Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[Emola]

Napisane przez zapaałka

Wiedziałam, że wtopię tym zdaniem Odniosłam się do tych rozważań, czemu jeden ma 3, a drugi 5 różnych kwasów (i to nie znaczy, że żelowi z e-naturalne czegoś brakuje) i że w tym przypadku liczy się suma stężeń, czyli, że obydwa mają po 3% różnych kwasów. Może źle się wyraziłam, pisząc że rodzaje kwasów nie mają znaczenia, bo oczywiście mają, ale ja skupiłam się tylko na wyjaśnieniu skąd wzięło się to 3%.
Masło maślane

Bardzo ładnie to wszystko wyjaśniłaś, jasne i zrozumiałe ;-)
Żel hialuronowy 3% z e-naturalne to NIE TEN SAM żel hialuronowy 5xHA 3% z BU, nawet nazwy mają inne. I nikt nie popełnił pomyłki w opisie.
Jeszcze bardziej 'na chłopski rozum' można powiedzieć, że ten z BU jest lepszy bo ma 5 rodzajów kwasów, a ten z E-naturalnie 3 kwasy, mimo ze w obu przypadkach w sumie dają stężenie 3 %.

A co do tego pytania o kwas migdałowy? Stosowałyście już kiedyś ten kwas 40%, nie "zdziera skóry" za bardzo? Chyba lepiej na początek go rozcieńczyć?
"Racja Co stosujesz z kwasem migdałowym : serum ? tonik?"

[pseudofeministka]

Napisane przez Kinga4452

Racja Co stosujesz z kwasem migdałowym : serum ? tonik?

Ja wcześniej stosowałam żel hialuronowy 1,5% a teraz 1% . Szczerze ? Nie widzę większej różnicy, ale jak śpię na boku to też mam "pogniecioną" skórę, szczególnie wokół oczu.

Poki co stosuje kwas migdalowy w postaci serum, ale nie z BU tylko z Iwostinu, przeplatany z kremem z pharmacerisa 5 % (musze pouzywac zapasy, wiec na poczatek nizsze stezenia jak znalazl), wiec na serum migdalowe z BU poki co sie nie zdecydowalam, choc polecam, bo nadal dla mnie jedno z najlepszych serum.

Na toniki z kwasami nawet sie nie porywam. U mnie tego typu preparaty maja dziwne dzialanie I jak juz stosuje krem czy serum z kwasami to w mojej pielegnacji, nie ma juz miejsca na nie.

Odnosnie zelu ha to ja widzialam roznice miedzy 1 % a 1,5 %, przede wszystkim w poziomie nawilzenia. Ale roznica miedzy 1,5 % a 3 % jest dla mnie kolosalna , zauwazalna.

[yankosia]

Napisane przez pseudofeministka

Poki co stosuje kwas migdalowy w postaci serum, ale nie z BU tylko z Iwostinu, przeplatany z kremem z pharmacerisa 5 % (musze pouzywac zapasy, wiec na poczatek nizsze stezenia jak znalazl), wiec na serum migdalowe z BU poki co sie nie zdecydowalam, choc polecam, bo nadal dla mnie jedno z najlepszych serum.

Na toniki z kwasami nawet sie nie porywam. U mnie tego typu preparaty maja dziwne dzialanie I jak juz stosuje krem czy serum z kwasami to w mojej pielegnacji, nie ma juz miejsca na nie.

Odnosnie zelu ha to ja widzialam roznice miedzy 1 % a 1,5 %, przede wszystkim w poziomie nawilzenia. Ale roznica miedzy 1,5 % a 3 % jest dla mnie kolosalna , zauwazalna.

Zaciekawilas mnie odnosnie tonikow kwasowych, co sie u Ciebie dzieje?

[pseudofeministka]

Napisane przez yankosia

Zaciekawilas mnie odnosnie tonikow kwasowych, co sie u Ciebie dzieje?

