Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VI :)

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez lexxie

Ja ten spray kupiłam w Irlandii w aptece (w załaczniku zdjecie). Pachnie bardzo intensywnie kokosem, dlugo sie ten zapach na wlosach utrzymuje. W porownaniu do tego z Rossmana i z Avonu to ten jest duzo lepszy Jak sama rozczesujesz to nie masz na kogo zwalic ze ciagnie

Nie mam niestety .

Chetnie o spreju poczytam.

btw: jak mloda czeszesz? Moze to, ze ja boli to wina zlego czesania. Ja udoskonalilam sztuke czesania, spokojnie to moze stwierdzic .

Jesli chcesz to moge Ci napisac kilka moich sposob . Teraz nic nie boli.

btw: ooo, Roszpunka . Lubie Roszpunke . Bajka jednak byla jedna wielka sciemna. Jak myla te wlosy? Nigdy jej sie nie plataly . Podasz nazwe spraju bo na zdjeciu nic nie widac?

[ladypeterpan]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37672067] Podasz nazwe spraju bo na zdjeciu nic nie widac?[/QUOTE]

Disney Princess Tangled Detangling Spray

[lexxie]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37672067]Nie mam niestety .

Chetnie o spreju poczytam.

btw: jak mloda czeszesz? Moze to, ze ja boli to wina zlego czesania. Ja udoskonalilam sztuke czesania, spokojnie to moze stwierdzic .

Jesli chcesz to moge Ci napisac kilka moich sposob . Teraz nic nie boli.

btw: ooo, Roszpunka . Lubie Roszpunke . Bajka jednak byla jedna wielka sciemna. Jak myla te wlosy? Nigdy jej sie nie plataly . Podasz nazwe spraju bo na zdjeciu nic nie widac?[/QUOTE]

Przytrzymuje włosy u góry i delikatnie próbuje rozczesywac ale i tak płacze i sie wydziera. Jakbys mogła top napisz co Ty robisz (albo tu albo na PW jak wolisz). Jak bede w Irlandii (w grudniu) i jak bedzie jeszcze ten spray to Ci kupie i wysle to sobie zobaczysz (jak nie bedzie Ci pasowac to moze masz jakies dziecko w rodzinie to dasz. Bede napewno go szukac bo on jest najlepszy z tych co dotychczas stosowałam

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez ladypeterpan

Disney Princess Tangled Detangling Spray

Tak to jest ten spray

[Corii]

W SCC dzisiaj wariatkowo - noc zakupów, uciekłam stamtąd czym prędzej, bo ludziów, jak mrówków i szło oszaleć

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez lexxie

Przytrzymuje włosy u góry i delikatnie próbuje rozczesywac ale i tak płacze i sie wydziera. Jakbys mogła top napisz co Ty robisz (albo tu albo na PW jak wolisz)[COLOR="Silver"]. Jak bede w Irlandii (w grudniu) i jak bedzie jeszcze ten spray to Ci kupie i wysle to sobie zobaczysz (jak nie bedzie Ci pasowac to moze masz jakies dziecko w rodzinie to dasz. Bede napewno go szukac bo on jest najlepszy z tych co dotychczas stosowałam

Dziekuje za propozycje. Chetnie skorzystam .

A jak sie czesze? Przede wszystkim nalezy zwrocic uwage czym Mloda czeszesz. Podstawowa zasada brzmi: szczotka nie sluzy do czesania. Szczotka stylizuje wlosy, nablyszcza. I tyle.

Wyjatkiem jest Tangle Teezer. Na Teezera bym jednak uwazala. Teezer owszem, ogranicza bol. Wyrywa jednak sporo wlosow. Zamiast rozplatywac klaki on je wyrywa.
Poza tym wrazenie bolowe sa mniejsze, ale wciaz sa. Moim sposobem o ktorym ponizej wyeliminowalam je do zera.

Czesac nalezy sie wiec grzebienien. Do placzacych sie wlosow polecam grzeben z jak najrzadszymi zabkami. Jak ciagnie dalej Mloda to powylamuj zeby. Ja tak zrobilam. Dziala jak ta lala.
Poza tym zeby w grzebieniu musza byc grube. Grube mniej ciagna jako ze nie maja tak szpiczastych zakonczen jak te cienkie. Zahaczaja zatem mniej wlosow .

