|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2014-02-14, 10:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 51
|
Trzylatek "cycusiem mamusi".
Witam. Jestem szczęśliwą mamą trzyletniego chłopca, od urodzenia praktycznie się nie roztawaliśmy, sprzątam, gotuję itp zawsze z nim.
Nigdy nie było też problemu aby mały został z dziadkami, a wręcz przeciwnie dziadkowie kocha ich nad życie, i on ich też. Dodam, że mąż pracuje, a gdy przychodzi z pracy idzie wykańczać dom i tak praktycznie codziennie. Mały widzi tate przy kolacji i kąpieli. Ostatnio podjęłam decyzję, że chciałabym iść do pracy, no i zaczęło się mały nie chce sam spać tylko ze mną, nie chce jeść jak mnie nie ma, nawet siku nie mogę iść sama bo jest krzyk, że mama go zostawiła. Poradźcie co zrobić, żeby mały przestał być takim "cycusiem mamusi", zwłaszcza jeśli do tej pory taki nie był i było wszystko dobrze. Dodam, że przebywanie z tatą, też nie pomaga. Mąż zabrał go ostatnio na budowę, żeby pobyć z nim jak "facet z facetem", to jak go szybko zabrał, tak szybko przyprowadził, bo malutki chciał do mamusi. Pomocy |
2014-02-14, 11:04 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Nic nie robić. Nie próbować go "odzwyczaić" a zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, które stracił. Nie jest żadnym "cycusiem mamusi" - ot zawalił mu się świat. Jeśli trzeba to z nim śpij przez jakiś czas, zapewnij bliskość - przejdzie.
|
2014-02-14, 11:07 | #3 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Też myślę,że trzeba zapewnić mu dużo bliskości. Chodzić do pracy,a po pracy jak najwiecej czasu poświęcać synkowi. Z czasem to minie.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2014-02-14, 11:28 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Dodam, że około 3rż właśnie włącza się taki etap przywiązania znów.
|
2014-02-14, 11:35 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Problem w tym, że ja jeszcze nie poszłam do pracy, ostatnio tylko rozmawialiśmy z mężem, że chciałabym wrócić do pracy (z wykształcenia jestem nauczycielem, więc jak praca to dopiero od września, chcyba, że trafi się jakieś zastępstwo). No i od czasu tej rozmowy, i paru wyjazdach na rozmowy kwalifikacyjne mały się zmienił o 180 stopni.
|
2014-02-14, 11:47 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Cytat:
|
|
2014-02-14, 11:48 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Trzylatek to jeszcze maluch. Tak jak pisały dziewczyn - jeżeli potrzebuje teraz bliskości to postaraj mu się ją zapewnić. Widać taki teraz ma etap. Dzieci tak miewają . Cycuś mamusi - dosyć niefortunne określenie.
|
2014-02-14, 13:30 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Cytat:
Tym problemem też bym się zajęła. Smutne. |
|
2014-02-14, 17:19 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
[/COLOR]Dla mnie to też jest smutne. Zawsze tatuś był na równi z mamusią, a jak powiedziałam, że chce iść do pracy to jest tylko mamusia. I zauważyłam, że mały jest najszczęśliwszy jak jesteśmy wszyscy we trójkę. Dlatego też, zastanawiamy się czy nie byłoby dobrze wyjechać razem na kilka dni, tak żeby malutki miał i mamę i tatę koło siebie, a w trakcie wyjazdu tłumaczyć powolutku, że mamusia chce iść do pracy.
|
2014-02-14, 17:23 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Mój 3 letni siostrzenice to chyba z 3 miesiące robił poranne afery z okazji tego, że mama idzie do pracy, tak go moja siostra rozpuściła.
__________________
|
2014-02-14, 19:44 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Cytat:
A co da wyjazd? trzeba być razem wspolnie na co dzien, a nie na wyjeżdzie. Martwi mnie to, że ojciec nie potrafi na tyle zająć wlasne dziecko, tylko wraca do domu bo syn ryczy, że chce do matki. Obstawiam, że twojemu mężowi jest na rękę taka sytuacja i nie zajmowanie się dzieciakiem. |
|
2014-02-14, 19:52 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Długo się przyzwyczajał, że ma cię na wyłączność, to teraz jakiś czas potrwa zanim się przyzwyczai, że są też inne osoby, z którymi może spędzać czas np. tato. Ale warto zacząć już teraz go uczyć, że jesteś dostępna, ale może też być z kimś innym.
