Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[Ondine]

Myślę Sabbath,ze czasem języki kojarzymy z danym narodem , jego stylem bycia,życia. Sam jezyk włoski nie jest jazgotliwy , ale faktycznie Wlosi są głośni,gestykulują , przekrzykują sie.W wymowie kilka wyrazów słychac jako jeden(chocw iinych jezykach jest podobnie). Też mi to nie odpowiada. Sam język mi się podoba.
Jednak najwiekszą miłoscią jest francuski.
Ja nigdy nie chcialam się uczyc niemieckiego, źle mi sie kojarzy. A angielski jest taki obcy. Jestem nieszczęsliwa,ze nawet w menu programów komputerowych jest angielski.Patrzę na to, co pisze i nie mam bladego pojęcia , o co chodzi. Uczyc sie teraz nie bedę.Pozostaje wtedy pomoc przyjaciół obeznanychz angielskim.

[yoona]

czy Wam tez nie dziala gg?

[tornado]

Kattarino, przemilo jest Cie widziec

Rachelo, zdrowiej szybko

Zapachowo - DKNY woman, a jezykowo nr 1 jest francuski, ale we francuskim wydaniu. Kanadyjski akcent mnie smieszy, ale mysle, ze to kwestia przyzwyczajenia i rowniez i ta wersja przeszlaby mi przez gardlo ;-)
Ostatnim moim jezykowym odkryciem jest jezyk hawajski (szkoda, ze w zaniku). Jest on miekki i melodyjny - cudownie sie go slucha. Ma wiele powtorzen, co ma swoj urok. Krolowie hawajscy nosili imie Kamehameha - moim zdaniem brzmi swietnie Alfabet hawajski ma tylko 12 liter. No ale nie jest tak rozowo - Humuhumunukunukuapua'a to jedna z tamtejszych ryb.

[rachela]

Niestety, Yoona. Ciągle pada, w końcu się wkurzyłam i wyłączyłam to dziadostwo.


Tornado
12 liter... Rzeczywiście, to dopiero musi brzmieć jak bulgotanie.

[tornado]

Rachelo, wymowy ryby nie slyszalam, wiec nie oceniam, ale reszta brzmi swietnie.

Bardzo ladnie Ci w okularach

[secco]

Kat,jak miło Cię widzieć

Dziś pierwszy zimowy dzień,byłam na spacerze z Gaiacem.
Ośnieżone drzewa,lekki mróz i padające płatki śniegu,taką zimę lubię

[tulipanka]

Napisane przez dzika truskawa

Tulipanko, Bluegirl, życzę zdrowia i przypływu energii

dzięki


OOO!! Rachel w okularach! Jak Ci w nich ładnie
I zdrowiej szybko

Napisane przez gryx82

uwielbiam jeszcze hiszpański

o to to
hiszpański maj law

Napisane przez yoona

heh jak to brzmi,moge teraz stanąc obok Bolka Wstydliwego i innych takich

Niedługo się zadomowisz, ja też przez pewnen czas czułam się obco i bałam się, że komuś przeszkadzam

Napisane przez nebraska

Nikt nic nie mówi o angielskim - ja bym mogła bez przerwy słuchać australijskiego akcentu a! i kocham akcent walijski, jakim mówi daviff- the only gay in the village

a ja lubię british english, chociaż ostatnio spotkałam się z wieloma opiniami, że jest okropny, bo mówią, jakby mieli pełne usta ja tam mogę słuchać godzinami takiego akcentu
Za to rosyjski... Semestr był dla mnie męką. Nigdy więcej. Rosyjski jest dla mnie kanciaty i nielogiczny (wiem, że to może dziwne, ale tak jest). I paskudny po prostu.

Katt -

EdM.

[dreamer4]

Napisane przez Kota

Dreamer, buteleczka Tristana-Małego Księcia- jak mówiła Homyk- łagodziła obyczaje spotkaniowe, niech Ci dobrze służy

Dzięki, tymbardziej bedzie dla mnie cenna...nie dość że prezent od ukochanego kuzynka, to jeszcze "uczestniczyła" w takich ważnych spotkaniach ...
W temacie Blue Jeans Versace (też od Tristanka).