Oprocz grzebienia wazna jest tez pielegnacja. Mam wlosy jak dziecko: cienkie, lekkie, placzace sie jak cholera. Suply, koltuny to norma. Odzywka zawsze byla u mnie podstawa. Wlosy plataly sie jednak dalej. Najgorszy odzywkowy syf to to. Badziew do kwadratu. Mialam tak splatane po niej wlosy, ze koltuny trzeba bylo obcinac bo rozplatac sie nie daly. A jak bolalo...
Pierwszym szamponem (a uzywalam naprawde wielu), ktory sprawil, ze moje wlosy rozczesuja sie lepiej jest ten. Ma inna butelke niz na zdjeciu w KWC - gwoli informacji. Po pierwsze, pierwszy raz w zyciu nie musze uzywac odzywki. Po drugie dociaza wlosy, nie fruwaja na wietrze jak oszalale juz. Po trzecie, mniej placza mi sie wlosy. Zauwazalnie mniej. Uzywam go co kila dni i nawet gdy uzywam innego szamponu (i odzywki w tym wypadku oczywiscie) to wlosy mniej sie placza.
Standardowo nakladam jednak zawsze olejek Joico. Uzywam go od okolo dwoch lat po kazdym myciu. Probowalam zastepczo i Orofluido Revlonu i Loreala Proffesionel cos tam, i paru innych. Zawsze wracam potulnie do Joico. Nic mi na rozczesywanie tak nie pomaga.

Co do techniki czesania: nie czesze nigdy calej glowy na raz. Dziele wlosy na dwie czesci. Mam jednak malo wlosow. Jak cora ma wiecej to podziel na wiecej czesci. Zawsze zaczynam czesac do dolu. Czesze pare cm dlugosci i posuwam sie w gore. Zawsze trzymac wlosy okolo 2 cm nad miejscem gdzie czesze. Tu moim zdaniem tez polega blad. Piszesz, ze trzymasz wlosy u gory. To niewiele daje. Powinnas trzymac wlosy dokladnie nad ta czescia wlosow, ktora czeszesz.

[Biała Dama]

witam!
nie wiem czy już ktoś o tym donosił (jeśli tak, to przepraszam) ale na perfumeria pl jest świetna promocja na produkty do włosów Wella Professional (- 50 %), np maska do włosów 200 ml kosztuje po obniżce ok 15 zł http://www.perfumeria.pl/sz,3-7025661,0,1,0,1.html

kod WELLA50

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Biała Dama

witam!
nie wiem czy już ktoś o tym donosił (jeśli tak, to przepraszam) ale na perfumeria pl jest świetna promocja na produkty do włosów Wella Professional (- 50 %), np maska do włosów 200 ml kosztuje po obniżce ok 15 zł http://www.perfumeria.pl/sz,3-7025661,0,1,0,1.html

kod WELLA50

Starocie.

[basiao84]

Corii, byc dzis w SCC to jak popelnic samobojstwo ;-)

[Zwies]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37621887]
Mnie mama lata temu zrobila fasole po bretonsku. Zapakowala ladnie i wyslala ja do Wroclawia. Jak ja odkrecilam to poczulam, ze cos smierdzi. Zadzwonilam do matki z zalami, co to za smrod. Ta szla w zaparte, ze przepis jak zwykle, ze nawet przyprawy te same, przeciez sloik nowy i nakretka nowa. Ja dalej swoje, ze smierdzi. Dopiero jak powiedzialam jej czym konkretnie smierdzi to matka przyznala sie co zrobila. Otoz, nakretke kupila nowa. Sloika w rozmiarze nie bylo, wiec umyla uzywany (!), wyparzyla, wlala fasolke i tak mi wyslala . Myslalam, ze sie nie zorientuje jak wyszoruje sloik i wyparzy kilka razy. Mowila, ze nic nie bylo czuc. Przyznac sie nie chciala bo myslala, ze po prostu marudze a szklo wedlug niej smierdziec nie powinno. Dopiero jak powiedzialam, ze wali burakami to sie przyznala.[/QUOTE]
A spróbuj taki używany słoik umyć z sodą oczyszczoną
Ja tak ostatnio puszkę po kawie "czyściłam".

