Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-07, 09:21   #541
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Kaja_123 Pokaż wiadomość
Dobrze napisane. Też z chłopakiem wróciłam do Polski bo tak chcieliśmy i taką decyzję podjęliśmy, po roku czasu po prostu Anglia wyssała z nas całą energię, owszem kasa była itp, ale bez rodziny to jedyną atrakcją tam było wyjście na zakupy co tydzień. W Polsce jak ma się odpowiednią pracę to żyje się na podobnych standardach jak i w Anglii, a ci co oczerniają Polskę itp to są to najczęściej ludzie którzy harują tam za najniższą krajową na jakiś fabrykach i myślą, że są nie wiadomo kim (nie mówię że wszyscy, bo sama też pracowałam na początku na fabryce, ale się nie kryłam z tym przed rodziną czy znajomymi z Pl i też nie chwaliłam się ile ja to nie zarabiam, bo wiedziałam że tam to jest najniższa krajowa). Wróciliśmy do Polski i bardzo się cieszymy.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------



Anglicy z tą uprzejmością i uśmiechaniem się czasem są bezczelni, nie raz zdarzyło mi się w pracy, że się uśmiechały były miłe, a później słyszałam od innych jak mnie obgadują , ale dalej się uśmiechały pomimo tego, że to wiedziałam irytujące A Polce jak coś nie pasuje to od razu powie, albo przynajmniej się z tym sama wyda robiąc kwaśne miny
Dokładnie, jeśli się po pubach nie chodzi i nie imprezuje w domach to wieje nudą. My pierwszy rok dużo zwiedzaliśmy, ale potem wszystko co moglismy w okolicy zobaczyć to widzieliśmy. Bylismy dwa razy w Londynie, w górach. Generalnie Anglia nie jest zbyt ciekawym krajem. Polska ma więcej do zaoferowania ;-) Ja mieszkałam w specyficznym mieście i nie wiem czy wszystkie miasta takie są ale u nas nie bylo nawet gdzie na spacer wyjść, no chyba ze kogoś rajcuje przechadzka wzdłuz ulicy albo miedzy ceglanymi domkami. Znalezeinie parku graniczyło z cudem. Teraz moge wyjsć z domu, kipic sobie lody i pospacerować w przyjemnych miejscach lub posiedzieć gdzieś w parku na ławce.

Taaaa na pokz uśmieszek, nawet kawe mi robiła jedna pani na przerwie a potem w pracy cichaczeem, zeby nikt nie widzial na złość i pod górkę.

Edytowane przez Listopadowaa
Czas edycji: 2016-06-07 o 09:24
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 10:06   #542
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Kaja_123 Pokaż wiadomość
Dobrze napisane. Też z chłopakiem wróciłam do Polski bo tak chcieliśmy i taką decyzję podjęliśmy, po roku czasu po prostu Anglia wyssała z nas całą energię, owszem kasa była itp, ale bez rodziny to jedyną atrakcją tam było wyjście na zakupy co tydzień. W Polsce jak ma się odpowiednią pracę to żyje się na podobnych standardach jak i w Anglii, a ci co oczerniają Polskę itp to są to najczęściej ludzie którzy harują tam za najniższą krajową na jakiś fabrykach i myślą, że są nie wiadomo kim (nie mówię że wszyscy, bo sama też pracowałam na początku na fabryce, ale się nie kryłam z tym przed rodziną czy znajomymi z Pl i też nie chwaliłam się ile ja to nie zarabiam, bo wiedziałam że tam to jest najniższa krajowa). Wróciliśmy do Polski i bardzo się cieszymy.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------



Anglicy z tą uprzejmością i uśmiechaniem się czasem są bezczelni, nie raz zdarzyło mi się w pracy, że się uśmiechały były miłe, a później słyszałam od innych jak mnie obgadują , ale dalej się uśmiechały pomimo tego, że to wiedziałam irytujące A Polce jak coś nie pasuje to od razu powie, albo przynajmniej się z tym sama wyda robiąc kwaśne miny
To jest właśnie piękno Polski. Mniej fałszywych uśmiechów, a to że ktoś zagląda w okno, to tylko odbieram pozytywnie. Tutaj na zachodzie, włamywacze okradli nam dom, a sąsiedzi nic nie widzieli. W Polsce jak moją babcię okradli, to wszyscy widzieli, jakim samochodem złodziele przyjechali, o której itp. Zachód to raj dla włamywaczy. To dodatkowa ciekawostka, o której się nie mówi.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 10:22   #543
Kaja_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 15
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Dokładnie, jeśli się po pubach nie chodzi i nie imprezuje w domach to wieje nudą. My pierwszy rok dużo zwiedzaliśmy, ale potem wszystko co moglismy w okolicy zobaczyć to widzieliśmy. Bylismy dwa razy w Londynie, w górach. Generalnie Anglia nie jest zbyt ciekawym krajem. Polska ma więcej do zaoferowania ;-) Ja mieszkałam w specyficznym mieście i nie wiem czy wszystkie miasta takie są ale u nas nie bylo nawet gdzie na spacer wyjść, no chyba ze kogoś rajcuje przechadzka wzdłuz ulicy albo miedzy ceglanymi domkami. Znalezeinie parku graniczyło z cudem. Teraz moge wyjsć z domu, kipic sobie lody i pospacerować w przyjemnych miejscach lub posiedzieć gdzieś w parku na ławce.


Taaaa na pokz uśmieszek, nawet kawe mi robiła jedna pani na przerwie a potem w pracy cichaczeem, zeby nikt nie widzial na złość i pod górkę.
Ja byłam na początku zachwycona Anglią, puki nie weszłam w typowo ciapacką dzielnicę.... Z chłopakiem uciekaliśmy stamtąd aż się za nami kurzyło Później też mieszkałam w różnych dzielnicach,ale my na szczęście mieliśmy dużo parków, tylko ile razy można spacerować po parku, też trochę pozwiedzalśmy, ale byliśmy tam zupełnie sami. My byliśmy w Sheffield, a Ty w jakim mieście ? My w Polsce mamy jeziora, piękne lasy, parki i dużo ciekawych miejsc wartych obejrzenia
Kaja_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 10:57   #544
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
No taka jest różnica, w Angli czy w innym kraju zachodnim wszyscy udają być mili, niby chcą pomóc, ale tak naprawdę nic ich nie obchodzisz. W Polsce natomiast większość ludzi jest otwartych I wiesz odrazu czy chcą Ci pomóc czy nie. W innych krajach dają Ci nadzieję I po latach zostajesz rozczarowana. Czasami potrafią tak grać latami. Udawać miłych. Nie bój się idź za sercem.
tak, tak, wyidealizowana Polska szczerych i otwartych ludzi i nie, wcale nikt nie przechodzi obok wielu problemow i krzywd i wszyscy sie rzucaja w wyscigu zeby ci pomoc ;D ludzie w urzedach, szkolach, sprzedawczynie, mechanicy samochodowi itd…

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Z wpisu wyciągam wniosek, że dzieci twoje nie przekroczyły magicznych 12/13 lat. Wtedy to kultura I spoleczenstwo danego kraju ma większy wpłych niż Ty sama. Ty możesz chcieć, ale czy one wtedy będą chciały? Jeżeli się w danym kraju nie urodziłaś to nie będziesz znała języka na tyle aby się nie odróżniach od tubylców. Akcent zawsze pozostanie. Ja tez znałem język perfekcyjnie, ale niektórzy tubylcy czuli , że jestem obcym. Tego nie da się ukryć. Wiem , możesz być zafascynowana łatwością życia, ale jak chcesz to czekaj, za 20 lub 30 lat będziesz żałowała. Wspomnisz wtedy , że może jednak ktoś miał rację.
to ze rodzice traca wplyw na dziecko w tym wieku dzieje sie niezaleznie od kraju
no i tak, jestes wieszczem, wrozka i medrcem w jednym i kazdemu prawde powiesz i wszyscy beda zalowali, ze nie zrobili jak mowiles ze powinni prosze cie, moze odrobine mniej pychy?

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Nie rozumię dodanych tutaj załączników. Jeżeli to ma być twój ideał wychowania, to może I dobrze , że nie jesteś w Polsce, ale szkoda tylko twoich dzieci.[COLOR="Silver"]
moze ty nie rozumiesz, ale ja zaczynam twoj angielski tez jest tak pefekcyjny?

