Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 168 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-11-11, 15:10   #5011
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena Byłam na spacerze (który zakończył się klęską, jeśli chodzi o mnie i TŻa, ale mniejsza z tym) i sprawdzałam info od Ciebie Tak się cieszę...

Gryzia ale się musisz namęczyć
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 15:12   #5012
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Ja dziś mam kiepski nastrój. Moja mam jest chora. Od tygodnia boli ją brzuch dość mocno i ma stan podgorączkowy. Była u lekarza rodzinnego tydzień temu, powiedział że to zatrucie i dał leki. Ale nic nie pomogło. Jest coraz gorzej. Jutro jadę z nią do Szczecina do prywatnych lekarzy. Zrobumy wyniki z krwi, usg jamy brzusznej, usg ginekologiczne i dooplera ( bo nogi jej drętwieją, ale to już stary problem z którym nigdy nie chciała się wybrać do lekarza), idziemy do gastrologa, ginekologa i ortopedy. Żaden więcej lekarz nie przyszedł mi do głowy który mógłby się przydać. Dziś mama miała bardzo wysokoą gorączkę. Zawsze to było coś w okolicy 37 stopni, a dziś rano 39! Dałam jej czopka i myślałam że na pogotowie będziemy musieli jechac. Ale spadła. 37 stopni obecnie. Weźmie czopka jeszcze na noc i jutro jedziemy sie badać. Mam nadzieję że wyjdzie jakaś przyczyna i dadzą leki bo męczy się niesamowicie. I mam nadzieję że to nic powaznego nie będzie. Strasznie się boję, poprostu strasznie!!!
Kochana trzymam kciuki za mamę oby szybko udało się znaleźć przyczynę i szybko zareagować i żeby to nie było nic poważnego
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 15:13   #5013
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Perse no niestety... Nikt nie mówił, że będzie łatwo

Czemu klęska?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 15:59   #5014
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Królewna, Perse dziękuję

Persunia czemu klęska?!

Gryzia - przytulam mocno bidulko...

DwaKolory zdrowia dla mamy...

Jojla na kiedy Ty masz termin?! Torba nie spakowana jeszcze?! Bo teraz to już Ty, prawda?! A kto po Tobie?!
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 16:13   #5015
krolewna1986
Wtajemniczenie
 
Avatar krolewna1986
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 638
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Trzymaj się tam. Dzielna jesteś bardzo!!!!

Ja dziś mam kiepski nastrój. Moja mam jest chora. Od tygodnia boli ją brzuch dość mocno i ma stan podgorączkowy. Była u lekarza rodzinnego tydzień temu, powiedział że to zatrucie i dał leki. Ale nic nie pomogło. Jest coraz gorzej. Jutro jadę z nią do Szczecina do prywatnych lekarzy. Zrobumy wyniki z krwi, usg jamy brzusznej, usg ginekologiczne i dooplera ( bo nogi jej drętwieją, ale to już stary problem z którym nigdy nie chciała się wybrać do lekarza), idziemy do gastrologa, ginekologa i ortopedy. Żaden więcej lekarz nie przyszedł mi do głowy który mógłby się przydać. Dziś mama miała bardzo wysokoą gorączkę. Zawsze to było coś w okolicy 37 stopni, a dziś rano 39! Dałam jej czopka i myślałam że na pogotowie będziemy musieli jechac. Ale spadła. 37 stopni obecnie. Weźmie czopka jeszcze na noc i jutro jedziemy sie badać. Mam nadzieję że wyjdzie jakaś przyczyna i dadzą leki bo męczy się niesamowicie. I mam nadzieję że to nic powaznego nie będzie. Strasznie się boję, poprostu strasznie!!!
oby to nie było nic poważnego.. trzymam kciuki za mamcię!

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48890367]Rena Byłam na spacerze (który zakończył się klęską, jeśli chodzi o mnie i TŻa, ale mniejsza z tym) i sprawdzałam info od Ciebie Tak się cieszę...

Gryzia ale się musisz namęczyć [/QUOTE]

co się stało..?
__________________
Mężuś

Juliś 

Aniołek[*]30tc
krolewna1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 16:18   #5016
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Trzymaj się tam. Dzielna jesteś bardzo!!!!

