Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.31

[zochawks]

Dziewczyny skoro wśród plastyków krąży takie zdanie ze ab ryzykuje i wstawia za duże implanty to pacjentek z powikłaniami musi być zdecydowanie więcej.

[Zainteresowana2]

Napisane przez zochawks

Tak moja klatka jest wypukła. Zobacz galerię.

A czy powiedział Ci A.Ś. przed operacją, że przez Twoją wypukłą klatkę piersiową będziesz miała piersi tak daleko od siebie?

[zochawks]

Napisane przez Zainteresowana2

A czy powiedział Ci A.Ś. przed operacją, że przez Twoją wypukłą klatkę piersiową będziesz miała piersi tak daleko od siebie?

Powiedział ze zrobi tak ze piersi będą wyglądać bardzo naturalnie ale rowka żeby ołówek trzymał to mieć nie będę. Powiedział ze nie robi tak blisko żeby uniknąć symastii. Może gdybyś miała mniejszy implant to by nie były tak bardzo blisko siebie. Gdyby były dalej od siebie to znowu implant by podchodził pod pache.

[Zainteresowana2]

Dziewczyny załamałam się jeszcze o ile jeszcze można bardziej... Już nie mam siły nienawidzę siebie za to co sobie zrobiłam

Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie na leżąco i piersi rozjechały się na zewnątrz jeszcze bardziej mam je pod pachami... masakra...przez miesiąc taka zmiana a to dopiero niecałe 3 miesiące od operacji wrzucam oczywiście zdjęcia do albumu...
Czy to naprawdę jest moja anatomia? ;(

[Toskania2000]

Napisane przez Zainteresowana2

Dziewczyny załamałam się jeszcze o ile jeszcze można bardziej... Już nie mam siły nienawidzę siebie za to co sobie zrobiłam

Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie na leżąco i piersi rozjechały się na zewnątrz jeszcze bardziej mam je pod pachami... masakra...przez miesiąc taka zmiana a to dopiero niecałe 3 miesiące od operacji wrzucam oczywiście zdjęcia do albumu...
Czy to naprawdę jest moja anatomia? ;(

Hmmm ... wydaje mi się, że powięź nie trzyma piersi.
Na zdjęciu porównującym widać jak były blisko siebie a teraz odstęp jest większy.
Przykro mi bardzo bardzo

[aqgatta58]

Zainteresowana musisz wziąć się w garść. Zamartwianie nic ci teraz nie pomoże ani nic nie zmieni. Słuchaj, wiem że najmniej póki co mam tutaj do powiedzenia ale z takich powikłań dziewczyny wychodzą z pięknymi piersiami. Oglądałam trochę zdjęć przed i po z symmasti i widać że taki biust jest do naprawienia, może nie przez każdego lakarza ale pewnie i w Polsce można takiego znaleść. Wiem że nie chcesz czekać ale rok to nie cała wieczność, o wakacje się martwisz a usztywniany strój kąpielowy nie będzie trzymał biustu w ryzach? Czas szybko zleci, wybierz się na konsultacje do lekarza z którym rozmawiałaś, przestań póki co aż tak uważnie im się przyglądać, nie rób zdjęć jeżeli to Cie jeszcze bardziej dołuje. Pozostaje kwestia tego czy zostaniesz u A.B, piszesz że nie wiesz który lekarz ma racje ALE jeżeli już drugi doświadczony chirurg mówi Ci że poprawka tylko pod mięsień to chyba coś w tym jest? Będę w dalszym ciagu trzymać za ciebie kciuki, uśmiechu i wytrwałości tobie życzę do czasu poprawki a po niej zadowolenia z pięknego nowego biustu.

