Czy włosy można rozpuścić pielęgnacją?

[*Insane]

Witam
Jak w tytule - czy włosy można rozpuścić ciągłym stosowaniem odżywek, dobrych szamponów, masek?
Oczywiście chodzi mi o rozpuszczenie w sensie rozpieszczenia, niż w sensie chemicznym
Czy włosy traktowane regularnie wzmacniającymi szamponami aptecznymi (nie codziennie, ale np. dwa razy w tygodniu), odżywkami, szamponami oczyszczającymi, maskami... Uzależnią się w pewien sposób od tak intensywnej pięlgnacji?
Czy przyzwyczaję je do takiego traktowania i za jakiś czas nie będę mogła się bez tego obyć?
Obecnie dbam o włosy powiedzmy - przeciętnie. Myję włosy jak najprostszym szamponem, czasami również mydłem - aby oczyścić. Później koniecznie odżywka.
Staram sie przynajmniej raz w tygodniu nakładać Wax i trzymam 30 minut. Na końcówki serum.
Włosy mam na pewno trochę wzmocnione, ale lubię o nie dbać. Szykuję się do farbowania (choć henną) i na pewno będę chciała tą pielęgnację zwiększyć.
Myślę o stosowaniu szamponów aptecznych (wzmacniających) i jeszcze jakiejś maski.
Od czasu do czasu domowa maseczka z olejku rycynowego, kokosowego...
Tylko, no właśnie - stąd moje pytanie - czy aby nie rozpuszczę moich włosów i za jakiś czas bez takiego traktowania zbuntują się i zaczną wyglądać jak siano? Czy wręcz przeciwnie - wzmocnię je i po dłuższym czasie nie rozpuszczą się, ale będą wręcz wymagały mniej intensywnej pielęgnacji?

[All_that_jazz]

Oczywiście można z pielęgnacją przesadzić.Szkodzi to głównie skórze-można ją za mocno przetłuścić i wywołać łupież od nadmiaru chemicznych substancji drażniących albo zachorować na łojotokowe zapalenie skóry.
No i można włosy zbyt mocno obciążyć silikonami.
Jeśli stosujesz odżywki to co drugie mycie.Jeśli maski to maksymalnie 3 razy w tygodniu i nakładasz je na włosy od połowy długości a nie od nasady czyli tuż przy skórze.
Sądząc z twojego opisu przesadzenie z pielęgnacją chyba ci narazie nie grozi.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Nie wiem jaką masz cerę ale pamiętaj,że maseczki domowej roboty nie są dobre dla każdego.U osób o wrażliwej cerze wywołują bardzo silne reakcje uczuleniowe.Podobnie kosmetyki z naturalnych składników.
Sama mam wrażliwą cerę i o maseczce z żółtkiem mogę zapomnieć
No chyba,ze mam ochotę na dziką wysypkę na całej głowie.

[Aggie125]

Nie da się włosów rozbisurmanić pielęgnacją.

Ważne jest aby obserwować stan swoich włosów, bo raz dobrana pielęgnacja nie starcza na całe życie. Włosy zmieniają swoje potrzeby i pielęgnacja, która była dla Twoich włosów dobra przez rok, po jakims czasie może sie okazać niewystarczająca.

Mozna też włosy przekarmić, wtedy widać, że zamiast lśnić zdrowiem, staja się matowe, cięzkie i bez życia.

Zawsze warto wypróbowac nowe sposoby pielęgnacji oraz preparaty. Po jakims czasie zorientujesz się, jak często nakladać maskę, czy potrzebne Ci serum na końcówki, czy lepsza jest odżywka ze spłukiwaniem czy bez, czy bardziej odpowiadają ci kosmetyki bez SLSów i silikonow, itp.

[Carrie85]

chyba sprawdza sie zasada CO ZA DUZO, TO NIE ZDROWO przesadzac napewno nie mozna

[harosza22]

Napisane przez Aggie125

Nie da się włosów rozbisurmanić pielęgnacją.

