2007-11-15, 08:20 | #31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 545
|
Dot.: Ratunku!
Ja mysle ze o wiele wiele za wczesnie jeszcze Greena na taki krok..Oboje jestescie bardzo bardzo mlodzi i nie powinniscie takich rzeczy probowac absolutnie.. Pierwszy raz powinien byc milym przezyciem, chlopak powinien dac ci poczucie bezpieczenstwa i mase czulosci i zrozumienia.. a z tego co widze to on ci nie daje nic z tych rzeczy.. wiec chyba lepiej jeszcze raz krzyknac NIE.. a jesli nie zrozumie..to do widzenia.. tego kwiatu jest pol swiatu a stara panna na pewno nie zostaniesz bo masz jeszcze kupe czasu.. pozdrawiam
|
2007-11-15, 08:40 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ratunku!
do seksu trzeba dojrzeć inaczej to są jedynie ćwiczenia gimnastyczne.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2007-11-15, 15:37 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ratunku!
A ja się w sumie chłopakowi nie dziwię 7 miesięcy to masa czasu, też chciałabym na jego miejscu chociaż piersi swojej wybranki zobaczyć
z drugiej strony zdecydowanie za młoda jesteś nawet na wkładanie rąk pod bluzkę.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-11-15, 18:52 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Ratunku!
Cytat:
A jakby się jednak zgodziła, okazało się, że to mu też nie wystarcza i odpukać zaszła w ciążę? To usłyszałaby miażdżącą krytykę, że w takim wieku zaczęła i że to jeszcze dziecko i w ogóle co się na tym świecie dzieje Dziewczyny, 13 lat to jest zdecydowanie za wcześnie na takie działania.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
|
2007-11-15, 21:02 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Ratunku!
właśnie to napisałam
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2007-11-15, 21:17 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Ratunku!
wiem, pisałam o pierwszej części. Z resztą nie chodziło mi tylko o twoją wypowiedź. Drugą absolutnie popieram
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2007-11-15, 21:49 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 109
|
Dot.: Ratunku!
Droga Bohaterko Postu! Kiedy czytam to co on z Tobą wyprawia to aż włos mi się na głowie jeży!
Po pierwsze: on nie ma prawa Cię do niczego zmuszac nawet do tych językowych pocałunków! Masakra! Wybacz, że napisze jak stara ciotka ale masz dopiero 13 lat! Jesteś młoda i przed soba masz dosłownie CAŁE ŻYCIE! Ja w tym wieku (ktoś moze mi zarzucić staromodność, pochodzenie z innej sfery czasowej...) nawet o takich 'językach' nie myślałam. Nie byłam do tego dojrzała. Ważniejsze były koleżanki, koledzy, wspólne zabawy... Po drugie: mam złe przeczucia (może przesadzam, ale tak czuję). Niby jest czuły, obiecuje wspólne życie (w tym wieku?? , przecież on nie jest pełnoletni i nie wie co przyniesie przyszłość). Moim zdaniem zbyt młody jest żeby składac takie obietnice, tymbardziej, ze podejrzewam tutaj inny, ukryty cel, wybacz stwierdzenie, ale on moze robić to żeby tylko Cię zdobyć. Hormony działają i facecik wariuje, apowinien iść i pograć w piłkę z kolegami. Nie daj mu się dziewczyno i nie idź do jego domu, nie bądźcie w sytuacji sam na sam bo on może któregoś razu nie reagowac na Twoje protesty i dostanie to czego chce. A trochę ma takie zapędy - zatyka Ci nos byleby wpakować jęzor do Twoich ust! FE! Brutal! Wybacz, że to brzmi tak tragicznie, ale po protu szara rzeczywistość mnie przeraża (sama jej tez 'prawie' doświadczyłam -nie bede tutaj sie o tym rozpisywać) i nie chcę, zeby Cię skrzywdził.
__________________
Chcieć zrozumiec wszystko... nawet kamień |
2007-11-16, 08:21 | #38 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ratunku!
Droga Canilette
Zauważyłam że tak jak ja masz bardzo podobne podejście do tego wszystkiego.Po wszystkich Waszych postach zaczynam myśleć o nim tylko jak o dodatku do życia...
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym |
2007-11-16, 15:36 | #39 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ratunku!
