TŻ i jego nałogi... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-20, 10:03   #1
agata244
Raczkowanie
 
Avatar agata244
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 277

TŻ i jego nałogi...


Pisze bo już nie wiem co zrobić. Doradźcie coś Wizażanki, prosze
Mam chłopaka, którego bardzo kocham z wzajemnością. Jest tylko jedna rzecz ktora mi w Nim przeszkadza - jego nałogi. TŻ pali papierosy, nie potępiam Go za to bo w przeszłości też zdarzało mi się popalać, ale bardzo sporadycznie i szybko z tym skończyłam bo stwierdziłam że nie jest mi to do niczego potrzebne. Zdecydowaliśmy że oboje wypalamy naszego ostatniego papierosa razem. I wtedy autentycznie mój był moim ostatnim. Jego nie Palił potem, ale się z tym ukrywał. Tylko że to już nie było popalanie, raz na jakiś czas na imprezie, tylko palenie przy byle okazji, co najmniej co 3 dni,zazwyczaj częściej. Ale jestem jakoś w stanie to przeboleć.
Ale TŻ też lubi zapalić "mocniejsze rzeczy" I to już gorszy problem. On praktycznie robi to co drugi dzień. Jeśli uda mu się nie zajarać przez 4 dni to uważa to za swój niebywały sukces.
Ja nie jestem wrogiem uzywek, to nie o to chodzi. Jestem raczej liberalna osobą, w sumie uważam że wszystkiego w życiu można sprobować (choć sama sprobowałam tylko papierosów i alkoholu i wiecej probować nie potrzebuje), ale robić coś nałogowo to juz co innego. Jak robił to sporadycznie to nie protestowałam, tylko że to teraz ze słowem "sporadycznie" nie ma nic wspólnego...Poza tym sie boje, ze za niedługo (jeśli już tego nie zrobił)sprobuje czegoś mocniejszego.
Prosiłam Go wielokrotnie, ale to nie skutkuje. On robi to w ukryciu a potem jak go nakryje to ze skruszoną miną przeprasza. Raz się nawet tak o to pokłóciliśmy, że zerwaliśmy. On twierdził że Go ograniczam, że jakakolwiek Jego poprawa nie ma sensu, bo ja i tak mu nie uwierzę, porównywał to do takich prozaicznych czynności jak np korzystanie z komputera ("Ja Ci nie bronie korzystać z komputera/spotykać z koleżankami/jeść słodycze"itd). W końcu powiedział że On nie ma zamiaru przestać, bo po co skoro lubi. Potem się pogodziliśmy, ale na zasadzie "nie wracajmy do tego".
Nie chce z Nim zrywać, bo Go bardzo kocham, jest wspaniałym człowiekiem, i ta jedna "wada" nie jest w stanie przekreślić reszty Jego zalet. Poza tym ja wiem że jak z Nim zerwe, to on jeszcze bardziej w to wpadnie. A ja tego nie chce. Chce dla Niego jak najlepiej, i nie ma znaczenia czy będzie ze mna, czy z kimś innym. Kocham Go, chce zeby był zdrowym człowiekem. Poza tym ja nie chce mu żadnych barier i ograniczen zakładac, po prostu chce żeby On potrafił rozróżnić okazyjne przyjemności od codziennego rytuału...Nawet kontrola odpada, bo mieszka w innym miescie.
Pomóżcie

P.S Szukałam podobnego wątku, ale nie znalazłam. Był jeden o papierosach, jednak u mnie nie chodzi tylko o fajki. Dziewczyny tam mowiły,że trzeba zaakceptowac czlowieka takim jakim jest itd, ze widziałaś kogo bierzesz itp. U mnie niekoniecznie tak było. Jak zaczeliśmy się spotykac, potem chodzić On nawet nie palil, nie wspominając o czymś innym Ale poszedł na studia..Z resztą tutaj,w naszym rodzinnym miescie, Jego obecni kumple to spotykają sie z Nim tylko i wylacznie po to. Oni nie potrafią już inaczej spedzać czasu...
__________________