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Mądrze napisałaś z tym rodzicem zastępczym. Bo to kolejne ryzyko pobytu na zachodzie. Możesz być dobra kochającą matką, a I tak zabiorą Ci dziecko I dadzą do rodzica zastępczego. Znam ludzi którym zabrali dzieci, bo miały w domu obowiązek sprzątania swoich pokojów, a tu na zachodzie nie można dzieciom niczego kazać. Dojdziesz do wieku emerytalnego I dzieci cię zostawią, bo możesz przecież do domu starców iść. Tutaj dzieci są uczone indywidualności I znieczulicy. Rodzina to tylko narzędzie do wykarmienia, nic więcej. Jeżeli uważasz, że to Ci odpowiada, to pobądź pare lat, ale zobaczysz , że nie było warto.
Wydaje ci sie ze madrze napisalam, bo nie zrozumiales w ogole mojego wpisu ;D Objasnie, rodzic to byla metafora ojczyzny
I tak, mozna miec problem z sadem rodzinnym kiedy dziecko uderzysz, nie kiedy ma sprzatac, bo o przypadkach klopotow z prawem przy sprzataniu nie slyszalam, za to o rodzicach wychowujacych w typowy czesto w Polsce sposob czyli klapsem i krzykiem slyszalam wielokrotnie.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
No sama widzisz, podchodzisz materialistycznie. Tak z opieką zdrowotną w Polsce nie jest tak dobrze. Ja osobiście też z tego powodu siedziałem poza krajem. Ale żałuję.
rozumiem ze udalo ci sie juz ocenic i nadac wartosc temu ze ktos ma materialistyczne podejscie, oczywiscie zle, bo liczy sie tylko polski romantyzm i te glupie zrywy, a nie praca od podstaw, bo to przeciez takie nudne

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Generalnie w Anglii każdy sobie, nikt nikomu nie staje na drodze, nikim się nie interesuje, jak trzeba pomoc to pomogą. Dlatego też każdy nosi sie jak chce, nie zasłaniaja sie nawet w domach żadnymi roletami bo nik im tam nie zagląda. To my Polacy tak strasznie patrzymy na innych i oceniamy, obgadujemy itp....mamy straszne zahamowania i kompleksy Anglicy zaś są aż nad wyraz uprzejmi ale mieszkając dłużej można zauważyć ze ta uprzejmość jest wyuczona, czasami nieszczera. To też nie jest fajne. Nie raz byłam swiadkiem jak Anglik się usmiechał i przytakiwa, a za 3 minuty leciał na skargę. Anonimowe telefony na policje po sąsiedzku itp. I zawsze na wszystko all right , nawet jak all right nie jest
zgadzam sie ze uprzejmosc jest wyuczona, ale to i tak lepsze niz jak ci bezposrednio dadza w zeby jak w Polsce bo masz kolor skory nie ten, albo nie odpowiadasz standardowi.
Ja polecam Irlandie, bo ludzie sa podobnie uprzejmi ale bardziej otwarci

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
oo włąsnie dobra kontynuacja tego co napisałam. Taka prawda. Polak jest bezpośredni i łatwiej jest zauważyć ludzi szczerych. Polak prawdę ci powie.
Jasne, Polak ci prawde powie w twarz. Jego prawde. Ze ktos jest brudasem, ciapatym, czarnym, gorszym, ze oczywiscie cos z toba nie tak, bo on ma prawo oceniac swoim waskim horyzontem i on wie jak jest

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Dokładnie, jeśli się po pubach nie chodzi i nie imprezuje w domach to wieje nudą. My pierwszy rok dużo zwiedzaliśmy, ale potem wszystko co moglismy w okolicy zobaczyć to widzieliśmy. Bylismy dwa razy w Londynie, w górach. Generalnie Anglia nie jest zbyt ciekawym krajem. Polska ma więcej do zaoferowania ;-) Ja mieszkałam w specyficznym mieście i nie wiem czy wszystkie miasta takie są ale u nas nie bylo nawet gdzie na spacer wyjść, no chyba ze kogoś rajcuje przechadzka wzdłuz ulicy albo miedzy ceglanymi domkami. Znalezeinie parku graniczyło z cudem. Teraz moge wyjsć z domu, kipic sobie lody i pospacerować w przyjemnych miejscach lub posiedzieć gdzieś w parku na ławce.
Polska ma wiecej do zaoferowania, bo znasz ja od podszewki, lacznie z historia. Ja mieszkalam w malym miasteczku w Irlandii i mialam piekna przyrode dookola, a jak przenioslam sie do Dublina to mam przyrode godzine jazdy samochodem od domu, a oprocz tego muzea (w tym tygodniu np darmowa wystawa Leonarda Da Vinci) zabytki, rozne festyny, atrakcje, imprezy.

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Taaaa na pokz uśmieszek, nawet kawe mi robiła jedna pani na przerwie a potem w pracy cichaczeem, zeby nikt nie widzial na złość i pod górkę.
ja sie dokladnie z takim zachowaniem spotkalam w Polsce

Cytat:
Napisane przez Kaja_123 Pokaż wiadomość
Dobrze napisane. Też z chłopakiem wróciłam do Polski bo tak chcieliśmy i taką decyzję podjęliśmy, po roku czasu po prostu Anglia wyssała z nas całą energię, owszem kasa była itp, ale bez rodziny to jedyną atrakcją tam było wyjście na zakupy co tydzień. W Polsce jak ma się odpowiednią pracę to żyje się na podobnych standardach jak i w Anglii, a ci co oczerniają Polskę itp to są to najczęściej ludzie którzy harują tam za najniższą krajową na jakiś fabrykach i myślą, że są nie wiadomo kim (nie mówię że wszyscy, bo sama też pracowałam na początku na fabryce, ale się nie kryłam z tym przed rodziną czy znajomymi z Pl i też nie chwaliłam się ile ja to nie zarabiam, bo wiedziałam że tam to jest najniższa krajowa). Wróciliśmy do Polski i bardzo się cieszymy.
Pracuje w zawodzie, robie to samo co w Polsce, ale w nieopisanie mniej stresujacych warunkach, w biurze pelnym usmiechnietych ludzi. Bynajmniej nie za najnizsza krajowa. W kraju robiac to samo zarabialam 3 razy mniej w koszmarnym stresie. To ze znasz to z wlasnego czy znajomych zycia, nie oznacza ze wszyscy tak maja

Cytat:
Napisane przez Kaja_123 Pokaż wiadomość
Anglicy z tą uprzejmością i uśmiechaniem się czasem są bezczelni, nie raz zdarzyło mi się w pracy, że się uśmiechały były miłe, a później słyszałam od innych jak mnie obgadują , ale dalej się uśmiechały pomimo tego, że to wiedziałam irytujące A Polce jak coś nie pasuje to od razu powie, albo przynajmniej się z tym sama wyda robiąc kwaśne miny
No Polki nie obgaduja wcale Tak, jak juz pisalam w Polsce tak ci uprzykrza zycie, ze dokladnie zrozumiesz znaczenie slowa mobbing w pracy

Edytowane przez favianna
Czas edycji: 2016-06-07 o 11:03
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 12:14   #545
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Kochani, wpis tego typu, że w Polsce tyle I tyle mniej zarabiałam świadczy o patrzeniu na życie przez pryzmat pieniędzy.
Tożsamość to coś więcej niż pieniądze. Bycie w kraju, gdzie nie jest się obcym, obcokrajowcem jest tym czego brakuje poza krajem. Nie ważne, czy będzie to Anglia, Irlandia, Szwecja, Dania, Norwegia czy inny kraj, ale nasz kraj to Polska I tylko tam będziemy czuć się w domu. Ja tak jak napisałem, dostałem sotrzeżenia na początko mojego pobytu, że będę żałował. I teraz z wami się dzielę, bo sam nie posłuchałem dobrych lat I ponad dwi dekady mam wycięte z życiorysu. Co z tego , że miałem super pracę, wybuduwałem dom na obcej ziemi. Czar prysnał, dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że popełniłem cholerny błąd. Gdybym tylko miał szansę cofnąć czas, nie ruszałbym się z Polski ze stron rodzinnych. Ojczyzna to tak jak matka, ktoś z was takie porównanie zrobił. Matka zawsze pozostanie matką. Wszyscy co wyjechali , wraz ze mną po prostu są zdrajcami ojczyzny, bo ojczyna była I jest w potrzebie, I tak jak matce trzeba pomóc, a nie matkę do domu starców I swojego tyłka pilnować. Już nie mogłem inaczej, bo naprawdę chciałbym aby ludzie otworzyli oczy. Europa nie dorosła do multikulti, I nadal lepiej każdemu w swoim kraju, w swoich rodzinnych stronach. To był mój troche strzejszy odzew. Pozdrawiam I życzę szczęścia, ale ludzie jak macie dzieci to wracajcie.




Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
tak, tak, wyidealizowana Polska szczerych i otwartych ludzi i nie, wcale nikt nie przechodzi obok wielu problemow i krzywd i wszyscy sie rzucaja w wyscigu zeby ci pomoc ;D ludzie w urzedach, szkolach, sprzedawczynie, mechanicy samochodowi itd…


to ze rodzice traca wplyw na dziecko w tym wieku dzieje sie niezaleznie od kraju
no i tak, jestes wieszczem, wrozka i medrcem w jednym i kazdemu prawde powiesz i wszyscy beda zalowali, ze nie zrobili jak mowiles ze powinni prosze cie, moze odrobine mniej pychy?


moze ty nie rozumiesz, ale ja zaczynam twoj angielski tez jest tak pefekcyjny?


