Pierwszy raz samolotem

[emememsik]

Ale o co pytasz? Nie sądzę, żeby katastrofy miały związek z konkretnymi liniami lotniczymi.

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Napisane przez Greena

A co z Wizzair? Przepraszam, ale naprawdę jestem zielona, to będzie mój pierwszy lot i koszmarnie się czuję jak sobie pomyślę o tych wszystkich turbulencjach itp...

Ja bym nie zdecydowała się na tak daleką podróż tanimi liniami lotniczymi. Zdecydowanie wybrałabym wygodniejszą podróż liniami normalnymi. W tanich liniach często upychają ludzi jak sardynki, nie można wybrać miejsca (lub można wybrać za dopłatą), nie wiem, jak z posiłkami i napojami na tak długich trasach, ale mimo wszystko nie polecam.
Do NYC z Niemiec lata też Air France, też całkiem przyjemnie się z nimi leci.

[Greena]

Konkretnie chodzi mi o to jakie dobre samoloty latają z Polski, a właściwie z Ławicy w Poznaniu Pytanie dziwne, wiem, ale chcę wiedzieć, że będę bezpieczna. Klasa nie ma znaczenia, ja się dostosuję do każdych warunków, a że lecę sama - do przyjaciela, to jakichś specjalnych wymagań nie mam. Co do jedzenia - wolę w samolocie nic nie jeść :P

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez emememsik

Ale o co pytasz? Nie sądzę, żeby katastrofy miały związek z konkretnymi liniami lotniczymi.

W takim razie źle sądzisz

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Napisane przez Greena

Konkretnie chodzi mi o to jakie dobre samoloty latają z Polski, a właściwie z Ławicy w Poznaniu Pytanie dziwne, wiem, ale chcę wiedzieć, że będę bezpieczna. Klasa nie ma znaczenia, ja się dostosuję do każdych warunków, a że lecę sama - do przyjaciela, to jakichś specjalnych wymagań nie mam. Co do jedzenia - wolę w samolocie nic nie jeść :P

Z tego co wiem, to z Ławicy nie dolecisz bezpośrednio do NYC, jedynie z przesiadkami. A w takim wypadku możesz lecieć dwoma, zupełnie innymi liniami. W przypadku tak długich lotów, uwierz mi, klasa ma znaczenie. Naprawdę bardzo ciężko leci się kilkanaście godzin, gdy jest się usadzonym w samolocie jak sardynki w puszce Jedzenie to sprawa drugorzędna, bo możesz wziąć ze sobą, gorzej z napojami, których do samolotu nie weźmiesz. A w tanich liniach zwykle trzeba za nie płacić i to słono.

[Greena]

A z Okęcia?

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Napisane przez Greena

A z Okęcia?

Z tego co wiem, to z Okęcia LOT lata do NYC. A czy jeszcze jakieś inne linie to nie mam pojęcia, zawsze możesz sprawdzić na pierwszej lepszej stronie z biletami lotniczymi.

[kliwia]

jak bys leciala z okecia, to i tak bys miala przesiadke w niemczech /francji/londynie nie ma nic co chyba lecialoby bezposrednio
wizzair, to tanie linie, lataja na krotkih dystansch

na te dalekie dystanse to wieksze samoloty leca.

[emememsik]

Napisane przez Greena

W takim razie źle sądzisz

Poprzyj to jakimiś danymi.

[Fureyka]

Napisane przez Greena

W takim razie źle sądzisz

A ja sadze ze ma racje. Najwiecej wypadkow spowodowanych jest z ludzkiej winy i nie ma znaczenia czy bedzie pracowal w Locie czy w tanim Wizzairze, jesli blad popelnia to popelnia go bez znaczenia gdzie.
Katastrofy sa tez z winy bledow sa wady konstrukcyjne i tutaj tez ma sie to nijak do linii lotniczej. Dalej, pogoda, ktora ma sie dalej nijak do linii. Oczywiscie mowiac ogolnie. Sa linie, ktore maja rozklekotane samoloty, ale teraz to juz naprawde sa wyjatki... Jednak samolot to wciaz najbezpieczniejszy srodek transportu

A co do NYC to moj znajomy chyba z Wawki lecial bezposrednio.