agata244 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:19   #2
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez agata244 Pokaż wiadomość
Pisze bo już nie wiem co zrobić. Doradźcie coś Wizażanki, prosze
Mam chłopaka, którego bardzo kocham z wzajemnością. Jest tylko jedna rzecz ktora mi w Nim przeszkadza - jego nałogi. TŻ pali papierosy, nie potępiam Go za to bo w przeszłości też zdarzało mi się popalać, ale bardzo sporadycznie i szybko z tym skończyłam bo stwierdziłam że nie jest mi to do niczego potrzebne. Zdecydowaliśmy że oboje wypalamy naszego ostatniego papierosa razem. I wtedy autentycznie mój był moim ostatnim. Jego nie Palił potem, ale się z tym ukrywał. Tylko że to już nie było popalanie, raz na jakiś czas na imprezie, tylko palenie przy byle okazji, co najmniej co 3 dni,zazwyczaj częściej. Ale jestem jakoś w stanie to przeboleć.
Ale TŻ też lubi zapalić "mocniejsze rzeczy" I to już gorszy problem. On praktycznie robi to co drugi dzień. Jeśli uda mu się nie zajarać przez 4 dni to uważa to za swój niebywały sukces.
Ja nie jestem wrogiem uzywek, to nie o to chodzi. Jestem raczej liberalna osobą, w sumie uważam że wszystkiego w życiu można sprobować (choć sama sprobowałam tylko papierosów i alkoholu i wiecej probować nie potrzebuje), ale robić coś nałogowo to juz co innego. Jak robił to sporadycznie to nie protestowałam, tylko że to teraz ze słowem "sporadycznie" nie ma nic wspólnego...Poza tym sie boje, ze za niedługo (jeśli już tego nie zrobił)sprobuje czegoś mocniejszego.
Prosiłam Go wielokrotnie, ale to nie skutkuje. On robi to w ukryciu a potem jak go nakryje to ze skruszoną miną przeprasza. Raz się nawet tak o to pokłóciliśmy, że zerwaliśmy. On twierdził że Go ograniczam, że jakakolwiek Jego poprawa nie ma sensu, bo ja i tak mu nie uwierzę, porównywał to do takich prozaicznych czynności jak np korzystanie z komputera ("Ja Ci nie bronie korzystać z komputera/spotykać z koleżankami/jeść słodycze"itd). W końcu powiedział że On nie ma zamiaru przestać, bo po co skoro lubi. Potem się pogodziliśmy, ale na zasadzie "nie wracajmy do tego".
Nie chce z Nim zrywać, bo Go bardzo kocham, jest wspaniałym człowiekiem, i ta jedna "wada" nie jest w stanie przekreślić reszty Jego zalet. Poza tym ja wiem że jak z Nim zerwe, to on jeszcze bardziej w to wpadnie. A ja tego nie chce. Chce dla Niego jak najlepiej, i nie ma znaczenia czy będzie ze mna, czy z kimś innym. Kocham Go, chce zeby był zdrowym człowiekem. Poza tym ja nie chce mu żadnych barier i ograniczen zakładac, po prostu chce żeby On potrafił rozróżnić okazyjne przyjemności od codziennego rytuału...Nawet kontrola odpada, bo mieszka w innym miescie.
Pomóżcie

P.S Szukałam podobnego wątku, ale nie znalazłam. Był jeden o papierosach, jednak u mnie nie chodzi tylko o fajki. Dziewczyny tam mowiły,że trzeba zaakceptowac czlowieka takim jakim jest itd, ze widziałaś kogo bierzesz itp. U mnie niekoniecznie tak było. Jak zaczeliśmy się spotykac, potem chodzić On nawet nie palil, nie wspominając o czymś innym Ale poszedł na studia..Z resztą tutaj,w naszym rodzinnym miescie, Jego obecni kumple to spotykają sie z Nim tylko i wylacznie po to. Oni nie potrafią już inaczej spedzać czasu...
moja rada wyluzuj! jestesmy młodzi, a twarde uzywki nie sa w cale takie złe jak bierzemy je z głowa i z dobrego zródła..
mowi tu na swoim przykładzie

pozdrawiam

Edytowane przez aakkzzii
Czas edycji: 2011-10-13 o 21:54
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:32   #3
agata244
Raczkowanie
 
Avatar agata244
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 277
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Pewnie masz racje,to zabranianie do niczego o nie doprowadzi...
Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
co do trawki bo zapewne o to ci chodzi, to moj chlopak i ja palimy sobie od czasu do czasu razem, jest wtedy prze smiesznie i nie mam zamiaru mu tego zabraniac, kiedy chce wtedy pali, kiedy nie chce to nie pali...
alkohol tez jest dla ludzi. czym były by imprezki bez szczypty procentów..
tutaj wlasnie jest problem. On wciąż chce. Codziennie

pozdrawiam rowniez
__________________

agata244 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:33   #4
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ty to mu wszytskiego chcesz zabronic! daj spokoj wyluzuj troche, chlopak jest w nałogu tytoniowym i nie chce narazie rzucac.. nie zmusisz go do tego a tylko pogorszysz swoja sytuacje..
co do trawki bo zapewne o to ci chodzi, to moj chlopak i ja palimy sobie od czasu do czasu razem, jest wtedy prze smiesznie i nie mam zamiaru mu tego zabraniac, kiedy chce wtedy pali, kiedy nie chce to nie pali...
alkohol tez jest dla ludzi. czym były by imprezki bez szczypty procentów..

