Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-10, 10:38   #1
bojesiemiecdziecko
Przyczajenie
 
Avatar bojesiemiecdziecko
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7

Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie


Cześć,
Na początku proszę - przeczytajcie uważnie, dlaczego mi wstyd, zanim skomentujecie.

Mam dziś 27 lat, od zawsze mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Domyślam się, że to z powodu sytuacji mojej siostry. Jest 10 lat starsza ode mnie, pierwsze dziecko urodziła mając 19 lat, drugie dwa lata później. Była związana z niewłaściwym facetem, ich związek to była patologia. W efekcie dzieci wylądowały w domu dziecka, później u swojej babci. Ona nigdy ich nie odwiedziła.
Pamiętam dokładnie reakcję mamy na informację o drugiej ciąży. To było: "A co mam ci powiedzieć, że gratuluję i się cieszę???".

Zawsze byłam tą "lepszą córką" - bo nie sprawiałam problemów, miałam super wyniki w nauce, zdałam maturę, skończyłam studia, bla, bla, bla.
Podświadomie starałam się (i dalej to robię) zadowolić rodziców, chciałam, żeby byli ze mnie dumni i mogli się o mnie nie martwić... tak jak o siostrę. Jestem mocno związana z matką, powiedziałabym, że aż za bardzo. Ona wie o mnie niemalże wszystko i ciągle o coś dopytuje, łaknie kontaktu. Ojciec ma większy dystans, a paradoksalnie to jemu prędzej zwierzyłabym się z dużego problemu, na przykład ze zdrowiem, niż mamie.

Od 9 lat jestem związana z cudownym mężczyzną, którego kocham na 100%, bez żadnych wątpliwości. Jest dobrym człowiekiem, odpowiedzialnym, bardzo pracowitym, czułym, wrażliwym na losy innych - a jednocześnie bardzo twardo stąpającym po ziemi. Od początku naszego związku wie, że nie chcę mieć dzieci.
Akceptuje to, choć kilka razy przyznał, że on chciałby mieć potomstwo.

Wszystkim w kółko dookoła mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Żadnych nie brałam na ręce, z żadnymi nie chciałam się bawić i zadawać (mówię o dzieciach w rodzinie, u znajomych). Cytowałam frazesy z artykułu Agnieszki Chylińskiej (Machina) "Macierzyństwo to ściema" i kojarzyłam bycie matką z rozstępami, obwisłymi piersiami, brakiem seksu, swobody... dziecko było dla mnie synonimem uwiązania, strasznej odpowiedzialności.

Jest mi wstyd, bo dzisiaj nie umiem (naprawdę, nie potrafię się przełamać) komukolwiek powiedzieć, że obudził się we mnie instynkt macierzyński i... płakać mi się chce na reklamie pewnej kawy, gdzie syn przynosi filiżankę ojcu.
Patrzę na swoje sąsiadki z piętra niżej, siostry w podobnymi wieku, które odwiedzają rodziców ze swoimi mężami i dzieciakami... i im zazdroszczę.

Jest mi wstyd, czuję się z tym źle, bo nie umiem teraz powiedzieć ani swojemu mężczyźnie, ani matce, ani przyjaciółce, że się myliłam.
Mama od zawsze mówiła mi, że akceptuje moją niechęć do dzieci i dodawała "To nawet dobrze". To mnie dobija, wiem skąd to się wzięło, ona tak mówi po doświadczeniach z moją starszą siostrą.

Jestem osobą niezwykle upartą, zaciętą, trudno mi zmieniać raz podjętą decyzję. Gdybym teraz przyznała się, że obudził się we mnie ten przeklęty instynkt, byłoby to dla mnie upokorzeniem. Ktoś, kto nie ma takiego charakteru, może nigdy tego nie zrozumieć...

Nie wiem, dziewczyny, czego od Was oczekuję. Po prostu muszę to z siebie wyrzucić... może któraś z Was była w podobnej sytuacji?
__________________
Wiem, że nic nie wiem.
bojesiemiecdziecko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 10:56   #2
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Mysle, ze nie masz sie czego obawiac i czym sie przejmowac.

Jesli partner Cie akceptuje i kocha, to przyjmie te wiadomosc i zapewne bedzie zadowolony. Nikomu innemu chyba nie musisz sie zwierzac? Nie musisz teraz rozpowiadac kazdemu "chce byc matka". Jesli zdecydujecie sie na dziecko, to w odpowiednim momencie oznajmisz, ze jestes w ciazy i tyle. Ja bym tak zrobila. A gdyby ktos sie podsmiewal, to bym uciela temat slowami "zmienilam zdanie".

Naprawde nie musisz sie nikomu tlumaczyc ze swoich decyzji. Kiedys przeczytalam takie zdanie "prawdziwie wolnym jest ten czlowiek, ktory odmawia na zaproszenie na obiad bez podawania wymowek". Nikomu nic nie musisz udowadniac, spowiadac sie, czy tlumaczyc.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 11:00   #3
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez bojesiemiecdziecko Pokaż wiadomość
Cześć,
Na początku proszę - przeczytajcie uważnie, dlaczego mi wstyd, zanim skomentujecie.

