Razem schudniemy 20kg! - część IV

[Martuszka85]

Suzzi no ładnie jeszcze zamawianą, tłuściutką . Ja tu chciałam zachęcić do robienia domowych, odtłuszczonych wersji a wyszło . No ale kobietom w ciąży się wybacza
Tylko błagam, nie mów że była z salami, bo umrę z zazdrości. Uwielbiam salami .

Sylwoha no mam nadzieję, że to nic poważnego i to zatrucie jednak cię trzyma. Chociaż teraz choroby jelit to ma coraz więcej osób niestety.

Tak ogólnie, to mam ostatnio wenę na gotowanie
Kupiłam dzisiaj schab i będę robić z niego wędlinkę na kanapki. Taką bez chemii, ulepszaczy

[suzzi891]

Nie Kochanie szynka i pieczarki i na to sos czosnkowy.. Moim dzieciom się taka zamarzyła to był mały,niewinny kawałek.. Ale salami mam w lodówce,jeśli masz ochotę to dawaj

[Martuszka85]

Salami zadzieram kiecę i lecę

Medzia myśl nad nowym wierszem na rozpoczęcie V części

[sylwoha]

suzzi ale ile masz dzieciaczkow?
bo ze jedno w drodze to wiem

[suzzi891]

Sylwoha 2 synków 5 i 3 latka.. Teraz ma być rodzynka

[la girafe]

Martuszka, a to dobrze, dobrze, że pełnoziarnista moja mama czasem robi pizzę, ale z pszennej i w dodatku strasznie grube ciasto
podoba mi się Twoja wena, zawsze to jakiś fajny pomysł podrzucisz
Suzzi, jak to nie masz nic do wniesienia?! jakby nie Aldonka to bym Ci manto za takie gadanie sprawiła
Antunka, czasem taka przerwa jest potrzebna, ale właśnie nie po to, żeby sie nażreć, tylko ustabilizować wagę i podkręcić metabolizm. Ja to w sumie już sama nie wiem co robić, czuję się w tym wszystkim zagubiona myślę, żeby jeść zdrowo do 1500 kcal i ćwiczyć, najwyżej jak poczuję moc to bardziej pocisnę a biegać to już teraz bym chciała, z byle powodu znowu mam zadyszkę :/
A Ty kochana może daj sobie kilka dni na odpoczynek i wracaj, bo jednak w 2 miesiące można trochę zrzucić, a na wiosnę byłoby super
Szczurek, gryzoniu Ty mój przesłodki
Sylwoha, a byłaś już u jakiegoś lekarza?

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Kruszi, podglądaczko opowiadaj co u Ciebie

[Martuszka85]

Żyrafko nie lubię pizzy na grubym cieście. Moje jest cienkie. Ja uwielbiam gotować .

A ta sukienka na wyjście do klubu to nie na dzisiaj . Także żeby nie było, siedzę z Wami, bo tż na imprezie (organizowana z pracy). Mam tv, piwko i Was . A od jutra znowu dietka.

[sylwoha]

la giraffe- nie nie byłam, ale moj brat ma stiwerdzoną chorobe Lesniowskiego-Crohna , a u mnie sa podobne objawy, tzn mam biegunki bardzo czeste, ale nie boli mnie brzuch tak jak jego
u mnie to trwa, wstyd sie przyznac, ale jakies pol roku, z przerwami
raz lepiej raz bardzo dobrze, raz gorzej

no nic, sprobuje sie dostac do MSWiA - tam sa najlepsi lekarze w tym temacie, ale to zapewne potrwa
najbardziej przeraza mnie wizja lezenia w szpitalu, gastroskopie kiedys mialam- nie takieto złe, ale kolonoskopia w znieczuleniu ogolnym to yhhh

no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo bede brala przepustki na dzien i bede siedziala u brata albo... na zakupach :P kinach i teatrach ;p


suzzi wybacz ze pytam, ale jak to jest z 2 a bedzie z 3? Bo my planujemy 3, ale kto to wie jak to bedzie.
Ile mialas lat jak urodzilas 1 synka? Bo u mnie 25 wiosenk peknie w lutym i czas byłoby sie zbierac- ale waga 97 nie zacheca, musze zrzucic 20, a to sie zejdzie

