Atrederm

[kosmostolog]

Napisane przez baba12

Witam wszystkich !
Na wstępie zaznaczę iż zacząłem (tak jestem facetem) szukać potrzebnych mi informacji, lecz wątek jest tak obszerny i posty są tak długie że ciężko to ogarnąć, a może jeszcze komuś nowego przydadzą się podstawowe informacje...

Mój problem polega na przebarwieniach na czole (głównie) reszta jest w miarę w porządku, skórę mam dość cienką (rumień na policzkach) czy jest specjalnie wrażliwa ciężko mi stwierdzić...
Moim głównym celem jest złuszczyć/pozbyć się przebarwień na czole, byłem na kilku kwasach/mikrodermabrazjach u kosmetyczki, lecz to wszystko było dość słabe i powierzchowne... Oczywiście dało "jakiś" efekt lecz długo to trwało, i nie było tak zw. złuszczania.
Poczytałem trochę na forum i byłbym zainteresowany spróbowaniem omawianego specyfiku, lecz mam pewne pytania:

-czy jest on sprzedawany tylko na receptę?
-jak wygląda prawidłowa aplikacja? ( myję twarz, czekam 30min, nakładam specyfik (czym? palcem może być?) ile trzymam, czym neutralizuję, czym zmywam ?)
- z tego co wyczytałem trzeba aplikować 3dni pod rząd potem przerwa ?
-po każdej aplikacji mocne natłuszania? Czy krem regenurujący z Wit C+E, wystarczy (dość tłusty i przyśpiesza mi gojenie strupków)
-na dzień oczywiście filt, teraz idzie zima słońca raczej nie ma, i tak go unikam...


Czy może w moim przypadku byłby lepszy jakiś kwas ? Posiadam Glikolowy 70%, czy ktoś ma z nim doświadczenie, jakie stężenie zrobić aby osiągnąć wskazany efekt ?

Dzięki na każdą informację

Atrederm będzie lepszy niż kwas glikolowy, trzeba tylko postępować z nim ostrożnie- możesz też zastosowac plyn tylko na czoło, akurat ta część twarzy dośc dobrze toleruje preparat. Nie polecam zaraz po aplikacji stosowac krem nawilżający, bo osłabia działanie preparatu- nawilżaj skóre w ciągu dnia a Atre uzywaj na noc, jeśli dzień będzi wyjątkowo słoneczny, tak jak dzisiaj na przykład koniecznie użyj wysokiego filtru - jeśli chodzi o wit. E jest ona w składzie Atredermu.
Atre jest wyłącznie na receptę.

[Selavie]

Hej, Atrederm jest na receptę, można robić przerwy w używaniu, bo działa dość mocno, ja używałam go co 2-3, nawet 4 dzień i codziennie natłuszczałam skórę. Podobno najlepiej aplikuje się palcami - wtedy tak nie wysusza- jakieś 30 min po umyciu twarzy. Nie wiem czy w Twoim przypadku to najlepsze wyjście, bo ja osobiście leczyłam tym lekiem trądzik, ale najlepiej byłoby chyba skonsultować to dermatologiem

[baba12]

Dzięki za odp...

#kosmostolog

Twój blog czytałem już rano, bardzo fajnie napisane...

Powiedzcie mi jeszcze jak go zastosować jeżeli chce wyjść do ludzi w weekend ? (dodam ze obecnie stosuję w nie wielkich ilościach podkład MaxFactor na czoło )

z tego co wyczytałem najlepszą opcją dla mnie było by takie stosowanie :

Pon-wtorek---> aplikacja
Sroda----> spokój
czwartek,piątek--- łuszczenie

w sobotę, ewentualnie już w piątek wieczorem mógłbym wyjść do ludzi ? (po zastosowaniu podkładu) Czy skóra będzie potrzebować więcej czasu ?