Mam dziś 27 lat, od zawsze mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Domyślam się, że to z powodu sytuacji mojej siostry. Jest 10 lat starsza ode mnie, pierwsze dziecko urodziła mając 19 lat, drugie dwa lata później. Była związana z niewłaściwym facetem, ich związek to była patologia. W efekcie dzieci wylądowały w domu dziecka, później u swojej babci. Ona nigdy ich nie odwiedziła.
Pamiętam dokładnie reakcję mamy na informację o drugiej ciąży. To było: "A co mam ci powiedzieć, że gratuluję i się cieszę???".

Zawsze byłam tą "lepszą córką" - bo nie sprawiałam problemów, miałam super wyniki w nauce, zdałam maturę, skończyłam studia, bla, bla, bla.
Podświadomie starałam się (i dalej to robię) zadowolić rodziców, chciałam, żeby byli ze mnie dumni i mogli się o mnie nie martwić... tak jak o siostrę. Jestem mocno związana z matką, powiedziałabym, że aż za bardzo. Ona wie o mnie niemalże wszystko i ciągle o coś dopytuje, łaknie kontaktu. Ojciec ma większy dystans, a paradoksalnie to jemu prędzej zwierzyłabym się z dużego problemu, na przykład ze zdrowiem, niż mamie.

Od 9 lat jestem związana z cudownym mężczyzną, którego kocham na 100%, bez żadnych wątpliwości. Jest dobrym człowiekiem, odpowiedzialnym, bardzo pracowitym, czułym, wrażliwym na losy innych - a jednocześnie bardzo twardo stąpającym po ziemi. Od początku naszego związku wie, że nie chcę mieć dzieci.
Akceptuje to, choć kilka razy przyznał, że on chciałby mieć potomstwo.

Wszystkim w kółko dookoła mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Żadnych nie brałam na ręce, z żadnymi nie chciałam się bawić i zadawać (mówię o dzieciach w rodzinie, u znajomych). Cytowałam frazesy z artykułu Agnieszki Chylińskiej (Machina) "Macierzyństwo to ściema" i kojarzyłam bycie matką z rozstępami, obwisłymi piersiami, brakiem seksu, swobody... dziecko było dla mnie synonimem uwiązania, strasznej odpowiedzialności.

Jest mi wstyd, bo dzisiaj nie umiem (naprawdę, nie potrafię się przełamać) komukolwiek powiedzieć, że obudził się we mnie instynkt macierzyński i... płakać mi się chce na reklamie pewnej kawy, gdzie syn przynosi filiżankę ojcu.
Patrzę na swoje sąsiadki z piętra niżej, siostry w podobnymi wieku, które odwiedzają rodziców ze swoimi mężami i dzieciakami... i im zazdroszczę.

Jest mi wstyd, czuję się z tym źle, bo nie umiem teraz powiedzieć ani swojemu mężczyźnie, ani matce, ani przyjaciółce, że się myliłam.
Mama od zawsze mówiła mi, że akceptuje moją niechęć do dzieci i dodawała "To nawet dobrze". To mnie dobija, wiem skąd to się wzięło, ona tak mówi po doświadczeniach z moją starszą siostrą.

Jestem osobą niezwykle upartą, zaciętą, trudno mi zmieniać raz podjętą decyzję. Gdybym teraz przyznała się, że obudził się we mnie ten przeklęty instynkt, byłoby to dla mnie upokorzeniem. Ktoś, kto nie ma takiego charakteru, może nigdy tego nie zrozumieć...

Nie wiem, dziewczyny, czego od Was oczekuję. Po prostu muszę to z siebie wyrzucić... może któraś z Was była w podobnej sytuacji?
Powiedz partnerowi i ustalcie co dalej. To wasze zycie. A inni nie mają z tym nic wspolnego. Jesli kiedys uznacie, ze na pewno chcecie tego dziecka to na ewentualne pytania odpowiesz, zgodnie z prawdą ze zmieniliscie plany i kropka.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 11:16   #4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

powiedz partnerowi :

wiesz co Heniek powiem ci cos w tajemnicy
jestem zaszokowana i pewnie ty tez bedziesz...
chyba sie starzeje bo wiesz co ?zachcialo mi sie dziecka ;-)
a tak na serio
nie jest to zadnym powodem do wstydu
bylas bardzo mloda kiedy twierdzilas ze nie chcesz dziecka nie bylas na to gotowa
teraz dojrzalas do maciezynstwa i masz prawo zajsc w ciaze i urodzic dziecko,nikomu nie musisz sie tlumaczyc z takiej decyzji
ps.twoja mama wychowuje dzieci twojej siostry?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 11:20   #5
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Nie rób ogłoszenia publicznego ze swoich odczuć. Powiedz partnerowi ze chcesz mieć dzieci i tyle. Straszna drame robisz. Masz prawie 30 lat a nie 13.

