Koty - część VI

[Rybiorek]

Napisane przez Ikuta86

Rybiorek Wow!! Jaka ładna wycieraczka!! Myślę może to kupię A ile masz koty??? Mam tylko jednego Wielkiego Sierściucha

Wielkiego Siersciucha to jednego, a raczej jedna, do tego dwa Mniejsze Siersciuchy

1. Rusia
2. Chlopaki - Skuter i Cycek (w rzeczywistosci oni zrzucaja wiecej niz Rusia choc sa krotkowlosymi dachowcami)

[Malla]

Napisane przez Ikuta86

Monika_sonia Nie znam się na tym, jak działa żwirek silikonowy

Działa tak, że człowiek z zatkanym nosem musi wchodzić do łazienki

[hejYou]

Napisane przez Rybiorek

co kot ma inaczej ale jak porownywac to trzeba napisac co sie z czego bierze dlatego nakreslilam jak jest u mnie

jak masz kuwete w sypialni to raczej zawsze bedzie wiecej zwirka na dywanie, choc u mnie kuwety stoja zaraz za wejsciem do lazienki i bez wycieraczek to byl pogrom ze zwirkiem na dywanie

tak to wyglada

ale fajnie
mam pytanie, nie miały Twoje kotki z problemem wchodzenia z drzwiczkami do kuwety ? bo ja wsadziłam Muffina do kuwety i wołałam go zabawką żeby wyszedł, a on nie umiał więc mi się szkoda go zrobiło i go wyciągnęłam i drzwiczki zdjęłam

[monika_sonia]

Drzwiczki wmontuj za jakiś czas albo jak podrośnie .

[mycha9393]

Napisane przez Rybiorek

Wielkiego Siersciucha to jednego, a raczej jedna, do tego dwa Mniejsze Siersciuchy

1. Rusia
2. Chlopaki - Skuter i Cycek (w rzeczywistosci oni zrzucaja wiecej niz Rusia choc sa krotkowlosymi dachowcami)

Jakie objecia

[monika_sonia]

To jest nic. Jest zdjęcie, gdzie są trzy koty i chyba Cyc trzyma Skuterka (albo odwrotnie), żeby ten nie spadł .

[mycha9393]

Napisane przez monika_sonia

To jest nic. Jest zdjęcie, gdzie są trzy koty i chyba Cyc trzyma Skuterka (albo odwrotnie), żeby ten nie spadł .

Kocia love normalnie...

[gosia261282]

Napisane przez Rybiorek

tak to wyglada

O jak fajnie maja w tej swiatyni dumania. Nawet gazete moga sobie poczytac

[ileenka]

Dziewczyny jakich żwirków używacie? Ja mam teraz benka żółtego gruboziarnistego i jestem mało zadowolona, ponieważ siuśki przyklejają się do kuwety i rozwalają przy przenoszeniu
Tak w ogóle to jest normalne, że gdy kot się załatwi i jak wyjdzie z kuwety to jego futro śmierdzi przykrymi zapaszkami? tak nawet i do 2 godzin aż się wywietrzy:|
myślałam, że to wina żwirku, który zmieniam raz na tydzień, zaczęłam zmieniać co 3 dni i nadal to samo, kuwetę myję przy zmianie żwiru.

[monika_sonia]

Żwirek tylko i wyłącznie CBE+.
Męczyłam się z Benkiem przez długi czas, myślałam, że tak ma być, używałam pudry, które miały zapobiegać przyklejaniu się do kuwety itp.
Nie ma to jak żwirek drewniany.

Moje koty z kuwety wychodzą pachnące drewnem, nigdy nie pachną brzydko, tzn. ich kupy wiadomo, ale futro kocie nie.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Ale się tu "nakociło" nowych dziewczyn - nie ogarniam wszystkich....

[Suvia]

Napisane przez monika_sonia

Żwirek tylko i wyłącznie CBE+.
Męczyłam się z Benkiem przez długi czas(...)

Siostro... ja też zrezygnowałam z benka i obczajamy trocinki. Felut co pięć minut, bardzo lubi swoją kuwejtę

[monika_sonia]

Widzisz, jaki człowiek głupi był bez wizażu . Mnie tu dziewczyny zachęciły. Mam gdzieś jeszcze 20kg Benka i nie wiem co z tym zrobić .

[Rybiorek]

Napisane przez hejYou

ale fajnie
mam pytanie, nie miały Twoje kotki z problemem wchodzenia z drzwiczkami do kuwety ? bo ja wsadziłam Muffina do kuwety i wołałam go zabawką żeby wyszedł, a on nie umiał więc mi się szkoda go zrobiło i go wyciągnęłam i drzwiczki zdjęłam

dla Cycka wymontowalismy na pare tygodni bo bal sie (ale on sie wlasnego cienia bal jak z nami zamieszkal bo wczesniej jako kotek niczyj byl zabawka dla dzieci sasiadow), potem zamontowalismy i choc myslal dlugo stojac przed kuweta to wszedl (Cyc to mysliciel)

Skuter i Rusia zadnych problemow

[ileenka]

