Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[elaine-blath]

Napisane przez Lena_Marlena

Dziewczyny!
Wpadam wieczorową porą pochwalić Was ze ładnie kciukasy trzymalyscie! Pani zadzwoniła żebyśmy dziś przyjechali bo jutro nie może iii wynajęte!

Tak jestem podekscytowana ze nie mogę spać: D
Jest dużo pracy bo syf straszny, jak to w pustostanie. Na dodatek Ci Ukraińcy co mieszkali wcześniej to mieli 9 dzieci: o I zrobili niezły rozgardiasz. No ale damy radę trochę zadupie, ale to mi nie przeszkadza: D I ten dom jest wieeeeelki. Ma 3 pokoje i kuchnie, łazienkę plus taka jakby osobną kawalerkę (pokoj+łazienka) ale w kiepskim stanie i z tego korzystać nie będziemy. No bo co ja zrobię z tyloma pokojami: o
Ale jest taniej niż w bloku, a do tego wielkie podwórze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!! Wrzucisz jakieś zdjęcia?
Daleko od teściowej?

PIKPIK brawo dla was za spadajace kg. Dzielny Rafal! A mąż- bez komentarza. Grunt, ze Ty dajesz z tym radę.

FIAZO zdrowia!! To się was choroby uczepily. Kiedy do roboty wracasz?

Gabrysia śmiga na czworaka jak szalona. To dla mnie nowość, bo Igor nie raczkowal, ani nie pelzal, tylko od razu wstal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agusiia69]

Napisane przez Lena_Marlena

Dziewczyny!
Wpadam wieczorową porą pochwalić Was ze ładnie kciukasy trzymalyscie! Pani zadzwoniła żebyśmy dziś przyjechali bo jutro nie może iii wynajęte!

Tak jestem podekscytowana ze nie mogę spać: D
Jest dużo pracy bo syf straszny, jak to w pustostanie. Na dodatek Ci Ukraińcy co mieszkali wcześniej to mieli 9 dzieci: o I zrobili niezły rozgardiasz. No ale damy radę trochę zadupie, ale to mi nie przeszkadza: D I ten dom jest wieeeeelki. Ma 3 pokoje i kuchnie, łazienkę plus taka jakby osobną kawalerkę (pokoj+łazienka) ale w kiepskim stanie i z tego korzystać nie będziemy. No bo co ja zrobię z tyloma pokojami: o
Ale jest taniej niż w bloku, a do tego wielkie podwórze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super!

Napisane przez sliweczka85

No właśnie Ignaś też wstał wg. nowego czasu. ja się pytam dlaczego? Nic mu nie mówiłam, że trzeba dzisiaj wstać godzinę wcześniej

Fiazo znowu chorujecie? Masakra jakaś.
Duzo zdrowia!

Lena super! Wreszcie się udało! To teraz ogarniajcie i lecimy na parapetówę

Kinga wstała o 6 starego czasu eh.. menda mała :P

[australia87]

A ja mam dziś wychodne Mąż KAZAŁ żebym sobie coś kupiła - ehe, już to widzę

[Natalijaq]

witam, proszę o pomoc, studiuję położnictwo, staram się stwierdzić czy jest zależność między nadciśnieniem a czasem trwania ciąży, brakuje mi jeszcze mnóstwa ankiet proszę o wypełnienie mamy, które rodziły!

https://www.survio.com/survey/d/K1U0X5T1L3J9Y5W2C

[Honcia]

Dobry dzień

Napisane przez sliweczka85

Ojeju, współczuję. Z obawy przed takimi akcjami będę pewnie karmić aż Ignaś sam powie dość

Honcia, złote dziecko z Marcelinki. Tak mamusi pomaga
A włoski ma superaśne <3

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

MariaF ja na różne informacje odnośnie ksylitolu trafiałam. Gdzieś tam czytałam, że nie można podawać do 3 roku życia. Potem trafiłam na info, że nie można podawać małym dzieciom bo nie było badań na tej grupie przeprowadzanych.
Czytałam też artykuł na dziecisawazne.pl i nic nie pisali że nie dla maluchów... http://dziecisawazne.pl/ksylitol-cuk...cnia-organizm/
W każdym razie Rafek od PikPik myślę, że spokojnie mógłby stosować zamiast normalnego cukru, moje starszaki też

Ja nie wiem jak to jest z tym ksylitolem ale coś mi się obilo o uszy, że nia zawsze jest on calkiem "naturalny".
Osobiscie jestem zdania, ze wszystko jest dla ludzi i popadanie ze skrajności w skrajność nikomu i niczemu nie służy. Wiadomo, kazdy robi jak uważa ale moim zdaniem i cukier i sól w zdrowej, w miarę zbilansowanej diecie nikogo nue zabije. Oczywiście posiłków M nie solę ani nie słodzę

Napisane przez elaine-blath

Jestem, ale brak sil i energii. Za duzo chcę robic a potem ledwo żyję.