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 11:36   #6
orion_lady
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Tez uwazam ze to sprawa miedzy Tobą i Twoim partnerem. A skoro on Ci powiedzial, ze chciałby miec dzieci to super. Problem bylby gdyby on nie chcial. Nikomu nie oglaszaj ze zmienilas zdanie, bo po co? Bedziesz w ciazy to powiesz ze jestes, zmienilas zdanie, bo dojrzalas i obudzil sie w Tobie instynkt. To zaden powod do wstydu, uwazam ze to normalne ze z dopiero z wiekiem u kobiety rodzi sie wewnetrzna potrzeba posiadania dziecka. Ja tez nigdy dzieci nie lubilam i nie rozczulalam sie nad nimi jak inni, a tez w podobnym wieku poczulsm chcec posiadania dziecka. Zycie masz jedno i absurdem byloby rezygnowac z dziecka, ktorego chcesz bo wstyd sie przyznać przed mama. Zastanow sie czy warto rezygnowac z marzen, bo co inni powiedza? No raczej nie, wazne jest tylko zdanie Twoje i partnera i nikomu sie nie tlumacz, tylko zakomunikuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
orion_lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 11:58   #7
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Tylko krowa nie zmienia zdania.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-10, 12:10   #8
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

ale ze z wlasnym facetem nie potrafisz szczerze rozmawiac?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 12:11   #9
carbonicum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 79
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

...tak samo jak nie musialas sie tlumaczyc, ze nie chcesz dzieci, tak samo nie musisz sie tlumaczyc, ze teraz chcesz. Proste!
zycze powodzenia!
aha, dzieci to obowiazek, ale nie automatycznie oznaczaja pozbycia sie wolnosci, zlej figury itd.
zalezy jak rodzina sobie to ulozy i ile pracy bedziesz chciala wlozyc w siebie
carbonicum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 12:14   #10
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

No, zdecydowanie najlepszym pomysłem jest zaciskanie zębów aż do późnej starości, a w tym czasie obserwowanie innych, szczęśliwych rodzin mających gromadki dzieci i zupełne niewykorzystanie faktu, że w sumie twój mąż też chciałby je mieć, bo ważniejsze jest, żebyś nie zmieniła zdania, a raczej nie powiedziała o tym innym. No nie widzę tu lepszego rozwiązania. Nie mam pojęcia, co mogłaby zrobić 27 letnia kobieta w super szczęśliwym związku, której mąż chce mieć dzieci w takiej sytuacji. No nie wiem.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 12:21   #11
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Spędź resztę życia pod tym kamieniem, pod którym siedzisz. Wiadomo, że żyjesz dla matki i opinii publicznej, nie dla siebie. Mentalność zahukanej 13-latki, tkwiącej w toksycznym związku ze wszystkimi dookoła.

Facet tak cudowny, że po siedmiu latach związku boję się z nim porozmawiać rulz. To jakiś czarny humor jest?
Akceptacja tego, że facet chciałby mieć dzieci w momencie, kiedy sama chciałabyś mieć dzieci - to tak piękna esencja tego, czym "akceptacja" jest w praktyce, że aż się ciepło robi na sercu.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-10, 12:24   #12
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Rozumiem twoja sytuację, też kiedyś mówiłam, że nigdy nie będę mieć dzieci. Długo dojrzewalam do zmiany nastawienia. Kiedy instynkt przyszedł i zdecydowaliśmy się na dziecko nawet się nie zastanawiałam co pomyślą inni. Gdybym zaszła w ciążę na twoim miejscu po prostu poinformowałabym mamę i najbliższe osoby o tym fakcie, że pojawił się u ciebie instynkt i chcesz dziecko i uciąć temat. Tak jak pisze Ada nie musisz się nikomu tłumaczyć.
Myśl o sobie i swoich marzeniach. Jeśli oboje chcecie dziecka będziecie szczęśliwą rodzinka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 12:56   #13
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez bojesiemiecdziecko Pokaż wiadomość
Cześć,
Na początku proszę - przeczytajcie uważnie, dlaczego mi wstyd, zanim skomentujecie.

Mam dziś 27 lat, od zawsze mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Domyślam się, że to z powodu sytuacji mojej siostry. Jest 10 lat starsza ode mnie, pierwsze dziecko urodziła mając 19 lat, drugie dwa lata później. Była związana z niewłaściwym facetem, ich związek to była patologia. W efekcie dzieci wylądowały w domu dziecka, później u swojej babci. Ona nigdy ich nie odwiedziła.
Pamiętam dokładnie reakcję mamy na informację o drugiej ciąży. To było: "A co mam ci powiedzieć, że gratuluję i się cieszę???".

Zawsze byłam tą "lepszą córką" - bo nie sprawiałam problemów, miałam super wyniki w nauce, zdałam maturę, skończyłam studia, bla, bla, bla.
Podświadomie starałam się (i dalej to robię) zadowolić rodziców, chciałam, żeby byli ze mnie dumni i mogli się o mnie nie martwić... tak jak o siostrę. Jestem mocno związana z matką, powiedziałabym, że aż za bardzo. Ona wie o mnie niemalże wszystko i ciągle o coś dopytuje, łaknie kontaktu. Ojciec ma większy dystans, a paradoksalnie to jemu prędzej zwierzyłabym się z dużego problemu, na przykład ze zdrowiem, niż mamie.

Od 9 lat jestem związana z cudownym mężczyzną, którego kocham na 100%, bez żadnych wątpliwości. Jest dobrym człowiekiem, odpowiedzialnym, bardzo pracowitym, czułym, wrażliwym na losy innych - a jednocześnie bardzo twardo stąpającym po ziemi. Od początku naszego związku wie, że nie chcę mieć dzieci.
Akceptuje to, choć kilka razy przyznał, że on chciałby mieć potomstwo.