[rachela]

Przyzwyczajajcie się do tej okularnicy , na razie rezygnuję ze szkieł kontaktowych...

Napisane przez tulipanka

Za to rosyjski... Semestr był dla mnie męką. Nigdy więcej. Rosyjski jest dla mnie kanciaty i nielogiczny (wiem, że to może dziwne, ale tak jest). I paskudny po prostu.

Dla mnie kanciasty jest niemiecki, jedyny plus taki że to banalny język. Kilka regułek, troszkę pamięciówy i można trzaskać zdania.

Angielski w sumie też jest prosty... Ja uwielbiam brytyjski akcent, natomiast na dźwięk amerykańskiego - budzi się we mnie chęć mordu. Przeżuwają te słowa, międlą je do granic możliwości. Fuj.

---

Idę się czymś dopsikać, bo przez katar przestaję cokolwiek czuć...

[agnyska81]

Napisane przez Córka D'artagnana

Ale przede wszystkim sen i sex

Renatko, Ty znowu swoje zaczynasz. A ja dzisiaj sama śpię. Ale w sumie seksu to mi na dziś może wystarczy już

Napisane przez Kasiulka22

Właśnie stuknął mi 4000 post chciałam, żeby to było na perfumach...

Kasiu, gratuluję. Kiedy ja będę taką weteranką

Napisane przez tornado

Ostatnim moim jezykowym odkryciem jest jezyk hawajski (szkoda, ze w zaniku). Jest on miekki i melodyjny - cudownie sie go slucha. Ma wiele powtorzen, co ma swoj urok. Krolowie hawajscy nosili imie Kamehameha - moim zdaniem brzmi swietnie Alfabet hawajski ma tylko 12 liter. No ale nie jest tak rozowo - Humuhumunukunukuapua'a to jedna z tamtejszych ryb.

Tornado, czy można tego gdzieś posłuchać? Zaintrygowałaś mnie

Napisane przez secco

Dziś pierwszy zimowy dzień,byłam na spacerze z Gaiacem.
Ośnieżone drzewa,lekki mróz i padające płatki śniegu,taką zimę lubię

Jolu, czy w avatarze to może park w Reptach? Tak mi się jakoś kojarzy. Kiedyś bywałam tam bardzo często na spacerach z M., najlepsze były te wieczorno-nocne przechadzki

Kolejny dziś test - zupełna klapa. Może to dzień do kitu? Mechant Loup nie podobuje mi się. Ten niby-orzech brzmi zbyt szyprowo.
Trzeba by się kierować w stronę łóżka niedługo...

[Kattarina]

Tornado, Secco, Tulip-

Rachelo- swietnie Ci w okularach
Mam do Ciebie pytanie, natury olfaktorycznej.
Od kilku tygodni deliberuje nad zakupem L de LL i doczytalam wlasnie, ze Ty juz sie ich pozbylas- dlaczego, jesli moge zapytac?

[secco]

Napisane przez agnyska81

Jolu, czy w avatarze to może park w Reptach? Tak mi się jakoś kojarzy. Kiedyś bywałam tam bardzo często na spacerach z M., najlepsze były te wieczorno-nocne przechadzki

W avku jest park w centrum,ten z fontanną.
A do repeckiego także czasem jeżdżę,ostatnio widziałam tam dzięcioła

[rachela]

Dziękuję, Kat

A co do L - było dla mnie... za ładne. Zapach piękny, naprawdę - śliczny, nie mam jak się do niego przyczepić. Ale nawet zwąchując go z siebie w dzikim amoku, nie czułam się do końca dobrze. Ja potrzebuję zapachów, które pokazują zęby i pazury, a L to... taki kot ze Shreka, w tej scenie w której mruczy i robi swoje maślane oczy

