Koty - część IX - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-14, 22:31   #1351
syyyyyylwia
cat lady
 
Avatar syyyyyylwia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 312
Dot.: Koty - część IX

wasze koty ciągnie do piwa?
az sie zastanawiam, czy to normalne, czy mój tak ma, bo kocięctwo spędził u alkoholika


człowieka siedzi godzinami przy kompie w domu, kot zaaachwycony wykłada się wszędzie, ćwierka i ogólnie szał! gdybym nie miała problemów z motywacją to szukałabym takiej pracy na stałę
syyyyyylwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 22:50   #1352
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Jeszcze nie, powiedział, że jutro - jakby nic nie wypiła jeszcze dziś. Ale już piła, jest dobrze. Oby jutro wyniki z krwi były w miarę okej.
Witam i trzymam kciuki za kotkę



Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Wszystkiego najlepszego!
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
100 lat!
Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Daktylek - wszystkiego kociastego!

A Daniels ma jutro
Dziękuję

Proszę ode mnie wymiziać kocich solenizantów

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
wpadam z doskoku i mi się rzuciło w oczy


hepi berzdej!!!


wieczorem doczytam coście naskrobały oraz zarzucę zdjęciem Feluta w ramach urodzinowego prezentu
Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość



Daktylku, wybacz - albo lata jak furiat, albo się ukrywa

Wszystkiego ogoniastego!
Piękny ogonek, dziękuję
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-14, 23:01   #1353
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
no to współczuję... tzn lekarzowi, który pewnie nie wiedział, czy ratować kota, czy Ciebie
Kurcze, na ostatniej wizycie mialam wrazenie, ze kot dostal zastrzyk zeby mnie uspokoic. A dr tak dlugo nas trzyma, bo boi sie, ze wpadne na drzewo wracajac Czasem serio nie wiadomo kto bardziej potrzebuje pomocy: ja czy kot
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 00:22   #1354
ileenka
Raczkowanie
 
Avatar ileenka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 241
Dot.: Koty - część IX

http://www.sfora.pl/swiat/Bohaterska...dziecko-a67759 )
Kochana,taka waleczna

Edytowane przez ileenka
Czas edycji: 2014-05-15 o 00:24
ileenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 03:56   #1355
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Daktylek - wszystkiego kociastego!

A Daniels ma jutro
Daktylek- 100


Daniels- 100

---------- Dopisano o 04:54 ---------- Poprzedni post napisano o 04:50 ----------

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Hej

Czy mogę do Was dołączyć? Od tygodnia jestem kocią mamą przepięknej i przeuroczej koteczki. Yoshiko ma około roczku, jest wzięta z takiego kociego schroniska. Niestety na wstępie przytargałyśmy do domu koci katarek
Jesteśmy na antybiotykach, odżywiamy się, żeby futro trochę się polepszyło.
Dziś była totalnie słaba, leżała na żwirku w kuwetce co jej się nie zdarza nic przez noc nie wypiła, ani przez pół dnia (prawie "wtłoczyłam" w nią strzykawką trochę picia, bo była ledwo żywa), saszetki nawet nie ruszyła - a to już w ogóle szok. No to pojechałyśmy naprędce do weta. Dostała zastrzyk przeciwbólowy i wenflonik. Dziewczyny, ryczałam jak kretyn jak jej zakładali dojście.
Za to jak wróciłyśmy to od razu do karmy! Ewidentnie musiało ją coś boleć, bo widać jaka ulga po tym zastrzyku. Jutro jedziemy się znów pokazać i omówić wyniki z krwi.
Teraz śpi biedna, stresujący dzień miała...
Witaj


Biedactwo Katar nie jest groźny o ile wcześniej się go leczy. Mam persa z katarem .


Będzie dobrze Wygłaskaj od nas i daj fotkę

---------- Dopisano o 04:55 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość



Daktylku, wybacz - albo lata jak furiat, albo się ukrywa
Ha, ha, też mam takie foty Chama

---------- Dopisano o 04:56 ---------- Poprzedni post napisano o 04:55 ----------

Cytat:
Napisane przez syyyyyylwia Pokaż wiadomość
wasze koty ciągnie do piwa?
az sie zastanawiam, czy to normalne, czy mój tak ma, bo kocięctwo spędził u alkoholika


człowieka siedzi godzinami przy kompie w domu, kot zaaachwycony wykłada się wszędzie, ćwierka i ogólnie szał! gdybym nie miała problemów z motywacją to szukałabym takiej pracy na stałę
Koty nie, chociaż im piwo nie przeszkadza, np. jak brat pije to się kręcą koło niego.

