Efekty olejowania paznokci / część 2

[Drakan]

To ja się też z pytaniem dołączę
A konkretnie takim, że nie mam pomysłu na krem do rąk na lato. Czy któraś z Was ma coś nawilżającego do polecenia? Jak dotąd bardzo dobrze sprawdzała się Isana z mocznikiem, ale jak wiadomo mocznik jako humektant oddaje wodę do otoczenia, kiedy jest sucho na dworzu. Efekt mam taki, że po kremie ręce moje są jeszcze bardziej suche niż przed.
Ktoś, coś?

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Ja używam Sally Hansen utwardzacza...z racji tego że muszę go wykorzystać. Teraz nabyłam bazę pod kolorowy lakier z Allepaznokcie - rozprowadzenie ekstra, wysycha ekstra. Jestem zadowolona. Ale chętnie potrzymam topic, ponieważ mam pół buteleczki i będę niebawem szukać.

[201612060923]

Napisane przez Drakan

To ja się też z pytaniem dołączę
A konkretnie takim, że nie mam pomysłu na krem do rąk na lato. Czy któraś z Was ma coś nawilżającego do polecenia? Jak dotąd bardzo dobrze sprawdzała się Isana z mocznikiem, ale jak wiadomo mocznik jako humektant oddaje wodę do otoczenia, kiedy jest sucho na dworzu. Efekt mam taki, że po kremie ręce moje są jeszcze bardziej suche niż przed.
Ktoś, coś?

Ja mam teraz Ziaję z proteinami jedwabiu, a na noc czasem smaruję łapki maścią z witaminą A.

Zmywam wczoraj lakier, a tam paznokieć naderwany przy samej skórze Skąd ja mam to złamanie?
Postanowiłam być bojowa w walce o przyrost i zrobiłam łatkę z torebki od herbaty, ciekawe co z tego wyjdzie. Nie chcę skracać tego złamanego paznokcia, ponieważ mam dobry przyrost ostatnio i to złamanie to przy samej skórze jest
Ja powoli tracę cierpliwość do moich paznokci-dbam, olejuję i w ogóle, a ich stan się zbytnio nie poprawia

[Smerfetka696969]

Napisane przez Drakan

To ja się też z pytaniem dołączę
A konkretnie takim, że nie mam pomysłu na krem do rąk na lato. Czy któraś z Was ma coś nawilżającego do polecenia? Jak dotąd bardzo dobrze sprawdzała się Isana z mocznikiem, ale jak wiadomo mocznik jako humektant oddaje wodę do otoczenia, kiedy jest sucho na dworzu. Efekt mam taki, że po kremie ręce moje są jeszcze bardziej suche niż przed.
Ktoś, coś?

Ja lubię Avon kakaowy,anida z miodem a na noc Isanę tą co Ty masz

[rombek]

Hej, Dziewczyny, czy któraś z was piła drożdże na paznokcie? Ja wczoraj zaczęłam, głównie z myślą o włosach, ale na pazury też podobno działa i jestem ciekawa, jakich efektów mogę się spodziewać

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Na pewno po jednym wypiciu drożdży nie zobaczysz efektów. Musisz poczekać trochę. Ja nie piję, jakoś nie mogę.

[rombek]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5173915 0]Na pewno po jednym wypiciu drożdży nie zobaczysz efektów. Musisz poczekać trochę. Ja nie piję, jakoś nie mogę.[/QUOTE]
Gdzie napisałam, że oczekuję efektów po jednym wypiciu?

[wiki558]

Żadna z was topu nie używa?

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez rombek

Hej, Dziewczyny, czy któraś z was piła drożdże na paznokcie? Ja wczoraj zaczęłam, głównie z myślą o włosach, ale na pazury też podobno działa i jestem ciekawa, jakich efektów mogę się spodziewać

Jest cały watek o drozdzopijaczkach. Tam dziewczyny piszą o efektach.

[PannaB]

Napisane przez rombek

Hej, Dziewczyny, czy któraś z was piła drożdże na paznokcie? Ja wczoraj zaczęłam, głównie z myślą o włosach, ale na pazury też podobno działa i jestem ciekawa, jakich efektów mogę się spodziewać

Ja piłam, ale bardziej z myślą o cerze niż włosach czy paznokciach. Na paznokcie też wpłynęło, były twarde i szybciej rosły, ale nie zwracałam jakiejś wielkiej uwagi wtedy na to.