Z receptą problemu nie będzie, jeszcze takie ostatnie pytanie dla pewności,
Wlewam trochę preparatu na płatek kosmetyczny (tak na oko?), tylko przecieram skórę i już do rana zostawiam, a co jeżeli zacznie jakoś specjalnie piec ? i rano już normalnie nawilżenie ?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[aaash]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

U mnie zaś wygląda to tak:
- wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota - smaruję atre, zawsze na wieczór
Już w czwartek skóra zaczyna przygotowywać się do złuszczania - jest ściągnięta, jednak smaruję nadal twardo do soboty, w piątek zaczyna się złuszczanie w miarę umiarkowane, sobota i niedziela to punkty kulminacyjne, jestem zaczerwieniona, "liniejąca" mocno, po sobotnim i niedzielnym nawilżaniu i natłuszczaniu skóra dochodzi do siebie, w poniedziałek gdzieniegdzie jeszcze suche skórki, nawilżam jeszcze na wieczór i wtorek rano juz skóra doprowadzona do stanu jak najbardziej normalnego, gładka i wtorek wieczór (akurat dzis hehe) na nowo cały rytuał

[mmmajeczkaaa]

aash,jak Ty tak intensywnie stosujesz to pewnie przebarwienia potrądzikowe to Ci znikają szybciutko?

[aaash]

Napisane przez mmmajeczkaaa

aash,jak Ty tak intensywnie stosujesz to pewnie przebarwienia potrądzikowe to Ci znikają szybciutko?

wiesz co, powiem tak, stare bardzo zbledły, jednak ciągle pojawi mi się np. przed okresem kilka nowych wyprysków i zostaje nowy ślad, może i mniej oporny, ale jednak. Owszem, jest lepiej niż było, jednak przede mną jeszcze troszkę 'walki' żeby uzyskać taki rezultat jakiego oczekuję, czyli całkowicie gładką cerę bez blizn. Na dniach kupuję wyższe stężenie atre - 0,05%

[kosmostolog]

Napisane przez baba12

Dzięki za odp...

#kosmostolog

Twój blog czytałem już rano, bardzo fajnie napisane...

Powiedzcie mi jeszcze jak go zastosować jeżeli chce wyjść do ludzi w weekend ? (dodam ze obecnie stosuję w nie wielkich ilościach podkład MaxFactor na czoło )

z tego co wyczytałem najlepszą opcją dla mnie było by takie stosowanie :

Pon-wtorek---> aplikacja
Sroda----> spokój
czwartek,piątek--- łuszczenie

w sobotę, ewentualnie już w piątek wieczorem mógłbym wyjść do ludzi ? (po zastosowaniu podkładu) Czy skóra będzie potrzebować więcej czasu ?

Z receptą problemu nie będzie, jeszcze takie ostatnie pytanie dla pewności,
Wlewam trochę preparatu na płatek kosmetyczny (tak na oko?), tylko przecieram skórę i już do rana zostawiam, a co jeżeli zacznie jakoś specjalnie piec ? i rano już normalnie nawilżenie ?

Kulminacyjne luszczenie i podraznienie skory wychodzi mniej wiecej 3ciego dnia.
Podkladu bym nie nakladala, bo uwydatni suche skorki i luszczenie bedzie bardziej widoczne, akurat w tym przypadku kosmetyki kolorowe sa niezbyt przydatne.
Aplikacja - Nalej jak najmniej na wacik, zegnij go na pol i rozprowadz plyn po calej jego powierzchni ruchem wciskajacym, dzieki temu pokryje on rowno powierzchnie platka . Preparat nalezy nakladac bardzo cienka warstwa

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Witaj Anamara

[aaash]

Dziewczyny, a nie wiecie jak to jest z najwyższym stężeniem Atre - 0,1 % (forte jak się nie mylę) ? Jak z dostępnością? Jest tak samo dobrze dostępny jak niższe stężenia? Nie mam zamiaru oczywiście teraz go stosować bo przenoszę się dopiero na średnie stężenie, ale może kiedyś w końcu dojdę do tego najwyższego, dlatego tak profilaktycznie pytam?