Ale mam psa alkoholika
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 06:12   #1356
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez ileenka Pokaż wiadomość
Widziałam wczoraj, nieźle pogoniła psa, to jest KOT

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Zdjęcie dziś wrzucę
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 06:12   #1357
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez syyyyyylwia Pokaż wiadomość
wasze koty ciągnie do piwa?
az sie zastanawiam, czy to normalne, czy mój tak ma, bo kocięctwo spędził u alkoholika
jak szwagier popija piwo, to jedna kotka wylizuje kapselek uwielbia

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Kurcze, na ostatniej wizycie mialam wrazenie, ze kot dostal zastrzyk zeby mnie uspokoic. A dr tak dlugo nas trzyma, bo boi sie, ze wpadne na drzewo wracajac Czasem serio nie wiadomo kto bardziej potrzebuje pomocy: ja czy kot
też tak reaguję, więc zazwyczaj do weta łazi Pańcio sama się sobie dziwie, bo mnie osobiście mało co rusza i można mi wiele rzeczy na żywca robić. A u weta odpadam Jak Fela tuż po znalezieniu miała rujkę i darła ryjka jakby ją coś bolało, to też odpadałam
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-15, 06:25   #1358
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Wychodzi na to, że jestem potworem bez serca, bo mnie wizyty u weta specjalnie nie ruszają jak Was
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 06:37   #1359
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część IX

jesteś normalna

takie panikowanie to najgłupsze co można robić
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:21   #1360
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
takie panikowanie to najgłupsze co można robić
Dokładnie. Zwierzak powinien czuć, że pan/i jest opanowany/a a nie że dzieje się coś strasznego... Niestety ja się nie umiałam uspokoić. Wstałyśmy już z malutką, niedługo wet. Ale chyba troszkę jej lepiej!

Wysłane za pomocą przekazu myślowego.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:24   #1361
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część IX

to super powodzenia dziś

wkleisz nam kiedyś zdjęcie Malej?
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-15, 07:28   #1362
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

A macie dzieci? Z nimi też tak panikujecie u lekarza? Czy to tylko z kotami tak się stresujecie?
Nie ma nic gorszego niż panikująca matka u pediatry (z punktu widzenia lekarza). Może z Pańciami u weterynarza jest tak samo
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:43   #1363
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Dokładnie. Zwierzak powinien czuć, że pan/i jest opanowany/a a nie że dzieje się coś strasznego... Niestety ja się nie umiałam uspokoić. Wstałyśmy już z malutką, niedługo wet. Ale chyba troszkę jej lepiej!

Wysłane za pomocą przekazu myślowego.
trzymam kciuki. A jadła?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:47   #1364
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Koty - część IX

Nie za wiele jadła, ale lepsze to niż nic. Dziś wrzucę foty małej

Wysłane za pomocą przekazu myślowego.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:49   #1365
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A macie dzieci? Z nimi też tak panikujecie u lekarza? Czy to tylko z kotami tak się stresujecie?
Nie ma nic gorszego niż panikująca matka u pediatry (z punktu widzenia lekarza). Może z Pańciami u weterynarza jest tak samo
Nie macie, ale pewnie siałabym taka samą panikę. Albo gorszą
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:51   #1366
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nie macie, ale pewnie siałabym taka samą panikę. Albo gorszą
Ja nie wiem o co panikować, serio
Ale ja ogólnie nie panikuję, gdziekolwiek, z kimkolwiek. Taki potwór Panika ze strony osób trzecich NIC nie daje, tylko pogarsza.
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2014-05-15 o 07:53
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:54   #1367
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Rozmawialiśmy z mężem nt schronisk w naszym pięknym kraju. Chyba nie znam osoby, która wzięłaby zdrowego kota z takiej placówki. Mało tego nasza znajoma wzięła kota, który po tygodniu wożenia po weterynarzach zdechł I jak tu można komuś polecić branie kota ze schroniska? Czy oni tak każdego kota bez badań i leczenia wrzucają na ogólną salę? I jeden się od drugiego zaraża? Nie mam pojęcia o co tam chodzi? U nas wybudowali nowe schronisko, wszystko ładnie, pięknie, a tu takie historie... chore koty...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 07:55   #1368
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A macie dzieci? Z nimi też tak panikujecie u lekarza? Czy to tylko z kotami tak się stresujecie?
Nie ma nic gorszego niż panikująca matka u pediatry (z punktu widzenia lekarza). Może z Pańciami u weterynarza jest tak samo
swoich nie mam, ale jak miałam kiedyś takie wakacyjne dorywcze fuchy związane z pilnowaniem dzieciaków przez pare godzin, to też nie było lekko a zaliczyliśmy tylko plac zabaw, a nie lekarza