Tzn wiesz toniki kwasowe nie wybieralam tez w bog wie jakich stezeniach, tylko tych nizszych. Ale u mnie taka forma "podania" kosmetyku sie nie sprawdza. Zazwyczaj mialam podraznienia(nawet mocniejsze niz przy wyzszych stezeniach kwasow), wyskakiwaly mi alergiczne, czerwone krostki na brodzie , do tego nie odnotowywalam super efektow efektow . Wiec zwyczajnie jest mi szkoda czasu i juz sie nie bawie w toniki

[Kinga4452]

Napisane przez pseudofeministka

Poki co stosuje kwas migdalowy w postaci serum, ale nie z BU tylko z Iwostinu, przeplatany z kremem z pharmacerisa 5 % (musze pouzywac zapasy, wiec na poczatek nizsze stezenia jak znalazl), wiec na serum migdalowe z BU poki co sie nie zdecydowalam, choc polecam, bo nadal dla mnie jedno z najlepszych serum.

Na toniki z kwasami nawet sie nie porywam. U mnie tego typu preparaty maja dziwne dzialanie I jak juz stosuje krem czy serum z kwasami to w mojej pielegnacji, nie ma juz miejsca na nie.

Odnosnie zelu ha to ja widzialam roznice miedzy 1 % a 1,5 %, przede wszystkim w poziomie nawilzenia. Ale roznica miedzy 1,5 % a 3 % jest dla mnie kolosalna , zauwazalna.

Ja wolę toniki. Właśnie dzisiaj zamówiłam. Po serum z kwasem migdałowym z BU wypaliło mi twarz. Następnym razem spróbuje tego 3% chociaż BU kusi też zestawami z kwasem hialuronowym.
Widzisz już jakieś efekty?

[earthpace]

Napisane przez pseudofeministka

Tzn wiesz toniki kwasowe nie wybieralam tez w bog wie jakich stezeniach, tylko tych nizszych. Ale u mnie taka forma "podania" kosmetyku sie nie sprawdza. Zazwyczaj mialam podraznienia(nawet mocniejsze niz przy wyzszych stezeniach kwasow), wyskakiwaly mi alergiczne, czerwone krostki na brodzie , do tego nie odnotowywalam super efektow efektow . Wiec zwyczajnie jest mi szkoda czasu i juz sie nie bawie w toniki

Właśnie ja miałam podobnie z tonikami z kwasami - podrażnienie, zaczerwienienia i jakby chrostki. Jedynie z kwasem mlekowym się sprawdził i to naprawdę bardzo na ++
Kwas migdałowy robił efekt przy pierwszym użyciu ever, później - mimo przerw- już tego efektu nie było. W toniku wyrzuciłam, w serum był OK.
Nie sprawdził się u mnie też ten z aha/bha. No coś nie tak ze mną ale w serach wszystko przechodzi. Generalnie nie mam skóry "podatnej" na kwasy, kosmetyczka mi nakładała i w stężeniach 30-40% i nie było nawet specjalnych zaczerwienień czy łuszczenia, ale w tonikach moja skóra reaguje jakby wysuszeniem, odwodnieniem, lekko alergicznie.

[pseudofeministka]

Napisane przez Kinga4452

Ja wolę toniki. Właśnie dzisiaj zamówiłam. Po serum z kwasem migdałowym z BU wypaliło mi twarz. Następnym razem spróbuje tego 3% chociaż BU kusi też zestawami z kwasem hialuronowym.
Widzisz już jakieś efekty?

Jak Ci wypalilo twarz? To jaki tonik zamowilas teraz? Bo przyznam, ze dla mnie toniki maja mocniejsze dzialanie niz to serum. Zreszta moim zdaniem przy uzywaniu kwasow, zawsze warto obserwowac cere. Ja tydzien temu niemal codziennie nakladalam Pharmacerisa 5 % , pozniej zaaplikowalam dwa razy ten Iwostin I mam juz lekkie podraznienie na nosie i na polikach pod oczami ((ale nie na calosci) do tego dzisiaj nos zaczal mi sie luszczyc. Oczywiscie jak tylko zauwazylam podraznienie, to zaraz odstawilam kwasy i teraz tylko aplikje zel HA z czyms lagodzacym. Fajnie tez pod tym wzgledem redukcji podraznienia sprawowalo sie serum S.O.S. z BU.