[Drakan]

Napisane przez rombek

Hej, Dziewczyny, czy któraś z was piła drożdże na paznokcie? Ja wczoraj zaczęłam, głównie z myślą o włosach, ale na pazury też podobno działa i jestem ciekawa, jakich efektów mogę się spodziewać

Ja dosyć regularnie robię sobie kuracje drożdżowe, choć rzadko kiedy dotrwam do końca. Z reguły kończę po dwóch miesiącach. Ale generalnie wystarczy miesiąc by już coś było widać. Generalnie drożdże mogą wpłynąć na paznokcie, wszystko zależy od danego organizmu. W moim przypadku akurat nie było większej różnicy, na włosach przyrost też był niewielki, bo wszystko przyspieszało mi średnio o ok 0,2 do 0,3 cm na miesiąc. Za to cera marzenie no i jakość snu się poprawia.
Spróbuj, bo zawsze warto

[Lavi92]

Było już milion razy. Ale jakie buteleczki na oleje sprawdzają się u Was najlepiej.? Takie, które można wrzucić do torebki.

[201606220925]

Napisane przez wiki558

Żadna z was topu nie używa?

ja używam topu Seche Vite, lakier trzyma się tydzień, albo i więcej, nie wiem, ja po tygodniu zmywam, bo widać mi odrosty jak przy hybrydach :P, połysk nie blaknie, nic nie odpryskuje chyba, że gdzieś mocno przywalisz to wiadomo, że może zrobić się jakiś uszczerbek, końcówki ścierają się po ok. 5-6 dniach (jeśli je też pomalujesz bazą i lakierem przy robieniu mani i przeciągniesz topem).

wczoraj zmywałam lakier, który wyglądał dalej jak świeżo nałożony, potrzymałabym dłużej, gdyby nie te odrosty mojej sinej płytki, gryzło się to z czerwonym neonowym lakierem :p aha, no i ja używam lakierów Essie, nie wiem jak z innymi, ale możesz spróbować.

i główna wada - ja mam go od niedawna, ale słyszałam, że gęstnieje po ok. miesiącu. ale to nie problem, możesz dokupić z tej samej firmy rozcieńczalnik -Seche Restore, ponoć najlepszy, albo jakiś inny jeśli znasz jakieś dobre i tańsze.

[201606220925]

na dowód, żeby nie być gołosłowną, lakier po 6 dniach
i to nie kłamstwo

na fotce całej dłoni mniej widać te odrosty, bo wiadomo inna perspektywa

dałam jako bazę Golden Rose Black Diamond, lakier Essie (Fifth Avenue, 2 warstwy, bo słabo kryje ;/) no i ten top Seche Vite
i trzeba pamiętać oczywiście, żeby każda warstwa dobrze doschnęła (a ten top nakłada się na ostatnią warstwę lakieru po ok. 8-9 minutach)
ja też lubię przeciągnąć paznokcie przed malowaniem takim wysuszaczem z alkoholem, wtedy jeszcze lepiej się kolor trzyma, właściwie niezniszczalnie, gdyby nie te odrosty

wydaje się to skomplikowane, ale tak naprawdę zajmuje to niewiele czasu
top schnie 3 minuty :p ja dla ostrożności siedzę przed kompem z tym topem trochę dłużej, żeby mieć mega pewność, że nie zrobią się odgnioty (ale nie wiem czy by się zrobiły, jednak wolę "dmuchać na zimne")

[wiki558]

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;51740826]na dowód, żeby nie być gołosłowną, lakier po 6 dniach
i to nie kłamstwo

na fotce całej dłoni mniej widać te odrosty, bo wiadomo inna perspektywa

dałam jako bazę Golden Rose Black Diamond, lakier Essie (Fifth Avenue, 2 warstwy, bo słabo kryje ;/) no i ten top Seche Vite
i trzeba pamiętać oczywiście, żeby każda warstwa dobrze doschnęła (a ten top nakłada się na ostatnią warstwę lakieru po ok. 8-9 minutach)
ja też lubię przeciągnąć paznokcie przed malowaniem takim wysuszaczem z alkoholem, wtedy jeszcze lepiej się kolor trzyma, właściwie niezniszczalnie, gdyby nie te odrosty

wydaje się to skomplikowane, ale tak naprawdę zajmuje to niewiele czasu
top schnie 3 minuty :p ja dla ostrożności siedzę przed kompem z tym topem trochę dłużej, żeby mieć mega pewność, że nie zrobią się odgnioty (ale nie wiem czy by się zrobiły, jednak wolę "dmuchać na zimne")[/QUOTE]

Jej rzeczywiście ten Seche Vite super jest.
Właśnie najbardziej odrzuca mnie to że gęstnieje a tani nie jest, ale pomyślę bo efekt rzeczywiście zdecydowanie na plus.
Ja zawsze przed malowaniem odtłuszczam paznokcie Cleanerem po Hybrydach i też daje radę. W ogóle zauważyłam że dzięki olejowaniu też lakier lepiej na paznokciach się trzyma

[Trelek]

Lavender: Końcówki delikatnie ścierają się po ok 3-4 dniach, ale odkąd zaczęłam codziennie lub co drugi dzień dokładac top coat to nie ścierają się w ogóle.