Wszystkim w kółko dookoła mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Żadnych nie brałam na ręce, z żadnymi nie chciałam się bawić i zadawać (mówię o dzieciach w rodzinie, u znajomych). Cytowałam frazesy z artykułu Agnieszki Chylińskiej (Machina) "Macierzyństwo to ściema" i kojarzyłam bycie matką z rozstępami, obwisłymi piersiami, brakiem seksu, swobody... dziecko było dla mnie synonimem uwiązania, strasznej odpowiedzialności.

Jest mi wstyd, bo dzisiaj nie umiem (naprawdę, nie potrafię się przełamać) komukolwiek powiedzieć, że obudził się we mnie instynkt macierzyński i... płakać mi się chce na reklamie pewnej kawy, gdzie syn przynosi filiżankę ojcu.
Patrzę na swoje sąsiadki z piętra niżej, siostry w podobnymi wieku, które odwiedzają rodziców ze swoimi mężami i dzieciakami... i im zazdroszczę.

Jest mi wstyd, czuję się z tym źle, bo nie umiem teraz powiedzieć ani swojemu mężczyźnie, ani matce, ani przyjaciółce, że się myliłam.
Mama od zawsze mówiła mi, że akceptuje moją niechęć do dzieci i dodawała "To nawet dobrze". To mnie dobija, wiem skąd to się wzięło, ona tak mówi po doświadczeniach z moją starszą siostrą.

Jestem osobą niezwykle upartą, zaciętą, trudno mi zmieniać raz podjętą decyzję. Gdybym teraz przyznała się, że obudził się we mnie ten przeklęty instynkt, byłoby to dla mnie upokorzeniem. Ktoś, kto nie ma takiego charakteru, może nigdy tego nie zrozumieć...

Nie wiem, dziewczyny, czego od Was oczekuję. Po prostu muszę to z siebie wyrzucić... może któraś z Was była w podobnej sytuacji?
To się nie przyznawaj, zajdź w ciążę i powiedz wszystkim, że to wpadka

Nie no, nie wierzę, że nie jesteś trollem.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:04   #14
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

A jesteś pewna, że to nie chwilowa zachcianka i za 2-3 lata znowu Ci się nie odmieni na "nie chce mieć dzieci"? Ja bym poczekała że dwa lata zanim bym się postarała o dziecko, bo to może być tylko chwilowe. Wzrusza cię reklama kawy, moją przyjaciółkę wzruszał widok dziecka w wózku, mówiła, że chciałaby mieć tak ze 3, że jakby odpowiedni facet, to już by sobie zrobiła (ma 25 lat), i dzisiaj mówi, że to było jakieś zaćmienie umysłu, bo się wyprowadziła z domu i czuła się samotna. Tak że Przeczekaj do 30 i zobacz czy to się utrzyma. Jeśli tak, to raczej nie "na chwilę", a jeśli za pół roku na samą myśl o tym będziesz się walić w czoło z "ale bym się wkopała" to chyba jednak dzieci nie są ci pisane

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:07   #15
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

A to ja się wyłamię i poradzę na początek, abyś z kimś o tym porozmawiała - może psychoterapeuta? Masz toksyczną relację z matką, postrzegasz siebie i swoje decyzje przez niepowodzenia swojej siostry - a tymczasem jesteś osobną jednostką. To, czy będziesz mieć dzieci, zależy tylko od dwóch osób: Ciebie oraz Twojego partnera. Ktory, jak rozumiem, jest partnerem bardzo dobrym, więc nie wiem, czego się obawiasz.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:09   #16
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

W tej chwili dzieci nie powinnaś mieć. Niestety jesteś osobą niedojrzałą, a Twój związek raczej taki cudny nie jest
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:15   #17
201705080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Nie miałabyś takich wątpliwości, gdybyś była gotowa na macierzyństwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201705080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:16   #18
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Też kiedyś wszystkim trąbiłam, że nie chcę ani dzieci, ani męża i nawet sama w to wierzyłam, ale dojrzałam, z wiekiem troszkę zmieniły się priorytety i pojęłam, że gdybym nie miała rodziny, to zrobiłabym największy błąd w życiu.
A Ty też nie patrz na szczęście innych, tylko postaraj się o własne. Ludziom wokół nie musisz się tłumaczyć i jak ktoś mądrze napisał-,,tylko krowa nie zmienia zdania". Dzieci to olbrzymia odpowiedzialność, ale też wielkie szczęście
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:26   #19
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Też uważam, żebyś chwilę poczekała. Zobacz czy ten stan się utrzyma, jeśli tak to zajdź w ciążę i nikomu się nie tłumacz. W tym czasie możesz zrobić badania, zacząć brać kwas foliowy czy co to tam się robi przed ciążą. Porozmawiaj tylko z partnerem, bo on jest jedyną osobą, która powinna wiedzieć.
Musisz po prostu zdecydować czy ważniejsze jest Twoje ego czy marzenia. Chyba wybór jest oczywisty.