Odnosnie efektow to o co pytasz? O Zel HA 3 %? Jezeli o niego to przede wszystkim mocno nawilza ( szczegolnie to jest widoczne, gdy ma sie np. odwodniona cere), bardziej ujedrnia mi cere, (choc ja z tym jakiegos wielkiego problemu nie mam),dzieki temu nabiera jeszcze wiekszej poduszeczkowatosci, wygladza, zmarszczki mimiczne sa mniej widoczne. Jakbym miala podsumowac to cera wyglada zdrowiej , pelniej i przez to mlodziej ;D

Zestawy tez sa fajne. Ja mam akurat odzywczy i tez jestem zadowolona. Ale wiadomo 3 % poki co wygrywa

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez earthpace

Właśnie ja miałam podobnie z tonikami z kwasami - podrażnienie, zaczerwienienia i jakby chrostki. Jedynie z kwasem mlekowym się sprawdził i to naprawdę bardzo na ++
Kwas migdałowy robił efekt przy pierwszym użyciu ever, później - mimo przerw- już tego efektu nie było. W toniku wyrzuciłam, w serum był OK.
Nie sprawdził się u mnie też ten z aha/bha. No coś nie tak ze mną ale w serach wszystko przechodzi. Generalnie nie mam skóry "podatnej" na kwasy, kosmetyczka mi nakładała i w stężeniach 30-40% i nie było nawet specjalnych zaczerwienień czy łuszczenia, ale w tonikach moja skóra reaguje jakby wysuszeniem, odwodnieniem, lekko alergicznie.

Wlasnie, ja mam dokladnie to samo, choc moja cera mocno reaguje na kwasy. Ale nie chcialo mi sie wierzyc, ze tonik 2 % czy 5 % moze wywolac wiecej skutkow ubocznych niz 10 % Ale Dziewczyny tez mowily, ze zawsze warto wziac pod uwage ph danego produktu. Z tym ze tak jak pisalam wczesniej ja takich efektow jak po 10% nie zauwazylam stosujac te toniki, wiec nie wiem czy w tym przypadku ph mialo cokolwiek do rzeczy

U mnie migdal tez super dziala na poczatku. Ale pozniej tez jest ok, choc nie tak spektakularnie. Najwazniejsze dla mnie to w sumie utrzymanie gladkosci , porow w ryzach i tego zeby nie pojawialy sie pryszcze i twarz nie zanieczyszczala sie. I w sumie on mi to daje przy znikomej ilosci skutkow ubocznych.

A moglabys cos napisac o tym toniku na kwasie mlekowym? Bo rozumiem, ze chodzi Ci o tonik z BU czy jakis inny? Ostatnio tez mi sie obilo, ze to fajny kwas , wiec moze warto by bylo wyprobowac, do wiosny daleko

[earthpace]

Tak, ten tonik z BU, zastanawiam się czy go nie nabyć znowu na jesień.
Używałam go chyba z rok temu i wbrew temu co się spodziewałam (nauczona doświadczeniami z tonikami) był bardzo fajny - poprawa kolorytu, wygładzenie, żadnych podrażnień (co najważniejsze). Bardzo wartościowe uzupełnienie pielęgnacji. Już raczej nie będę sięgać po inne kwasy niż mlekowy i ewentualnie migdałowy w serum.

[Kinga4452]

Napisane przez pseudofeministka

Jak Ci wypalilo twarz? To jaki tonik zamowilas teraz? Bo przyznam, ze dla mnie toniki maja mocniejsze dzialanie niz to serum. Zreszta moim zdaniem przy uzywaniu kwasow, zawsze warto obserwowac cere. Ja tydzien temu niemal codziennie nakladalam Pharmacerisa 5 % , pozniej zaaplikowalam dwa razy ten Iwostin I mam juz lekkie podraznienie na nosie i na polikach pod oczami ((ale nie na calosci) do tego dzisiaj nos zaczal mi sie luszczyc. Oczywiscie jak tylko zauwazylam podraznienie, to zaraz odstawilam kwasy i teraz tylko aplikje zel HA z czyms lagodzacym. Fajnie tez pod tym wzgledem redukcji podraznienia sprawowalo sie serum S.O.S. z BU.

Odnosnie efektow to o co pytasz? O Zel HA 3 %? Jezeli o niego to przede wszystkim mocno nawilza ( szczegolnie to jest widoczne, gdy ma sie np. odwodniona cere), bardziej ujedrnia mi cere, (choc ja z tym jakiegos wielkiego problemu nie mam),dzieki temu nabiera jeszcze wiekszej poduszeczkowatosci, wygladza, zmarszczki mimiczne sa mniej widoczne. Jakbym miala podsumowac to cera wyglada zdrowiej , pelniej i przez to mlodziej ;D

Zestawy tez sa fajne. Ja mam akurat odzywczy i tez jestem zadowolona. Ale wiadomo 3 % poki co wygrywa

