Nowy Rok-Nowa szczupła, zdrowa Ja! [emoji68]🏻☠[emoji335]

[blondynka28]

Mój cel to 60 kg, nawet 58-59 Anuszka 5 kg nie jest tak ciężko zrzucić .Na samym początku tracisz wodę, potem tłuszczyk

[Liliom]

Anuszka myślę że w dwa miesiące dasz radę dobić do 67

Mi ubyło w talii 3 cm przez styczeń. Miałam 74cm a teraz 71 cm, ale za to inne wymiary prawie w miejscu.

Z wagą dalej nie wiem jak stoję, bo jeszcze nie kupiłam

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Hej, wczoraj byłam na siłowni, masa ludzi, ciężko było dorwać się do maszyny, na dodatek gorąco. Chyba jakieś tanie karnety rzucili. Myślę czy nie szukać drugiej siłowni, tylko ta ma plus, że jest po drodze.

Spodnie niestety muszę odesłać. Nie wiem ile bym musiała schudnąć do nich. Nie zapną się, bo mam tak kości. Muszę poszukać tego rozmiaru co noszę tylko żeby na tyłku nie odstawał.

Jak narazie się nie warzę, ale pierwsze mini efekty w wyglądzie po miesiącu widzę.
Czekam aż jeszcze trochę mi z brzucha spadnie.

[anuszka21]

Napisane przez Liliom

Anuszka myślę że w dwa miesiące dasz radę dobić do 67

Mi ubyło w talii 3 cm przez styczeń. Miałam 74cm a teraz 71 cm, ale za to inne wymiary prawie w miejscu.

Z wagą dalej nie wiem jak stoję, bo jeszcze nie kupiłam

Ja pewni tez mam jakos 74 w talii w tym momencie...

No mam nadzieje ze pozbede sie tych 5kg do konca marca ;p

Dzis na liczniku 72,3. Postaram sie zwazyc dopiero za tydzien.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;81063511]Hej, wczoraj byłam na siłowni, masa ludzi, ciężko było dorwać się do maszyny, na dodatek gorąco. Chyba jakieś tanie karnety rzucili. Myślę czy nie szukać drugiej siłowni, tylko ta ma plus, że jest po drodze.

Spodnie niestety muszę odesłać. Nie wiem ile bym musiała schudnąć do nich. Nie zapną się, bo mam tak kości. Muszę poszukać tego rozmiaru co noszę tylko żeby na tyłku nie odstawał.

Jak narazie się nie warzę, ale pierwsze mini efekty w wyglądzie po miesiącu widzę.
Czekam aż jeszcze trochę mi z brzucha spadnie.[/QUOTE]
Nie dalabym rady cwiczyc w takim tłumie...

Czekam az w koncu nie bedzie sniegu to bede biegac. Mam nadzieje ze doczekam sie w tym miesiacu.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez 85orch_ideen

U mnie po tygodniu diety -0,5 kg. Jak żyć?!?! 😣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to mówią lepiej pół kg mniej niż wiecej ;p

[blondynka28]

Ja ćwiczę w domu i dużo chodzę pieszo wszędzie gdzie tylko mogę Mialam ważyć się w poniedz ale nie mogłam się powstrzymać 66,5 kg. Ubyło mi 4 cm w talii i uda 2-3 cm. Ogólnie czuje że, zmienia się na lepsze. Ciało jakby bardziej jędrne, przy większym wysiłku czuje jak miescie brzucha, ud pracuja i zauważam efekty.

[anuszka21]

Napisane przez blondynka28

Ja ćwiczę w domu i dużo chodzę pieszo wszędzie gdzie tylko mogę Mialam ważyć się w poniedz ale nie mogłam się powstrzymać 66,5 kg. Ubyło mi 4 cm w talii i uda 2-3 cm. Ogólnie czuje że, zmienia się na lepsze. Ciało jakby bardziej jędrne, przy większym wysiłku czuje jak miescie brzucha, ud pracuja i zauważam efekty.

