2007-01-05, 20:57 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Mad, przede wszystkim cieszę się, że Cię widzę .
Ja chyba teraz też przechodzę coś na kształt "perfumeryjnego dołka". I choć używam perfum codziennie, to nie sprawia mi to takiej frajdy, jak dotychczas, nie mam też palących potrzeb zakupowych .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2007-01-05, 21:04 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
chyba to jednak wina przeciągającej się pory przechodniej, ciesze się, że nie tylko mnie dopadło (choć wolałabym, żebysmy wszystkie miały frajdę z obcowania z zapachami) , chciałabym wreszcie odrobiny snieżnej zimy, mogłabym wyciągnąć z kartonów cięższy kaliber, może tego mi właśnie brakuje pozyjemy, zobaczymy ... może trzeba się czasem pomęczyć, by docenić , co się chowa w szafie |
|
2007-01-05, 22:09 | #33 |
Zadomowienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Miesiąc? Bidula! Ale nie ma się co dziwić, w końcu zmysł powonienia to tylko zmysł. CZasami przecież też nie mamy apetytu, nawet na najlepsze potrawy. Może to symptom jakiejś choroby, może zmęczenia, a może rozregulowany mamy organizm przez aurę? (dzisiaj jak szłam do pracy to jakby nigdy nic gwizdał trele kos) Może trzeba nam świeżego powietrza, a może więcej bieli nareszcie?
Masz rację Nuxi, ja też jestem zmęczona tą szarzyzną! Odrobina bambusa też dobrze mi robi!
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
2007-01-06, 21:50 | #34 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Ja z kolei nie mam ochoty na testowanie i nowe zakupy perfumeryjne. Nie odrzuca mnie jednak od moich ukochanych zapachów, psikam się codziennie i do snu też.
Dzisiaj weszłam do Douglasa z resztką premii świątecznej i... nawet niczym się nie psiknęłam. Zamiast flakonika wydałam bez żalu kasę na oficerki a tydzień temu na bieliznę. Mój mąż powiedział, że jest ze mnie dumny Jeszcze pół roku temu puściłabym wszystko na pachnidła... Właściwie to używam teraz 4 zapachów na zmianę, 4 kolejne leżą w szufladzie i czekają na cieplejsze dni a 10 pozostałych to nie wiem na co czeka. No i próbki - 3 tyg. temu przyszły z Quality i co? I nic. Powąchałam i odłożyłam, z dziesięciu zapachów przetestowałam może trzy. Ale nie martwię się, to napewno minie Nawet się z tego cieszę, bo zapachy swego czasu tak zawładnęły mną i moim umysłem, że potrafiłam się budzić w środku nocy i obmyślać listę, analizować nuty, śledzić okazje na allegro. Teraz czas na odpoczynek. |
2007-01-07, 14:25 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Też mam dół. Kadzidlany dół. Mój mąż tak namiętnie używał Avignon na przemian z Zagorskiem (nawet na noc!!), że te dwa zapachy chwilowo dołączyły do grona "perfum wyjazdowych" - czyli takich, które może używać po oddaleniu się od domu na minimum 100 km. Właśnie wyjechał i zabrał obie flaszeczki. Niech sobie poużywa. Na liście "perfuma non grata" znajdują się, oprócz kadzidlaków, zamszowo-trupie Unleaded Donny Karan - na samą myśl mam mdlości. Biedne to moje chłopiszcze.
W kwestii damskich woni - ja mam przesyt. Ostatnio sama do mnie wpadła seteczka Tygryska, wcale jej nie poszukiwałam. Dostałam smska i odebrałam, więc wystarczy mi już Tygrysiątka do smierci. Na mojej "pożądliwej liście" nie ma juz nic. Niczego mi nie trzeba. Czy to czas na terapię?? |
2007-02-21, 00:16 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
No, znalazłam wreszcie. Wątek, niestety dla mnie.