Napisane przez zochawks

To ustrojstwo chyba ponad 200zł kosztuje bo tak mi sie na all przewinęło

O karmelki to miałam kilka pytań czy wygodne gdzie i za ile i same pochwały że piękne.
Moje czekają w kartonie jak je do szewca zaniosę fleki wymienic obym zdążyła przed śniegami bo ja taki zapęd mam

Ja zazwyczaj wiozę do taty i mi wymienia
Chociaż ostatnio sama wymieniałam

A ja się tak zapędziłam, że nie zauważyłam wątku
A co do waszej dyskusji o swatchach na blogach i obróbce - no niestety
Dlatego ja unikam swatchy Albo szukam po kilku blogach.
I to nie do końca tak, że ps czy inny program wszystko zmienia
Przede wszystkim znaczenie ma światło przy zdjęciu - no i nie każdy aparat łapie tak samo. I jak się już przechodzi do obróbki to obrabiając zdjęcia tak samo jedne wyjdą naprawdę paskudne, a inne naprawdę przyjemne, jeśli chodzi o kolory.
No i jeszcze jest coś takiego jak kalibracja monitora - u każdego może to wyglądać zupełnie inaczej.

Mi przy obróbce zdarza się: użyć auto poprawienia, zwiększyć kontrast, zwiększyć jasność czy coś takiego, zwiększyć ostrość, wykalibrować, ocieplić kolory, czasami coś wymazać Ale nie używam PS, chyba, że tej wersji na iPada

[Corii]

Napisane przez basiao84

Corii, byc dzis w SCC to jak popelnic samobojstwo ;-)

Owszem, dlatego zwiałam przed 18 stamtąd

[Ruda_kita]

http://www.triumph.com/pl/pl/210.html#.UKgBxoaA9k2
może kogoś zainteresuje taka promocja
"Przynieś swój stary biustonosz i wymień go na biustonosz z nowej kolekcji Triumph z 20% rabatem."

[lexxie]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37674890]Dziekuje za propozycje. Chetnie skorzystam .

A jak sie czesze? Przede wszystkim nalezy zwrocic uwage czym Mloda czeszesz. Podstawowa zasada brzmi: szczotka nie sluzy do czesania. Szczotka stylizuje wlosy, nablyszcza. I tyle.

Wyjatkiem jest Tangle Teezer. Na Teezera bym jednak uwazala. Teezer owszem, ogranicza bol. Wyrywa jednak sporo wlosow. Zamiast rozplatywac klaki on je wyrywa.
Poza tym wrazenie bolowe sa mniejsze, ale wciaz sa. Moim sposobem o ktorym ponizej wyeliminowalam je do zera.

Czesac nalezy sie wiec grzebienien. Do placzacych sie wlosow polecam grzeben z jak najrzadszymi zabkami. Jak ciagnie dalej Mloda to powylamuj zeby. Ja tak zrobilam. Dziala jak ta lala.
Poza tym zeby w grzebieniu musza byc grube. Grube mniej ciagna jako ze nie maja tak szpiczastych zakonczen jak te cienkie. Zahaczaja zatem mniej wlosow .

Oprocz grzebienia wazna jest tez pielegnacja. Mam wlosy jak dziecko: cienkie, lekkie, placzace sie jak cholera. Suply, koltuny to norma. Odzywka zawsze byla u mnie podstawa. Wlosy plataly sie jednak dalej. Najgorszy odzywkowy syf to to. Badziew do kwadratu. Mialam tak splatane po niej wlosy, ze koltuny trzeba bylo obcinac bo rozplatac sie nie daly. A jak bolalo...
Pierwszym szamponem (a uzywalam naprawde wielu), ktory sprawil, ze moje wlosy rozczesuja sie lepiej jest ten. Ma inna butelke niz na zdjeciu w KWC - gwoli informacji. Po pierwsze, pierwszy raz w zyciu nie musze uzywac odzywki. Po drugie dociaza wlosy, nie fruwaja na wietrze jak oszalale juz. Po trzecie, mniej placza mi sie wlosy. Zauwazalnie mniej. Uzywam go co kila dni i nawet gdy uzywam innego szamponu (i odzywki w tym wypadku oczywiscie) to wlosy mniej sie placza.
Standardowo nakladam jednak zawsze olejek Joico. Uzywam go od okolo dwoch lat po kazdym myciu. Probowalam zastepczo i Orofluido Revlonu i Loreala Proffesionel cos tam, i paru innych. Zawsze wracam potulnie do Joico. Nic mi na rozczesywanie tak nie pomaga.