Super, gratulacje.

Co gotujecie na obiady?

[85orch_ideen]

Wczoraj przymierzalam bikini na urlop (w maju)... 😮😯🤐 musze przyznac ze myslalam ze bedzie gorzej... ale i tak mnostwo pracy przede mna... boczki, uda i przede wszystkim brzuch!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Zaraz lecę na siłownie, mimo że na wadze >61kg. Ale mam nadzieję, że to woda i że te moje chodzenie na siłownie i nie jedzenie słodyczy coś☠da

[Pani_Ilmatar]

Liliom i blondynka28 - gratulacje! Aż się jutro zmierzę, ale nie nastawiam się na cuda...

Melduję, że byłam grzeczną dziewczynką i w tym tygodniu codziennie (poza wtorkiem) ćwiczyłam. W sumie przez ostatnie trzy dni tylko joga (pół godziny dziennie. ale za to dynamiczna i z dużą ilością ćwiczeń siłowych + dodatkowo statyczne i izometryczne rozciąganie). Na HIITa ciągle nie pozwala mi kaszel. A szkoda, bo lubię - moim zdaniem interwały dają największy wycisk.


kqq nie przejmuj się wagą! Dużo ćwiczysz to i waga będzie rosła Za to ciało się ujędrni i będzie bardziej "zbite".

Update: Obwód brzucha na wysokości pępka 92 cm

[anuszka21]

U mnie sie zapowiada zapalenie ucha a dopiero co skonczylam antybiotyk. Masakra, czy ta zima sie kiedys skonczy

[blondynka28]

Witam w ten śnieżny ranek, u was też tak pada śnieg

anuszka życzę zdrowia, moze nie bedzie az tak zle. Trzeba nosić ciepłą czapkę. Ostatnia pogoda była dość dziwna, zima a jednak na plus temp. Panuje przez to dużo różnych wirusów, trzeba uważać aby cos nie załapać.

Dzisiaj moje założone poniedz ważenie 65,8 kg;D

[Pani_Ilmatar]

anuszka21, przykro mi. Zapalenie ucha to paskudna rzecz, dali Ci następny antybiotyk? Pamiętaj o probiotykach na żołądek, niby nic a jednak pomaga odbudować odporność (nie wiem, czy dorzucają je u Ciebie do recepty - tu nie, ale to nie jest jakaś droga impreza - mnie kosztowały raptem 5 EUR).
blondynka28 1kg mniej? gratulacje!

Melduję, że codziennie dzielnie robię min 6 km na rowerze (nawet -20 mnie nie powstrzyma, a co!) w poniedziałek był taniec (1,5 h) we wtorek tylko stretching| joga, a wczoraj - nareszcie udało mi się zrobić malutki trening HIIT ! znalazłam video z ćwiczeniami na brzuch z krótką rozgrzewką i dwoma seriami HiiT. Potem tylko jakieś 5 minut ćwiczeń na ręce, 30 min rozciągnia i gites. Kaszel trochę przeszkadzał, ale dałam radę.

W ramach odchudzania od wczoraj obchodzę tłusty czwartek :P zjadłam wczoraj trzy cukierki lukrecjowe i dwa ciastka. om nom nom. Dzisiaj przygotuję pączunie.