Toskania przykro mi bardzo z powodu twoich problemów, silna z ciebie babka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zochawks]

Zainteresowana piersi na leżąco wyglądają moim zdaniem dobrze. Moje tez opadają na boki taka naturalna kolej. Chciałaś nieruchomo sterczace ma baczność? Ja bym na Twoim miejscu nie przejmowala. Nawet nie chcesz widzieć jak moje wyglądają. Mostek i zebra na wierzchu �� nie wyszukuj kolejnych mankamentów bo piersi masz kształtne, duże i symetryczne jedynie to ze są zbyt blisko siebie ale to póki co możesz korygować biustonoszem. nie martw się główka do góry bo jesteś piękną kobietą.

[201801022110]

Napisane przez Zainteresowana2

Dziewczyny załamałam się jeszcze o ile jeszcze można bardziej... Już nie mam siły nienawidzę siebie za to co sobie zrobiłam

Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie na leżąco i piersi rozjechały się na zewnątrz jeszcze bardziej mam je pod pachami... masakra...przez miesiąc taka zmiana a to dopiero niecałe 3 miesiące od operacji wrzucam oczywiście zdjęcia do albumu...
Czy to naprawdę jest moja anatomia? ;(

Gdzieś w Czechach czy na Słowacji jest ponoć chirurg który działa cuda. Może warto by do kilku że świetna opinia wysłać zdjęcia i opis sytuacji żeby się dowiedzieć czy podejmą się pomocy? Bo zebt jeździć tak na zagraniczne konsultacje przed zdobyciem informacji czy jest lekarz zainteresowany to bym nie ryzykowala raczej.
Ja jestem dopiero 6ty dzień po operacji więc każda nowa dolegliwość przyjmuje z obawą czytając Wasze historie ale bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki żebyś miała piersi o jakich marzylas.

[Zainteresowana2]

Napisane przez aqgatta58

Zainteresowana musisz wziąć się w garść. Zamartwianie nic ci teraz nie pomoże ani nic nie zmieni. Słuchaj, wiem że najmniej póki co mam tutaj do powiedzenia ale z takich powikłań dziewczyny wychodzą z pięknymi piersiami. Oglądałam trochę zdjęć przed i po z symmasti i widać że taki biust jest do naprawienia, może nie przez każdego lakarza ale pewnie i w Polsce można takiego znaleść. Wiem że nie chcesz czekać ale rok to nie cała wieczność, o wakacje się martwisz a usztywniany strój kąpielowy nie będzie trzymał biustu w ryzach? Czas szybko zleci, wybierz się na konsultacje do lekarza z którym rozmawiałaś, przestań póki co aż tak uważnie im się przyglądać, nie rób zdjęć jeżeli to Cie jeszcze bardziej dołuje. Pozostaje kwestia tego czy zostaniesz u A.B, piszesz że nie wiesz który lekarz ma racje ALE jeżeli już drugi doświadczony chirurg mówi Ci że poprawka tylko pod mięsień to chyba coś w tym jest? Będę w dalszym ciagu trzymać za ciebie kciuki, uśmiechu i wytrwałości tobie życzę do czasu poprawki a po niej zadowolenia z pięknego nowego biustu.

Toskania przykro mi bardzo z powodu twoich problemów, silna z ciebie babka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie mam symmastii....

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Malwina_krk

Gdzieś w Czechach czy na Słowacji jest ponoć chirurg który działa cuda. Może warto by do kilku że świetna opinia wysłać zdjęcia i opis sytuacji żeby się dowiedzieć czy podejmą się pomocy? Bo zebt jeździć tak na zagraniczne konsultacje przed zdobyciem informacji czy jest lekarz zainteresowany to bym nie ryzykowala raczej.
Ja jestem dopiero 6ty dzień po operacji więc każda nowa dolegliwość przyjmuje z obawą czytając Wasze historie ale bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki żebyś miała piersi o jakich marzylas.

W życiu bym nie zrobiła operacji za granicą...