[suzzi891]

Sylwoha Miałam 18 jak zaszłam w ciążę.. Mam teraz 24 lata.. Pierwszy syn miał 2 lata jak zdecydowałam się na drugie dziecko,nie chciałam żeby była duża różnica między nimi,bo tak łatwiej się wychowuje,jest mała różnica wieku więc i lepiej się dogadują.. Powiem Ci szczerze,że dla mnie nie było jakiegoś problemu i sobie poradziłam mimo,że mogłam liczyć tylko na siebie.. Nikt mi nie pomagał przy dzieciach już od 1... Dużo zależy od dzieci i ich charakteru jeśli są grzeczne to i Tobie jest łatwiej.. Ja nie narzekam.. Starszy jest bardzo grzeczny,młodszy zależy jak mu się chce Ale wiedzą co im wolno czego nie.. W końcu kochać dziecko to nie znaczy pozwalać im na wszystko.. Są już sporzy i pomocni-nawet pierogi z nami robią Więc myślę,że sobie poradzę z 3.. Jak nie to wyląduję w psychiatryku
Myślę,że nie powinnaś odkładać ciąży do tego czasu gdy zrzucisz 20 kg.. Powinnaś już się postarać,bo później z każdym rokiem jest coraz ciężej.. A zresztą karmiąc cycem kg same Ci polecą a dieta to będzie wspomagacz

[agus87]

Napisane przez thenerdqueen

mignęło mi jeszcze, że któraś chce kupić tangle teezera, koleżanka o bardzo słabych i łamliwych włosach ma, poleca

JA PYTAŁAM
dzieki

Napisane przez la girafe

to ja może wrzucę swój rozpustny jadłospis:

1. 30g owsa, kilka suszonych śliwek i moreli, pół łyżeczki miodu
2. 2 jajka ze szpinakiem i kromką chleba
3. zupa kalafiorowa, pomarańcza
4. dorszyk z jakąś surówką
5. 2 kanapki z razowca z twarogiem, rzodkiewką i szczypiorkiem
6. szproty, surówka

zerknęłam na avatar i poplułam laptopa kolacją : hahaha:

Napisane przez antunka

[
Aguś udanych zakupów. Ty chyba już XS nosisz bo pisałaś ostatnio, że S z tyłka spada. Pochwal się później co ciekawego nabyłaś.

no xs chyba w śniee

ale kupiłam spodnie nike, eS-kę , mka mi spadała... a dziwne bo mam duża dupę




ODDAM CYCKI!!!!!!!!!!!!!!

przymierzyłam 15 bluzek i jak już mi sie jedna spodobała, to mi sutki prześwitywały, była taka fajna z reeboka ze stanikiem od razu
FAK!
no ale bluzka eM-ka




robię chipsy samo zdrowie z pieca

[Martuszka85]

Aguś ooołłł jeee daj znać jakie wyszły.
Ja nie kupuję bluzek ze stanikiem bo się nie sprawdzają. One są chyba tylko dla płaskich .

[atram00100]

przed chwilą widziałam zdjęcia sprzed kilku lat boszzz cóż to za wieloryb, ledwo oczy było widać
A teraz dochodzę do wniosku, że i tak nie wyglądam lepiej, przytyło mi się kilogram, zamiast ruszyć dupsko to siedzę i bąki zbijam mimo, że czasu mam ful . Nie mam żadnego motywatora, mimo, że schudłam to nie mam wyćwiczonego ciałka, jeden wielki flak.
Martuszka, Agus moje ideały. Kurde, czemu nie mam w sobie takiego zapału . Chyba wezmę te zdjęcia i będę na nie patrzeć za każdym razem przed ćwiczeniami...