Była sesja i ogromne zmęczenie, bo przedłużyła się z pewnych przyczyn. Siedziałam w domu, perfumerie daleko, żadnych nowości, żadnych testów. Nie było czasu, a może i nie było ochoty ale tego nie zauważyłam z powodu braku czasu Sesja się skończyła, zmęczenie i dół zapachowy zostały... Nigdy nie myślałam, że mnie to dopadnie, jestem "młodą" perfumoholiczką, trochę ponad rok z zapachami to nie tak długo, żeby się nimi nagle zmęczyć. Ale jednak... Najpierw złapałam się na tym, że któregoś razu będąc w Sephorze i robiąc zakupy, po prostu zapomniałam przetestować jakiegokolwiek zapachu... Potem w ogóle przestało mi się chcieć testować cokolwiek. Co mi za różnica jakie on tam ma nuty, czy to jaśmin czy ambra, pachnie sobie i generalnie mało mnie ten zapach obchodzi... Używałam głównie Zielonej Herbaty, bo budziła trochę, kiedy siedziałam do 6 rano nad książkami Wychodząc gdzieś, po prostu wybierałam coś, co się nawinęło pod rękę. A teraz już nawet tego mi się nie chce. Jestem w stanie wyjść z domu nie pachnąc niczym, bo mnie mdli od moich zapachów. Nie mam ochoty na żaden zapach... Patrzę na te wszystkie moje flakony i myślę sobie, że to wszystko jest bez sensu. Ba, zaczęło mnie denerowować, że moja kolekcja jest taka chaotyczna i niepoukładana. Otwieram szafkę i się wkurzam sama na siebie, że tam taki bałagan - ciastkowata L stoi obok BC, Nu obok Amour, a Smok koło Femme Lagerfeld'a. Nawet nie chcę otwierać tej szafki, bo natychmiast po prostu szalg mnie trafia I myślę sobie, co by było gdyby te wszystkie flakony zamienić na gotówkę, dopłacić trochę i kupić... no nie wiem co... na stare auto by mi starczyło Niby na mojej wishlist jest kilka pozycji, ale tak naprawdę, to jakoś nawet nie chce mi się ich realizować. Ostatnio pachniałam Agentem, który jest na 1. miejscu i to był fatalny pomysł, bo im cięższy i mocniejszy zapach, tym mi gorzej... Z jednej strony dziwnie mi, bo świadomość, że niczym nie pachnę jest idiotyczna, zapach zawsze był, w pewnym sensie, moją tarczą obronną przed światem, ale nawet jak próbuję się przemóc, to wychodzi jeszcze gorzej... po prostu dół, dół zupełny, może ten zapachowy towarzyszy po prostu temu dołowi generalnemu... dobra, wypisałam się, może mi przejdzie... jakoś niedługo... |
2007-02-21, 07:14 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Tulipanko, dołem perfumeryjnym sie nie przejmuj zupełnie. Tylko żebyś nie miała doła ogólnego- tego Ci życzę.
Rób sobie inne przyjemności, niekoniecznie zapachowe. Moja znajoma psycholog zawsze pytała mnie, ile każdego dnia miałam chwil, w których celowo zrobiłam coś przyjemnego dla siebie- chodziło oczywiście o drobiazgi, było to zabawne, ale nauczyłam sie to doceniać. |
2007-02-21, 07:25 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Mnie się pachnienie podobać nie przestało, może lekko przybladło tylko, ale przestało mnie cieszyć planowanie i kupowanie.
A co gorsza - przestały mnie kręcić zapachy, które nabyłam. I J'adore nabyte przed miesiącem i Gloria kupiona przed kilkoma, wszystko. Gdybym miała wybrać dziś - nie kupiłabym nic z tego co kupiłam na przełomnie ostatniego półrocza. Myślę o tym i mam żałobę po wydanej kasie. Wczoraj na pocieszenie kupiłam bluzkę - w domu stwierdziłam, że niepotrzebnie. Wieczorem zasiadłam do obliczania kosztów nowej podłogi i stwierdziłam, że mam tyle w szafce na perfumy - w postaci flakonów. Aż mnie zakłuło w klacie... Ta choroba się jakoś nazywa? |
2007-02-21, 09:28 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Ja nie mam doła perfumeryjnego absolutnie; natomiast tak mnie wkurza zima, i tony ubrań, które na sobie w nosze w zwiazku z nią, że od kilku dni nie pachnę niczym; po prostu denerwuje mnie strasznie ze po pierwsze i tak nic nie czuć pod ty,mi swterami, kurtakmi, szalikami, a po drugie wszystko wsiaka w ubranie...
