Babel na palcu.

[Stookrotka]

Mam nadzieje ze zakładam w dobrym dziale, jeżeli nie proszę o przeniesienie i przepraszam.
Moj problem wydaje się błahy ale boli mnie to
Chodzi o bąbelka na palcu. Byłam w jednych szpilkach na 2 weselach, czesto ogólnie w nich chodze. Ostatnio byłam na imprezie i zrobiło mi sie "coś". To nie jest zwykły bąbelek z cieczą jak po otarciu który mija. Bąbelek jest jakby pod skóra, z boku dużego palca. Może zrobił się temu że szpilki miały wąski koniec, a ja mam troszeczkę szerszą stope...
Wygląda jakbym miała tam krew pod skóra, sama nie wiem jak to opisać, aż granatowe jest *wygląda podobnie gdy przytniesz np skóre*. Mam to juz od tygodnia i nie przestaje boleć, nie da rady chodzic w zadnych butach, ciągle boli, może ktoś Cos poradzić?

[Poszukiwanie]

Ja po obtarciu i zrobieniu bąbla zawsze go przebijam (wpierw przecieram skórę spirytusem i przebijam sterylną igłą - parę sztuk kupiłam w sklepie medycznym, w aptece też pewnie można je kupić). Jak płyn wypłynie, jest od razu lepiej, ale nie zdzieraj całej skory bąbla, bo bedzie boleć. Jest trochę problemu z chodzeniem, ale goi sie szybciej. I przy uciskaniu nie jest taki bolesny.

[lianeska]

miałam takie cos po nowych butach...wyladowalam na pogotowiu po zabawie takiej jak kolezanka pisze co robi;-) nie dotykaj, mozliwe, ze zrobil ci sie siniak zejdzie a jezeli nie podejsc do lekarza po masc, o zakazenie nie jest trudno..a gwarantuje, ze jak rozwaliłam to uuu tydzien chodzic praktycznie na stopie nie moglam.