Płyn Loxon 5% - pytanie.

[atojaxd]

jak Wy to robicie , że wystarcza Wam na całą głowę 10-12 psiuknięć ? ja aby całą głowę wysmarować potrzebuję ok 30 ! przez co smaruję 1x dziennie co powinno wystarczyć na 2x ; o

[maamuchaa]

Witam. Jestem w siódmym tygodniu stosowania Loxon 5% + szampon dermena+ revalid. Na razie nie zauważyłam żeby włoski mi odrastały ale na pewno zdecydowanie szybciej rosną pozostałe kiedyś bardzo długo musiałam zapuszczać włoski żeby mieć długie a teraz rosną bardzo szybko i to w sumie mnie ciesz ale nie mogę się już doczekać pierwszych odrastających włosów... ale muszę być cierpliwa w końcu mam nadzieję że się niedługo coś ruszy
Pozostaje jeszcze trochę poczekać...

[Lavi92]

Napisane przez atojaxd

jak Wy to robicie , że wystarcza Wam na całą głowę 10-12 psiuknięć ? ja aby całą głowę wysmarować potrzebuję ok 30 ! przez co smaruję 1x dziennie co powinno wystarczyć na 2x ; o

Przecież tu nie chodzi o to żeby głowa ociekała Loxonem Masując głowę automatycznie rozprowadzasz preparat.

[ciderwithrosie]

Napisane przez atojaxd

jak Wy to robicie , że wystarcza Wam na całą głowę 10-12 psiuknięć ? ja aby całą głowę wysmarować potrzebuję ok 30 ! przez co smaruję 1x dziennie co powinno wystarczyć na 2x ; o

Ja wcieram w miejsca "strategiczne", czyli główny przedziałek, cały obszar nad czołem, zakola, sam czubek głowy, wcięcia nad skroniami.

[candelabra]

Witajcie,
Dziewczyny u mnie lipa z tyl loxem, wcieram ta 2 raz dziennie juz ponad miesiac, a wlosy leca, ze hej.. mam wrazenie, ze cofa mi sie czolo, a zakole sie powieksza, jesli chodzi o gestosc wlosow, to hmm..przemilcze.
Rece opadaja, zastanwiam sie czy jak to nie pomoze, to czy przynajmniej to co wypadlo - odrosnie?

[ciderwithrosie]

Napisane przez candelabra

Witajcie,
Dziewczyny u mnie lipa z tyl loxem, wcieram ta 2 raz dziennie juz ponad miesiac, a wlosy leca, ze hej.. mam wrazenie, ze cofa mi sie czolo, a zakole sie powieksza, jesli chodzi o gestosc wlosow, to hmm..przemilcze.
Rece opadaja, zastanwiam sie czy jak to nie pomoze, to czy przynajmniej to co wypadlo - odrosnie?

Faza linienia zaczyna się ok. 4. tygodnia stosowania Loxonu i może potrwać do 6. lub 7. tygodnia. Z odrastaniem nie wiem Ja już stosuję go 5. miesiąc i jakieś odrosty są, ale głowy nie urywa.

[ciderwithrosie]

Od paru dni znowu wypada mi więcej włosów (a od początku używania Loxonu tylko malała) - ok. 30 dziennie Najgorszej jest to, że kiedy przy myciu przejeżdżam sobie ręką po prawej stronie, tam, gdzie mam mniej włosów, dużo ich zostaje na dłoni Na dodatek połowa z tego to włosy krótkie, takie 3-4 cm, które ledwo udało mi się wyhodować albo cieniutkie, prawie przezroczyste, które też ledwo wyrosły. Niczego nie zmieniałam, niczego nie dodawałam w pielęgnacji i suplementacji, więc nie wiem, o co chodzi. Te 30 sztuk nie przerażałoby mnie tak bardzo, gdyby nie to, że ledwo co mi odrasta i to po 5 miesiącach stosowania Loxa

[maamuchaa]

Dzisiaj zauważyłam pierwsze odrastające włoski są maleńkie i białe ale są i jestem pełna optymizmu co do dalszego leczenia nareszcie się coś ruszyło

