|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-03-10, 13:49 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Trochę o męskiej psychice;)
Ostatnio spedziłam baaardzo długi wieczór z mężem i jego dobrym przyjacielem. Jako, że jestestem kobietą mojego mężą, a więc nie moge stanowić potencjalnej kobiety dla tego kolegi i dodotkowo racylismy się drinkami kolega męża pokazał mi rąbek męskiej psychiki
Facet jest przystojny, inteligentny. Był chyba z ponad rok z dziewczyną. 2 tygodnie temu zerwali. Gdy pytałam dlaczego argumentował to prosto i logicznie (jak to facet) Ona naciskała na poważne deklaracje na które on nie był gotowy. Być może dałby temu związkowi jeszcze trochę czasu, ale spowodowała bez żadnej przyczyny kilka kłótni - więc stwierdził że się nie opłaca, więc po prostu zerwał. Teraz ma na oku 2 laski. Spotyka się z dwoma na zmianę, jka wybierze która jest z nich lepsza to z drugą zerwie kontakt. Proste, prawda? A jak na to patrzymy my - KOBIETY? Dziewczyna, z którą niedawno zerwał pewnie w dalszym ciągu "leczy się" z tego związku, płacze po nocach, zamęcza koleżanki pytaniami jak go odzyskać itp. Mnóstwo przykładów takich zachowań widzimy na wizażu, biedne nieszczęśliwe dziewczyny nie mogące się pogodzić z rozstaniem z facetem, który już znalazł sobie inną Oczywiście moja wypowiedź to ogromne uogólnienie Ale czy my przypadkiem nie przesadzamy? Może powinniśmy po zerwaniu przynajmniej postarać się zrobić rozlicznie plusów i minusów, zaakceptowac stan faktyczny że to już koniec i poszukać innej, prawdziwej miłości??
__________________
Jak dobrze być razem... |
2008-03-10, 13:59 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Łatwo mówić
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
2008-03-10, 14:06 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 654
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Zgadzam się, łatwo mówić... nasza psychika znacznie różni się od psychiki męskiej. My się przywiązujemy, kochamy, marzymy o wielkiej milości, i kiedy już ją mamy jesteśmy tak szczęśliwe że nie wyobrażamy sobie żyć inaczej a wręcz brniemy w to dalej "przygniatając" tym faceta... który po jakimś czasie czuje sie tak osaczony że po prostu ucieka, w poszukiwaniu "nowego lepszego modelu".
My jesteśmy delikatne i wrażliwe i naprawde błachostka może nas zranić, a facet jest po prostu wygodny... napewno też przejmuje się rozstaniami, itp. ale zupełnie inaczej. Nasz smutek wyleczy czekolada czy spotkanie z przyciółka żeby sie wygadać, a męskie rozsterki leczy alkohol z kumplami lub inna dziewczyna...
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny KLIK Będzie im miło za odwiedziny |
2008-03-10, 14:15 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Ja zanim ex mnie zostawił już poznałam kogoś, dla kogo chciałam go rzucić
Czas pokazał, że bardzo się opłacało. Co do kolegi męża, owszem duże uogólnienie, bo ja znam takich, oczywiście ... nie lubię ich, to często faceci w stylu "kobieta mnie zraniła, odegram sie wiec na kobietach" (tak, uogólniam), ale znam i takich "jak ja mam ją odzyskać, trzy razy wyrzuciła mnie z domu, teraz mówi, że to naprawdę koniec, nie wyobrażam sobie życia bez niej" płacze, depresje i pół roku z życia wyjęte. Niestety jedno przechyla sie na naszą niekorzyść - dużo nasłuchałam się o szantażystkach - "bo się zabiję, dziś zjadłam pół fiolki leków, umrę bez ciebie" itd... Histerie, płacze, nagabywania, podchody. Na pewno są tacy panowie, ale nasza płeć ma ku takim zachowaniom większe skłonności. Warto najpierw wywlec jego największe wady, po miesiącu może pomyśleć co zyskałam co straciłam na tej relacji, czego się nauczyłam i iść dalej. Zająć się sobą, poznać super faceta, brać od życia to co się należy zamiast wisieć na telefonie do ex i się ośmieszać... Łatwo powiedzieć? Ja wiem, że tak da się zrobić, nie teoretyzuje, choć pewnie jednym łatwiej innym trudniej. |
2008-03-10, 14:17 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
żeby tak stwierdzić to trzeba byłoby znaleźć jakieś męskie forum i poczytać sobie na nim o takich sprawach. tak od siebie myślę, że faceci kierują się prostymi zasadami, by sobie życia nie utrudniać... i chwała im za to, bo świat chyba, uległby samozniszczeniu.jednak musi być jakaś równowaga pod każdym względem
ale nie róbmy z nich już takich bezdusznych drani. oni też kochają równie mocno. to zależy od osoby.a ile jest dookoła perfidnych lasek, które nie kierują się uczuciami wyższymi? kobiety też się dzielą na różne kategorie.czy my płaczemy tylko i wyłącznie przez facetów??? większość problemów z facetami bierze się przez właśnie takie szmatławce wpieprzające się w nie swoje sprawy...