Ja dziś mam kiepski nastrój. Moja mam jest chora. Od tygodnia boli ją brzuch dość mocno i ma stan podgorączkowy. Była u lekarza rodzinnego tydzień temu, powiedział że to zatrucie i dał leki. Ale nic nie pomogło. Jest coraz gorzej. Jutro jadę z nią do Szczecina do prywatnych lekarzy. Zrobumy wyniki z krwi, usg jamy brzusznej, usg ginekologiczne i dooplera ( bo nogi jej drętwieją, ale to już stary problem z którym nigdy nie chciała się wybrać do lekarza), idziemy do gastrologa, ginekologa i ortopedy. Żaden więcej lekarz nie przyszedł mi do głowy który mógłby się przydać. Dziś mama miała bardzo wysokoą gorączkę. Zawsze to było coś w okolicy 37 stopni, a dziś rano 39! Dałam jej czopka i myślałam że na pogotowie będziemy musieli jechac. Ale spadła. 37 stopni obecnie. Weźmie czopka jeszcze na noc i jutro jedziemy sie badać. Mam nadzieję że wyjdzie jakaś przyczyna i dadzą leki bo męczy się niesamowicie. I mam nadzieję że to nic powaznego nie będzie. Strasznie się boję, poprostu strasznie!!!
za mame
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 16:26   #5017
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48890367]Rena Byłam na spacerze (który zakończył się klęską, jeśli chodzi o mnie i TŻa, ale mniejsza z tym) i sprawdzałam info od Ciebie Tak się cieszę...

Gryzia ale się musisz namęczyć [/QUOTE]
co się dzieje?

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48890401]Perse no niestety... Nikt nie mówił, że będzie łatwo [/QUOTE]

ale ja jestem pewna, że czeka nagroda

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Jojla na kiedy Ty masz termin?! Torba nie spakowana jeszcze?! Bo teraz to już Ty, prawda?! A kto po Tobie?!
No ja termin mam na 16.12
I torba jeszcze nie spakowana, ale większość rzeczy mam i czekają na spakowanie, TŻ na mnie krzyczy już o torbę od jakiegoś czasu ale ja wolałabym spakować jak będę mieć wszystko i zrobić to raz a nie na raty, więc zaczekam aż dojdą ostatnie zamówione rzeczy. W weekend ma przyjechać moja mama pomóc mi z prasowaniem ubranek.
Po mnie chyba jest Mleb.


Oglądam w tv co dzieje się w stolicy i cieszę się, że TŻ w tym roku nie musiał tam jechać chyba bym z nerwów urodziła przedwcześnie... Nie rozumiem skąd się biorą takie zakały społeczne, które niszczą radość i dumę z tak ważnego święta...
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-11, 16:33   #5018
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

W ogóle nie rozumiem o co im chodzi i przeciw czemu oni protestują tzn. robią zadymę...nie kumam
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 16:38   #5019
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

A czemu to jeszcze nowej części nie ma?


Berbie pytałaś o Anię, dziękuję, ma się dobrze mały głodomorek
Dziś okropnie mnie piersi bolą i macica...

Mamy karmiące, czy Wasze pociechy jak piją z cyca to mają zaciśnięte piąstki? Lekarz dał nam różne broszurki i w jednej z nich przeczytałam, że jedną z oznak prawidłowego przystawienia dziecka do piersi jest to, że "dziecko nie zaciska piąstek". Ania czasami ma zaciśnięte. O czym to świadczy



Gryziu namęczysz się biedna, ale rozumiem, że to dla pobrania materiału? Ja za nic bym nie zamieniła # w domu na szpital. A te tabletki to jakie oni Ci dają? U mnie tabletka zaczęła działać dopiero po 3 dniach. Ciekawe, czy takie same dają w szpitalu.
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 17:03   #5020
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
Gryziu powiem Ci szczerze, że jak tak opisujesz co się dzieje, to wolałabym mieć zabieg i z głowy zamiast męczyć się z tabsami
ja tak samo trzymaj się Kochana