[aqgatta58]

Zainteresowana sugerowałam sie opinią Pani doktor u której byłaś, symmastia nie symastia twój problem najpewniej jest możliwy do naprawienia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[komtesa]

Zainteresowana, to rozchodzenie się piersi na boki, kiedy leżysz, jest normalne. U Ciebie bardziej widoczne, bo kiedy stoisz, są bardzo blisko siebie. Nie martw się tym.
Poza tym, my tu dążymy do ideału, wpatrujemy się w szczegóły i doszukujemy nie wiadomo czego. Tak naprawdę to Twoje piersi przecież są ładne. Trudno Ci dobrać stanik, to kupuj na razie te hmm, nie wiem, jak ten typ się nazywa, takie bluzeczkowate - one są najpiękniejsze. Twoje piersi będą w nich wyglądały bosssko! Taki sam możesz też kupić kostium na lato. Ja mam jeden taki z Calzedonii i jest super!
Naprawdę będziesz wyglądać ślicznie, a w odpowiednim czasie poprawisz biust i zaczniesz paradować nago, zobaczysz.
Błagam, w żadnym wypadku nie myśl: po co ja sobie to zrobiłam?!! Każda z nas mogła „to sobie zrobić”. Wszystkie chcemy być piękne, a skoro można w dzisiejszych czasach sobie pomóc, pozbyć się niekiedy ogromnych kompleksów, to czemu nie. Wina lekarza! Smutne jest w tym tylko to, że on się do tej winy nie przyznaje. Ale wszystko da się naprawić. Zobacz, skoro lekarz potrafi z faceta zrobić kobietę, to tym bardziej poradzi sobie z Twoimi piersiami.

Czy Ty jesteś z Warszawy? Jeśli chcesz, chętnie się z Tobą spotkam. Pokażę Ci na żywo moje cycki. Uwierz mi, daleko im do ideału! Możemy też pójść razem na zakupy i wybierzemy Ci najpiękniejszą braletkę ever, w której poczujesz się sexi.
Jutro lub pojutrze mam sporo wolnego czasu. Daj tylko znać!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Brukam, Malamii, Malwina witajcie! Gratulacje! U kogo robiłyście operacje? Co tam macie włożone? Z jakiej wyjściówki? Napiszcie coś więcej.

[Judyta71]

Zainteresowana moje piersi na leżąco też się rozjeżdżają na boki ,tylko na początku jak były bardzo opuchnięte i nieruchome to sterczały
ja z perspektywy czasu będąc na forum uważam,że AB to dobry lekarz i zrobił już wiele poprawek ,które wyglądają naprawdę dobrze ,ale Ty miałaś bardzo trudną wyjściówkę i metoda ,którą wybrał była po prostu nieodpowiednia u mnie przy implancie 400 cc piersi opadły chociaż są pod mięsień ,więc nie wyobrażam sobie jaki by był efekt po wsadzeniu pod powięź lub pod gruczoł jak piersi są całkiem ruchome to naprawdę czuć ich ciężar osobiście nie robiła bym poprawki pod powięź

[Toskania2000]

Napisane przez komtesa

Zainteresowana, to rozchodzenie się piersi na boki, kiedy leżysz, jest normalne. U Ciebie bardziej widoczne, bo kiedy stoisz, są bardzo blisko siebie. Nie martw się tym.
Poza tym, my tu dążymy do ideału, wpatrujemy się w szczegóły i doszukujemy nie wiadomo czego. Tak naprawdę to Twoje piersi przecież są ładne. Trudno Ci dobrać stanik, to kupuj na razie te hmm, nie wiem, jak ten typ się nazywa, takie bluzeczkowate - one są najpiękniejsze. Twoje piersi będą w nich wyglądały bosssko! Taki sam możesz też kupić kostium na lato. Ja mam jeden taki z Calzedonii i jest super!
Naprawdę będziesz wyglądać ślicznie, a w odpowiednim czasie poprawisz biust i zaczniesz paradować nago, zobaczysz.
Błagam, w żadnym wypadku nie myśl: po co ja sobie to zrobiłam?!! Każda z nas mogła „to sobie zrobić”. Wszystkie chcemy być piękne, a skoro można w dzisiejszych czasach sobie pomóc, pozbyć się niekiedy ogromnych kompleksów, to czemu nie. Wina lekarza! Smutne jest w tym tylko to, że on się do tej winy nie przyznaje. Ale wszystko da się naprawić. Zobacz, skoro lekarz potrafi z faceta zrobić kobietę, to tym bardziej poradzi sobie z Twoimi piersiami.