Też tak robie z Gabi. Zazdroszczę cery i taktzn karnacji



Może byc, ale wiadomo obserwuj

Oddaj trochę energii

Haha szalony!



Kup kup. Igi dostal rok temu kuchenkę pod choinke i nadal czesto się nią bawi

Gratuluję!
U nas górna jedynka wreszcie też się przrbila. Druga lada moment

Dobrej nocy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo za zęba

Napisane przez fiazo

Hej. Czas strasznie szybko leci. Nawet nie zauważyłam że już tyle dni mnie tu nie było.

U nas niestety znów choroby. Starszak z przesz przynosi takie wirusy że chorujemy w trójkę. Tylko mąż się trzyma. Mam serdecznie dość , ten sezon chorobowy jest jakiś zmutowany. W zeszłym roku tego nie było. Więcej nic u nas sie nie dzieje.

Pikpik brawa za dietę, bedzie coraz lepiej.

Madzia nie ma znaczenia moim zdaniem jaki poród i co brałaś w ciąży. Widzę po swoich chłopcach. Ciąże i porody inne a obaj chodzili na rehabilitacje. Starszy znacznie później wszystko robił i w sumie dalej robi bo nie mówi jeszcze ładnie. Młodszy to torpeda.

Co do dbania o twarz to nie umiem być systematyczna i bardzo ubolewam bo chciałabym

O rajuśku! Zdrowia dla Was oby to byly ostatnie podrygi tego chorobowego armageddonu

Napisane przez Lena_Marlena

Dziewczyny!
Wpadam wieczorową porą pochwalić Was ze ładnie kciukasy trzymalyscie! Pani zadzwoniła żebyśmy dziś przyjechali bo jutro nie może iii wynajęte!

Tak jestem podekscytowana ze nie mogę spać: D
Jest dużo pracy bo syf straszny, jak to w pustostanie. Na dodatek Ci Ukraińcy co mieszkali wcześniej to mieli 9 dzieci: o I zrobili niezły rozgardiasz. No ale damy radę trochę zadupie, ale to mi nie przeszkadza: D I ten dom jest wieeeeelki. Ma 3 pokoje i kuchnie, łazienkę plus taka jakby osobną kawalerkę (pokoj+łazienka) ale w kiepskim stanie i z tego korzystać nie będziemy. No bo co ja zrobię z tyloma pokojami: o
Ale jest taniej niż w bloku, a do tego wielkie podwórze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!! Teraz już będzie tylko lepiej

Napisane przez australia87

A ja mam dziś wychodne Mąż KAZAŁ żebym sobie coś kupiła - ehe, już to widzę

Mój mi kazał oszczędzać, więc idź i przechulaj pół wypłatu na coś dla siebie

[Lena_Marlena]

Australia zazdroszczę męża*.*

Zrobię zdjęcia ale jak troszkę się tam ogarniemy bo narazie naprawdę jest kiepsko, dużo roboty przed nami.
Od teściowej ok 15 km i tyle samo od tz pracy.

Dziś jedziemy odebrać klucze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Elaine wracam w maju do pracy

Niestety Tomaszek nabawił się zapalenia oskrzeli, pierwszy antybiotyk będzie. Ja też ledwo żyję. Starszak już w miarę dobrze, dwa pierwsze dni gorączkował po 39

[201711281320]

Napisane przez Lena_Marlena

Australia zazdroszczę męża*.*

Zrobię zdjęcia ale jak troszkę się tam ogarniemy bo narazie naprawdę jest kiepsko, dużo roboty przed nami.
Od teściowej ok 15 km i tyle samo od tz pracy.

Dziś jedziemy odebrać klucze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to spoko odległość
Dużo pracy przed wami w sensie trzeba też jakiś remont ogarnąć? Co tam macie w tym domu do dyspozycji?