[jyyli]

Napisane przez aaash

Dziewczyny, a nie wiecie jak to jest z najwyższym stężeniem Atre - 0,1 % (forte jak się nie mylę) ? Jak z dostępnością? Jest tak samo dobrze dostępny jak niższe stężenia? Nie mam zamiaru oczywiście teraz go stosować bo przenoszę się dopiero na średnie stężenie, ale może kiedyś w końcu dojdę do tego najwyższego, dlatego tak profilaktycznie pytam?

Z tego, co wiem, to już od dawna nie jest dostępny. Chyba, że wznowili produkcję w ostatnim czasie.

[aaash]

Napisane przez jyyli

Z tego, co wiem, to już od dawna nie jest dostępny. Chyba, że wznowili produkcję w ostatnim czasie.

O kurde, ale lipa No nic, na dzień dzisiejszy zamówiłam w aptece średnie stężenie, czekam aż przywiozą z hurtowni i po nie pędzę i zaczynam z nim rozważną kurację I jeszcze bardziej efektywną niż do tej pory mam nadzieję.

[kosmostolog]

Napisane przez jyyli

Z tego, co wiem, to już od dawna nie jest dostępny. Chyba, że wznowili produkcję w ostatnim czasie.

Atrederm 0.1 jest niedostepny- wygasla decyzja o dopuszczeniu leku do obrotu. sprawdzalam za posrednictwem zaprzyjaznionej apteki. Kochana po co Ci taki hardcor, juz stezeniem 0,05 mozna sobie niezla krzywde zrobic?

[aaash]

Napisane przez kosmostolog

Atrederm 0.1 jest niedostepny- wygasla decyzja o dopuszczeniu leku do obrotu. sprawdzalam za posrednictwem zaprzyjaznionej apteki. Kochana po co Ci taki hardcor, juz stezeniem 0,05 mozna sobie niezla krzywde zrobic?

http://kosmostolog.blogspot.com/2012...bie-twarz.html

Bo moja skóra przyzwyczaiła się już do 0,025.. Smaruję 5 dni pod rząd, pozłuszczam się (i to wcale już nie tak mocno) 2 dni i po wszystkim. A tak to wolę posmarować buzię mocniejszym dwa dni pod rząd (a nie cały tydzień roboczyy jechać wieczorem z tym atre) i już będzie solidne złuszczanie.

[jyyli]

Napisane przez aaash

Bo moja skóra przyzwyczaiła się już do 0,025.. Smaruję 5 dni pod rząd, pozłuszczam się (i to wcale już nie tak mocno) 2 dni i po wszystkim. A tak to wolę posmarować buzię mocniejszym dwa dni pod rząd (a nie cały tydzień roboczyy jechać wieczorem z tym atre) i już będzie solidne złuszczanie.

Tylko uważaj, bo po jakimś czasie Atrederm traci na mocy - izotretinoina "ucieka" (wybaczcie, nie mogę przypomnieć sobie mądrego słowa ) i wydaje się, że skóra się przyzwyczaja, a to płyn jest słabszy. Dlatego najlepiej trzymać w lodówce i być ostrożnym z wyższymi stężeniami

Ja bym chciała się tak złuszczać Smaruję raz i cały tydzień mam suchą, ściągniętą skórę węża.

[aaash]

Napisane przez jyyli

Tylko uważaj, bo po jakimś czasie Atrederm traci na mocy - izotretinoina "ucieka" (wybaczcie, nie mogę przypomnieć sobie mądrego słowa ) i wydaje się, że skóra się przyzwyczaja, a to płyn jest słabszy. Dlatego najlepiej trzymać w lodówce i być ostrożnym z wyższymi stężeniami

Ja bym chciała się tak złuszczać Smaruję raz i cały tydzień mam suchą, ściągniętą skórę węża.

