Brązowowłose farbowane Cz.V

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Niestety nigdy nie używałam Palette. I nie zamierzam kiedy poczytałam niektóre opinie o ciemnicy na głowie po farbowaniu nią.

Może któraś z dziewczyn się wypowie.

Dawno i nie prawda. Mi Garnier g... zrobił na głowie. Każdemu inna farba służy. Ja osobiście bardzo lubiłam Palette. A ostatnio kolory łapała jak z pudełka

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Dzięki za miłe słowa

Mężuś z piłki wrócił i strzelił fotę kolejną tym razem ze swojego poziomu a nie z poziomu szafki

O matko, weź mnie nie dołuj, bo chcę już mieć położoną farbę jak patrzę na twoje włosy

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Kachula82

Dawno i nie prawda. Mi Garnier g... zrobił na głowie. Każdemu inna farba służy. Ja osobiście bardzo lubiłam Palette. A ostatnio kolory łapała jak z pudełka

Serio?
To na to już nie trafiłam. Ale szczerze jak przeczytałam na 3 różnych blogach, że tak wychodziła to dałam spokój.

Z resztą ja sama nie kombinowałam z marką tylko pytałam profesjonalisty.
Teraz dopiero sama kombinuję. To zobaczymy co mi wyjdzie Oby nie razem z włosami

[ania3133]

Napisane przez Kachula82

Palette ma to do siebie, że rodzaj farby robi różnicę. Osobiście polecam Ci serię Salon Colors bo mojej mamie wyszło jak na pudełku i włosy były w fantastycznym stanie: http://www.palette.schwarzkopf.pl/pa...-linii.html#14
A jeśli pytasz o Deluxe to powinna być nieco lepsza niz ta pierwsza. Nawet z racji tego, że to wyższa półka w tej marce.

Dzięki za opinię. A przy okazji...odcień z linku super.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

O matko, weź mnie nie dołuj, bo chcę już mieć położoną farbę jak patrzę na twoje włosy

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------



Serio?
To na to już nie trafiłam. Ale szczerze jak przeczytałam na 3 różnych blogach, że tak wychodziła to dałam spokój.

Z resztą ja sama nie kombinowałam z marką tylko pytałam profesjonalisty.
Teraz dopiero sama kombinuję. To zobaczymy co mi wyjdzie Oby nie razem z włosami

Tak się właśnie czułam jak dziewczyny wstawiały foty po farbowaniach a ja stwierdziłam, że wracam do naturalnych (długo nie wytrzymałam).
Masz laskę po Palette Salon Colors: http://daysincolours.blogspot.com/20...asny-braz.html
Chyba ta farba nie jest taka zła, co?

Kolor mi wyszedł, jak sama widziałaś nie bordo, więc teraz czekam na twoje farbowanie.

Napisane przez ania3133

Dzięki za opinię. A przy okazji...odcień z linku super.

Proszę bardzo. Powyżej koleżance dałam linka do dziewczyny co farbowała Salon Colors

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Tak się właśnie czułam jak dziewczyny wstawiały foty po farbowaniach a ja stwierdziłam, że wracam do naturalnych (długo nie wytrzymałam).
Masz laskę po Palette Salon Colors: http://daysincolours.blogspot.com/20...asny-braz.html
Chyba ta farba nie jest taka zła, co?

Kolor mi wyszedł, jak sama widziałaś nie bordo, więc teraz czekam na twoje farbowanie.

Łał. Rzeczywiście ładnie wyszło. I wcale nie strasznie ciemno.
Dobra, odstawiam mit "Palette to zło i ciemnica" w kąt Niech się kurzy

A odnośnie koloru włosów przed farbowaniem. Brat się przydał w końcu Przeczyścił coś tam w aparacie i działa to koślawe pudło.
Czyli wstawiam lepsze zdjęcia, już robione aparatem a nie telefonem
Ale jak na złość nie ma słoneczka i włosy wyglądają na matowe (zdjęcia robiłam bez flesza)

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Łał. Rzeczywiście ładnie wyszło. I wcale nie strasznie ciemno.
Dobra, odstawiam mit "Palette to zło i ciemnica" w kąt Niech się kurzy