Jeśli chodzi o blaknięcie lakieru to nie zauważyłam takiego efektu Myślę, że pigmenty od słońca, wody itp itd w każdym lakierze MOGĄ trochę odblaknąć, ale może zależy to od topu właśnie.

Najczęściej używam:
Sally Hansen Diamond Flash (moje najnowsze odkrycie i nie jest droga - allegro )
Inglot - Mega Shine, kupiony na wyprzedaży 50%
Sally Hansen Mega Shine
Poshe
Essie Good to go (najmniej lubię z tych wszystkich)
Seche Vite - czasem nie mogę się oprzeć żelowo-szklanemu efektowi, który daje, jednak trzeba uważać bo kurczy niektóre lakiery o tzw żelkowej konsystencji


Ktoś pytał o lekki krem do rąk na lato i upały.
Można spróbować czystego żelu aloesowego np. Gorvita. Wchłania się błyskawicznie, lekki i mega nawilża.
Ale to tylko propozycja, zależy co komu potrzeba

[201606220925]

Napisane przez wiki558

Jej rzeczywiście ten Seche Vite super jest.
Właśnie najbardziej odrzuca mnie to że gęstnieje a tani nie jest, ale pomyślę bo efekt rzeczywiście zdecydowanie na plus.
Ja zawsze przed malowaniem odtłuszczam paznokcie Cleanerem po Hybrydach i też daje radę. W ogóle zauważyłam że dzięki olejowaniu też lakier lepiej na paznokciach się trzyma

ponoć najlepiej kupować miniaturowe buteleczki, wtedy zużyjesz całe zanim zgęstnieje i mniej zapłacisz, niestety wyczytałam to po fakcie, że takie istnieją, jak już kupiłam duży (na promocji w Super Pharm za 15,99 zł więc i tak nie przepłaciłam)

to cosik takiego http://allegro.pl/seche-vite-dry-fas...373277228.html (nie reklamuję tej aukcji tylko taka mi się nawinęła pod nos jak szukałam czegoś żeby ci zobrazować pojemność i cenę tych mini buteleczek)

[Trelek]

Napisane przez Rigore

Polecam przeczytać (niestety w jez. angielskim)


http://www.theglow.com.au/hair-and-n...grow-stronger/

klask i:

Zaczęłam stosować te rady kilka tygodni temu i moje pazury są nie do poznania.
Polecam spróbować.

[201606220925]

Napisane przez Trelek

Seche Vite - czasem nie mogę się oprzeć żelowo-szklanemu efektowi, który daje, jednak trzeba uważać bo kurczy niektóre lakiery o tzw żelkowej konsystencji

właśnie, nadaje połysk jak tafla szkła, który nie blaknie! a no, ponoć kurczy, ale mi żadnego lakieru nie obkurczył dzisiaj pomalowałam na brązowo i wszystko wygląda jak należy

dziewczyny z wątku o lakierach polecają jeszcze INM Out of the door, według nich to najlepszy top, można go kupić w Euro Fashion

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Trelek

klask i:

Zaczęłam stosować te rady kilka tygodni temu i moje pazury są nie do poznania.
Polecam spróbować.

streściłabyś te porady w kilku krótkich zdaniach jakoś? bardzo proszę jest tam dużo trudnych słów

[Trelek]

Jasne, nie ma sprawy
Jest to z grubsza to samo, co pisałam parę stron wcześniej. Te same informacje postanowiłam wprowadzić po przeczytaniu źródeł, które już kiedyś przytaczałam (nailcareHQ, Simplynailogical, oraz następujący kanał pewnej uroczej pani na yt Christine Kobzeff)

1. Zmywanie:
punkty z tymi samymi informacjami ujęłam w wątku poniżej. Chciałam zaczerpnąc zdania innych osób, ostatecznie wypowiedź Majowej Rosy mnie przekonała ostatecznie do acetonu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=812982

2. Woda i detergenty:
Paznokcie składają się z około 100 warstw keratyny. Podczas kontaktu z wodą potrafią zwiększyć znacznie swoją objętość. Woda wchodzi pomiędzy warstwy i rozpycha je.
Zaburza to naturalny balans wody i naturalnych olejków, które "spajają" warstwy keratyny ze sobą.
(Rękawiczki to podstawa!!)
Według specjalistów ds. paznokci, budowy itp itd i według ich doświadczenia to woda+detergenty są główną przyczyną słabych i rozdwajających się paznokci.