ja mam coroczną depersję zimową; czekam az skonczy sie zima i bede mogła pachniec i kwitnąć a lista zapachów do 'zaposiąścia' ciągle czeka na realizacje, ostatnio tak zaszalałam, ze teraz absolutnie tylko jedna flaszka miesiecznie i ani ciut wiecej |
2007-02-21, 10:08 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
szkoda tylko, że z tymi małymi przyjemnościami nie jest tak łatwo, bo tak naprawdę, to nic mnie nie cieszy muszę się wybrać do księgarni, może książki, które od dawna planuję kupić jakoś polepszą sytuację Adelajdo, mnie też strasznie złości to noszenie grubych ciuchów, ubieranie się w swetry, szaliki... czekam kiedy wreszcie będę mogła wrzucić na siebie lekką kurteczkę i półbuty... |
|
2007-02-21, 10:18 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
kropka: Ja mam czasem tak samo.
Siadam przed szafką otwieram jej odrzwia i nie wiem co wybrać. Nachodza mnie mysli ze jak bym miła 2-3 flakony to by nie było problemu. A poźniej zaczynam przeliczac co bym mogła kupic jak bym nie kupiła flaszek i wtedy dopoiero dostaję doła. Co gorsza dostaje doła tak sobie bo jak porzeba jakies zakupy zrobić np. zmuwarke karnisze itp. to przeciez mamy oszcednosci wiec takie myslenie jest bez sensu. Bywa tak ze jestesmy na "zero" ale to w tych miesiacach kiedy trafi sie jakiś duzy niespodziewany wydatek np. w styczniu zakup listew podłogowych i karniszy, a w tym miesiacy naprawa samochodu po kolizji. Na sczescie zawsze moj TZ mnie szybciutko uspokaja i pociesza. Ze przeciez wydałam na to nie pieniedze "domowe" a jedynie te "wolne od rozliczeń". I ze nie po to zarywam sobie wiosenne i letnie weekendy uzerajac sie z "klyjentkami" bym poźniej nie mogła sobie tego zrekompensowac jakims drobiazgiem. Na koniec zawsze stwierdza ze pewnie jak bym sobie sama nie kupiła to pewnie on by mi kupił bo bardzo lubi jak przybiegam do niego rozpromieniona i w skowronkach i z taka radopscio opowiadam o nowym nabytku. Ponoc wtedy promienieję własnym blaskiem. Ogólnie ponoc po mnie strasznie widac jak sie z czegos ciesze bo "bije ode mnie blask" (ale mozliwe ze TŻ tak sciemnia). I zawsze po takich stwierdzeniach TŻ, dól mi kompletnie przechodzi.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-02-21, 13:51 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
Tulipanko, życzę powrotu do formy Przechodziłam to co Ty jakiś czas temu, nic przyjemnego. Ale zrobienie porządków w perfumach pomaga.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2007-02-21, 14:36 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Ech...
Doła też miałam Stosunkowo długi okres czasu nie pisałam nic na forum, choć wpadałam od czasu do czasu... Teraz jest w miarę dobrze... Ale człowiek nie wie kiedy go znowu najdzie, kiedy znowu przyjdzie zwątpienie w sens kolejnej flaszki w szafce i ten potworny dylemat co wlożyć? Jak nic nie cieszy... Tulipanko głowa do góry... Słońce w końcu wyjść musi I wróć z Avatarkiem AniuM69 - będzie dobrze Mam nadzieje,ze ten wątek za jakis czas znowu wpadnie w otchłań... I już nikt nie bedzie się smutkował i wszyscy będziemy sie cieszyć jak dawniej...
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem... Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
|
2007-02-21, 14:44 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
Ech, we Wrocku nie jest tak źle - jest dość ciepło (w porównaniu np. z Suwałkami ), a poza tym u nas zawsze szybciej przychodzi wiosna, szczególnie w Ogródku Japońskim w Szczytnickim , więc kilka spacerów, wspomniane książki i dół na pewno Ci przejdzie |
|
2007-02-21, 16:59 | #45 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
I ja przeżywam ostatnio jakieś perfumeryjne zmeczenie.Nie mam ochoty nic testować,właściwie mogłabym pachnieć tylko zieloną herbatą i ewent. Lacoste PF.To pewnie wszytko przez tą wiosnę,która przyszła za wcześnie i wogóle nie było zimy.Mam nadzieję,że mine to jak najszybciej.