A odnośnie koloru włosów przed farbowaniem. Brat się przydał w końcu Przeczyścił coś tam w aparacie i działa to koślawe pudło.
Czyli wstawiam lepsze zdjęcia, już robione aparatem a nie telefonem
Ale jak na złość nie ma słoneczka i włosy wyglądają na matowe (zdjęcia robiłam bez flesza)

Ładny kolor i chłodno nawet. No ciekawi mnie twoje farbowanie. Jak złapie farba i co wyjdzie

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Ładny kolor i chłodno nawet. No ciekawi mnie twoje farbowanie. Jak złapie farba i co wyjdzie

Dzięki. Chciałabym utrzymać ten poziom. Ewentualnie tak z pół tonu niżej też będzie ok.
A na zimny wygląda jak nie ma mocnego słońca. Zrobiłam sobie jedno zdjęcie z fleszem to się aż przeraziłam. Złoto wszędzie Przynajmniej ja tam złoto widzę

Pewnie do piątku nie wytrzymam i jeśli fryzjerka będzie wolna w środę to wtedy do niej pojadę. Ten odrost na grzywce i bardziej sprana farba na czubku głowy mnie trochę wkurza.

[anusiazg]

Napisane przez Kachula82

Dzięki za miłe słowa

Mężuś z piłki wrócił i strzelił fotę kolejną tym razem ze swojego poziomu a nie z poziomu szafki

Tak patrzę na te Twoje piękne włosy i zaczynam się nad poziomem 6 zastanawiać... :P Nie mogę tu już chyba zaglądać ;p nie no, bardzo ładny odcień, serio.

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Tak patrzę na te Twoje piękne włosy i zaczynam się nad poziomem 6 zastanawiać... :P Nie mogę tu już chyba zaglądać ;p nie no, bardzo ładny odcień, serio.

Te, te, panna
Nie zastanawiaj się. Już doszłyśmy do wniosku, że w ciemniejszych ci lepiej
Bierz 5. Po dekoloryzacji może mocniej złapać, ale też troszkę szybciej zmywać niż normalnie. Bo się porowatość włosów zwiększa przez ten zabieg i trzeba dobrze łuski domykać. Czyli ocet twój przyjaciel. A raczej płukanka z octu po myciu

Twoim priorytetem teraz będzie zakrycie rudego po dekolorze. Później będziesz kombinować z odcieniami jak się natura wymyje

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Dzięki. Chciałabym utrzymać ten poziom. Ewentualnie tak z pół tonu niżej też będzie ok.
A na zimny wygląda jak nie ma mocnego słońca. Zrobiłam sobie jedno zdjęcie z fleszem to się aż przeraziłam. Złoto wszędzie Przynajmniej ja tam złoto widzę

Pewnie do piątku nie wytrzymam i jeśli fryzjerka będzie wolna w środę to wtedy do niej pojadę. Ten odrost na grzywce i bardziej sprana farba na czubku głowy mnie trochę wkurza.

A tam złoto. Nadal poświatę srebrną robi. Moje nie lepiej świecą w słońcu. Dobrze jest.

Napisane przez anusiazg

Tak patrzę na te Twoje piękne włosy i zaczynam się nad poziomem 6 zastanawiać... :P Nie mogę tu już chyba zaglądać ;p nie no, bardzo ładny odcień, serio.

A no to musisz przemyśleć Z farbowaniem tak jest, że człowiek sam nie wie czego już chce kiedy zbliża się decyzja farbowania

Napisane przez mcromance

Te, te, panna
Nie zastanawiaj się. Już doszłyśmy do wniosku, że w ciemniejszych ci lepiej
Bierz 5. Po dekoloryzacji może mocniej złapać, ale też troszkę szybciej zmywać niż normalnie. Bo się porowatość włosów zwiększa przez ten zabieg i trzeba dobrze łuski domykać. Czyli ocet twój przyjaciel. A raczej płukanka z octu po myciu

Twoim priorytetem teraz będzie zakrycie rudego po dekolorze. Później będziesz kombinować z odcieniami jak się natura wymyje

Oj tu się nie zgodzę bo o ile jej w ciemnym pięknie, to w naturalnych też jej było dobrze, więc i 6 była by w porządku. Ale ładnemu we wszystkim ładnie.

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

A tam złoto. Nadal poświatę srebrną robi. Moje nie lepiej świecą w słońcu. Dobrze jest.

