Dentysta spiłował mi zdrowe zęby

[lavieenrose789]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422779]Ale na jakiej podstawie wiesz ile mm zostało zdjęte? To się da ocenić mając przy sobie model po oszlifowaniu i paralelometr z talerzykiem pomiarowym. Jak Ciebie tak strasznie boli to, że miało być 0,5 mm, to poproś dentystę, żeby to zmierzył i Ci powie ile zdjął. Ty te zęby widziałaś w lusterku przez moment.

Ale czemu miałaby Ci nie zrobić licówek, skoro za nie płacisz i na nie jest rachunek? Czemu usilnie miałaby Ci robić korony (które są droższe), mimo że chcesz licówki?

Ale czemu ma Ci płacić odszkodowanie za coś skoro żadnej szkody Ci tym do tej pory nie zrobiła?

Nie ogarniam, jeszcze Ci tego nie zacementowała, nie wiesz jeszcze do końca jak to ma docelowo wyglądać, ale nie podoba Ci się efekt śródleczniczy i panikujesz. Nie na tym to polega.

Nic się na razie nie stało, nie masz żadnych dowodów na to jak to powinno wyglądać, a już sobie wmawiasz, że ona Ci powinna płacić odszkodowanie, bo na pewno jest źle, bo jakiś koleś w necie wstawił swoje zdjęcie i u niego było inaczej???

Powtarzam - internet to nie jest odpowiednie miejsce do pozyskiwania porady leczniczej (pomijam specjalistyczne fora i konsultacje ze specjalistami), nie google grafika i skriny z tik toka.

Ogarnij się, pls[/QUOTE]
Mogę Ci wrzucić screen z innej strony, chodziło tylko o zdjęcie kobieto zejdź ze mnie, bo mam problem i szukam pomocy, a Ty sobie jazdę ułańską urządzasz i ja mam się ogarnąć

Jak z zębów zostają małe gwoździki to chyba gołym okiem widać, że to nie było 0,5 mm.

Ja się wpisze w google "veneers teeth prep" to są zdjęcia zębów zmatowionych, niewiele różniących się od pierwotnych, po prostu jest zdjęte to szkliwo.

Chodzi o to, że w bardzo inwazyjny sposób zostały zeszlifowane moje zęby, co może rodzić konsekwencje natury zdrowotnej i nie jest to standardowe postępowanie w przypadku licówek.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89422783]Ale Ty chyba żartujesz? Nie znajdziesz lekarza który oceni pracę swojego kolegi jako źle wykonaną i jeszcze się pod tym podpisze. Po pierwsze z tego co wiem tego zabrania kodeks etyki lekarskiej i za coś takiego można mieć dyscyplinarkę. Po drugie bez dokładnego zaznajomienia się historia leczenia to byłoby niesamowicie nieprofesjonalne. To że zęby zostały spilowane w taki a nie inny sposób to jedno. Innego dentystę pewnieby interesowało dlaczego tak zostało to zrobione. Po trzecie wydanie takiej opini skutkowałoby zapewne tym ze później facet byłby ciągany po sądach jako świadek a na to nikt nigdy nie ma ochoty. Jeżeli uważasz że zabieg został źle wykonany to możesz wytoczyć proces o błąd w sztuce i wtedy zostanie powołany biegły który oceni stan Twojego uzębienia. Z tym że spilowanie zębów nie było zabiegiem końcowym. Są nim licówki więc nawet nie wiem czy takie powództwo nie zostałoby oddalone. To że w przyszłości mogą (ale nie muszą) wystąpić takie czy inne dolegliwości nie jest podstawą do ukarania kogoś tu i teraz. Nikt nikogo nie skaże za to co może się dopiero stać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ok, ale czy pozbawienie zdrowych tkanek, które nie było konieczne i o którym nie byłam poinformowana, nie jest podstawą do zadośćuczynienia? Jest to nieodwracalna zmiana w ciele, która nie jest standardowym elementem procedury, nie zostałam poinformowana, zostałam wprowadzona w błąd, że będzie to 0,5 mm szkliwa.

Masz rację co do innego dentysty, bardziej chciałam iść i powiedzieć, że miałam taką a taką procedurę, martwię się o swoje zęby, czy moje obawy są słuszne i co zrobić, żeby utrzymać je w jak najlepszym stanie. Nie oczekiwałabym wydania osądu dotyczącego pracy obecnego dentysty.

Są w necie namiary na biegłych sądowych z zakresu stomatologii, może zadzwonię do któregoś z prostym pytaniem czym wg niego są licówki i jak jest preparowany do nich ząb.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez zamyslonaa

To raczej w kancelarii. To takie same usługi, jak i te dentystyczne.
Jestem prawnikiem /niewykonującym zawodu z własnego wyboru/, poradzę wizytę w kancelarii radcowskiej lub adwokackiej. Ewentualnie doradztwa prawnego.

Tak, wiem, również jestem po studiach prawniczych, ale wykonuję inny zawód. Mam już namiar do kancelarii i zamierzam się umówić.

Potrzebowałam poznać inne opinie oraz wygadać się przede wszystkim.

Mimo wielu głosów tutaj wiem, że coś jest nie halo.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Mogę Ci wrzucić screen z innej strony, chodziło tylko o zdjęcie kobieto zejdź ze mnie, bo mam problem i szukam pomocy, a Ty sobie jazdę ułańską urządzasz i ja mam się ogarnąć

Jak z zębów zostają małe gwoździki to chyba gołym okiem widać, że to nie było 0,5 mm.

Ja się wpisze w google "veneers teeth prep" to są zdjęcia zębów zmatowionych, niewiele różniących się od pierwotnych, po prostu jest zdjęte to szkliwo.

Chodzi o to, że w bardzo inwazyjny sposób zostały zeszlifowane moje zęby, co może rodzić konsekwencje natury zdrowotnej i nie jest to standardowe postępowanie w przypadku licówek.

Ale po co masz mi wrzucać zdjęcie? Idź z tym do swojego lekarza prowadzącego i to z nim dyskutuj na ten temat, on się na tym zna, on zna Twój przypadek i on ma Twoje modele i można je porównać. Po co mi chcesz wysyłać jakieś zdjęcia innych ludzi?