Czy Ty jesteś z Warszawy? Jeśli chcesz, chętnie się z Tobą spotkam. Pokażę Ci na żywo moje cycki. Uwierz mi, daleko im do ideału! Możemy też pójść razem na zakupy i wybierzemy Ci najpiękniejszą braletkę ever, w której poczujesz się sexi.
Jutro lub pojutrze mam sporo wolnego czasu. Daj tylko znać!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Brukam, Malamii, Malwina witajcie! Gratulacje! U kogo robiłyście operacje? Co tam macie włożone? Z jakiej wyjściówki? Napiszcie coś więcej.

Komtesa,
świetny pomysł !
Żałuję, że nie mieszkamy w jednym mieście, chętnie bym się z Wami spotkała.
Shoping shopingiem ale nie samymi cyckami człowiek żyję ... później winko dobre jedzenie i od razu życie nabiera koloru
Zainteresowana, wstawiłam fotkę moich leżących. Mamy ten sam implant i też mam pod powięź ai układa się podobnie.
Dziewczyny, Mikołaj przyniósł mi kilka zestawów bielizny. Staniki są z fiszbinami, czy mogę już je nosić ? Minęły 3 m-ce od op.

U mnie w domu jelitówka, młodszy całą noc wymiotował, mnie się przelewa w brzuchu, nie jem nic od wczorajszego popołudnia. Dobrze mi zrobi po tym obżarstwie świątecznym.
Chwalcie się co Wam Mikołaj przyniósł.

[aqgatta58]

Toskania zdrówka dla was, mój młody przechodził jelitówke w samą wigilię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Toskania2000]

Napisane przez aqgatta58

Toskania zdrówka dla was, mój młody przechodził jelitówke w samą wigilię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję
my byliśmy na Wigilię i święta wśród dzieci, które kilka dni wcześniej przechodziły jelitówkę i sprzedały nam wirusa.
Na szczęście wymioty ustały, całą noc synek nie spał teraz odsypia.
Modle się o starszego, w jego przypadku jelitówka równa się naszym pobytem w szpitalu a tego chcę uniknąć za wszelką cenę ...
Niestety, ale aura sprzyja wirusom. Porządny mróz jest potrzebny od zaraz bo jest plaga jakaś

Agata, a jak się udał wypad do Włoch ? Nic nie pisałaś

[Serce]

Oj ja też chętnie bym się z Wami spotkała ale do Wawy mam dość daleko
Zainteresowana dziewczyny dobrze Ci radzą. Odczekaj ten rok od operacji, przez ten czas musisz wyluzować, wiem że łatwo się mówi ale zamartwianie się tylko pogarsza sytuację
Moim zdaniem powinnaś wziąć pod uwagę opinie kilku lekarzy dotyczącą poprawki pod mięsień i wybrać jednego z nich który cieszy się najlepszą opinią.

[201801022110]