3. Ze wszystkich olejków, to olej jojoba ma cząsteczki wielkości naturalnego sebum siedzącego w paznokciach. Dlatego najskuteczniej wnika pomiędzy warstwy i uelastycznia płytkę. Inne również będą działać bardzo korzystnie, jednak jojoba jest najskuteczniejszy.
(Sprawdziłam i Alterra Pomarańcza ma go wysoko w składzie. Migdał i pajaja niżej, ale również go posiada).

4. Lakier tworzy warstwę ochronną, która zapobiega absorpcji wody przez paznokcie. Olejki natomiast przywracają naturalny balans, nawilżają i uelastyczniają płytkę.

5. Odżywki i utwardzacze nie robią NIC, dosłownie NIC. To, co nam się wydaje że robią to właśnie nam się tylko wydaje (opinia z artykułów). Jeżeli wydaje nam się, że dana odżywka paznokcie: wzmocniła, osłabiła, ograniczyła lub spowodowała rozdwajanie czy inne takie tam. To nam się tylko wydaje że to odżywka, przyczyny są inne.
Utwardzacze owszem, potrafią utwardzić płytkę, jednak to nie jest pożądany efekt: paznokcie które sa zbyt twarde są też mniej odporne na złamanie. Elastyczny i naolejowany paznokieć wytrzyma większy opór i nie będzie się tak szybko łamać czy kruszyć.



Ze swojej strony chcę dodać, że u mnie treść tych artykułów to był strzał w 10.
Majowa Rosa uczciwie wypowiadała się, że wcześniej również dbała o paznokcie, a nie tak, że wraz z początkiem wątku dopiero zaczęła olejować.
No i nie wszyscy mamy mieć to szczęście odporności paznokci na rozpychanie wodą
Takie efekty więc to efekt LAT, a nie miesięcy. Świadczy też o tym metamorfoza paznokci blogerki Ewalucji

Streściłam na prośbę.
Poza tym każdy musi sam sprawdzić co działa najlepiej

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Super zebrane w jedną całość. Blog ewalucje fantastyczny! Dodaję do obserwowanych u siebie.

[Regista]

Co do topów, ja jestem zachwycona Poshe. Kupiłam go zachęcona opiniami z tego wątku. Niby może ściągać lakier z końcówek, ale jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło. Kładę go na jeszcze mokrą ostatnią warstwę lakieru kolorowego. W ciągu ok. 10 minut wszystko jest pięknie suche i daje efekt tafli. Dla mnie bomba. Kupiłam na Allegro.

[Smerfetka696969]

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_6559502 6836b4;51740663]ja używam topu Seche Vite, lakier trzyma się tydzień, albo i więcej, nie wiem, ja po tygodniu zmywam, bo widać mi odrosty jak przy hybrydach :P, połysk nie blaknie, nic nie odpryskuje chyba, że gdzieś mocno przywalisz to wiadomo, że może zrobić się jakiś uszczerbek, końcówki ścierają się po ok. 5-6 dniach (jeśli je też pomalujesz bazą i lakierem przy robieniu mani i przeciągniesz topem).

wczoraj zmywałam lakier, który wyglądał dalej jak świeżo nałożony, potrzymałabym dłużej, gdyby nie te odrosty mojej sinej płytki, gryzło się to z czerwonym neonowym lakierem :p aha, no i ja używam lakierów Essie, nie wiem jak z innymi, ale możesz spróbować.

i główna wada - ja mam go od niedawna, ale słyszałam, że gęstnieje po ok. miesiącu. ale to nie problem, możesz dokupić z tej samej firmy rozcieńczalnik -Seche Restore, ponoć najlepszy, albo jakiś inny jeśli znasz jakieś dobre i tańsze.[/QUOTE]
Ja używam SH Insta ale nie wysusza tak szybko więc muszę kupić Poshe i Seche :P

Napisane przez Trelek

Jasne, nie ma sprawy
Jest to z grubsza to samo, co pisałam parę stron wcześniej. Te same informacje postanowiłam wprowadzić po przeczytaniu źródeł, które już kiedyś przytaczałam (nailcareHQ, Simplynailogical, oraz następujący kanał pewnej uroczej pani na yt Christine Kobzeff)

1. Zmywanie:
punkty z tymi samymi informacjami ujęłam w wątku poniżej. Chciałam zaczerpnąc zdania innych osób, ostatecznie wypowiedź Majowej Rosy mnie przekonała ostatecznie do acetonu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=812982

2. Woda i detergenty:
Paznokcie składają się z około 100 warstw keratyny. Podczas kontaktu z wodą potrafią zwiększyć znacznie swoją objętość. Woda wchodzi pomiędzy warstwy i rozpycha je.
Zaburza to naturalny balans wody i naturalnych olejków, które "spajają" warstwy keratyny ze sobą.
(Rękawiczki to podstawa!!)
Według specjalistów ds. paznokci, budowy itp itd i według ich doświadczenia to woda+detergenty są główną przyczyną słabych i rozdwajających się paznokci.