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik |
2008-03-10, 14:21 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Cytat:
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest do tego zdolny ale napewno warto spróbować zmienić trochę swoje myslenie na temat związków i facetów I nie chodzi mi to, że faceci są bezduszni, mój znajomy napewno nie jest. Chodzi o to, że przeżywają rozstanie ale znacznie krócej i mają bardziej praktyczne podejście do życia. Bo chyba każda z nas przyzna, że takie rozpamiętywnie związku, płacz, lamenty itp nie przynoszą absolunie żanej korzyści ani nam ani naszemu otoczeniu..
__________________
Jak dobrze być razem... Edytowane przez Marzenax Czas edycji: 2008-03-10 o 14:24 Powód: dopisek |
|
2008-03-10, 14:22 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
facet podchodzi pragmatycznie i tyle - tylko, gdy kobieta wyeliminuje uczucia i kieruje się takimi praktycznymi przesłankami zyskuje miano zimnej i wyrachowanej
|
2008-03-10, 14:46 | #8 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Różni są faceci, tak jak różne są kobiety... Nie lubię wrzucania wszystkich do jednego worka. Może ten kolega tam naprawdę szuka sobie pocieszenia, czegoś na krótko... chociaż nawet sam przed sobą nie musi się do tego przyznawać.
|
2008-03-10, 14:55 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: trn . ♥
Wiadomości: 4 251
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
oj niektórzy faceci przeżywają rozstania tak jak kobiety
a niektóre kobiety nie przeżywają tego w ogole rożnie to bywa
__________________
|
2008-03-10, 14:56 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Sytuacja, ktora przedstawila autorka watku nie tyczy sie meskiej psychiki - to znak naszych czasow. Z moich obserwacji (zarowno otoczenia jak i wizazu) wynika, ze postawa "miec" tyczy sie rowniez relacji miedzyludzkich. Dzis postrzega sie je w kategorii produktu, ktory musi spelniac okreslone wymagania.
Facet musi byc zadbany,dowcipny, inteligentny, zaradny, meski, czuly, swietny w lozku, pragnacy wziac slub i zalozyc rodzine. "Musze" i "miec" juz od dawna zastapily "chce" i "byc". Nie mowi sie: chce byc (tu konkretny zawod), chce robic (konkretne hobby), chce byc z (konkretni ludzie). Mowi sie za to musze miec: dobra prace (bo musze zyc na przyzwoitym poziomie), hobby (bo musze robic cos z wolnym czasem), meza (bo musze sie ustatkowac), dzieci (bo musze sie spelnic jako kobieta). Taka postawa nazywana jest czesto "dazeniem do /szukaniem szczescia". Pragmatyczna postawa opisanego powyzej osobnika jest czyms naturalnym - skoro z ta osoba nie mozemy zrealizowac zamierzonych celow, szukamy dalej. Szukamy i wybieramy (niczym towary w supermarkecie) te, ktore w najwiekszym stopniu spelniaja nasze wymagania. Te, ktore uwazamy za niepotrzebne odrzucamy. Przeciez w gruncie rzeczy wyzej opisany zwiazek rozpadl sie imo wlasnie z tego powodu: ona chciala slub i dzieci, on spokoju, przestrzeni, swobody. Oboje dazyli do szczescia i w imie realizacji wlasnych celow ignorowali uczucia drugiej osoby. To, co kiedys bylo celem samym w sobie (przyjazn, milosc, realizacja marzen) dzis stalo sie jedynie srodkiem do celu zwanym szczesciem. A do srodkow nikt emocjonalnie sie nie przywiazuje - zmienia sie je, jesli okazuja sie byc nieskuteczne.