Napisane przez fiazo

Elaine wracam w maju do pracy

Niestety Tomaszek nabawił się zapalenia oskrzeli, pierwszy antybiotyk będzie. Ja też ledwo żyję. Starszak już w miarę dobrze, dwa pierwsze dni gorączkował po 39

Oj, no to kiepsko... Oby szybko antybiotyk pomógł

[australia87]

Napisane przez fiazo

Elaine wracam w maju do pracy

Niestety Tomaszek nabawił się zapalenia oskrzeli, pierwszy antybiotyk będzie. Ja też ledwo żyję. Starszak już w miarę dobrze, dwa pierwsze dni gorączkował po 39

Kurczę, ja też bym już w sumie chętnie poszła do pracy


Normalnie cud, kupiłam coś dla siebie! Kurtkę i co prawda za długo się nią nie nacieszę, bo będzie cieplej, z tego co widziałam w prognozach w tym tygodniu, no ale i tak radocha jest

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Myślałam ostatnio o Silly - czy ona przypadkiem nie ma terminu na kwiecień?

[Honcia]

Napisane przez australia87

Kurczę, ja też bym już w sumie chętnie poszła do pracy


Normalnie cud, kupiłam coś dla siebie! Kurtkę i co prawda za długo się nią nie nacieszę, bo będzie cieplej, z tego co widziałam w prognozach w tym tygodniu, no ale i tak radocha jest

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Myślałam ostatnio o Silly - czy ona przypadkiem nie ma terminu na kwiecień?

Chyba na maj z tego co pamiętam...
Chociaż w sumie nie wiem... Śliweczka chyba do niej kiedyś pisała?

[australia87]

Napisane przez Honcia

Chyba na maj z tego co pamiętam...

Aaaa... No ale to tak czy siak już bliziutko

Marysia zalicza jeszcze drzemkę... Drzwi uchyliłam, hałasujemy a tej nic nie rusza Chyba kąpiel będzie dziś o 21 najwcześniej

[CarycaKatharina]

Apropos ksylitolu- chodzi o jego pochodzenie. Ten dobry powinien być pozyskiwany z brzozy, co robią w Finlandii. Tańszy, chiński ksylitol pozyskiwany jest z kukurydzy, a jak wiemy kukurydza jest mocno zmieniona genetycznie.

[Honcia]

Napisane przez CarycaKatharina

Apropos ksylitolu- chodzi o jego pochodzenie. Ten dobry powinien być pozyskiwany z brzozy, co robią w Finlandii. Tańszy, chiński ksylitol pozyskiwany jest z kukurydzy, a jak wiemy kukurydza jest mocno zmieniona genetycznie.

Coś tak mi właśnie świtalo ale nie bylam pewna czy chodzi o ksylitol właśnie

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez australia87

Aaaa... No ale to tak czy siak już bliziutko

Marysia zalicza jeszcze drzemkę... Drzwi uchyliłam, hałasujemy a tej nic nie rusza Chyba kąpiel będzie dziś o 21 najwcześniej

Marcelina zasneła o 19, myśleliśmy, ze jyż na noc a to była drzemka... Szaleje aktualnie na podlodze i ani myśli o spaniu...

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez australia87

Kurczę, ja też bym już w sumie chętnie poszła do pracy


Normalnie cud, kupiłam coś dla siebie! Kurtkę i co prawda za długo się nią nie nacieszę, bo będzie cieplej, z tego co widziałam w prognozach w tym tygodniu, no ale i tak radocha jest

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Myślałam ostatnio o Silly - czy ona przypadkiem nie ma terminu na kwiecień?

Tez o niej myślałam ostatnio. Juz prawie meta!

Lena gratulacje!
A ten remont robicie z własnej kasy? Macie jakieś zabezpieczenie ze was potem nie wyrzuci za prędko? Tak mi się od razu nasunęło, ja to za bardzo panikuje i raczej słabą mam wiarę w ludzi 😊

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Fajny dzień 😊
Rano mąż w domu to mogłam pocwiczyc zanim królewny wstały. Zdecydowanie lepiej ćwiczy mi się rano! Potem obiad u mamy i kawka u znajomych. Teraz towarzysze hani przy zasypianiu, ale póki co "piluje" lozeczko. Odkąd wyszła jej jedna górna jedynka gryzie wszystko i wszystkich 😁

Dziś pierwszy raz podalam hani mm. Pierw rano, potem przed drzemka, z jej ulubionego kubeczka niekapka. Wszystko wyplula 😂 dalam wodę to wydoila pol kubka. Siostrzyczki. Nie wiem czemu myslalam, ze tym razem będzie inaczej 😎 będziemy próbować po 30ml do skutku. Zosia była pod tym względem taka sama, aż w końcu pewnego dnia wypiła do śniadania 😍

[PikPik09]

Napisane przez fiazo

Elaine wracam w maju do pracy

Niestety Tomaszek nabawił się zapalenia oskrzeli, pierwszy antybiotyk będzie. Ja też ledwo żyję. Starszak już w miarę dobrze, dwa pierwsze dni gorączkował po 39

Paskudztwo zapalenie oskrzeli, ale chociaz pogoda sie na cieplejszą zmienia. W maju do pracy- zobaczymy jak sobie poradzisz oczywiscie powodzonka

Honcia narazie odpuszczam ksylitol, posilkuje sie trzcinowym cukrem lub miodem.