Z dobrych wieści, sukienka jest gotowa , niedługo ją dostanę. Jestem ciekawa czy babka czegoś nie spartoliła

[Martuszka85]

Atram mamy ten sam wzrost, a masz 3 kilo mniej. Na pewno wyglądasz szczupło. Tylko każdy jest krytyczny wobec siebie. Myślisz że ja jestem zadowolona ze swojej figury? Widzę fałdki . Chociaż tż mówi mi że są w mojej głowie, a jemu się moje kości wbijają. My kobiety chyba tak mamy.
Czekam na foto sukienki

[atram00100]

Martuszka aaa widzisz i w tym tkwi cały widz, Ty ćwiczysz, ruszasz się, masz jędrne , apetyczne ciałko, a ja siedzę praktycznie od wakacji na dupsku. Najlepsze jest to, że mam problem z otworzeniem głupiego słoika , gdzie kiedyś każdy mnie wołał abym mu coś tam pomogła otworzyć itp. Cellulit wisi, dupsko wisi. KONIEC z tym, kurde żebym całe życie była z siebie niezadowolona ??!! Sama siebie wpędzam w kompleksy. Tak być nie może, pilnujcie mnie z ćwiczeniami bo bez Was nie dam rady

[agus87]

Napisane przez Martuszka85

Aguś ooołłł jeee daj znać jakie wyszły.
Ja nie kupuję bluzek ze stanikiem bo się nie sprawdzają. One są chyba tylko dla płaskich .

ja mam 2 takie
w zasadzie 3, ale ta trzecia to sprzed ślubu i nie wchodze w cyce


a jedną mam ulubioną, czarną z siateczki z nike, boxerka taka
rewelacyjna, droga była jak byk, ale jakbym dzisiaj podobna spotkała to był kupiła



piekę tartę z jabłkami bo mamy jutro gości

[Silvia09]

Pół soboty spędzonej nad rachunkowością

Dzisiaj na obiad zjadłam rybkę z ziemniaczkami mmmm

U mnie sobota minęła grzecznie, no i 3 dzień bez słodyczy i obżerania się

MAXI - Udanej zabawy!

la girafe - Przerwa jest potrzebna chociaż na psychikę. Tylko, żeby ta przerwa nie wyglądała, że przytyjesz nagle kilka kg A co Ty kochana już nie biegasz? Bo coś ostatnio nie widzę nic o tym w postach Twoich?

Martuszka - Kurcze dziewczyno jaka Ty jesteś szczupła! Ważę tyle co Ty, a nawet kilka g mniej xd, a wyglądam przy Tobie jak bym miała z 70 ;p Demotywujesz mnie!

TuR - No proszę już 6 z przodu! Gratulacje!

Aa tak mi się przypomniało, że ja te 63 ważyłam w 1 liceum! haha

ODDAM CYCKI!!!!!!!!!!!!!!

BIORĘ!

atramo - Czekam na foty w sukience



Chyba za tydzień w ramach nagrody za nie jedzenie słodyczy zrobię sobie te domowe chipsy z pieca ;p Tak kusicie

[sylwoha]

suzzi dzieki, ale jezeli waze 97 i przytyuje 30, bo i to musze brac pod uwage to szanse ze zejde do wagi 75 sa marne poza tym chce tez zachowac jakiekolwiek jedrne cialo. chociaz jestem w roztepach, chce do tego podejsc z rozwaga

[MAXI 85]

Wróciłam! Mąż dalej imprezuje z kolegami Mam nadzieję że jakoś dojdą do domu. Ach ci faceci Ja oczywiście nie zasnę dopóki on nie wróci do domu bo będę się martwiła o niego.
Na imprezie zjadłam trochę. Wpadły 2 śledziki, trochę koreczków, barszcz czerwony i kilka paluszków do barszczu. Sukcesem jest to że nie zjadłam ciasta. Dzisiaj na pewno wyszło mi z 1500 kcal no ale trudno się mówi i żyje się dalej. Nie ma co się załamywać tylko jutro zacisnąć pasa i dalej walczyć.

[Martuszka85]

Wczoraj poszalałam Mam szlaban na fast foody!
Nie dość że skończyłam pizzę, to jeszcze zrobiłam sobie frytki...
Także biorę się w garść. Na wagę stanę dopiero jutro do tabelki, bo dziś to nie ma co się dołować.