[hecate]

Napisane przez rachela

Dziękuję, Kat

A co do L - było dla mnie... za ładne. Zapach piękny, naprawdę - śliczny, nie mam jak się do niego przyczepić. Ale nawet zwąchując go z siebie w dzikim amoku, nie czułam się do końca dobrze. Ja potrzebuję zapachów, które pokazują zęby i pazury, a L to... taki kot ze Shreka, w tej scenie w której mruczy i robi swoje maślane oczy

no - kladzie sie na czlowieku ciepla slodycza, owija i otula, taka slodka kobietka, dobra duszyczka...

kupilam je dzis bo slodycze waniliowe nawet bez pazjura zima lubie

a morde strzelic moge pachnac nawet jak oaza spokoju, delikatnosci i kobiecosci

[gryx82]

Napisane przez kokakola

Jidysz i hebrajski to baardzo ciekawe języki, miałam okazję poznać osobę znającą oba w stopniu płynnym i raz nawet udało mi się podsłuchać rozmowę telefoniczną Piękne

Z chęcią bym posłuchał... Z tego, co wiem, na UW jest lektorat jidysz, przy Katedrze Filologii Germańskiej. Marna to dla mnie pociecha...
Z hebrajskim już lepiej, najbliżej miałbym do Poznania. Ale nie odważyłbym się raczej na drugi językowy fakultet. Ech... No i w przyszłym roku mają otworzyć Szkołę Wyższą Języka Hebrajskiego w Toruniu (swoją drogą, Rydzyk pewnie dostaje torsji na samą myśl, "Żydostwo" w katolickim, patriotycznym i radiomaryjnym Toruniu ).
Z drugiej strony, uczyć się praktycznie wymarłego języka, jidysz? (wiem... wstrętny pragmatyzm...)

Napisane przez martwa papuga

Ale obecnie lepiej, żeby podobał mi się angielski...

Podpisuję się! W stycznie egzamin ze strrraszną kosą...

Napisane przez Sabbath

No właśnie.
Znów ujawnił Ci się typ OPH.

(...)

No ja pęknę!
To wybitnie rzadkie upodobania!

Mnie się bardzo podoba niemiecki. Szczególnie w wykonaniu dźwięcznego barytonu...

Z resztą ja mam do niemieckiego sentyment wielki, bo to mój pierwszy język. Do 12-13 roku życia modliłam się i klęłam tylko po niemiecku.

(...)

Uczyłam się hebrajskiego. Kiedy jednak musiałam dokonać wyboru, zdecydowałam sie na grekę klasyczną (Platon!). Choć tu z brzmieniem są okropne problemy, bo właściwie tylko spekulujemy, jak to brzmiało. Ale za to poczytanie sobie Odysei z heksametrem... No, właściwie zupełnie sie nie przydaje.

Mówił już Tobie ktoś, że jesteś słodka? (zaraz mi się oberwie... )
Typ OPH, powiadasz? ... Nie mogę się nie zgodzić
A z tymi językami to "rozwaliłaś" mnie zupełnie... Hebrajski, klasyczna greka, zamiłowanie do farerskiego...

Co do "wybitnie rzadkiego umiłowania do niemieckiego", coś jest na rzeczy To chyba najmniej lubiany język w Polsce (nie wiem, tak sobie myślę )

Aha! Zdradzisz, gdzie uczyłaś się hebrajskiego, Guro ty moja?

Napisane przez Ondine

Ja nigdy nie chcialam się uczyc niemieckiego, źle mi sie kojarzy.

No właśnie... Ten powód słyszę najczęściej...