Nie panikuj na zapas i nie podważaj jego kompetencji jedynie na podstawie zdjęcie z neta nie do końca wiadomego pochodzenia, jak już koniecznie chcesz się bawić w dochodzenie, to sięgnij po jakieś rzetelne źródło.

Tylko dalej nie wiem po co skoro żadnych jatrogennych powikłań do tej pory nie ma. Jak będą, to będziesz miała wtedy problem.

Albo w postaci bólu, albo jak ząb jest za bardzo oszlifowany (zbyt zbieżnie) to licówka się nie trzyma i będzie Ci się odcementowywać

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez lavieenrose789

Mogę Ci wrzucić screen z innej strony, chodziło tylko o zdjęcie kobieto zejdź ze mnie, bo mam problem i szukam pomocy, a Ty sobie jazdę ułańską urządzasz i ja mam się ogarnąć

Jak z zębów zostają małe gwoździki to chyba gołym okiem widać, że to nie było 0,5 mm.

Ja się wpisze w google "veneers teeth prep" to są zdjęcia zębów zmatowionych, niewiele różniących się od pierwotnych, po prostu jest zdjęte to szkliwo.

Chodzi o to, że w bardzo inwazyjny sposób zostały zeszlifowane moje zęby, co może rodzić konsekwencje natury zdrowotnej i nie jest to standardowe postępowanie w przypadku licówek.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------



Ok, ale czy pozbawienie zdrowych tkanek, które nie było konieczne i o którym nie byłam poinformowana, nie jest podstawą do zadośćuczynienia? Jest to nieodwracalna zmiana w ciele, która nie jest standardowym elementem procedury, nie zostałam poinformowana, zostałam wprowadzona w błąd, że będzie to 0,5 mm szkliwa.

Masz rację co do innego dentysty, bardziej chciałam iść i powiedzieć, że miałam taką a taką procedurę, martwię się o swoje zęby, czy moje obawy są słuszne i co zrobić, żeby utrzymać je w jak najlepszym stanie. Nie oczekiwałabym wydania osądu dotyczącego pracy obecnego dentysty.

Są w necie namiary na biegłych sądowych z zakresu stomatologii, może zadzwonię do któregoś z prostym pytaniem czym wg niego są licówki i jak jest preparowany do nich ząb.

Nie wiem do czego dążysz więc ciężko doradzić. Jeżeli uważasz że zabieg jest wykonany nieprawidłowo to zgłoś to dentyście. Jeśli w jakimś stopniu masz rację to może uda wam się tak ugadać aby zmniejszyć koszty zabiegu na który się zdecydowałaś. Ja bym nie czekała z zastrzeżeniami do zakończenia sprawy bo później może to wyglądać jak wyłudzenie, na zasadzie siedzę cicho a na końcu powiem że to i to zostało źle zrobione i dogadajmy się. Jeżeli jesteś przekonana o swojej racji to ja bym poruszyła tą kwestię teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lavieenrose789]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422803]Ale po co masz mi wrzucać zdjęcie? Idź z tym do swojego lekarza prowadzącego i to z nim dyskutuj na ten temat, on się na tym zna, on zna Twój przypadek i on ma Twoje modele i można je porównać. Po co mi chcesz wysyłać jakieś zdjęcia innych ludzi?

Nie panikuj na zapas i nie podważaj jego kompetencji jedynie na podstawie zdjęcie z neta nie do końca wiadomego pochodzenia, jak już koniecznie chcesz się bawić w dochodzenie, to sięgnij po jakieś rzetelne źródło.

Tylko dalej nie wiem po co skoro żadnych jatrogennych powikłań do tej pory nie ma. Jak będą, to będziesz miała wtedy problem.

Albo w postaci bólu, albo jak ząb jest za bardzo oszlifowany (zbyt zbieżnie) to licówka się nie trzyma i będzie Ci się odcementowywać[/QUOTE]
Miałam mieć licówki, mam mega spiłowane zęby i ma dowód tego wrzucam zdjęcia z netu, bo swoich nie mam. Oczywiście zapytam lekarkę, ale piszę tu na forum, bo wg mnie miałam zrobiony inny zabieg niż ten, na który się umawiała i lekarka jest tu najprawdopodobniej "problemem". Tak jakby chirurg mi zaszył narzędzie w ciele, ale mam wyłącznie jego pytać o opinię na ten temat. Super.

Fajnie, nie ma problemu, choć zrobiła mi ingerencję, która potencjalnie ten problem spowoduje i była to ingerencja z jej widzimisię bez mojej zgody. Oczywiście jutro porozmawiam i zapytam co się stało z tym zapowiedzianym 0,5 mm.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89422805]Nie wiem do czego dążysz więc ciężko doradzić. Jeżeli uważasz że zabieg jest wykonany nieprawidłowo to zgłoś to dentyście. Jeśli w jakimś stopniu masz rację to może uda wam się tak ugadać aby zmniejszyć koszty zabiegu na który się zdecydowałaś. Ja bym nie czekała z zastrzeżeniami do zakończenia sprawy bo później może to wyglądać jak wyłudzenie, na zasadzie siedzę cicho a na końcu powiem że to i to zostało źle zrobione i dogadajmy się. Jeżeli jesteś przekonana o swojej racji to ja bym poruszyła tą kwestię teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Chciałam się wygadać i nie ukrywam szukałam wsparcia. Jestem zszokowana całą sytuacją i wiem, że nie na to się umawiałam. Jutro porozmawiam z dentystką.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez lavieenrose789

Miałam mieć licówki, mam mega spiłowane zęby i ma dowód tego wrzucam zdjęcia z netu, bo swoich nie mam. Oczywiście zapytam lekarkę, ale piszę tu na forum, bo wg mnie miałam zrobiony inny zabieg niż ten, na który się umawiała i lekarka jest tu najprawdopodobniej "problemem". Tak jakby chirurg mi zaszył narzędzie w ciele, ale mam wyłącznie jego pytać o opinię na ten temat. Super.