Lena gratki mieszkania! Teraz bedzie praca praca praca ale jaka satysfakcja!

[fiazo]

Pikpik poradzę sobie jak kazda inna matka. Ja już teraz jestem częstym bywalcem w pracy. Wpadam co jakiś czas na kawę i plotki

[Lena_Marlena]

Sliweczko jedyny problem jest z centralnym ogrzewaniem. Jest stare i niewydolne, trzeba zmienić piec. Wszystkie remonty sponsoruja właściciele. Piec mamy od naszych rodziców więc oddadzą za symboliczną kwotę, grzejniki są w dobrym stanie, ale rurki trzeba kłaść nowe. To zajmie ok 2 tyg, ale w tym czasie zrobimy gruntowne sprzątanie bo nikt tam nie mieszkał od 2 lat, więc wszystko jest bardzo zasyfione.
Mieszkali tam przez chwilę robotnicy więc w każdym pokoju jest kilka łóżek i żadnych mebli:P
Jeden komplet posiadamy- kupiłam na lokalnej grupie za 80zł (szafka RTV, słupek na książki, słupek z półkami zamykany drzwiczkami).
W domu jest duża kuchnia umeblowana, z płytą gazową, piekarnikiem, lodówka jest Stara i obskurna, ale od dziadków mamy inną
Poza tym 3 pokoje z których będziemy korzystać i malutka łazienka z jeszcze mniejsza pralnia w której jest pralka pozostała część domu z której nie chcemy korzystać to pokój w kiepskim stanie i przyległa do niego mini łazienka w stanie jeszcze gorszym.
Z tych 3 pokoi, jeden jest duży, jako salon, jest w nim całkiem ładny ogromny czerwony naroznik - będzie do niego pasował ten komplet mebli który kupiliśmy bo ma czerwone fronty
W pozostałych pokojach wszystko jest do wyniesienia, bo nic konkretnego tam nie ma. Także mamy tam kanape, ale będziemy myśleć o wymianie na łóżko sypialniane i musimy dokupić jakąś szafę lub komode. Do Franka do pokoju zabierzemy meble od teściów, ponieważ ja je kupowałam, ale na ubranka będę musiała i tak szafę lub komode kupic, bo tam była szafa w zabudowie.
W korytarzu stoi duża 3drzwiowa szafa na ubrania. Także ja jestem z domku bardzo zadowolona. No może łazienka mogła by być większa, ale nie narzekam, nie można mieć wszystkiego
Pewnie tylko wydaje się taka mała, bo przy tym wielkim domu nagle wchodzi się do ciasnego pomieszczenia.
Mam nadzieję że na święta się wprowadzimy już


Dzanet, odpowiedziałam już wcześniej ze oni za wszystko płacą
Raczej oni trochę ryzykują ze zainwestują i się nie zwróci jeśli się wyprowadzimy.

Pik Pik dokładnie, satysfakcja. Ja się cieszę na myśl ze w końcu będę mogła coś robić i coś będzie w moich rękach a nie czekanie na znak od niebios: P




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez australia87

Kurczę, ja też bym już w sumie chętnie poszła do pracy


Normalnie cud, kupiłam coś dla siebie! Kurtkę i co prawda za długo się nią nie nacieszę, bo będzie cieplej, z tego co widziałam w prognozach w tym tygodniu, no ale i tak radocha jest

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Myślałam ostatnio o Silly - czy ona przypadkiem nie ma terminu na kwiecień?

Brawo za zakupy I Marysi tak nic a nic nie kupiłaś?

Właśnie zrobiłam inwigilację i wyczytałam że silly ma planowane cc na 7. kwietnia!

Napisane przez CarycaKatharina

Apropos ksylitolu- chodzi o jego pochodzenie. Ten dobry powinien być pozyskiwany z brzozy, co robią w Finlandii. Tańszy, chiński ksylitol pozyskiwany jest z kukurydzy, a jak wiemy kukurydza jest mocno zmieniona genetycznie.

Z kukurydzy? To się w ogóle ksylitol nie powinno nazywać.