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Panika ze strony osób trzecich NIC nie daje, tylko pogarsza.
wiemy, wiemy, ale co zrobić jak rączki same latają
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 08:03   #1369
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem o co panikować, serio
Ale ja ogólnie nie panikuję, gdziekolwiek, z kimkolwiek. Taki potwór Panika ze strony osób trzecich NIC nie daje, tylko pogarsza.
Ja się sama boję lekarzy i wszelkiej inwazji z lejącą się krwią Na usuwanie ósemki jechałam z mamą i mężem. Przy pobieraniu krwi często mdleję. Pewnie dlatego też panikuję u weta? A może dlatego, że to moje pierwsze koty i bardzo się o nie boję?
Pamiętam jak panikowałam przed sterylką. Wydzwaniałam po wetach, zadawałam pytania. Aż w końcu znalazłam godną zaufania lecznicę A moi znajomi oddawali swoje zwierzaki w ręce lokalnych rzeźników, odbierali je na śpiąco, z rozprutym brzuszkiem na 10cm i uważali, że jest ok. To akurat historia suczki mojego kolegi, której wet nie założył nawet kołnierza, a siedziała sama i wyciągnęła wszystkie szwy Ja uważam, że czasem lepiej panikować, niż nic nie robić.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-15, 08:36   #1370
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Wychodzi na to, że jestem potworem bez serca, bo mnie wizyty u weta specjalnie nie ruszają jak Was
mnie też nie rusza. ufam że kot idzie do najlepszej lecznicy w promieniu 50km i tyle
nawet jak ciachali jajka Pixelowy to mało mnie to ruszyło.

Panikowałam jak mu łapa spuchła ale to dla tego że go boli pewnie i złamana i trza organizować weta na szybko.
Na poczekalni był już lajt


Czy wasze koty uparcie siedzą na drukarko-skanerze?
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 08:44   #1371
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

Widziałam wczoraj w księgarni książkę Jacksona, czytał ktoś?

Solenizant wstał o 4 gryźć karton, przytaszczył go koło łóżka i obgryzał tuż przy moim uchu, a każdemu gryzowi towarzyszył miauk Niuni
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Wychodzi na to, że jestem potworem bez serca, bo mnie wizyty u weta specjalnie nie ruszają jak Was
Ja nie panikuję, ale denerwuję się i ręce mi się trzęsą, gdy muszę trzymać wyrywającego się kota.

Po kastracji nie oderwałam od Burego oczu przez parę godzin, choć smacznie sobie spał - ciągle sprawdzałam, czy oddycha i jest ciepły. Po sterylce Małej wkurzałam się, bo wariatka skakała po szafach
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy z mężem nt schronisk w naszym pięknym kraju. Chyba nie znam osoby, która wzięłaby zdrowego kota z takiej placówki. Mało tego nasza znajoma wzięła kota, który po tygodniu wożenia po weterynarzach zdechł I jak tu można komuś polecić branie kota ze schroniska? Czy oni tak każdego kota bez badań i leczenia wrzucają na ogólną salę? I jeden się od drugiego zaraża? Nie mam pojęcia o co tam chodzi? U nas wybudowali nowe schronisko, wszystko ładnie, pięknie, a tu takie historie... chore koty...
Będzie tak, dopóki schroniska będą przepełnione. Szczepienia nie chronią przed każdym świństwem. Współczuję rezydentom domów tymczasowych o dużej rotacji, różnymi syfami się zarażają.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 08:55   #1372
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Ja się sama boję lekarzy i wszelkiej inwazji z lejącą się krwią Na usuwanie ósemki jechałam z mamą i mężem. Przy pobieraniu krwi często mdleję. Pewnie dlatego też panikuję u weta? A może dlatego, że to moje pierwsze koty i bardzo się o nie boję?
Pamiętam jak panikowałam przed sterylką. Wydzwaniałam po wetach, zadawałam pytania. Aż w końcu znalazłam godną zaufania lecznicę A moi znajomi oddawali swoje zwierzaki w ręce lokalnych rzeźników, odbierali je na śpiąco, z rozprutym brzuszkiem na 10cm i uważali, że jest ok. To akurat historia suczki mojego kolegi, której wet nie założył nawet kołnierza, a siedziała sama i wyciągnęła wszystkie szwy Ja uważam, że czasem lepiej panikować, niż nic nie robić.
Może dlatego. Ja się lekarzy w ogóle nie boję Na drugą operację kręgosłupa, pod pełną narkozą, mając 19 lat szłam bez strachu No i krew mnie nie rusza.