Wydaje ci sie ze madrze napisalam, bo nie zrozumiales w ogole mojego wpisu ;D Objasnie, rodzic to byla metafora ojczyzny
I tak, mozna miec problem z sadem rodzinnym kiedy dziecko uderzysz, nie kiedy ma sprzatac, bo o przypadkach klopotow z prawem przy sprzataniu nie slyszalam, za to o rodzicach wychowujacych w typowy czesto w Polsce sposob czyli klapsem i krzykiem slyszalam wielokrotnie.


rozumiem ze udalo ci sie juz ocenic i nadac wartosc temu ze ktos ma materialistyczne podejscie, oczywiscie zle, bo liczy sie tylko polski romantyzm i te glupie zrywy, a nie praca od podstaw, bo to przeciez takie nudne


zgadzam sie ze uprzejmosc jest wyuczona, ale to i tak lepsze niz jak ci bezposrednio dadza w zeby jak w Polsce bo masz kolor skory nie ten, albo nie odpowiadasz standardowi.
Ja polecam Irlandie, bo ludzie sa podobnie uprzejmi ale bardziej otwarci


Jasne, Polak ci prawde powie w twarz. Jego prawde. Ze ktos jest brudasem, ciapatym, czarnym, gorszym, ze oczywiscie cos z toba nie tak, bo on ma prawo oceniac swoim waskim horyzontem i on wie jak jest


Polska ma wiecej do zaoferowania, bo znasz ja od podszewki, lacznie z historia. Ja mieszkalam w malym miasteczku w Irlandii i mialam piekna przyrode dookola, a jak przenioslam sie do Dublina to mam przyrode godzine jazdy samochodem od domu, a oprocz tego muzea (w tym tygodniu np darmowa wystawa Leonarda Da Vinci) zabytki, rozne festyny, atrakcje, imprezy.


ja sie dokladnie z takim zachowaniem spotkalam w Polsce


Pracuje w zawodzie, robie to samo co w Polsce, ale w nieopisanie mniej stresujacych warunkach, w biurze pelnym usmiechnietych ludzi. Bynajmniej nie za najnizsza krajowa. W kraju robiac to samo zarabialam 3 razy mniej w koszmarnym stresie. To ze znasz to z wlasnego czy znajomych zycia, nie oznacza ze wszyscy tak maja


No Polki nie obgaduja wcale Tak, jak juz pisalam w Polsce tak ci uprzykrza zycie, ze dokladnie zrozumiesz znaczenie slowa mobbing w pracy


---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Dadam jeszcze, że będąc poza krajem porzeżyłem tyle stresu , a o jakim nie śniłbym w Ojczyźnie. Pobyt poza krajem, wpominam jak pobyt w więzieniu, ze wszystkimi luksusami, wszystkim co dusza zabraknie, ale jednak to więzienie.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 12:19   #546
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
No taka jest różnica, w Angli czy w innym kraju zachodnim wszyscy udają być mili, niby chcą pomóc, ale tak naprawdę nic ich nie obchodzisz. W Polsce natomiast większość ludzi jest otwartych I wiesz odrazu czy chcą Ci pomóc czy nie. W innych krajach dają Ci nadzieję I po latach zostajesz rozczarowana. Czasami potrafią tak grać latami. Udawać miłych. Nie bój się idź za sercem.

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------





Z wpisu wyciągam wniosek, że dzieci twoje nie przekroczyły magicznych 12/13 lat. Wtedy to kultura I spoleczenstwo danego kraju ma większy wpłych niż Ty sama. Ty możesz chcieć, ale czy one wtedy będą chciały? Jeżeli się w danym kraju nie urodziłaś to nie będziesz znała języka na tyle aby się nie odróżniach od tubylców. Akcent zawsze pozostanie. Ja tez znałem język perfekcyjnie, ale niektórzy tubylcy czuli , że jestem obcym. Tego nie da się ukryć. Wiem , możesz być zafascynowana łatwością życia, ale jak chcesz to czekaj, za 20 lub 30 lat będziesz żałowała. Wspomnisz wtedy , że może jednak ktoś miał rację.

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------




Nie rozumię dodanych tutaj załączników. Jeżeli to ma być twój ideał wychowania, to może I dobrze , że nie jesteś w Polsce, ale szkoda tylko twoich dzieci.

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------




Mądrze napisałaś z tym rodzicem zastępczym. Bo to kolejne ryzyko pobytu na zachodzie. Możesz być dobra kochającą matką, a I tak zabiorą Ci dziecko I dadzą do rodzica zastępczego. Znam ludzi którym zabrali dzieci, bo miały w domu obowiązek sprzątania swoich pokojów, a tu na zachodzie nie można dzieciom niczego kazać. Dojdziesz do wieku emerytalnego I dzieci cię zostawią, bo możesz przecież do domu starców iść. Tutaj dzieci są uczone indywidualności I znieczulicy. Rodzina to tylko narzędzie do wykarmienia, nic więcej. Jeżeli uważasz, że to Ci odpowiada, to pobądź pare lat, ale zobaczysz , że nie było warto.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------





No sama widzisz, podchodzisz materialistycznie. Tak z opieką zdrowotną w Polsce nie jest tak dobrze. Ja osobiście też z tego powodu siedziałem poza krajem. Ale żałuję.
Zgadzam się zwłaszcza Polacy to okropne osoby za granicą
Mieszkałam w Holandi kiedyś i miło wspominam Holendrów i inne narodowości za to Polacy byli po prostu okropni i od nich najlepiej z daleka się trzymać.
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 12:37   #547
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Zgadzam się zwłaszcza Polacy to okropne osoby za granicą
Mieszkałam w Holandi kiedyś i miło wspominam Holendrów i inne narodowości za to Polacy byli po prostu okropni i od nich najlepiej z daleka się trzymać.


Może dlatego , że najgorszy sort Polaków migruje? Niestetu osobiscie nie odczułem tego, bo nie miałem styczności z Polakami podczas mojego długiego wygnania. Przelotnie kogoś tam podczas przedstawienia teatralnego się z Polski widziało, ale poza tym tylko obcy I ja obcy wśród nich.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-07, 12:50   #548
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
tak, tak, wyidealizowana Polska szczerych i otwartych ludzi i nie, wcale nikt nie przechodzi obok wielu problemow i krzywd i wszyscy sie rzucaja w wyscigu zeby ci pomoc ;D ludzie w urzedach, szkolach, sprzedawczynie, mechanicy samochodowi itd…


to ze rodzice traca wplyw na dziecko w tym wieku dzieje sie niezaleznie od kraju
no i tak, jestes wieszczem, wrozka i medrcem w jednym i kazdemu prawde powiesz i wszyscy beda zalowali, ze nie zrobili jak mowiles ze powinni prosze cie, moze odrobine mniej pychy?


moze ty nie rozumiesz, ale ja zaczynam twoj angielski tez jest tak pefekcyjny?


Wydaje ci sie ze madrze napisalam, bo nie zrozumiales w ogole mojego wpisu ;D Objasnie, rodzic to byla metafora ojczyzny
I tak, mozna miec problem z sadem rodzinnym kiedy dziecko uderzysz, nie kiedy ma sprzatac, bo o przypadkach klopotow z prawem przy sprzataniu nie slyszalam, za to o rodzicach wychowujacych w typowy czesto w Polsce sposob czyli klapsem i krzykiem slyszalam wielokrotnie.


rozumiem ze udalo ci sie juz ocenic i nadac wartosc temu ze ktos ma materialistyczne podejscie, oczywiscie zle, bo liczy sie tylko polski romantyzm i te glupie zrywy, a nie praca od podstaw, bo to przeciez takie nudne


zgadzam sie ze uprzejmosc jest wyuczona, ale to i tak lepsze niz jak ci bezposrednio dadza w zeby jak w Polsce bo masz kolor skory nie ten, albo nie odpowiadasz standardowi.
Ja polecam Irlandie, bo ludzie sa podobnie uprzejmi ale bardziej otwarci


Jasne, Polak ci prawde powie w twarz. Jego prawde. Ze ktos jest brudasem, ciapatym, czarnym, gorszym, ze oczywiscie cos z toba nie tak, bo on ma prawo oceniac swoim waskim horyzontem i on wie jak jest


Polska ma wiecej do zaoferowania, bo znasz ja od podszewki, lacznie z historia. Ja mieszkalam w malym miasteczku w Irlandii i mialam piekna przyrode dookola, a jak przenioslam sie do Dublina to mam przyrode godzine jazdy samochodem od domu, a oprocz tego muzea (w tym tygodniu np darmowa wystawa Leonarda Da Vinci) zabytki, rozne festyny, atrakcje, imprezy.


ja sie dokladnie z takim zachowaniem spotkalam w Polsce


Pracuje w zawodzie, robie to samo co w Polsce, ale w nieopisanie mniej stresujacych warunkach, w biurze pelnym usmiechnietych ludzi. Bynajmniej nie za najnizsza krajowa. W kraju robiac to samo zarabialam 3 razy mniej w koszmarnym stresie. To ze znasz to z wlasnego czy znajomych zycia, nie oznacza ze wszyscy tak maja


