Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[malgosiaw123]

Napisane przez funk_you

Ktoś jej powiedział prawdę w oczy, więc lasia strzeliła focha i zabrała swoje zabawki z piaskownicy.

Jej rodzenstwo chyba nie wie na co się porywa. Wesele na 80 osób to spora impreza, przy której zazwyczaj pracuje kilku kelnerów, pracują całą noc non stop na nogach. Dokładają nowe nakrycia, zabierają puste, dbają o napoje, zimną płytę. Rodzeństwo tej pmy pewnie by ją wykleło po tej imprezce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zapomnij o najważniejszym,czyli zmywaniu Które trzeba robić na okrągło.

[mmagduszka]

Napisane przez malgosiaw123

Nie zapomnij o najważniejszym,czyli zmywaniu Które trzeba robić na okrągło.

haha no to pewnie dyżury na zmywaku

Serio nie rozumiem idei - jaki jest sens robienia takiej imprezy? W której wszystko jest po najmniejszej linii oporu? Ale za to osób 80? Myślisz, że zarobisz na prezentach? To jedyna wasza szansa jest w tym że koperty dostaniecie zaraz po wyjściu z kościoła, bo inaczej gdybyście dostawali kase podczas wychodzenia gości to pewnie z 90% zmniejszyłaby pulę pieniedzy którą planowała Was ofiarować

[visionAM]

A tak serio kucharka na pewno ma jakieś znajome które podjelyby się na pół amatorskiego kelnerowania (to w wykonaniu rodziny i tak lepsze nie będzie) poniżej stawek rynkowych. Wystarczy zrezygnować z tych nieszczesnych butów i masz kelnerki i owoce i coś więcej do kościoła.

Dokładnie Dlatego też wyżej napisałam o koszcie 400zł - 4 kelnerki po 100zł za noc - często można za takie pieniądze wynająć osoby od obsługi

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[_vixen_]

Urzekające sa tez te wspaniałomyślne cztery jabłka dla dzieci. Ze tez ludzie nie czuja w ogóle zenady swojego postępowania.

[kejtiCe]

Napisane przez _vixen_

Urzekające sa tez te wspaniałomyślne cztery jabłka dla dzieci. Ze tez ludzie nie czuja w ogóle zenady swojego postępowania.

Pewnie rodzice tych dzieci będą jej na kolanach dziękować za taką hojność

[golgie]

Już to widzę jak wystrojone i wyfryzowane rodzeństwo zmywa gary, rozdaje jedzenie, kawę i herbatę. Dziewczyno- od tego są kelnerzy, a nie siostra czy brat. Jeśli chcesz ciąć koszty, to może tańsze buty dla Pana Młodego, bez ośmieszania go butami na obcasie i mniej gości-proste.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Teraz doczytałam o jakichś 4 jabłkach dla dzieci...eee...to musi być żart.

[migotka1010]

Laska sobie jaja robi, a Wy niepotrzbnie żółć sobie ulewacie
Buty PM mnie rozwalily

[funk_you]

Trolle tak nie reagują nerwowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Raczej nie jest to troll ani nikt, kto sobie robił jaja, z innych postów tej użytkowniczki wynika coś innego wg mnie to wszystko jest całkiem serio

[migotka1010]

Yyy.... O to laska ma mocno w glowie na chrzcinach pomagalam siostrze, gdzie bylismy tylko w 20 osob a wesele??? No way przeciez kazdy chce sie pobawić... A za 20 lat beda wspomnienia "zaoszczedzilam 5 tys" a siosrra obierala ziemniaki

[201701261449]

A ja się tyrałam, że wykorzystuję moją siostrę (świadkową), bo poprosiłam, żeby w piątek zawiozła nam rzeczy do restauracji, a w sobotę po przyjęciu zawiozła tort do klubu (niestety, nasze auto zrobiło psikusa i nowe kupimy dopiero po weselu, więc ktoś musi to zawieźć).
W ogóle, tak często widzę, że czy na wizazu, blogach czy w życiu świadkowie są od pomagania młodym, niejednokrotnie pilnowania (gdzieś w wątku było, że starszy powinien chodzić na weselu i wódkę polewać tam, gdzie się kończy, dla mnie niewyobrażalne, jeśli jest wesele na +50 osób).
U nas co prawda impreza o wiele mniejsza (przyjęcie na 18 osób, klub na 10), ale od świadków wymagam tylko złożenia podpisów w usc. No i ewentualnie to podwiezienie rzeczy przez siostrę, ale to i tak bym ją prosiła nawet, jeśli by mi nie świadkowała.

