niedoczynnosc tarczycy

[madzia__05]

Niedawno dowiedziałam się że mam niedoczynność tarczycy nie mam pojęcia jak wygląda leczenie jakie badania trzeba robić i jak często. Jakie są skutki leczenia i brania tych hormonów czy po nich przytyje czy schudnę. Lekarz nic mi nie powiedział na ten temat. Na następna wizytę pójdę do innego lekarza.

Proszę o pomoc i dziękuje *

[freudka]

Napisane przez madzia__05

Niedawno dowiedziałam się że mam niedoczynność tarczycy nie mam pojęcia jak wygląda leczenie jakie badania trzeba robić i jak często. Jakie są skutki leczenia i brania tych hormonów czy po nich przytyje czy schudnę. Lekarz nic mi nie powiedział na ten temat. Na następna wizytę pójdę do innego lekarza.

Proszę o pomoc i dziękuje *

WYSZUKIWARKA!!!!!
poszukaj i poczytaj jest obszerny wątek, no i witam w naszym gronie chorych na niedoczynność

[madzia__05]

czytałam. Chciałam teraz porozmawiać z kimś kto tez jest chory i wie o co chodzi.

[freudka]

ja mam od ponad roku stwierdzoną niedoczynność i gratis mam problemy z wysoka prolaktyną
może nie jestem ekspertem ale jak masz jakieś pytania to proszę bardzo

[madzia__05]

czy po tych hormonach schudnę czy przytyje jak często badania trzeba robic i jakie

[freudka]

Napisane przez madzia__05

czy po tych hormonach schudnę czy przytyje jak często badania trzeba robic i jakie

zazwyczaj przy niedoczynności się tyje;/ (ja 10kg)a hormony mają to zahamować, czyli ustabilizować funkcjonowanie tarczycy.
jeśli byłaś u lekarza i on stwierdził że masz niedoczynność, to na podstawie badań TSH oraz ft3 i ft4 o ile się nie mylę.
musisz być pod stałą opieką lekarza endokrynologa.
może napisz więcej szczegółów

[enjoy89]

Ja też mam niedoczynność z tego co wiem, kiedy masz niedoczynność i jej nie leczysz to możesz przytyć, ale kiedy bierzesz hormony to wszystko się reguluje i nie powinnaś ani tyć ani chudnąć (chyba, że masz źle dobrane leki). Na mnie te hormony nie działały jakoś szczególnie, nie odczuwałam żadnych skutków. Co jakiś czas (co pół roku, co rok) będziesz musiała chodzić na badanie krwi TSH i sprawdzać, czy wszystko jest w porządku (czy wynik jest w normie). Mi może ze dwa razy zrobili też usg tarczycy. Poza tym musisz po prostu regularnie brać te hormony i żyć sobie dalej

[madzia__05]

mialam robione TSH wynik to 4.3 norma to 4,0. lekarz przepisal mi Euthyrox N 50 do 18 po pol tabletki potem po 1 i kazal przyjść w lutym jak wyniki beda gorsze. i to wszystko

[freudka]

Napisane przez madzia__05

mialam robione TSH wynik to 4.3 norma to 4,0. lekarz przepisal mi Euthyrox N 50 do 18 po pol tabletki potem po 1 i kazal przyjść w lutym jak wyniki beda gorsze. i to wszystko

a jak sie czujesz? przytyłaś?

[aldenea]

ja po lekach przytyłam z 45 kg do 49 kg. więc nie ma na to reguły. część ludzi w trakcie leczenia chudnie, mi i mojej znajomej poszło w 2. stronę

[freudka]

mnie waga się ustabilizowała, ale za nic nie mogę zrzucić choć 5kg

[madzia__05]

Nie wiem ile dokładnie wiem ze jestem chora od tygodnia. wcześniej trenowałam ale z powodu kontuzji musiałam przestać i nie wiem czy to że przytyłam było spowodowane tym ze przestałam się ruszać czy tym ze mam niedoczynność. ale przytyłam jakieś 10 kg nie wiem dokładnie bo boję się stanąć na wagę

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Jestem strasznie zmęczona, puchną mi oczy, mam problemy z zasypianiem.
I może wy mi powiecie czy to prawda że przez niedoczynność ma się lęki rożne?

[freudka]

nie wiem, czy lęki, ale depresyjne samopoczucie jak najbardziej i drażliwość;/

[madzia__05]

Często macie depresje przez to i jak sobie z tym radzicie?

[freudka]

leki powinny takie i inne objawy łagodzić, więc głowa do góry. ja, jesli mnie takie coś dopada to tłumacze to sobie że jakiś kawałek mnie nie będzie mną rządził
no i dobrze by było jeśli masz możliwość to skonsultować się z innym lekarzem.
skąd jesteś?

[madzia__05]

Wiem że będzie dobrze tylko pytam z ciekawości

[freudka]

trzeba tylko pamiętać o braniu tabletek i byciu pod opieka endo

[madzia__05]

Zastanawia mnie jeszcze dla czego nie kazal mi zrobic innych badan

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez madzia__05

Nie wiem ile dokładnie wiem ze jestem chora od tygodnia. wcześniej trenowałam ale z powodu kontuzji musiałam przestać i nie wiem czy to że przytyłam było spowodowane tym ze przestałam się ruszać czy tym ze mam niedoczynność. ale przytyłam jakieś 10 kg nie wiem dokładnie bo boję się stanąć na wagę

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Jestem strasznie zmęczona, puchną mi oczy, mam problemy z zasypianiem.
I może wy mi powiecie czy to prawda że przez niedoczynność ma się lęki rożne?

zapewniam, ze jestes chora duzo dluzej niz od tygodnia. co najwyzej od tygodnia wiesz, ze masz niedoczynnosc. jest caly watek zbiorczy o tej chorobie. bierz leki, jak lekarz zalecil, jak masz jakies pytania to idz do niego, zeby cie doinformowal.