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48888365]
Ehh nie zdazylam sie ze staraczek przeniesc do zafasolkowanych, a tu trzeba znowu wrocic do kibicujacych
[/QUOTE]
ja też wracam do kibicujących - jak tak czytam co Wy dziewczyny przechodzicie, to zwyczajnie mi się odechciewa stwierdzam, ze to już nie ma moje siły


Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Ja dziś mam kiepski nastrój. Moja mam jest chora. Od tygodnia boli ją brzuch dość mocno i ma stan podgorączkowy. Była u lekarza rodzinnego tydzień temu, powiedział że to zatrucie i dał leki. Ale nic nie pomogło. Jest coraz gorzej. Jutro jadę z nią do Szczecina do prywatnych lekarzy. Zrobumy wyniki z krwi, usg jamy brzusznej, usg ginekologiczne i dooplera ( bo nogi jej drętwieją, ale to już stary problem z którym nigdy nie chciała się wybrać do lekarza), idziemy do gastrologa, ginekologa i ortopedy. Żaden więcej lekarz nie przyszedł mi do głowy który mógłby się przydać. Dziś mama miała bardzo wysokoą gorączkę. Zawsze to było coś w okolicy 37 stopni, a dziś rano 39! Dałam jej czopka i myślałam że na pogotowie będziemy musieli jechac. Ale spadła. 37 stopni obecnie. Weźmie czopka jeszcze na noc i jutro jedziemy sie badać. Mam nadzieję że wyjdzie jakaś przyczyna i dadzą leki bo męczy się niesamowicie. I mam nadzieję że to nic powaznego nie będzie. Strasznie się boję, poprostu strasznie!!!
trzymam kciuki, oby to rzeczywiście zwykłe zatrucie było

a ja sobie dziś wymyśliłam "aranżację pokoju" w realu - efekt: pęknięte naczynko w palcu, przytrzaśnięty paznokieć u nogi i 4 wielkie siniaki na udach - wyglądam jak ofiara przemocy domowej i nic mi się nie podoba
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 17:33   #5021
krolewna1986
Wtajemniczenie
 
Avatar krolewna1986
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 638
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
A czemu to jeszcze nowej części nie ma?
nowej części nie może założyć ktoś kto jest na bieżąco w wątku, czy zawsze musi być to ta sama osoba, która zakładała wcześniejsze wątki? pytam, bo nie znam zasad zakładania wątków.
__________________
Mężuś

Juliś 

Aniołek[*]30tc
krolewna1986 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-11, 18:20   #5022
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Berbie z jednej strony dla pobrania materiału, z drugiej dlatego, że u mnie nie pojawiła się nawet plamka krwi ani nic do dzisiaj rano, jak zaczęła działać tabletka, trzecia kwestia to to, że teraz nie miałabym jak wziąć wolnego w pracy i nie wyobrażam sobie przechodzić przez to w domu. Później cały dom kojarzyłby mi się z #. A dostaję cytotek.

Królewna Inutil zakładała wszystkie części, więc ja np. nie widzę potrzeby, żeby robił to ktoś inny...

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Aaaaa Wika, pokażesz zdjęcia tej aranżacji? jak mieszkałam u mamy to średnio co pół roku przestawiałam meble i sprawdzałam inne ustawienia
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 18:28   #5023
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dziękuję dziewczynki w imieniu swoim i mamy i proszę Was jutro o mocne kciuki za nią.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc


Edytowane przez dwakolory1
Czas edycji: 2014-11-11 o 18:35
dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 19:12   #5024
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

waderk- położna mi zwróciła uwagę, że Tosia zaciska piąstki i może to być oznaką wzmożonego napięcia mięśniowego, sugerowała umówić się do neurologa a wcześniej na wizycie (którą mieliśmy mieć kilka dni po tym jak położna była u nas) powiedzieć o tym pediatrze
u pediatry mała pięknie prostowała dłonie wiec ta orzekła, że konsultacji neurologicznej nie trzeba
mimo to widzę, że Tosia często pięści zaciska i to bardzo mocno...także przy jedzeniu
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 19:37   #5025
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

dwa kolory kciuki na jutro dla maminki!
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 19:45   #5026
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
A czemu to jeszcze nowej części nie ma?