Co do techniki czesania: nie czesze nigdy calej glowy na raz. Dziele wlosy na dwie czesci. Mam jednak malo wlosow. Jak cora ma wiecej to podziel na wiecej czesci. Zawsze zaczynam czesac do dolu. Czesze pare cm dlugosci i posuwam sie w gore. Zawsze trzymac wlosy okolo 2 cm nad miejscem gdzie czesze. Tu moim zdaniem tez polega blad. Piszesz, ze trzymasz wlosy u gory. To niewiele daje. Powinnas trzymac wlosy dokladnie nad ta czescia wlosow, ktora czeszesz.[/QUOTE]

Dziekuje Jemes Naprawde sporo mi to wyjasniło. Niby powinnam wiedziec takie rzeczy, ale sama mam grube i geste włosy wiec włosy mojej corki (diamentralnie inne) traktowałam tak samo. Nie kupie narazie szczotki tylko sprobuje z grzebieniem. Z tego co pamietam swoj kupiłas w Rossmanie? I sprobuje z odrobina tego mojego olejku, dla mnie jest super bo włosy miekkie i lsniace, zobaczymy moze troche pozmoze

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Dziewczyny nie moge znalesc inf. od kiedy ta promocja w Rossmanie? Wydawało mi sie ze od 21 ale wole sie upewnic czy nie od jutra?

[Madziulllka]

Napisane przez lexxie

Dziekuje Jemes Naprawde sporo mi to wyjasniło. Niby powinnam wiedziec takie rzeczy, ale sama mam grube i geste włosy wiec włosy mojej corki (diamentralnie inne) traktowałam tak samo. Nie kupie narazie szczotki tylko sprobuje z grzebieniem. Z tego co pamietam swoj kupiłas w Rossmanie? I sprobuje z odrobina tego mojego olejku, dla mnie jest super bo włosy miekkie i lsniace, zobaczymy moze troche pozmoze

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Dziewczyny nie moge znalesc inf. od kiedy ta promocja w Rossmanie? Wydawało mi sie ze od 21 ale wole sie upewnic czy nie od jutra?

Promocja od 22 do 28

[lexxie]

Napisane przez Madziulllka

Promocja od 22 do 28

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez lexxie

Dziekuje Jemes Naprawde sporo mi to wyjasniło. Niby powinnam wiedziec takie rzeczy, ale sama mam grube i geste włosy wiec włosy mojej corki (diamentralnie inne) traktowałam tak samo. Nie kupie narazie szczotki tylko sprobuje z grzebieniem. Z tego co pamietam swoj kupiłas w Rossmanie? I sprobuje z odrobina tego mojego olejku, dla mnie jest super bo włosy miekkie i lsniace, zobaczymy moze troche pozmoze

Prosze bardzo. Pomysl rowniez nad zmiana pielegnacji jesli uzywasz szamponow dla dzieci. One najbardziej placza wlosy .
Grzebien mam z Rossmana. To naprawde zwyczajny grzebien, wiec taki nawet w kiosku znajdziesz .

[KujawiankA]

Dziewczyny, czy zdarzyło Wam się, by pani w S. zrobiła Wam próbkę zapachu z testera? Chciałam przetestować Guerlain Insolence. Nie mam co liczyć na to, że akurat tę próbkę będę miały do rozdania. Nie chce kupować w ciemno.

Swoją drogą czy jest jakiś odpowiednik tego zapachu? Tańszy oczywiście

[Kaamisia]

Napisane przez KujawiankA

Dziewczyny, czy zdarzyło Wam się, by pani w S. zrobiła Wam próbkę zapachu z testera? Chciałam przetestować Guerlain Insolence. Nie mam co liczyć na to, że akurat tę próbkę będę miały do rozdania. Nie chce kupować w ciemno.

Swoją drogą czy jest jakiś odpowiednik tego zapachu? Tańszy oczywiście

Tak, wystarczy poprosić, przeważnie robią. Raz mi Pani odmówiła, jak tester się kończył.