No Polki nie obgaduja wcale Tak, jak juz pisalam w Polsce tak ci uprzykrza zycie, ze dokladnie zrozumiesz znaczenie slowa mobbing w pracy
Nie zgodzę się Anglia prócz Londynu nie ma nic do zaoferowania. Można jeszcze podziwiać Walię ewentualnie Cornwalie, ale przy tamtejszym klimacie nie polecam. Nawet góry są takie smutne, same pastwiska i owce. Chyba Polski mało wdziałaś...
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 13:12   #549
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Może dlatego , że najgorszy sort Polaków migruje? Niestetu osobiscie nie odczułem tego, bo nie miałem styczności z Polakami podczas mojego długiego wygnania. Przelotnie kogoś tam podczas przedstawienia teatralnego się z Polski widziało, ale poza tym tylko obcy I ja obcy wśród nich.
Hehehe, najgorszy sort, zdrajcy ojczyzny... Ładne masz zdanie o sobie po 20 latach emigracji

Znam Polaków bardzo normalnych i miłych, najczęściej to ludzie którzy byli w kilku krajach, czują się swobodnie z językiem i nie mają tej ciasnej mentalności która każe każdego oceniać. Znam też takich, przy których się nie przyznaje że jestem Polką.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się Anglia prócz Londynu nie ma nic do zaoferowania. Można jeszcze podziwiać Walię ewentualnie Cornwalie, ale przy tamtejszym klimacie nie polecam. Nawet góry są takie smutne, same pastwiska i owce. Chyba Polski mało wdziałaś...
Pisałam o Irlandii.

Ja mieszkałam w jednym z najpiękniejszych turystycznych miasteczek, miałam wejście do parku narodowego w centrum miasteczka. Miałam góry, jeziora, wybrzeze z plażami i lasy rzut beretem od domu. Miałam 2 najpiękniejsze trasy turystyczne Irlandii zaczynające się w moim mieście. Miałam kilka zamków i zabytkowe ogrody zbudowane dla królowej Wiktorii, wodospady.
Mogłam z południa pojechać wyżej do dużego miasta na zakupy lub niżej do pięknego Cork, na zachód do pięknego Gallway lub na klify Moher.

Teraz w Dublinie mam godzinę do gór Wicklow, do pałaców i kolejnych parków.
W mieście jest zoo, ogród botaniczny, po drugiej stronie miasta park rozrywki z roller-coasterem, wybrzeze, rzekę, port, kolega zapaleniec dużo zegluje na jachtach tu.
Ja mieszkam na obrzeżach więc mam plusy małego miasteczka (parki, spokój, zieleń, szkoła 2 ulice od domu) i plusy dużego miasta: muzea, teatry, koncert grup które do Polski przyjeżdżaja rzadko, oczywiście kina. Różne warsztaty, kursy, spotkania itd.

Trzeba nie mieć zainteresowan żeby mówić że nie ma co robić gdzieś.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

A co do miejscowych ludzi, to nikt w Polsce nie był dla mnie tak miły jak oni. Mój szef w pierwszej pracy traktował mnie bardzo opiekunczo (nie tylko mnie zresztą, atmosfera była rodzinna). Jak jeszcze nie miałam auta sam się zaoferował i pomógł mi przewieźć kupione biurko i krzesło i mi je skręcił.

W aktualnj pracy szef też jest super opiekuńczy, jestem w ciąży, wszyscy są mili i pomagają mimo że o nic nie proszę.

Ja nie wiem na jakim świecie wy ludzie żyjecie, ja nie mam najmniejszego powodu żeby o kimś coś tu źle powiedzieć.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 13:13   #550
lucaa_rules
Wtajemniczenie
 
Avatar lucaa_rules
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 459
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się Anglia prócz Londynu nie ma nic do zaoferowania. Można jeszcze podziwiać Walię ewentualnie Cornwalie, ale przy tamtejszym klimacie nie polecam. Nawet góry są takie smutne, same pastwiska i owce. Chyba Polski mało wdziałaś...




yyyy malo do zaferowania, my zyjemy w tym samym kraju? A Lake District? Cornwall, Devon cale poludnie to fantastyczne klimaty. Walia - kraj zamkow, przecudnej Snowdonii w ktorej jest tyle zakamarkow ze zycia Ci nie starczy, jeziora w gorach, wodospady. Matko ja mieszkam na polnocy Walii od paru ladnych lat i jeszcze wszystkiego nie widzialam. Polnoc Anglii (Manchester, Leeds), York i olbrzymie Yorkshire. Atrakcja na atrakcji dla malych i duzych i niekoniecznie trzeba w pubie co tydzien siedziec. Poczytaj troche o National Trust i o miejscach pod ich opieka.


I co klimat ma do rzeczy? U mnie teraz 26 stopni, pogoda idealna na wypad na wybrzeze. Przepraszam ze sie tak unioslam ale aboslutnie sie z tym nie zgadzam ze Anglia to tylko Londyn a reszta to kicha.


Taki off top, juz uciekam
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż
nie pociągnie pusty łeb
ciężkiej dupy wzwyż
lucaa_rules jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 13:54   #551
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Żyjemy w innym kraju to na pewno.
Mnie Anglia nie zauroczyła i uważam, że Polska jest piękniejsza. Na kontynencie możemy też wyskoczyć do sąsiadujących krajów. Mamy piękne góry i morze. Wiele miast wartych odwiedzin. W Anglii ograniczamy się do niskich gór z pastwiskami i owcami. A jesli ktos kocha zamki to Anglia i Walia to kraj dla nich. Mnie ruiny nie zachwycają. Niestety ale w Anglii trzeba miec szczęście żeby trafić na piękną pogodę, a o lecie jak w Polsce można tylko pomarzyć. I ten wszechobecny wiatr i ciągła zmiana pogody. Rano świeci slonce ale za dwie godziny wszystko moze sie zmienić. I nie pisałam ze Anglia to kicha, tylko ze Polska ma ciekawsze miejsca do zaoferowania. Ale to pewnie kwestia gustu. Ja wolę pojechac w Tatry niż na Snowdonie. Dla mnie to nie ma najmniejszego porównania. Rzecz gustu.

Edytowane przez Listopadowaa
Czas edycji: 2016-06-07 o 13:56
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-07, 13:58   #552
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Może dlatego , że najgorszy sort Polaków migruje? Niestetu osobiscie nie odczułem tego, bo nie miałem styczności z Polakami podczas mojego długiego wygnania. Przelotnie kogoś tam podczas przedstawienia teatralnego się z Polski widziało, ale poza tym tylko obcy I ja obcy wśród nich.
Co to znaczy najgorszy sort?
Ja pracowałam z prawie samymi mgr. Nie wydaje mi się żeby to był gorszy sort,może ich frustracja doprowadziła do tego że byli w stanie zrobić wiele żeby utrzymać się w pracy tego nie wiem.
Ale tyle nieprzyjemności od nikogo nigdy nie zaznałam jak właśnie tam właśnie tylko wśród Polaków,gdize powinno być chyba zupełnie inaczej.
W Polskich miejscach pracy zresztą są nie lepsi.
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 14:24   #553
ReMama
Raczkowanie
 
Avatar ReMama
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Na tą chwilę UK
Wiadomości: 47
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cześć

Przygotowuje się do powrotu z emigracji. W UK byłam prawie 10 lat. Dorobiłam się dziecka. Pozbyłam się męża, no jestem w trakcie pozbywania się

Idę poczytać Wasze posty
ReMama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 16:09   #554
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Ale to wszystko sprowadza się do wspólnego mianownika. Poświęcacie wszystko dla łatwości życia, pieniędzy itp. Ale czasu się nie cofnie.
Pieniadze sa nie wazne poki je mamy.

Skoro w twoim przypadku wyjazd byl "poswiecaniem wszystkiego" szczerze ci wspolczuje. U nas na szczescie tak to nie wyglada, czuje ze zyjac za granica zyskujemy na roznych polach duzo wiecej niz tracimy. Dlatego nie planujemy wracac.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Trzeba więcej sercem myśleć niż rozpatrywać logicznie. Tęsknota za krajem zawsze przyjedzie, I tam nie ma logiki. Tam trzeba kierować się emocjami, a nie logiką jak roboty.
Tesknie tylko za bliskimi ludzmi. Za kraj ostatnio czesciej sie wstydze, niz jestem z niego dumna.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
No taka jest różnica, w Angli czy w innym kraju zachodnim wszyscy udają być mili, niby chcą pomóc, ale tak naprawdę nic ich nie obchodzisz. W Polsce natomiast większość ludzi jest otwartych I wiesz odrazu czy chcą Ci pomóc czy nie. W innych krajach dają Ci nadzieję I po latach zostajesz rozczarowana. Czasami potrafią tak grać latami. Udawać miłych. Nie bój się idź za sercem.