[blondynka28]

Spalam dziennie ok 3000 kcal, jeżdżąc na rowerku stacjonarnym (wiosną przerzucam się na plener). W tym czasie oglądam tv, słucham muzyki, czytam książkę. Trening rano przed wyjściem, po powrocie i wieczorem zależnie od chęci robię też dodatkowe ćwiczenia. 6 km to ja potrafię zrobić pieszo do pracy i z powrotem, na miasto, na zakupy z korzyścią dla zdrowia i kieszeni. U mnie nie ma tłustego czwartku bo jak polecę to już po calosci, wiem jak było przed świętami. Miałam nie ruszać ciasta bez przesadnie, a wcinałam jak głupia...piję zieloną herbatkę, jem 4-5 posiłków dziennie ciemne pieczywo, nabiał, musli z owocami zamiast słodyczy, owsiankę, ograniczam smażone choc raz w tyg zjem np wczoraj nie duża porcja frytek i mięsa smażonego, ale potem zaraz rowerek i praca, praca. Szkoda aby mój miesiąc pracy i 5 kg w dol sie zmarnowalo. Chce zadbać o siebie no i jesienią czeka mnie szukanie sukni ślubnej

[Liliom]

Blondynka organizm musi mieć też czas na regenerację - nie przesadź z tymi ćwiczeniami, bo te 3 godziny dziennie (zdaje się że o takiej ilości pisałaś kiedyś) to sporo. Inna sprawa, że często urządzenia przekłamują faktyczną ilość spalonych kcal.

Ja już jestem po 3 pączkach a co mi tam, pączki jem tylko raz w roku

Oczywiście wczoraj zrobiłam zdjęcia poglądowe (bo po dzisiejszym dniu mogłoby być różnie hehe) no i jakąś tam zmianę widzę, nie jest ona ogromna, ale zawsze. Głównie brzuch wygląda lepiej, z czego się cieszę. Ale uda niewiele się różnią niestety, one jednak zazwyczaj schodzą mi na końcu (podobnie ramiona ehh)

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wczoraj 4 pączki i kilka szotów, dzisiaj pół pizzy i piwo
Jutro wracam do normalności.

[Liliom]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;81251651]Wczoraj 4 pączki i kilka szotów, dzisiaj pół pizzy i piwo
Jutro wracam do normalności.[/QUOTE]

Ale przecież święta trzeba świętować Dzisiaj był dzień pizzy, więc jesteś rozgrzeszona

[vilka1]

Hej dziewczyny
Jak tam Wasze efekty? Ja rozpoczęłam swoje starcie z kilogramami 29 stycznia z wagą 70,5 kg. Dzisiaj się ważyłam i jest 69 kg. 1,5kg mniej w dwa tygodnie. Lepsze to niż nic W brzuchu 4 cm mniej, uda 2 cm.
W zeszłym tygodniu zaczęłam chodzić na siłownię. Może wy mi doradzicie jak często chodzić i co ćwiczyć? Na razie byłam 3 razy: 15 minut orbitrek, 30 min rowerek, 3 serie po 10 powtórzeń na brzuch, i ćwiczenia z obciążeniami (ręce, plecy). Co powinnam zmienić, żeby widzieć efekty?

[Liliom]

Napisane przez vilka1

Hej dziewczyny
Jak tam Wasze efekty? Ja rozpoczęłam swoje starcie z kilogramami 29 stycznia z wagą 70,5 kg. Dzisiaj się ważyłam i jest 69 kg. 1,5kg mniej w dwa tygodnie. Lepsze to niż nic W brzuchu 4 cm mniej, uda 2 cm.
W zeszłym tygodniu zaczęłam chodzić na siłownię. Może wy mi doradzicie jak często chodzić i co ćwiczyć? Na razie byłam 3 razy: 15 minut orbitrek, 30 min rowerek, 3 serie po 10 powtórzeń na brzuch, i ćwiczenia z obciążeniami (ręce, plecy). Co powinnam zmienić, żeby widzieć efekty?