[painka]

To ja może od innej strony cos opowiem... Mój tata jest pilotem, lata od kiedy miałam 2 czy 3 lata. Jestem z niego bardzo dumna, ale jednocześnie czekam do dnia kiedy przejdzie na emeryturę. Wiem, że w każdej chwili mogę dostac telefon z informacją, że samolot się rozbił - a wiadomo że szansa przeżycia jest właściwie żadna... Przeżyłam już 2 ciężkie sytuacje - pierwszą 5 lat temu, tata latał wtedy na samolocie ATR72, pracował na kontrakcie we Włoszech i latał z Bari w różnych kierunkach... Pewnego dnia oglądając tvn24 przeczytałam taką informację na dolnym pasku ekranu "Samolot ATR72 lecący z włoskiego Bari na Djerbę wpadł do morza itd". Oczywiście panika, łzy, bo to była godzina o której mój tata zwykle wylatywał... Za chwilę dzwoni i mówi, że z nim wszystko ok, że do morza wpadł samolot, który wystartował przed nim. Druga sytuacja była już mniej przyjemna, bo niestety samolot spadał (to było podczas tych wichur we Włoszech jakiś czas temu), na szczęście uratowali się, ale samolot ucierpiał. Niestety w firmie nawet nikt nie podszedł i nie powiedział "fajnie, że z nami jesteście", wszyscy się martwili tym że samolot nie nadaje się do latania i na siebie nie zarabia.....

Przepraszam, jeśli kogoś przeraziłam. Dziewczyny, latania nie ma się co bac, a turbulencje są przecież czymś normalnym. Nie wpadajcie w paranoję bo same się nakręcacie. Samoloty naprawde są bezpieczne (ja już bardziej boję się jazdy samochodem gdzieś na trasie).

[layla_lbn]

[1=c0f5ee3455cfe7f4618d1cb f50b63003f960a820;1847651 6] Jedzenie to sprawa drugorzędna, bo możesz wziąć ze sobą, gorzej z napojami, których do samolotu nie weźmiesz. A w tanich liniach zwykle trzeba za nie płacić i to słono.[/QUOTE]Wystarczy w strefie bezcłowej kupić 2l wody/napoju, kosztuje więcej niż w Tesco , ale bez przesady-to nie majątek.

[Fureyka]

Dokladnie. Napoje nie sa wcale takie drogie. Moze ze 150% ceny w sklepie.

@down
Bo niektorzy mogli zle zrozumiec to co napisalam. Chodzilo o katastrofe samolotu prezydenta. Czemu pytasz?

[emememsik]

Fureyka, czemu edytowałaś swojego posta?

[Greena]

Napisane przez Fureyka

Dokladnie. Napoje nie sa wcale takie drogie. Moze ze 150% ceny w sklepie.

@down
Bo niektorzy mogli zle zrozumiec to co napisalam. Chodzilo o katastrofe samolotu prezydenta. Czemu pytasz?

I to jest właśnie przykład na to, że niektóre linie samoloty mają tak zdezelowane, że szlag je trafia, a nie mają kasy na kupno nowych i muszą na siłę łatać stare. Nawiasem - ten wypadek to jakiś koszmar, cała elita poszła z dymem.

Wytłumaczcie mi jeszcze co to jest ten cały sklep bezcłowy :P Bo chyba źle rozumiem definicję tego wszystkiego.

[layla_lbn]

Napisane przez Greena

I to jest właśnie przykład na to, że niektóre linie samoloty mają tak zdezelowane, że szlag je trafia, a nie mają kasy na kupno nowych i muszą na siłę łatać stare. Nawiasem - ten wypadek to jakiś koszmar, cała elita poszła z dymem.

Wytłumaczcie mi jeszcze co to jest ten cały sklep bezcłowy :P Bo chyba źle rozumiem definicję tego wszystkiego.