Chlebek mam gorący bo tż wstawił jak wrócił z imprezy . Lecę robić jajecznicę, bo już minęło 0,5h od tableteczki

[TuRQoUiS]

maxi jak dla mnie takie szaleństwa jakie sobie zaserwowałaś to żadne szaleństwa jestem z Ciebie dumna. ja bym pewnie płyneeeeeła

domowe chipsy, domowa pizza
ja myślę, że sobię strzele.
a ktoś ma jeszcze przepis na sos czosnkowy light? to byłoby już w ogóle szaleństwo

chciałam się pochwalić- wczoraj strasznie się zdenerwowałam, już miałam ochotę iść po moją ulubioną czekoladę (ritter- bardzo polecam) w celu pochłonięcia jej całej, ale powstrzymałam się i chrupałam marchewkę chyba pierwszy raz w życiu coś takiego zrobiłam. i wiecie co? to jest super

[la girafe]

Martuszka, ja właśnie też nie lubię na grubym i regularnie o tym przypominam
Sylwoha, w takim razie trzymam kciuki, żebyś się z tym paskudztwem szybko uporała

Napisane przez agus87

zerknęłam na avatar i poplułam laptopa kolacją : hahaha:

a cycki chętnie przyjmę

Atram, ustal sobie co i kiedy będziesz ćwiczyć, to jak zaczniesz się obijać to będzie manto
Sylwia, pierwszy dzień mojej przerwy wyglądał lepiej niż przeciętny dzień na diecie ostatnio nie biegam - w styczniu zrobiłam całe 12 km

dostałam takiej @, że o mało się nie wykończyłam w nocy więc bieganie też dzisiaj odpuszczam, a głównym składnikiem mojego menu będzie ibuprom

[antunka]

Tur gratuluję 6 z przodu Super sprawa. Pilnuj teraz żeby nigdy nie wróciła.

Żyrafko ja się nigdzie nie wybieram. Nawet jakbym chciała zrobić przerwę to zostaję z wami Dzisiaj mi się śniła wiosna i poszłam biegać oczywiście w tym śnie. Cudowne uczucie, już się doczekać nie mogę.

Maxi ja Cię kochana podziwiam za silną wolę. Naprawdę się zaparłaś i osiągniesz swój cel bo widzę, że nic Cię nie ruszy Brawo za wczorajszy wieczór. To co zjadłaś to naprawdę pikuś

Wiecie, że wczoraj miałam ochotę robić te chipsy. Poszłam do spiżarni przyniosłam ziemniaki a w ostatniej chwili zrezygnowałam. Ja bym nie potrafiła zjeść ich 150 g a pewnie z kilogram. Dobrze, że jednak zostawiłam je w spokoju (ziemniaki ).
Za to nagrzeszyłam wczoraj pierogami z jagodami

Tur ja zawsze robię sos czosnkowy sama. 2 ząbki czosnku, łyżka majonezu, mały kubek jogurtu naturalnego, ulubione przyprawy do smaku (w moim przypadku przyprawa do ziemniaków ). Z majonezu w tym przypadku nie rezygnuję bo jest ogromna różnica w smaku z nim i na samym jogurcie.

[Martuszka85]

Tur mały kubeczek jog nat + czosnek + przyprawy. Ja nie daję majonezu. Nie używam majonezu do niczego i się do tego przyzwyczaiłam.

Silvia założę się, że nie wyglądasz na 70

Atram a nie masz jakiegoś sportu, który lubisz? Tak żebyś nie musiała cały czas się zmuszać. Siłownia czy bieganie nie są dla każdego. A zmuszać to można się miesiąc, a co dalej? Sport to najlepszy przeganiacz cellulitu

Śniadanko:
Jajecznica z 2 jaj, pół papryki czerwonej, 1,5 kromki chleba, odrobina masełka, kawa

[MAXI 85]