Fajnie, nie ma problemu, choć zrobiła mi ingerencję, która potencjalnie ten problem spowoduje i była to ingerencja z jej widzimisię bez mojej zgody. Oczywiście jutro porozmawiam i zapytam co się stało z tym zapowiedzianym 0,5 mm.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


Chciałam się wygadać i nie ukrywam szukałam wsparcia. Jestem zszokowana całą sytuacją i wiem, że nie na to się umawiałam. Jutro porozmawiam z dentystką.

Ja Cię ogólnie rozumiem bo jeżeli rzeczywiście ustalenia były inne a skutki wykonanego zabiegu są nieodwracalne no to też bym się wkurzyła nieziemsko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Miałam mieć licówki, mam mega spiłowane zęby i ma dowód tego wrzucam zdjęcia z netu, bo swoich nie mam. Oczywiście zapytam lekarkę, ale piszę tu na forum, bo wg mnie miałam zrobiony inny zabieg niż ten, na który się umawiała i lekarka jest tu najprawdopodobniej "problemem". Tak jakby chirurg mi zaszył narzędzie w ciele, ale mam wyłącznie jego pytać o opinię na ten temat. Super.

Fajnie, nie ma problemu, choć zrobiła mi ingerencję, która potencjalnie ten problem spowoduje i była to ingerencja z jej widzimisię bez mojej zgody. Oczywiście jutro porozmawiam i zapytam co się stało z tym zapowiedzianym 0,5 mm.

Ale przecież już Ci pisałam, że dentystka (o ile ma mózg i jakiś instynkt samozachowawczy) prowadzi Twoją dokumentację i ma modele Twoich zębów zarówno przed jak i po oszlifowaniu. To nie jest tak, że tego nie da się sprawdzić. Nie musisz polegać wyłącznie na jego opinii, tylko Ci pisałam, że gdybyś chciała zasięgnąć porady innego lekarza, to na opg on nie zobaczy dokładnie granicy szlifowania. Do tego musiałby zobaczyć Twoje modele (które powinien przechowywać Twój dentysta) albo skany komputerowe (też dentysta), no albo odcementować tę licówkę (co jest nieopłacalne jeśli nie ma potrzeby i zwykle wiąże się z jej zniszczeniem, więc to już ostateczność).

Ale nigdzie nie jest pewne, że problem będzie, czemu od razu coś zakładasz?

Dobrze, że z nią pogadasz, tylko ona wie co, ile i czemu Ci oszlifowała. Ale nie powołuj się na zdjęcia z neta, jak już to na jakieś rzetelne źródło, a najlepiej nie powołuj się na nic tylko po prostu powiedz co Ci leży na sercu i czemu.

I daj znać co Ci powie, aż jestem ciekawa

[lavieenrose789]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89422829]Ja Cię ogólnie rozumiem bo jeżeli rzeczywiście ustalenia były inne a skutki wykonanego zabiegu są nieodwracalne no to też bym się wkurzyła nieziemsko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dziękuję
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422830]Ale przecież już Ci pisałam, że dentystka (o ile ma mózg i jakiś instynkt samozachowawczy) prowadzi Twoją dokumentację i ma modele Twoich zębów zarówno przed jak i po oszlifowaniu. To nie jest tak, że tego nie da się sprawdzić. Nie musisz polegać wyłącznie na jego opinii, tylko Ci pisałam, że gdybyś chciała zasięgnąć porady innego lekarza, to na opg on nie zobaczy dokładnie granicy szlifowania. Do tego musiałby zobaczyć Twoje modele (które powinien przechowywać Twój dentysta) albo skany komputerowe (też dentysta), no albo odcementować tę licówkę (co jest nieopłacalne jeśli nie ma potrzeby i zwykle wiąże się z jej zniszczeniem, więc to już ostateczność).

Ale nigdzie nie jest pewne, że problem będzie, czemu od razu coś zakładasz?

Dobrze, że z nią pogadasz, tylko ona wie co, ile i czemu Ci oszlifowała. Ale nie powołuj się na zdjęcia z neta, jak już to na jakieś rzetelne źródło, a najlepiej nie powołuj się na nic tylko po prostu powiedz co Ci leży na sercu i czemu.

I daj znać co Ci powie, aż jestem ciekawa[/QUOTE]
Nie zakładam, że będzie problem, ale jednak nie bez powodu do licówek się mniej usuwa własnych tkanek, te 0,5 mm. Poza tym ona sama powtarzała tę wartość.
Ok, nie będę robić prześwietlenia, skoro to bez sensu. Widziałam, że było bardzo dużo usunięte, nie potrzebuję do tego modelu, żeby widzieć, że mam szczątki zębów do tego stopnia, że usta się zapadły (w trakcie zabiegu poszłam do toalety i taki był widok, dentystka odradziła mi otwieranie ust przed lustrem i tego nie zrobiłam, ale już sam widok ust... To była tragedia).

Dam znać co mi powie.

[Ciastko_Pomaranczowe]

Napisane przez lavieenrose789

(w trakcie zabiegu poszłam do toalety i taki był widok, dentystka odradziła mi otwieranie ust przed lustrem i tego nie zrobiłam, ale już sam widok ust... To była tragedia).

Wydaje mi się, że wcześniej pisałaś, że widziałaś w przerwie na toaletę spiłowane zęby, ale teraz już zgłupiałam. To widziałaś te opilowane zęby czy nie?

[undecided_1994]

Ja myślę autorko, że przesadzasz. Jakby ci spiłowała jednego zęba i pokazała efekt, to byś wtedy mogła stwierdzić czy spiłowała tylko to co powiedziała, ale skoro popatrzyłaś na efekt końcowy i było o wiele mniej wszystkich zębów, to dlatego cię to zszokowało. Na yt jest filmik edukacyjny jak wpiszesz "licówki- video edukacyjne" i to najlepiej obrazuje jak dużo tych zębów ubywa. 0,5mm to może się wydawać mało, jednak zęby z kolei nie są aż takie duże, więc nawet tak małe ilości widać. Jak zęba się ukruszy kawałek, to też od razu widać. Na przyszłość jak decydujesz się na tak poważne metamorfozy, to najpierw zrób dokładny research abyś wiedziała na co się piszesz i poproś lekarza aby ci pokazał zdjęcia innych pacjentów- jeżeli będzie taka możliwość, a jeżeli nie to na necie wszystko można znaleźć.