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;72272561]Tez o niej myślałam ostatnio. Juz prawie meta!

Lena gratulacje!
A ten remont robicie z własnej kasy? Macie jakieś zabezpieczenie ze was potem nie wyrzuci za prędko? Tak mi się od razu nasunęło, ja to za bardzo panikuje i raczej słabą mam wiarę w ludzi 😊

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Fajny dzień 😊
Rano mąż w domu to mogłam pocwiczyc zanim królewny wstały. Zdecydowanie lepiej ćwiczy mi się rano! Potem obiad u mamy i kawka u znajomych. Teraz towarzysze hani przy zasypianiu, ale póki co "piluje" lozeczko. Odkąd wyszła jej jedna górna jedynka gryzie wszystko i wszystkich 😁

Dziś pierwszy raz podalam hani mm. Pierw rano, potem przed drzemka, z jej ulubionego kubeczka niekapka. Wszystko wyplula 😂 dalam wodę to wydoila pol kubka. Siostrzyczki. Nie wiem czemu myslalam, ze tym razem będzie inaczej 😎 będziemy próbować po 30ml do skutku. Zosia była pod tym względem taka sama, aż w końcu pewnego dnia wypiła do śniadania 😍[/QUOTE]

Ale się wkręciłaś w te ćwiczenia! Codziennie tak się męczysz?
Podziwiam za wytrwałość

Będziesz kończyć kp jak zacznie coś tam wypijać?
A jak z nockami? Pytam, bo kojarzę że Hania też taka cycolubna jak Ignacy i najlepiej to się śpi z cycem w buzi...

Lena no fajnie to brzmi. Będziecie mieć dużo własnej przestrzeni. Dobrze, że macie ten piec od rodziców, bo to byłby spory wydatek.
A tz też taki zaaferowany jak Ty czy bardziej sceptyczny?
Łazienka ważne że jest. Ileż się tam czasu spędza w ciągu dnia...

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

Sliweczko jedyny problem jest z centralnym ogrzewaniem. Jest stare i niewydolne, trzeba zmienić piec. Wszystkie remonty sponsoruja właściciele. Piec mamy od naszych rodziców więc oddadzą za symboliczną kwotę, grzejniki są w dobrym stanie, ale rurki trzeba kłaść nowe. To zajmie ok 2 tyg, ale w tym czasie zrobimy gruntowne sprzątanie bo nikt tam nie mieszkał od 2 lat, więc wszystko jest bardzo zasyfione.
Mieszkali tam przez chwilę robotnicy więc w każdym pokoju jest kilka łóżek i żadnych mebli:P
Jeden komplet posiadamy- kupiłam na lokalnej grupie za 80zł (szafka RTV, słupek na książki, słupek z półkami zamykany drzwiczkami).
W domu jest duża kuchnia umeblowana, z płytą gazową, piekarnikiem, lodówka jest Stara i obskurna, ale od dziadków mamy inną
Poza tym 3 pokoje z których będziemy korzystać i malutka łazienka z jeszcze mniejsza pralnia w której jest pralka pozostała część domu z której nie chcemy korzystać to pokój w kiepskim stanie i przyległa do niego mini łazienka w stanie jeszcze gorszym.
Z tych 3 pokoi, jeden jest duży, jako salon, jest w nim całkiem ładny ogromny czerwony naroznik - będzie do niego pasował ten komplet mebli który kupiliśmy bo ma czerwone fronty
W pozostałych pokojach wszystko jest do wyniesienia, bo nic konkretnego tam nie ma. Także mamy tam kanape, ale będziemy myśleć o wymianie na łóżko sypialniane i musimy dokupić jakąś szafę lub komode. Do Franka do pokoju zabierzemy meble od teściów, ponieważ ja je kupowałam, ale na ubranka będę musiała i tak szafę lub komode kupic, bo tam była szafa w zabudowie.
W korytarzu stoi duża 3drzwiowa szafa na ubrania. Także ja jestem z domku bardzo zadowolona. No może łazienka mogła by być większa, ale nie narzekam, nie można mieć wszystkiego
Pewnie tylko wydaje się taka mała, bo przy tym wielkim domu nagle wchodzi się do ciasnego pomieszczenia.
Mam nadzieję że na święta się wprowadzimy już


Dzanet, odpowiedziałam już wcześniej ze oni za wszystko płacą
Raczej oni trochę ryzykują ze zainwestują i się nie zwróci jeśli się wyprowadzimy.

