Atopowe Zapalenie Skóry - zbiorczy

[Figula94]

Spróbuj też domową maskę nawilżającą z jogurtu naturalnego i miodu, oliwy z oliwek też możesz dodać. A tak to czekać na dermatologa i myć twarz tylko delikatnymi rzeczami.

[alginka]

Czy ktoś może zna ten lek strallergium, jest używany na azs, jeśli coś wiecie, albo stosujecie napiszcie proszę, wiem, że były jakieś badania u profesora Kaszuby w Łodzi. Czy jest skuteczny i czy działa szybko. Mam azs od 11 lat z dość ciężkim sezonowym przebiegiem i ratuję się czym mogę, a póki co nic mi nie pomaga nawet w 50%
Dzięki za każdą informację. Pozdrawiam

[alginka]

Dziewczyny, naprawdę żadna z Was tego nie zna? Zależy mi na rzetelnej opinii o strallergium, podobno te tabletki szybko i skutecznie działają na azs, help napiszcie coś....

[WhiteSmile]

Mam 17 lat, stwierdzone PCOS i łysienie androgenowe. To co mam na głowie to dosłownie 3 włosy na krzyż, czubek i grzywka już prawie łyse, tylko włosów z tyłu jest ciut więcej. Włosy sypią się garściami, dosłownie garściami . O której kolwiek bym przeczesała włosy ręką to wyciągnę kłębek i tak za każdym razem. Przed myciem wyczesze wszystko, podczas mycia też wyciągnę, i po myciu drugie tyle, podczas dnia sytuacja się nie zmienia. Nie ważne czy chodzę w kucyku, koczku czy rozpuszczonych.

Stosowałam Dermene i Dermena Men, Jantar, Wody pokrzywowe/brzozowe, ampułki z rzepy, radical. Nic nie pomaga. Po obydwu dermenach doznałam olbrzymiego szczypania i świądu skóry głowy, myłam 4 razy nimi i za każdym razem sytuacja się powtarzała.

Łykam:
- Cynk Forte (Zyncas)
- Wit A
- Wit B5
- Żelazo (mialam niedobor)
-Jeanine (anty)

Loxon, Piloxidil itp odpadają, bo mam spory hirsutyzm na twarzy.

[ewelinaszefowa]

Mam to samo co Ty plus niedoczynność tarczycy. Po anty poziom testosteronu się unormował, tarczycę też mam wyciszoną, a mimo tego włosy po prostu garściami wychodzą. Postanowiłam trochę zainwestować i kupiłam szampon marki Ducray Anaphase oraz z tej samej serii kapsułki do połykania i ampułki do wcierania w skórę głowy. Dodatkowo łykam drożdżowe tabletki (źródło witamin z grupy B). Cała kuracja trwa ok. 3 tygodni, ale na większe efekty trzeba ponoć poczekać do 3 miesięcy (oby coś na głowie zostało). Zauważyłam minimalną poprawę. Podczas czesania wypada znacznie mniej włosów, przestałam też "siać" nimi za sobą. Mam nadzieję, że ta kuracja poskutkuje. Tobie WhiteSmile życzę powodzenia w walce z wypadaniem, bo zdaję sobie sprawę z frustracji jaką przeżywasz.

[alkaxy]

Tu jest wątek o min. takim łysieniu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=678188&page=156
Trochę czytania, ale warto.

[ileenka]

kurczę, mam podobny problem a mianowicie mojemu TŻowi niedawno pojawiły się czerwone plamy na rękach, Mają ok 2 cm średnicy, są czerwone i mają chropowatą,suchą powierzchnię. Jedna z największych plam na ok 3-4cm średnicy i wyraźnie się łuszczy. Nie wiem co to może być i skąd się nagle pojawiło, bo nie było żadnej zmiany proszku/mydła itp.
Od kilku dni natłuszcza to Linomagiem ale żadnej poprawy nie widać.
Dołączam zdjęcia (robione są po natłuszczeniu, plamy normalnie są suche) - może ktoś się z tym spotkał i wie co to jest?