Canilette ma dużo racji... Mnie mocno zaniepokoiło to zatykanie Ci nosa, żebyś musiała otworzyć usta. To źle wróży, moim zdaniem... I ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się czy na pewno chcesz z nim być, skoro on zwyczajnie nie szanuje Cię i nie liczy się z tym, czego Ty chcesz.
Nie ryzykuj i nie zostawaj z nim sama w domu, bo pewnie jest silniejszy i ma przewagę fizyczną. Faktycznie hormony w nim pewnie szaleją i może stracić panownaie nad sobą i Cię skrzywdzić. Nie podoba mi się to wszystko :/ |
2007-11-16, 17:44 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ratunku!
Cytat:
|
|
2007-11-16, 18:20 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Ratunku!
Wszystko, co dziewczyny piszą popieram.
Jedna rada - nie prowokuj go zostawaniem z nim w domu sam na sam. Spotykajcie się tak, jak w moim mniemaniu w Twoim wieku powinno to wyglądac - w obecnosci osoby starszej lub w miejscu publicznych, gdzie nie bedzie miał okazji robic nic, oprocz małego buziaka i przytulania I raczej mu nie przejdzie, w tym wieku hormony buzuja mocno. |
2007-11-16, 18:30 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ratunku!
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;5803967]Wszystko, co dziewczyny piszą popieram.
Jedna rada - nie prowokuj go zostawaniem z nim w domu sam na sam. Spotykajcie się tak, jak w moim mniemaniu w Twoim wieku powinno to wyglądac - w obecnosci osoby starszej lub w miejscu publicznych, gdzie nie bedzie miał okazji robic nic, oprocz małego buziaka i przytulania I raczej mu nie przejdzie, w tym wieku hormony buzuja mocno.[/quote] Bo to w ogóle jest dla mnie chore, że 13. latka ma chłopaka (i to na dodatek starszego). U mnie w domu nie byłoby nawet rozmowy o czymś takim - nie i tyle. Zastanawiam się gdzie w tym wszystkim są rodzice. Ja w tym wieku (13 lat) wracałam po szkole do domu a jeśli szłam to na spacer z koleżankami lub do koleżanki - moja mama tego pilnowała. Jakiegoś tam pierwszego chłopaka to miałam w wieku 16 lat ale też nie było ze strony rodziców entuzjazmu co do tego - nie zabraniali, ale też nie było "och, jak cudownie, przyprowadź narzeczonego na obiad" albo "jasne, idź do niego posiedzieć" (a jakby był starszy ode mnie, to już w ogóle sobie nie wyobrażam). Ogólnie miałam inne zajęcia - często podpowiadane przez rodziców - które skutecznie odciągały moje myśli od takich tematów. |
2007-11-16, 19:32 | #43 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Ratunku!
Cytat:
Dlatego zgadzam się z Tobą Doris raz widziałam dość odważne zdjęcia 15 latki wizażanki, powiedziałam jej tylko, że gdybym była jej matką w życiu bym się na coś takiego nie zgodziła, ale inne wizażanki w jej wieku wyjachały na mnie, że baznadziejna ze mnie będzie matka i życiu by takiej nie chciały... Mam 19 lat a czuje się jak dinozaur czasami. Eh kochana jak ten świat się zmienił w zaledwie pare lat... |
|
2007-11-16, 19:44 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 40
|
Dot.: Ratunku!
raz widziałam dość odważne zdjęcia 15 latki wizażanki, powiedziałam jej tylko, że gdybym była jej matką w życiu bym się na coś takiego nie zgodziła, ale inne wizażanki w jej wieku wyjachały na mnie, że baznadziejna ze mnie będzie matka i życiu by takiej nie chciały...
Mam 19 lat a czuje się jak dinozaur czasami. Eh kochana jak ten świat się zmienił w zaledwie pare lat...[/quote] ja tez mam 19 lat i nie moge jak ty zrozumiec tych 15,14latek ja w ich wieku nawet o facetach nie myslalam dobrze wiedziec ze nie jestem jedynym dinozaurem czasami sie zastanawiam czy mysle jak 50tka i czy nie jest ze mna cos nie tak |
2007-11-16, 19:59 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Ratunku!