To zależy w dużej mierze co się lubi i na czym głównie ci zależy. Ja bym powiedziała, że żeby mieć fajny efekt to minimum 3 treningi w tygodniu.
Ja zawsze robię rozgrzewkę na bieżni około 10 minut, później ćwiczenia siłowe - mi zależy na pośladkach więc martwe ciągi, przysiady z obciążeniem, też z użyciem gum, ale też ćwiczenia na plecy, klatkę piersiową ( z wolnymi ciężarami albo na maszynie), do tego jakaś wariacja planku na brzuch (ale strasznie nie lubię ćwiczeń brzucha ) Ogółem robię taki trening całego ciała. Na koniec wracam na 15 minut na bieżnię. I to 3 razy w tygodniu. (teraz zastanawiam się nad podzieleniem tego treningu ale muszę dokładnie pomyśleć nad zestawami)
Do tego 1 raz w tygodniu samo bieganie (lubię też włączyć na bieżni najwyższy "skos" i na 5-tce chodzić "pod górę", to serio jest dla mnie męczące, a niesamowicie czuć pośladki Czyli zazwyczaj 4 razy w tygodniu ćwiczę obecnie.

No ale trening trzeba dopasować pod siebie, żeby sprawiał jakąś przyjemność - jedni lubią ćwiczenia siłowe a inny crossfit albo zumbę

[Pani_Ilmatar]

Mój tłusty czwartek trwał do niedzieli włącznie, ale jakimś cudem.... -2 cm w pasie! Czyli na wysokości pępka jest 90. Nadal nie wygląda to dobrze, ale cieszę się, że jest jakiś postęp. Powoli zaczęłam tracić motywację, a tu proszę Dzisiaj taniec, jupii!

[blondynka28]

Napisane przez vilka1

Hej dziewczyny
Jak tam Wasze efekty? Ja rozpoczęłam swoje starcie z kilogramami 29 stycznia z wagą 70,5 kg. Dzisiaj się ważyłam i jest 69 kg. 1,5kg mniej w dwa tygodnie. Lepsze to niż nic W brzuchu 4 cm mniej, uda 2 cm.
W zeszłym tygodniu zaczęłam chodzić na siłownię. Może wy mi doradzicie jak często chodzić i co ćwiczyć? Na razie byłam 3 razy: 15 minut orbitrek, 30 min rowerek, 3 serie po 10 powtórzeń na brzuch, i ćwiczenia z obciążeniami (ręce, plecy). Co powinnam zmienić, żeby widzieć efekty?

Brawo, gratuluje to bardzo dobry wynik ok 3 kg na miesiąc

U mnie dziś 65,1 kg , zaczynałam 71,5 kg, z tego wynika, że - 6,4 kg Moje ubrania i kurtka w rozm L nie są już takie opięte na mnie Troszkę też odpuściłam z treningiem, tzn krócej ale nie rezygnuję całkowicie

W udach -4 cm, w biodrach -2 cm, brzuch -4 cm, talia -5 cm. Wydaje mi się też nieznacznie łydka -2 cm i w biuście nieznacznie 1 max 2 cm

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez Pani_Ilmatar

Mój tłusty czwartek trwał do niedzieli włącznie, ale jakimś cudem.... -2 cm w pasie! Czyli na wysokości pępka jest 90. Nadal nie wygląda to dobrze, ale cieszę się, że jest jakiś postęp. Powoli zaczęłam tracić motywację, a tu proszę Dzisiaj taniec, jupii!

Też świetnie - 2 cm Nie można tracić motywacji!!! Trening i dieta, te elementy stylu życia trzeba wprowadzić w codzienność, aby potem zachować sylwetkę. W miarę czasu i ćwiczeń będzie lepiej.

Ja w tłusty czwartek zjadłam jednego małego pączka smażonego przez moją mamę, bez lukru, nadzienia aby to szczęście mnie nie opuściło. Wczoraj smażony schabowy ale niezbyt duży. Poza tym zdrowe odżywianie. Niestety nie jest to proste jak w domu jedzą słodkie, chipsy, dużo smażonego na tłuszczu - moimi słodyczami jest musli z rodzynkami, owocami dzięki temu nie ciągnie mnie do grzechu Wczoraj trafili się goście i alko.. a oni nie rozumieją co to znaczy nie i dieta. Zjadłam ciut więcej, ale alko i tak nie piłam

Co myślicie o suplementach, innych środkach przyspieszających metabolizm. Czy one nie rozwalą go, co dzieje się gdy np przestaję się je brać, można znów przytyć? Miała któraś z was takie doświadczenia.