Dziewczyny,trzymajcie się
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2007-02-21, 17:32 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 411
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
a przez miesiąc nie kupię nic - będę się "napalać" (chociaż jeszcze nie wiem na co bo nic mnie nie cieszy...) a kasy wydanej staram się nie liczyć
__________________
Siła zdolna zmieniać świat (...) jest więc według ciebie Chaosem, sztuką i nauką? Przekleństwem, błogosławieństwem i postępem? A nie przypadkiem Wiarą? Miłością? Poświęceniem? http://www.suwaczki.com/tickers/p19u9n73qxcp5qvv.png |
|
2007-02-21, 19:13 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Moje ostatnie zakupy też takie nie teges. Nie cieszą mnie tak jak kiedyś i od razu się ich pozbywam bo coś mi nie leży
A już na mózg mi kompletnie padło, że zakupiłam Lovely. Chciałam wiosną pachnieć zwiewnie, kwiatowo i kobieco a to zupełnie nie moja bajka, nawet mąż się zdziwił jak mnie w tym obwąchał. |
2007-02-21, 21:56 | #48 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
fakt, pogoda nie jest taka zła, liczę na to, że już tylko cieplej będzie Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
2007-02-21, 22:05 | #49 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
|
|
2007-02-21, 22:10 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Mnie sporo zapachow ostatnio pachnie "tak samo" - mam wrazenie ze w 50 roznych buteleczek ten sam zapach wlano. Brak mi roznorodnosci i czegos nowatorskiego. Zmeczylo mnie ogladanie/wachanie ciagle tych samych zapachow. No a poza tym mam dola bo na wlasna norke zbieramy i z pustego portfela tylko "psss" dymek sie ulatnia ...
Obiecalam sobie 1 butelke na miesiac kupowac i nic z tego. ostatnio nawet pol butelki nie kupilam - inwestycje zezarly wszystko. BTW, Wlasnie pracuje - produkuje na jutro tlumaczenie (20 stron rozliczeniowych - umowa i statut spolki), ktore jakis kretyn bez wyobrazni zlecil dzis po poludniu na jutro na 9 rano. Kocham moja prace ale czasem mam ochote spuscic manto zleceniodawcom bo trafiaja sie idioci ciezkiego kalibru. Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2007-02-21, 22:25 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
a ja chyba przełamałam troche złą perfumeryjna passę, co prawda nie zakuperm, ale wymianą, dostałam zapach, którego wczesniej nie wąchałam, choć podejśc było kilka, Elixir EdM - pierwszy psik i grom z jasnego nieba, będę tym pachniec chyba całą wiosnę i chociaz mam reklamówke zaległych próbek wszelkiej maści niszowców ( na które czekałam z utesknieniem, a jest to chyba pół Quality), to leża, a ja sie pachnie jedynie Elixirem, choc klasyka nie bardzo trawię
|
2007-02-21, 23:25 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Witajcie,
Mnie również dopadło pefumowe zniechęcenie. Od jakiegoś czasu nie jestem w stanie używać żadnych zapachów. Fizycznie mnie odrzuca i mdli. Na sam widok flakonów robi mi się niedobrze Część już pofrunęła na targowiskowych wymianach, część trzymam - głównie z rozsądku i w nadziei, że wrócę do nich. Mam dwa upatrzone juz dużo wcześniej, które bym chciała, ale na razie nawet nie myślę o zakupie, bo mam wrażenie, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto Jedyna nadzieja, że z wiosną to przejdzie, bo czuję się paskudnie. |
2007-02-22, 09:07 | #53 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
Cytat:
Ale też nie kupuję. Myślę o paru ładnych zapachach i czekam co z tego wyniknie. Ja też się staram. Tylko nie zawsze mi się udaje. Pozdrowienia dla wszystkich zapachowo zdołowanych. |
||
2007-02-22, 15:37 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