słuchaj moja rada!nie zabraniaj mu tak wszytskiego bo nie on na tym zle wyjdzie a ty...
pozatym sama widzisz, ukrywa sie przed toba z tym.. a w zwiazku chodzi o tajemnice ?? chyba nie! z czasem bedzie ci sie bał muwic o wszytskich innych rzeczach.

moja rada wyluzuj! jestesmy młodzi, a twarde uzywki nie sa w cale takie złe jak bierzemy je z głowa i z dobrego zródła..
mowi tu na swoim przykładzie
po takiej radzie to widać jak każdy osądza po sobie. Sorry, ale dla większości ludzi to nie jest normalne, zeby sobie razem jarać, bo wtedy jest wesoło. Wygląda na to, że ty nawet nie tyle nie popierasz zdania autorki, ale wręcz jesteś w stanie ją namawiać, żeby też zaczęła Twarde używki powodują uzależnienie i można sobie gadać, że brane z głową nic nie robią.

Ja cię agata244 rozumiem, ja też bym tego nie tolerowała. Jednak faktycznie związek nie może polegać na zabranianiu czegoś. Niestety z drugiej strony wiadomo też, że tacy ludzie są głusi na argumenty o uzależnieniu czy szkodliwości. Nie wiem czy wytrzymałabym taki związek. Pamiętaj, że ty nie jesteś odpowiedzialna za jego życie.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:38   #5
mmuszka2
Raczkowanie
 
Avatar mmuszka2
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 184
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ty to mu wszytskiego chcesz zabronic! daj spokoj wyluzuj troche, chlopak jest w nałogu tytoniowym i nie chce narazie rzucac.. nie zmusisz go do tego a tylko pogorszysz swoja sytuacje..
co do trawki bo zapewne o to ci chodzi, to moj chlopak i ja palimy sobie od czasu do czasu razem, jest wtedy prze smiesznie i nie mam zamiaru mu tego zabraniac, kiedy chce wtedy pali, kiedy nie chce to nie pali...
alkohol tez jest dla ludzi. czym były by imprezki bez szczypty procentów..

słuchaj moja rada!nie zabraniaj mu tak wszytskiego bo nie on na tym zle wyjdzie a ty...
pozatym sama widzisz, ukrywa sie przed toba z tym.. a w zwiazku chodzi o tajemnice ?? chyba nie! z czasem bedzie ci sie bał muwic o wszytskich innych rzeczach.

moja rada wyluzuj! jestesmy młodzi, a twarde uzywki nie sa w cale takie złe jak bierzemy je z głowa i z dobrego zródła..
mowi tu na swoim przykładzie

pozdrawiam
Dziewczyno, co ty mówisz? Czy ty wiesz co to narkotyki? Nie ma podziału na miękkie i twarde... Wszystkie uzależniają w silny sposób, i prowadzą po prostu do jednego... Nie wiem, jak można mówić, że od czasu do czasu można sobie wziąć??? Po co? Czy Wy już naprawdę nie potraficie się bawić bez kropli alkoholu i narkotyków????
__________________
[B]

"Czasem cały świat oznacza mniej, niż jeden człowiek którego brak..."
"Tęsknie, i nadal nie wierzę..." K.C.

Edytowane przez mmuszka2
Czas edycji: 2009-02-20 o 11:39 Powód: błąd
mmuszka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:39   #6
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cóż, wychodzi jednak na to, że nie warto próbować wszystkiego. A już na pewno nie każdy powienien. Jedni uzależniają się niestety bardzo szybko, inni trochę wolniej, ale z czasem, też.

Facet ma problem. Czy możesz coś zrobić żeby mu to uswiadomić ? Moim zdaniem, dopóki sam nie stwierdzi, że jednak coś z nim nie tak, nie ma siły, żebyś mogła go przekonać wcześniej, że jednak ma problem.
Ale oczywiście próbować możesz. A nawet powinnaś.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-02-20 o 10:42
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:42   #7
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
po takiej radzie to widać jak każdy osądza po sobie. Sorry, ale dla większości ludzi to nie jest normalne, zeby sobie razem jarać, bo wtedy jest wesoło. Wygląda na to, że ty nawet nie tyle nie popierasz zdania autorki, ale wręcz jesteś w stanie ją namawiać, żeby też zaczęła Twarde używki powodują uzależnienie i można sobie gadać, że brane z głową nic nie robią.