3. Ze wszystkich olejków, to olej jojoba ma cząsteczki wielkości naturalnego sebum siedzącego w paznokciach. Dlatego najskuteczniej wnika pomiędzy warstwy i uelastycznia płytkę. Inne również będą działać bardzo korzystnie, jednak jojoba jest najskuteczniejszy.
(Sprawdziłam i Alterra Pomarańcza ma go wysoko w składzie. Migdał i pajaja niżej, ale również go posiada).

4. Lakier tworzy warstwę ochronną, która zapobiega absorpcji wody przez paznokcie. Olejki natomiast przywracają naturalny balans, nawilżają i uelastyczniają płytkę.

5. Odżywki i utwardzacze nie robią NIC, dosłownie NIC. To, co nam się wydaje że robią to właśnie nam się tylko wydaje (opinia z artykułów). Jeżeli wydaje nam się, że dana odżywka paznokcie: wzmocniła, osłabiła, ograniczyła lub spowodowała rozdwajanie czy inne takie tam. To nam się tylko wydaje że to odżywka, przyczyny są inne.
Utwardzacze owszem, potrafią utwardzić płytkę, jednak to nie jest pożądany efekt: paznokcie które sa zbyt twarde są też mniej odporne na złamanie. Elastyczny i naolejowany paznokieć wytrzyma większy opór i nie będzie się tak szybko łamać czy kruszyć.



Ze swojej strony chcę dodać, że u mnie treść tych artykułów to był strzał w 10.
Majowa Rosa uczciwie wypowiadała się, że wcześniej również dbała o paznokcie, a nie tak, że wraz z początkiem wątku dopiero zaczęła olejować.
No i nie wszyscy mamy mieć to szczęście odporności paznokci na rozpychanie wodą
Takie efekty więc to efekt LAT, a nie miesięcy. Świadczy też o tym metamorfoza paznokci blogerki Ewalucji

Streściłam na prośbę.
Poza tym każdy musi sam sprawdzić co działa najlepiej

Aż sobie zapisałam w zakladkach

Napisane przez Trelek

Lavender: Końcówki delikatnie ścierają się po ok 3-4 dniach, ale odkąd zaczęłam codziennie lub co drugi dzień dokładac top coat to nie ścierają się w ogóle.

Jeśli chodzi o blaknięcie lakieru to nie zauważyłam takiego efektu Myślę, że pigmenty od słońca, wody itp itd w każdym lakierze MOGĄ trochę odblaknąć, ale może zależy to od topu właśnie.

Najczęściej używam:
Sally Hansen Diamond Flash (moje najnowsze odkrycie i nie jest droga - allegro )
Inglot - Mega Shine, kupiony na wyprzedaży 50%
Sally Hansen Mega Shine
Poshe
Essie Good to go (najmniej lubię z tych wszystkich)
Seche Vite - czasem nie mogę się oprzeć żelowo-szklanemu efektowi, który daje, jednak trzeba uważać bo kurczy niektóre lakiery o tzw żelkowej konsystencji


Ktoś pytał o lekki krem do rąk na lato i upały.
Można spróbować czystego żelu aloesowego np. Gorvita. Wchłania się błyskawicznie, lekki i mega nawilża.
Ale to tylko propozycja, zależy co komu potrzeba

Poshe chcę poshe :P i seche też najbardziej mi zależy, zeby szybko lakier wysychał i właśnie żelowy efekt ;P

Napisane przez Regista

Co do topów, ja jestem zachwycona Poshe. Kupiłam go zachęcona opiniami z tego wątku. Niby może ściągać lakier z końcówek, ale jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło. Kładę go na jeszcze mokrą ostatnią warstwę lakieru kolorowego. W ciągu ok. 10 minut wszystko jest pięknie suche i daje efekt tafli. Dla mnie bomba. Kupiłam na Allegro.