[Dulcinee]

Loxon to b.dobry środek, odrastają mi po nim pięknie włoski , niestety po jakimś czasie wypadają, nie zdążą wyrosnąć dłuższe niż 5cm, ponieważ mam chorą tarczyce nie wiem już co robić

[jana_matute]

witam..ja jestem jeszcze przed zakupieniem Loxonu..i po przeczytaniu ulotki oraz komentarzy tutaj na forum jestem lekko przerazona. jezeli chodzi o mnie to jest zdiagnozowane lysienie androgeniczne z tym ze wlosy wypadly kilka lat temu i od tej pory nie odrosly..nie jest az tak zle chociaz jakbym je odzyskala to byloby super..troche mnie przeraza opcja ze moglabym stracic jeszcze wiecej wlosow...mimo ze no odrosna tak czy inaczej to przeraza..druga sprawa to nadmierne owlosienie??!! nawet na twarzy? druga sprawa ze tez jestem po ponad 2 miesiecznym leczeniu lojotoku, mega swedzenia glowy i lupiezu..a tez czytam ze jakies podraznienia moga wystapic..
mialabym go stosowac naprzemienie z Novoxidylem..a jak ten sie skonczy z Alpicort E..i tutaj tez mam watpliwosci bo Alpicort mialam przepisany na samym poczatku wypadania i pomogl mimo ze po odstawieniu wlosy jednak wypadly..po prostu nie wiem czy jest sens zeby stosowac oba specyfiki..no a druga sprawa strach ze jeszcze bardziej mialyby mi wlosy wypasc jest okropny ;/

[ciderwithrosie]

Napisane przez jana_matute

witam..ja jestem jeszcze przed zakupieniem Loxonu..i po przeczytaniu ulotki oraz komentarzy tutaj na forum jestem lekko przerazona. jezeli chodzi o mnie to jest zdiagnozowane lysienie androgeniczne z tym ze wlosy wypadly kilka lat temu i od tej pory nie odrosly..nie jest az tak zle chociaz jakbym je odzyskala to byloby super..troche mnie przeraza opcja ze moglabym stracic jeszcze wiecej wlosow...mimo ze no odrosna tak czy inaczej to przeraza..druga sprawa to nadmierne owlosienie??!! nawet na twarzy? druga sprawa ze tez jestem po ponad 2 miesiecznym leczeniu lojotoku, mega swedzenia glowy i lupiezu..a tez czytam ze jakies podraznienia moga wystapic..
mialabym go stosowac naprzemienie z Novoxidylem..a jak ten sie skonczy z Alpicort E..i tutaj tez mam watpliwosci bo Alpicort mialam przepisany na samym poczatku wypadania i pomogl mimo ze po odstawieniu wlosy jednak wypadly..po prostu nie wiem czy jest sens zeby stosowac oba specyfiki..no a druga sprawa strach ze jeszcze bardziej mialyby mi wlosy wypasc jest okropny ;/

1. Też byłam przerażona komentarzami, ale jednak się odważyłam i ogólnie nie żałuję, bo ograniczył mi wypadanie włosów. Na odrosty czekam.

2. Nadmierne owłosienie to raczej przesada. Ja stosuję od ponad 5 miesięcy i nic takiego nie zauważyłam, mimo że od zawsze pod nosem miałam delikatny meszek. Nic się dalej z nim nie dzieje. Poza tym zastanów się co jest gorsze: brak włosów na głowie, czy ewentualne włosy na boczkach twarzy, które w bardzo łatwy sposób można usunąć.

3. Jeżeli chodzi o podrażnienia, to jest raczej wynik tarcia. Znowu, ze swojej perspektywy nie zauważyłam wielkiego podrażnienia, ani nawet nie zrobił mi się łupież, którego się bałam. ALE nie miałam też nigdy problemów z łojotokiem, czy ŁZS.

4. Jeżeli Alpicort Ci pomagał, dlaczego go odstawiłaś? Wiem, że w ulotce jest napisane, że są ograniczenia czasowe, ale też jeżeli coś nam pomaga, powinno się to stosować. Mnie derma poinformowała, że jeżeli Loxon mi pomoże, powinnam go stosować już do końca życia...