Ale chyba nie rozumiesz czegoś-stan techniczny nie miał tu nic do rzeczy.
Każdy samolot przed lotem jest dokladnie sprawdzany, a rzadowy juz na pewno bardzo skrupulatnie.
On zahaczyl o drzewo, wiec, to czy byl sprawny czy nie, nie ma znaczenia.

Sklep bezclowy-jak przechodzisz przez bramki na lotnisku to sa sklepy, gl. z zywnoscia i selektywnymi kosemstykami, tam mzoesz sobie cos kupic i wziac na poklad samochodu, nie masz wtedy ograniczen.

[painka]

Greena, w sklepie bezcłowym jak sama nazwa wskazuje sprzedawane są towary, które są zwolnione z opłaty celnej, zatem są tańsze niż w normalnym sklepie. Bardzo opłaca się kupic alkohol lub perfumy Natomiast inne rzeczy są nieco droższe np. ptasie mleczko na okęciu kosztuje 25zł

[Greena]

Podawali w wiadomościach że były z tym samolotem poważne problemy ...
Dzięki za wyjaśnienie co z tym sklepem!
Już wiem czym polecę - z Poznania do Wawy LOT-em i dalej też LOT Najprościej. Mam nadzieję, że mnie nie wywalą :P

[emememsik]

Czemu mieliby Cię wywalić?

[painka]

Ehhh zdołowana jestem tą całą dzisiejszą tragedią, a jutro czekają mnie 4 loty Nawet nie mam ochoty się pakowac

[emememsik]

Podejdź to tego tak, że limit katastrof się wyczerpał. Najważniejsze to nie wpadać w panikę, tylko podejść do samego lotu jak najbardziej na luzie.

[Sandey]

Napisane przez emememsik

Podejdź to tego tak, że limit katastrof się wyczerpał. Najważniejsze to nie wpadać w panikę, tylko podejść do samego lotu jak najbardziej na luzie.

a slyszalas ze dzisiaj prezydent z zona umarl ?
i jeszcze duzo osob
ale nie panikujcie to wina pilota

[emememsik]

Naprawdę? Nie, nie słyszałam, nigdzie o tym nie mówią.

[layla_lbn]

Napisane przez Sandey

ale nie panikujcie to wina pilota

A skąd wiesz, rozumiem, że byłaś w momencie katastrofy w kabinie pilota, ze tak dobrze wiesz, co sie stalo i obwiniasz czlowieka?
Jak ja nie lubię takich ludzi jak Ty, którzy usłyszą, gdzieś jakąs plotke i uważają się za specjalistów!!

[Sandey]

przeciez byla mgla
nawet tak pisza
a dla zartow by chyba tak nie zrobil co

[emememsik]

Tak, to jego wina, że była mgła.

[layla_lbn]

Napisane przez Sandey

przeciez byla mgla
nawet tak pisza
a dla zartow by chyba tak nie zrobil co

Przed chwilą pisałaś, że to wina pilota

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Nie sądzę, żeby to był czas i miejsce na takie dyskusje..

[agatasw1]

a ja uważam ,ze to tylko maszyna,która czasami moze nie wylądować szczęsliwie,przykro mi jest słyszeć ,że tylu ludzi nie zyje,tym bardziej ,że wszystkich się znało i widzialo na ekranie naszych tv

[Greena]

[*] A ja mam do Was jeszcze jedną prośbę.Czy któraś z Was leciała liniami LOT bezpośrednio do N.Y.C.? Jak oceniacie lot? Były jakieś problemy nad atlantykiem? Jaka pogoda? I jeszcze jedna sprawa. Ile miałyście kg. w bagażu rejestrowanym? Bo czytałam że w kl. ekonomicznej można mieć 23 ale właśnie nie wiem jak to jest z LOTem.

[Musso]

Ten temat ma tyle stron, że chyba nie będziecie złe, jeśli takie pytanie się już pojawiło. Czy można zabierać do bagażu tego głównego maszynki do golenia z wymiennymi wkładami? Jeśli to zależy od linii lotniczych, to chodzi mi o British Airways.