A ja w wieku 13 lat mialam chlopaka. I nawet raz zaprosil mnie na lody! Malo tego, wzielismy slub kolonijny i musial mnie pocalowac w policzek przy pozostalych kolonistach! Trzymanie za reke bylo szczytem naszych fizycznych kontaktow. Bardzo milo to wspominam. Pierwsze uczucia są piekne...
Ale ten chłopak... jesteś mądrą dziewczynką. Myslę,ze w odpowiednim wieku i czasie znajdziesz fajnego chłopaka. Poczekaj na takiego, który bedzie Cie szanował i uszanuje to, w jaki sposób myslisz. |
2007-11-16, 22:47 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ratunku!
Cytat:
A takich "chłopaków" to każdy chyba miał. Ale co innego kolonia (czyli dosyć dobry nadzór wychowawców) i chłopcy w podobnym wieku (przed okresem intensywnego dojrzewania) a co innego chodzenie do mieszkania 15 letniego młodego faceta, gdy nikogo dorosłego nie ma. Poza tym kiedyś było inaczej (stara nie jestem, ale to też widzę). Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2007-11-17 o 13:16 Powód: błąd |
|
2007-11-17, 10:45 | #47 | |
Raczkowanie
|
Cytat:
W domu są rodzice,ale są tak zajęci,że prawie nic nie słyszą (trudno im się dziwić skoro mają dużo pracy i zatykają sobie uszy stoperami żeby nie słyszeć dzieciaków).Rzadko się zdarza że jesteśmy tak naprawdę sami.W każdym razie sami w pokoju.Ale nie w całym domu W każdym razie postaram się z nim jeszcze raz porozmawiać...
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2007-11-17 o 12:04 Powód: post pod postem |
|
2007-11-17, 13:14 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ratunku!
Cytat:
Cóż, postaraj się z nim jeszcze raz porozmawiać, ale uważam, że nic to nie da - on się nakręca, podnieca, ma 15 lat, długo już nie wytrzyma napięcia. I nie zostawaj z nim sama - drzwi do pokoju otwarte, mama (Twoja lub jego) powinna co jakiś czas zaglądać i kontrolować sytuację. |
|
2007-11-17, 16:25 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Ratunku!
Ja powiem tylko jedno: za bardzo demonizujecie przepaść wiekową między nimi.
Tak jakby 15 latek (!) nie był w stanie się powstrzymać! Jakby to było takie normalne, i ona powinna zrozumieć bo on ma "swoje potrzeby". Hormony hormonami, ale to TEŻ jeszcze dzieciak. Chyba, ze ja też jestem zacofana Więc jeśli rozmowa nie podziała, wiadome będzie, którą częścią ciała myśli chłopak i wtedy zastanów się czy wytrzymasz w takim związku. Jeśli nie pozostaje niestety się rozstać.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-17, 17:26 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ratunku!
Coś mi tu nie gra... Greena szybko zmieniasz zdanie - w jednym poście "chcę z nim zerwać", w drugim "nie chcę go zostawić"... Może najpierw ustabilizuj swoje wewnętrzne uczucia, a dopiero potem zabieraj się za przenoszenie Waszego związku na głębszy etap i rozważaj tego typu wątpliwości.
__________________
"Świat, w którym ludzie powszechnie są ze sobą na "ty" nie jest światem powszechnej przyjaźni, lecz światem powszechnego lekceważenia" Milan Kundera "Żart" |
2007-11-17, 17:29 | #51 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ratunku!
W takim razie obie jesteśmy zacofane, bo ja tez uważam, że to trochę przerażające, gdy 13-latka ma takie dylematy...
__________________
"Świat, w którym ludzie powszechnie są ze sobą na "ty" nie jest światem powszechnej przyjaźni, lecz światem powszechnego lekceważenia" Milan Kundera "Żart" |
2007-11-18, 08:18 | #52 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ratunku!
Dziunia,po tych wszystkich wypowiedziach już sama nie wiem co myśleć.Poprostu na tą chwilę się waham...między zostać czy iść swoją drogą.Nie chcę żeby on zrobił coś nieodpowiedniego...
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym |
2007-11-18, 08:19 | #53 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ratunku!
Chociaż muszę Wam powiedzieć,że narazie jest jakby lepiej
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:45.