Ja cię agata244 rozumiem, ja też bym tego nie tolerowała. Jednak faktycznie związek nie może polegać na zabranianiu czegoś. Niestety z drugiej strony wiadomo też, że tacy ludzie są głusi na argumenty o uzależnieniu czy szkodliwości. Nie wiem czy wytrzymałabym taki związek. Pamiętaj, że ty nie jesteś odpowiedzialna za jego życie.
Nic dodać, nic ująć.
Mi tam żadne narkotyki nie są potrzebne do szczęścia, i nie tolerowałabym u mojego tż, zwłaszcza jakbym widziała początki uzależnienia. stawiaj twardo na swoim, uświadamiaj o tym, do czego prowadzi uzależnienie. I strasz. Bo chyba nie chcesz być z narkomanem?


aakkzzii - jak masz zamiar dawać takie rady, to lepiej się nie wypowiadaj. Autorka prosi o pomoc w zwalczeniu uzależnienia u tżta, a Ty ją namawiasz żeby sama się uzależniła - szczyt szczytów po prostu. Zastanów się nad tym co piszesz - i nad tym co robisz. Bo skończy się tak, że bez jarania ani Ty, ani tż nie będziecie umieli być szcześliwi, bawić się, i czuć się dobrze ze sobą - skoro tylko przy jaraniu jest śmiesznie.
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-20, 10:43   #8
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
po takiej radzie to widać jak każdy osądza po sobie. Sorry, ale dla większości ludzi to nie jest normalne, zeby sobie razem jarać, bo wtedy jest wesoło. Wygląda na to, że ty nawet nie tyle nie popierasz zdania autorki, ale wręcz jesteś w stanie ją namawiać, żeby też zaczęła Twarde używki powodują uzależnienie i można sobie gadać, że brane z głową nic nie robią.

Ja cię agata244 rozumiem, ja też bym tego nie tolerowała. Jednak faktycznie związek nie może polegać na zabranianiu czegoś. Niestety z drugiej strony wiadomo też, że tacy ludzie są głusi na argumenty o uzależnieniu czy szkodliwości. Nie wiem czy wytrzymałabym taki związek. Pamiętaj, że ty nie jesteś odpowiedzialna za jego życie.

nie namawiam, poprostu chciałam jej napisac ze to nie jest takie złe.

twarde uzywki tak powoduja uzaleznienie, tzn ze jestem uzalezniona kozystajac od czasu do czasu z "twardszych" narko?

ogolnie zalezy top od podejscia, ktos kto tego nie akceptuje bedzie myslal jak wy

kiedyc przez pol roku tez jarałam codziennie, i jakos nic mi sie nie stało jak przerwałam to, poprostu nie palilam.. i tyle! trawa nie uzaleznia!
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:45   #9
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość

moja rada wyluzuj! jestesmy młodzi, a twarde uzywki nie sa w cale takie złe jak bierzemy je z głowa i z dobrego zródła..
mowi tu na swoim przykładzie

pozdrawiam
Matko i córko
A kto ci takich głupot naopowiadał?



Agata,
nie wiem, co mam ci dokładnie poradzić. Byłam kiedyś w bardzo podobnej sytuacji, a tż przeszło z czasem. Skończył się ten jego głupi wiek i teraz zajmuje się innymi sprawami.
Być może w waszym wypadku będzie podobnie. Ale warto z chłopakiem porozmawiać i powiedzieć mu wszystko w taki sam sposób, jak napisałaś to tutaj. Musisz podkreślić, że martwisz się o niego, że przez głupoty łatwo zmarnować sobie życie. Już nie chodzi o samo uzależnienie, bo jest to kwestia sporna, ale bardzo łatwo dostać wyrok za posiadanie/sprzedaż. Nie warto za chwilę przyjemności płacić tak wiele, czasem jest to zawieszenie, ale czasem kara pozbawienia wolności. Musisz mu to dogłębnie uświadomić, powtarzać do znudzenia.

Może razem zaplanujcie pożegnanie się z nałogiem? Stwórzcie wspólny plan jak to zrobić i razem realizujcie.

Twój chłopak powinien również nauczyć się asertywności, bo duży wpływ na jego życie i decyzje mają jego znajomi. Zapewne często nie potrafi im odmówić i to tworzy kolejne problemy. Potrzeba mu również dużo wsparcia z twojej strony i może wizyta w specjalistycznym ośrodku, jeżeli zaszło to już tak daleko, że poświęca temu nałogowi, co któryś dzień z życia.