__________________
Wymianka |
2008-03-10, 15:26 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Ja jestem taką kobietą - zawsze (czyli aż całe 3 razy) gdy się rozstawałam z facetem to nikomu nie pokazywałm swoich emocji. I nie znaczy to, że ich nie było - po prostu nie chciałam się nimi dzielić. Niektórzy ludzie odbierają to jako zimna i bezuczuciowa... Trudno. Ja się z łatwością "wywnętrzam" dopiero wtedy gdy problem minie, gdy trwa nie chcę o nim mówić z innymi.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2008-03-10, 15:37 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
nri - przykre, ale mówisz prawdę. starczy sobie poczytać bardzo cenną książkę, jaką jest "sztuka miłości" Ericha Fromma, żeby się przekonać... uczucia zamienione w towar, ludzie zamienieni w dobra, które można nabyć, spożytkować i wyrzucić, jeśli nie odpowiadają nam w 100%. no świetnie, ciekawe tylko, dlaczego mi to nie pasuje.
racja, nie odnosi się to tylko do męskiej psychiki. nie wiązać się, bo to ciągnie za sobą konsekwencje, nie angażować, bo to może zaboleć, jeśli znajomość się nie uda... tylko gdzie tu odpowiedzialność, gdzie życie? można się też powołać na Małego Księcia - przyjaźń (miłość) to rodzaj więzi, żeby z kimś być, trzeba go najpierw oswoić, przyjaciół nie kupuje się w supermarketach. to chyba stąd takie spłycenie relacji międzyludzkich... |
2008-03-10, 17:03 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
ja może troche z innej beczki. Chłopak nie chciał się zdeklarować, ale mnie zwodził. To ja zerwałam kontakt. Wiadomo, nie było łatwo, ale nie żałuję. On z tego co wiem - tak. Więc czasami warto po prostu odpuścić. On zawsze myślał, że będę z nim, że nie mam siły zerwać. A tu taka niespodzianka
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Edytowane przez Pancza Czas edycji: 2008-03-10 o 17:25 |
2008-03-10, 17:18 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Cytat:
warto mieć jakieś pragnienia, cele, marzenia, ale czego tak bardzo w dzisiejszych czasach liczy się porównywanie z innymi?! czy nie można być szczęśliwym pomimo tego, że nie mam takiej fajnej kiecki jak Aśka, czy nie mogę sobie kupić takiej fury jak ma Wojtek?... dlaczego ludzie chcą kreować swoje szczęście wg życia kogoś innego? to jest nasze życie i powinniśmy sami nadać mu bieg a nie małpować za wszelką cenę sposób życia innych.
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik |
|
2008-03-10, 17:51 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Moim zdaniem nie tylko kobiety przywiązują się, kochają i marzą o wielkiej miłości..
