Czy to jest fair dużo pisać z chłopakiem, a nie chcieć z nim związku?

[Caffee8080]

Hej
Od jakiegoś czasu bardzo często piszę z chłopakiem z mojej klasy. Ja jestem wolna, on też. Często o nim myślę i bardzo go lubię, ale nie chcę być jego dziewczyną. Nie będę się rozpisywać - ale nie chodzi o to, że w nim mi coś przeszkadza.
Ale rodzą się we mnie trochę wyrzuty sumienia, bo wydaje mi się, że on by chciał być ze mną, a ja chce być tylko jego koleżanką. Ja wiem, że powiecie, że to friendzone i jak ja tak mogę, ale ja nie wykorzystuje go. Wiem, że on też lubi ze mną pisać/ gadać.
Często dawałam mu tak między wierszami (ale czasem mam wrażenie, że aż nadto dosadnie) znać, że nie chce z nim być. Ale boję się, że on cały czas ma jakąś tam nadzieje i później wyjdzie, że go w sobie rozkochałam, a potem zostawiłam ): Nie chcę też odbyć z nim takiej POWAŻNEJ rozmowy, gdzie mówię, że nie chcę być jego , ale dalej możemy się lubić
Bez sensu... Pomóżcie proszę, co myślicie, bo brakuje mi takiego obiektywnego spojrzenia na tę sprawę.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Tobie się wydaje, że jemu się coś wydaje. Nie widzę problemu.
Samo rozmawianie z ludźmi nie jest złe, a jeśli on sobie robi jakieś fałszywe nadzieje (o których ci nic nie mówi), to jego problem. Natomiast jeśli cię jakiś temat nurtuje, to musisz go z nim poruszyć, bo w przeciwnym razie będziecie się tylko nawzajem domyślać o co temu drugiemu chodzi.

[201701300929]

Napisane przez Caffee8080

Ale boję się, że on cały czas ma jakąś tam nadzieje i później wyjdzie, że go w sobie rozkochałam, a potem zostawiłam ): Nie chcę też odbyć z nim takiej POWAŻNEJ rozmowy, gdzie mówię, że nie chcę być jego , ale dalej możemy się lubić
Bez sensu... Pomóżcie proszę, co myślicie, bo brakuje mi takiego obiektywnego spojrzenia na tę sprawę.

moze tylko Ci sie wydaje,
ludzie poza zwiazkami moga tez miec przyjaciol i lubiec znimi pisac

Save

[Valkiria_svs]

Ja już jestem żoną i mamą i mam wielu kolegów, z którymi piszę i rozmawiam (2 z nich to nawet moi byli faceci) i nikt z nas nie widzi w tym problemu. Mamy swoje rodziny, swoje życie, ale przyjaźnimy się, spędzamy czas całymi rodzinami i jest fajnie.
Nie wysyłaj mu jakichś znaków dających nadzieję, to nadziei sobie nie zrobi. Im człowiek starszy, tym relacje inne

[wild_horse]

Napisane przez Caffee8080

Hej
Od jakiegoś czasu bardzo często piszę z chłopakiem z mojej klasy. Ja jestem wolna, on też. Często o nim myślę i bardzo go lubię, ale nie chcę być jego dziewczyną. Nie będę się rozpisywać - ale nie chodzi o to, że w nim mi coś przeszkadza.
Ale rodzą się we mnie trochę wyrzuty sumienia, bo wydaje mi się, że on by chciał być ze mną, a ja chce być tylko jego koleżanką. Ja wiem, że powiecie, że to friendzone i jak ja tak mogę, ale ja nie wykorzystuje go. Wiem, że on też lubi ze mną pisać/ gadać.
Często dawałam mu tak między wierszami (ale czasem mam wrażenie, że aż nadto dosadnie) znać, że nie chce z nim być. Ale boję się, że on cały czas ma jakąś tam nadzieje i później wyjdzie, że go w sobie rozkochałam, a potem zostawiłam ): Nie chcę też odbyć z nim takiej POWAŻNEJ rozmowy, gdzie mówię, że nie chcę być jego , ale dalej możemy się lubić
Bez sensu... Pomóżcie proszę, co myślicie, bo brakuje mi takiego obiektywnego spojrzenia na tę sprawę.

Pogrubione: i właśnie tu leży cały problem. Bo gdybyś porozmawiała z nim to może nie byłoby tyle gdybania i nie trzeba by pytać o zdanie dziewczyn, które tak naprawdę w ogóle nie znają ani faceta, ani sytuacji.
Dopóki z żadnej ze stron nie padły słowa lub wyraźne sygnały, że chcę coś więcej to jest to zwyczajne kumpelstwo, w żadnym wypadku friendzone.

Po czym wnioskujesz, że mógł się w Tobie zakochać?

[AlaZala]

Napisane przez Caffee8080

Nie chcę też odbyć z nim takiej POWAŻNEJ rozmowy, gdzie mówię, że nie chcę być jego , ale dalej możemy się lubić

Możesz się z nim kolegować i nie bawić się w czytanie między wierszami. Ale jasna deklaracja celu nawiązania znajomości i jej charakteru też jeszcze nikomu nie zaszkodziła!

[Siarzyk90]

Pisanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło tylko dobrze by było mu powiedzieć wprost a nie między wierszami

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Azhaar]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

100% racji!

Jeżeli on robi sobie jakieś nadzieje, no to własnie jest jego problem.
Ale nie widzę sensu poruszania takiego tematu i mówienia mu, że Ty niczego nie chcesz. Wyjdziesz tylko na idiotkę. Bo albo on nie chce, albo chce, ale jak mu walniesz z takim tekstem to na 99,99% i tak się do tego nie przyzna (bo po co, jak mu powiesz od razu ni z gruchy, ni z pietruchy, że nic z tego nie będzie?).

[201803080934]

jak są dwie osoby i jedna chce czegoś więcej, a druga nie, to nie ta druga powinna uprzedzać, tylko ta pierwsza zapytać.


no bo jak to - każdego tak profilaktycznie uprzedzać, że się nie chce związku?

a jak się okaże, że on też nie chce, to można w łatwy sposób zrobić z siebie idiotę