Co do Angilii nie moge sie wypowiedziec, natomiast mieszkalam jak dotad w Austrii i Niemczech. Poznalam oba kraje i porownujac je do siebie zdecydowaniem lepiej czuje sie w tym drugim, bo nawet w niewielkim miasteczku ludzie okazali sie przyjazniej nastawieni. Austryjacy czasem zachowywali sie niezrecznie, chcieli byc mili, ale wychodzilo im to w koslawy sposob. Zestawiajac zarobki, warunki pracy oraz czas wolny zdecydowanie lepiej wypadala Austria. Jednak licza sie takze inne kwestie, dlatego zdecydowalismy o przeprowadzce do polnocnych Niemiec.

Moze rozni nas od siebie to, ze nie oczekuje od nikogo zadnej pomocy, nie rozumiem takze dlaczego mialabym obcych ludzi obchodzic. Co do opisanej przez ciebie uprzejmosci - raz mialam sasiada, ktorego szczerze nie lubilam, ale jak go spotykalam wymienialam z nim pozdrowienie. W koncu nie bede na niego warczec albo odwracac sie tylkiem i udawac, ze nie slysze "dzien dobry". Takie "bycie milym" dzieje sie wszedzie, poniewaz nie kazdy szuka od razu konfrontacji, nie ktorzy unikaja konfliktow i wola byc wlasnie kurtuazyjnie grzeczni.


Swoja droga jak juz sypiemy uogolnieniami to z moich obserwacji wynika, ze najbardziej otwarci ludzie, ktorych jak dotad poznalam mieszkaja w Berlinie. Chociaz na Hamburg, gdzie obecnie zyje, tez nie moge narzekac. Wedlug statystyk to miasto, w ktorym najwiecej Niemcow chcialoby zamieszkac.


Otwartosc czesci Polakow konczy sie gdy widza kogos kto w ich mniemaniu reperezentuje innosc (od dziwnej fryzury, tatuazy, sylwetki, ekscentrycznego ubioru, poprzez odmienna religie, kolor skory, na niepelnosprawnosc i orientacji seksualnej skonczywszy). Jakby celem byl monolit: biali heterosekualni katolicy. Wkurza mnie takie podejscie, uwazanie siebie za lepszego, negowanie praw pozostalych, wykluczanie ze spoleczenstwa, dzielenie ludzi na lepszy i gorszy sort.


Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Z wpisu wyciągam wniosek, że dzieci twoje nie przekroczyły magicznych 12/13 lat. Wtedy to kultura I spoleczenstwo danego kraju ma większy wpłych niż Ty sama. Ty możesz chcieć, ale czy one wtedy będą chciały? Jeżeli się w danym kraju nie urodziłaś to nie będziesz znała języka na tyle aby się nie odróżniach od tubylców. Akcent zawsze pozostanie. Ja tez znałem język perfekcyjnie, ale niektórzy tubylcy czuli , że jestem obcym. Tego nie da się ukryć. Wiem , możesz być zafascynowana łatwością życia, ale jak chcesz to czekaj, za 20 lub 30 lat będziesz żałowała. Wspomnisz wtedy , że może jednak ktoś miał rację.
Jasne, ze akcent pozostanie, tylko wyjatkowo zdolne jednostki potrafia sie go pozbyc (znam takie, ale sama sie do nich niestety nie zaliczam). Jesli ktos posluguje sie przyzwoitym niemieckim to dla zedydowanej wiekszosci rozmowcow akcent bedzie bez znaczenia. Sami tez zreszta maja rozne zaleznie od regionu pochodzenia.

Jeszcze jedno, za to bardzo wazne nie czuje sie w Niemczech obco.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Nie rozumię dodanych tutaj załączników. Jeżeli to ma być twój ideał wychowania, to może I dobrze , że nie jesteś w Polsce, ale szkoda tylko twoich dzieci.
To przeciwienstwo mojego idealu.



Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Mądrze napisałaś z tym rodzicem zastępczym. Bo to kolejne ryzyko pobytu na zachodzie. Możesz być dobra kochającą matką, a I tak zabiorą Ci dziecko I dadzą do rodzica zastępczego. Znam ludzi którym zabrali dzieci, bo miały w domu obowiązek sprzątania swoich pokojów, a tu na zachodzie nie można dzieciom niczego kazać. Dojdziesz do wieku emerytalnego I dzieci cię zostawią, bo możesz przecież do domu starców iść. Tutaj dzieci są uczone indywidualności I znieczulicy. Rodzina to tylko narzędzie do wykarmienia, nic więcej. Jeżeli uważasz, że to Ci odpowiada, to pobądź pare lat, ale zobaczysz , że nie było warto.
Co do podkreslonego. Nie chce mieszkac ze swoimi doroslymi dziecmi ich przyszlymi partnerami i rodzinami. Nie chce, zeby sie mna calodobowo opiekowaly. Od tego mam meza, zebysmy sie o siebie nawazajem troszczyli.

W Niemczech wyprowadzka nastepuje czesto po maturze, ale rodzice pomaga finansowo do czasu ukonczenia nauki.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Może dlatego , że najgorszy sort Polaków migruje? Niestetu osobiscie nie odczułem tego, bo nie miałem styczności z Polakami podczas mojego długiego wygnania. Przelotnie kogoś tam podczas przedstawienia teatralnego się z Polski widziało, ale poza tym tylko obcy I ja obcy wśród nich.
Oczywiscie ty jeden byles za granica zagubiona perla narodu polskiego, reprezentujac nas godnie na widowni zachodnich teatrow.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind

Edytowane przez amber2046
Czas edycji: 2016-06-07 o 20:02
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 18:53   #555
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się Anglia prócz Londynu nie ma nic do zaoferowania. Można jeszcze podziwiać Walię ewentualnie Cornwalie, ale przy tamtejszym klimacie nie polecam. Nawet góry są takie smutne, same pastwiska i owce. Chyba Polski mało wdziałaś...
dla potwierdzenia BARDZO smutny widok gór z owcami i pastwiskami. Nic do zaoferowania, tylko puby, fish&chips no i Londyn kluczem do tego, żeby coś znaleźć są chęci, ale zawsze można siedzieć w pubie w Londynie i narzekać, jakie to owce w górach są smutne.

Czytając wypowiedzi Robertina12 cieszę się jego szczęściem, raduje mnie że dotarł do celu podróży i może nieść kaganek oświaty o tożsamości narodowej i o tym jaki to naród polski jest otwarty, nawet podczas zaglądania w cudze okna. W końcu w życiu trzeba robić to co nas cieszy. A mnie raduje to, że nie mam z takimi jednostkami do czynienia na co dzień.

Favianna czy miałabyś coś przeciwko gdybym Ci zadała na privie 2-3 pytania o nurtującą mnie codzienność w Dublinie? Niestety nie mogę się dokopać jednoznacznych odpowiedzi u wujka google a nie ukrywam, że w przypadku brexitu, Irlandia będzie bardzo sensowną opcją. Dla mnie oczywiście.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P6051881.JPG (330,3 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P6051957.JPG (475,8 KB, 60 załadowań)
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 19:38   #556
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

pinkswan nie musisz pokazywać mi zdjęć bo byłam, zwiedzałam, a nawet mieszkałam na Walii. Jest ładnie ale jak pisalam dwa razy dla mnie w Polsce jest pięknej. Wolę inne widoki niż niekończące sie górki z owcami i trawą. Nasze goryy sa 1000 razy piękniejsze i nie trzeba mi pokazywać zdjec bo bylam tam i tutaj i swoje widziałam.
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 19:58   #557
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
pinkswan nie musisz pokazywać mi zdjęć bo byłam, zwiedzałam, a nawet mieszkałam na Walii. Jest ładnie ale jak pisalam dwa razy dla mnie w Polsce jest pięknej. Wolę inne widoki niż niekończące sie górki z owcami i trawą. Nasze goryy sa 1000 razy piękniejsze i nie trzeba mi pokazywać zdjec bo bylam tam i tutaj i swoje widziałam.
Powiedziałabym, że uroda kwestią gustu. Ja też mieszkałam w Walii i nie zachwyciły mnie zielone pagórki. Ale polskie góry także nie porywają mnie swoimi widokami.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 20:39   #558
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez amber2046 Pokaż wiadomość
Pieniadze sa nie wazne poki je mamy.

Skoro w twoim przypadku wyjazd byl "poswiecaniem wszystkiego" szczerze ci wspolczuje. U nas na szczescie tak to nie wyglada, czuje ze zyjac za granica zyskujemy na roznych polach duzo wiecej niz tracimy. Dlatego nie planujemy wracac.

Tesknie tylko za bliskimi ludzmi. Za kraj ostatnio czesciej sie wstydze, niz jestem z niego dumna.

Moze rozni nas od siebie to, ze nie oczekuje od nikogo zadnej pomocy, nie rozumiem takze dlaczego mialabym obcych ludzi obchodzic. Co do opisanej przez ciebie uprzejmosci - raz mialam sasiada, ktorego szczerze nie lubilam, ale jak go spotykalam wymienialam z nim pozdrowienie. W koncu nie bede na niego warczec albo odwracac sie tylkiem i udawac, ze nie slysze "dzien dobry". Takie "bycie milym" dzieje sie wszedzie, poniewaz nie kazdy szuka od razu konfrontacji, nie ktorzy unikaja konfliktow i wola byc wlasnie kurtuazyjnie grzeczni.