[madzia__05]

pan doktor za wizyte bierze 80 zl szkoda mi tyle tylko po to zeby mnie doinformowal. mozesz podac link do tego watku dziekuje

[haima]

To i tak nie dużo, mój za wizytę bierze 130
Jeżeli nie wiesz jakie masz zrobić badania za pół roku to przede wszytkim zmień lekarza. Z tego co piszesz trafiłaś na tzw. konowała i nie sądzę by Cię dobrze prowadził a od tego zależy jak choroba będzie się dalej rozwijać. A tak w ogóle to jak on Cię zdiagnozował skoro nie miałaś wcześniej badań? (chyba, że coś źle przeczytałam)
Ja niedoczynnośc tarczycy mam zdiagnozowane od cztrech lat. Grzecznie biorę leki i nie przytyłam Tak jak dziewczyny napisały leki mają do tego niedopuścić.

[kamila901]

Kiedyś też miałam, przez kilka lat brałam tabletki z jodem. Wiąże się to raczej z tyciem, niż chudnięciem. Niestety A co do badań- z tego co pamiętam ja miałam co jakiś czas jedynie usg tarczycy, ale to ze względu na wole.

[bajeczka000]

Choruję od 11 lat. U do mnie niedoczynności tarczycy doszła niedoczynność przysadki, nadnerczy. Zaczęło się od guza przysadki. Po operacji w trakcie leczenia przytyłam sporo - przy 160 cm 70 kg. Nie tyłam cały czas, ta waga się utrzymywała. Obecnie biorę Euthyrox w dawce 75 a zmiana trybu życia sprawiła, że zgubiłam te nadmierne kilogramy

[SzmaragdowyKotek]

Wszystko zależy od tego, w jakim stanie masz tarczycę - ja mam np. tarczycę o objętości 30% normalnej tarczycy i nikt nie wie, dlaczego. Najpierw też miałam Euthyrox 50, ale niestety, jak mi powiedziała pani doktor, tkanka tarczycy po prostu z wiekiem ulega zużyciu i teraz robię badania, żeby obniżyć sobie THS i podwyższyć fT4 - na razie dawka 88 jest jeszcze za mała, za 2 tygodnie robię kolejne badania na dawce 100. Mam w tej chwili 34 lata, niedoczynność u mnie wyszła jak miałam 30 lat). Jeżeli planujesz ciążę, to bardzo ważne jest, żeby TSH wynosiło ok. 1, a fT4 przynajmniej 15 (ja mam niestety w tej chwili dopiero 12,34). Moja ginekolog też mi zwróciła na to uwagę, jak przyszłam do niej z wynikami od endokrynologa- mam już jedno dziecko, bardzo pilnowałam tarczycy w ciąży i planujemy starać się o drugie od Nowego Roku).
Życie z niedoczynnością to normalne życie, tylko trzeba pamiętać o tabletkach (koniecznie na czczo - i pamiętaj, żeby na badania krwi iść BEZ PRZYJĘCIA TABLETKi tego dnia - weźmiesz dopiero po pobraniu krwi) i pilnować wizyt u endokrynologa - normalnie co kilka miesięcy, a w ciąży mniej więcej co miesiąc.

[madzia__05]

a dla czego TSH w ciąży musi wynosić 1?

[SzmaragdowyKotek]

TSH ok. 1 i fT4 przynajmniej 15 to współczynniki najlepsze dla dziecka - tak mi powiedziały obie panie doktor - moja endokrynolog i ginekolog. I z niedoczynnością to jest tak, że norma jest 4,0, ale tak naprawdę już te 4,0 to jest zdecydowanie za dużo i stanowi niedoczynność. Prawie by mi to umknęło, bo poszłam tak profilaktycznie sobie zrobić badania przed pierwszą ciążą i cieszyłam się, że mam TSH w normie (miałam dokładnie 4,0), a pielęgniarka przy wydawaniu wyników kazała mi się od razu zapisać do endokrynologa i niestety miała rację. Dostałam Euthyrox 50 i jeszcze Dostinex od ginekologa, bo prolaktyna wychodziła mi kosmiczna - przebadałam się dodatkowo na własne życzenie.
Ja, jak przed pierwszą ciążą miałam tylko trochę wyższe TSH, od razu leciała mi do góry prolaktyna, a wiadomo, że wysoka prolaktyna=problemy z zajściem w ciążę. W ciążę zachodziłam na Dostinexie, ale na szczęście jakoś ta prolaktyna się unormowała, bo teraz, odpukać mam w normie. Moja ginekolog powiedziała, że w moim przypadku więc było to na pewno wiązane jedynie z tarczycą. U wielu kobiet jednak samo ustabilizowanie tarczycy nie wystarczy, żeby zbić prolaktynę.
Teraz TSH mam miarę w porządku (ok. 1,2), ale przed pierwszą ciążą miałam jeszcze lepsze - 1,02 chyba z tego, co pamiętam, fT4 teraz nie pamiętam, jakie było, nie chce mi się szukać w starych wynikach, ale teraz mam zdecydowanie za niskie, jak powiedziała mi endokrynolog i kazała podwyższyć do 15 (norma jest chyba do 28 albo do 30 - powiedziała, że ta połowa normy to takie minimum dla dziecka).