pogodzic prace i studia dzienne?????

[Nefretete1001]

Dziewczyny mam ogromny problem znalazłam wspaniałą prace jako ekspedientka w sklepie ale mam mały problem, poniewaz od pażdziernika zaczynaja sie studia. Aja jestem studentka 3 roku i nie wiem czy sobie poradzę. Chodzi o to czy mozna pogodzicm studia dzienne z praca na stałę. Zależy mi na waszych opinich i doswiadczeniach w tej sprawie wiem tez że zawsze moge sie dogadać z szefem na temat opuszczania kilku godzin w dniu ale jestem ciekawa czy da sie to wszystko pogodzic bede wdzięczna za wszystkie informacje

[Marigold19]

Ja sama nie mam takich doświadczeń, ale z tego co słyszałam od znajomych, którzy pokusili się o łączenie studiów dziennych i pracy, to często rezygnowali. Ale to też zależy od wielu czynników:
1) czy faktycznie będziesz mogła się tak "ułożyć" z szefem
2) co studiujesz i czy będziesz miała dużo zajęć, chodzi mi głównie o te praktyczne (o ile są u Ciebie obowiązkowe)
3) i co z nauką?

Ja sama wiem, że teraz nie pogodziłabym tych dwóch spraw, ale głównie dlatego, że mam dużo ćwiczeń w ciągu dnia.

[Nefretete1001]

własnie rozmawiałm juz z szefem na ten temat bo odrazu powiedziałam ze studiuje dziennie i ze od paxdziernika zaczynaja sie zajecia ale szef mi powiedział żebym sie nie martwiła bo jest zadowolony z mojeje pracy i ze sie dogadamy. Co do zajęć to słyszałm że na 3 roku jest ich mało w porównaniu z poprzednimi latami no ale zajecia lubia być porozstawiane po całym dniu. Zalezy mi na pracy ze wzgledu na fakt że była bym mniejszym obciązeniem dla rodziców.

[Marilyn]

Napisane przez Nefretete1001

Dziewczyny mam ogromny problem znalazłam wspaniałą prace jako ekspedientka w sklepie ale mam mały problem, poniewaz od pażdziernika zaczynaja sie studia. Aja jestem studentka 3 roku i nie wiem czy sobie poradzę. Chodzi o to czy mozna pogodzicm studia dzienne z praca na stałę. Zależy mi na waszych opinich i doswiadczeniach w tej sprawie wiem tez że zawsze moge sie dogadać z szefem na temat opuszczania kilku godzin w dniu ale jestem ciekawa czy da sie to wszystko pogodzic bede wdzięczna za wszystkie informacje

Na cały etat nie ma szans..3 rok z reguły jest najbardziej obłozony( chyba, ze to 3letnie studia to wtedy nie) zajeciami
Nawet jesli uda Ci sie wziac IOS to bedzie ciezko - kiedys na tej uczelni trzeba byc no i czasem trzeba sie pouczyc. I nie wszyscy prowadzacy ida na reke, dla niektorych indywidulany tok studiow to kaprys i kaza byc na wszystkich cw..
Pracowałam od poczatku 3. roku, na poł etatu w firmie szkoleniowej, było srednio jesli o wyrabianie sie chodzi, ale dałam rade

[Marigold19]

Ważne jest też, że nawet jeśli szef pójdzie Ci na rękę raz, drugi, trzeci, to jak będzie patrzył jak któryś dzień w tygodniu będziesz musiała zwolnić się na godzinkę powiedzmy o 12 a potem na 2 godzinki o 15...
To taki trochę maraton, szczególnie jeśli z pracy do uczelni masz kawałek (dodatkowy nakład czasu).

[Marzusia]

Witam Ciebie serdecznie.
Po pierwsze chcem Ci powiedzieć, że spróbować warto. Jestem za tym pod każdym względem bo kończąc stdia będziesz miała już doświadczenie zawodowe. A także zdobędziesz pare groszy na własne wydatki. Ale uwaga... Praca to też wyrzeczenia i duży już obowiązek. Zależy także jakie masz studia. Jeśli zajęć nie jest dużo i uczyć wiele się nie musisz to warto spróbować.
A teraz opowiem trochę o swoim przykładzie. Właśnię kończę studia na Uniwersytecie. Została mi praca magisterska do obrony. I powiem tak. Pracuje od 2 roku studiów. Pierw dorywczo, później na eat, a później prowadziłam własną firmę. Udało się pogodzic, ciągnąc naukę od 4 roku studiów na IOS. CZęsto było to tak praca - uczelnia, uczelnia-praca. I na 5-ym roku nie byłam jedyną (pracowało już chyba ok. 30-40 % roku!) Czy było warto? Na pewno, cieszę się, że kończę studia mam doświadczenie i właśnie zaknęłam swoją działalność i dostałam stałą etatową pracę. Ale jest niestety to jedno ALE. To duże wyrzeczenia i nieestety nie zdąryłam się jeszcze obronić. Praca pochłonęła mi bardzo dużo czasu i na pisanie swojej pracy dyplomowej ostało mi go niewiele. Ale mam nadzieję obronić się do końca września i w końcu mieć tytuł magistra.
Jak postąpisz zależy tylko od ciebie. Ale na pewno warto...

[Natalica]

Dziewczyny a czy są jakieś szanse na podjęcie pracy np na 2 dni takiej dorywczej z wyjatkiem knajp i tele? Tez zaczynam 3 rok i tez chciałabym już cokolwiek zarobić?
Mieszkam w wawie wiec jak macie jakies pomysły to plisssss piszcie

[Ag_nes]

Wielkim sukcesem jest to ze ktos Ci dal szanse.. bo wielu moich znajomych szuka jakies pracy ale jak tylko pracodawcy słyszą "studia dzienne" to odpada. Zostaja promocje i takie tam.. Ja osobiscie jestem studentką zaoczną, studiuje w innym miescie, wydawac by sie moglo ze praca to nie problem, ale ciezko mi to bylo lączyc. Od razu mowilam ze co drugi piatek nie moge byc w pracy mialo byc wszystko ok. A jak tylko grafik sie pojawial i mowilam ze nie moge bo mam studia to szef mi "mnie to nie obchodzi" prawie zawsze jechalalm do szkoly zaraz po nocnej zmianie. A no i mialam jedną kolezanke ktora studiowala dziennie i jej zycie wygladalo tak : Rano zajcia, po poludniu chwilka snu i na nocke do pracy, z pracy do szkoly i spala na zajeciach. Tylko czesto pieniadze nie sa tego warte niestety ..

[201607150859]

Proponuję wnioskować w dziekanacie o indywidualny tok nauczania i problem z głowy. Ja takowy mam (robie 2 lata w rok) i wiem, że mozna otrzymać zgodę ze względu na podjętą pracę.

[Nefretete1001]

A czy trzeba spełniac jakies warunki zeby owy tok indywidualny dostac??

[201607150859]

Mieć powód udokumentowany (np. stała praca lub samotna matka) i niezłą średnią przez cały tok studiów. No i podobno wykazywać się na rzecz uczzelni...Wszystko zależy tak naprawde od dziekana.