[lavieenrose789]

Napisane przez Ciastko_Pomaranczowe

Wydaje mi się, że wcześniej pisałaś, że widziałaś w przerwie na toaletę spiłowane zęby, ale teraz już zgłupiałam. To widziałaś te opilowane zęby czy nie?

Widziałam je w odbiciu w lampie, w toalecie nie otwierałam ust, bezwiednieje na chwilę rozchyliłam i była tam ciemność, poza tym usta były zapadnięte jak u jakiejś babci.

[głos zza ściany]

A mnie zastanawia ta kwota.15 koła ?Jeszcze za licówki?Gdzie Ty poszłaś?

[lavieenrose789]

Napisane przez undecided_1994

Ja myślę autorko, że przesadzasz. Jakby ci spiłowała jednego zęba i pokazała efekt, to byś wtedy mogła stwierdzić czy spiłowała tylko to co powiedziała, ale skoro popatrzyłaś na efekt końcowy i było o wiele mniej wszystkich zębów, to dlatego cię to zszokowało. Na yt jest filmik edukacyjny jak wpiszesz "licówki- video edukacyjne" i to najlepiej obrazuje jak dużo tych zębów ubywa. 0,5mm to może się wydawać mało, jednak zęby z kolei nie są aż takie duże, więc nawet tak małe ilości widać. Jak zęba się ukruszy kawałek, to też od razu widać. Na przyszłość jak decydujesz się na tak poważne metamorfozy, to najpierw zrób dokładny research abyś wiedziała na co się piszesz i poproś lekarza aby ci pokazał zdjęcia innych pacjentów- jeżeli będzie taka możliwość, a jeżeli nie to na necie wszystko można znaleźć.

Wiesz co, no spojrzałam na to wideo i jest dużo mniej niż u mnie zdjęte. Poza tym nie zgadzam się, że mój research był niewystarczający, czytałam sporo o licówkach i wciąż uważam, że moje zęby były spiłowane bardziej niż w opisach tej procedury. No nie przyszło mi do głowy zapytać "a czy przypadkiem moje zęby nie będą spiłowane jak do koron?". Słyszałam 0,5mm, widziałam zdjęcia na jej stronie efektów po, mowa była o licówkach, resztę zostawiłam w jej rękach.

Dam znać co dentystka powie, może będzie jakieś dobre wyjaśnienie.

[Nuova]

A miałaś podawane znieczulenie? Po 2/4h z otwartymi ustami i po znieczuleniu wargi mogą wyglądać inaczej.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[lavieenrose789]

Napisane przez głos zza ściany

A mnie zastanawia ta kwota.15 koła ?Jeszcze za licówki?Gdzie Ty poszłaś?

Do super gabinetu, do lekarza z super opiniami, żeby mieć gwarancję satysfakcji

Pytałam w innym gabinecie o koszt, byly to podobne kwoty - ponad 2 tys za licówkę plus wyciski, praca tymczasowa itp itd i tak to się zbiera.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Nuova

A miałaś podawane znieczulenie? Po 2/4h z otwartymi ustami i po znieczuleniu wargi mogą wyglądać inaczej.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak, miałam kilkukrotnie wstrzykiwane.

[głos zza ściany]

Cena chora.Piszesz jedynkach i dwójkach (czy jednej dwójce?)Czyli jak juz liczyć 4x2000=8000zł A 9 tys pozostałe?Wycisk i tj koszt...50zł no może 100 złA w ogóle tzw tymczasówki w KAŻDYM szanującym się gabinecie są w cenie .


a licówki jak na szybko wyguglałam zaczynają się od 250 zł do super wypasionych w mega klinikach 1500/Sorki ale koszą Cię jak ostatniego frajera,No chyba że piszesz z Emiratów czy innego Liechtenstein

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez głos zza ściany

Cena chora.Piszesz jedynkach i dwójkach (czy jednej dwójce?)Czyli jak juz liczyć 4x2000=8000zł A 9 tys pozostałe?Wycisk i tj koszt...50zł no może 100 złA w ogóle tzw tymczasówki w KAŻDYM szanującym się gabinecie są w cenie .


a licówki jak na szybko wyguglałam zaczynają się od 250 zł do super wypasionych w mega klinikach 1500/Sorki ale koszą Cię jak ostatniego frajera,No chyba że piszesz z Emiratów czy innego Liechtenstein

W sumie nie zwróciłam uwagę na cenę, ale faktycznie sporo jak za 4 licówki, nawet zakładając, że to porcelana. Plus teraz doczytałam, że ta wizyta ze szlifowaniem trwała 4h, też bardzo długo.

Ale cóż, widziałam czasami zaporowe ceny w różnych gabinetach, zwłaszcza jeśli chodzi o estetyczne wypełnienia czy właśnie protetykę. Skoro babka ma takie dobre opinie. Możliwe

[kocia_lapka]

Napisane przez głos zza ściany

Cena chora.Piszesz jedynkach i dwójkach (czy jednej dwójce?)Czyli jak juz liczyć 4x2000=8000zł A 9 tys pozostałe?Wycisk i tj koszt...50zł no może 100 złA w ogóle tzw tymczasówki w KAŻDYM szanującym się gabinecie są w cenie .


a licówki jak na szybko wyguglałam zaczynają się od 250 zł do super wypasionych w mega klinikach 1500/Sorki ale koszą Cię jak ostatniego frajera,No chyba że piszesz z Emiratów czy innego Liechtenstein

Ale jedynek i dwójek mamy łącznie 8, więc dlaczego liczysz cztery? Licówki porcelanowe są drogie, nawet do 4 tys