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-10, 13:34   #20
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
W tej chwili dzieci nie powinnaś mieć. Niestety jesteś osobą niedojrzałą, a Twój związek raczej taki cudny nie jest
A na jakiej podstawie twierdzisz, że ma problemy w związku? Naprawdę Wizaz w każdym wątku musi się dopatrywac toksycznego związku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:35   #21
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Ale siara....


Cytat:
Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Pokaż wiadomość
No, zdecydowanie najlepszym pomysłem jest zaciskanie zębów aż do późnej starości, a w tym czasie obserwowanie innych, szczęśliwych rodzin mających gromadki dzieci i zupełne niewykorzystanie faktu, że w sumie twój mąż też chciałby je mieć, bo ważniejsze jest, żebyś nie zmieniła zdania, a raczej nie powiedziała o tym innym.
Dokładnie, grunt, to konsekwencja.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:43   #22
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
A na jakiej podstawie twierdzisz, że ma problemy w związku? Naprawdę Wizaz w każdym wątku musi się dopatrywac toksycznego związku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Problemy z komunikacją i zaufaniem na pewno. Serio, wyobrażasz sobie, że boisz się powiedzieć swojemu wieloletniemu partnerowi o swoich uczuciach? I jeszcze uwazasz, ze to byloby "upokorzeniem"? Boisz sie prostu mu POWIEDZIEĆ, niekoniecznie od razu brać się do dziela

Edytowane przez trzyrazypiec
Czas edycji: 2016-12-10 o 13:45
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 13:49   #23
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Zgadzam się ze SteveS - przydałaby się terapia i wyprostowanie relacji rodzinnych w pierwszej kolejności.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 15:10   #24
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
A jesteś pewna, że to nie chwilowa zachcianka i za 2-3 lata znowu Ci się nie odmieni na "nie chce mieć dzieci"? Ja bym poczekała że dwa lata zanim bym się postarała o dziecko, bo to może być tylko chwilowe. Wzrusza cię reklama kawy, moją przyjaciółkę wzruszał widok dziecka w wózku, mówiła, że chciałaby mieć tak ze 3, że jakby odpowiedni facet, to już by sobie zrobiła (ma 25 lat), i dzisiaj mówi, że to było jakieś zaćmienie umysłu, bo się wyprowadziła z domu i czuła się samotna. Tak że Przeczekaj do 30 i zobacz czy to się utrzyma. Jeśli tak, to raczej nie "na chwilę", a jeśli za pół roku na samą myśl o tym będziesz się walić w czoło z "ale bym się wkopała" to chyba jednak dzieci nie są ci pisane

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
A ja poryczałam się na reklamie allegro. ;-)

Dziwny wątek.
Zawsze mówiłam, że nie chcę dziecka i zmieniłam zdanie.
A świata informować nie zamierzam. Główny zainteresowany wie o zmianie.
Nikomu z mojego życia tłumaczyç się nie będę.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !

Edytowane przez Devon_rose
Czas edycji: 2016-12-10 o 15:12
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 16:02   #25
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Tu nie ma na co "czekać". Są jakieś ekstremalnie zaburzone, patologiczne relacje, które siostrę wepchnęły w taką sytuację, w jakiej się znalazła i umożliwiły matce wychowanie osoby, której się strach przed cudzą opinią i obsesja z charakterem mylą.
Cytat:
Jestem osobą niezwykle upartą, zaciętą, trudno mi zmieniać raz podjętą decyzję. Gdybym teraz przyznała się, że obudził się we mnie ten przeklęty instynkt, byłoby to dla mnie upokorzeniem. Ktoś, kto nie ma takiego charakteru, może nigdy tego nie zrozumieć...
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 16:17   #26
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez bojesiemiecdziecko Pokaż wiadomość
Cześć,
Na początku proszę - przeczytajcie uważnie, dlaczego mi wstyd, zanim skomentujecie.

Mam dziś 27 lat, od zawsze mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Domyślam się, że to z powodu sytuacji mojej siostry. Jest 10 lat starsza ode mnie, pierwsze dziecko urodziła mając 19 lat, drugie dwa lata później. Była związana z niewłaściwym facetem, ich związek to była patologia. W efekcie dzieci wylądowały w domu dziecka, później u swojej babci. Ona nigdy ich nie odwiedziła.
Pamiętam dokładnie reakcję mamy na informację o drugiej ciąży. To było: "A co mam ci powiedzieć, że gratuluję i się cieszę???".

Zawsze byłam tą "lepszą córką" - bo nie sprawiałam problemów, miałam super wyniki w nauce, zdałam maturę, skończyłam studia, bla, bla, bla.
Podświadomie starałam się (i dalej to robię) zadowolić rodziców, chciałam, żeby byli ze mnie dumni i mogli się o mnie nie martwić... tak jak o siostrę. Jestem mocno związana z matką, powiedziałabym, że aż za bardzo. Ona wie o mnie niemalże wszystko i ciągle o coś dopytuje, łaknie kontaktu. Ojciec ma większy dystans, a paradoksalnie to jemu prędzej zwierzyłabym się z dużego problemu, na przykład ze zdrowiem, niż mamie.