Są też faceci, którzy są uczuciowi, troskliwi. To nieprawda, że tylko My płaczemy. |
2008-03-10, 20:16 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
zgadzam sie z Marzenax. Zawsze staralam sie tak robic, czasem wychodzilo mi to lepiej, czasem gorzej. Tak jak dziewczyny napisaly to nie jest takie proste, a szkoda.. byloby nam latwiej i lzej. Zalezy od rozstania, ale kiedy zostajemy porzucone rozpacz siega granic. W takich sytuacjach sama podobnie pocieszam przyjaciolki, korzysci i straty, plusy i minusy..to dziala.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i --> |
2008-03-10, 20:48 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 30
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
Cytat:
może to sobie trzeba obrać za kurs w naszym rozwoju emocjonalnym... jakieś 3 tyg. temu po 40 miesiącach życia razem (typowo!) dowiedziałam się od mojego lubego, że doszedł do wniosku, iż wciąż przez ten czas kochał swoją ex, a nie mnie, tylko sobie nie uświadamiał to był szok po dwóch dniach zastanawiania się nad tym wszystkim, rozmawiania ze swoim wewnętrznym dzieckiem (podświadomością/id), stwierdziłam, że wspaniale że może nie mam się co martwić, bo to oznacza, że przez 3 lata kochałam kogoś, kto nie istnieje, wyobrażenie o moim lubym, skoro żyłam w przeświadczeniu, że jesteśmy udaną parą na dobre i na złe (tak, tak...) że jeszcze przyjdzie mój czas, że jeszcze spotkam tego właściwego, a teraz mam chwilę na refleksję, na pozbieranie elementów tej układanki, porozmawianie ze sobą no bo jakże przez trzy lata można żyć złudzeniem i to codziennie ze sobą! i myślę, że niezależne to od płci, bardziej zależne od naszego spojrzenia na rzeczywistość a tamto musi sobie gdzieś tam żyć, jak w piosence Turnaua (Przecież było...), łezka w oku się kręci, talerze się chce tłuc, ale to minie przyjdzie twój wspaniały dzień, znowu się zakochasz, znowu zaufasz to też jak w piosence Osieckiej, a gdy się zejdą raz i drugi, kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością... bardzo się męczą przez czas długi co zrobić z tą miłością...
__________________
Podróżujesz nie po to, by zobaczyć nowe, ale by patrzeć inaczej na stare |
|
2008-03-22, 22:57 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
uogolnienie, ale dobre uogolnienie. Tak sie sklada, ze przez wiekszosc zycia mialam wiecej kolegow niz kolezanek. Dziewczyny- ze mna wlacznie- po rozstaniach rozlewaly morze lez, mowily "nie chce innego, ten i tylko ten", rozpacz w kratke,etc. Chlopcy- dzien czy dwa po rozstaniu- swietna zabawa, tance, hulanka, swawola, zadnego ogladania sie za siebie. Z dwoma wyjatkami: jeden chroniczny nieszczesnik- bardzo uczuciowy- czekajacy na ksiezniczke (niestety ona wyszla za innego); drugi- typowy macho- po latach uganiania sie za spodniczkami i zmieniania dziewczyn jak rekawiczki nagle naprawde sie zakochal i plakal, kiedy wybranka go odrzucila...Nie poddal sie jednakowoz- pare miesiecy temu wzieli slub
Te wyjatki potwierdzaja jednak regule.
__________________
valar morghulis |
2008-03-23, 10:17 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Trochę o męskiej psychice;)
kazdy facet nawet najbardziej zatwardziały płacze.nie musi na zewnątrz,ale w sercu.nie ma ludzi bez uczuc i emocji.kazdy je ma.
wsród kobiet tez można spotkać"zimne wyrachowane",ale czy one takie są? nie poprostu, nie pokazują uczuć. trzeba być sędzią w sporze,żeby dowiedzieć się gdzie prawda lezy,czy po środku ,czy po którejs ze stron. moj były T.Z. też wyzywał mnie od zimnych wyrachowanych suk,bo śmiałam go zostawić.pokazywał znajomym jaki on biedny,cierpiący i straszył mnie ,że odbierze sobie życie. ale co mnie skłoniło do odejścia?a to ,że byłam matką 8 mis syna,kucharką i sprzataczką męza.a co robił mąż?bawił się,nie pracował,upijał się ,chodził na mecze drużyny piłkarkiej. ja miałam za zadanie wychowywać dziecko,zarabiać ,dbać o dom i co mecz dopingować mężowi.a gdzie on był dla mnie?co on robił dla nas?NIC,ON ZYŁ ŻYCIEM WIECZNEGO CHŁOPCA nawet dziś nie przychodzi do swojego syna,bo nie ma czasu. nie mowie,ze on jest zły.poprostu nie dobraliśmy się.każde z nas ma inną wizje zycia. mnie wydawało się,że jest zimnym draniem-cierpiał na swoj sposób ja dla niego też byłam wredna-a moje serce łkało z żalu. nie można powiedzieć ,że kobiety są lepsze od mężczyzn,bo wszedzie znajdą się wyjątki. kobiety jak i mężczyźni potrafią być potworami na zewnatrz,ale w środku każdy cierpi |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:19.