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



Wlasnie, ja mam dokladnie to samo, choc moja cera mocno reaguje na kwasy. Ale nie chcialo mi sie wierzyc, ze tonik 2 % czy 5 % moze wywolac wiecej skutkow ubocznych niz 10 % Ale Dziewczyny tez mowily, ze zawsze warto wziac pod uwage ph danego produktu. Z tym ze tak jak pisalam wczesniej ja takich efektow jak po 10% nie zauwazylam stosujac te toniki, wiec nie wiem czy w tym przypadku ph mialo cokolwiek do rzeczy

U mnie migdal tez super dziala na poczatku. Ale pozniej tez jest ok, choc nie tak spektakularnie. Najwazniejsze dla mnie to w sumie utrzymanie gladkosci , porow w ryzach i tego zeby nie pojawialy sie pryszcze i twarz nie zanieczyszczala sie. I w sumie on mi to daje przy znikomej ilosci skutkow ubocznych.

A moglabys cos napisac o tym toniku na kwasie mlekowym? Bo rozumiem, ze chodzi Ci o tonik z BU czy jakis inny? Ostatnio tez mi sie obilo, ze to fajny kwas , wiec moze warto by bylo wyprobowac, do wiosny daleko

Chodziło mi raczej o efekty po kwasach. Zamówiłam tonik z 2% kwasem salicylowym z mazideł bo jest bez alkoholu, który zastąpiono glikolem roślinnym.
Serum z kwasem migdałowym z BU zawiera alkohol i ja po nałożeniu czułam straszne pieczenie, dodatkowo wzmożony rumień. Oprócz wysuszenia skóry nie zauważyłam niestety żadnych pozytywnych skutków. Nie mogłam potem dojść z nią do ładu. Miałam też tonik z AHA ale nie wiedziałam efektów. Po wielu podejściach doszłam do wniosku, że prostu nie dla mnie AHA i wszystko co ma alkohol.

[Emola]

Napisane przez earthpace

Tak, ten tonik z BU, zastanawiam się czy go nie nabyć znowu na jesień.
Używałam go chyba z rok temu i wbrew temu co się spodziewałam (nauczona doświadczeniami z tonikami) był bardzo fajny - poprawa kolorytu, wygładzenie, żadnych podrażnień (co najważniejsze). Bardzo wartościowe uzupełnienie pielęgnacji. Już raczej nie będę sięgać po inne kwasy niż mlekowy i ewentualnie migdałowy w serum.

Zaciekawiłaś mnie tym kwasem mlekowym;-) Ja rok temu miałam serum migdałowe i żadnej krzywdy mi nie zrobiło a wręcz przeciwnie, dlatego zastanawiałam się nad mocniejszym kwasem migdałowym, ale może wybiorę mlekowy. W sumie nie mam problemów z pryszczami, niespodziankami itd bardziej chodzi mi o przebarwienia a skoro piszesz, że poprawił koloryt skóry. Masz na myśli jakieś przebarwienia typu plamy czy takie ogólne rozjaśnienie? Mnie zależy na rozjaśnieniu przebarwień posłonecznych.

[earthpace]

Napisane przez Emola

Zaciekawiłaś mnie tym kwasem mlekowym;-) Ja rok temu miałam serum migdałowe i żadnej krzywdy mi nie zrobiło a wręcz przeciwnie, dlatego zastanawiałam się nad mocniejszym kwasem migdałowym, ale może wybiorę mlekowy. W sumie nie mam problemów z pryszczami, niespodziankami itd bardziej chodzi mi o przebarwienia a skoro piszesz, że poprawił koloryt skóry. Masz na myśli jakieś przebarwienia typu plamy czy takie ogólne rozjaśnienie? Mnie zależy na rozjaśnieniu przebarwień posłonecznych.

Wydaje mi się, że przebarwienia posłoneczna nie znikną ot tak szybko, to dłuższy proces. Ja nie miałam jakiś specjalnych przebarwień więc jedynie mogę napisać o wygładzeniu i zdrowszym kolorycie, ale sądzę, że ten tonik może Ci pomóc. Wit. C (olejowa wit C) jest też dobra na te sprawy.. a przede wszystkim filtr 50 +

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Kinga4452

Chodziło mi raczej o efekty po kwasach. Zamówiłam tonik z 2% kwasem salicylowym z mazideł bo jest bez alkoholu, który zastąpiono glikolem roślinnym.
Serum z kwasem migdałowym z BU zawiera alkohol i ja po nałożeniu czułam straszne pieczenie, dodatkowo wzmożony rumień. Oprócz wysuszenia skóry nie zauważyłam niestety żadnych pozytywnych skutków. Nie mogłam potem dojść z nią do ładu. Miałam też tonik z AHA ale nie wiedziałam efektów. Po wielu podejściach doszłam do wniosku, że prostu nie dla mnie AHA i wszystko co ma alkohol.