Napisane przez komtesa

Zainteresowana, to rozchodzenie się piersi na boki, kiedy leżysz, jest normalne. U Ciebie bardziej widoczne, bo kiedy stoisz, są bardzo blisko siebie. Nie martw się tym.
Poza tym, my tu dążymy do ideału, wpatrujemy się w szczegóły i doszukujemy nie wiadomo czego. Tak naprawdę to Twoje piersi przecież są ładne. Trudno Ci dobrać stanik, to kupuj na razie te hmm, nie wiem, jak ten typ się nazywa, takie bluzeczkowate - one są najpiękniejsze. Twoje piersi będą w nich wyglądały bosssko! Taki sam możesz też kupić kostium na lato. Ja mam jeden taki z Calzedonii i jest super!
Naprawdę będziesz wyglądać ślicznie, a w odpowiednim czasie poprawisz biust i zaczniesz paradować nago, zobaczysz.
Błagam, w żadnym wypadku nie myśl: po co ja sobie to zrobiłam?!! Każda z nas mogła „to sobie zrobić”. Wszystkie chcemy być piękne, a skoro można w dzisiejszych czasach sobie pomóc, pozbyć się niekiedy ogromnych kompleksów, to czemu nie. Wina lekarza! Smutne jest w tym tylko to, że on się do tej winy nie przyznaje. Ale wszystko da się naprawić. Zobacz, skoro lekarz potrafi z faceta zrobić kobietę, to tym bardziej poradzi sobie z Twoimi piersiami.

Czy Ty jesteś z Warszawy? Jeśli chcesz, chętnie się z Tobą spotkam. Pokażę Ci na żywo moje cycki. Uwierz mi, daleko im do ideału! Możemy też pójść razem na zakupy i wybierzemy Ci najpiękniejszą braletkę ever, w której poczujesz się sexi.
Jutro lub pojutrze mam sporo wolnego czasu. Daj tylko znać!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Brukam, Malamii, Malwina witajcie! Gratulacje! U kogo robiłyście operacje? Co tam macie włożone? Z jakiej wyjściówki? Napiszcie coś więcej.

Wyjściowe A choć wcześniej miałam B więc to pewnie też inaczej wychodzi jeśli chodzi o skórę(?). Zdecydowałam się a 380 motiva. To jest dla mnie maks bo mam zapadła klatkę i jedna część klatki jest wyższa od drugiej taki sobie psikus od natury

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez Toskania2000

Komtesa,
świetny pomysł !
Żałuję, że nie mieszkamy w jednym mieście, chętnie bym się z Wami spotkała.
Shoping shopingiem ale nie samymi cyckami człowiek żyję ... później winko dobre jedzenie i od razu życie nabiera koloru
Zainteresowana, wstawiłam fotkę moich leżących. Mamy ten sam implant i też mam pod powięź ai układa się podobnie.
Dziewczyny, Mikołaj przyniósł mi kilka zestawów bielizny. Staniki są z fiszbinami, czy mogę już je nosić ? Minęły 3 m-ce od op.

U mnie w domu jelitówka, młodszy całą noc wymiotował, mnie się przelewa w brzuchu, nie jem nic od wczorajszego popołudnia. Dobrze mi zrobi po tym obżarstwie świątecznym.
Chwalcie się co Wam Mikołaj przyniósł.

U mnie też Mikołaj był z prezentem bieliznianym z tym że jest to karta podarunkowa bo jeszcze nie wiadomo jaki będzie ostateczny rozmiar jak opuchlizna zejdzie ale już nie mogę się doczekać aż pójdę do sklepu i będę wybierać coś więcej niż A

[Zainteresowana2]

Dziewczyny łatwo się mówi "nie zamartwiaj się", "nie myśl o tym" jeśli to kogoś nie dotyczy... Dopóki to nas osobiście nie dotknie... Zmienia się wtedy punkt myślenia ja nie mając tego problemu pewnie tak samo bym pisała jak Wy ale niestety mnie to dotyczy i nie da się inaczej nawet najgorszemu wrogowi nie życzę tego przez co ja teraz przechodzę
Rok czekania to dla mnie wieczność i każdy kolejny dzień jest dla mnie gorszy. Z mężem jest bardzo źle a za rok to pewnie już byśmy byli po rozwodzie

Komtesa tak, jestem z Warszawy i bardzo chętnie bym się spotkała ale ani dzisiaj ani jutro nie mam z kim dzieci zostawić a poza tym jakbym zobaczyła Twoje piersi i ciało to bym w jeszcze większe kompleksy wpadła....