Ważne byście razem zastanowili się, co z tą sytuacją zrobić. Nie możesz mu nic nakazywać, ale próbuj zwracać mu uwagę, że to nie jest normalne!
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:48   #10
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez mmuszka2 Pokaż wiadomość
Dziewczyno, co ty mówisz? Czy ty wiesz co to narkotyki? Nie ma podziału na miękkie i twarde... Wszystkie uzależniają w silny sposób, i prowadzą po prostu do jednego... Nie wiem, jak można mówić, że od czasu do czasu można sobie wsiąść??? Po co? Czy Wy już naprawdę nie potraficie się bawić bez kropli alkoholu i narkotyków????

chyba wiem bardziej niz ty co to jest...

---------- Napisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Matko i córko
A kto ci takich głupot naopowiadał? !

sama wiem to ze swojego doswiadczenia!
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:49   #11
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez mmuszka2 Pokaż wiadomość
Dziewczyno, co ty mówisz? Czy ty wiesz co to narkotyki? Nie ma podziału na miękkie i twarde... Wszystkie uzależniają w silny sposób, i prowadzą po prostu do jednego... Nie wiem, jak można mówić, że od czasu do czasu można sobie wsiąść??? Po co? Czy Wy już naprawdę nie potraficie się bawić bez kropli alkoholu i narkotyków????
Owszem, jest taki podział. Nie wiesz o tym? Ale nie wszystkie robią to samo z głową.

Ja nigdzie wsiadac nie będę



Zgadzam się, z tym nalezy walczyc a nie jeszcze popierac. Niestety nie wiem jak. Ja tez bym chciala aby mój Tz przestal palic fajki ale nie wiem jak.
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-20, 10:52   #12
agata244
Raczkowanie
 
Avatar agata244
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 277
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Matko i córko
A kto ci takich głupot naopowiadał?



Agata,
nie wiem, co mam ci dokładnie poradzić. Byłam kiedyś w bardzo podobnej sytuacji, a tż przeszło z czasem. Skończył się ten jego głupi wiek i teraz zajmuje się innymi sprawami.
Być może w waszym wypadku będzie podobnie. Ale warto z chłopakiem porozmawiać i powiedzieć mu wszystko w taki sam sposób, jak napisałaś to tutaj. Musisz podkreślić, że martwisz się o niego, że przez głupoty łatwo zmarnować sobie życie. Już nie chodzi o samo uzależnienie, bo jest to kwestia sporna, ale bardzo łatwo dostać wyrok za posiadanie/sprzedaż. Nie warto za chwilę przyjemności płacić tak wiele, czasem jest to zawieszenie, ale czasem kara pozbawienia wolności. Musisz mu to dogłębnie uświadomić, powtarzać do znudzenia.

Może razem zaplanujcie pożegnanie się z nałogiem? Stwórzcie wspólny plan jak to zrobić i razem realizujcie.

Twój chłopak powinien również nauczyć się asertywności, bo duży wpływ na jego życie i decyzje mają jego znajomi. Zapewne często nie potrafi im odmówić i to tworzy kolejne problemy. Potrzeba mu również dużo wsparcia z twojej strony i może wizyta w specjalistycznym ośrodku, jeżeli zaszło to już tak daleko, że poświęca temu nałogowi, co któryś dzień z życia.

Ważne byście razem zastanowili się, co z tą sytuacją zrobić. Nie możesz mu nic nakazywać, ale próbuj zwracać mu uwagę, że to nie jest normalne!
Dziekuje
Z tym wspolnym konczeniem to moze byc ciezko bo ja wiem ze on tego nie dotrzyma. Chcialabym tylko zeby On to ograniczyl...Bo jak to jest podstawa Jego przyjazni i w ogole kontaktow to to nie jest normalne
__________________

agata244 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:58   #13
mmuszka2
Raczkowanie
 
Avatar mmuszka2
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 184
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez _Emi_ Pokaż wiadomość
Owszem, jest taki podział. Nie wiesz o tym? Ale nie wszystkie robią to samo z głową.

Ja nigdzie wsiadac nie będę



Zgadzam się, z tym nalezy walczyc a nie jeszcze popierac. Niestety nie wiem jak. Ja tez bym chciala aby mój Tz przestal palic fajki ale nie wiem jak.
To tylko taki umowny podział... Narkotyki to narkotyki, i nie ważne czy miękkie czy twarde. Prowadzą zawsze do tego samego...
__________________
[B]

"Czasem cały świat oznacza mniej, niż jeden człowiek którego brak..."
"Tęsknie, i nadal nie wierzę..." K.C.