Napisane przez tornado

Kattarino, przemilo jest Cie widziec

Rachelo, zdrowiej szybko

Zapachowo - DKNY woman, a jezykowo nr 1 jest francuski, ale we francuskim wydaniu. Kanadyjski akcent mnie smieszy, ale mysle, ze to kwestia przyzwyczajenia i rowniez i ta wersja przeszlaby mi przez gardlo ;-)
Ostatnim moim jezykowym odkryciem jest jezyk hawajski (szkoda, ze w zaniku). Jest on miekki i melodyjny - cudownie sie go slucha. Ma wiele powtorzen, co ma swoj urok. Krolowie hawajscy nosili imie Kamehameha - moim zdaniem brzmi swietnie Alfabet hawajski ma tylko 12 liter. No ale nie jest tak rozowo - Humuhumunukunukuapua'a to jedna z tamtejszych ryb.

Witam Koleżankę po fachu...

[Kattarina]

Dziekuje za wyjasnienie
Rozumiem i to dobrze- wlasnie ten brak pazura, powstrzymuje mnie przed malym "klik!"
Chociaz obadalam juz kilka wariantow zaostrzenia L, przy pomocy jakiegos killera

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez tymena

Ewo, ile czytałaś? Ja ponad rok Strasznie bałam się odezwać, miałam wrażenie, że wszyscy się znają, pisali do siebie po imonach, wiedzieli kto co ma i lubi. Strasznie się stresowałam, bo nigdy na forach nie pisałam

Napisane przez sonyya

Kłaniam się uprzejmie wszystkim Wizażankom.
Po pół roku czytania forum postanowiłam się w końcu przyłączyć. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swego grona.
A w temacie: pachnę Miracle.

Matko , to tylko ja taka niewrażliwa, włazę wszędzie i od razu gadam.
ja tylko w realu jestem niesmiała, na początku

Powiedzcie , że któraś tez tak ma, no powiedzcie.

Po prysznicu , pachnę resztką Magie Noire

Jak czytam o waszej znajomości języków to mi żal dupę ściska. Ja jestem wybitny antytalent, ale słuchac owszem lubię, w mowie i ...śpiewie : francuskiego i hebrajskiego ( muzyka chasydzka)

[mskladaczek]

Napisane przez rachela

Angielski w sumie też jest prosty... Ja uwielbiam brytyjski akcent, natomiast na dźwięk amerykańskiego - budzi się we mnie chęć mordu. Przeżuwają te słowa, międlą je do granic możliwości. Fuj.

Mozesz mnie
Zebym nie wiem jak sie starala, nie wyjdzie mi brytyjski akcent. Osluchana niby jestem z nim bardziej, ale mietole po amerykansku. Angole zawsze ze mnie pociskaja
Przed matura nauczyciel non stop mi przypominal, ze to british ma byc, a ja nawet na pisme uparcie amerykanska bylam [ np. color zamiast colour]


Na dobry sen- mgielka gloriowa

[Szara Róża]

Napisane przez dzika truskawa

Różyczko, nie oprę się pokusie spytania. Kto jest w Twoim awatarku?

Truskawciu, to moje własne, osobiste, różane lico

Napisane przez mariolasl

Angel Thanx. Komu jak komu, ale wiedzialam, ze tobie takie smoky eyes spodobaja sie na pewno

Mariolu, przyłączam się do wielbicielek Twojego avatarka... Cudnie cudny!

Napisane przez Contax

z Idoleem

Ja też dzisiaj spędziłam dzień z Idolem Nie chcę zapeszać, ale być może za tydzień przyjedzie do mnie z Wiednia moja własna flaszeczka

Napisane przez jaga_2001

Mimo wszystko brzmi mi to nadal "kosmicznie". I bynajmniej nigdzie nie napisalam, ze klamiesz. A sugerowac mozna wiele. Az nazbyt wiele...

Oj, oj! Droga jago_2001, po cuż takie niesympatyczne dywagacje, przykre próby dyskredytacji... "przewracanie oczami"... nie rozumiem...? Po co tak się stroszyć...?

Napiszę banał, ale życie jest nieobliczalne i niepojęte, a rzeczywistość czasem bardziej nieprawdopodobna od fikcji... Chyba każdy, wcześniej, czy później tego doświadczył, bądź doświadczy...