No tak, albo panikować, albo nic nie robić Moje kotki poszły pod ręce swojego normalnego weta i wróciły w dobrym stanie, po 4 godzinach były już jak nowe, skakały, biegały, jadły
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 09:01   #1373
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część IX

No wiesz o co mi chodzi, że czasem ludzie nie przejmują sie losem swoich zwierząt. Ba, nawet swoich bliskich, dzieci... Nie szukaja najlepszych lekarzy, leków. Uważają, że jakos tam będzie. A w naszej służbie zdrowia niestety nie będzie...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:15   #1374
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część IX

100 lat wszystkim świętującym


Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Wychodzi na to, że jestem potworem bez serca, bo mnie wizyty u weta specjalnie nie ruszają jak Was
Ja kiedyś panikowałam przy najmniejszym problemie kocim, ale teraz mnie znieczulica dopadła . Kilka dni temu z jedną bezdomniaczką pojechałam do weta (Suvia - tego od krów), stwierdził raka jamy ustnej, jakieś kalafiorowate zmiany odkrył, nawet nie mrugnęłam okiem, przyjęłam do wiadomości i tyle. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie skonsultowała z innym wetem z tej samej lecznicy tylko na innej zmianie , który kalafiora żadnego nie znalazł, kilka popsutych zębów i wsio. Właśnie w tym momencie kotka ma zabieg, bo przez te zęby nie mogła jeść, próbowała, ale zawsze kończyło się syczeniem i odskakiwaniem od jedzenia.

Ale jeżeli chodzi o Sonię to panikuję baaaaaardzo.

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
Czy wasze koty uparcie siedzą na drukarko-skanerze?
Mam dwa urządzenia wielofunkcyjne obok siebie i zdarza się, że jedna panna siedzi na jednym, druga na drugim. Sonia potrafi nawet włączyć i rozpocząć kserowanie, jak jest papier to możecie sobie wyobrazić jak to się kończy .

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem o co panikować, serio
Może nie panikujesz, bo nie miałaś powodu do paniki i obyś nigdy nie miała .

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Ja zamówię oryginał jak już. Mąż obiecał, że sponsoruje
Mam oryginał i dobrze się spisuje, ale nie mam porównania z podróbkami . Czeszę raz na tydzień.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Florki dostały wczoraj trzy nowe drapaki. Jest szał
Wow .
A jak tam idzie wybieranie modelu Rufi?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:21   #1375
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Może nie panikujesz, bo nie miałaś powodu do paniki i obyś nigdy nie miała .
W sprawie kotów - nie miałam, dopiero 5 miesięcy są u nas Ale w innych sprawach, gdzie inni ludzie już dosłownie majtki przez głowę zdejmowali (np. moje operacje) - ja się trzymałam, bo nie uważam, żeby panika była rzeczą ważną i ułatwiającą podejmowanie decyzji. Zakłóca logiczne, rozsądne myślenie. Po prostu nie widzę sensu w nakręcaniu się w taki sposób Wiadomo, są ludzie, którzy wszystkim się przejmują i panikują bez powodu, ale bez przesady, nie każdy taki jest, a wiele osób się zwyczajnie nakręca.
No i jeśli chodzi o zwierzęta i dzieci - wyczują to, zaczną same panikować. U mnie w rodzinie jak np. mój brat (10-letni, więc jeszcze niedawno tym dzieckiem był) upadł na podłogę to nikt gwałtownie do niego nie skakał, nie piszczał, nie panikował, nie przeżywał, on sobie wstawał i bawił się dalej. Jakaś reakcja na tego typu sytuacje wywołuje u dziecka płacz, nie sama "krzywda". Chyba, że jacyś wyjątkowi jesteśmy Tak samo jest przecież u zwierząt. Kot się zestresuje, jak Pańcia będzie zestresowana. Florki spokojnie wytrzymują zastrzyki, nie wiercą się, nie uciekają, bo je delikatnie trzymam, głaszczę, mówię "nie bój się, bo pan lekarz zobaczy i się będzie śmiał, powie innym kotkom" i jestem spokojna. Nie ma co panikować.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:22   #1376
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A macie dzieci? Z nimi też tak panikujecie u lekarza?
Nie macie. I nie wiadomo czy mieć będziecie (bo choroba) Dlatego ten maluch to trochę takie moje dziecko

Wyniki z krwi wręcz bardzo dobre! Yoshiko prawdopodobnie kiepsko znosi leczenie katarku, dlatego mniej jadła, ale na tę chwilę jest wszystko ok!