[maleficenta]

Napisane przez Zainteresowana2

Dziewczyny łatwo się mówi "nie zamartwiaj się", "nie myśl o tym" jeśli to kogoś nie dotyczy... Dopóki to nas osobiście nie dotknie... Zmienia się wtedy punkt myślenia ja nie mając tego problemu pewnie tak samo bym pisała jak Wy ale niestety mnie to dotyczy i nie da się inaczej nawet najgorszemu wrogowi nie życzę tego przez co ja teraz przechodzę
Rok czekania to dla mnie wieczność i każdy kolejny dzień jest dla mnie gorszy. Z mężem jest bardzo źle a za rok to pewnie już byśmy byli po rozwodzie

Komtesa tak, jestem z Warszawy i bardzo chętnie bym się spotkała ale ani dzisiaj ani jutro nie mam z kim dzieci zostawić a poza tym jakbym zobaczyła Twoje piersi i ciało to bym w jeszcze większe kompleksy wpadła....

Właśnie miałam pytać co na to wszystko mąż... wspiera Cię chociaż trochę?

Sent from my SM-A510F using Wizaz Forum mobile app

[Judyta71]

Napisane przez Zainteresowana2

Dziewczyny łatwo się mówi "nie zamartwiaj się", "nie myśl o tym" jeśli to kogoś nie dotyczy... Dopóki to nas osobiście nie dotknie... Zmienia się wtedy punkt myślenia ja nie mając tego problemu pewnie tak samo bym pisała jak Wy ale niestety mnie to dotyczy i nie da się inaczej nawet najgorszemu wrogowi nie życzę tego przez co ja teraz przechodzę
Rok czekania to dla mnie wieczność i każdy kolejny dzień jest dla mnie gorszy. Z mężem jest bardzo źle a za rok to pewnie już byśmy byli po rozwodzie

Komtesa tak, jestem z Warszawy i bardzo chętnie bym się spotkała ale ani dzisiaj ani jutro nie mam z kim dzieci zostawić a poza tym jakbym zobaczyła Twoje piersi i ciało to bym w jeszcze większe kompleksy wpadła....

ja nie jestem z w-wy ,ale jak coś to mogę podjechać i też się z Tobą spotkać ,jak nie w tym to w następnym roku ,moim jest bardzo daleko do ideałów więc na pewno w kompleksy nie wpadniesz

[Zainteresowana2]

Napisane przez maleficenta

Właśnie miałam pytać co na to wszystko mąż... wspiera Cię chociaż trochę?

Sent from my SM-A510F using Wizaz Forum mobile app

Wspiera... Ale odnoszę wrażenie że tylko słownie... Czyny niestety pokazują co innego. Ma już dość mnie i tej sytuacji od początku był przeciwny tej operacji i niestety miał rację... Powinnam się była go posłuchać...

[maleficenta]

Napisane przez Zainteresowana2

Wspiera... Ale odnoszę wrażenie że tylko słownie... Czyny niestety pokazują co innego. Ma już dość mnie i tej sytuacji od początku był przeciwny tej operacji i niestety miał rację... Powinnam się była go posłuchać...

Współczuję kochana


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Brukam]

.

[Ona31Waw]

Napisane przez Zainteresowana2

Wspiera... Ale odnoszę wrażenie że tylko słownie... Czyny niestety pokazują co innego. Ma już dość mnie i tej sytuacji od początku był przeciwny tej operacji i niestety miał rację... Powinnam się była go posłuchać...