Edytowane przez mmuszka2
Czas edycji: 2009-02-20 o 11:38 Powód: literówka
mmuszka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:58   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ty to mu wszytskiego chcesz zabronic! daj spokoj wyluzuj troche, chlopak jest w nałogu tytoniowym i nie chce narazie rzucac.. nie zmusisz go do tego a tylko pogorszysz swoja sytuacje..
co do trawki bo zapewne o to ci chodzi, to moj chlopak i ja palimy sobie od czasu do czasu razem, jest wtedy prze smiesznie i nie mam zamiaru mu tego zabraniac, kiedy chce wtedy pali, kiedy nie chce to nie pali...
alkohol tez jest dla ludzi. czym były by imprezki bez szczypty procentów..

słuchaj moja rada!nie zabraniaj mu tak wszytskiego bo nie on na tym zle wyjdzie a ty...
pozatym sama widzisz, ukrywa sie przed toba z tym.. a w zwiazku chodzi o tajemnice ?? chyba nie! z czasem bedzie ci sie bał muwic o wszytskich innych rzeczach.

moja rada wyluzuj! jestesmy młodzi, a twarde uzywki nie sa w cale takie złe jak bierzemy je z głowa i z dobrego zródła..
mowi tu na swoim przykładzie

pozdrawiam
Maryśka to narkotyk - to nie jest to samo, co wypić piwko, czy nawet trzy. Jestem zdania, że jak ktoś lubi, to może sobie zapalić jointa OD CZASU DO CZASU (czyli nie częściej niż np. raz na dwa tygodnie). Ale cały czas ze świadomością, że to jest narkotyk i może silnie uzależnić. A palenie codziennie, bo o tym pisze autorka wątku, to jest nałóg i duży problem. Znałam (tak: w czasie przeszłym, bo chłopcy różnie pokończyli "kariery" na dzielnicy) paczkę chłopaków, którzy wspólnie palili - najpierw było okazjonalnie, fajna zabawa, a potem kilku z nich już codziennie przypalało, zaczęli być dziwni, niekontaktowi, zawalać wiele spraw... To nie jest zabawa.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 10:58   #15
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
trawa nie uzaleznia!
Uważaj, żebyś się nie zdziwiła...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:02   #16
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Uważaj, żebyś się nie zdziwiła...
ojej wiem co mowie, palilam codziennie i jakos pozniej to zuciłam

nie miałam delirki i nie ciagneło mnie do tego jak do fajków

nie miałam zadnego uczucia ze musze zapalic bo zaraz mnie cos rozerwie od srodka..
ciesze sie ze sa dwie strony w tym temacie

nawet teraz mam przy sobie troszke tematu a od tygodnia tego nie ruszyłam
wiec nie wiem o co wam chodzi
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:08   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
(...)

nawet teraz mam przy sobie troszke tematu a od tygodnia tego nie ruszyłam
wiec nie wiem o co wam chodzi
Chodzi o to, że akurat Ty się nie uzależniłaś (albo Ci się tak wydaje, bo widzisz, nie zrezygnowałaś z tego całkowicie), ale są osoby, które nawet przy pierwszym razie się uzależniają, przy piątym, czy dziesiątym, inni po miesiącu, część nigdy, ale nie możesz mówić za kogoś, że to takie OK, że się nie da uzależnić (da się, znam kilka takich osób) i generalnie o co chodzi dziewczynie... Słusznie się martwi, bo codzienne palenie - sorry, w życiu jest wiele wspaniałych, ciekawych rzeczy, a nie tylko palenie maryśki.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:10   #18
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
nawet teraz mam przy sobie troszke tematu a od tygodnia tego nie ruszyłam
wiec nie wiem o co wam chodzi
o to, że pierwsze co mówią specjaliści od narkotyków to że potencjalni narkomanie wszyscy zgodnie gadają dokładnie to samo co ty Po prostu sztandarowy przykład. A potem wielkie zdziwienie (czego ci nie życzę). Chociaż większość będzie i tak do końca się wypierać. Sama piszesz, że paliłaś codziennie. Ale oczywiście to nie był nałóg, skąd, po prostu chciałaś
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:13   #19
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że akurat Ty się nie uzależniłaś (albo Ci się tak wydaje, bo widzisz, nie zrezygnowałaś z tego całkowicie), ale są osoby, które nawet przy pierwszym razie się uzależniają, przy piątym, czy dziesiątym, inni po miesiącu, część nigdy, ale nie możesz mówić za kogoś, że to takie OK, że się nie da uzależnić (da się, znam kilka takich osób) i generalnie o co chodzi dziewczynie... Słusznie się martwi, bo codzienne palenie - sorry, w życiu jest wiele wspaniałych, ciekawych rzeczy, a nie tylko palenie maryśki.

uzaleznienie od trawki wystepuje w formie psychicznej, czasem klimat miejsce lub zabawa nie pozwala nam nie zapalic...

fizyczne uzaleznienie nie wystepuje, nie ma objawów ubocznych nie palenia trawy dla palaczy

nie zrezygnowałam z tego bo lubie ten stan i lubie jarac
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-20, 11:14   #20
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość

sama wiem to ze swojego doswiadczenia!
Pogratulować doświadczenia i idiotycznych wniosków