[Rozyczka777]

Tniesz koszty po calosci jak sie da aby wyszlo taniej. Rodzenstwo do obslugi to jakis zart a chcialabys na weselu swojej siostry obslugiwac gosci. Zamiast 500 zl na buty dla narzeczonego to wynajmij kelnerow. Slub jest raz w zyciu dlaczego robic go po taniosci a za kilka lat bedziesz zalowac ze z czegos zrezygnowalas. Ja zrezygnowalam z puszczania lampionow ze wzgledu bezpieczenstwa bo lampiony maja kostke ktora sie podpala i bylo ryzyko ze spadnie na budynek i moze wywolac pozar a wesele bylo w wiekszej miejscowosci.

[TelAviv]

Nie no nie wierzę w opcję buty podwyższające za 500 zł dla Młodego, jak jednocześnie ktoś planuje 4 jabłka dla dzieci na weselu

[turkusowapoziomka]

Jabłka wygrały wszystko serio? Aż mi żal tych dzieci

może lepiej nie róbcie wesela na 80osob jak was nie stać. Jeśli tak bardzo oszczędnie do tego chcecie podejść to zróbcie tylko obiad albo nawet i nie obiad a kawę i ciastko dla każdego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paulina21_09]

Na naszym weselu były podziękowania dla rodziców, druhen, paziów. Wszyscy oni dostali upominki. Goście dostali na wychodne butelkę alkoholu lub ciasto, które zostało. Chyba w Polsce jeszcze nie przyjął się zwyczaj żeby obdarowywać gości prezentami...

[visionAM]

Yyy... no raczej na większości wesel na wychodne wręcza się gościom ciasto i/lub alkohol

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez paulina21_09

Na naszym weselu były podziękowania dla rodziców, druhen, paziów. Wszyscy oni dostali upominki. Goście dostali na wychodne butelkę alkoholu lub ciasto, które zostało. Chyba w Polsce jeszcze nie przyjął się zwyczaj żeby obdarowywać gości prezentami...

Kto to paź?

Na każdym z wesel dostałam upominek w postaci ciast, sękaczy, alkoholu, landrynek itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Nie wiem o czy tu mowa. Prezenty dla gości to chyba norma. Jeszcze nie słyszałam, aby gość nie otrzymał choćby kawałka ciasta na odchodne.

[Beezee]

Hej

[alekaz1]

,

[Mojwa]

Hej cześć
Ten wątek jeszcze żyje?

[Krolowalasu]

Chyba średnio :P . W ogóle jak ktoś robi imprezę to nie wiem czy da się nie wydawać mnóstwa pieniędzy . Sumy są zawrotne i zawsze sie czegoś nie doszacuje.

[Mojwa]

No niestety...

My robimy obiad dla najbliższych... łącznie będzie 40 osób razem z nami, jeśli nikt nie odmówi.
Żeby zaoszczędzić fotografa bierzemy tylko na ślub więc wychodzi tanio, żadnej muzyki nie będzie więc ten koszt odpada.
Ale i tak się martwie, że zakładane 8k nie wystarczy.

[mmagduszka]

Napisane przez Mojwa

No niestety...

My robimy obiad dla najbliższych... łącznie będzie 40 osób razem z nami, jeśli nikt nie odmówi.
Żeby zaoszczędzić fotografa bierzemy tylko na ślub więc wychodzi tanio, żadnej muzyki nie będzie więc ten koszt odpada.
Ale i tak się martwie, że zakładane 8k nie wystarczy.

To zależy jaką formę imprezy planujecie.
Nie oszukujmy się największy koszt to wesele. Zależy czy pod pojęciem obiad masz na myśli przystawka, zupa, drugie danie, deser i do domu plus ewentualnie wino do obiadu czy bardziej obiadokolację a więc dochodzi także zimna płyta, dodatkowe poza obiadem 1-2 dania gorące, słodycze, owoce, no i alkohol. My mieliśmy tę drugą opcję i koszty jak na normalnym weselu od talerzyka, mimo że to było przyjęcie do 23 na lekko ponad 20 osób.
Jeśli ślub cywilny a nie kościelny lub w plenerze to już odchodzą koszty.
Strój - tu też można popłynąć. Ja miałam używaną sukienkę, ale doszły buty, fryzjer, makijaż, bukiet, garnitur i buty dla TŻ (przy czym też wcale nie szaleliśmy z cenami) i nie ma prawie 2000
No i obrączki. Ty też można stracić głowę, albo zaoszczędzić i zmieścić się poniżej 1000 PLN, za 600-800 już na pewno coś kupicie. Niektórzy decydują się na opcję srebra i wtedy to nawet i za 200-300 ale ja osobiście nie polecam.