Moim zdaniem bez sensu jest rozmawianie przy dziecku, że kiedyś coś tam zamierzasz zanim to się stanie - tylko wprowadza stres u dziecka, które i tak nie wie czy znikniesz mu jutro czy za pół roku i dlatego tak się teraz zachowuje. Lepiej chyba przedstawić dziecku sytuację gdy ona już jest bieżąca np. "od jutra mama idzie do pracy, zostaniesz w tym czasie z babcią" a nie na wyrost, kiedy to dziecko nie ma jeszcze poczucia czasu ani nie rozumie, że to są dopiero twoje plany na przyszłość.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-02-14, 20:14 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Cytat:
Moja nie mam 3 lat i rozumie co oznacza iść do pracy. To nie nadzwyczajnego. Też uważam, że wyjazd nic nie da. A mówienie podczas wyjazdu tylko go dziecku zepsuje. Ojj dokładnie, ale bym się zirytowała, jak by mój tż się tak zachował.
__________________
|
|
2014-02-14, 20:25 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
No właśnie - nawet jeśli mama nie pracuje, to pracuje tata i dziecko zdążyło się już chyba połapać, że rodzic wychodzi codziennie ale wraca. Nie rozumiem, dlaczego 3-latek miałby nie pojąć, co to znaczy, że mama idzie pracować. Ok, może nie do końca rozumie po co to jest potrzebne.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-02-14, 20:35 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Cytat:
Zresztą o tym, że rozumie co to znaczy iść do pracy może świadczyć fakt, że jak o tym usłyszał zaczął jej pilnować. A jak ojca widzi tylko podczas kolacji to może myśli że z mamą będzie tak samo
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2014-02-14 o 20:39 |
|
2014-02-14, 22:22 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Moim zdaniem powinnaś go troszkę zahartować (ech brak mi słowa), oczywiście dużo bliskości.
I tu duże wyzwanie dla ojca dziecka. Żeby z nim też więzi nabrał. Mam 2,5 latkę i ona wie, że tata rano idzie do pracy i później wraca. To moze nie mówi mu, że idziesz do pracy tylko do szkoły dzieci uczyć, jak mu się słowo praca kojarzy. To że mąż z dzieckiem nie umie spędzać czasu to smutne. I to Wasza wspólna wina, Ty ze pozwoliłaś, a on się przyzwyczaił. A i nie gadałabym na zapas. Zajdziesz pracę to będziesz rozmawiać, teraz wałkujecie temat, który tak naprawę nie istnieje. Ja uważam, że wyjazd nic nie da. Powinnaś więcej wychodzić sama, a syna zostawiać z mężem, żeby zaczęli mieć swoje wspólne sprawy. Ostatnio oglądałam supernianie (nie lubie baby, ale to akurat fajne mi się wydało) była dziewczynka, która z mamusią no stop - najpierw bawiły się w idź sama po coś a ja tu poczekam, a potem zamiana ról i mama szła a dziecko czekało. Później dziecko zostało z tatą (też za wiele nie mieli wspólnego) zawadzka dała im przepis na babeczki i piekli dla mamy, a mama gdzies tam pojechała. Myślę też, że Twoja potencjalna praca troche Was zdominowała i za dużo o tym gadacie i dziecko czuje się trochę pogubioe, bo mama idzie do pracy, ale nie wiadomo kiedy, więc może to nastąpi za godzinę, albo za 5 minut.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2014-02-17, 11:31 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 21
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Nie od razu Kraków zbudowano. Jeśli ten warunek spełniony, to do małego mówić, tłumaczyć i nie poddawać się bo wtedy sygnał ze strony rodziców jest sprzeczny.
Mały pewnych przyzwyczajeń już nabrał, ale to nie znaczy, że nie przyzwyczai się do nowych realiów.
__________________
<ciach_reklama> |
2014-02-19, 13:59 | #18 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Trzylatek "cycusiem mamusi".
Dla mnie takie "cycusie mamusi" to tragedia i starałabym się go nauczyć jak najszybciej, że mamusia będzie musiała go zostawiać codziennie na kilka godzin.
Potem rosną takie dzieciaki jak kolega, który do 3 klasy podstawówki ryczał co rano jak mama go zostawiała na lekcjach, albo kuzyn, którego musieli do 6 klasy zaprowadzać do szkoły (jakieś 300-400m bez przechodzenia przez ulice). To już nie jest smutne, to jest moim zdaniem wręcz kalectwo.
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:52.