Oj tu się nie zgodzę bo o ile jej w ciemnym pięknie, to w naturalnych też jej było dobrze, więc i 6 była by w porządku. Ale ładnemu we wszystkim ładnie.

Hehe To fajnie. Pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja się świecę na złotawo

A odnośnie anusiazg to mi raczej chodziło o jej zastanawianie się. Bo sama po sobie wiem, że jak się człowiek zacznie zastanawiać to głupieje.
Zgadzam się, że ładnie wyglądała w swoim naturalnym, ale dla mnie w ciemniejszych jej o niebo lepiej. Nie bij, takie moje zdanie

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Hehe To fajnie. Pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja się świecę na złotawo

A odnośnie anusiazg to mi raczej chodziło o jej zastanawianie się. Bo sama po sobie wiem, że jak się człowiek zacznie zastanawiać to głupieje.
Zgadzam się, że ładnie wyglądała w swoim naturalnym, ale dla mnie w ciemniejszych jej o niebo lepiej. Nie bij, takie moje zdanie

Ja tam nikogo nie bije Ale jak bardzo chcesz to mogę

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Ja tam nikogo nie bije Ale jak bardzo chcesz to mogę

Nie dzięki Jakoś przeżyję bez bicia

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Nie dzięki Jakoś przeżyję bez bicia

Swoją drogą co do słońca. Mi różnie w słońcu nowy kolor wychodzi. Patrz foty.

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Swoją drogą co do słońca. Mi różnie w słońcu nowy kolor wychodzi. Patrz foty.

Łoł, rzeczywiście. To ja się już nie mam co martwić. A coś zimniejszego na bank wyjdzie, bo taką z założenia mam farbę.
W każdym razie póki nie pojawi się niezamierzony rudy to będzie dobrze.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Łoł, rzeczywiście. To ja się już nie mam co martwić. A coś zimniejszego na bank wyjdzie, bo taką z założenia mam farbę.
W każdym razie póki nie pojawi się niezamierzony rudy to będzie dobrze.

A to oznacza o ja p.... ale rudo czy o ja p... jest fajnie?

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

A to oznacza o ja p.... ale rudo czy o ja p... jest fajnie?

To drugie
Raczej "o ja p... jak bardzo chłodny Kachuli tak wygląda w słońcu, to ze mną tak źle też nie będzie"
Bo mimo, że wygląda na ciepławy w słońcu to nadal ma śliczną zimną poświatę. Bardzo fajnie to wygląda i ja sama coś takiego bym chciała.

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

To drugie
Raczej "o ja p... jak bardzo chłodny Kachuli tak wygląda w słońcu, to ze mną tak źle też nie będzie"
Bo mimo, że wygląda na ciepławy w słońcu to nadal ma śliczną zimną poświatę. Bardzo fajnie to wygląda i ja sama coś takiego bym chciała.

W dążeniu do chłodnego brązu można się zatracić. Widziałam już tu na wizażu szaro niebieskie włosy ale takie naprawdę szare i wtedy laska twierdziła, że to jest idealny chłodny brąz... No cóż, kiedyś tak miałam z blondem. Skończyło się na prawie białych włosach i przefarbowaniu totalnie wyżartych z pigmentu na brąz.

[ania3133]

Napisane przez Kachula82

Tak się właśnie czułam jak dziewczyny wstawiały foty po farbowaniach a ja stwierdziłam, że wracam do naturalnych (długo nie wytrzymałam).
Masz laskę po Palette Salon Colors: http://daysincolours.blogspot.com/20...asny-braz.html
Chyba ta farba nie jest taka zła, co?

Kolor mi wyszedł, jak sama widziałaś nie bordo, więc teraz czekam na twoje farbowanie.



Proszę bardzo. Powyżej koleżance dałam linka do dziewczyny co farbowała Salon Colors

Przeczytałam wpis z farbą o jasno brązowym odcieniu. Na zdjęciu po jej użyciu stwierdziłam że jest dla mnie trochę za ciemna.

Jeśli ktoś z was będzie miał jakąś wiedzę o odcieniu ciemnego blondu to proszę pisać. Interesuje mnie jaki efekt został uzyskany po tej farbie.