[85orch_ideen]

Ja melduje -1,8 kg w ostatnie 5 dni... nie wiem jak to sie stalo bo wczoraj bylismy na kolacji i wcale sie nie oszczedzalam szczerze mowiac...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Hej Dziewczyny,
jak tam? Nadal dietujecie? U mnie w tym tygodniu 3x siłownia i żadnych grzeszków Na wadze 68,5 kg Cel nr 1: 65 kg

[Pani_Ilmatar]

85orch_ideen gratulacje

vilka1 - podziwiam Ja w zeszłym tygodniu treningowo dałam radę (taniec x1 do tego 3 treningi ogólne siła plus cardio) ale biorąc pod uwagę moją dietę to cieszę się, że wymiary stoją w miejscu zamiast się zwiększać

[Liliom]

Ja w zeszłym tygodniu w ogóle nie ćwiczyłam, za karę w tym chyba codziennie będę No ale nie miałam czasu, a na dodatek niedługo szykuje mi się zabieg, więc co najmniej tydzień lub dwa znów bez ćwiczeń.

[Pani_Ilmatar]

Dziewczyny, mam szalony okres w pracy i w szkole i nie mam na nic czasu, wliczając w to udzielanie się na forum ale...

Zważyłam się u znajomych (nie mam wagi w domu, bo po co się denerwować ) i co? i 65 kg! Ostatni raz tyle ważyłam na studiach

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie i inspirację. Kto wie, może pocisnę dietowo \ treningowo jeszcze trochę i zejdę do 63 kg?


No i wszystkiego najlepszego na dzień kobiet

[blondynka28]

Pani Ilmitar gratuluję spadku wagi ile udało Ci się zrzucić?

To ja też się pochwale, teraz waże 63,5-64 kg, a to oznacza -8 kg. Jest super, mimo że czasem są odstępstwa od zdrowego jedzenia. Czuje się znacznie lepiej i lżej, dlatego nie trzymam się już tak restrykcyjnie diet. Dużo się ruszam nadal i mam nadzieje do 60 kg dam radę

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Gratuluję spadków dziewczyny
Ja czasami widzę nieśmiałą piątkę z przodu na wadze. Ale prawie cały luty miałam przerwę☠od siłowni i diety.

[vilka1]

Cześć Dziewczyny
Jak idzie dieta? Odchudzacie się jeszcze? U mnie z jedzeniem raz lepiej, raz gorzej, ćwiczę 3-4 razy w tygodniu na siłowni. Moja aktualna waga: 66.9 kg Czyli prawie -4kg Z centymetrów największy spadek w biodrach -7cm Powolutku, ale do przodu Pozdrawiam

[blondynka28]

Witam,
u mnie dieta średnio, ale pracuję fizycznie i dodatkowo ćwiczonka. Obecnie ważę 63 kg. Zeszłam z 72 kg w jakieś 2,5 miesiąca. Moj brzuch wyglada o niebo lepiej i mam widoczna talie, gdzie też najwięcej zgubiłam cm tuż tuż święta wiec bedzie ciezko z łakociami.

[vilka1]

Napisane przez blondynka28

Witam,
u mnie dieta średnio, ale pracuję fizycznie i dodatkowo ćwiczonka. Obecnie ważę 63 kg. Zeszłam z 72 kg w jakieś 2,5 miesiąca. Moj brzuch wyglada o niebo lepiej i mam widoczna talie, gdzie też najwięcej zgubiłam cm tuż tuż święta wiec bedzie ciezko z łakociami.

Wow! Gratuluję, piękny wynik Marzę o takim