Pik Pik dokładnie, satysfakcja. Ja się cieszę na myśl ze w końcu będę mogła coś robić i coś będzie w moich rękach a nie czekanie na znak od niebios: P




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No no, brzmi fajnie To teraz ładnie wyremontujcie i zaczynajcie nowe życie, bez teściowej na głowie

Napisane przez sliweczka85

Brawo za zakupy I Marysi tak nic a nic nie kupiłaś?

Właśnie zrobiłam inwigilację i wyczytałam że silly ma planowane cc na 7. kwietnia!



Z kukurydzy? To się w ogóle ksylitol nie powinno nazywać.



Ale się wkręciłaś w te ćwiczenia! Codziennie tak się męczysz?
Podziwiam za wytrwałość

Będziesz kończyć kp jak zacznie coś tam wypijać?
A jak z nockami? Pytam, bo kojarzę że Hania też taka cycolubna jak Ignacy i najlepiej to się śpi z cycem w buzi...

Lena no fajnie to brzmi. Będziecie mieć dużo własnej przestrzeni. Dobrze, że macie ten piec od rodziców, bo to byłby spory wydatek.
A tz też taki zaaferowany jak Ty czy bardziej sceptyczny?
Łazienka ważne że jest. Ileż się tam czasu spędza w ciągu dnia...

A gdzie tam nic, oczywiście, że jej też coś kupiłam (legginsy i niechodki), inaczej chora bym była

E, to super, to zaraz już! Dzięki za info, inwigilatorko

Sżanet, ale jak to rano ćwiczysz? Kiedy konkretnie? Dziewczyny się bawią a Ty ciśniesz z Chodakowską? Czy wstajesz o 5 rano jak jeszcze śpią?

[elaine-blath]

Napisane przez australia87

A ja mam dziś wychodne Mąż KAZAŁ żebym sobie coś kupiła - ehe, już to widzę

Gratuluję udanych zakupów. Ja to nie przepadam.za tym. Najlepiej mi wychodzi, jak jestem w pracy i co tydzień widzę, jakie sa kolekcje itd.

Napisane przez Natalijaq

witam, proszę o pomoc, studiuję położnictwo, staram się stwierdzić czy jest zależność między nadciśnieniem a czasem trwania ciąży, brakuje mi jeszcze mnóstwa ankiet proszę o wypełnienie mamy, które rodziły!

https://www.survio.com/survey/d/K1U0X5T1L3J9Y5W2C

W wolnej chwili postaram się wypełnić

Napisane przez Lena_Marlena

Australia zazdroszczę męża*.*

Zrobię zdjęcia ale jak troszkę się tam ogarniemy bo narazie naprawdę jest kiepsko, dużo roboty przed nami.
Od teściowej ok 15 km i tyle samo od tz pracy.

Dziś jedziemy odebrać klucze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już dobra odległość)

Napisane przez fiazo

Elaine wracam w maju do pracy

Niestety Tomaszek nabawił się zapalenia oskrzeli, pierwszy antybiotyk będzie. Ja też ledwo żyję. Starszak już w miarę dobrze, dwa pierwsze dni gorączkował po 39

Aaaa zdrowia!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Ja też nie przepadam za zakupami, Elaine U mnie to krótka piłka - wchodzę, kupuję/nie kupuję i wychodzę

Dziewczyny, jak wozicie dzieciaczki w spacerówce? Bo ja mam Marysię nadal przodem do siebie i zastanawiam się kiedy ją odwrócić?

[neesanek]

Lena gratulacje z domem! Super, że się nie poddałaś i wytrwałaś przy swoim!
Dżanet gratulacje ćwiczeń. Też ćwiczę z Chodakowską tzn obecnie miałam tygodniową przerwę bo się słabo czułam ale od poniedziałku biorę się za siebie. Jak często ćwiczysz?
Australio też nie przepadam za zakupami dlatego większość robię przez internet Łucję wożę przodem do siebie.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez sliweczka85

Brawo za zakupy I Marysi tak nic a nic nie kupiłaś?

Właśnie zrobiłam inwigilację i wyczytałam że silly ma planowane cc na 7. kwietnia!



Z kukurydzy? To się w ogóle ksylitol nie powinno nazywać.



Ale się wkręciłaś w te ćwiczenia! Codziennie tak się męczysz?
Podziwiam za wytrwałość

Będziesz kończyć kp jak zacznie coś tam wypijać?
A jak z nockami? Pytam, bo kojarzę że Hania też taka cycolubna jak Ignacy i najlepiej to się śpi z cycem w buzi...