[Antymionka]

Napisane przez ileenka

kurczę, mam podobny problem a mianowicie mojemu TŻowi niedawno pojawiły się czerwone plamy na rękach, Mają ok 2 cm średnicy, są czerwone i mają chropowatą,suchą powierzchnię. Jedna z największych plam na ok 3-4cm średnicy i wyraźnie się łuszczy. Nie wiem co to może być i skąd się nagle pojawiło, bo nie było żadnej zmiany proszku/mydła itp.
Od kilku dni natłuszcza to Linomagiem ale żadnej poprawy nie widać.
Dołączam zdjęcia (robione są po natłuszczeniu, plamy normalnie są suche) - może ktoś się z tym spotkał i wie co to jest?

To jest atopowe zapalenie skóry, sama takie miałam. Czy tak ciężko jest umówić się do lekarza, nawet do rodzinnego? Do dermatologa czasem sie czeka miesiąc, ale przynajmniej da leki, nie warto leczyć AZS ja własną rękę.

[Lavi92]

Napisane przez Antymionka

To jest atopowe zapalenie skóry, sama takie miałam. Czy tak ciężko jest umówić się do lekarza, nawet do rodzinnego? Do dermatologa czasem sie czeka miesiąc, ale przynajmniej da leki, nie warto leczyć AZS ja własną rękę.

Dokładnie. Ja mam taki sam objaw AZS.
ileenka - Linomagiem tego nie wyleczysz, konieczna jest wizyta u lekarza.

[ileenka]

Napisane przez Antymionka

To jest atopowe zapalenie skóry, sama takie miałam. Czy tak ciężko jest umówić się do lekarza, nawet do rodzinnego? Do dermatologa czasem sie czeka miesiąc, ale przynajmniej da leki, nie warto leczyć AZS ja własną rękę.

Tylko, że te plamy prawdopodobnie wyszły gdy TŻ zachlapał sobie te miejsca w pracy chłodziwem. Występują one tylko na zgięciach rąk, codziennie są natłuszczane ale niestety nic nie pomaga a jedynie zaczynają wyglądać jak strupki, tzn w niektórych miejscach zbiera się pod skórą krew.
TŻ ma już umówioną wizytę u dermatologa. Czy AZS to choroba na całe życie??

[Margot45]

Napisane przez ileenka

Tylko, że te plamy prawdopodobnie wyszły gdy TŻ zachlapał sobie te miejsca w pracy chłodziwem. Występują one tylko na dłoniach, codziennie są natłuszczane ale niestety nic nie pomaga a jedynie zaczynają wyglądać jak strupki, tzn w niektórych miejscach zbiera się pod skórą krew.
TŻ ma już umówioną wizytę u dermatologa. Czy AZS to choroba na całe życie??

Tak, na całe zycie - zdarzaja się natomiast dluższe lub krótsze okresy uspokojenia skóry - co też zależy od wielu czynników.

Z tego co mówisz, o zachlapaniu chłodziwem, może to być alergia kontaktowa na jakiś składnik tego preparatu, którym sieTZ zachlapał. Dobrze, ze się umówił do dermatologa i niech nie zapomni o tym powiedzieć. Samo natłuszczanie może nie pomóc, zwłaszcza jeśli problem występuje również na dłoniach, które non stop maja styczność z wodą i rozmaitymi chemikaliami.

A z innej beczki, tym razem ja się pożalę: zrobiła mi się totalna masakra pod oczami, bez makijażu wyglądam jakby mnie kto pobił + koszmarne zmarszki - skóra +10 lat starsza niż reszta twarzy
Pielęgnuję tym, co zawsze, jak dotąd bez efektów i powoli szlag mnie trafia, bo podkład korzystnego działania nie ma, a między ludźmi jednak muszę przynajmniej usiłować jakoś wyglądać....