[lexxie]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37681331]Prosze bardzo. Pomysl rowniez nad zmiana pielegnacji jesli uzywasz szamponow dla dzieci. One najbardziej placza wlosy .
Grzebien mam z Rossmana. To naprawde zwyczajny grzebien, wiec taki nawet w kiosku znajdziesz .[/QUOTE]

O widzisz ja własnie uzywam szamponu Jonhson Baby. A ten szampon Sante to gdzie kupie? Tak w normalnej drogerii, czy w aptece pytac? Zamęczę Cie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez KujawiankA

Dziewczyny, czy zdarzyło Wam się, by pani w S. zrobiła Wam próbkę zapachu z testera?

Robia bez problemu.

Napisane przez lexxie

O widzisz ja własnie uzywam szamponu Jonhson Baby. A ten szampon Sante to gdzie kupie? Tak w normalnej drogerii, czy w aptece pytac? Zamęczę Cie

Sante kupilam on line. Jak masz jednak w okolicy jakis sklep z naturalnymi kosmetykami to moze tam go znajdziesz.

Z doswiadczenia wiem, ze szampony dla dzieci kiepskie sa. Mialam Hipp, Bambino, Johson, Babydream i pare innych. Najlepszy byl Hipp, ale mi wlosy troche obciazal. Sprobuj dla cory Hippa z konikiem. Reszta z kolei oprocz robienia suplow wysuszala bardzo skore glowy.
Mozesz sprobowac szampony swoje zaaplikowac corze. Rozrob je z woda, aby byly delikatniejsze i jesli jej nie podraznia to mozesz smialo stosowac .

Nie zameczasz mnie. Jak masz jakies pytania jeszcze to pisz smialo. No i daj znac czy zmiana sposobu czesania i olejek pomogly .

[Olafia72]

Napisane przez Mariola13

Ja również Czeszę się cały czas sama i moja córcia. Nie szarpie nic a nic

Zgadzam się z powyższym - używamy obie z córką , jesteśmy z gatunku grubowłosych i tylko ta szczota daje sobie z nimi radę bez bólu

[GretchenSp]

Napisane przez Olafia72

Zgadzam się z powyższym - używamy obie z córką , jesteśmy z gatunku grubowłosych i tylko ta szczota daje sobie z nimi radę bez bólu

Ja z kolei mam włosy cienkie, ale skore do plątania. TT daje radę rozczesać je nawet po eko-szamponie i bez odżywki. Oczywiście wymaga to czasu i sporej dozy cierpliwości, ale grzebień np. w moim przypadku w ogóle się nie sprawdza.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez GretchenSp

Ja z kolei mam włosy cienkie, ale skore do plątania. TT daje radę rozczesać je nawet po eko-szamponie i bez odżywki. Oczywiście wymaga to czasu i sporej dozy cierpliwości, ale grzebień np. w moim przypadku w ogóle się nie sprawdza.

Wbrew pozorom czesanie to spora filozofia przy wymagajacych wlosach. Moja wiedza o tym jak rozplatac moje wlosy bez obcinania i lez kosztowala mnie kilka lat, prawie metr obcietych wlosow i kilka tysiecy zlotych.

Fajnie, ze Ci Teezer pomaga . Dla mnie byl koszmarny. Wyrywal bardzo duzo wlosow.
------------------------------------------------------------------------
A wlasnie: jak tam w temacie wypadajacych wlosow? Ktos poczynil postepy w odkryciu jakiegos cuda?

[GretchenSp]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37685475]Wbrew pozorom czesanie to spora filozofia przy wymagajacych wlosach. Moja wiedza o tym jak rozplatac moje wlosy bez obcinania i lez kosztowala mnie kilka lat, prawie metr obcietych wlosow i kilka tysiecy zlotych.

Fajnie, ze Ci Teezer pomaga . Dla mnie byl koszmarny. Wyrywal bardzo duzo wlosow. [/QUOTE]

U mnie też niestety czasem coś wyrwie, ale zazwyczaj dzieje się tak gdy sytuacja jest dramatyczna (siano na głowie), a ja się spieszę. Mam własną technikę czesania, a najlepiej czesze mi się mokre włosy (choć to podobno dla nich szkodliwe ).

[basiao84]

Lexxie,
skoro córka podczas czesania tak bardzo cierpi, to może sensownym rozwiązaniem byłoby włoski podciąć na długość, która uniemożliwi aż takie plątanie? Po co się męczyć?