Lena no fajnie to brzmi. Będziecie mieć dużo własnej przestrzeni. Dobrze, że macie ten piec od rodziców, bo to byłby spory wydatek.
A tz też taki zaaferowany jak Ty czy bardziej sceptyczny?
Łazienka ważne że jest. Ileż się tam czasu spędza w ciągu dnia...

Sliweczka chce tak stopniowo odstswisc, jak starsza. W nocy katowac się nie będę. Jeżeli Hania będzie się domagać dalej tak jak teraz (często co godzina!) to będziemy się karmić. Choć mam cichą nadzieję Na to, ze polubi mm w dzień i w nocy wystarczy jej woda, jak jej siostrze w tym wieku 😁 ale ze one są całkiem różne to wciąż wisi nad nami opcja karmien nocnych do osiemnastki 😂 w dzień nie będzie większego problemu, już teraz karmimy się o stałych porach gora trzy razy. W najbliższym czasie jade kupić porządne staniki, juz normalne 😁

Napisane przez australia87

No no, brzmi fajnie To teraz ładnie wyremontujcie i zaczynajcie nowe życie, bez teściowej na głowie


A gdzie tam nic, oczywiście, że jej też coś kupiłam (legginsy i niechodki), inaczej chora bym była

E, to super, to zaraz już! Dzięki za info, inwigilatorko

Sżanet, ale jak to rano ćwiczysz? Kiedy konkretnie? Dziewczyny się bawią a Ty ciśniesz z Chodakowską? Czy wstajesz o 5 rano jak jeszcze śpią?

Australia Hanna wstaje k 6, zosia śpi do 8. Jak mąż w domu to bierze mi tego antyspiocha i ćwicze o 6 😁 tak najlepiej! Cwicze 5 razy w tygodniu, za rada Asiek. Choć wolalabym codziennie, ale tak się ponoć nie robi 😁

Napisane przez neesanek

Lena gratulacje z domem! Super, że się nie poddałaś i wytrwałaś przy swoim!
Dżanet gratulacje ćwiczeń. Też ćwiczę z Chodakowską tzn obecnie miałam tygodniową przerwę bo się słabo czułam ale od poniedziałku biorę się za siebie. Jak często ćwiczysz?
Australio też nie przepadam za zakupami dlatego większość robię przez internet Łucję wożę przodem do siebie.

Hej! 😊 cwicze 5 razy w tygodniu, ale dopiero trzeci tydzień leci. Co ćwiczysz? Ja zaczelam od Perfect Body. Czasem robię Skalpel. Od miesiąca nie jem czekolady i ogólnie zdrowiej się odżywiam 😊 i lepiej się czuje!

[Lena_Marlena]

Sliweczko tz też trochę swiruje, planuje, ustawia w wyobraźni itp

Australia ja mam spacerowke przodem do siebie, ale z racji tego ze rodzice mają małe samochody i nasza kolubryna się tam nie mieści to przywiozlam spadkową parasolke i Mały jest dużo spokojniejszy w niej jak widzi świat a nie matkę: P także chyba czas odwrócić, zbieram się do tego

Jak na złość w tak nieodpowiednim momencie Franek zaczyna chorować ;( marudny strasznie, kicha co chwila gilem do pasa, ale przeźroczystym. Od czasu do czasu ma odrywajacy kaszel. Daje deflegmin, robię inhalacje. Katar jest wodnisty więc ciężko odciagac, na dodatek F zgubił gdzieś część gruszki: P psikamy woda i wycieramy co wyleci.
Do tego końskie dawki Wit C. Co jeszcze polecacie?
To naprawdę słaby dla nas czas na chorobę. ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;72280846]Sliweczka chce tak stopniowo odstswisc, jak starsza. W nocy katowac się nie będę. Jeżeli Hania będzie się domagać dalej tak jak teraz (często co godzina!) to będziemy się karmić. Choć mam cichą nadzieję Na to, ze polubi mm w dzień i w nocy wystarczy jej woda, jak jej siostrze w tym wieku 😁 ale ze one są całkiem różne to wciąż wisi nad nami opcja karmien nocnych do osiemnastki 😂 w dzień nie będzie większego problemu, już teraz karmimy się o stałych porach gora trzy razy. W najbliższym czasie jade kupić porządne staniki, juz normalne 😁

Australia Hanna wstaje k 6, zosia śpi do 8. Jak mąż w domu to bierze mi tego antyspiocha i ćwicze o 6 😁 tak najlepiej! Cwicze 5 razy w tygodniu, za rada Asiek. Choć wolalabym codziennie, ale tak się ponoć nie robi 😁