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Mój TŻ również miał mocno wypiłowane zęby pod licówki, ponieważ miał wypełnienie z brzegu jedynki. Dentysta musiał je zdjąć, wypiłować i to samo zrobić z drugiej strony, aby licówka mogła się umiejscowić symetrycznie na zębie.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Aż sprawdziłam mojego dentystę (koleś za☠☠☠isty, a dbanie o zęby to moja obsesja), licówki porcelanowe od 2500. On naprawdę ma zaporowe ceny, nie wiedziałam, że można brać 50% więcej. A i jak wyżej, wykonanie wycisków czy tymczasowe licówki jako ochrona po oszlifowaniu to konieczny etap wykonania licówki, więc też jest zawsze w cenie. A nawet jeśli nie, to +- 5 tysięcy za 2x pobranie wycisków i tymczasowe prace? Bardzo drogo, to fakt. Ale skoro taka polecana i wgl to naprawdę małe ryzyko, że miałaby odwalić taki skandal. Piszesz, że widziałaś to tylko przez chwilę w odbiciu lampy - nie chcę Ci wmawiać co widziałaś, ale naprawdę nic z tego nie wynika. Tak jak pisałaś, idź tam i pogadaj, trzymam kciuki, że wszystko pójdzie po Twojej myśli

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez kocia_lapka

Ale jedynek i dwójek mamy łącznie 8, więc dlaczego liczysz cztery? Licówki porcelanowe są drogie, nawet do 4 tys

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Mój TŻ również miał mocno wypiłowane zęby pod licówki, ponieważ miał wypełnienie z brzegu jedynki. Dentysta musiał je zdjąć, wypiłować i to samo zrobić z drugiej strony, aby licówka mogła się umiejscowić symetrycznie na zębie.

Pisała o górnych zębach.

4 tys za licówkę? Daj link do tego gabinetu, bo przecieram oczy

[głos zza ściany]

Napisane przez kocia_lapka

Ale jedynek i dwójek mamy łącznie 8, więc dlaczego liczysz cztery? Licówki porcelanowe są drogie, nawet do 4 tys

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez lavieenrose789

Jestem w procesie robienia licówek na górne jedynki i dwójki u stomatologa.

Bo czytam ze zrozumieniem


4 koła za licówke...weź nie żartuj

[kocia_lapka]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422891]
4 tys za licówkę? Daj link do tego gabinetu, bo przecieram oczy[/QUOTE]Mój TŻ za 2 zęby w LuxMed płacił 3800, za resztę 2200.

[lavieenrose789]

Napisane przez głos zza ściany

Cena chora.Piszesz jedynkach i dwójkach (czy jednej dwójce?)Czyli jak juz liczyć 4x2000=8000zł A 9 tys pozostałe?Wycisk i tj koszt...50zł no może 100 złA w ogóle tzw tymczasówki w KAŻDYM szanującym się gabinecie są w cenie .


a licówki jak na szybko wyguglałam zaczynają się od 250 zł do super wypasionych w mega klinikach 1500/Sorki ale koszą Cię jak ostatniego frajera,No chyba że piszesz z Emiratów czy innego Liechtenstein

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422879]W sumie nie zwróciłam uwagę na cenę, ale faktycznie sporo jak za 4 licówki, nawet zakładając, że to porcelana. Plus teraz doczytałam, że ta wizyta ze szlifowaniem trwała 4h, też bardzo długo.

Ale cóż, widziałam czasami zaporowe ceny w różnych gabinetach, zwłaszcza jeśli chodzi o estetyczne wypełnienia czy właśnie protetykę. Skoro babka ma takie dobre opinie. Możliwe[/QUOTE]

Napisane przez kocia_lapka

Ale jedynek i dwójek mamy łącznie 8, więc dlaczego liczysz cztery? Licówki porcelanowe są drogie, nawet do 4 tys

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Mój TŻ również miał mocno wypiłowane zęby pod licówki, ponieważ miał wypełnienie z brzegu jedynki. Dentysta musiał je zdjąć, wypiłować i to samo zrobić z drugiej strony, aby licówka mogła się umiejscowić symetrycznie na zębie.

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422891]Aż sprawdziłam mojego dentystę (koleś za☠☠☠isty, a dbanie o zęby to moja obsesja), licówki porcelanowe od 2500. On naprawdę ma zaporowe ceny, nie wiedziałam, że można brać 50% więcej. A i jak wyżej, wykonanie wycisków czy tymczasowe licówki jako ochrona po oszlifowaniu to konieczny etap wykonania licówki, więc też jest zawsze w cenie. A nawet jeśli nie, to +- 5 tysięcy za 2x pobranie wycisków i tymczasowe prace? Bardzo drogo, to fakt. Ale skoro taka polecana i wgl to naprawdę małe ryzyko, że miałaby odwalić taki skandal. Piszesz, że widziałaś to tylko przez chwilę w odbiciu lampy - nie chcę Ci wmawiać co widziałaś, ale naprawdę nic z tego nie wynika. Tak jak pisałaś, idź tam i pogadaj, trzymam kciuki, że wszystko pójdzie po Twojej myśli

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------



Pisała o górnych zębach.

4 tys za licówkę? Daj link do tego gabinetu, bo przecieram oczy[/QUOTE]
Już tłumaczę temat ceny. Mam robione górne jedynki i dwójki oraz górną piątkę, która była martwa i ciemna, pominęłam ten fakt w opisie, żeby nie robić chaosu informacyjnego. A cenę podałam jaką płacę za łącznie tych 5 zębów.
Płacę: 2300zł x 5 za licówki porcelanowe, 300 zł x 5 za cementowanie pracy, 400 zł za włókno szklane do wzmocnienia martwej piątki, 200 zł x 5 za pracę tymczasową, 600 zł za dobieranie koloru w pracowni. Do tego płaciłam 200 zł za pierwszą konsultację oraz 400 zł za wyciski.

Nie cena jest tu moim problemem, mam 34 lata, od dawna chciałam poprawić te moje brzydkie zęby, odłożyłam pieniądze. Teraz się obawiam czy za 15 lat jeszcze będę miała żywe zęby czy już wszystkie będą musiały być przeleczone kanałowo.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Już tłumaczę temat ceny. Mam robione górne jedynki i dwójki oraz górną piątkę, która była martwa i ciemna, pominęłam ten fakt w opisie, żeby nie robić chaosu informacyjnego. A cenę podałam jaką płacę za łącznie tych 5 zębów.
Płacę: 2300zł x 5 za licówki porcelanowe, 300 zł x 5 za cementowanie pracy, 400 zł za włókno szklane do wzmocnienia martwej piątki, 200 zł x 5 za pracę tymczasową, 600 zł za dobieranie koloru w pracowni. Do tego płaciłam 200 zł za pierwszą konsultację oraz 400 zł za wyciski.