Otwartosc czesci Polakow konczy sie gdy widza kogos kto w ich mniemaniu reperezentuje innosc (od dziwnej fryzury, tatuazy, sylwetki, ekscentrycznego ubioru, poprzez odmienna religie, kolor skory, na niepelnosprawnosc i orientacji seksualnej skonczywszy). Jakby celem byl monolit: biali heterosekualni katolicy. Wkurza mnie takie podejscie, uwazanie siebie za lepszego, negowanie praw pozostalych, wykluczanie ze spoleczenstwa, dzielenie ludzi na lepszy i gorszy sort.

Jasne, ze akcent pozostanie, tylko wyjatkowo zdolne jednostki potrafia sie go pozbyc (znam takie, ale sama sie do nich niestety nie zaliczam). Jesli ktos posluguje sie przyzwoitym niemieckim to dla zedydowanej wiekszosci rozmowcow akcent bedzie bez znaczenia. Sami tez zreszta maja rozne zaleznie od regionu pochodzenia.

Co do podkreslonego. Nie chce mieszkac ze swoimi doroslymi dziecmi ich przyszlymi partnerami i rodzinami. Nie chce, zeby sie mna calodobowo opiekowaly. Od tego mam meza, zebysmy sie o siebie nawazajem troszczyli.

Oczywiscie ty jeden byles za granica zagubiona perla narodu polskiego, reprezentujac nas godnie na widowni zachodnich teatrow.
zgadzam sie z tym co napisalas w 100%

uprzedzilas mnie w napisaniu o relacji dziecko-rodzic
nie po to chce miec dzieci zeby mnie obslugiwaly na starosc, jest przeciez zawsze mozliwosc ze dziecko wyjedzie gdzies daleko i tyle.

Cytat:
Napisane przez pinkswan Pokaż wiadomość
Favianna czy miałabyś coś przeciwko gdybym Ci zadała na privie 2-3 pytania o nurtującą mnie codzienność w Dublinie? Niestety nie mogę się dokopać jednoznacznych odpowiedzi u wujka google a nie ukrywam, że w przypadku brexitu, Irlandia będzie bardzo sensowną opcją. Dla mnie oczywiście.
nie ma sprawy, jesli bede znala odpowiedz to odpowiem
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-07, 21:34   #559
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Listopadowaa Pokaż wiadomość
pinkswan nie musisz pokazywać mi zdjęć bo byłam, zwiedzałam, a nawet mieszkałam na Walii. Jest ładnie ale jak pisalam dwa razy dla mnie w Polsce jest pięknej. Wolę inne widoki niż niekończące sie górki z owcami i trawą. Nasze goryy sa 1000 razy piękniejsze i nie trzeba mi pokazywać zdjec bo bylam tam i tutaj i swoje widziałam.
to nie Walia
kwestia gustu, co kto lubi, jedni będą lubili białe plaże na Seszelach inny zatłoczony Kołobrzeg, ale już trzymanie się retoryki białe-czarne: "bo w Polsce to jedynie Kraków i reszta to g*wno, nic nie ma" to przesada (wstaw oczywiście, co tam chcesz Anglie, Irlandie czy tam Szkocje). Dlatego cała ta dyskusja i usilne przekonywanie się, że "tu" jest kompletnie beznadziejnie a "tam" nawet tęcza jest bardziej tęczowa jest bezsensu.
Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
nie ma sprawy, jesli bede znala odpowiedz to odpowiem
dziękuję
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-07, 22:17   #560
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Do dyskusji tozsamosc to tez inne cechy niz tylko pochodzenie. Np. plec, grupa zawodowa, poglady spoleczne, religijne czy polityczne. To juz prywatna kwestia kim ktos sie czuje przede wszystkim.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 09:57   #561
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez amber2046 Pokaż wiadomość


Oczywiscie ty jeden byles za granica zagubiona perla narodu polskiego, reprezentujac nas godnie na widowni zachodnich teatrow.

Właśnie, że nie. Nie wydaje mi się, że godnie reprezentowałem Polaków. Może przez pierwsze dziesięć lat, ale później miałem już dosyć I zaczęło mi brakować Polski, więc nie pajałem do tybulców miłością.


Dużo zależy od typu osobowości. Miałem tutaj przyjaciela, z pochodzenia z Rosji. Po trzydziestu latach wrócił do Nowosybirska, I powiedział, że teraz wie że żyje.


Zgadza się, dla ,mnie też pobyt poza krajem rodzinnym jest wegetacją. Człowiek je, pracuje , bawi się ale wszystko jest takie dalekie I nierealne.


Ja nie mam tak źle w Polsce, ale mam znajomych , którzy nie mają pracy, pieniędzy, ale cieszą się bo są u siebie. Nawet jednemu grozi życie pod mostem, ma obywatelstwo gdzie dostał by pieniądze z socjalu I może praca też by się znalazła, ale woli wyladować pod mostem , niż być na wygnaniu.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Do dyskusji tozsamosc to tez inne cechy niz tylko pochodzenie. Np. plec, grupa zawodowa, poglady spoleczne, religijne czy polityczne. To juz prywatna kwestia kim ktos sie czuje przede wszystkim.
No właśnie I tutaj też są rozbieżności. Poglądy społeczne I niskie morale krajów zachodnich bardzo się gryzie z poglądami mojej rodziny.
Uważamy, że standardowa rodzina powinna być wzorcem. Tutaj natomiast jest na odwrót.
Oczywiście polityka w Polsce to Koszmar, a szczególnie zachowanie przegranych parti. Ale to nie temat do dyskusji. Polityka w Polsce to dno. Ale własnie dlatego jestem zdrajcą, bo zamiast w tak trudnych czasach dla Polski siedziec w ojczyznie ja sobie przyszłość budowałem na obcej ziemi I budowałem dobrobyt obcego kraju. Pracując I płacąc podatki. Czuję się zdrajcą I tak uważam, że Ci co pracują na obczyźnie kiedyś poczują się podobnie. A może nie, może nie dojrzeją do tego.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
zgadzam sie z tym co napisalas w 100%

uprzedzilas mnie w napisaniu o relacji dziecko-rodzic
nie po to chce miec dzieci zeby mnie obslugiwaly na starosc, jest przeciez zawsze mozliwosc ze dziecko wyjedzie gdzies daleko i tyle.



nie ma sprawy, jesli bede znala odpowiedz to odpowiem


A co będzie gdy męża zabraknie? Dom starców I numerek obozowy? Bo niestety pacjenci dommów starców mają swój numer.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 10:02   #562
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Właśnie, że nie. Nie wydaje mi się, że godnie reprezentowałem Polaków. Może przez pierwsze dziesięć lat, ale później miałem już dosyć I zaczęło mi brakować Polski, więc nie pajałem do tybulców miłością.


Dużo zależy od typu osobowości. Miałem tutaj przyjaciela, z pochodzenia z Rosji. Po trzydziestu latach wrócił do Nowosybirska, I powiedział, że teraz wie że żyje.


Zgadza się, dla ,mnie też pobyt poza krajem rodzinnym jest wegetacją. Człowiek je, pracuje , bawi się ale wszystko jest takie dalekie I nierealne.


Ja nie mam tak źle w Polsce, ale mam znajomych , którzy nie mają pracy, pieniędzy, ale cieszą się bo są u siebie. Nawet jednemu grozi życie pod mostem, ma obywatelstwo gdzie dostał by pieniądze z socjalu I może praca też by się znalazła, ale woli wyladować pod mostem , niż być na wygnaniu.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------



No właśnie I tutaj też są rozbieżności. Poglądy społeczne I niskie morale krajów zachodnich bardzo się gryzie z poglądami mojej rodziny.
Uważamy, że standardowa rodzina powinna być wzorcem. Tutaj natomiast jest na odwrót.
Oczywiście polityka w Polsce to Koszmar, a szczególnie zachowanie przegranych parti. Ale to nie temat do dyskusji. Polityka w Polsce to dno. Ale własnie dlatego jestem zdrajcą, bo zamiast w tak trudnych czasach dla Polski siedziec w ojczyznie ja sobie przyszłość budowałem na obcej ziemi I budowałem dobrobyt obcego kraju. Pracując I płacąc podatki. Czuję się zdrajcą I tak uważam, że Ci co pracują na obczyźnie kiedyś poczują się podobnie. A może nie, może nie dojrzeją do tego.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------





A co będzie gdy męża zabraknie? Dom starców I numerek obozowy? Bo niestety pacjenci dommów starców mają swój numer.
Robertino ty masz tyle problemow że sobą i że swoją samoocena i ocena swoich wyborów że proponowalabym ci terapię u dobrego terapeuty, dzięki temu miałbyś szansę może poczuć się lepiej sam ze sobą wtedy też innym przestałbys wieszczyc same zle rzeczy i oceniać innych źle bo żyją inaczej niż ty i są szczęśliwi