Ja się zastanawiałam czy mnie nie podrażnia właśnie alkohol, bo ten różano-mleczny go nie ma. Te wcześniejsze które miałam (aha+bha oraz migdałowy) miały. Może Ty masz podobnie?

[Kinga4452]

Napisane przez earthpace

Wydaje mi się, że przebarwienia posłoneczna nie znikną ot tak szybko, to dłuższy proces. Ja nie miałam jakiś specjalnych przebarwień więc jedynie mogę napisać o wygładzeniu i zdrowszym kolorycie, ale sądzę, że ten tonik może Ci pomóc. Wit. C (olejowa wit C) jest też dobra na te sprawy.. a przede wszystkim filtr 50 +

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------



Ja się zastanawiałam czy mnie nie podrażnia właśnie alkohol, bo ten różano-mleczny go nie ma. Te wcześniejsze które miałam (aha+bha oraz migdałowy) miały. Może Ty masz podobnie?

To raczej pewne, że alkohol podrażnia i wysusza mi skórę. Niestety.

[earthpace]

To poszukaj toniku kwasowego bez alko

[Emola]

Napisane przez earthpace

Wydaje mi się, że przebarwienia posłoneczna nie znikną ot tak szybko, to dłuższy proces. Ja nie miałam jakiś specjalnych przebarwień więc jedynie mogę napisać o wygładzeniu i zdrowszym kolorycie, ale sądzę, że ten tonik może Ci pomóc. Wit. C (olejowa wit C) jest też dobra na te sprawy.. a przede wszystkim filtr 50 + [COLOR="Silver"]

O tak, tak, wiem, że przebarwienia to długa sprawa, widzę to u siebie Serum z witaminą C obowiązkowo, filtry 50+ obowiązkowo, ale na jesień zawsze dokładam jeszcze jakies kwasy, migdałowy sprawdził się bardzo dobrze, tym razem może mleczny, poczytam i zdecyduje. Dzięki za podpowiedz ;-)

[Kinga4452]

Napisane przez earthpace

To poszukaj toniku kwasowego bez alko

Znalazłam Jest ich wbrew pozorom całkiem sporo.

[dorka1980]

Napisane przez zapaałka

Co do pytania ile takiego kwasu dodawać do kosmetyków, wystarczy zapytać w danym sklepie o gęstość (jeżeli na wyposażeniu nie mamy wagi, a jedynie łyżeczki miarowe/strzykawki) i na tej podstawie rozpisać przepis

O to mi chodziło przy kwasie 1,5% i 3% z e-naturalne różnica polega na stężeniach!

[earthpace]

Napisane przez Emola

O tak, tak, wiem, że przebarwienia to długa sprawa, widzę to u siebie Serum z witaminą C obowiązkowo, filtry 50+ obowiązkowo, ale na jesień zawsze dokładam jeszcze jakies kwasy, migdałowy sprawdził się bardzo dobrze, tym razem może mleczny, poczytam i zdecyduje. Dzięki za podpowiedz ;-)

To powodzenia Ja kiedyś miałam przebarwienia (nie wiem czy słoneczne czy tak po prostu, bo mam ciemną karnacje a ciemne karnacje zazwyczaj są nierówne) i kilka lat z serum z wit. C, serum migdałowym, regularne złuszczanie i myślę, że mam niezła, jednolitą skórę. Co prawda na policzkach a ostatnio na dolnej partii twarzy robią mi się różne rzeczy w związku ze skazą białkową (i oczywiście zostają plamki), ale ogólnie jest nieźle. Tylko trochę trwają efekty Z naturalną pielęgnacją zaczęłam się bawić jakieś 4-5 lat temu. Ostatnio zaczęłam laser u kosmetyczki, póki co antytrądzikowy, bo było lato i widzę dobre efekty. Rozjaśnienie, wyrównanie skóry i co najdziwniejsze (nie spodziewałam się) - zwężone i czyste pory. Sądzę, że lepsza inwestycja niż chodzić na mikro czy różne inne rzeczy, które możemy sobie zrobić same w domu a cenowo wypada podobnie. Niedługo przejdę na laser na wyrównanie i rozjaśnienie skóry, też jestem ciekawa efektów

Napisane przez Kinga4452

Znalazłam Jest ich wbrew pozorom całkiem sporo.