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ojej wiem co mowie, palilam codziennie i jakos pozniej to zuciłam

nie miałam delirki i nie ciagneło mnie do tego jak do fajków

nie miałam zadnego uczucia ze musze zapalic bo zaraz mnie cos rozerwie od srodka..
ciesze sie ze sa dwie strony w tym temacie

nawet teraz mam przy sobie troszke tematu a od tygodnia tego nie ruszyłam
wiec nie wiem o co wam chodzi
Ty to rzuciłaś? Przecież pisałaś, że jarasz dalej, ale rzadziej. To się zdecyduj dziewczyno. A poza tym wątek nie jest o tobie i twoich problemach, tylko kogoś innego.



Agata,
tzw. 'zielsko' to często tylko wstęp do innych używek, które robią z mózgu sieczkę. Dlatego uważaj na swojego tż i próbuj z nim rozmawiać do skutku. Innej drogi tutaj nie ma. Trzeba mu w jakiś sposób uświadomić, że może się chłopak zmarnować, jak zmarnowało się wielu. Często widzę w swoim mieście miłych, dobrych chłopaków, którzy zrobią wszystko, żeby dobrze się zabawić, za wszelką cenę. Chyba nie chcecie takiego życia, jeżeli szykuje się dla was wspólna przyszłość. Warto o tym rozmawiać
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:19   #21
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
o to, że pierwsze co mówią specjaliści od narkotyków to że potencjalni narkomanie wszyscy zgodnie gadają dokładnie to samo co ty Po prostu sztandarowy przykład. A potem wielkie zdziwienie (czego ci nie życzę). Chociaż większość będzie i tak do końca się wypierać. Sama piszesz, że paliłaś codziennie. Ale oczywiście to nie był nałóg, skąd, po prostu chciałaś
palilam codziennie bo chciałam, zawsze miałam dostepnosc do trawy i w moim towarzystwie wszyscy palili stad ja tez.

nadal obracam sie wtym samym towarzystwie i nawet jak oni pala ja odmawiam, czasem mi sie poprosu nie chce.

mowie nie pale jak nie chce a pale jak chce, a pierwszy raz spróbowałam trawki w wieku 15 lat a mam 24 wiec ?? od 10 lat jestem uzalezniona nawet jak umiem powiedziec nie?

---------- Napisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość



Ty to rzuciłaś? Przecież pisałaś, że jarasz dalej, ale rzadziej. To się zdecyduj dziewczyno. A poza tym wątek nie jest o tobie i twoich problemach, tylko kogoś innego.



jaram stad mam temat nadal przy sobie, ale jak mowie nie ruszyłam go od tygodnia, czytaj ze zrozumieniem!
a jak watek nie jest o mnie to po co mnie wciaz cytujecie ?
chyba mam prawo odpowiadac na posty do mnie ?
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:23   #22
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
po takiej radzie to widać jak każdy osądza po sobie.
słuszna uwaga
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:24   #23
viconiaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 146
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Agata, skąd ja to znam? Byłam w bardzo podobnej sytuacji, mój były chłopak z którym byłam 4 lata przez cały okres naszego związku palił trawkę. Od początku mi to przeszkadzało, rozmawialiśmy o tym i większego problemu nie było jak działo się to od czasu do czasu na imprezach. Jednak z czasem palił kilka razy w tygodniu, co drugi dzień a czasami codziennie. Tak jak Ty napisałaś 4 dniowa przerwa była wielkim sukcesem i oczekiwał pochwał. Bardzo go kochałam i bolało mnie to , że nie mam wpływu na to co robi. Kiedy mówiłam mu że jest uzależniony i powinien iśc do poradni potrafił mnie wyśmiać i zapewenial ze wszystko ma pod kontrolą. Powiem wam dziewczyny, że to nie jest nieszkodliwe. Po 4 latach stał się bardziej wrażliwy, czepialski, stracił poczucie własnej wartości. Trawka była codziennością. Nic mu nie pasowało, ja nie byłam taka jaka powinnam byc, znajmi byli źli. Jego mądrośc tez na tym ucierpiala, mial trudnosci w skupianiu się na czyms, tzw. "dziury". Jego małe problemu w jego odczuciu były ogromne, a moje były niczym. Zostawiłąm go właściwie z dnia na dzień, to była najtrudniejsza i najszybsza dedcyzja w moim życiu. Kilka dni przed rozstaniem poradziłam mu wizytę u psychologa bo ja juz nie mam siły na jego problemy i po prostu nie potrafię mu pomóc. Nasza miłośc wypaliła się z każdym spalonym skrętem. Wiem, że gdyby nie trawka bylibyśmy dziś dalej szczęśliwi, tylko że ona ze wspaniałego mądrego mężczyzny z dużymi możliwościami zrobiła człowieka nieszczęśliwego, za którego nie raz się wstydziłam. Wiem, że pewnie niektórzy uważają , że źle zrobiłam zostawiając go w trudnym momencie życia,kiedy miał probelmu i sam sobie nie radził, ale teraz czuje się wolna i wierzę że i mu wyjdzie to na dobre, że się usamodzielni.

