Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XI

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez WinlyEm

to przy zakupie rybek zwracaj uwagę na glazurę musi byc oznaczona na opakowaniu te z niższą będą droższe, ale lepsze

a gdy mimo zakupu ryby z niską glazurą zostanie Ci po przyrządzeniu 1/4 ryby, to reklamuj u producenta

polecam też zwracanie uwagi na chemie dodawaną do ryb! kupujemy tylko rybki bez polifosforanów, bez chemii ! (też droższe, ale nieporównywalnie lepsze)

Musze sobie zapisac Twoje uwagi, dzieki. Zakupy rybne to zawsze dla mnie wyzwanie...Zakup swiezo lowionych nie wchodzi w rachube, bo ryb odrzanych raczej nikt nie jada

[WhiteInnocent]

Winly- ja tak jak obiecałam wpadam do Władzia we wrześniu Teraz już wiem czym się będę objadać- rybami i surimi Naprawdę cenne te Twoje uwagi Dziś kupiłam rybkę z 5% glazury i bez polifosforanów Odyssee?

[WinlyEm]

taaa, nie ma to jak nad Bałtykiem zjeść rybkę z Chin

5% galzury to baardzo malutko czyli 95% ryby i tylko 5% wody. a jaką konkretnie rybę kupiłaś? zgaduje ze halibuta, pangę albo karmazyna (do 3 razy sztuka)

[Dominkab]

Napisane przez WinlyEm

taaa, nie ma to jak nad Bałtykiem zjeść rybkę z Chin

5% galzury to baardzo malutko czyli 95% ryby i tylko 5% wody. a jaką konkretnie rybę kupiłaś? zgaduje ze halibuta, pangę albo karmazyna (do 3 razy sztuka)

Obcykana jesteś

[Viollet87]

Panga... bleeeeeeee, odkąd wiem jak się ją hoduje to... pffff

[WhiteInnocent]

Pangi nie jadam- kupiłam karmazyna i halibuta

Idę Wam na gotowalni wypisać super przepis na sałatkę na II fazę protala

[faa]

ja na samą myśl o rybach mam nienawidzę ryb okropieństwo i to przez ości bo smak bym jeszcze zniosła ale te ości

[WinlyEm]

ja to z kolei mam ten problem, że wychowana na WYŁĄCZNIE świeżych rybach, żadnych mrożonych raczej nie zjem nie smakują mi w prawie ogóle

jedynie może halibut trochę. No i łosoś z grilla Paluszki panierowane zjem, ale tylko z fileta (mielonka bleee - nigdy nie wiadomo co w mielonce), wyłącznie z rybką bez polifosforanów

[WhiteInnocent]

Winly- zazdroszczę, że masz taką okazję. W Warszawie świeżą rybę to nie wiem gdzie znajdę Choć ostatnio do sushi szukając ryby pół miasta zwiedziłam i znalazłam pysznego łososia

[WinlyEm]

Napisane przez Viollet87

Panga... bleeeeeeee, odkąd wiem jak się ją hoduje to... pffff

ten filmik na FB to trochę przesadzony, a raczej komentarze do niego, miałam ochotę skomentować ale się powstrzymałam

tzn to nie jest tak, że wszędzie jest tak hodowana.
Z pangą jest identycznie jak z kurczakami, a do kurczaków jakos ludzie tak wstrętu nie mają. Tak jak kurczaki niektóre są z chowu klatkowego, faszerowane hormonami, tak niektóre pangi są świństwem, ale nie wszystkie. I przede wszystkim nie w takim stopniu, żeby miało to faktycznie jakoś bardzo zaszkodzić człowiekowi.

to tak jakbys zobaczyla kurczaka w klatce gdzie nie moze sie obrocic i robi pod siebie potem to je, z obcietymi pazurkami i skrzydełkami i bys napisala: bleee, nie jem kurczakow

edit: no, chociaż tam było pokazane ze niemal w ściekach są to faktycznie hardkor trochę

ale jest tyyyle ryb hodowlanych, a się wszyscy na pangę uwzięli

[WhiteInnocent]

TADAM!

[nefernefer35]

Napisane przez faa

ja na samą myśl o rybach mam nienawidzę ryb okropieństwo i to przez ości bo smak bym jeszcze zniosła ale te ości

Mam tak samo Kochanachociaz usłiłowałam sie przemóc -nic z tego

[WinlyEm]

Napisane przez nefernefer35

Mam tak samo Kochanachociaz usłiłowałam sie przemóc -nic z tego

jak tak mam owocami morza

[Dominkab]

Napisane przez WinlyEm

jak tak mam owocami morza

A jadłaś takie świeże niemrożone owoce morza? Bo to zupełnie inna bajka Pycha
Ze świeżymi rybami to w 3mieście różnie. Nawet w słynnej przystani w Sopocie filety mrożone smażą na taśmociągu. Wypłynęli na tym że mieszczą się tuż obok rybaków, wszyscy myślą, że tam świeże rybki . Trzeba wiedzieć gdzie iść i najlepiej albo kucharza znać albo kelnerów. W Gdyni jest taka droga knajpka chińska, gdzie od czasu do czasu mają świeże kalmary, prosto z samolotu Ale trzeba trafić

[Pilar1899]

Napisane przez Viollet87

Panga... bleeeeeeee, odkąd wiem jak się ją hoduje to... pffff

Panga jest obrzydliwa ! w ogóle nie ma smaku,jakbym wodę jadła w kawałku,konkretnie. A jak ktoś mówi:zawsze można doprawić to jeszcze lepiej, jeść sól pieprz czy inne przyprawy, super Bo ryby w tym nie ma
Ja uwielbiam halibuta ale takiego chrupiącego od góry,nie w stylu rozgotowane kluchy...