Też może kiedyś spróbuje. Aczkolwiek wydaje mi się, że miałam migdałowy bez alko i też nie było dobrze.

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Emola

O tak, tak, wiem, że przebarwienia to długa sprawa, widzę to u siebie Serum z witaminą C obowiązkowo, filtry 50+ obowiązkowo, ale na jesień zawsze dokładam jeszcze jakies kwasy, migdałowy sprawdził się bardzo dobrze, tym razem może mleczny, poczytam i zdecyduje. Dzięki za podpowiedz ;-)

o tak mlekowy jest super na przebarwienia
migdał za slaby

[Kinga4452]

Napisane przez earthpace

To powodzenia Ja kiedyś miałam przebarwienia (nie wiem czy słoneczne czy tak po prostu, bo mam ciemną karnacje a ciemne karnacje zazwyczaj są nierówne) i kilka lat z serum z wit. C, serum migdałowym, regularne złuszczanie i myślę, że mam niezła, jednolitą skórę. Co prawda na policzkach a ostatnio na dolnej partii twarzy robią mi się różne rzeczy w związku ze skazą białkową (i oczywiście zostają plamki), ale ogólnie jest nieźle. Tylko trochę trwają efekty Z naturalną pielęgnacją zaczęłam się bawić jakieś 4-5 lat temu. Ostatnio zaczęłam laser u kosmetyczki, póki co antytrądzikowy, bo było lato i widzę dobre efekty. Rozjaśnienie, wyrównanie skóry i co najdziwniejsze (nie spodziewałam się) - zwężone i czyste pory. Sądzę, że lepsza inwestycja niż chodzić na mikro czy różne inne rzeczy, które możemy sobie zrobić same w domu a cenowo wypada podobnie. Niedługo przejdę na laser na wyrównanie i rozjaśnienie skóry, też jestem ciekawa efektów



Też może kiedyś spróbuje. Aczkolwiek wydaje mi się, że miałam migdałowy bez alko i też nie było dobrze.

Na pewno dam znać jak przyjdzie i jakieś "pierwsze wrażenie" oby działał. Toniki z kwasem salicylowym muszą mieć alko bo kwas salicylowy nie rozpuszcza się w wodzie tylko w rozpuszczalnikach organicznych. Alkohol pomaga penetrować wgłąb skóry, ale nie dla każdej skóry się nadaje.

[pseudofeministka]

Napisane przez Kinga4452

Chodziło mi raczej o efekty po kwasach. Zamówiłam tonik z 2% kwasem salicylowym z mazideł bo jest bez alkoholu, który zastąpiono glikolem roślinnym.
Serum z kwasem migdałowym z BU zawiera alkohol i ja po nałożeniu czułam straszne pieczenie, dodatkowo wzmożony rumień. Oprócz wysuszenia skóry nie zauważyłam niestety żadnych pozytywnych skutków. Nie mogłam potem dojść z nią do ładu. Miałam też tonik z AHA ale nie wiedziałam efektów. Po wielu podejściach doszłam do wniosku, że prostu nie dla mnie AHA i wszystko co ma alkohol.

Jezeli chodzi o efekty po kwasach to one u mnie sa takie same, czyli: wygladzenie przez co zmarszczki mimiczne sa duzo mniej widoczne, ujednolicenie kolorytu, nabranie zdrowszego wygladu, redukcja zasornikow ( w moim przypadku to nie ich calkowite usuniecie, ale zbledniecie) i to ze cera mi sie nie zanieczyszcza, przez co nie mam pryszczy Do tego podlady mineralny maja wieksza przyczepnosc, lepiej wygladaja i dluzej mi sie utrzymuja na twarzy.