[ileenka]

Hmm tak się jeszcze zastanawiamy czy to może nie jest alergia na kota? Ok.4 miesięcy temu wzięliśmy 2 koty pod swój dach. Tż nie ma typowych objawów alergii na koty tj. kichanie, duszności, łzawienie oczu. Tylko właśnie te nieschodzące czerwone plamy... może to jakieś początkowe stadium? Jest to w ogóle możliwe?? mam nadzieję, że to jednak nie ma nic wspólnego z kotami Jak w ogóle można to sprawdzić?

[Margot45]

Napisane przez ileenka

Hmm tak się jeszcze zastanawiamy czy to może nie jest alergia na kota? Ok.4 miesięcy temu wzięliśmy 2 koty pod swój dach. Tż nie ma typowych objawów alergii na koty tj. kichanie, duszności, łzawienie oczu. Tylko właśnie te nieschodzące czerwone plamy... może to jakieś początkowe stadium? Jest to w ogóle możliwe?? mam nadzieję, że to jednak nie ma nic wspólnego z kotami Jak w ogóle można to sprawdzić?

Iść do alergologa i zrobić testy.
Ludzie, czy Wy się boicie iść do lekarza? My tu nie jesteśmy diagnostami, zwłaszcza na podstawie fotografii, z takimi pytaniami to się idzie do specjalisty.

[carolinascotties]

Napisane przez ileenka

Hmm tak się jeszcze zastanawiamy czy to może nie jest alergia na kota? Ok.4 miesięcy temu wzięliśmy 2 koty pod swój dach. Tż nie ma typowych objawów alergii na koty tj. kichanie, duszności, łzawienie oczu. Tylko właśnie te nieschodzące czerwone plamy... może to jakieś początkowe stadium? Jest to w ogóle możliwe?? mam nadzieję, że to jednak nie ma nic wspólnego z kotami Jak w ogóle można to sprawdzić?

Nie szukaj pomocy w diagnozie na forach; To najgorsze, co możesz zrobić - jeśli chodzi o problemy dermatologiczne. Zależy Tobie na zdrowiu bliskiej osoby - znajdźcie specjalistę i podczas wizyty u niego zadajcie wszystkie pytania, które Was trapią.

[ileenka]

Napisane przez Margot45

Iść do alergologa i zrobić testy.
Ludzie, czy Wy się boicie iść do lekarza? My tu nie jesteśmy diagnostami, zwłaszcza na podstawie fotografii, z takimi pytaniami to się idzie do specjalisty.

Zdaję sobie sprawę, że z forum za dużo się nie dowiem, TŻ ma umówioną wizytę u dermatologa jak już wcześniej pisałam. Wiem też, że gdy TŻ dermatologowi powie, że mamy koty to od razu one będą winowajcami... (już miałam taką sytuację a chodziło o zupełnie coś innego niż koty). Pytałam, bo może ktoś miał do czynienia już z taką sytuacją i może się podzielić swoim doświadczeniem.

[koralinda]

Witam wszstkich!!! Właśnie jestem w trakcie leczenia ŁZS lub AZS (moja dermatolog nie była pewna, gdyż miałam objawy pasujące zarówno dla jednego i drugiego) i po smarowaniu kremem - ELIDEL na dzień i na noc pięknie zszedł mi rumień i zaczerwienienie! Dodatkowo zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry! Jestem w szkoku, ponieważ wg mnie krem działa jakoś dziwnie "liftingująco" oraz od 2 tygodni, gdy go stosuję nie pojawił mi się żaden niechciany wyprysk ani żaden zaskórnik!!! Pory są zamknięte, wągry zniknęły... Nawet przestałam na ten czas używać żeli odblokowujących pory, których dotąd używałam, bo nie ma takiej potrzeby!! Boję się go teraz odstawić!!! Czy według was powinnam szukac teraz jakiegoś kremu o takim samym składzie tylko po prostu bez substancji czynnej?? Czy wobec tego moje wcześniejsze kremy wszystkie są "zapychaczami"??? Bo dodam, ze uzywam zawsze tylko aptecznych dermokosmetyków... bioderma/la roche posay/phisiogel.... albo Elocom jeszcze... proszę o pomoc co mam stosować po odstawieniu tego kremu ????????????????????????? ???????????????