Na mokry? :P hmm może i ja powinnam kłaść insta na mokry bo jak daje na taki bardziej suchy to nie wysuszy mi dobrze paznokci -.-

[201612060923]

Napisane przez Trelek

Jasne, nie ma sprawy
Jest to z grubsza to samo, co pisałam parę stron wcześniej. Te same informacje postanowiłam wprowadzić po przeczytaniu źródeł, które już kiedyś przytaczałam (nailcareHQ, Simplynailogical, oraz następujący kanał pewnej uroczej pani na yt Christine Kobzeff)

1. Zmywanie:
punkty z tymi samymi informacjami ujęłam w wątku poniżej. Chciałam zaczerpnąc zdania innych osób, ostatecznie wypowiedź Majowej Rosy mnie przekonała ostatecznie do acetonu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=812982

2. Woda i detergenty:
Paznokcie składają się z około 100 warstw keratyny. Podczas kontaktu z wodą potrafią zwiększyć znacznie swoją objętość. Woda wchodzi pomiędzy warstwy i rozpycha je.
Zaburza to naturalny balans wody i naturalnych olejków, które "spajają" warstwy keratyny ze sobą.
(Rękawiczki to podstawa!!)
Według specjalistów ds. paznokci, budowy itp itd i według ich doświadczenia to woda+detergenty są główną przyczyną słabych i rozdwajających się paznokci.

3. Ze wszystkich olejków, to olej jojoba ma cząsteczki wielkości naturalnego sebum siedzącego w paznokciach. Dlatego najskuteczniej wnika pomiędzy warstwy i uelastycznia płytkę. Inne również będą działać bardzo korzystnie, jednak jojoba jest najskuteczniejszy.
(Sprawdziłam i Alterra Pomarańcza ma go wysoko w składzie. Migdał i pajaja niżej, ale również go posiada).

4. Lakier tworzy warstwę ochronną, która zapobiega absorpcji wody przez paznokcie. Olejki natomiast przywracają naturalny balans, nawilżają i uelastyczniają płytkę.

5. Odżywki i utwardzacze nie robią NIC, dosłownie NIC. To, co nam się wydaje że robią to właśnie nam się tylko wydaje (opinia z artykułów). Jeżeli wydaje nam się, że dana odżywka paznokcie: wzmocniła, osłabiła, ograniczyła lub spowodowała rozdwajanie czy inne takie tam. To nam się tylko wydaje że to odżywka, przyczyny są inne.
Utwardzacze owszem, potrafią utwardzić płytkę, jednak to nie jest pożądany efekt: paznokcie które sa zbyt twarde są też mniej odporne na złamanie. Elastyczny i naolejowany paznokieć wytrzyma większy opór i nie będzie się tak szybko łamać czy kruszyć.



Ze swojej strony chcę dodać, że u mnie treść tych artykułów to był strzał w 10.
Majowa Rosa uczciwie wypowiadała się, że wcześniej również dbała o paznokcie, a nie tak, że wraz z początkiem wątku dopiero zaczęła olejować.
No i nie wszyscy mamy mieć to szczęście odporności paznokci na rozpychanie wodą
Takie efekty więc to efekt LAT, a nie miesięcy. Świadczy też o tym metamorfoza paznokci blogerki Ewalucji

Streściłam na prośbę.
Poza tym każdy musi sam sprawdzić co działa najlepiej

Ja teraz znowu mam załamkę nad paznokciową załamką Olejuję jak dzika, rękawiczki zawsze, natłuszczanie przed zmywaniem, no i mam cały czas pomalowane, a i tak coś się niedobrego z nimi dzieje-są nieco porozdwajane i miękkie. Nie wiem jak zażegnać ten kryzys Jednak dzięki radzie naszej niezawodnej Trelek, co do dokładania warstw topu na końcówki każdego dnia, lakiery mi się trzymają nawet tydzień. I mam przyrost bardzo ładny. Ale kondycja płytek-słaba

[Trelek]

Też zawsze kładę topy wysuszające na mokry lub pół-mokry lakier - Poshe to zdecydowanie mój faworyt

[rombek]

Napisane przez Trelek

Jasne, nie ma sprawy
Jest to z grubsza to samo, co pisałam parę stron wcześniej. Te same informacje postanowiłam wprowadzić po przeczytaniu źródeł, które już kiedyś przytaczałam (nailcareHQ, Simplynailogical, oraz następujący kanał pewnej uroczej pani na yt Christine Kobzeff)

1. Zmywanie:
punkty z tymi samymi informacjami ujęłam w wątku poniżej. Chciałam zaczerpnąc zdania innych osób, ostatecznie wypowiedź Majowej Rosy mnie przekonała ostatecznie do acetonu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=812982

2. Woda i detergenty:
Paznokcie składają się z około 100 warstw keratyny. Podczas kontaktu z wodą potrafią zwiększyć znacznie swoją objętość. Woda wchodzi pomiędzy warstwy i rozpycha je.
Zaburza to naturalny balans wody i naturalnych olejków, które "spajają" warstwy keratyny ze sobą.
(Rękawiczki to podstawa!!)
Według specjalistów ds. paznokci, budowy itp itd i według ich doświadczenia to woda+detergenty są główną przyczyną słabych i rozdwajających się paznokci.