Hej! 😊 cwicze 5 razy w tygodniu, ale dopiero trzeci tydzień leci. Co ćwiczysz? Ja zaczelam od Perfect Body. Czasem robię Skalpel. Od miesiąca nie jem czekolady i ogólnie zdrowiej się odżywiam 😊 i lepiej się czuje![/QUOTE]
Wow, szacun dziewczyno! Zwłaszcza za tą czekoladę Ja nie umiem się z nią rozstać

Napisane przez Lena_Marlena

Sliweczko tz też trochę swiruje, planuje, ustawia w wyobraźni itp

Australia ja mam spacerowke przodem do siebie, ale z racji tego ze rodzice mają małe samochody i nasza kolubryna się tam nie mieści to przywiozlam spadkową parasolke i Mały jest dużo spokojniejszy w niej jak widzi świat a nie matkę: P także chyba czas odwrócić, zbieram się do tego

Jak na złość w tak nieodpowiednim momencie Franek zaczyna chorować ;( marudny strasznie, kicha co chwila gilem do pasa, ale przeźroczystym. Od czasu do czasu ma odrywajacy kaszel. Daje deflegmin, robię inhalacje. Katar jest wodnisty więc ciężko odciagac, na dodatek F zgubił gdzieś część gruszki: P psikamy woda i wycieramy co wyleci.
Do tego końskie dawki Wit C. Co jeszcze polecacie?
To naprawdę słaby dla nas czas na chorobę. ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może Pelbez baby? Zdrówka dla Frania

[Lena_Marlena]

Australia a co to ten pelbez?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

Australia a co to ten pelbez?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie saszetki do rozrabiania w wodzie, to jest z wyciągiem z czarnego bzu, prawoślazu i jeszcze czegośtam Pediatra nam to zaleciła przy kaszlu i katarze

[Paulinagm]

Napisane przez Lena_Marlena

Dziewczyny!
Wpadam wieczorową porą pochwalić Was ze ładnie kciukasy trzymalyscie! Pani zadzwoniła żebyśmy dziś przyjechali bo jutro nie może iii wynajęte!

suuuuper!!! gratulacje

australia kurtka się na pewno przyda, jak nie w tym tygodniu to pewnie w którymś z kolejnych no i w jesieni a Krzysia wożę przodem do świata

Napisane przez Natalijaq

witam, proszę o pomoc, studiuję położnictwo, staram się stwierdzić czy jest zależność między nadciśnieniem a czasem trwania ciąży, brakuje mi jeszcze mnóstwa ankiet proszę o wypełnienie mamy, które rodziły!

https://www.survio.com/survey/d/K1U0X5T1L3J9Y5W2C

wypełniłabym, ale nie miałam nadciśnienia mogę?

i nie rozumiem do końca sformuowania "mamy, które rodziły" a da się być mama i nie rodzić? (biorąc pod uwagę, ze to jednak wątek zalożony jak wszystkie byłyśmy w ciaży a nie poradnictwo adopcyjne)

[Lena_Marlena]

Dzięki Australia, zerkne na to w aptece
Ale to takie chyba bardziej podnoszące odpornosc?
My na odporność dawalismy pelafen (czy jakoś tak, bo nie mam opakowania przy sobie) no ale cóż, znów chorujemy;(

Napisane przez Paulinagm

suuuuper!!! gratulacje

australia kurtka się na pewno przyda, jak nie w tym tygodniu to pewnie w którymś z kolejnych no i w jesieni a Krzysia wożę przodem do świata


wypełniłabym, ale nie miałam nadciśnienia mogę?

i nie rozumiem do końca sformuowania "mamy, które rodziły" a da się być mama i nie rodzić? (biorąc pod uwagę, ze to jednak wątek zalożony jak wszystkie byłyśmy w ciaży a nie poradnictwo adopcyjne)

Hahahaha poradnictwo adopcyjne: p

[Honcia]

Dzień dobry

Marcelina jeździ przodem do świata. Kiedyś na spacerze byla mocno nieszczęśliwa więc w trakcie ją przekladalam i od wtedy skonczyło się marudzenie w wózk u

U nas noc dzowna, pobudki co godzinę, jeść nie chciała a rano spała do 9... Chyba coś męczy, tylko co? Górne jedynki już się przebiły... Moze dwójki? A moze za dużo wrażeń wczoraj??


Lena zdrówka dla Frania tak zazwyczaj jest, ze w najmniej oczekiwanym momencie dzieci chorują, nie spią, plują i robią kupę będzie dobrze