Tylko, ze wiesz ja juz wielkich problemow z cera teraz nie mam. I do jej niemal idealnego stanu potrzeba mi tylko tego co powyzej + nawilzanie. Gdy na okres letni odstawilam kwasy to koloryt mi troche poszarzal, widzialam czarne zaskorniki na czole, na nosie, w miejscu pod oczami na polikach, zaczely wyskakiwac mi pryszcze i miala takie krosti na tle alergicznym na brodzie, choc tez mysl ze w jakims stopniu Flavo C z Aurigii sie do tego przyczynilo w nowej formule

[Kinga4452]

Napisane przez pseudofeministka

Jezeli chodzi o efekty po kwasach to one u mnie sa takie same, czyli: wygladzenie przez co zmarszczki mimiczne sa duzo mniej widoczne, ujednolicenie kolorytu, nabranie zdrowszego wygladu, redukcja zasornikow ( w moim przypadku to nie ich calkowite usuniecie, ale zbledniecie) i to ze cera mi sie nie zanieczyszcza, przez co nie mam pryszczy Do tego podlady mineralny maja wieksza przyczepnosc, lepiej wygladaja i dluzej mi sie utrzymuja na twarzy.

Tylko, ze wiesz ja juz wielkich problemow z cera teraz nie mam. I do jej niemal idealnego stanu potrzeba mi tylko tego co powyzej + nawilzanie. Gdy na okres letni odstawilam kwasy to koloryt mi troche poszarzal, widzialam czarne zaskorniki na czole, na nosie, w miejscu pod oczami na polikach, zaczely wyskakiwac mi pryszcze i miala takie krosti na tle alergicznym na brodzie, choc tez mysl ze w jakims stopniu Flavo C z Aurigii sie do tego przyczynilo w nowej formule

W takim razie tylko pozazdrościć Ci stanu skóry. U mnie jest chyba(nie chce zapeszać) dobrze. Mam duże oczekiwania wobec tego toniku, bo wiem że może być idealnie Gdyby nie rumień to już byłabym na niższym piętrze w drodze do nieba

Aż tak zmienili formułe flavo c Aurigii? Nigdy nie miałam ( bo alko na drugim miejscu), ale jak zmieniają to zwykle na gorsze.

[pseudofeministka]

Napisane przez Kinga4452

W takim razie tylko pozazdrościć Ci stanu skóry. U mnie jest chyba(nie chce zapeszać) dobrze. Mam duże oczekiwania wobec tego toniku, bo wiem że może być idealnie Gdyby nie rumień to już byłabym na niższym piętrze w drodze do nieba

Aż tak zmienili formułe flavo c Aurigii? Nigdy nie miałam ( bo alko na drugim miejscu), ale jak zmieniają to zwykle na gorsze.

Kiedys nie bylo tak kolorowo jak teraz. Ale prawda jest, ze udalo mi sie dobrze rozpoznac swoja cere i "trafic" z pielegnacja. I teraz tylko musze pilnowac by eksperymentami nie zaszkodzic Bo wzesniej przez dlugi czas borykalam sie z zasornikami zamknietymi, ciaglymi krostkami czerwonymi na zuchwie i brodzie no i pryszczami w tym miejscu, ktore pozniej pozostawily przebarwienia. Milam tez kilka "dziurek".

Jezeli chodzi o serum z Aurigii to ja akurat mialam 8 % i 8 % nie ma w skladzie alkoholu.Niby formula serum AZ tak sie nie zmienila.Pododawali sporo parabenow , zminili miejscowo jeden skladnik. Rok temu udalo mi sie jeszcze zuzyc butelecze w starej formule i wypadlo swietnie w lato moglam chodzic bez podkladu taka mialam cere. W nowej formule zanieczyscilo mi pory, nos az mialam czarny serum nie chcialo mi sie wchalniac ( nieco bardziej oleista konsystencja), cera byl poszarzala, zaczely pojawiac sie pryszcze. Jak dla mnie to dwa rozne produkty

[Kinga4452]

Napisane przez pseudofeministka

Kiedys nie bylo tak kolorowo jak teraz. Ale prawda jest, ze udalo mi sie dobrze rozpoznac swoja cere i "trafic" z pielegnacja. I teraz tylko musze pilnowac by eksperymentami nie zaszkodzic Bo wzesniej przez dlugi czas borykalam sie z zasornikami zamknietymi, ciaglymi krostkami czerwonymi na zuchwie i brodzie no i pryszczami w tym miejscu, ktore pozniej pozostawily przebarwienia. Milam tez kilka "dziurek".