A i jeszcze jedno: każda derma, u której byłam, zgodnie twierdziła, że Loxon jest JEDYNYM sprawdzonym środkiem na porost włosów.

[jana_matute]

nie wiem jak Loxon ale Alpicort jest drogi (przynajmniej wtedy byl) u Dermatologa zaplacilam za wizyte prywatne i dodatkowo jeszcze to..wtedy rodzice mnie utrzymywali..nie wiedzialam tez ze musi to byc dlugotrwala kuracja a jak widzialam efekty to po co kupowac nowe opakowanie..teraz wiem ze zle zrobilam a to byl juz duzy kawalek czasu temu.
teraz jak napisalas od drugiej strony to jakos to chyba dam rade zrobic..najbardziej sie boje ze wlosy wypadna bardziej i nie odrosna ale skoro efekty sa praktycznie u wszystkich to chyba OK
teraz jak myslicie..lekarka powiedziala ze mam stosowac to naprzemiennie czyli 1 dzien 2x Loxon i na nastepny dzien Novoxidyl/Alpicort? i tak na zmiane? bo w ulotkach Loxonu jest zeby stosowac codziennie to jakos nie zmniejszy jego dzialania?

[candelabra]

Ja zauważyłam dużo antenek na głowie, ale włosy i tak i tak lecą. Stosuję Lox 2% ponad m-c, może to to sławetne lnienie. I jestem zdziwiona czyżby tak szybko zadziałał?? Po za tym jeszcze olejuje. Co do dodatkowego owłosienia, to niestety, mam kozią jasną brodę, muszę co raz wyrywać pęsestą

[ciderwithrosie]

Napisane przez jana_matute

nie wiem jak Loxon ale Alpicort jest drogi (przynajmniej wtedy byl) u Dermatologa zaplacilam za wizyte prywatne i dodatkowo jeszcze to..wtedy rodzice mnie utrzymywali..nie wiedzialam tez ze musi to byc dlugotrwala kuracja a jak widzialam efekty to po co kupowac nowe opakowanie..teraz wiem ze zle zrobilam a to byl juz duzy kawalek czasu temu.
teraz jak napisalas od drugiej strony to jakos to chyba dam rade zrobic..najbardziej sie boje ze wlosy wypadna bardziej i nie odrosna ale skoro efekty sa praktycznie u wszystkich to chyba OK
teraz jak myslicie..lekarka powiedziala ze mam stosowac to naprzemiennie czyli 1 dzien 2x Loxon i na nastepny dzien Novoxidyl/Alpicort? i tak na zmiane? bo w ulotkach Loxonu jest zeby stosowac codziennie to jakos nie zmniejszy jego dzialania?

Faktycznie, Alpicort jest drogi, butelka kosztuje ponad 80 zł. Ja tego tak nie odczuwam, bo używam go tylko raz w tygodniu (nie wiem, czy nie za rzadko, ale tak mi przepisała derma), ale regularne używanie musi nadwerężać kieszeń. Ale skoro działa, to może warto z czegoś zrezygnować, żeby uzbierać na Alpicort. Loxon 5% to koszt ok. 33 zł, więc można przeżyć. Co do konkretnej rady, jak często stosować, może warto jednak posłuchać się dermy. Ja stosuję Loxa 1x dziennie, 6x w tygodniu, bo 7. dzień to właśnie Alpicort. I jakieś efekty są. Być może u Ciebie derma chciała zaatakować problem kompleksowo na zasadzie - zawsze coś pomoże. Moja druga derma zaleciła mi kurację Loxon - Neoptide Ducray - Alpicort naprzemiennie (codziennie coś innego), ale za miesiąc idę do mojej starej dermy i zobaczę, co mi powie na ten zestaw, tym bardziej, że kończy mi się Alpicort, a Neoptide nawet w promocji jest drogi. Próbuj ze swoją kuracją, w końcu co masz do stracenia! Trzeba spróbować wszystkiego, a jak boli utrata kudła, to chyba każda z nas wie najlepiej. A zbędnym owłosieniem się nie przejmuj, w wilkołaka się nie zamienisz, a w razie czego wydepilujesz się kremem

Jeszcze coś mi się przypomniało - derma mówiła, że jeżeli po Loxie wystąpi łupież albo duże podrażnienie, można go odstawić na parę dni, a potem znowu wrócić. Też jedna z dziewczyn wcześniej we wpisach mówiła, że używa jakiejś emulsji na głowę, która łagodzi takie podrażnienia.