Ale ja też podczas złuszczania nie mam pięknej skóry... Również jest bardzo sucha, czasem wręcz pęka, odstają suche skóry, również się złuszcza i jest jakaś taka chropowata

No nic, ja już zamówiłam to średnie stężenie... Zaryzykuję i najwyżej będę stosować mega rozważnie, czyli posmaruję raz/dwa razy w tygodniu i będę powolutku i delikatnie buzię do tego wyższego stężenia przyzwyczajać.
A nóż mi podpasuje?

to, że Atre traci na mocy to wiem. Mi osobiście starczył na 2 miesiące, więc podejrzewam, że przez ten czas zdążył się już utlenić i pewnie znacznie już stracił na swej mocy i stąd to osłabione działanie - rzekome "przyzwyczajenie mojej buzi" jak sobie to tłumaczę, trafnie albo i nie. Ale tak czy siak, zamówiłam 0,05 i powolutku będę próbować, przecież pyska sobie chyba nie spalę jak nałożę cienką warstwą raz czy dwa razy w tygodniu

[kosmostolog]

Napisane przez aaash

Bo moja skóra przyzwyczaiła się już do 0,025.. Smaruję 5 dni pod rząd, pozłuszczam się (i to wcale już nie tak mocno) 2 dni i po wszystkim. A tak to wolę posmarować buzię mocniejszym dwa dni pod rząd (a nie cały tydzień roboczyy jechać wieczorem z tym atre) i już będzie solidne złuszczanie.

To spraw sobie stezenie 0,05, stosuje od miesiaca. smaruje sie 3 dni a potem dzien przerwy i od nowa. Skora wciaz jest porzadnie podrazniona choc juz sie tak nie luszczy.

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez aaash

Ale ja też podczas złuszczania nie mam pięknej skóry... Również jest bardzo sucha, czasem wręcz pęka, odstają suche skóry, również się złuszcza i jest jakaś taka chropowata

No nic, ja już zamówiłam to średnie stężenie... Zaryzykuję i najwyżej będę stosować mega rozważnie, czyli posmaruję raz/dwa razy w tygodniu i będę powolutku i delikatnie buzię do tego wyższego stężenia przyzwyczajać.
A nóż mi podpasuje?

to, że Atre traci na mocy to wiem. Mi osobiście starczył na 2 miesiące, więc podejrzewam, że przez ten czas zdążył się już utlenić i pewnie znacznie już stracił na swej mocy i stąd to osłabione działanie - rzekome "przyzwyczajenie mojej buzi" jak sobie to tłumaczę, trafnie albo i nie. Ale tak czy siak, zamówiłam 0,05 i powolutku będę próbować, przecież pyska sobie chyba nie spalę jak nałożę cienką warstwą raz czy dwa razy w tygodniu

Termin waznosci Atredermu to 30 dni i tylko przez ten czas dziala prawidlowo, potem znacznie slabnie, az w koncu przestaje dzialac w ogole.

[nez123]

Napisane przez kosmostolog

Termin waznosci Atredermu to 30 dni i tylko przez ten czas dziala prawidlowo, potem znacznie slabnie, az w koncu przestaje dzialac w ogole.

Ponoć sposób rozlewania go do mniejszych buteleczek może pomóc przedłużyć jego trwałość. Nie znam się na tym, ale ja tak robię, i nie widzę osłabienia w działaniu, pomimo dłuższego czasu uzytkowania.

[jyyli]

Napisane przez aaash

Ale ja też podczas złuszczania nie mam pięknej skóry... Również jest bardzo sucha, czasem wręcz pęka, odstają suche skóry, również się złuszcza i jest jakaś taka chropowata

No nic, ja już zamówiłam to średnie stężenie... Zaryzykuję i najwyżej będę stosować mega rozważnie, czyli posmaruję raz/dwa razy w tygodniu i będę powolutku i delikatnie buzię do tego wyższego stężenia przyzwyczajać.
A nóż mi podpasuje?

to, że Atre traci na mocy to wiem. Mi osobiście starczył na 2 miesiące, więc podejrzewam, że przez ten czas zdążył się już utlenić i pewnie znacznie już stracił na swej mocy i stąd to osłabione działanie - rzekome "przyzwyczajenie mojej buzi" jak sobie to tłumaczę, trafnie albo i nie. Ale tak czy siak, zamówiłam 0,05 i powolutku będę próbować, przecież pyska sobie chyba nie spalę jak nałożę cienką warstwą raz czy dwa razy w tygodniu