Napisane przez Kattarina

Witajcie Perfumki
Mam ooooogromne zaleglosci, wiec jestem mocno "nie w temacie"
Postanowilam sie jednak wygrzebac z dolka i odezwac juz teraz, poniewaz gdybym zwlekala do momentu nadrobienia zaleglosci, w lekturze watku, nie napisalabym nic, przez nastepny miesiac

Kattarino, Maxiu! Jak miło Was widzieć! Wymiętol koniecznie Kosmitę od mojej Kosmitki

Napisane przez homyk

Pachnę Harmatan Noir

Homyku... obłędnie pachniesz!

Napisane przez ROZ-ter-KA

ja tylko w realu jestem niesmiała, na początku

Powiedzcie , że któraś tez tak ma, no powiedzcie.

Ja tak mam, ja! Na początku zachowuję się jak niewinna pensjonarka ... a jak się rozkręcę, to..... ()

[martwa papuga]

Napisane przez gryx82

Podpisuję się! W stycznie egzamin ze strrraszną kosą...

To witam w klubie - u mnie dopiero w czerwcu egzamin, ale już myślę o nim ze sporymi nerwami...
A podoba mi się akcent z okolic Newcastle. Pewnie podobny do akcentu z Manchesteru.

Napisane przez gryx82

Co do "wybitnie rzadkiego umiłowania do niemieckiego", coś jest na rzeczy To chyba najmniej lubiany język w Polsce (nie wiem, tak sobie myślę )

Ja tam nie wiem, czy najmniej lubiany, ale kilku języków zaczynałam się w życiu uczyć i żaden nie szedł mi tak potwornie ciężko jak niemiecki. No żesz dwóch słów nie wykrztuszę, a wkuwałam prawie rok.
Całkiem możliwe, że przyczyniła się do tego jakaś irracjonalna niechęć


Rachel, jaki ładny okularnik z Ciebie ja też siedzę teraz przy komputerze w patrzałkach, a soczewki kiszą się w płynie.

[tornado]

Napisane przez agnyska81

Tornado, czy można tego gdzieś posłuchać? Zaintrygowałaś mnie

Agnysko, nie mam pojecia. Znalazlam tylko kilka slow na tej stronie http://www.hawaii-nation.org/aloha.html ale nie brzmi to ladnie Najlepiej sie tam wybrac

Napisane przez gryx82

Witam Koleżankę po fachu...

Witam, milo Kolege widziec

[gryx82]

Napisane przez Szara Róża

to moje własne, osobiste, różane lico

No nie "gadaj"... Piękny z Ciebie kwiatek


Oglądał ktoś może Kubę?

"Co robią bracia Kaczyńscy na korcie tenisowym?

- Grają w siatkówkę..." <wiem, wiem... nie wypada >

Chyba pójdę lulu... Dobrej nocy ewrybady.

[mariolasl]

Napisane przez Szara Róża

Mariolu, przyłączam się do wielbicielek Twojego avatarka... Cudnie cudny!

Mimo, iz lubie zmieniac avy, to "ponosze" ten jeszcze troche
Tez mi sie bardzo podoba
___________
Na noc Black Cashmere

[Kattarina]

Napisane przez Szara Róża

Kattarino, Maxiu! Jak miło Was widzieć! Wymiętol koniecznie Kosmitę od mojej Kosmitki

Rozo- Kosmita wymietolony
Chociaz musze napisac, ze poczatkowo mocno sie wzbranial- akurat to mietolenie kolidowalo, z jego wieczornym harmonogramem mycia futerka

Pachne globalnie Orris Noir, a nadgarstkowo testuje, po raz kolejny L de LL- chyba za chwile je klikne

[Szara Róża]

Napisane przez gryx82

No nie "gadaj"... Piękny z Ciebie kwiatek

Achh Gryxiu , komplement baaardzo nad wyrost , ale dziękuję....

Napisane przez gryx82

"Co robią bracia Kaczyńscy na korcie tenisowym?