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

W dążeniu do chłodnego brązu można się zatracić. Widziałam już tu na wizażu szaro niebieskie włosy ale takie naprawdę szare i wtedy laska twierdziła, że to jest idealny chłodny brąz... No cóż, kiedyś tak miałam z blondem. Skończyło się na prawie białych włosach i przefarbowaniu totalnie wyżartych z pigmentu na brąz.

Dla mnie idealny zimny brąz to taki jak masz teraz. Bez słońca jest wyraźnie zimny. A w słońcu ciepławy pokryty zimnym połyskiem. Jeśli to co mówię w ogóle ma sens

[Kachula82]

Napisane przez ania3133

Przeczytałam wpis z farbą o jasno brązowym odcieniu. Na zdjęciu po jej użyciu stwierdziłam że jest dla mnie trochę za ciemna.

Jeśli ktoś z was będzie miał jakąś wiedzę o odcieniu ciemnego blondu to proszę pisać. Interesuje mnie jaki efekt został uzyskany po tej farbie.

Bo taka jest zasada farbowania, że aby mieć jasny brąz trzeba brać ciemny blond. Zawsze o ton jasniej Ja dlatego farbnęłam się poziomem 6.

No przecież ona wstawiała fotki: http://3.bp.blogspot.com/-6Tfp6nvUa9...y+Collage1.jpg
Tylko pamiętaj, że ona i tak już miała dość ciemne włosy przed. A ty jakie masz teraz?

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez mcromance

Dla mnie idealny zimny brąz to taki jak masz teraz. Bez słońca jest wyraźnie zimny. A w słońcu ciepławy pokryty zimnym połyskiem. Jeśli to co mówię w ogóle ma sens

Ma sens Tylko niektórzy to aż niebieskie włosy chcieliby widzieć w słońcu. Mnie ten kolor zadowala aczkolwiek ciut mniej złotawy mógłby być

[mcromance]

Napisane przez Kachula82

Ma sens Tylko niektórzy to aż niebieskie włosy chcieliby widzieć w słońcu. Mnie ten kolor zadowala aczkolwiek ciut mniej złotawy mógłby być

Ale zauważ, że ty masz bezamoniakową farbę. Więc nie ma co się aż takich cudów spodziewać. Bo one wypłukują się inaczej niż amoniakowe. I chyba zimne amoniakowe łapią mocniej niż bezamoniakowe.

Zobaczymy co mi wyjdzie z kolegą amoniakiem Bo niebieskich ja zdecydowanie NIE CHCĘ

[Kachula82]

Napisane przez mcromance

Ale zauważ, że ty masz bezamoniakową farbę. Więc nie ma co się aż takich cudów spodziewać. Bo one wypłukują się inaczej niż amoniakowe. I chyba zimne amoniakowe łapią mocniej niż bezamoniakowe.

Zobaczymy co mi wyjdzie z kolegą amoniakiem Bo niebieskich ja zdecydowanie NIE CHCĘ

No niestety moje włosy już się z amoniakiem nie lubią, chyba nigdy nie lubiły.

[ania3133]

Napisane przez Kachula82

Bo taka jest zasada farbowania, że aby mieć jasny brąz trzeba brać ciemny blond. Zawsze o ton jasniej Ja dlatego farbnęłam się poziomem 6.

No przecież ona wstawiała fotki: http://3.bp.blogspot.com/-6Tfp6nvUa9...y+Collage1.jpg
Tylko pamiętaj, że ona i tak już miała dość ciemne włosy przed. A ty jakie masz teraz?

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



Ma sens Tylko niektórzy to aż niebieskie włosy chcieliby widzieć w słońcu. Mnie ten kolor zadowala aczkolwiek ciut mniej złotawy mógłby być

Wiesz jestem po farbowaniu więc mam taki lekko ciemny miodowy blond. Naturalny to blond.

Dzięki za pomoc. Poszperam jeszcze po necie poszukując opinii o tej farbie a dokładniej ile się trzyma itp.

Jeśli ktoś tutaj jeszcze napisze to fajnie.

[Kachula82]

Napisane przez ania3133

Wiesz jestem po farbowaniu więc mam taki lekko ciemny miodowy blond. Naturalny to blond.

Dzięki za pomoc. Poszperam jeszcze po necie poszukując opinii o tej farbie a dokładniej ile się trzyma itp.