Dopiero wstałam. Mężuś wrócił dopiero po 1 a ja na niego czekałam. Wrócił grzecznie tzn. na nogach i w miarę w dobrym stanie. Zapomniałam napisać że ja wczoraj nie wypiłam nawet kieliszka. Ale te pochwały nie za bardzo mi się należą bo zjadłam naprawdę sporo tych koreczków a one były z szynką i żółtym serem także na pewno wskoczyło dużo kcal. Ale dzisiaj się ogarniam i wracam do diety
Martuszka ja mimo sporej nadwagi nie mam dużego cellulitu. Ale za to mam mnóstwo rozstępów i zastanawiam się jak moja skóra będzie wyglądała po schudnięciu, czy się skórczy, czy te rozstępy będę bardzo widoczne itd. Może któraś z dziewczyn też miała ten problem i wie na swoim przykładzie jak to wygląda po schudnięciu

[Martuszka85]

Maxi mój o 4 rano . Ale na niego nie czekałam. Na pewno wrócił na 2 nogach, bo już jest na chodzie.
Ja mam rozstępy, ale jakoś szczególnie nie rzucają się w oczy. No i one już niestety mi nie znikną. Zanim zbladły to je smarowałam Eveline i dużo udało się uratować.

[sylwoha]

dziieeeeeeeeeennnnn dooooooooobry
piekny dzien na oknem na wschodzie- jest SLONCE!

co do rozstepow, ja mam wszedzie poza ramionami, tzn boczki najwieksze, uda dookola, wew. strona ud, pod kolanami, na biuscie- ale to staare i juz ich nie ma

mam do teog tendencje i nie wiem co to bedzie jak zajde w ciaze no nie wiem, moja mama ma brzuch zjezdzony jakby stado dzikow tam ryło, a miala tylko mnie i brata
ja robie kwasy bardzo czesto na te roztepy w wysokim stezeniu i pomaga, ale nie wierze ze kiedykolwiek beda niewidoczne- splycają sie, ale są

[TuRQoUiS]

Maxi ja miałam wcześniej rozstępy na boczkach, teraz niestety odkryłam również masakrę na udach. ale powiem Ci że nie mam jakoś mocno obwisłej skóry na brzuchu (wręcz przeciwnie- jestem z niej zadowolona), ale uda i tutaj nie pomogą ćwiczenia (bo bardzo dużo ćwiczyłam na nogi) tylko masaże bańką chińską jak już tak więc, ujędnianie, nawilżanie itp

[MAXI 85]

Ja też mam skłonności do rozstępów. Miałam je już jako nastolatka a po ciąży to już masakra. Moje są już blade i nie ma szans na pozbycie się ich, mam tylko nadzieję że jak schudnę to one też zrobią się zwężą i będą mniej widoczne. Ja właśnie bardzo boję się obwisłej skóry. Chyba muszę kupić sobie tą bańkę chińską.
Sylwoha jakie kwasy robisz?

[la girafe]

Antunka, wiosną to mokro jest ale fakt, że lepiej się biega, więcej siły jest po zimie
Maxi, 1500 kcal to nie taka tragedia, poćwicz coś dzisiaj i śladu po tym nie będzie

wracam do książek, dzisiaj planuję kolejny dzień bez słodyczy, na szczęście nic słodkiego nie ma w domu, mama wyjechała, a ojciec raczej nic nie kupi, a do sklepu mam na tyle daleko, że nie pójdę, tym bardziej po takim śniegu jak dobrze pójdzie to zaliczę na zielono 4 dni pod rząd, mam nadzieję, że to będzie początek lepszej diety

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Maxi, Sylwoha pewnie mówi o złuszczaniu kwasami hydroksylowymi, poczytaj na wizażu jest podforum biochemia i tam wszystko znajdziesz. Ja używam kwasu migdałowego i glikolowego, fajnie złuszcza

możesz też zajrzeć tutaj:
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[thenerdqueen]

Martuszka: dziękówka, dziękówka też mam chcicę na jajecznicę zaraz wszamię to samo, co ty ^^ bo też mam paprykę
Tur: łooooł, gratulacje mnie z tż wczoraj od wyjścia po kebaba powstrzymała myśl, że nie chce nam się pedałować tyle, bo jest -10 i nam wystygnie ja czosnkowy robię tak, że biorę jogurt, czosnek, sól, pieprz, troszku zieleniny dla wyglądu i voila.
sylwoha: właśnie sobie wyobraziłam takie stado warchlaczków