[jana_matute]

no ja w tej chwili jeszcze bede stosowac Seboderm na te moje swedzenia i lupiez takze moze bedzie OK. tylko pani dermatolog nie zapytala mi sie czy biore jakies hormony..spytala sie co prawda czy ginekologicznie jest OK ale czy np tabletki antykoncepcyjne biore to nie. i ku mojemu zdziwieniu pani w aptece powiedziala ze mam to skonsultowac z lekarzem bo alpicort i tabletki razem to nie za bardzo bo obie rzeczy maja hormony no i byloby go za duzo. mam nadzieje ze uda mi sie znalezc jakis nr telefonu do niej bo prywatne wizyty w lux medzie mam. loxon kupilam i faktycznie nie drogi..spytalam o alpicort to bylo ok 70 zl wiec ze tak powiem ulzylo mi bo spodziewalam sie 100 i wyzej takze narazie zaczekam co mi pani dermatolog powie na temat tego alpicortu i zaczne pewnie..moze okres letni nie jest najlepszy zeby zaczynac takie cos ale coz..stwierdzilam ze jak to nie pomoze to wezme kredyt albo uzbieram na przeszczep wlosow xD

[porzeczka75]

Stosuje loxon 5 już 3 miesiące a włosy nadal wypadają, przy myciu nawet 200 a w ciągu dnia około 50

[ciderwithrosie]

Napisane przez porzeczka75

Stosuje loxon 5 już 3 miesiące a włosy nadal wypadają, przy myciu nawet 200 a w ciągu dnia około 50

Współczuję A przed Loxem jak długo Ci już wypadały?

[porzeczka75]

Napisane przez ciderwithrosie

Współczuję A przed Loxem jak długo Ci już wypadały?

włosy wypadają intensywnie czyli około 50-80 dziennie od września i to nazwać wypadaniem nie można tylko wyciąganiem włosów z głowy brr...
Jestem w trakcie robienia wyników jednak wiem, że wyniki na tarczycę są dobre...przyczyny szukam dalej

[ciderwithrosie]

Napisane przez porzeczka75

włosy wypadają intensywnie czyli około 50-80 dziennie od września i to nazwać wypadaniem nie można tylko wyciąganiem włosów z głowy brr...
Jestem w trakcie robienia wyników jednak wiem, że wyniki na tarczycę są dobre...przyczyny szukam dalej

Wiesz, co jest najgorsze (albo może najlepsze, zależy, jak spojrzeć)? Że nic nie znajdziesz. Bardzo często my, włosowcy, jesteśmy okazami zdrowia, jednak z tymi włosami jest coś nie tak... Od września to jeszcze nie tak długo. Może jeszcze trzeba trochę poczekać, zanim cebulki zaczną dostawać nowe sygnały. Powodzenia.

[ciderwithrosie]

Jestem powoli załamana Od 17 listopada do 8 marca, czyli od samego początku stosowania Loxa do tej drugiej daty systematycznie malała mi liczba wypadających włosów: ze 106 dziennie na 12 dziennie. Myślałam, że problem z wypadaniem skończył się raz na zawsze. Ale właśnie mniej więcej od połowy marca do teraz widzę, że liczba traconych kłaków znowu zaczyna rosnąć: z 12 dziennie systematycznie z tygodnia na tydzień na 25 dziennie. Dzisiaj wypadło mi 38! Może by mnie to nie martwiło, gdyby nie to, że naprawdę z tygodnia na tydzień jest ich coraz więcej Niczego nie zmieniałam: 6x w tygodniu Lox, 1x Alpicort, od 11 grudnia niezmiennie Innneov, od 18 stycznia Revalid, od 26 stycznia Supradyn... Co jest nie tak?! Co się znowu dzieje?! Hormonów też nie odstawiałam - cały czas biorę tę cholerną Diane-35 od ponad roku, więc chyba czas, żeby zaczęła działać? Już naprawdę nie wiem, co mam robić i z czego to się znowu bierze