[Margot45]

Elidel nie ma działania liftingującego, jeśli juz to wysuszające, zwłaszcza jeśli jest stosowany na "gołą" skórę i nie używasz na wierzch niczego natłuszczajacego. Elocom tym bardziej, to jeden z silniejszych sterydów i nie powinno się go stosować długofalowo.

Nawiasem mówiąc, czy żaden dermatolog nie wpadł na pomysł, zeby przepisując preparaty na AZS, zwłaszcza sterydowe, uprzedzać o skutkach ich stosowania? Nie każdy ma w zwyczaju czytać ulotki....

[talala_90]

Czy ktoś z Was słyszał albo może robił badania na nietolerancję pokarmową?

Zastanawiam się ogólnie czy jeśli by znaleźć czynnik uczulający AZS by minęło?

Mam tą okropną alergię od 7 roku życia (teraz 23). Na początku były to różne pokarmy, trawy, roztocza, grzyby, pierze itd. Śpię pod antyalergiczną kołdrą, sprzątam pokój bardzo często, wietrze itp.

Byłam u różnych lekarzy, odczulałam się 5 lat na trawy-zakończyłam odczulanie gdyż nie zauważyłam spektakularnych efektów. Co prawda katar, łzawienie oczu i kaszel minął ale może w 50%.
Teraz mam okropne problemy ze skórą: twarz, szyja, kąciki ust (to moja zmora życiowa), uczulenie w zgięciach rąk, nadgarstki, dłonie. Uczulenie raz znika, raz pojawia się. Co dziwne, uczulenie w zgięciach rąk strasznie się nasiliło po przerwaniu odczulania!!!
Wydaję mi się, że to jedzenie...ale co? Nie jestem w stanie znaleźć tego sama. Kiedyś jadłam kaszę przez tydzień i zaczęłam wprowadzać pokarmy-efekt? Uczulenie po pomidorach. Odstawiłam pomidory na rok a po roku podstawowe testy pokarmowe wykazały brak uczulenia na cokolwiek.

W poniedziałek poszłam prywatnie do alergolog usłyszałam-nie ma rady. Jedynie odpowiednia dieta i pielęgnacja skóry. Czy Wasi lekarze też są bezradni? Czy naprawdę nie ma sposobu aby dowiedzieć się skąd to pieroństwo się bierze???

No i właśnie, kiedyś przypadkiem wpadłam na artykuł o testach na nietolerancję pokarmową, ksozt 1500-2000zł (sporo ;/), analiza 200 produktów spożywczych. Czy ktoś coś słyszał na ten temat?

Chciałam jeszcze zapytać czy zażywa ktoś Xyzal i Singular? Dostałam od Szanownej Pani alergolog i niestety...zawroty głowy, senność, zaburzenia widzenia-a zauważyłam, że objawy zaczęły na chwilę ustępować
Wcześniej usypiająco działał na mnie alertec czy coś takiego.

Czy naprawdę została mi tylko odpowiednia dieta?
Wyeliminowanie: ostrych przypraw, pomidorów, owoców egzotycznych i cytrusowych, kwaśnych rzeczy, orzechów, słodyczy...itp itd Matko, co jeść? Ryż i kaszę na zmianę?

Napiszcie, co Wasi lekarze mówią o tym AZS. Kiedyś będę chciała wziąć ślub i co? Pójdę do otłarza z wielkimi kątami przy ustach

[mpt]

Napisane przez talala_90

Czy ktoś z Was słyszał albo może robił badania na nietolerancję pokarmową?

Zastanawiam się ogólnie czy jeśli by znaleźć czynnik uczulający AZS by minęło?

Mam tą okropną alergię od 7 roku życia (teraz 23). Na początku były to różne pokarmy, trawy, roztocza, grzyby, pierze itd. Śpię pod antyalergiczną kołdrą, sprzątam pokój bardzo często, wietrze itp.