kojarzę, kojarzę, bo bardzo mi się Twoja kolekcja podobała
|
2007-02-22, 20:00 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
Odnosnie dola ... Mnie tez juz perfumy nie ciesza TAK jak kiedys, pachniec pachne, ale ostatnio praktycznie tylko DV ( bo mnie dobrze nastraja) i Dune (czyli zapachem, ktory kocham od lat). Ostatnie nabytki, to glownie prezenty od TZ , niby zapachy ktore chcialam, ale jakos nie mam okazji ( =ochoty) sie nimi 'nacieszyc'. Nie mam zadnego zapachu na liscie marzen. Na testowanie tez jakos ochoty nie mam. |
|
2007-02-22, 22:42 | #56 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
Cytat:
Sporo nas wpadło w taki zapachowy kryzys, jak widzę... Mam nadzieję, że w większości przypadków to tylko zimowa deprecha i przejdzie, jak się zrobi cieplej (o, i tu znowu głupia myśl, nie mam nic na cieplejszy sezon, muszę kupić to EDP II żeby nie zabić otoczenia zgłupiałam do reszty ) a teraz idę zmywać z siebie Ghost'a bo drażni mnie niesamowicie |
||
2007-02-23, 08:22 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
A mnie męczy ostatnio fakt, że moje marzenia są trudne do realizacji. Z niektórych już powoli rezygnuję Na niektóre mam wciąż nadzieję, ale uwierzę, gdy będę miała je w łapkach
I w ogóle wkurza mnie, że jakoś nie mogą mi się pdobać zapachy ogólnodostępne |
2007-02-23, 09:13 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Witaj w klubie!!!
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2007-02-23, 11:32 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Mnie również dopadł ostatnio perfumeryjny dołek.
Objawy identyczne jak wymienione wyżej, jednak przyczyny, jak mi się wydaje, zupełnie inne. Jeszcze wcześniej, zanim zaczął się kryzys, chciałam odchudzić moją kolekcję, ograniczyć do kilku zapachów, które, jak sądziłam, najlepiej mnie wyrażają. Pozbyłam się większości perfumowych marzeń. Testowałam rzadko, a jeżeli już, to wciąż te same zapachy, tylko z myślą o ewentualnym zakupie, nie dla nowych wrażeń czy poszerzania wiedzy, jak kiedyś. I to był błąd. Moja kolekcja, chyba zbyt mało różnorodna jednak, zaczęła mnie męczyć - i tu pojawił się dołek. Utraciłam gdzieś tę radość, która powinna towarzyszyć pasji, nie cieszył mnie ani mój kramik, ani fakt, że pachnę. Postanowiłam więc nie ograniczać się na siłę i zapomnieć o wyrzutach sumienia w związku z rozrastaniem się perfumeryjnych zbiorów (w granicach rozsądku) – bo uważam, że perfumoholizm to piękne hobby. Widocznie nie doszłam jeszcze do etapu, na którym satysfakcjonowałoby mnie kilka najukochańszych zapachów, być może nigdy nie dojdę. Po takich przemyśleniach nałóg powrócił ze zdwojoną siłą, zarówno wish lista, jak i lista zapachów do przetestowania pęka w szwach, a ja znów mam ochotę pachnieć, pachnieć, pachnieć . Kryzys zażegnany . Tulipanko, jak to nie masz nic na cieplejszy sezon . A Ogródek nad Nilem i Eau des Merveilles (sama planuję zakup na wiosnę)? Mam nadzieję, że pomysł kupna Gucci II jest wywołany frustracją "dołkową" , w każdym razie, jako zapachowa siostra stanowczo Ci je odradzam.
__________________
|
2007-02-23, 12:05 | #60 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: "Dół" perfumeryjny - jestem zmęczona...
Cytat:
jak narazie zaobserwowałam minimalną poprawę - zachciało mi się czegoś mocno ambrowego, chociaż nie bardzo wiem co to mogłoby być Cytat:
Siostro zapewne Cię posłucham, nie wiem co mi z tym Gucci II wpada do głowy, może przez flakonik, bo jest śliczny, chociaż zawartość różowa edp I ma ładniejszy kolor, ale na mojej skórze fatalnie pachnie... |
||
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.