Co do domu starości to nie mam nic przeciwko, a numerki masz też w szpitalach, w ubezpieczeniu, wszędzie, więc nie gadaj głupot.
Mam dobrą koleżanke która jest pielęgniarką w domu starości i od niej wiem jak to wygląda w kraju gdzie mieszkam. Byłabym zadowolona z takiej opieki kiedy męża zabraknie.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 10:29   #563
Listopadowaa
Zakorzenienie
 
Avatar Listopadowaa
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez pinkswan Pokaż wiadomość
to nie Walia
kwestia gustu, co kto lubi, jedni będą lubili białe plaże na Seszelach inny zatłoczony Kołobrzeg, ale już trzymanie się retoryki białe-czarne: "bo w Polsce to jedynie Kraków i reszta to g*wno, nic nie ma" to przesada (wstaw oczywiście, co tam chcesz Anglie, Irlandie czy tam Szkocje). Dlatego cała ta dyskusja i usilne przekonywanie się, że "tu" jest kompletnie beznadziejnie a "tam" nawet tęcza jest bardziej tęczowa jest bezsensu.

dziękuję
Boshe dziewczyno cytujesz coś czego nie napisałam Czy ja napisałam ze reszta to gówno?
Nie pisałam tez ze jest beznadziejnie. Wyraziłam swoje zdanie co mi się bardziej podoba, że jest to jeden z licznych powód dla których zostawiłam Anglię. Nawet napisałam ze to kwestia gustu ty dalej usilnie chcesz mi wmówić, że tylko ty wyłącznie masz racje bo tobie sie tu podoba. Jest pięknie bo ty tak mówisz i nikt nie może myśleć inaczej?
Listopadowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 10:50   #564
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Robertino ty masz tyle problemow że sobą i że swoją samoocena i ocena swoich wyborów że proponowalabym ci terapię u dobrego terapeuty, dzięki temu miałbyś szansę może poczuć się lepiej sam ze sobą wtedy też innym przestałbys wieszczyc same zle rzeczy i oceniać innych źle bo żyją inaczej niż ty i są szczęśliwi

Co do domu starości to nie mam nic przeciwko, a numerki masz też w szpitalach, w ubezpieczeniu, wszędzie, więc nie gadaj głupot.
Mam dobrą koleżanke która jest pielęgniarką w domu starości i od niej wiem jak to wygląda w kraju gdzie mieszkam. Byłabym zadowolona z takiej opieki kiedy męża zabraknie.

Jak na razie mieszkam w Polsce I jestem naprawde szczęśliwy , w porównaniu z tym jak czułem się na wygnaniu. Moją terapią był powrót do kraju. Lubię ludzi, co mieszkają wokół I cieszę się z tak małych rzeczy, które dają dużo więcej radości niż luksusy I wygody jakie miałem tam. Jedynie żałuje , że nie zrobiłem tego w latach dziewięćdziesiątych. Kocham Polskę I tutjeszych szczerych ludzi. Prawdomównych, nie śmiejących się fajszywie. Jak na razie wszystko jest po prostu piękne. Nie nie nigdy więcej wygnania. daltego jedynie chcę aby niektórzy z was przejrzeli na oczy, bo szkoda przyszłego pokolenia co zostanie poza krajem , mogłoby być tutaj naprawdę szczęśliwe.
Martwi mnie jedynie polityka w Polsce. To wchodzenie Amerykanom w zadek, I narażanie Polski na konflikty z sąsiadami I robienie z Polski poligonu doświadczalnego. Chiałbym , ale to nierealne, aby Polska nie była w Nato. Ale niestety obecny rząd nie ma podobnego zdania co ja.
Poza tym Polska I Polacy to wspaniały naród.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 11:22   #565
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Właśnie, że nie. Nie wydaje mi się, że godnie reprezentowałem Polaków. Może przez pierwsze dziesięć lat, ale później miałem już dosyć I zaczęło mi brakować Polski, więc nie pajałem do tybulców miłością.


Dużo zależy od typu osobowości. Miałem tutaj przyjaciela, z pochodzenia z Rosji. Po trzydziestu latach wrócił do Nowosybirska, I powiedział, że teraz wie że żyje.
Po anekcji Krymu, nie ktorzy Rosjanie mieszkajacy w Niemczech zaczeli sie tam przenosic. Co kto lubi.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Zgadza się, dla ,mnie też pobyt poza krajem rodzinnym jest wegetacją. Człowiek je, pracuje , bawi się ale wszystko jest takie dalekie I nierealne.
Jesli poprzez termin wegetacja rozumiesz bierne, bezcelowe, pozbawione persypektyw zycie, to wiele w tej materii zalezy od ciebie samego.

Co takiego mozesz osiegnac w kraju czego nie jestes w stanie zrobic za granica?

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Ja nie mam tak źle w Polsce, ale mam znajomych , którzy nie mają pracy, pieniędzy, ale cieszą się bo są u siebie. Nawet jednemu grozi życie pod mostem, ma obywatelstwo gdzie dostał by pieniądze z socjalu I może praca też by się znalazła, ale woli wyladować pod mostem , niż być na wygnaniu.
Zwyczajnie nie miesci mi sie w glowie, zeby ktos bez pracy, pieniedzy na oplacenie rachunkow i zakup jedzenia, cieszyl sie ze jest u siebie. Gdzie tu odpowiedzialnosc, zdroworozsadkowe podejscie. Dodaj jeszcze, ze maja moze dzieci, ktorym na sniadanie serwuja hymn, na obiad rote, a na kolacje pacierz.

Zdanie dotyczace zycia pod mostem, ale polskim mostem, jako swiadomy wybor zestawiony z praca i mieszkaniem za granica czyste science fiction.

Do tego piszesz jakbys te osoby rozumial i popieral.
Niewierze, ze ktos moze wybrac bezdomosc zamiast emigracji.

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
No właśnie I tutaj też są rozbieżności. Poglądy społeczne I niskie morale krajów zachodnich bardzo się gryzie z poglądami mojej rodziny.
Uważamy, że standardowa rodzina powinna być wzorcem. Tutaj natomiast jest na odwrót.
Oczywiście polityka w Polsce to Koszmar, a szczególnie zachowanie przegranych parti. Ale to nie temat do dyskusji. Polityka w Polsce to dno. Ale własnie dlatego jestem zdrajcą, bo zamiast w tak trudnych czasach dla Polski siedziec w ojczyznie ja sobie przyszłość budowałem na obcej ziemi I budowałem dobrobyt obcego kraju. Pracując I płacąc podatki. Czuję się zdrajcą I tak uważam, że Ci co pracują na obczyźnie kiedyś poczują się podobnie. A może nie, może nie dojrzeją do tego.
Czemu interesujesz sie czyjas moralnoscia?
Standardowa rodzina powinna byc wzorcem czego?
Tam gdzie mieszkales stadardowa rodzina byla antywzorcem, czyli co dokladnie robila, albo czego nie robila?


Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
A co będzie gdy męża zabraknie? Dom starców I numerek obozowy? Bo niestety pacjenci dommów starców mają swój numer.
W Niemczech rynek uslug dla seniorow rozwija sie bardzo preznie. Duzo firm oferuje chociazby obiady z dowozem do domu, albo pomoc w sprzataniu, czy zrobienie zakupow. Dzialaja centra dziennego pobytu zapewniajace rozmaite aktywnosci, wycieczki, spacery, sa tez kluby i stowarzyszenia, do ktorych mozna dolaczec zaleznie od zainteresowan. Biura podrozy kieruja do emerytow bogata oferte wycieczek, rejsow.
Moim zdaniem lepsze to niz mieszkac z mloda rodzina, gdzie kazdy jest zabiegany, zajety praca zawodowa, dzieci edukacja. Wowczas niby jest sie otoczonym bliskimi ludzmi, ale wiekszosc dnia spedza sie samotnie czekajac na ich przyjscie. Czlowiek pracuje cale zycie, a mimo tego grozi mu finansowa zaleznosc od dzieci czy wnukow. Na koniec ma mozliwosc korzystania glownie z bezplatnych rozrywek, wyjscia do parku, wypozyczenia ksiazki w biblotece itp.
Zdecydowanie wole spedzic ostatnie lata w gronie osob w podobnym wieku, ale mlodych duchem i aktywnych fizycznie. Jezdzic na dlugie wakacje do slonecznych miejsc i nie musiec sie martwic czy po oplaceniu rachunkow oraz zakupie lekow starczy mi na jedzenie.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind

Edytowane przez amber2046
Czas edycji: 2016-06-08 o 11:31
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 11:24   #566
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Jak na razie mieszkam w Polsce I jestem naprawde szczęśliwy , w porównaniu z tym jak czułem się na wygnaniu. Moją terapią był powrót do kraju. Lubię ludzi, co mieszkają wokół I cieszę się z tak małych rzeczy, które dają dużo więcej radości niż luksusy I wygody jakie miałem tam. Jedynie żałuje , że nie zrobiłem tego w latach dziewięćdziesiątych. Kocham Polskę I tutjeszych szczerych ludzi. Prawdomównych, nie śmiejących się fajszywie. Jak na razie wszystko jest po prostu piękne. Nie nie nigdy więcej wygnania. daltego jedynie chcę aby niektórzy z was przejrzeli na oczy, bo szkoda przyszłego pokolenia co zostanie poza krajem , mogłoby być tutaj naprawdę szczęśliwe.
Martwi mnie jedynie polityka w Polsce. To wchodzenie Amerykanom w zadek, I narażanie Polski na konflikty z sąsiadami I robienie z Polski poligonu doświadczalnego. Chiałbym , ale to nierealne, aby Polska nie była w Nato. Ale niestety obecny rząd nie ma podobnego zdania co ja.
Poza tym Polska I Polacy to wspaniały naród.
no i super, dobrze dla ciebie, ale nie wszyscy sa tacy jak ty (cale szczescie)

ciagle nie pojmuje tej hipokryzji, piszesz ze zbudowales za granica dom, czyli zrobiles cos na co wielu ludzi w Polsce nie stac, a potem oczywiscie piszesz, ze pieniadze nie sa wazne. Wiesz czemu ci w Polsce tak dobrze? bo sobie cos wypracowales, a te opowiesci o szczesliwym koledze co pojdzie spac pod most to sobie sam na pocieszenie opowiadaj, bo ja w to nie wierze i nie sadze zeby ktokolwiek w to uwierzyl tu

serio, juz mi sie nie chce czytac twoich postow, tych wynurzen o Ameryce, polityce, zlym poprzednim rzadzie, dokladnie wiem juz co ci siedzi w glowie i szkoda czasu na dyskusje
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 12:04   #567
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Tutaj wlasnie dodam co do domu starcow. tez jednym powodem mojej radosci jest to , ze wrocilem I mogę moją mama sam osobiście się zająć. Tak zostalismy wychowani. Moja matka zawsze wiedziała, że po to ma dzieci aby nią się na staorśc zajęły, bo na systemy nie ma co liczyć. Człowiek nie jest kupą mięsa, ale ma dusze I serce.


Moralność wpływa na twoją własną rodzinę. Większość krajów zachodnich jest krajami laickimi, co utrudnia też wychowanie własnych dzieci. Oczywiśćie jeżeli chce się je wychować jako ludzi wierzących. napisałem wierzących bo nie ma znaczenia, czy chrzescijan, muzułmanin ale wierzący.


Pozdrawiam wszystkich I tych myślacych I tych z sercem kierujących się emocjami. Bo rozsądek nie zawsze zgadza się z sercem.






Cytat:
Napisane przez amber2046 Pokaż wiadomość
Po anekcji Krymu, nie ktorzy Rosjanie mieszkajacy w Niemczech zaczeli sie tam przenosic. Co kto lubi.



Jesli poprzez termin wegetacja rozumiesz bierne, bezcelowe, pozbawione persypektyw zycie, to wiele w tej materii zalezy od ciebie samego.

Co takiego mozesz osiegnac w kraju czego nie jestes w stanie zrobic za granica?



Zwyczajnie nie miesci mi sie w glowie, zeby ktos bez pracy, pieniedzy na oplacenie rachunkow i zakup jedzenia, cieszyl sie ze jest u siebie. Gdzie tu odpowiedzialnosc, zdroworozsadkowe podejscie. Dodaj jeszcze, ze maja moze dzieci, ktorym na sniadanie serwuja hymn, na obiad rote, a na kolacje pacierz.

Zdanie dotyczace zycia pod mostem, ale polskim mostem, jako swiadomy wybor zestawiony z praca i mieszkaniem za granica czyste science fiction.

Do tego piszesz jakbys te osoby rozumial i popieral.
Niewierze, ze ktos moze wybrac bezdomosc zamiast emigracji.



Czemu interesujesz sie czyjas moralnoscia?
Standardowa rodzina powinna byc wzorcem czego?
Tam gdzie mieszkales stadardowa rodzina byla antywzorcem, czyli co dokladnie robila, albo czego nie robila?




W Niemczech rynek uslug dla seniorow rozwija sie bardzo preznie. Duzo firm oferuje chociazby obiady z dowozem do domu, albo pomoc w sprzataniu, czy zrobienie zakupow. Dzialaja centra dziennego pobytu zapewniajace rozmaite aktywnosci, wycieczki, spacery, sa tez kluby i stowarzyszenia, do ktorych mozna dolaczec zaleznie od zainteresowan. Biura podrozy kieruja do emerytow bogata oferte wycieczek, rejsow.
Moim zdaniem lepsze to niz mieszkac z mloda rodzina, gdzie kazdy jest zabiegany, zajety praca zawodowa, dzieci edukacja. Wowczas niby jest sie otoczonym bliskimi ludzmi, ale wiekszosc dnia spedza sie samotnie czekajac na ich przyjscie. Czlowiek pracuje cale zycie, a mimo tego grozi mu finansowa zaleznosc od dzieci czy wnukow. Na koniec ma mozliwosc korzystania glownie z bezplatnych rozrywek, wyjscia do parku, wypozyczenia ksiazki w biblotece itp.
Zdecydowanie wole spedzic ostatnie lata w gronie osob w podobnym wieku, ale mlodych duchem i aktywnych fizycznie. Jezdzic na dlugie wakacje do slonecznych miejsc i nie musiec sie martwic czy po oplaceniu rachunkow oraz zakupie lekow starczy mi na jedzenie.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 12:46   #568
Viridian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Cytat:
Napisane przez Robertino12 Pokaż wiadomość
Tutaj wlasnie dodam co do domu starcow. tez jednym powodem mojej radosci jest to , ze wrocilem I mogę moją mama sam osobiście się zająć. Tak zostalismy wychowani. Moja matka zawsze wiedziała, że po to ma dzieci aby nią się na staorśc zajęły, bo na systemy nie ma co liczyć. Człowiek nie jest kupą mięsa, ale ma dusze I serce.


Moralność wpływa na twoją własną rodzinę. Większość krajów zachodnich jest krajami laickimi, co utrudnia też wychowanie własnych dzieci. Oczywiśćie jeżeli chce się je wychować jako ludzi wierzących. napisałem wierzących bo nie ma znaczenia, czy chrzescijan, muzułmanin ale wierzący.


Pozdrawiam wszystkich I tych myślacych I tych z sercem kierujących się emocjami. Bo rozsądek nie zawsze zgadza się z sercem.
Odnoszę wrażenie, że masz różowe klapki na oczach, jeżeli chodzi o nasz kraj. Tak się składa, że wieś polską znam całkiem nieźle, bo mam tu sporo rodziny, w tym najbliższej. To nie zaglądanie sobie w okna jest tutaj największym problemem, ale alkoholizm i przemoc, w tym także wobec osób starszych.
(o skandalicznym podejściu polskiej policji do problemu przemocy w rodzinie nie mam już nawet siły pisać)

Szczerze mówiąc, twoje wypowiedzi brzmią dość egocentrycznie. Rzeczywistość postrzegasz jedynie przez pryzmat twoich własnych potrzeb i przekonań; tobie jest dobrze w kraju, więc każdy, musi czuć tak samo. Boże broń, żeby ktoś był - w odróżnieniu od ciebie - szczęśliwy także na emigracji.
Viridian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 13:03   #569
Robertino12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Bo niestety to jest złudzenie szczęścia. Wielu Polskich emigrantów budzi się jak jest na emeryturze, albo I później I wtedy im te różowe okulary spadają. Do pięćdziesiątki niektórzy po prostu są zaślepieni.
Przemoc? A tam na obczyźnie jej nie ma? Gwałty za, które nikt nie jest karany. Bo społeczeństwo jest tak zdemoralizowane, że gwałt na nastolatce uważają za coś normalnego.
A na zachodzie nie piją. Jeszcze bardziej niż w Polsce. I jeszcze socjal im w tym pomaga.








Cytat:
Napisane przez Viridian Pokaż wiadomość
Odnoszę wrażenie, że masz różowe klapki na oczach, jeżeli chodzi o nasz kraj. Tak się składa, że wieś polską znam całkiem nieźle, bo mam tu sporo rodziny, w tym najbliższej. To nie zaglądanie sobie w okna jest tutaj największym problemem, ale alkoholizm i przemoc, w tym także wobec osób starszych.
(o skandalicznym podejściu polskiej policji do problemu przemocy w rodzinie nie mam już nawet siły pisać)

Szczerze mówiąc, twoje wypowiedzi brzmią dość egocentrycznie. Rzeczywistość postrzegasz jedynie przez pryzmat twoich własnych potrzeb i przekonań; tobie jest dobrze w kraju, więc każdy, musi czuć tak samo. Boże broń, żeby ktoś był - w odróżnieniu od ciebie - szczęśliwy także na emigracji.
Robertino12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-08, 13:20   #570
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów

Robertino, nawet kosciol katolicki naucza, ze dzieci sie chowa dla swiata, a nie dla siebie. Takze albo chcesz zgodnie z wiara albo 5 pokolen na kupie. Wybor nalezy do Ciebie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-17 23:23:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:31.