Byłam u różnych lekarzy, odczulałam się 5 lat na trawy-zakończyłam odczulanie gdyż nie zauważyłam spektakularnych efektów. Co prawda katar, łzawienie oczu i kaszel minął ale może w 50%.
Teraz mam okropne problemy ze skórą: twarz, szyja, kąciki ust (to moja zmora życiowa), uczulenie w zgięciach rąk, nadgarstki, dłonie. Uczulenie raz znika, raz pojawia się. Co dziwne, uczulenie w zgięciach rąk strasznie się nasiliło po przerwaniu odczulania!!!
Wydaję mi się, że to jedzenie...ale co? Nie jestem w stanie znaleźć tego sama. Kiedyś jadłam kaszę przez tydzień i zaczęłam wprowadzać pokarmy-efekt? Uczulenie po pomidorach. Odstawiłam pomidory na rok a po roku podstawowe testy pokarmowe wykazały brak uczulenia na cokolwiek.

W poniedziałek poszłam prywatnie do alergolog usłyszałam-nie ma rady. Jedynie odpowiednia dieta i pielęgnacja skóry. Czy Wasi lekarze też są bezradni? Czy naprawdę nie ma sposobu aby dowiedzieć się skąd to pieroństwo się bierze???

No i właśnie, kiedyś przypadkiem wpadłam na artykuł o testach na nietolerancję pokarmową, ksozt 1500-2000zł (sporo ;/), analiza 200 produktów spożywczych. Czy ktoś coś słyszał na ten temat?

Chciałam jeszcze zapytać czy zażywa ktoś Xyzal i Singular? Dostałam od Szanownej Pani alergolog i niestety...zawroty głowy, senność, zaburzenia widzenia-a zauważyłam, że objawy zaczęły na chwilę ustępować
Wcześniej usypiająco działał na mnie alertec czy coś takiego.

Czy naprawdę została mi tylko odpowiednia dieta?
Wyeliminowanie: ostrych przypraw, pomidorów, owoców egzotycznych i cytrusowych, kwaśnych rzeczy, orzechów, słodyczy...itp itd Matko, co jeść? Ryż i kaszę na zmianę?

Napiszcie, co Wasi lekarze mówią o tym AZS. Kiedyś będę chciała wziąć ślub i co? Pójdę do otłarza z wielkimi kątami przy ustach

Istotą AZS jest zmienność alergenów, więc nic nie poradzisz. Największą rolę odgrywa psychika, im mniej stresu, tym mniejsze uczulenie.

[yasuole]

Witam , czy ma ktoś do sprzedania protopic 0,03% ??

[Margot45]

Sprzedaż na wątku jest zabroniona.

[yasuole]

Napisane przez Margot45

Sprzedaż na wątku jest zabroniona.

to tylko pytanie

[mpt]

Napisane przez yasuole

to tylko pytanie

I padła jedyna słuszna odpowiedź

[talala_90]

Czy zna ktoś jakąś dobrą lekturę o AZS? chętnie bym coś poczytała o tej naszej chorobie.

[Margot45]

Wpisz w google "atopowe zapalenie" to Ci wyskoczy. Forum o tej nazwie zawiera sporo przydatnych informacji.

[talala_90]

Wujek google pokazuje zbyt dużo lektur, myślałam, że może któraś z Was poleci coś naprawdę wartego zachodu.