Od 9 lat jestem związana z cudownym mężczyzną, którego kocham na 100%, bez żadnych wątpliwości. Jest dobrym człowiekiem, odpowiedzialnym, bardzo pracowitym, czułym, wrażliwym na losy innych - a jednocześnie bardzo twardo stąpającym po ziemi. Od początku naszego związku wie, że nie chcę mieć dzieci.
Akceptuje to, choć kilka razy przyznał, że on chciałby mieć potomstwo.

Wszystkim w kółko dookoła mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Żadnych nie brałam na ręce, z żadnymi nie chciałam się bawić i zadawać (mówię o dzieciach w rodzinie, u znajomych). Cytowałam frazesy z artykułu Agnieszki Chylińskiej (Machina) "Macierzyństwo to ściema" i kojarzyłam bycie matką z rozstępami, obwisłymi piersiami, brakiem seksu, swobody... dziecko było dla mnie synonimem uwiązania, strasznej odpowiedzialności.

Jest mi wstyd, bo dzisiaj nie umiem (naprawdę, nie potrafię się przełamać) komukolwiek powiedzieć, że obudził się we mnie instynkt macierzyński i... płakać mi się chce na reklamie pewnej kawy, gdzie syn przynosi filiżankę ojcu.
Patrzę na swoje sąsiadki z piętra niżej, siostry w podobnymi wieku, które odwiedzają rodziców ze swoimi mężami i dzieciakami... i im zazdroszczę.

Jest mi wstyd, czuję się z tym źle, bo nie umiem teraz powiedzieć ani swojemu mężczyźnie, ani matce, ani przyjaciółce, że się myliłam.
Mama od zawsze mówiła mi, że akceptuje moją niechęć do dzieci i dodawała "To nawet dobrze". To mnie dobija, wiem skąd to się wzięło, ona tak mówi po doświadczeniach z moją starszą siostrą.

Jestem osobą niezwykle upartą, zaciętą, trudno mi zmieniać raz podjętą decyzję. Gdybym teraz przyznała się, że obudził się we mnie ten przeklęty instynkt, byłoby to dla mnie upokorzeniem. Ktoś, kto nie ma takiego charakteru, może nigdy tego nie zrozumieć...

Nie wiem, dziewczyny, czego od Was oczekuję. Po prostu muszę to z siebie wyrzucić... może któraś z Was była w podobnej sytuacji?
Przede wszystkim nie musisz nic nikomu mowiv ani oznajmiac.
To jest wasza prywatna sprawa.
Normalnie pogadaj z facetem- zapytaj czy chcial y miec dziecko bo ty o tym myslisz.
Tyle wystarczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 17:33   #27
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

idź do psychologa przepracować nie tylko relację z matką ale przede wszystkim podejście z gatunku:
mam 27 lat i przejmuję się tym, co ludzie powiedzą, bo zmieniłam o czymś zdanie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 18:45   #28
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Ale skąd w ogóle pomysł, że tu w grę wchodzi jakakolwiek zmiana zdania?
Dziewczyna mówiła to, co sobie wydedukowała z gadania matki i uznała, za opcję, która spotka się z najcieplejszym przyjęciem. Bezrefleksyjnie powtarzała to wszystkim, po czym nagle, w wieku 27 lat bezczelnie zaczęła się zastanawiać, czego tak naprawdę sama chce.
Własne zdanie to się ma jak się samemu niezależnie przemyśli sprawę i stwierdzi, jaki się ma do tego stosunek - i ma się jaki się ma, jedni się z nim zgodzą, drudzy nie, ale rejestrowanie i zapamiętywanie pochwał za to, że się chce/nie chce mieć dzieci to jakiś absurd.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 18:52   #29
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Najpierw to zrob wszystkie dokladne badania,szczegolnie hormonalne-Po prostu sprawdz czy mozesz zostac matka.
Moja znajoma tez zarzekala sie ze nie chce miec dzieci,jak miala 29 lat to zaczela histerycznie sie zachowywac,mylala o dzieciach,rozczulala sie,wpadala w zlosc gdy widziala znajome w ciazy.Malzenstwo zaczelo sie sypac,poszli do poradni i psycholog stwierdzil ze dziewczyna wpadla w depresje z powodu braku dziecka,zdecydowali sie ze w takim razie beda starac sie o dziecko,porobili badania i niestety okazalo sie ze dziewczyna weszla we wczesna menopauze i jej zachowanie bylo spowodowane zmianami hormonalnymi.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-10, 20:31   #30
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Boję się macierzyństwa i jest mi wstyd - jest mi ciężko, pomóżcie

Cytat:
Napisane przez bojesiemiecdziecko Pokaż wiadomość
Cześć,
Na początku proszę - przeczytajcie uważnie, dlaczego mi wstyd, zanim skomentujecie.

Mam dziś 27 lat, od zawsze mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Domyślam się, że to z powodu sytuacji mojej siostry. Jest 10 lat starsza ode mnie, pierwsze dziecko urodziła mając 19 lat, drugie dwa lata później. Była związana z niewłaściwym facetem, ich związek to była patologia. W efekcie dzieci wylądowały w domu dziecka, później u swojej babci. Ona nigdy ich nie odwiedziła.
Pamiętam dokładnie reakcję mamy na informację o drugiej ciąży. To było: "A co mam ci powiedzieć, że gratuluję i się cieszę???".