Jeśli ktoś tutaj jeszcze napisze to fajnie.

Mojej mamie blask i kolor trzymał się do następnego farbowania. Nie był tak żywy jak na początku ale trzymał się. No ale każdemu inaczej się trzyma bo inaczej włosy łapią pigment

[anusiazg]

Napisane przez mcromance

Te, te, panna
Nie zastanawiaj się. Już doszłyśmy do wniosku, że w ciemniejszych ci lepiej
Bierz 5. Po dekoloryzacji może mocniej złapać, ale też troszkę szybciej zmywać niż normalnie. Bo się porowatość włosów zwiększa przez ten zabieg i trzeba dobrze łuski domykać. Czyli ocet twój przyjaciel. A raczej płukanka z octu po myciu

Twoim priorytetem teraz będzie zakrycie rudego po dekolorze. Później będziesz kombinować z odcieniami jak się natura wymyje

Hehe no dokładnie, już głupieję od tego ;D Ale nie będę kombinować, zostaje 5 i zobaczymy co wyjdzie ;p Mówisz, że tak strasznie dekoloryzacja wpłynie na moje włosy?;p a o co chodzi z tym octem? ;o

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Kachula82

A no to musisz przemyśleć Z farbowaniem tak jest, że człowiek sam nie wie czego już chce kiedy zbliża się decyzja farbowania

Oj tu się nie zgodzę bo o ile jej w ciemnym pięknie, to w naturalnych też jej było dobrze, więc i 6 była by w porządku. Ale ładnemu we wszystkim ładnie.

No, dokładnie tak jest jak mówisz ;p sama już nie wiem, czy dobrze robię w ogóle zmieniając nagle kolor i ogólnie z tą dekoloryzacją.
I dziękuję za miłe słowo

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

Hehe no dokładnie, już głupieję od tego ;D Ale nie będę kombinować, zostaje 5 i zobaczymy co wyjdzie ;p Mówisz, że tak strasznie dekoloryzacja wpłynie na moje włosy?;p a o co chodzi z tym octem? ;o

Wiesz, to w dużym stopniu zależy od rodzaju i kondycji włosa.
Jak np. ktoś niemiłosiernie katuje swoje włosy to ciężko żeby kolejny chemiczny zabieg dobrze zniosły.
Ale jeśli obchodzisz się z nimi w miarę delikatnie to nic złego się stać nie powinno.
Jednak jak tylko poczujesz, że coś "nie halo" w czasie zabiegu natychmiast mów fryzjerce i najlepiej sama jakoś kontrolnie zerkaj w lusterko jak to się odbarwia.

A z octem sprawa prosta. Może być zwykły albo jabłkowy. Bierzesz pół litra wody i do tego wlewasz łyżkę octu (ja dawałam nawet 2-3 i było ok). Potem tym pachnącym roztworkiem polewasz włosy po myciu i spłukaniu odżywki.
Ocet jest kwaśny i zakwasza wodę. A roztwory o kwaśnym pH domykają łuski włosów. Tak samo można dodać soku z cytryny np. jeśli ma się jasne włosy (czysty sok cytrynowy reaguje ze słoneczkiem i troszkę rozjaśnia włosy).

[anusiazg]

Napisane przez mcromance

Wiesz, to w dużym stopniu zależy od rodzaju i kondycji włosa.
Jak np. ktoś niemiłosiernie katuje swoje włosy to ciężko żeby kolejny chemiczny zabieg dobrze zniosły.
Ale jeśli obchodzisz się z nimi w miarę delikatnie to nic złego się stać nie powinno.
Jednak jak tylko poczujesz, że coś "nie halo" w czasie zabiegu natychmiast mów fryzjerce i najlepiej sama jakoś kontrolnie zerkaj w lusterko jak to się odbarwia.

A z octem sprawa prosta. Może być zwykły albo jabłkowy. Bierzesz pół litra wody i do tego wlewasz łyżkę octu (ja dawałam nawet 2-3 i było ok). Potem tym pachnącym roztworkiem polewasz włosy po myciu i spłukaniu odżywki.
Ocet jest kwaśny i zakwasza wodę. A roztwory o kwaśnym pH domykają łuski włosów. Tak samo można dodać soku z cytryny np. jeśli ma się jasne włosy (czysty sok cytrynowy reaguje ze słoneczkiem i troszkę rozjaśnia włosy).