[nefernefer35]

jakis rok temu jadłam w Wawie w takiej knajpce a'la tureckiej filet z soli i był tak świetnie doprawiony , ze nie czułam iz to rybaAle czym przyprawic, jakie to były zioła? Jakie przyprawy stosujecie do ryb oprócz tych gotowych do ryb( jakos mi nie pasuja)

[selene211]

Napisane przez WinlyEm

taaa, nie ma to jak nad Bałtykiem zjeść rybkę z Chin

5% galzury to baardzo malutko czyli 95% ryby i tylko 5% wody. a jaką konkretnie rybę kupiłaś? zgaduje ze halibuta, pangę albo karmazyna (do 3 razy sztuka)

no brawo winly zaimponowałaś mi
Ja tez mam długie zęby do ryb i owoców morza, a 5 minut od mojego domu mam prawdziwy targ rybny ze święzymi owocami morza ,mozna sobie kraba wybrac patrząć mu w oczy Ja nie lubię zapachu i smaku, wszystko mi śmierdzi rybą. Pangę lubiłam bardzo, ale po zaobaczeniu kilku zdjęć więcej nie zjem

[WinlyEm]

Napisane przez Dominkab

A jadłaś takie świeże niemrożone owoce morza? Bo to zupełnie inna bajka Pycha
Ze świeżymi rybami to w 3mieście różnie. Nawet w słynnej przystani w Sopocie filety mrożone smażą na taśmociągu. Wypłynęli na tym że mieszczą się tuż obok rybaków, wszyscy myślą, że tam świeże rybki . Trzeba wiedzieć gdzie iść i najlepiej albo kucharza znać albo kelnerów. W Gdyni jest taka droga knajpka chińska, gdzie od czasu do czasu mają świeże kalmary, prosto z samolotu Ale trzeba trafić

nie jadłam ale być może by mi zasmakowały, tak jak z rybami bo mrożone mi nie podchodzą a świeże tak.

tutaj też tak jest jaki to ubaw z turystów, którzy kupowali bujdę że rybki świeże prosto z kutra jedzą taaaa, a kutry wszystkie w porcie latem na stoczni stały, latem nigdy się nie łowiło tylko się robiło remonty

no moze trochę na wędkę, albo jakieś tam flądry gdzieniegdzie, ale małooooo. Lato zawsze było okresem przestoju dla rybaków, czasem na remonty kutrów a i okres ochronny (chyba) w tym czasie i zakaz połowu dorsza

ale "jo panie, oczywiście ze rybka świeża"

[selene211]

ale ludziom bajki sprzedają człowiek czeka cały rok na lato i swieżą rybę z morza

[marioladabr]

Napisane przez WinlyEm

ale "jo panie, oczywiście ze rybka świeża"

ale to bardzo nieuczciwe jest

[selene211]

markieting

[WinlyEm]

tak cisza zapadłą bo chyba wszyscy w szoku no ładnie, to się wygadałam

[selene211]

pie*****ę nad morze już nie pojadę

[WhiteInnocent]

Ja to się domyślałam

[Dominkab]

A dlaczego nie pojedziesz Przecież i tak ryb nie jesz

[WhiteInnocent]

Sel- przecież Ty nad morzem mieszkasz teraz Skoro masz tam targ rybny i świeże owoce morza to odwiedzę Cię na pewno

[hodowca_pokrzyw]

Napisane przez WinlyEm

tak cisza zapadłą bo chyba wszyscy w szoku no ładnie, to się wygadałam

ja sie tego domyslalam...niemniej, tylko nad morzem smakuja mi ryby wedzone-makrele moge zezrec cala, bez chleba. O innych nawet nie wspominam.
Mi sie marzy targ rybny z prawdziwego zdarzenia, gdzie sprzedawca mi rybke swieza sprawi, wyfiletuje...
Do ryb nawet przekonalam TZ, on pilnuje, bysmy w domu zawsze cos mieli. Lubimy owoce morza-faktycznie swieze to inna bajka...a jedzone na plazy w Goa to juz inna jakosc...ech rozmarzylam sie.
Co do przypraw, moj TZ ma swoja jakas tajna mieszanke, cos tam miesza, daje sok z cytryny, sos sojowy cos tam jeszcze i takim czyms przyprawia, moje zadanie to wlozenie to piekarnika, albo polozenie na grilu, w zaleznosci od nastroju...
Piatek sie konczy,
w soboty wczesnie rano moja babcia piekla zawsze bulki drozdzowe...jutro wyprobuje przepis Vril. Dobrej nocki.

[selene211]

Napisane przez Dominkab

A dlaczego nie pojedziesz Przecież i tak ryb nie jesz

no nie no to pojadę

Napisane przez WhiteInnocent

Sel- przecież Ty nad morzem mieszkasz teraz Skoro masz tam targ rybny i świeże owoce morza to odwiedzę Cię na pewno

no mam ...ale się teraz zaczęłam zastanawiać czy z rybami nie robią ałków jak w Pl zapraszam

[WinlyEm]

makrela kocham

[vril]

Napisane przez washingpowder

Vril - zrobiłem. Są tak puszyste! i pyszne, chrupiące. To będzie jeden z moich ulubionych przepisów.

Uff, znaczy podalam przepis nadajacy sie do zastosowania w innej kuchni Zawsze mam pietra, ze komus nie wyjdzie "bo cos tam"
Bezczelnie poprosze o ocene Ja najbardziej uwielbiam ten zapach podczas pieczenia - slodkie drozdzowe ciasto w piekarniku, to obled dla zmyslow

Mnie sie marzy sklep\targ z przyprawami ale taki full service