Zawsze byłam tą "lepszą córką" - bo nie sprawiałam problemów, miałam super wyniki w nauce, zdałam maturę, skończyłam studia, bla, bla, bla.
Podświadomie starałam się (i dalej to robię) zadowolić rodziców, chciałam, żeby byli ze mnie dumni i mogli się o mnie nie martwić... tak jak o siostrę. Jestem mocno związana z matką, powiedziałabym, że aż za bardzo. Ona wie o mnie niemalże wszystko i ciągle o coś dopytuje, łaknie kontaktu. Ojciec ma większy dystans, a paradoksalnie to jemu prędzej zwierzyłabym się z dużego problemu, na przykład ze zdrowiem, niż mamie.

Od 9 lat jestem związana z cudownym mężczyzną, którego kocham na 100%, bez żadnych wątpliwości. Jest dobrym człowiekiem, odpowiedzialnym, bardzo pracowitym, czułym, wrażliwym na losy innych - a jednocześnie bardzo twardo stąpającym po ziemi. Od początku naszego związku wie, że nie chcę mieć dzieci.
Akceptuje to, choć kilka razy przyznał, że on chciałby mieć potomstwo.

Wszystkim w kółko dookoła mówiłam, że nie chcę mieć dzieci. Żadnych nie brałam na ręce, z żadnymi nie chciałam się bawić i zadawać (mówię o dzieciach w rodzinie, u znajomych). Cytowałam frazesy z artykułu Agnieszki Chylińskiej (Machina) "Macierzyństwo to ściema" i kojarzyłam bycie matką z rozstępami, obwisłymi piersiami, brakiem seksu, swobody... dziecko było dla mnie synonimem uwiązania, strasznej odpowiedzialności.

po pierwsze - błąd z tym opowiadaniem na lewo i prawo o planach macierzyńskich (lub ich braku), w ogóle po co ludziom takie rzeczy rozpowiadać ja rozumiem, że z partnerem się o takich sprawach rozmawia i ja rozumiem, że jak ma się dobre relacje z rodzicami to też można pogadać... dla mnie to chyba opowiadanie o planach na zagospodarowanie swoje macicy znajomym to zbytni ekshibicjonizm a Twój post tylko pokazuje jakie są tego skutki

Jest mi wstyd, bo dzisiaj nie umiem (naprawdę, nie potrafię się przełamać) komukolwiek powiedzieć, że obudził się we mnie instynkt macierzyński i... płakać mi się chce na reklamie pewnej kawy, gdzie syn przynosi filiżankę ojcu.
Patrzę na swoje sąsiadki z piętra niżej, siostry w podobnymi wieku, które odwiedzają rodziców ze swoimi mężami i dzieciakami... i im zazdroszczę.

dobra rada - przestań opowiadać intymne szczegóły ze swojego życia na lewo i na prawo to nie będzie Ci wstyd jak zdarzy Ci się zmienić zdanie w jakiejś kwestii w której zdążyłaś się publicznie wypowiedzieć w sposób kategoryczny

Jest mi wstyd, czuję się z tym źle, bo nie umiem teraz powiedzieć ani swojemu mężczyźnie, ani matce, ani przyjaciółce, że się myliłam.
Mama od zawsze mówiła mi, że akceptuje moją niechęć do dzieci i dodawała "To nawet dobrze". To mnie dobija, wiem skąd to się wzięło, ona tak mówi po doświadczeniach z moją starszą siostrą.

jeżeli rzeczywiście odczuwasz potrzebę posiadania dziecka (w sensie płaczliwość na reklamach to efekt potrzeby posiadania dzieci a nie odwrotnie - to jest nie identyfikujesz potrzeby posiadania dzieci na podstawie płaczliwości) to porozmawiaj z partnerem bo to wasza OSOBISTA sprawa i najzwyczajniej w świecie nie dyskutuj o tym z resztą świata

Twoje otoczenie to chyba nie jest banda orangutanów, które jak dowiedzą się, że jesteś w ciąży (bo o tym akurat nie trzeba informować, na pewnym etapie dość zauważalna rzecz) zaczną się nabijać z Twoich dotychczasowych poglądów i dopytywać kiedy zrobisz aborcję

co do komentarzy matki odnośnie Twojej dotychczasowej niechęci do macierzyństwa - cóż, pewnie po prostu starała się być dla Ciebie wsparcie w Twojej decyzji, nie sądzę żeby dorosła, pracująca, samodzielna córka z partnerem u boku planująca odpowiedzialne macierzyństwo była dla niej rozczarowaniem - przecież sytuacja Twojej siostry i Twoja to dwie kompletnie różne bajki (jeżeli Ty i partner zdecydujecie się na dzieci)


Jestem osobą niezwykle upartą, zaciętą, trudno mi zmieniać raz podjętą decyzję. Gdybym teraz przyznała się, że obudził się we mnie ten przeklęty instynkt, byłoby to dla mnie upokorzeniem. Ktoś, kto nie ma takiego charakteru, może nigdy tego nie zrozumieć...

a to się już kwalifikuje do terapii - sama sobie robisz problemy, z jednej strony masz skłonności do dzielenia się prywatnymi sprawami na forum publicznym a z drugiej strony nie radzisz sobie z konsekwencjami tego działania....