Jeśli chcesz czesać grzebieniem, i za radą James zamierzasz powyłamywać w jakimś egzemplarzu zęby, to pamiętaj, że nikłe szanse są na to, by w miejscu wyłamania była gładka, niehacząca włosy powierzchnia. A jak wiemy - wszelkie zadziorki haczą i niszczą włosy, szczególnie te delikatne. Co by nie było z tego więcej szkody niż pożytku. Ja bym jednak polecała jak już to kupić porządny grzebień, z wystarczająco szeroko rozstawionymi zębami, i odlany przyzwoicie (jeśli będzie z tworzywa sztucznego).

Sama mam długie, skłonne do plątania włosy, i daję sobie z nimi radę czesząc się TT, albo szczotką z włosiem z dzika, przy czym zawsze mniej więcej od wysokości ucha stosuję jakiś olejek tudzież Glossing Cream od Fekkai (poślizg daje niesamowity wręcz!).

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez basiao84

Lexxie,
skoro córka podczas czesania tak bardzo cierpi, to może sensownym rozwiązaniem byłoby włoski podciąć na długość, która uniemożliwi aż takie plątanie? Po co się męczyć?

Skad pewnosc, ze podciecie cos zmieni? U mnie nie zmienilo nic.

Napisane przez basiao84

Jeśli chcesz czesać grzebieniem, i za radą James zamierzasz powyłamywać w jakimś egzemplarzu zęby, to pamiętaj, że nikłe szanse są na to, by w miejscu wyłamania była gładka, niehacząca włosy powierzchnia. A jak wiemy - wszelkie zadziorki haczą i niszczą włosy, szczególnie te delikatne. Co by nie było z tego więcej szkody niż pożytku. Ja bym jednak polecała jak już to kupić porządny grzebień, z wystarczająco szeroko rozstawionymi zębami, i odlany przyzwoicie (jeśli będzie z tworzywa sztucznego).

Ja mam grzebien z szerokorozstawionymi zebami. Mimo to musialam powylamywac kolejne. U mnie nic nie haczy. Zeby maja okolo 2,5 cm dlugosci. Moje kilkucentymentrowe pasmo tyle grubosci nie ma. Zadne wlosy chyba takiej "szerokosci" nie maja. Nic wiec nie haczy. Czesze sie wlosy delikatnie zebami a nie nasada grzebienia . Nie "wbijam" grzebienia gleboko we wlosy tylko je czesze. Nie ma co haczyc.

[basiao84]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37690278]Skad pewnosc, ze podciecie cos zmieni? U mnie nie zmienilo nic. [/QUOTE]
James, przeczytaj uważnie jeszcze raz moją wypowiedź:

Napisane przez basiao84

Lexxie,
skoro córka podczas czesania tak bardzo cierpi, to może sensownym rozwiązaniem byłoby włoski podciąć na długość, która uniemożliwi aż takie plątanie? Po co się męczyć?

Gdzie Ty tu widzisz "pewność"? Podałam Lexxie pewną propozycję. Słowem-kluczem jest tu słowo "może". Zauważyłaś je w tekście? Może będzie to sensowne rozwiązane, może nie. Ocenę pozostawiam Lexxie, to do niej kierując wypowiedź.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37690278] Ja mam grzebien z szerokorozstawionymi zebami. Mimo to musialam powylamywac kolejne. U mnie nic nie haczy. Zeby maja okolo 2,5 cm dlugosci. Moje kilkucentymentrowe pasmo tyle grubosci nie ma. Zadne wlosy chyba takiej "szerokosci" nie maja. Nic wiec nie haczy. Czesze sie wlosy delikatnie zebami a nie nasada grzebienia . Nie "wbijam" grzebienia gleboko we wlosy tylko je czesze. Nie ma co haczyc.[/QUOTE]
Jeśli ktoś ma włosy puszące, falowane, kręcone, to przy długości zęba 2,5cm jakkolwiek nie układając grzebienia i tak część włosów zapewne dotknie jego nasady , choćby z uwagi na średnicę skrętu (jakkolwiek to się nazywa).
Swoją drogą, jak czeszesz włosy przy ich nasadzie, nie wbijając jednocześnie grzebienia?
Żeby nie było, latami czesałam się grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, teraz wolę TT, a jak mam więcej czasu - to rzeczoną już szczotkę z dzika (choć ta niechętnie dociera do nasady włosa, jeśli za cel mam stricte włosów rozczesanie).