[Katazinek]

Napisane przez ciderwithrosie

Jestem powoli załamana Od 17 listopada do 8 marca, czyli od samego początku stosowania Loxa do tej drugiej daty systematycznie malała mi liczba wypadających włosów: ze 106 dziennie na 12 dziennie. Myślałam, że problem z wypadaniem skończył się raz na zawsze. Ale właśnie mniej więcej od połowy marca do teraz widzę, że liczba traconych kłaków znowu zaczyna rosnąć: z 12 dziennie systematycznie z tygodnia na tydzień na 25 dziennie. Dzisiaj wypadło mi 38! Może by mnie to nie martwiło, gdyby nie to, że naprawdę z tygodnia na tydzień jest ich coraz więcej Niczego nie zmieniałam: 6x w tygodniu Lox, 1x Alpicort, od 11 grudnia niezmiennie Innneov, od 18 stycznia Revalid, od 26 stycznia Supradyn... Co jest nie tak?! Co się znowu dzieje?! Hormonów też nie odstawiałam - cały czas biorę tę cholerną Diane-35 od ponad roku, więc chyba czas, żeby zaczęła działać? Już naprawdę nie wiem, co mam robić i z czego to się znowu bierze

Mloda!!! ja uwazam ze powinnas odstawic te diane 35 ;/ sa szkodliwe bardzo czytalam o nich artykul w "angorze" zacytuje Ci wpis" w styczniu zakazano rozprowadzenia we Francji takiego własnie Bayerowskiego produktu Diane 35 ktory spowodowal cztery wypadki smiertelne w ciagu ostatnich 25 lat. Okazalo sie drospirenon jeden ze skladnikow Yas i Yasmin(tez Diane 35) moze powodowac zakrzepy w plucach a nawet wylew.Wspomniane jest rowniez o kobiecie ktora 2 x przezyla emobolie plucna spowodowana tymi pigulakmi(udowodniono to) teraz jest inwalidka....Caly Artykul jest na necie ale Bayer musi wyplacac spore odszkodowania Usa, Francji i Niemczech (wiem zrobilam of topic...(Angora 10 Marca)

nie wiem co z Tymi Twoimi wlosami moje tez maja humory jak mialam nerwy niedawno to znowu zaczely swirowac. Kupilam sobie szampon Revitax delikatny ale pomaga, loxon odstawilam na chwile bo musialam...Wiosna idzie moze przesilenie;/ mojej mamie tez chwile wychodzily tak dosc sporo Uzylam tylko Jantaru i Kozieradki i juz spokoj

[ciderwithrosie]

Napisane przez Katazinek

Mloda!!! ja uwazam ze powinnas odstawic te diane 35 ;/ sa szkodliwe bardzo czytalam o nich artykul w "angorze" zacytuje Ci wpis" w styczniu zakazano rozprowadzenia we Francji takiego własnie Bayerowskiego produktu Diane 35 ktory spowodowal cztery wypadki smiertelne w ciagu ostatnich 25 lat. Okazalo sie drospirenon jeden ze skladnikow Yas i Yasmin(tez Diane 35) moze powodowac zakrzepy w plucach a nawet wylew.Wspomniane jest rowniez o kobiecie ktora 2 x przezyla emobolie plucna spowodowana tymi pigulakmi(udowodniono to) teraz jest inwalidka....Caly Artykul jest na necie ale Bayer musi wyplacac spore odszkodowania Usa, Francji i Niemczech (wiem zrobilam of topic...(Angora 10 Marca)

nie wiem co z Tymi Twoimi wlosami moje tez maja humory jak mialam nerwy niedawno to znowu zaczely swirowac. Kupilam sobie szampon Revitax delikatny ale pomaga, loxon odstawilam na chwile bo musialam...Wiosna idzie moze przesilenie;/ mojej mamie tez chwile wychodzily tak dosc sporo Uzylam tylko Jantaru i Kozieradki i juz spokoj