Jezeli chodzi o serum z Aurigii to ja akurat mialam 8 % i 8 % nie ma w skladzie alkoholu.Niby formula serum AZ tak sie nie zmienila.Pododawali sporo parabenow , zminili miejscowo jeden skladnik. Rok temu udalo mi sie jeszcze zuzyc butelecze w starej formule i wypadlo swietnie w lato moglam chodzic bez podkladu taka mialam cere. W nowej formule zanieczyscilo mi pory, nos az mialam czarny serum nie chcialo mi sie wchalniac ( nieco bardziej oleista konsystencja), cera byl poszarzala, zaczely pojawiac sie pryszcze. Jak dla mnie to dwa rozne produkty

O to faktycznie skład na minus. Producenci chyba specjalnie psują rzeczy, które były dobre. Tylko nie wiem po co.

[yankosia]

Napisane przez Kinga4452

W takim razie tylko pozazdrościć Ci stanu skóry. U mnie jest chyba(nie chce zapeszać) dobrze. Mam duże oczekiwania wobec tego toniku, bo wiem że może być idealnie Gdyby nie rumień to już byłabym na niższym piętrze w drodze do nieba

Aż tak zmienili formułe flavo c Aurigii? Nigdy nie miałam ( bo alko na drugim miejscu), ale jak zmieniają to zwykle na gorsze.

Tez mialam obie wersje Aurigii 8% i ta stara wersja byla serio bardzo dobra, efekty były spektakularne i po pół roku kupilam drugie opakowanie, z nowym skladem i efekty były juz inne, nie bylam tak zadowolona.

[izuzuizuzu]

Po waszych postach napaliłam się strasznie na kosmetyki z biochemii Kupiłam Tonik z kwasem BHA 2% - ZESTAW
KREM anty-trądzikowy AZELO/BHA
Konserwant NATURALNY EKO - 8 g
Hydrolat z pszenicy samopszy EKO - 200 ml
Serum-olejek regulujący LEMON - ZESTAW
Żel hialuronowy POTRÓJNY 1.5%
Żel hialuronowo-peptydowy
W momencie, gdy kupowałam wszystko było super, a teraz już zupełnie nie wiem jak i kiedy używać ;/ wcześniej nie stosowałam tego typu kosmetyków, jedynie tonik clinique 4 + krem. Pomożecie?

[Shazney]

Krem Azelo, serum Lemon, tonik z kwasem... Nie za wiele szczęścia na raz?

[Listopadowaa]

Czy żel hiularynowy mogę dodać do jakiegoś produktu, np. olejku, maski i trzymać tak przez pare tygodni?

[pseudofeministka]

Napisane przez Kinga4452

O to faktycznie skład na minus. Producenci chyba specjalnie psują rzeczy, które były dobre. Tylko nie wiem po co.

Przyznam, ze naprawde dziwi mnie ten zabieg ze strony Aurigii, i jest on dla mnie niezrozumialy tymbardziej, ze tyle sie trabilo o tych parabenach, niemal na wiekszosci etykiet jest napisane, ze wolne od parabenow a tu prosze. Chyba liczna na nieznajomosc skladow przez konsumentow

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Napisane przez Shazney

Krem Azelo, serum Lemon, tonik z kwasem... Nie za wiele szczęścia na raz?

Oj za wiele Mozna rzec ...przesyt :P

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez Listopadowaa

Czy żel hiularynowy mogę dodać do jakiegoś produktu, np. olejku, maski i trzymać tak przez pare tygodni?

Odradzam. Moim zdaniem lepiej jest kazdorazowo dodawac zel do porcji czegos, co chcemy uzyc.

[Shazney]

Napisane przez pseudofeministka

Przyznam, ze naprawde dziwi mnie ten zabieg ze strony Aurigii, i jest on dla mnie niezrozumialy tymbardziej, ze tyle sie trabilo o tych parabenach, niemal na wiekszosci etykiet jest napisane, ze wolne od parabenow a tu prosze. Chyba liczna na nieznajomosc skladow przez konsumentow

Zazwyczaj firmy wycofują taki dobry i zachwalany produkt, bardzo często tak się zdarza. Auriga chciała być oryginalna i pogorszyła skład

[izuzuizuzu]

Napisane przez pseudofeministka

Oj za wiele Mozna rzec ...przesyt :P.

Nie ma to jak w amoku zamawiać ;p
Co w takim razie zostawić, a co wyrzucić?