8000 za obiad na 40 osób? Myślę, że do zrobienia ale w wersji bardzo niskobudżetowej albo wkładając wyjątkowo dużo pracy w szukanie tanich rozwiązań.

[Mojwa]

Bierzemy pierwsza opcję i płacimy od talerzyka 85 zlotych, mamy w tym napoje.

Z fryzjera rezygnuję, makijaż to jakieś 150. Obrączki rozważamy tytanowe albo złote z opcją płacenia złotem.

Niestety nie było jak ograniczyć gosci. To naprawdę najblizsi - rodzice, rodzenstwo, chrzestni, dziadkowie i najbliżsi przyjaciele.
Zapraszamy bez dzieci bo z dziećmi by już było z 50 osob.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bona_fide]

Za przyjęcie weselne (przystawka, zupa, danie główne, ciastka, kawa, herbata, soki, tort, szampan na powitanie i przystrojenie stołów żywymi kwiatami) płacę 120zł/osobę. Sala blisko USC, więc odpada transport gości, miejsce super skomunikowane z każdą częścią miasta. Ogólnie warto sprawdzać lokale w centrum, bo wcale nie są droższe od jakiś nieciekawych knajpek na obrzeżach, często wręcz wychodzą korzystniej. Plusem jest też ślub w tygodniu, są rabaty na menu albo gratisy, można przebierać w lokalach i wybrać naprawdę fajny - no ale nie w każdej sytuacji wypada (np. jak ma się gości z daleka i muszą dojechać - to jednak lepiej w weekend).



Za zaproszenia płaciłam 1,29zł za sztukę, z pełną personalizacją i kopertą. Sukienkę mam z sieciówki, bukiet do niej planuję mniejszy, w rozmiarze "dla świadkowej". Auta nie będę stroić, najwyżej zawiąże na przednich lusterkach kokardy z tasiemki (tej szerokiej, 10cm), wystarczy. Długo się wahałam, ale ostatecznie wzięłam panią do makijażu i fryzury, nie mam do tego ręki, nawet bez ślubnego stresu, będę miała raz w życiu proste kreski



Widziałam, że dziewczyny zamawiają rozmaite gadżety ślubne na Aliexpress. Suknia to spore ryzyko (chociaż zdarzają się perełki), ale np. welony, winietki, pudełeczka, jakieś pokrowce, kwiaty, spinki - przychodzą za grosze, za ułamek "polskiej" ceny. Ja w ogóle nie wchodzę w gadżety, bo to bardzo winduje koszty, bedzie ślub spójnie minimalistyczny

[Mojwa]

Ja mam kawałek na salę ale w ogóle nie biorę pod uwagę transportu bo na żadnym weselu go nie bylo, wszyscy jeździli swoimi samochodami albo dosiadali się do kogoś.

120 zlotych to bardzo dobra cena!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krolowalasu]

Ja na alli kupiłam ozdobę do włosów:P kosztowała mnie 20 zł :P a naprawdę moim zdaniem wyglądała spoko i winietki- ptaszki na kieliszki były pakowane po 50 więc kupiłam 2 sztuki też koszt koło 20 zł. Bardzo fajny papier. Wszyscy je do domu pozabierali, bo im się podobały :P . Co do sukni i innych droższych rzeczy....może być tak, że ktoś powyżej jakiejś kwoty upomni się o podatek i nie wiem czy wtedy wyjdzie tak korzystnie. Ale np. welon powinien zmieścić się w tych granicach.

Hm... tam gdzie ja robiłam wesele, obiad był już od 99 zł za osobę. Ale to było jedno ciepłe danie. Podejrzewam, że również przystawki, ale nie za dużo.

[lolusl]

Bardzo polecam przy rzeczach typu makijaż, fryzjer, bukiet nie mówić,że to ślubne Np. próbny, np. na ślub koleżanki, np. jako druhna. Dzięki temu babeczka w kwiaciarni zrobiła mi bukiety dla druhen każdy za 15 zł podczas gdy moja florystka (jakkolwiek jestem z niej mega mega zadowolona bo spisała sie na medal) poprosiła o 100 zł za jeden. Na cywilny z kolei poszłam na "próbną" fryzurę" z założeniem,że ewentualnie bedzie próbna na koscielny.Koniec końców zdecydowałam sie na inną fryzjerkę i inną fryzurę, bo cena mnie rozwaliła. (270 zł).Ale za próbną płaciłam 100. Makijaż podobnie - cena 80 zł. Makijażystek przetestowałam z 4. Do pierdół polecam aliexpress bo w śmiesznych cenach można dorwać bibeloty typu pierdółki dla gości itp.