Nie cena jest tu moim problemem, mam 34 lata, od dawna chciałam poprawić te moje brzydkie zęby, odłożyłam pieniądze. Teraz się obawiam czy za 15 lat jeszcze będę miała żywe zęby czy już wszystkie będą musiały być przeleczone kanałowo.

Ok, ok, wszystko jasne. Czyli miałaś 5 zębów + na piątce jeszcze Ci montowała wkład koronowo-korzeniowy, bo miała zniszczoną koronę (duże wypełnienie, bo po endo). Plus podajesz cenę również za wizytę konsultacyjną i to dodałaś.

Aczkolwiek nie spotkałam się jeszcze z takim wyszczególnieniem, osobno wyciski, osobno dobieranie koloru (to mnie dziwi najbardziej, że nie jest w cenie i takie drogie) i osobno cementowanie, czyli 2300 jest za samo wykonanie licówki w laboratorium przez technika? Naprawdę drogo

Cóż, każdy ma swoje metody, ale zdziwiło mnie to, że niezbędne etapy wykonawstwa pracy są liczone osobno + łącznie 4 wyciski (bo pewnie 2x góra i dół) za 4 stówy, babeczka się ceni

Rozumiem Twoje obawy, niefajnie byłoby mieć 4 zęby skierowane do endo z powodu ewentualnego błędu lekarza. Zwłaszcza, że ceny endo są jakie są. Chociaż plus taki, że (o ile nie jesteś przeciw nfz) jedynki i dwójki Ci zrobią na fundusz, a piątka już jest po endo, więc to jej nie grozi. No i przy leczeniu siekaczy dostęp jest od ściany podniebiennej, więc o ile to typowy przypadek to obędzie się bez zdejmowania licówki. Ale rozumiem obawę, no bo też po endo trzeba obserwować zęby, jest obawa, że zmiana okołowierzchołkowa zrobi się na nowo i z tymi zębami po endo potrafią być czasami kolejne problemy, więc rozumiałabym wku*wienie gdyby za taką cenę miałabyś dostać takie problemy. Ale serio, widziałaś je przez chwilę, nic nie jest pewne, liczę, że się jutro wyjaśni

[your_dream]

Jestem stomatologiem, zajmuję się ortodoncją. To zdjęcie przedstawia różnice w preparacji pod licówki i pod korony. Jedna i druga zmiana jest nieodwracalna i wymaga co kilkanaście lat jakiegoś działania, żeby utrzymać odpowiednią estetykę i funkcję. Jeśli twoje zęby, autorko, wyglądają jak te po prawej, to coś poszło nie tak. Zasady preparacji pod licówki i korony są znane już studentom stomatologii, nie trzeba tu żadnej filozofii. Tylko że to jest teoria. Każdy dentysta w rozmowie z pacjentem będzie podawał takie wartości, bo to dobrze brzmi i uspokaja pacjenta, że jest to mało inwazyjne. A w praktyce nie każdy potrafi zrobić to dobrze, są specjalne kursy ze szlifowania. Na podstawie jakiego kryterium wybrałaś tę konkretną dentystkę? Jest doświadczonym lekarzem? Może po prostu twoje zęby były dla niej jedynymi z pierwszych i na tobie doskonali technikę, przez co popełniła jakieś błędy, zeszlifowała za mocno. Nie jest to coś,czym sama by się pochwaliła, więc pewnie dlatego mówiła, żebyś nie oglądała zębów. Dla laboratorium to nieistotne ile wygenerują porcelany na twoje nowe zęby, wystawią rachunek dentyście i tyle. A dentystka wie, że lab zrobi ładne zęby, że o to pacjentowi chodziło, żeby było ładnie, a że trochę mocniej zeszlifowane? To nic, zaraz przecież to będzie pokryte porcelaną. Może zarobi trochę mniej, bo laboratorium wystawi fakturę trochę droższą, za większe zużycie porcelany, ale dalej jest na plusie. No niestety takie sytuacje się zdarzają. Trzeba mieć dobrą rękę, dobre wiertła z ogranicznikiem, żeby zeszlifować 0,5 mm. To naprawdę mało, wystarczy że ręka drgnie i już jest więcej. Z kolei przy drobnych zębach, jeśli są wąskie, zbyt prostokątne, czy trójkątne, a chcemy zmienić im kształt i je powiększyć to trzeba też zeszlifować powierzchnie styczne. Poza kształtem jest ważne też połączenie ceramiki z własnym zębem, żeby wyszło w miejscu łatwym do oczyszczania, żeby nie zrobiła się próchnica na łączeniu. Klasyczna licówka ze szlifem jak na załączonym zdjęciu jest wtedy, kiedy zadaniem licówki jest zmiana koloru zęba, np. martwego lub też jego nieznaczne wydłużenie. A że obecnie porcelaną robi się też zmianę kształtu zęba, zamykanie drobnych szpar, które zostały po leczeniu orto, to niestety ale trzeba wejść też na inne powierzchnie i robi się coś pośredniego między szlifowaniem pod koronę a szlifowaniem pod licówkę. Co się u Ciebie wydarzyło to nie wiemy. Sama wiesz jak wyglądały twoje zęby przed dotknięciem wiertłem. Sama wiesz,czy oglądałaś przed szlifowaniem zdjęcia w internecie jak to powinno wyglądać. To co zrobiłabym na twoim miejscu, gdybym była pacjentką, to zdjęcia samych zębów przed szlifowaniem i rozmowa z lekarką, dlaczego tak duża utrata materiału zębowego. Obiektywnie zakres szlifowania można zmierzyć na modelach początkowych i tych po szlifowaniu. Czy dentystka robiła też zdjęcia aparatem fotograficznym poszczególnych etapów. Moi koledzy z gabinetu robią zawsze taką dokumentację. Po pierwsze dla siebie samych, żeby na spokojnie jeszcze przyjrzeć się każdemu etapowi, a dwa jako dokumentacja właśnie w takich spornych przypadkach i praktycznie zawsze mają rację, a to pacjentowi coś się wydaje. Tylko że ja pracuję w doświadczonym zespole. Mam cichą nadzieję, że to kwestia po prostu twojej paniki i nieświadomości, że trafiłaś w dobre ręce. Powodzenia 🙂