I trochę odratuje mi to włosy ? I to po każdym myciu robić? A Ty też robiłaś dekoloryzację ? A jak tym octem będę zmywać, to ludzie nie będą chodzić kilometr ode mnie?:P

[mcromance]

Napisane przez anusiazg

I trochę odratuje mi to włosy ? I to po każdym myciu robić? A Ty też robiłaś dekoloryzację ? A jak tym octem będę zmywać, to ludzie nie będą chodzić kilometr ode mnie?:P

Ja dekoloryzacji nie robiłam, ale tak z ciekawości sobie poczytałam

A płukankę octową można robić nawet na zdrowe, niezniszczone włosy. Taka profilaktyka
Chodzi tutaj o sam fakt zamknięcia łuski włosa. Łuska zamknięta = gładszy włos = mniej zniszczeń mechanicznych.
Porównaj sobie otwarty włos do takiej rozłożonej choinki. Próbujesz taką przenieść to zahacza o wszystko. Ale już owinięta w siatkę jest łatwa do przeniesienia i manewrowania.
Tylko, że każdego włosa taką siatką fizycznie nie owiniesz. Dlatego trzeba zamykać łuski inaczej. Możesz stosować kwaśne płukanki (nie tylko octową, wystarczy wyguglać "płukanka zakwaszająca"), owiewać zimnym powietrzem z suszarki.

Ja też się bałam, że ten ocet będzie czuć. Ale przy 1 łyżce na pół litra wody to jak nic. Możesz dać np. cały litr jak się boisz. Ten zapach octu jednak się ulatnia, bo roztwór jest tak rozrzedzony, że nie ma bata. Albo spróbuj z octem jabłkowym. On podobno mniej śmierdzi niż ten zwykły.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

A i nie mówię, że będziesz miała masakrę na głowie. Tylko że dekoloryzacja to jeden z poważnych zabiegów chemicznych. Bo wyrywa na siłę barwnik z włosa, żeby można było wprowadzić inny.

Obrazowo: jak np. wyrwiesz chwast z korzeniami i próbujesz wsadzić na to miejsce nową dobrą roślinkę to nie ma bata, trzeba ziemię wokół przyklepać żeby się trzymała.
Tak samo z łuską włosa po dekolorze. Trzeba ją przyklepywać, aż włos dojdzie powoli do siebie.

[Kachula82]

Napisane przez anusiazg

Hehe no dokładnie, już głupieję od tego ;D Ale nie będę kombinować, zostaje 5 i zobaczymy co wyjdzie ;p Mówisz, że tak strasznie dekoloryzacja wpłynie na moje włosy?;p a o co chodzi z tym octem? ;o

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------


No, dokładnie tak jest jak mówisz ;p sama już nie wiem, czy dobrze robię w ogóle zmieniając nagle kolor i ogólnie z tą dekoloryzacją.
I dziękuję za miłe słowo

Napisane przez anusiazg

I trochę odratuje mi to włosy ? I to po każdym myciu robić? A Ty też robiłaś dekoloryzację ? A jak tym octem będę zmywać, to ludzie nie będą chodzić kilometr ode mnie?:P

A jaką dekoloryzację Ci robi fryzjerka? Na rozjaśniaczu, czyli wali ci cały rozjaśniacz na włosy (uff), z rozjaśniaczem jako kąpiel (to już delikatniejsze), czy na profesjonalnych dekoloryzatorach na bazie siarki? Te z siarką nie niszczą tak jak rozjaśniacz. Tylko czasem włosy ciemnieją po tym jak źle się wymyje włosy po tym zabiegu.
Ja ocet walę po każdej koloryzacji z czego farba dłużej się trzyma. Możesz to też robić profilaktycznie np raz w tygodniu i wtedy włosy sie błyszczą, łuski są zamknięte i w ogóle włosy super.
Ja znowu walę tak z 50ml albo więcej jak do połowy kubeczka i dolewam zimnej wody do pełna. Myję włosy, maska lub odżywka, płuczę i na końcu polewam włosy tym kubeczkiem. Jak wyschną to nic nie śmierdzi
Każda moja fota po farbowaniu jest po masce zakwaszającej i occie