Tak, wiem o Diane-35, ale jest to jedyny lek antyandrogenowy i jeżeli go odstawię, pożegnam się z włosami. Odstawiałam już ją na własną rękę parokrotnie w przeszłości i od tego - podejrzewam - zaczęły się moje problemy. Jantaru nie próbowałam, kozieradkę tylko parę razy, już powoli przestaję wierzyć, że cokolwiek pomoże mi przy poroście

[jana_matute]

zawsze pozostaje przeszczep ktory mimo wszystko nie jest az tak drogi, i zawsze mozna na niego odlozyc. a jest chyba jedyna az tak efektywna i dajaca dlugotrwale efetkty kuracja.
generalnie ja w sobote raz pierwszy uzylam loxon i wpadlam w depresje jak zobaczylam jak wygladaja moje wlosy..jakbym ich wgl nie umyla..az sie poplakalam..ale potem jakos je ogarnelam i w sumie wygladaly ale jakos sam fakt tego ze cos robie z wlosami i ze one moga wypasc etc po prostu mnie przybila.

[Katazinek]

Napisane przez jana_matute

zawsze pozostaje przeszczep ktory mimo wszystko nie jest az tak drogi, i zawsze mozna na niego odlozyc. a jest chyba jedyna az tak efektywna i dajaca dlugotrwale efetkty kuracja.
generalnie ja w sobote raz pierwszy uzylam loxon i wpadlam w depresje jak zobaczylam jak wygladaja moje wlosy..jakbym ich wgl nie umyla..az sie poplakalam..ale potem jakos je ogarnelam i w sumie wygladaly ale jakos sam fakt tego ze cos robie z wlosami i ze one moga wypasc etc po prostu mnie przybila.

a z przeszczepem to tez jest tak ze pobieraja wycinek z tylu glowy z ktorego egzekwuja mieszki wlosowe, nastepnie robia naklocila na czubku glowy i zakolach umieszczajac je tam.. wiec tak na chlopski rozum wlosy sa gestsze z przodu a z tylu i tak sa rzadsze o ten wycinek choc skore glowy i tak zszywaja do siebie i tego nie widac...ja daje loxon na mokre wlosy i wtedy wygladaja dobrze, na suche wygladaja jak tluste

[jana_matute]

no zaczelam tak robic ze nakladam go na mokre wlosy ale i tak sa strasznie matowe..przynajmniej nie wygladaja jakbym ich wgl nie myla.
teraz juz bedzie chyba ponad miesiac jak stosuje loxon i generalnie zobaczylam ze wypada troche wiecej wlosow ale tragedii nie ma..zobaczymy.
pani dermatolog zmienila mi tabletki na dermene complex i zamiast alpicortu ktorego w koncu nie kupilam - bede sie konsultowac z ginka na ten temat - plastry przeciwko wypadaniu wlosow dermastic. dzisiaj bede korzystac pierwszy raz.
odnosnie przeszczepu to zaczelam troche szukac po necie i okazalo sie ze pan Ibrahin ktory robi to u pana Szczyta w klinice ma swoja wlasna w Poznaniu..co prawda 8000 zl nie lezy na ulicy ale w ostatecznosci mozna cos poswiecic.

[pris]

Mnie loxon5 pomógł 4 lata temu w lysieniu plackowatym - po 3 miesiącach wcierania w łyse miejsca 2x dziennie + szampon vichy dercos + apteczna masc sterydowa = placki zarosly. Uff. Ale niestety wróciły teraz - takie mam geny, że znienacka znajduję na głowie małe, gładkie, łyse miejsce... Na szczęście wiem, że to chwilowe, pewnie stresowe, bo hormony mam ok.
Nie zauważyłam przy loxonie wzmorzonego porostu na ciele - skoro loxon działa punktowo, w miejscu aplikacji to jak to by mogło być mozliwe...? Revalid oceniam źle, za to polecam gorąco szampon vichy dercos - używam go od lat okazjonalnie i zawsze działa bez pudła.
Loxon nieco podraznia, ale bez dramatu - moim zdaniem demonizowanie leków na receptę jest bez sensu, lekarze wiedzą co robią, a loxon jako jeden z bardzo nielicznych ma potwierdzoną skuteczność.