[Cytokina]

Wdech-wydech.
Strasznie dużo tu emocji, a moim zdaniem do takich spraw trzeba podejść na chłodno i konkretami, a nie uczuciami i wrażeniami.
Myślę, że nikt Ci na wizażu nie podpowie czy "tak spiłowane zęby to dobrze spiłowane zęby czy błąd?". Bo to zależy. A tym bardziej żadna z nas nie ma żadnych podstaw do wyrokowania w stylu "na moje oko może być coś nie tak", bo nie widzimy zdjęcia przed i po wypiłowaniu u Ciebie (a nie na fotkach z neta). Efekt wizualny 0,5 mm u różnych osób może być zupełnie inny. Mam znajome z drobną szczęką, z drobnymi zębami, z naturalnymi przerwami miedzy nimi, u których te 0,5 mm faktycznie dałoby efekt tak wypiłowanych zębów jak na zdjęciach, które wstawiłaś. No i 0,5 mm to jest w jednej płaszczyźnie. Czyli 0,5 mm z prawej strony, z lewej i z całej powierzchni. Czyli robi nam się 1,5-2mm grubości. Przy wyjściowo dużych zębach o dużej powierzchni mogą one być tylko delikatnie oszlifowane, a przy drobnych z kolei może być wrażenie, że zostały z nich same pieńki, a widok w lustrze tuż po mógł przestraszyć. Jednak to, że oczekiwałaś innego efektu wizualnego nie znaczy, że procedura została wykonana źle.

Oczywiście jeśli masz wątpliwości to należy to skonfrontować z lekarzem wykonującym zabieg i skonsultować z drugim niezależnym.
Jeśli usłyszysz, że faktycznie ząb jest uszkodzony, za bardzo wypiłowany albo procedura źle przeprowadzona to wtedy możesz konsultować się dalej z prawnikami co z tym dalej zrobić.
Ale na dzień dzisiejszy nie ma co się nastawiać na to, że coś jest wykonane źle i w przyszłości będziesz mieć problemy zdrowotne, bo zdjęcia w internecie wyglądają inaczej.

[lavieenrose789]

Napisane przez your_dream

Jestem stomatologiem, zajmuję się ortodoncją. To zdjęcie przedstawia różnice w preparacji pod licówki i pod korony. Jedna i druga zmiana jest nieodwracalna i wymaga co kilkanaście lat jakiegoś działania, żeby utrzymać odpowiednią estetykę i funkcję. Jeśli twoje zęby, autorko, wyglądają jak te po prawej, to coś poszło nie tak. Zasady preparacji pod licówki i korony są znane już studentom stomatologii, nie trzeba tu żadnej filozofii. Tylko że to jest teoria. Każdy dentysta w rozmowie z pacjentem będzie podawał takie wartości, bo to dobrze brzmi i uspokaja pacjenta, że jest to mało inwazyjne. A w praktyce nie każdy potrafi zrobić to dobrze, są specjalne kursy ze szlifowania. Na podstawie jakiego kryterium wybrałaś tę konkretną dentystkę? Jest doświadczonym lekarzem? Może po prostu twoje zęby były dla niej jedynymi z pierwszych i na tobie doskonali technikę, przez co popełniła jakieś błędy, zeszlifowała za mocno. Nie jest to coś,czym sama by się pochwaliła, więc pewnie dlatego mówiła, żebyś nie oglądała zębów. Dla laboratorium to nieistotne ile wygenerują porcelany na twoje nowe zęby, wystawią rachunek dentyście i tyle. A dentystka wie, że lab zrobi ładne zęby, że o to pacjentowi chodziło, żeby było ładnie, a że trochę mocniej zeszlifowane? To nic, zaraz przecież to będzie pokryte porcelaną. Może zarobi trochę mniej, bo laboratorium wystawi fakturę trochę droższą, za większe zużycie porcelany, ale dalej jest na plusie. No niestety takie sytuacje się zdarzają. Trzeba mieć dobrą rękę, dobre wiertła z ogranicznikiem, żeby zeszlifować 0,5 mm. To naprawdę mało, wystarczy że ręka drgnie i już jest więcej. Z kolei przy drobnych zębach, jeśli są wąskie, zbyt prostokątne, czy trójkątne, a chcemy zmienić im kształt i je powiększyć to trzeba też zeszlifować powierzchnie styczne. Poza kształtem jest ważne też połączenie ceramiki z własnym zębem, żeby wyszło w miejscu łatwym do oczyszczania, żeby nie zrobiła się próchnica na łączeniu. Klasyczna licówka ze szlifem jak na załączonym zdjęciu jest wtedy, kiedy zadaniem licówki jest zmiana koloru zęba, np. martwego lub też jego nieznaczne wydłużenie. A że obecnie porcelaną robi się też zmianę kształtu zęba, zamykanie drobnych szpar, które zostały po leczeniu orto, to niestety ale trzeba wejść też na inne powierzchnie i robi się coś pośredniego między szlifowaniem pod koronę a szlifowaniem pod licówkę. Co się u Ciebie wydarzyło to nie wiemy. Sama wiesz jak wyglądały twoje zęby przed dotknięciem wiertłem. Sama wiesz,czy oglądałaś przed szlifowaniem zdjęcia w internecie jak to powinno wyglądać. To co zrobiłabym na twoim miejscu, gdybym była pacjentką, to zdjęcia samych zębów przed szlifowaniem i rozmowa z lekarką, dlaczego tak duża utrata materiału zębowego. Obiektywnie zakres szlifowania można zmierzyć na modelach początkowych i tych po szlifowaniu. Czy dentystka robiła też zdjęcia aparatem fotograficznym poszczególnych etapów. Moi koledzy z gabinetu robią zawsze taką dokumentację. Po pierwsze dla siebie samych, żeby na spokojnie jeszcze przyjrzeć się każdemu etapowi, a dwa jako dokumentacja właśnie w takich spornych przypadkach i praktycznie zawsze mają rację, a to pacjentowi coś się wydaje. Tylko że ja pracuję w doświadczonym zespole. Mam cichą nadzieję, że to kwestia po prostu twojej paniki i nieświadomości, że trafiłaś w dobre ręce. Powodzenia 🙂

Bardzo dziękuję za Twój post. Moje zęby wyglądają zdecydowanie jak te po prawej albo wręcz są jeszcze bardziej spiłowane.