Obiecałam wrzucić fotki tej małej cholery
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20140508_133558.jpg (26,4 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20140511_143913.jpg (24,2 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20140511_150350.jpg (29,5 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20140513_213708.jpg (27,7 KB, 20 załadowań)
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:29   #1377
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Wow .
A jak tam idzie wybieranie modelu Rufi?
Model mamy wybrany, ale póki co decydujemy się na "gówniane" drapaki wymieniane co 3 lata Nie sądzę, żeby to były złe drapaki. Kiedyś pewnie kupimy Rufi, może jak będziemy mieć lepszą pracę, więcej odłożonej kasy? Póki co remont mieszkania trwa, a Florkom te drapaki odpowiadają. My dopiero od 8-9 miesięcy w ogóle pracujemy
Wolę też poczekać, aż zobaczę co dokładnie im pasuje. Bo np. z budki zrezygnowaliśmy, nie używały w ogóle, a... od miesiąca śpią w budkach I w transporterkach.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Nie macie. I nie wiadomo czy mieć będziecie (bo choroba) Dlatego ten maluch to trochę takie moje dziecko

Wyniki z krwi wręcz bardzo dobre! Yoshiko prawdopodobnie kiepsko znosi leczenie katarku, dlatego mniej jadła, ale na tę chwilę jest wszystko ok!

Obiecałam wrzucić fotki tej małej cholery
My też nie będziemy mieć (swoich) dzieci i traktuję Florki jak własne dzieci, TŻ tak samo. Nie zmienia to jednak mojego rozsądnego podejścia No chyba, że założymy, że dopiero jak się panikuje to nam zależy, jest to nasze "dziecko" i w ogóle To by znaczyło, że moja mama mnie i brata nie kocha

Super

Ale ma fajną mordkę
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2014-05-15 o 10:38
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:35   #1378
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Solenizant wstał o 4 gryźć karton, przytaszczył go koło łóżka i obgryzał tuż przy moim uchu, a każdemu gryzowi towarzyszył miauk Niuni
po prostu



Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Ja kiedyś panikowałam przy najmniejszym problemie kocim, ale teraz mnie znieczulica dopadła . Kilka dni temu z jedną bezdomniaczką pojechałam do weta (Suvia - tego od krów), stwierdził raka jamy ustnej, jakieś kalafiorowate zmiany odkrył, nawet nie mrugnęłam okiem, przyjęłam do wiadomości i tyle. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie skonsultowała z innym wetem z tej samej lecznicy tylko na innej zmianie , który kalafiora żadnego nie znalazł, kilka popsutych zębów i wsio.
niezły koleś

kciuki za kicię

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Obiecałam wrzucić fotki tej małej cholery
Śliczna mała cholera widzę podobieństwo łatkowe do kici Kusum
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:42   #1379
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część IX

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Daktylek- 100
Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
100 lat wszystkim świętującym
:


Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Nie macie. I nie wiadomo czy mieć będziecie (bo choroba) Dlatego ten maluch to trochę takie moje dziecko

Wyniki z krwi wręcz bardzo dobre! Yoshiko prawdopodobnie kiepsko znosi leczenie katarku, dlatego mniej jadła, ale na tę chwilę jest wszystko ok!

Obiecałam wrzucić fotki tej małej cholery
Ale ślicznota, dobrze, że wyniki dobre


Ja nie panikuję "zewnętrznie", jestem spokojna i działam racjonalnie w każdej sytuacji.
Ale jak już wszystko się skończy, to jak mnie trzepnie dopiero wtedy na raz odczuwam skumulowaną falę stresu. Niestety takie trzymanie emocji w sobie nie jest najlepsze, od jakiegoś czasu zaczyna odbijać mi się to powoli na zdrowiu.

Moje za alkoholem nie przepadają, ale ja też nie za bardzo piję, więc nie mają okazji nawet powąchać
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-05-15 o 10:44
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 10:49   #1380
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część IX

A to nie jest kotka Kusum?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-28 11:45:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.