3. Ze wszystkich olejków, to olej jojoba ma cząsteczki wielkości naturalnego sebum siedzącego w paznokciach. Dlatego najskuteczniej wnika pomiędzy warstwy i uelastycznia płytkę. Inne również będą działać bardzo korzystnie, jednak jojoba jest najskuteczniejszy.
(Sprawdziłam i Alterra Pomarańcza ma go wysoko w składzie. Migdał i pajaja niżej, ale również go posiada).

4. Lakier tworzy warstwę ochronną, która zapobiega absorpcji wody przez paznokcie. Olejki natomiast przywracają naturalny balans, nawilżają i uelastyczniają płytkę.

5. Odżywki i utwardzacze nie robią NIC, dosłownie NIC. To, co nam się wydaje że robią to właśnie nam się tylko wydaje (opinia z artykułów). Jeżeli wydaje nam się, że dana odżywka paznokcie: wzmocniła, osłabiła, ograniczyła lub spowodowała rozdwajanie czy inne takie tam. To nam się tylko wydaje że to odżywka, przyczyny są inne.
Utwardzacze owszem, potrafią utwardzić płytkę, jednak to nie jest pożądany efekt: paznokcie które sa zbyt twarde są też mniej odporne na złamanie. Elastyczny i naolejowany paznokieć wytrzyma większy opór i nie będzie się tak szybko łamać czy kruszyć.



Ze swojej strony chcę dodać, że u mnie treść tych artykułów to był strzał w 10.
Majowa Rosa uczciwie wypowiadała się, że wcześniej również dbała o paznokcie, a nie tak, że wraz z początkiem wątku dopiero zaczęła olejować.
No i nie wszyscy mamy mieć to szczęście odporności paznokci na rozpychanie wodą
Takie efekty więc to efekt LAT, a nie miesięcy. Świadczy też o tym metamorfoza paznokci blogerki Ewalucji

Streściłam na prośbę.
Poza tym każdy musi sam sprawdzić co działa najlepiej

Dobrze, że została mi jojoba z ostatnich zakupów półproduktowych, sprawdzę, czy u mnie to zadziała

[Drakan]

Napisane przez Trelek

Ktoś pytał o lekki krem do rąk na lato i upały.
Można spróbować czystego żelu aloesowego np. Gorvita. Wchłania się błyskawicznie, lekki i mega nawilża.
Ale to tylko propozycja, zależy co komu potrzeba

Hmm, mam ten żel, mogę spróbować, ale dodać go do kremu, albo na noc pod olej. To znów humektant, więc będzie albo hit albo kit

Napisane przez Trelek

Jasne, nie ma sprawy
Jest to z grubsza to samo, co pisałam parę stron wcześniej. Te same informacje postanowiłam wprowadzić po przeczytaniu źródeł, które już kiedyś przytaczałam (nailcareHQ, Simplynailogical, oraz następujący kanał pewnej uroczej pani na yt Christine Kobzeff)


5. Odżywki i utwardzacze nie robią NIC, dosłownie NIC. To, co nam się wydaje że robią to właśnie nam się tylko wydaje (opinia z artykułów). Jeżeli wydaje nam się, że dana odżywka paznokcie: wzmocniła, osłabiła, ograniczyła lub spowodowała rozdwajanie czy inne takie tam. To nam się tylko wydaje że to odżywka, przyczyny są inne.
Utwardzacze owszem, potrafią utwardzić płytkę, jednak to nie jest pożądany efekt: paznokcie które sa zbyt twarde są też mniej odporne na złamanie. Elastyczny i naolejowany paznokieć wytrzyma większy opór i nie będzie się tak szybko łamać czy kruszyć.