Miałam zdjęcie przed, po spiłowaniu nie robiła mi zdjęć.

U mnie licówki miały być dla ujednolicenia koloru zębów plus dobudowania tych szczątkowych dwójek.

Wybrałam dentystkę, bo miała same pozytywne opinie (na znany lekarz ma ocenę 5,0 na 130 opinii, ludzie pozytywnie wypowiadali się o "nowych zębach", no i miała to być mało inwazyjna procedura, więc nie wiedziałam, że to jest coś tak nie do ogarnięcia, że ona temu może nie podołać. Byłam 1,5 roku temu na przeglądzie u niej, wydawała się rzeczowa i wzbudziła moje zaufanie.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez Cytokina

Wdech-wydech.
Strasznie dużo tu emocji, a moim zdaniem do takich spraw trzeba podejść na chłodno i konkretami, a nie uczuciami i wrażeniami.
Myślę, że nikt Ci na wizażu nie podpowie czy "tak spiłowane zęby to dobrze spiłowane zęby czy błąd?". Bo to zależy. A tym bardziej żadna z nas nie ma żadnych podstaw do wyrokowania w stylu "na moje oko może być coś nie tak", bo nie widzimy zdjęcia przed i po wypiłowaniu u Ciebie (a nie na fotkach z neta). Efekt wizualny 0,5 mm u różnych osób może być zupełnie inny. Mam znajome z drobną szczęką, z drobnymi zębami, z naturalnymi przerwami miedzy nimi, u których te 0,5 mm faktycznie dałoby efekt tak wypiłowanych zębów jak na zdjęciach, które wstawiłaś. No i 0,5 mm to jest w jednej płaszczyźnie. Czyli 0,5 mm z prawej strony, z lewej i z całej powierzchni. Czyli robi nam się 1,5-2mm grubości. Przy wyjściowo dużych zębach o dużej powierzchni mogą one być tylko delikatnie oszlifowane, a przy drobnych z kolei może być wrażenie, że zostały z nich same pieńki, a widok w lustrze tuż po mógł przestraszyć. Jednak to, że oczekiwałaś innego efektu wizualnego nie znaczy, że procedura została wykonana źle.

Oczywiście jeśli masz wątpliwości to należy to skonfrontować z lekarzem wykonującym zabieg i skonsultować z drugim niezależnym.
Jeśli usłyszysz, że faktycznie ząb jest uszkodzony, za bardzo wypiłowany albo procedura źle przeprowadzona to wtedy możesz konsultować się dalej z prawnikami co z tym dalej zrobić.
Ale na dzień dzisiejszy nie ma co się nastawiać na to, że coś jest wykonane źle i w przyszłości będziesz mieć problemy zdrowotne, bo zdjęcia w internecie wyglądają inaczej.

Nie rozumiem tego jak 0,5 mm spiłowanego szkliwa daje w którymś momencie 1,5-2 mm. Zdejmuje się wierzchnią warstwę zęba, tak jak obrazowo skórkę z pomarańczy, która jest tak samo gruba w każdym miejscu.

Co do tego innego dentysty to słusznie ktoś zauważył, że raczej marne szanse, że ktoś się otwarcie krytycznie wypowie.

Zobaczę co mi jutro powie pani doktor.

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

I potwierdzam, że jest we mnie dużo złych emocji, ciężko mi patrzeć na to na chłodno, ale jest coraz lepiej, wyciszam się.

[Cytokina]

Napisane przez lavieenrose789

Nie rozumiem tego jak 0,5 mm spiłowanego szkliwa daje w którymś momencie 1,5-2 mm. Zdejmuje się wierzchnią warstwę zęba, tak jak obrazowo skórkę z pomarańczy, która jest tak samo gruba w każdym miejscu.

Warstwa skórki sama w sobie jest cienka, ale jeśli ułożysz ją w stosik to ta grubość się kumuluje.
0,5 mm z prawej, 0,5 mm z lewej, 0,5 mm z przodu - i ta wypiłowana objętość zęba może być znacząca jeśli wyjściowo nie była duża.

[lavieenrose789]

Napisane przez Cytokina

Warstwa skórki sama w sobie jest cienka, ale jeśli ułożysz ją w stosik to ta grubość się kumuluje.
0,5 mm z prawej, 0,5 mm z lewej, 0,5 mm z przodu - i ta wypiłowana objętość zęba może być znacząca jeśli wyjściowo nie była duża.

Ok, dlatego rozumiem np. większe przerwy między zębami po spiłowaniu, a nie tylko opiłowane fronty, ale nadal to nie prowadzi do takiego efektu jaki mam.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Ok, dlatego rozumiem np. większe przerwy między zębami po spiłowaniu, a nie tylko opiłowane fronty, ale nadal to nie prowadzi do takiego efektu jaki mam.

Widziałaś te zęby przez sekundę w zniekształconym odbiciu lampy. Nie panikuj

[lavieenrose789]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422992]Widziałaś te zęby przez sekundę w zniekształconym odbiciu lampy. Nie panikuj[/QUOTE]
Sorry, ale wiem co widziałam. Z jakiegoś powodu też zabroniły mi z asystentką przeglądać się w lustrze w łazience. Proszę nie neguj tego co widziałam. Wiem, że mam bardzo spiłowane zęby. Jutro dowiem się dlaczego.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

I nie było to przez sekundę.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Sorry, ale wiem co widziałam. Z jakiegoś powodu też zabroniły mi z asystentką przeglądać się w lustrze w łazience. Proszę nie neguj tego co widziałam. Wiem, że mam bardzo spiłowane zęby. Jutro dowiem się dlaczego.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

I nie było to przez sekundę.

No, dobra. Ale zabroniły?