Napisane przez Rybiorek

dla Cycka wymontowalismy na pare tygodni bo bal sie (ale on sie wlasnego cienia bal jak z nami zamieszkal bo wczesniej jako kotek niczyj byl zabawka dla dzieci sasiadow), potem zamontowalismy i choc myslal dlugo stojac przed kuweta to wszedl (Cyc to mysliciel)

Skuter i Rusia zadnych problemow

jak się mogę wtrącić i coś doradzić z racji tego iż kilka dni temu sama uczyłam moją kitkę korzystać z krytej kuwety.
Też oczywiście bała się klapy dlatego wzięłam i jej pokazywałam jak ona się rusza, pomagałam jej łapką je popychać aż wkońcu zaciekawiona, (bo się huśtało) nauczyła się korzystać oczywiście na początku wchodziła tylko w połowie by łapą żwir przesypywać ale z czasem załapała co i jak teraz wchodzi bez strachu, tylko ta klapa jej troszkę ogon ucina:/

[Rybiorek]

Napisane przez ileenka

jak się mogę wtrącić i coś doradzić z racji tego iż kilka dni temu sama uczyłam moją kitkę korzystać z krytej kuwety.
Też oczywiście bała się klapy dlatego wzięłam i jej pokazywałam jak ona się rusza, pomagałam jej łapką je popychać aż wkońcu zaciekawiona, (bo się huśtało) nauczyła się korzystać oczywiście na początku wchodziła tylko w połowie by łapą żwir przesypywać ale z czasem załapała co i jak teraz wchodzi bez strachu, tylko ta klapa jej troszkę ogon ucina:/

raczej to poprostu taki zwyczaj kuwetowy, moje koty (wszystkie, oba kocurki i kotka) jak ida tylko sikac to wchodza do kuwety tak ze ogonki im wystaja, to drugie to juz ida do konca kuwety

[Malla]

Napisane przez ileenka

Tak w ogóle to jest normalne, że gdy kot się załatwi i jak wyjdzie z kuwety to jego futro śmierdzi przykrymi zapaszkami? tak nawet i do 2 godzin aż się wywietrzy:|

Od mojego kota nic nie czuć, chyba że kupal, to faktycznie dyfunduje z łazienki.
Używam roznoszącego się po całym mieszkaniu CBE+.

[gosia261282]

Dziewczyny mam pytanie do którego skłoniła mnie rozmowa z sąsiadką,która taką metodę stosuje wobec swoich kotów. Chodzi o psikanie wodą z rozpylacza,gdy kot robi coś złego,np atakuje nas. Nie wiem sama co o tym myśleć...

[BlackCherryLBN]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny mam pytanie do którego skłoniła mnie rozmowa z sąsiadką,która taką metodę stosuje wobec swoich kotów. Chodzi o psikanie wodą z rozpylacza,gdy kot robi coś złego,np atakuje nas. Nie wiem sama co o tym myśleć...

Ja tak robiłam gdy Bazyl wskakiwał na stół- zadziałało świetnie

[monika_sonia]

Jesteśmy po badaniu krwi. Udało się pobrać sporo . Część krwi poleci do Warszawy na badanie, ale nie znam się i nie wiem nawet co tam mają badać. W przyszłym tygodniu się okaże, czy wracamy do leków i robimy biopsję, czy czekamy co dalej czy coś jeszcze innego.

[ladyan]

Napisane przez monika_sonia

Żwirek tylko i wyłącznie CBE+.
Męczyłam się z Benkiem przez długi czas, myślałam, że tak ma być, używałam pudry, które miały zapobiegać przyklejaniu się do kuwety itp.
Nie ma to jak żwirek drewniany.

Moje koty z kuwety wychodzą pachnące drewnem, nigdy nie pachną brzydko, tzn. ich kupy wiadomo, ale futro kocie nie.

Zgadzam się. Nie miałam okazji używania Benka, to znaczy mój kot nie miał okazji Od początku mamy CBE+ (z przerwami na CB gold - też drewniany) i jest świetny. Rewelacyjnie się zbryla i przyjemnie pachnie drewnem. Kocie futerko po wizycie w kuwecie również.

Napisane przez monika_sonia

Jesteśmy po badaniu krwi. Udało się pobrać sporo . Część krwi poleci do Warszawy na badanie, ale nie znam się i nie wiem nawet co tam mają badać. W przyszłym tygodniu się okaże, czy wracamy do leków i robimy biopsję, czy czekamy co dalej czy coś jeszcze innego.

Trzymam kciuki za dobre wyniki.

[Malla]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny mam pytanie do którego skłoniła mnie rozmowa z sąsiadką,która taką metodę stosuje wobec swoich kotów. Chodzi o psikanie wodą z rozpylacza,gdy kot robi coś złego,np atakuje nas. Nie wiem sama co o tym myśleć...

Psikałam kota, ale polubił to

[gosia261282]

Dzięki za odpowiedzi
To ja może spróbuję z tym psikaniem.