Ważne jest aby obserwować stan swoich włosów, bo raz dobrana pielęgnacja nie starcza na całe życie. Włosy zmieniają swoje potrzeby i pielęgnacja, która była dla Twoich włosów dobra przez rok, po jakims czasie może sie okazać niewystarczająca.

Mozna też włosy przekarmić, wtedy widać, że zamiast lśnić zdrowiem, staja się matowe, cięzkie i bez życia.

Zawsze warto wypróbowac nowe sposoby pielęgnacji oraz preparaty. Po jakims czasie zorientujesz się, jak często nakladać maskę, czy potrzebne Ci serum na końcówki, czy lepsza jest odżywka ze spłukiwaniem czy bez, czy bardziej odpowiadają ci kosmetyki bez SLSów i silikonow, itp.

Rozbisurmanić włosy - uśmiałam się jak nigdy
Z tego co zaobserwowałam to clue całej pielęgnacji polega na różnorodności i wyważeniu proporcji pomiędzy odżywianiem a nawilżaniem. Wtajemniczone włosomianiczki podporządkowują dbanie o włosy pogodzie - to chyba najwyższy poziom wtajemniczenia Ja się ostro wkręciłam w dbanie o kłaczki ale co bym nie robiła to i i tak włosów nie rozpieszczę bo chłoną (póki co!) wszystko co im zaaplikuję, zobaczymy jak już będą solidnie "nakarmione".

[chimay]

Napisane przez *Insane

Witam
Jak w tytule - czy włosy można rozpuścić ciągłym stosowaniem odżywek, dobrych szamponów, masek?
Oczywiście chodzi mi o rozpuszczenie w sensie rozpieszczenia, niż w sensie chemicznym
Czy włosy traktowane regularnie wzmacniającymi szamponami aptecznymi (nie codziennie, ale np. dwa razy w tygodniu), odżywkami, szamponami oczyszczającymi, maskami... Uzależnią się w pewien sposób od tak intensywnej pięlgnacji?
Czy przyzwyczaję je do takiego traktowania i za jakiś czas nie będę mogła się bez tego obyć?
Obecnie dbam o włosy powiedzmy - przeciętnie. Myję włosy jak najprostszym szamponem, czasami również mydłem - aby oczyścić. Później koniecznie odżywka.
Staram sie przynajmniej raz w tygodniu nakładać Wax i trzymam 30 minut. Na końcówki serum.
Włosy mam na pewno trochę wzmocnione, ale lubię o nie dbać. Szykuję się do farbowania (choć henną) i na pewno będę chciała tą pielęgnację zwiększyć.
Myślę o stosowaniu szamponów aptecznych (wzmacniających) i jeszcze jakiejś maski.
Od czasu do czasu domowa maseczka z olejku rycynowego, kokosowego...
Tylko, no właśnie - stąd moje pytanie - czy aby nie rozpuszczę moich włosów i za jakiś czas bez takiego traktowania zbuntują się i zaczną wyglądać jak siano? Czy wręcz przeciwnie - wzmocnię je i po dłuższym czasie nie rozpuszczą się, ale będą wręcz wymagały mniej intensywnej pielęgnacji?

Rozpuścić nie można, bo włosy w przeciwieństwie do skóry są martwe i nie czerpią znikąd żadnych substancji potrzebnych do tego, żeby zdrowo wyglądały. Te substancje dostarczamy im z zewnątrz w kosmetykach. Po jakimś czasie nie będą więc "wołały" o więcej, a wręcz przeciwnie, zbyt długa intensywnie odżywcza kuracja może sprawić, że będą przekarmione, obciążone, suche (np za dużo protein). Więc odpowiedź na twoje pytanie jest taka, że w wyniku wzmożonej dbałosci włosy po jakimś mogą nawet wymagać mniej i nie stanie im się żadna krzywda, jeśli nawet raz na jakiś czas nic na nie po myciu nie położysz.