Ze swojej strony chcę dodać, że u mnie treść tych artykułów to był strzał w 10.
Majowa Rosa uczciwie wypowiadała się, że wcześniej również dbała o paznokcie, a nie tak, że wraz z początkiem wątku dopiero zaczęła olejować.
No i nie wszyscy mamy mieć to szczęście odporności paznokci na rozpychanie wodą
Takie efekty więc to efekt LAT, a nie miesięcy. Świadczy też o tym metamorfoza paznokci blogerki Ewalucji

Streściłam na prośbę.
Poza tym każdy musi sam sprawdzić co działa najlepiej

Co do utwardzaczy potwierdzam, ale w takim razie skąd mogą się brać jakiekolwiek efekty przy odżywkach? Bo rozumiem, że coś może wpływać pośrednio (np. lakier minimalizuje rozwarstwianie nie dlatego, że ma w składzie jakieś cuda na kiju tylko 'odcina' dopływ wody). Ja mam nawilżającą odżywkę, która autentycznie nawilża, czego nie mogę powiedzieć o innych czy to odżywkach czy lakierach, gdyż zawsze po zmyciu była masakra. Zmywacz cały czas ten sam.
Ciekawi mnie to po prostu, bo być może da się wyłapać te elementy odżywiające paznokcie i stosować je tylko przy zwykłym lakierze

[Trelek]

Streściłam tylko treść artykułów, nie mam zamiaru narzucać nikomu swojego i żadnego innego zdania.

Jeżeli ktoś używa danego produktu i widzi, że mu służy no to nie widzę powodu, aby przestać go używać.

Akurat tak się złożyło, że ja się zgadzam z tym co tam jest napisane o odżywkach i innych tego typu preparatach. Ale domyślam się, że wiele osób się z tym nie zgadza - i to jest też ok.

Ostatnio podkusiło mnie i wyklikałam Opi Nail Envy po bardzo atrakcyjnej cenie, ale jednak nie będę jej używać Jakiś instynkt zakupoholiczki się odezwał.

Moim pazurkom lepiej służy porządny base coat - preparat przeznaczony stricte jako BAZA, a nie odżywki.
Nie znalazłam jeszcze idealnej bazy, która uchroniłaby je jednak przed przebarwieniami. Moje ulubione lakiery to straszne brudziochy (typu ciemne, ciężkie i gęste turkusy, zielenie, granaty, fuksje itp itd).
Idą do mnie 2 zamówione ridge fillery, zobaczymy czy znajdzie się tam "ten jedyny"

To, co się nigdy nie zmieni, to zbawienna moc olejków Jeny, jak ja się cieszę że je odkryłam za pomocą wizażu i blogów, tak ogólnie

[Drakan]

Napisane przez Trelek

Streściłam tylko treść artykułów, nie mam zamiaru narzucać nikomu swojego i żadnego innego zdania.

Jeżeli ktoś używa danego produktu i widzi, że mu służy no to nie widzę powodu, aby przestać go używać.

Akurat tak się złożyło, że ja się zgadzam z tym co tam jest napisane o odżywkach i innych tego typu preparatach. Ale domyślam się, że wiele osób się z tym nie zgadza - i to jest też ok.

Ostatnio podkusiło mnie i wyklikałam Opi Nail Envy po bardzo atrakcyjnej cenie, ale jednak nie będę jej używać Jakiś instynkt zakupoholiczki się odezwał.

Moim pazurkom lepiej służy porządny base coat - preparat przeznaczony stricte jako BAZA, a nie odżywki.
Nie znalazłam jeszcze idealnej bazy, która uchroniłaby je jednak przed przebarwieniami. Moje ulubione lakiery to straszne brudziochy (typu ciemne, ciężkie i gęste turkusy, zielenie, granaty, fuksje itp itd).
Idą do mnie 2 zamówione ridge fillery, zobaczymy czy znajdzie się tam "ten jedyny"

To, co się nigdy nie zmieni, to zbawienna moc olejków Jeny, jak ja się cieszę że je odkryłam za pomocą wizażu i blogów, tak ogólnie

Nie no, ja Ci broń borze zielony nie próbuję powiedzieć, że nie masz racji czy, że panosisz się z prawdami objawionymi Po prostu może w tych przeczytanych przez Ciebie artykułach było coś jeszcze i możesz się tym z nami podzielić. Ja generalnie też nie wierzę w cudowną moc odżywek, która utwardzi, uelastyczni, rozjaśni paznokcie i kapcie do łóżka przyniesie. No ale było potrzebne mi coś co nie będzie robiło po zmyciu z moich pazurów chipsów i o dziwo się znalazło.

[Trelek]

Cieszę się, że się rozumiemy
Zawsze wolę zaznaczyć, bo bardzo sobie cenię swoją wolność osobistą i zwykle reaguję agresywnie na próby naruszenia jej

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Cieszę się, że się rozumiemy
Zawsze wolę zaznaczyć, bo bardzo sobie cenię swoją wolność osobistą i zwykle reaguję agresywnie na próby naruszenia jej
Co za tym idzie: nie naruszam prywatnej przestrzeni innych. No chyba że TŻ po sobie nie posprząta to wtedy nie stosuję tej zasady