- Grają w siatkówkę..." <wiem, wiem... nie wypada >

Eee tammm, nie wypada.... () Wypada, wypada, cenzura się na szczęście niedawno skończyła, co szalenie mnie cieszy

Napisane przez gryx82

Chyba pójdę lulu... Dobrej nocy ewrybady.

Grysiu, co tak wcześnie..?!?! Żartujesz, prawda? ()

Napisane przez mariolasl

Mimo, iz lubie zmieniac avy, to "ponosze" ten jeszcze troche
Tez mi sie bardzo podoba

Ponoś, ponoś koniecznie, jest nieziemski Bardzo mi do Ciebie pasuje...

[Sabbath]

Napisane przez yoona

heh jak to brzmi,moge teraz stanąc obok Bolka Wstydliwego i innych takich

Khe, khe, khe... Jakby Ci to powiedzieć...? Nie spiesz się za bardzo.
Oni obecnie kiepsko przędą.

Napisane przez Ondine

Myślę Sabbath,ze czasem języki kojarzymy z danym narodem , jego stylem bycia,życia. Sam jezyk włoski nie jest jazgotliwy , ale faktycznie Wlosi są głośni,gestykulują , przekrzykują sie.W wymowie kilka wyrazów słychac jako jeden(chocw iinych jezykach jest podobnie). Też mi to nie odpowiada. Sam język mi się podoba.
Jednak najwiekszą miłoscią jest francuski.
Ja nigdy nie chcialam się uczyc niemieckiego, źle mi sie kojarzy. A angielski jest taki obcy. Jestem nieszczęsliwa,ze nawet w menu programów komputerowych jest angielski.Patrzę na to, co pisze i nie mam bladego pojęcia , o co chodzi. Uczyc sie teraz nie bedę.Pozostaje wtedy pomoc przyjaciół obeznanychz angielskim.

Ondine - możesz rzeczywiście mieć rację.
Bardziej nie lubię Włochów, niż włoskiego.
Naród zasmarkanych szowinistów.

Mam w Italcami jak najgorsze skojarzenia. Nie - żadnych konfliktów otwartych. Po prostu sytuacje w rodzaju tej:

Nurkowałam kiedyś we Włoszech (wraki czołgów, samolotów na raptem 24-30 metrach!). Nocowaliśmy w 8 osób w jednym domku - totalnie międzynarodowe towarzycho, dwie baby(ja i Włoszka), sześciu chłopa w tym jeden Włoch.
Pamiętam - dobił mnie szmaciarz w momencie, kiedy pewnego dnia wlazł mi do pokoju niosąc kosz z brudnymi ciuchami, postawił go na środku i zostawił. Bałwan naprawdę myślał, że z racji tego, że jestem kobietą, to mu to wypiorę, bo Paola tak właśnie dotychczas robiła.
Kiedy w końcu wrócił mi dech, z parszywą satysfakcją dorzuciłam do tego swoją noszoną bieliznę i... odniosłam mu. Stawiając na środku pokoju przypomniałam mimochodem, że jedwab na 30 stopni maksymalnie.
Następnego dnia znalazłam kosz z wyłącznie moimi rzeczami pod drzwiami. Nie wyprał. Ale też już do końca nie domagał się ode mnie ani prania, ani gotowania, ani robienia drinków.

Nie znoszę Włochów! To już mniejszymi antyfeministami są Arabowie.

Napisane przez rachela

Przyzwyczajajcie się do tej okularnicy , na razie rezygnuję ze szkieł kontaktowych...Dla mnie kanciasty jest niemiecki, jedyny plus taki że to banalny język. Kilka regułek, troszkę pamięciówy i można trzaskać zdania.