[aneccia]

Napisane przez jana_matute

no zaczelam tak robic ze nakladam go na mokre wlosy ale i tak sa strasznie matowe..przynajmniej nie wygladaja jakbym ich wgl nie myla.
teraz juz bedzie chyba ponad miesiac jak stosuje loxon i generalnie zobaczylam ze wypada troche wiecej wlosow ale tragedii nie ma..zobaczymy.
pani dermatolog zmienila mi tabletki na dermene complex i zamiast alpicortu ktorego w koncu nie kupilam - bede sie konsultowac z ginka na ten temat - plastry przeciwko wypadaniu wlosow dermastic. dzisiaj bede korzystac pierwszy raz.
odnosnie przeszczepu to zaczelam troche szukac po necie i okazalo sie ze pan Ibrahin ktory robi to u pana Szczyta w klinice ma swoja wlasna w Poznaniu..co prawda 8000 zl nie lezy na ulicy ale w ostatecznosci mozna cos poswiecic.

po kilkuletniej walce z łysieniem androgenowym zdecydowałam się na przeszczep, nie będzie to standardowa metoda pobierania wycinka skóry, ale metoda Fue, dodatkowo nowoczesnym urządzeniem, jestem już zdecydowana...gdyby włosy miały mi odrosnąc po tylu latach walki to pewnie już by odrosły dla swoich marzeń warto poświęcić czasem wszystkie oszczędności, pozdrawiam dziewczyny

[jana_matute]

Napisane przez aneccia

po kilkuletniej walce z łysieniem androgenowym zdecydowałam się na przeszczep, nie będzie to standardowa metoda pobierania wycinka skóry, ale metoda Fue, dodatkowo nowoczesnym urządzeniem, jestem już zdecydowana...gdyby włosy miały mi odrosnąc po tylu latach walki to pewnie już by odrosły dla swoich marzeń warto poświęcić czasem wszystkie oszczędności, pozdrawiam dziewczyny

a jest ta metoda bardziej skuteczna no i czy jest drozsza od tej standardowej? ja mam takie szczescie ze chyba cala rodzina by mi sie poskladala na to..pisalam juz wczesniej ze moje lysienie nie jest az takie straszne ale mimo wszystko troche boli jak widze piekne wlosy chociazby mojej mamy..
narazie wlosy leca..czekam na jakies zageszczenie..

[aneccia]

jest na pewno o wiele mniej inwazyjna, poczytaj o transplantacji włosówsposobem FUE urządzeniem SAFER, skóra uszkodzona zostaje tylko na głębokość 1 mm, metoda ta jest między innymi właśnie skierowana dla kobiet z łysieniem androgenowym, fakt, jest droższa, natomiast ja już nie mam nic do stracenia, czasem niby jest poprawa, ale co z tego, jeśli po jakimś czasie znowu włosy lecą, przez 3 miesiące biorę jeszcze Verospiron, zobaczymy, czy będą jakieś rezultaty...loxon nigdy mi nie pomógł no i ten specyfik należy stosować jeśli komuś pomaga przez całe życie, trzeba po prostu pogodzić się z faktem, że w naszym przypadku o włosy trzeba dbać już zawsze, nawet po przeszczepie, ja czekam z utęsknieniem na wrzesień

[loto_kicia]

hejka!

Wypowiadałam się kilka miesięcy temu na temat loxonu5%, jak to wszystko mi pięknie odrosło.
Wszystko było świetnie, pani dermatolog uznała, że mogę odstawić specyfik i tak zrobiłam. Pierwszy miesiąc bez loxonu był okej, ale 2 i 3 to była porażka...zatkany odpływ kłębami włosów. Wróciłam znowu do loxonu, chyba jestem na niego skazana do końca życia