Po prostu chciałabym Cię przytulić i pochlipac z Tobą bo wypłakać każdy się musi i to pomaga... jestem w stanie sobie wyobrazić jak bardzo Ci źle i ciężko i tez chciałabym jakoś pomóc... tak bardzo mi Cię szkoda i tak bardzo mi przykro ze na Ciebie trafiło :-(
Komti chętnie bym do Was dołączyła jeśli oczywiście Zainteresowana wyrazilaby chęć poznania i mnie bo również jestem z Warszawy ...
Tylko może po nowym roku bo jestem teraz na wycieczce niespodziance z moim TŻ - taki mi prezent zrobił - wiem ze jedziemy do Włoch ale nie chce mi powiedzieć gdzie dokładnie
Toskania dużo zdrówka dla Was!!!
Buziaczki dziewczyny :-*

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez Brukam

Witam
Mam 305ml wysoki profil. Wyjściówka znikoma, ale chociaż kształtne były. Chciałabym być już bardziej samodzielna długo nie dzwigałyście rąk do góry? Po dwóch tygodniach jest już sens zamówić zastępczy biustonosz? Pielęgniarka mówiła po 4 tygodniach, ale chodząc do pracy z jednym to straszna lipa

Ja po dwóch tygodniach kupiłam sobie drugi stanik i chodziłam na zmianę z pooperacyjnym. Jeszcze niestety będziesz trochę niesamodzielna ale wierz mi - z dnia na dzień będzie lepiej

[201801022110]

Kiedy zaczęłyscie podnosić swoje dzieci? Dla mnie poza bólem teraz najgorsze jest że nie mogę się normalnie zająć dziećmi

[Ona31Waw]

Napisane przez Malwina_krk

Kiedy zaczęłyscie podnosić swoje dzieci? Dla mnie poza bólem teraz najgorsze jest że nie mogę się normalnie zająć dziećmi

Swojego 5kg pieska mogłam podnieść dopiero po 6 tygodniach...

[Cotton2015]

A ja dziś kochane zaszalałam i kupiłam sobie cztery staniczki. Tzn 3, a czwarty dostałam jako prezent od "solidnych" zakupów. Znalazłam sklep dla siebie, od razu wyrobiłam kartę stałego klienta Pani mnie z godzinę w przymierzalni trzymała, tyle mi poprzynosiła staników w moich rozmiarach. Ależ byłam szczęśliwa. Prawie wszystko pasowało. Wrócę tam. Za jakiś czas, bo się dziś mocno spłukałam. Dodam zdjęcia na dniach, ocenicie

[Zainteresowana2]

Napisane przez Cotton2015

A ja dziś kochane zaszalałam i kupiłam sobie cztery staniczki. Tzn 3, a czwarty dostałam jako prezent od "solidnych" zakupów. Znalazłam sklep dla siebie, od razu wyrobiłam kartę stałego klienta Pani mnie z godzinę w przymierzalni trzymała, tyle mi poprzynosiła staników w moich rozmiarach. Ależ byłam szczęśliwa. Prawie wszystko pasowało. Wrócę tam. Za jakiś czas, bo się dziś mocno spłukałam. Dodam zdjęcia na dniach, ocenicie

A co to za sklep?

[komtesa]

Haha, Cotton, jakie szczęście od Ciebie bije.

Zainteresowana, uwierz mi, w żadne kompleksy nie wpadniesz, a po świętach... to już w ogóle.
Może w takim razie w piątek?

No właśnie, pochwalcie się prezentami. Lecę do kina. Napiszę po.

[Ona31Waw]

Napisane przez Cotton2015

A ja dziś kochane zaszalałam i kupiłam sobie cztery staniczki. Tzn 3, a czwarty dostałam jako prezent od "solidnych" zakupów. Znalazłam sklep dla siebie, od razu wyrobiłam kartę stałego klienta Pani mnie z godzinę w przymierzalni trzymała, tyle mi poprzynosiła staników w moich rozmiarach. Ależ byłam szczęśliwa. Prawie wszystko pasowało. Wrócę tam. Za jakiś czas, bo się dziś mocno spłukałam. Dodam zdjęcia na dniach, ocenicie

Właśnie Cotton w jakim sklepie zrobiłaś takie fajne zakupy?
Pochwal się