Berbie pytałaś o Anię, dziękuję, ma się dobrze mały głodomorek
Dziś okropnie mnie piersi bolą i macica...

Mamy karmiące, czy Wasze pociechy jak piją z cyca to mają zaciśnięte piąstki? Lekarz dał nam różne broszurki i w jednej z nich przeczytałam, że jedną z oznak prawidłowego przystawienia dziecka do piersi jest to, że "dziecko nie zaciska piąstek". Ania czasami ma zaciśnięte. O czym to świadczy



Gryziu namęczysz się biedna, ale rozumiem, że to dla pobrania materiału? Ja za nic bym nie zamieniła # w domu na szpital. A te tabletki to jakie oni Ci dają? U mnie tabletka zaczęła działać dopiero po 3 dniach. Ciekawe, czy takie same dają w szpitalu.
Ja już nie pamiętam jak to było przy karmieniu.
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
ja tak samo trzymaj się Kochana


ja też wracam do kibicujących - jak tak czytam co Wy dziewczyny przechodzicie, to zwyczajnie mi się odechciewa stwierdzam, ze to już nie ma moje siły



trzymam kciuki, oby to rzeczywiście zwykłe zatrucie było

a ja sobie dziś wymyśliłam "aranżację pokoju" w realu - efekt: pęknięte naczynko w palcu, przytrzaśnięty paznokieć u nogi i 4 wielkie siniaki na udach - wyglądam jak ofiara przemocy domowej i nic mi się nie podoba
Biedna
Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczynki w imieniu swoim i mamy i proszę Was jutro o mocne kciuki za nią.
Mocne kciuki
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 20:14   #5027
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

od wczorajszego wieczoru miałam nawał pokarmu w prawej piersi. godzinę temu synek mnie od niego uwolnił ale ulga myślałam, że zwariuję, a Krzyś akurat ma fazę kopania i jak na złość ciągle obrywała ta pierś
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 20:39   #5028
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Berbie dobrze, że Krzyś uratował pierś

Jutro rano do badania mam być na czczo... Może będę miała zabieg jutro...
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 20:45   #5029
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

gryzia mam nadzieje, że jutro będziesz miała to za sobą
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-11, 20:58   #5030
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

dwakolory- i ja trzymam kciuki za jutrzejsze badania Twojej Mamy

BERBIE- Krzyś uratował Mamę w końcu od czego się ma Rodzinę

taka zakręcona jestem, że licytowałam dla Kasi płaszczyk taki sam na dwóch aukcjach i obie wygrałam...(jeden rozmiar 92, drugi 98)
a wczoraj przyszedł jeszcze inny - kupiony z trzeciej aukcji
za to bolerko dla Tosi nie przychodzi a chrzciny w niedzielę

czy ktoś pisał do inutil, że wątek się kończy?
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 21:14   #5031
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Berbie też mam taką nadzieję... To czekanie strasznie mnie rozwala...

Zeberko ja tylko prosiłam o poprawki u mnie na pierwszej stronie, widziałam, że zrobiła porządek, ale nowego wątku nie ma
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-11, 21:37   #5032
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Dobry wieczór. niestety, dopiero teraz usiadłam do komputera i mogłam założyć nowy wątek. Weszłam rano, żeby zobaczyć co słychać i myślałam, że do wieczora nie będzie potrzeby zakładania nowego Myliłam się


Co do zakładania wątków. Kilka razy pytałam i proponowałam, że będzie robił to ktoś inny - bo mnie pewnie większość z Was nie zna. Jest mnie tu mało. Nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego a nie chodzi o to, żeby przychodzić, pisać o sobie i uciekać. Lecz zawsze odpowiedź była - zakładaj. Więc zakładam. Jeśli zdecydujecie, że ma to robić ktoś inny, nie będzie problemu.

Na tą chwilę zapraszam na kolejny wątek.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=48894367 #post48894367
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015

Edytowane przez inutil
Czas edycji: 2014-11-11 o 21:38
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:42.