Także Agato, wiem że trudno ale trzeba jakoś działac, mi nie wyszło, ale mam nadzieję że Tobie się uda
__________________
vic.
_________________________ _________________________ ________________


viconiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:30   #24
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
jaram stad mam temat nadal przy sobie, ale jak mowie nie ruszyłam go od tygodnia, czytaj ze zrozumieniem!
a jak watek nie jest o mnie to po co mnie wciaz cytujecie ?
chyba mam prawo odpowiadac na posty do mnie ?
Czytam ze zrozumieniem, nie jaram, więc nie mam z tym problemów

Cytujemy, bo gadasz głupoty i namawiasz autorkę wątku do brania narkotyków, co jest śmieszne po prostu. Napewno nie takiej rady oczekiwała
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:31   #25
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Czytam ze zrozumieniem, nie jaram, więc nie mam z tym problemów

Cytujemy, bo gadasz głupoty i namawiasz autorkę wątku do brania narkotyków, co jest śmieszne po prostu. Napewno nie takiej rady oczekiwała

smieszna jestes.....

aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:35   #26
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
smieszna jestes.....

Ojej
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 11:43   #27
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
tzw. 'zielsko' to często tylko wstęp do innych używek, które robią z mózgu sieczkę.
Wybacz, ale nie mogłam się powstrzymać : to jest bardzo bzdurny wniosek i nie udowodniony... To tak jakby powiedzieć, że piwo jest złe, bo większość alkoholików zaczynała od picia piwa, a kończyła na wódce. Znam dosyć dużo uzależnionych osób i część z nich nigdy nie zapaliła trawki, a brała od razu amfę czy jakieś tablety.
Co do tematu: moim zdaniem nie za wiele dziewczyna da radę zrobić, tu by się przydało jakieś radykalne posunięcie : odwyk. A wiadomo : po pierwsze środowisko ma duży wpływ: nie wierzę , że chłopak pali sam. Musiał by się odciąć od towarzystwa i przede wszystkim zająć się czymś by nie myśleć o paleniu. Na twoim miejscu dałabym sobie z nim spokój, ale jeśli go tak bardzo kochasz to niestety musisz albo poczekać aż sam dojdzie do wniosku, że trzeba skończyć (mało prawdopodobne) albo postawić mu warunek : ja albo trawa...
doloresd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 12:00   #28
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
uzaleznienie od trawki wystepuje w formie psychicznej, czasem klimat miejsce lub zabawa nie pozwala nam nie zapalic...
Serio? Nawet jak byłam dzieciakiem w gimnazjum, to mnie "klimat, miejsce, zabawa" ani znajomi nie skłonili do palenia.


A do autorki - moim zdaniem słusznie jesteś przeciwna jego nałogowi, masz do tego prawo. Możesz z nim o tym rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, ale nie wiadomo czy to coś pomoże. Może z czasem on sam zmądrzeje, może to taki "głupi wiek", ew. "głupi etap życia". Jeśli nie... To pozostanie Ci albo to akceptować, albo zmienić faceta. Innych opcji nie ma
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 12:05   #29
niczka87
Zakorzenienie
 
Avatar niczka87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 654
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Cóż, wychodzi jednak na to, że nie warto próbować wszystkiego. A już na pewno nie każdy powienien. Jedni uzależniają się niestety bardzo szybko, inni trochę wolniej, ale z czasem, też.

Facet ma problem. Czy możesz coś zrobić żeby mu to uswiadomić ? Moim zdaniem, dopóki sam nie stwierdzi, że jednak coś z nim nie tak, nie ma siły, żebyś mogła go przekonać wcześniej, że jednak ma problem.
Ale oczywiście próbować możesz. A nawet powinnaś.
Popieram w 100%. Dopóki sam nie uświadomi sobie problemu, to będzie uważał to za normalne i z tego nie zrezygnuje. A od trawki wszystko się bardzo często zaczyna i wygląda to niewinnie.
__________________
Only God can judge me.
niczka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-20, 12:11   #30
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: TŻ i jego nałogi...

Co znaczy jarac z głową ?i gdzie jest granica z glowa a uzaleznienia ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:56.