Ale możesz smarować kilka dni pod rząd, ja posmaruję raz i jestem burakiem A miałam tylko z 4 miesiące przerwy po kilkuletniej kuracji. Nawet zastanawiałam się, czy nie zmienili bazy preparatu, albo nie pomylili naklejki na buteleczce i mam wyższe stężenie

Tak jak pisałam, ja trzymam Atre w lodówce, można też zawsze przelać do innej buteleczki, zamknąć szczelnie i odstawić właśnie do lodówki, a resztę normalnie używać.

[aaash]

Napisane przez jyyli

Ale możesz smarować kilka dni pod rząd, ja posmaruję raz i jestem burakiem A miałam tylko z 4 miesiące przerwy po kilkuletniej kuracji. Nawet zastanawiałam się, czy nie zmienili bazy preparatu, albo nie pomylili naklejki na buteleczce i mam wyższe stężenie

Tak jak pisałam, ja trzymam Atre w lodówce, można też zawsze przelać do innej buteleczki, zamknąć szczelnie i odstawić właśnie do lodówki, a resztę normalnie używać.

Będę tak robić z tym średnim stężeniem - trochę wleję do jakiejś małej buteleczki, a resztę schowam do lodówki.

No tak, fakt, mogę smarować 5 dni pod rząd i tragedii jako takiej na buzi nie ma Ale prędzej czy później buzia też Ci się przyzwyczai.

[kosmostolog]

Napisane przez nez123

Ponoć sposób rozlewania go do mniejszych buteleczek może pomóc przedłużyć jego trwałość. Nie znam się na tym, ale ja tak robię, i nie widzę osłabienia w działaniu, pomimo dłuższego czasu uzytkowania.

ooo! swietny pomysl
choc ja zwykle zuzywam buteleczke w miesiac, bo smaruje prawie cale cialo- trakuje Atre jako doskonaly specyfik przeciwpryszczowo, przeciwzmarszczkowy ujedrniajcy za jedyne 35 zł.

[nez123]

Napisane przez kosmostolog

ooo! swietny pomysl musze napisac na blogu, oczywiscie po autoryzacji
choc ja zwykle zuzywam buteleczke w miesiac, bo smaruje prawie cale cialo- trakuje Atre jako doskonaly specyfik przeciwpryszczowo, przeciwzmarszczkowy ujedrniajcy za jedyne 35 zł
......................... ......................... .........................
moj blog

http://kosmostolog.blogspot.com/

Pisz, pisz To nie mój pomysł, krążył gdzieś na anglojęzycznych stronach.

Ja, metodą prób i błędów, wymyśliłam, że najlepsza będzie tego typu buteleczkaklik, swoją mam po oleju z bodajże zsk, tego typu kroplomierz jeszcze bardziej ogranicza dostęp powietrza. Więc zaopatrzona w strzykawkę, co dwa/ dwa i pół tygodnia przelewam do tej buteleczki 10ml, otwieram Atre tylko na kilka sekund, buteleczkę też jak najszybciej zamykam (może przydać się pomoc drugiej osoby). I do końca zużywania Atre nie zauważam osłabienia w działaniu. Może lekko pod koniec buteleczki, ale wtedy muszę smarować się tylko jeden dzień dłużej.

[kosmostolog]

Napisane przez nez123

Pisz, pisz To nie mój pomysł, krążył gdzieś na anglojęzycznych stronach.

Ja, metodą prób i błędów, wymyśliłam, że najlepsza będzie tego typu buteleczkaklik, swoją mam po oleju z bodajże zsk, tego typu kroplomierz jeszcze bardziej ogranicza dostęp powietrza. Więc zaopatrzona w strzykawkę, co dwa/ dwa i pół tygodnia przelewam do tej buteleczki 10ml, otwieram Atre tylko na kilka sekund, buteleczkę też jak najszybciej zamykam (może przydać się pomoc drugiej osoby). I do końca zużywania Atre nie zauważam osłabienia w działaniu. Może lekko pod koniec buteleczki, ale wtedy muszę smarować się tylko jeden dzień dłużej.