[MaksiuAlergik]

Witajcie. Jestem mamą 7-letniego atopika, z bardzo ciężką postacią. Z chorobą zmagamy się już ponad 6 lat. Ciągle nie jest dobrze. Mamy dietę, badania, maści, kremy, sterydziki(tych ostatnio ograniczam się używać) stosuję bielizne comfifast ale tylko jedna warstwę w wersji"na sucho" dla lepszego wchłaniania maści. przechodzimy ostatnio zakażaniea skóry. Jest jeszcze gorzej niż było. Ciągle zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić, by dziecku żyło się lepiej. W aptece wyprubowałam już chyba wszystko. Cud nie nastąpił. Z maści robionych oczywiście z hydrocortyzonem działa ale jak już wspominałam nie chcę już jej stosować po przeczytaniu strony http://www.itsan.org/, mam opory. Może u nas to już uzależnienie od sterydów? Chciałabym cofnąć czas i z dotychczasową wiedzą zadbać o dziecko, bo niestety stwierdzam że nas zaniedbano. Nikt nie uswiadomił mi jak wielki to problem. Ciągle slyszałam " proszę się nie martwić jak skończy 3 lata"...potem"5 lat" to minie i nie mija nadal, a on cierpi a ja nie umiem pomogdzić się z jego cierpieniem

[pannaatopowa]

Napisane przez Margot45

Wpisz w google "atopowe zapalenie" to Ci wyskoczy. Forum o tej nazwie zawiera sporo przydatnych informacji.

niestety forum od conajmniej tygodnia nie działa. mają jakieś prace chyba. nie wiem, bo nie uprzedzali. zamkneli forum i już

witojcie. z atopią zmagam się od dziecka. o ile wczesniej to były delikatne objawy, niewymagające interwencji lekarza to teraz jest skaranie boskie. rany najpierw są to czerwone swędzące rumienie, które się sączą aby zakończyć łuszczeniem. po pierwszym "napadzie" remizja trwała prawie rok, to teraz mam najwyżej miesiąc spokoju jak się uda. czasem mi się nadkażają. elidel zdaje się, niedługo przestanie działać (na początku był wielkim objawieniem, teraz potrzebuje czasu aby wygoić rany). flarex już też powoli (steryd do oczu), antyhistaminowych brać nie mogę... już nie wiem co robić. łykam olej lniany i nic. nie jem chemii, wszystko robię sama, piję wodę i herbaty. wszystko robię w rękawiczkach nitrylowych...

czy wiecie co zrobić aby remisje były dłuższe? skóra nie ma czasu odpocząć po lekach i zmianach a tu nowe.

@maksiualergik: bierze leki antyhistaminowe? czytałam, że wielu osobom pomaga. wśród atopików powoli powstaje "moda" na elidel i protopic. niestety są to drogie leki, jednakże mają mniej skutków ubocznych niż sterydy. wprawdzie niektórzy podnoszą larum - bo pewna grupa biorących lek zachorowała na raka skóry, ale żadne badanie nie potwierdzają związku między lekiem a rakiem. może organizm się doo sterydów przyzwyczaił? z domowych sposobów to kąpiel w kisielu lniamym, płatkach owsianych, smarowanie olejami m. in.: arganowym i migdałowym. Pewien lekarz stwierdził, że wyleczył kobietę z atopii za pomoca olejów arganowego i z czarnuszki przyjmowanych doustnie.
niestety to jest taka choroba. albo się człowiek przyzwyczai albo zastrzeli. Ja jestem bliżej chyba tego drugiego.

[MaksiuAlergik]

elidel na nas nie działa a protopić-mamy kłopoty bakteryjne wieć też odpada. "fajny" jest elocom ale no niestety steryd. piliśmy przez rok olej lniany budwingowy, braliśmy aloes i rożne kombinacje priobiotyków. smarowaliśmy się masłem karite, olejem lnianym, tamanu, arganowego jeszcze nie próbowałam. czas udac się znów do dermatologa.

co do leków antyhistaminowych u nas było lepiej po ketotifenie. inne nie działają.

[pannaatopowa]

to przykro mi bardzo. niestety jak atopia się "uprze" to nic nie działa na dłuższą metę. jest tylko nadzieja, że w okresie dojrzewania mu przejdzie...

ej.. tak sobie myślę, że ta prawie roczna remisja nastąpiła po wczasach nad morzem (dwa tygodnie za darmo. uwierzycie?). może się nad morze wyprowadzę?