Tak to w każdym języku można.
Ale co to za zdania...?
Niemiecki bez dependencyjnej składni, bez wielokrotnych, intuicyjnych często złożeń...
Ludzie potrafią jakoś zważać na urodę angoelskiego, francuskiego, czy innych języków, a niemiecki? Niemiecki to prosty język.
A chała! To język von Eschenbacha, Goethego, Schillera, Rilkego, język "Piesni o Nibelungach", język Schoppenhauera i błyskotliwych myśli Nietschego...
heh, to tak, jak gdyby twierdzić, że gra na skrzypcach jest łatwa, bo to tylko cztery struny.

Napisane przez rachela

Angielski w sumie też jest prosty... Ja uwielbiam brytyjski akcent, natomiast na dźwięk amerykańskiego - budzi się we mnie chęć mordu. Przeżuwają te słowa, międlą je do granic możliwości. Fuj.

Nie wiem, czy angielski jest prosty. jest łatwy - dla mnie. cztery lata liceum pozwoliły mi na utrzymywanie się z kasy zarabianej jako tłumacz symultaniczny. Ciekawe dlaczego nie wszyscy to robią?

Wszystko jest proste, pod warunkiem, że Ci leży.
Nigdy nie potrafiłam pojąc tego, że ludzie mają problemy z logiką, statystyką, czy chemią. Toż to oczywistości, co? A jednak!

A co do amerykańskiego - dla mnie to odrębny język. Tak samo, jak farerski nie jest tożsamy z norweskim. A twierdzenia, że dany język jest brzydki... obawiałabym się.
Czy polski jest brzydszy od śpiewnego rosyjskiego i miękkiego czeskiego?

Napisane przez rachela

Dziękuję, Kat

A co do L - było dla mnie... za ładne. Zapach piękny, naprawdę - śliczny, nie mam jak się do niego przyczepić. Ale nawet zwąchując go z siebie w dzikim amoku, nie czułam się do końca dobrze. Ja potrzebuję zapachów, które pokazują zęby i pazury, a L to... taki kot ze Shreka, w tej scenie w której mruczy i robi swoje maślane oczy

Hahaha! Kot ze Shreka mnie tak nie mdlił. Ale ten tekst o zapachu zbyt ładnym - sama moglabym go napisać!

Napisane przez gryx82

Mówił już Tobie ktoś, że jesteś słodka? (zaraz mi się oberwie... )

Może i się oberwie, ale z pewnością nie ode mnie.
Dziękuję ślicznie.

Napisane przez gryx82

Typ OPH, powiadasz? ... Nie mogę się nie zgodzić

No nie możesz...

Napisane przez gryx82

A z tymi językami to "rozwaliłaś" mnie zupełnie... Hebrajski, klasyczna greka, zamiłowanie do farerskiego...

Ja mam w ogóle mało praktyczne zainteresowania. Żebyś Ty wiedział, co ja jeszcze potrafię!

Napisane przez gryx82

Aha! Zdradzisz, gdzie uczyłaś się hebrajskiego, Guro ty moja?

Kiedy studiowałam filozofię nawiazaliśmy kontakt z Centrum Kultury Żydowskiej i nawet próbowaliśmy doprowadzić do tego, by hebrajskiego nauczano w ramach zajęc uzupełniających. Niestety - nie chcieli prowadzić zajęć w knajpach, a jako, że my jakoś czuliśmy ogromną potrzebę spędzania tam większości czasu - po niespełna roku się skończyło. Dla wyjaśnienia dodam, że nawet część zajęć obowiązkowych udało nam się do knajp poprzenosić.

Napisane przez Szara Róża

Ja tak mam, ja! Na początku zachowuję się jak niewinna pensjonarka ... a jak się rozkręcę, to..... ()

No - zgadzałoby się. na początku zdawałaś się podejrzanie normalna. na szczęście już Ci przeszło...
Za to własnie Cię lubię!



Ostatecznie zaczynam remont.
Dwa zasmarkane pokoje. Żadnych łazienek, żadnych kuchni i... koszt mnie zabił!