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez basiao84

James, przeczytaj uważnie jeszcze raz moją wypowiedź:

Gdzie Ty tu widzisz "pewność"? Podałam Lexxie pewną propozycję. Słowem-kluczem jest tu słowo "może". Zauważyłaś je w tekście? Może będzie to sensowne rozwiązane, może nie. Ocenę pozostawiam Lexxie, to do niej kierując wypowiedź.

Napisalam "pewnosc" bo sama propozycja wydaje mi sie bardzo odwazna i nieco, przyznam, szalona . Dla mnie obcinanie wlosow do koszmar, dramat i wielka meka. W lipcu pozbylam sie kilkudziesieciu centymetrow moich pukli. Przezywalam jak mrowka swieto lasu.
Gdyby cora chciala obciac wlosy to Lex juz pewnie dawno by ja do wloso-niszczyciela zabrala .

Napisane przez basiao84

Jeśli ktoś ma włosy puszące, falowane, kręcone, to przy długości zęba 2,5cm jakkolwiek nie układając grzebienia i tak część włosów zapewne dotknie jego nasady , choćby z uwagi na średnicę skrętu (jakkolwiek to się nazywa).
Swoją drogą, jak czeszesz włosy przy ich nasadzie, nie wbijając jednocześnie grzebienia?

Mam wlosy jak w avatarze. Moje wlosy po myciu sa proste, wygladaja jak po prostownicy. Zdecydowanie 2,5 cm grubosci nie maja. Nigdy zreszta prostych wlosow o takiej grubosci nie widzialam. Nie wbijam wiec grzebienia na glebokosc 2,5 cm bo zaledwie kilka milimetrow pod wlosami jest moja czaszka .

Jaka masz szczote z dzika? Zalinkujesz?

[basiao84]

James,
czasem jak widuję dziewczynki z włosami do pasa, lichymi jak diabli, i z kołtunami, to się zastanawiam, czy średniowiecze mamy, że opiekunowie sądzą, iż hodowanie takiego kołtuna uchroni dziecię przed wszelkim złem tego świata (a na pewno: chorobami), i dlatego wolą nie ścinać? Bo ładne takie włosy nie są, to na pewno.

Wiem, że Lexxie pisała o krótszych niż do pasa włosach - akapit powyżej to taka generalna myśl w temacie długich na siłę włosów ;-)

Inna sprawa, że nie wszystkie dziewczynki koniecznie chcą mieć długie włosy - nie wiem, jak córka Lexxie zapatruje na tą kwestię. Ja jako dziecko cieszyłam się jak nie wiem, jak mi ścięto włosy do ramion, bo mi zwyczajnie lżej i wygodniej było. A na wyglądzie mi na ten moment nie zależało - to przyszło później I doskonale rozumiem, że Ty - w doroślejszym już jednak wieku - niechętnie pozbyłaś się w tym roku kilkudziesięciu centymetrów włosów. Też bym to teraz przeżyła mocno.

Co do szczotki - mam taką, już od ładnych kilku lat. Spisuje się bezbłędnie, a jedyne, co bym ewentualnie w niej poprawiła, to długość włosa (na dłuższą) - ta nie dosięga mi z łatwością do skalpu, tzn. ciężko mi nią te rejony na mokro rozczesać. Ale od tego mam obecnie TT, którego ząbki nie wyginają się tak łatwo jak włosie z dzika. No ale ja akurat mam gęste włosy. I z bujnym życiem własnym.

[^ Red dress ^]

Mam pytanie dotyczące kodu -20% z SMS do sephory . Czy jeśli jutro ż niego skorzystam, to do 25 mogę jeszcze raz ponownie to zrobić, czy jest tylko jednokrotnego użytku ?

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez ^ Red dress ^

Mam pytanie dotyczące kodu -20% z SMS do sephory . Czy jeśli jutro ż niego skorzystam, to do 25 mogę jeszcze raz ponownie to zrobić, czy jest tylko jednokrotnego użytku ?

Jest wielokrotnego użytku