[iwona1110]

Napisane przez gosia261282

Dzięki za odpowiedzi
To ja może spróbuję z tym psikaniem.

U mnie psikanie nie działało zupełnie.
Mam dwa koty z hodowli, wychowane, grzeczne nie drapiące mebli ani nas. Ale i tak przez pierwsze tygodnie chodziłam podrapana bo kociaki chciały się bawić. Ambra np. jak tylko ktoś się schylił to skakała na plecy bo tak i już. Szczęście że była zima i chodziliśmy w grubych swetrach. Horus wspinał mi się po nogach no bo np. chciał na ręce a to była najkrótsza droga. Miałam nogi i plecy w kocich pazurkach. Horus też próbował skakać na krzesła więc długi czas wisiały na nich koszulki TŻ-ta.
I nagle w pewnym momencie zauważyłam że nie jestem już podrapana. Koty wyrosły z pewnych zachowań.

Gosia możesz spróbować psikania - może u Twojego malca zadziała. A może nauczy się że jak trzymasz spryskiwacz to trzeba zwiewać a jak odkładasz może broić dalej. Dziewczyny dają dobre rady - któraś zadziała albo wszystkie naraz Ja nie powiem nic odkrywczego - wyrośnie z tego a Wy do tego czasu osiwiejecie albo przyzwyczaicie się. Albo Twój dzieciak ugryzie kota w ogonek i się będą kwita

[Rybiorek]

Napisane przez gosia261282

O jak fajnie maja w tej swiatyni dumania. Nawet gazete moga sobie poczytac

gazety AutoSwiat/Motor/Wedkarstwo, musze pomyslec zeby cos damskiego dorzucic do poczytania tak aby i Rusia miala co poczytac

Napisane przez monika_sonia

To jest nic. Jest zdjęcie, gdzie są trzy koty i chyba Cyc trzyma Skuterka (albo odwrotnie), żeby ten nie spadł .

Napisane przez mycha9393

Kocia love normalnie...

Mam w avatarze, zrobione krotko po tym jak Rusia do nas dolaczyla

[iwona1110]

Napisane przez Rybiorek

Mam w avatarze, zrobione krotko po tym jak Rusia do nas dolaczyla

Rybiorek po tym zdjęciu widać jak Rusia urosła. Łał....jaka to duża dziewczyna już!

[daktylek1987]

Napisane przez iwona1110

Gosia możesz spróbować psikania - może u Twojego malca zadziała. A może nauczy się że jak trzymasz spryskiwacz to trzeba zwiewać a jak odkładasz może broić dalej. Dziewczyny dają dobre rady - któraś zadziała albo wszystkie naraz Ja nie powiem nic odkrywczego - wyrośnie z tego a Wy do tego czasu osiwiejecie albo przyzwyczaicie się. Albo Twój dzieciak ugryzie kota w ogonek i się będą kwita

Właśnie u mnie tak było z Małą, wręcz mnie specjalnie prowokowała i uciekała i tak w kółko, świetna zabawa to dla niej była, ale na szczęście szybko z tego wyrosła

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Jesteśmy po badaniu krwi. Udało się pobrać sporo . Część krwi poleci do Warszawy na badanie, ale nie znam się i nie wiem nawet co tam mają badać. W przyszłym tygodniu się okaże, czy wracamy do leków i robimy biopsję, czy czekamy co dalej czy coś jeszcze innego.

no to dobrze, moze badanie na kwasy żółciowe? Dobrze by było to wszystko jakoś podsumować, zrobić komplet badań, bo na razie mam wrażenie, że coś nam umyka...

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

no to dobrze, moze badanie na kwasy żółciowe? Dobrze by było to wszystko jakoś podsumować, zrobić komplet badań, bo na razie mam wrażenie, że coś nam umyka...

Kwasy żółciowe .

A co nam może umykać? Wiesz, że ja się nie znam, jak coś jeszcze powinnam zrobić to powiedz .

Następnie ma być badanie przed jedzenie i po, później biopsja, no ale jak wyjdą te wyniki dobrze to z biopsją się wstrzymamy chyba, bo może lepiej nie ruszać tam, komplikacji się boję też .

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Kwasy żółciowe .

A co nam może umykać? Wiesz, że ja się nie znam, jak coś jeszcze powinnam zrobić to powiedz .

Następnie ma być badanie przed jedzenie i po, później biopsja, no ale jak wyjdą te wyniki dobrze to z biopsją się wstrzymamy chyba, bo może lepiej nie ruszać tam, komplikacji się boję też .

najbardziej by sie przydala tęga głowa, żeby złożyć te wyniki do kupy. Biopsja pewnie by wszystko wyjaśniła, ale to jednak zabieg spytaj weta o podawanie Sonikowi leków typu Ursocam, Ursopol- są podobno bardziej skuteczne niż Hepatiale i tym podobne.

[monika_sonia]

Zapytam, dzięki. Tęga głowa będzie ta którą polecałaś, jak trzeba będzie jechać to pojadę, ale wolałabym, żeby leki pomogły i już te wyniki tak nie skakały i Sonia się nie musiała jazdą stresować...