Pachnę drugi dzień z rzędu FdB.


edit:
A w ogóle zamierzałam napisać, że awatar Mariolisl jest bardzo sexy, Rachela w okularach wygląda równie urodziwie, jak bez okularów , że to świetnie, że Katt wróciła i że Rózia wygląda jak obrobiona w Fotoshopie i że nie zgadzam się na to, żeby była aż taka ładna.

Nie napisałam tego, bo moje posty i tak są zawsze najdłuższe.

[gryx82]

Napisane przez Szara Róża

Achh Gryxiu , komplement baaardzo nad wyrost , ale dziękuję....

Nad wyrost? A cóż to za kokieteria, co? Jesteś piękna i kropka!

Napisane przez Szara Róża

Grysiu, co tak wcześnie..?!?! Żartujesz, prawda? ()

Oczywiście, że żartuję... Gryczany Casanova wybiera się na nocne łowy... W realu...

[rachela]

Napisane przez Sabbath

Tak to w każdym języku można.
Ale co to za zdania...?

Podrzędnie złożone
Niemiecki jest prosty do wyuczenia się, ale zupełnie mnie nie pociąga ani nie zachwyca. Goethe tego nie naprawia... A mam jeden tom dzieł Goethego (z dwunastu, ach muszą razem pięknie wyglądać!), pisany gotycką czcionką. Cudo, po jakimś czasie nawet nie mylę się w tych zawijasowatych literkach. Ale niemiecki nadal dla mnie - za kanciasty.

Napisane przez Sabbath

Wszystko jest proste, pod warunkiem, że Ci leży.
Nigdy nie potrafiłam pojąc tego, że ludzie mają problemy z logiką, statystyką, czy chemią. Toż to oczywistości, co? A jednak!

Może.
Może mam lepszą niż przeciętną zdolność do nauki języków; z dotąd poznanych: angielskiego, niemieckiego i rosyjskiego, wszystkie trzy wydają się być proste. Lubię się uczyć nowych języków, mimo wszystko jest kilka, których na pewno nie tknę: francuski (dobija mnie różnica między tekstem pisanym a mówionym, po co używać tylu liter, skoro wymawia się tylko połowę? ), włoski, hiszpański (<ziewa>)... Nie no, nie ma co się krygować, leniwa jestem.

Napisane przez Sabbath

Czy polski jest brzydszy od śpiewnego rosyjskiego i miękkiego czeskiego?

Mi się bardziej podoba rosyjski, więc...

---

DV na noc. Nie chce mi się uczyć.

[mariolasl]

Napisane przez Kattarina

Pachne globalnie Orris Noir, a nadgarstkowo testuje, po raz kolejny L de LL- chyba za chwile je klikne

Czy Orris noir podoba ci sie nadal w wersji globalnej?
Az musialam sobie zapodac kapke na nadgarstek...

A co do L to... kliknij!
__________
Rachelo podobasz mi sie w okularach . Mam ogromny sentyment do okularow, kiedys nosilam.
__________

Sabbath przynajmniej av mam seksowny
_____________
Wlasciwie co ja tutaj robie? Powinnam spac, bo jutro czeka mnie kustykanie po urzedach i innych takich...

[gryx82]

Napisane przez Sabbath

Niemiecki bez dependencyjnej składni, bez wielokrotnych, intuicyjnych często złożeń...
Ludzie potrafią jakoś zważać na urodę angielskiego, francuskiego, czy innych języków, a niemiecki? Niemiecki to prosty język.
A chała! To język von Eschenbacha, Goethego, Schillera, Rilkego, język "Piesni o Nibelungach", język Schoppenhauera i błyskotliwych myśli Nietschego...
heh, to tak, jak gdyby twierdzić, że gra na skrzypcach jest łatwa, bo to tylko cztery struny.

No i znowu masz rację...

Napisane przez Sabbath

Żebyś Ty wiedział, co ja jeszcze potrafię!

To się nazywa stopniowanie napięcia, prawda? Prawie jak u Hitchcoka

Napisane przez Sabbath

Kiedy studiowałam filozofię

Filozofia...

Sabbath, przestań... bo się w Tobie zakocham...