O dziekuję bardzo

[aaash]

Ja od jutra zaczynam smarować ostatnią serię najmniejszym stężeniem. Za tydzień zaczynam pierwszą serię z większym stężeniem (już w tym tygodniu przyjdzie 0,05 do mojej apteki) Ciekawe jak mi pychol zareaguje.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[aaash]

Co tu taka cisza?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[aaash]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

A moje przebarwienia i blizny potrądzikowe nadal są... Wprawdzie bledną, ale strasznie powoli... Stosuję atre od 2 miesięcy i nadal są, no może bledsze o 50% ale są... Ale do maja mam czas, teraz od środy wskakuję na wyższe stężenie i może coś szybciej ruszy.

[wspaniala]

czy miala ktoras taki przypadek, ze po stosowaniu atredermu pozostaly miejscami biale plamy na skorze? nie wiem, czy skora po prostu w tych miejscach sie wypalila, czy moze zalapala grzyba (miala ktoras tak?)?

wyprzedzajac komentarze - bylam u lekarza i nie stwierdzono na I rzut oka takiej choroby.. chociaz nie wiem, czy badanie zostalo w 100% poprawnie przeprowadzone itp.

[anianutella]

hej. właśnie czekam na dostawę atredermu z hurtowni i od środy zaczynam zabawe
mam pytanie odnośnie nawilżania bo moja skóra często się odwadnia i tego boje sie najbardziej, czy to mogą być kremy działające na zasadzie okluzji, wiecie takie np z parafiną?Bo w sumie wszędzie dookoła słychać ze petrolatum to zło ale odnosnie atredeermu nic takiego nie doczytałam...
mam kilka kandydatów:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-mocznika.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...es-seches.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...c.html&next=26
na dzień dzisiejszy uzywam organix cosmetix i jestem bardzo zadowolona ale boję się że on temu nie podoła
jakaś podpowiedź?

[aisha_]

Napisane przez anianutella

hej. właśnie czekam na dostawę atredermu z hurtowni i od środy zaczynam zabawe
mam pytanie odnośnie nawilżania bo moja skóra często się odwadnia i tego boje sie najbardziej, czy to mogą być kremy działające na zasadzie okluzji, wiecie takie np z parafiną?Bo w sumie wszędzie dookoła słychać ze petrolatum to zło ale odnosnie atredermu nic takiego nie doczytałam...
mam kilka kandydatów:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-mocznika.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...es-seches.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...c.html&next=26
na dzień dzisiejszy uzywam organix cosmetix i jestem bardzo zadowolona ale boję się że on temu nie podoła
jakaś podpowiedź?

Ja mam już trochę doświadczeń w obdzieraniu atre i innymi specyfikami. I dla mnie najlepsza, bezkonkurencyjna jest Ava https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...rszczkowa.html
radzi sobie nawet z największą saharą. Zawsze mnie ratuje w kryzysach, mimo, że miałam już sporo różnych kremów.
Na dzień używam kremu półtłustego i jest równie dobry.
Z tych które wstawiłaś to ten oxedermil może podrażniać wrażliwą skórę, niestety mocznik u mnie powoduje buraka i pieczenie. Podczas przerw był całkiem przyjemny, więc podczas przerwy całkiem dobry wybór.
Gold Cream właśnie mam i używam. W tej chwili burak mi się już nie robi, więc trochę ciężko mi oceniać. Ma lekką konsystencję, ale moim zdaniem, przy atre skóra potrzebuje czegoś bardziej treściwego. Ja używam go na zadrapania po kocie, jakieś dziwne zaczerwienienia itp.
Ja mam skórę suchą i zanieczyszczoną, dodatkowo uspokojone już hormony, może też dlatego potrzebuję bogatych konsystencji.
Ziaji nie miałam, więc się nie wypowiem.