chłodniej. Jak się używa dobrych jakościowo kosmetyków, to spokojnie można zrobić pełny makijaż oka i nic nie spłynie w największy upał.

[eyo]

ja się maluję
ale latem używam wyłącznie podkładów "proszkowych" mineralnych - nie spływają z buzi, nie czuć ich na skórze a efekt dają jak dobrze kryjące podkłady płynne (zima używam tylko płynnych podkładów bo niestety przy proszkowych mam całą buzię przesuszoną od zimna)
bronzer/róż - źle się czuje bez "wymodelowania" rysów

zdarza mi się umalować oczy (mam fazę na żółty, miętowy i różowy cień w tym roku) - na bazie nic mi nie spływa przez cały dzień więc to nie kłopot

ale nie maluję się codziennie - tylko jak gdzieś wychodzę
do pracy też się nie maluję ale to ze względu na jej charakter

[little.b.blue]

Nie. Kiedyś malowałam się nawet w takie upały ale teraz mi to lata i nie maluję się. Na wieczorne wyjście, czy imprezę nakładam makijaż ale w dzień przy takich temperaturach nie chce mi się.

[Lunka88]

Ja nie lubię się malować w upały. Czuję, że mi wtedy wszystko spływa. Używam tylko kremu wyrównującego koloryt z Olay, pudru transparentnego z Vipery i czasem tuszy do rzęs ale to rzadko.

[IamPosh]

Robie henne na rzęsy - efekt może mniej wyraźny, ale przynajmniej wygląda się zawsze estetycznie
Zastanawiam się nad musem maybelline i różem w kremie, ponoć na upały najlepsze.

[skazana_na_bluesa]

ja sie nie maluje, ew. uzywam tuszu do rzes. jedynie na wieczorne wyjscia, kiedy jest chlodniej, maluje sie troche bardziej. wtedy jakas kredka do oczu, podklad, roz...

[TOMORROW]

Napisane przez himym

Ogólnie tylko puder,mascara i bronzer niezależnie jaka pogoda. Nie pocę się na twarzy.

ja tak samo

[kaledonia]

Tak, taka praca. Ale ja zawsze nakładam lekki, nie tynkowy podkład w płynie +sypki puder.
Obowiązkowo oczy- zamieniłam tusz (spływa mi w upał)na czarną kredkę na linię wodną, czasem cienie i tyle.
Usta pomadką z filtrem.

[Bayka]

ja na codzień używam pełnego miakijażu, ale w dni, kiedy są takie upały dla mnie to odpada, tylko tusz i błyszczyk, reszta by mi spłynęła

[Tygrysiak]

niestety nie mam idealnej cery więc się maluję, ale minimalnie - podkład, tusz, czarny cień w zastępstwie eyelinera (jakoś mniej się rozmazuje) i delikatny rozświetlacz

[Enchante]

Ja używam lekkiego podkładu, tusz, eyeliner- delikatna kreseczka, balsam do ust albo owocowy błyszczyk, sypki puder matujący jeśli bardzo się świecę i gotowe
Na plażę jedynie wodoodporny tusz i muśnięcie twarzy pudrem matującym.
A na wieczór soczysty, letni, kolorowy makijaż

[wiefiulecka]

Ja dopiero ostatnio zmądrzałam i przestałam się w taki upał malować. Trudno, ale z moją twarzą, która się strasznie poci to jest jedyne wyjście, lepiej wtedy wyglądam bez niż ze spływającym makijażem.
W przyszłym roku jeśli będę mogła przeznaczyć taką sumę na kosmetyki to kupię sobie podkład mineralny itp. na upały najlepszy wybór.
Musy niestety nie dla mnie, bo mam suche poliki.

[201607111632]

Nakładam na twarz tylko krem matujący.

[chamelieu]

Ze względu na problemy skórne korektora używam zawsze. Podkład ze mnie spływa więc sobie daję spokój, tylko matuję twarz pudrem
Na oczach eyeliner, którego używam przez cały rok, z cieni rezygnuję, plus tusz. Na ustach błyszczyk

[hoppipolla]

puder, róż i tusz do rzęs gdy gdzieś wychodzę do ludzi
po bułki czy na pocztę zakładam okulary przeciwsłoneczne i nie potrzebuję makijażu.