Nie wiem, dziewczyny, czego od Was oczekuję. Po prostu muszę to z siebie wyrzucić... może któraś z Was była w podobnej sytuacji?
komentarze na czerwono

rada jest jedna - sprawy prywatne zostaw do rozstrzygania tylko zainteresowanym (czyli sobie i partnerowi) a w sprawie Twoich odczuć po prostu omówić sprawę z partnerem i ustalić co zamierzacie z tym fantem zrobić

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
A jesteś pewna, że to nie chwilowa zachcianka i za 2-3 lata znowu Ci się nie odmieni na "nie chce mieć dzieci"? Ja bym poczekała że dwa lata zanim bym się postarała o dziecko, bo to może być tylko chwilowe. Wzrusza cię reklama kawy, moją przyjaciółkę wzruszał widok dziecka w wózku, mówiła, że chciałaby mieć tak ze 3, że jakby odpowiedni facet, to już by sobie zrobiła (ma 25 lat), i dzisiaj mówi, że to było jakieś zaćmienie umysłu, bo się wyprowadziła z domu i czuła się samotna. Tak że Przeczekaj do 30 i zobacz czy to się utrzyma. Jeśli tak, to raczej nie "na chwilę", a jeśli za pół roku na samą myśl o tym będziesz się walić w czoło z "ale bym się wkopała" to chyba jednak dzieci nie są ci pisane

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
w przypadku autorki sensowne byłoby porozmawiać z partnerem i jak będą chęci z obu stron to wziąć się najpierw za badania - na spokojnie, bez pośpiechu, zacząć brać suplementy (kwas foliowy powinno się przyjmować nawet kilka miesięcy przed zajściem w ciąże) - żeby właśnie dać sobie trochę czasu na myślenie, zobaczyć jak się będzie reagować na informacje z badań (w sensie chociażby uczucia w trakcie czekania na wyniki mogą dać pogląd na to jak się sprawy faktycznie mają)

natomiast rad w stylu "czeka aż osiągniesz wiek XX" jakoś nie rozumiem - na dobrą sprawę to pewnie przy odpowiednio długim czekaniu to każdemu się dzieci odechce przecież to nie jest tak, że jak poczeka do magicznej 30stki to wtedy będzie jakoś bardziej pewne niż jak weźmie się za to dziecko 4 miesiące wcześniej - wiadomo, nie ma co zachodzić w ciąże jak się człowiek raz na reklamie pampersów popłacze ale z drugiej strony czekanie latami bo się może znowu odmieni to też bez sensu

Cytat:
Napisane przez Rany Koguta Pokaż wiadomość
Nie miałabyś takich wątpliwości, gdybyś była gotowa na macierzyństwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
jakby każda kobieta czekała aż nie będzie miała żadnych wątpliwości w sprawie macierzyństwa to rodzaj ludzki by wymarł przecież nawet u kobiet, które nie miały momentów niechęci do dzieci pojawiają się wątpliwości (czy sobie poradzę, czy to dobry pomysł, czy na pewno chcemy z partnerem rezygnować z naszego trybu życia... tematy można mnożyć) więc wątpliwości u kobiety, która po latach niechęci poczuła u siebie instynkt to jest akurat sprawa bardzo naturalna

swoją drogą ja to akurat uważam, że wątpliwości to mają właśnie ludzie dojrzali bo według mnie branie pod uwagę różnych scenariuszy to właśnie objaw rozsądku... o tyle o ile uważam, że autorka sama się niepotrzebnie wkopał w obecne problemy przez nadmierne zwierzanie się ze swoich prywatnych spraw o tyle rozumiem jej rozterki i uważam, że to dobrze o niej świadczy, że szuka pomocy i rozwiązania tej sytuacji - młodsza była, miała doświadczenia z siostrą takie a nie inne i pewnie się chciała tymi opowieściami odciąć od sytuacji w domu, wyszło jak wyszło i teraz dziewczyna szuka opcji na poradzenie sobie z problem, który sobie sama zgotowała
zdarza się

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
Problemy z komunikacją i zaufaniem na pewno. Serio, wyobrażasz sobie, że boisz się powiedzieć swojemu wieloletniemu partnerowi o swoich uczuciach? I jeszcze uwazasz, ze to byloby "upokorzeniem"? Boisz sie prostu mu POWIEDZIEĆ, niekoniecznie od razu brać się do dziela
gdybym komuś od 9 lat wmawiała, że nie chce dzieci to jakoś jestem sobie w stanie wyobrazić, że wyskoczenie nagle z komunikatem "odmieniło mi się, teraz chce dzieci" to nie było by pierwsze rozwiązanie jakie przyszłoby mi do głowy

raczej bym poświeciła trochę czasu do przygotowanie się do tej rozmowy z partnerem i z pewnością miałabym obawy co do reakcji partnera na taką nowinę jak również co do naszej przyszłości (autorka wspomina, że niby partner coś tam przebąkiwał, że mógłby dzieci mieć no ale nie wiadomo jak on to sobie finalnie ułożył w głowie i jak zareaguje na zmianę stanowiska o 180 stopni)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-17 19:22:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:51.