Plamki, centki na szkle - jak zrobić?

[Laity]

Witam Was dziewczyny,

piszę z ogromną nadzieją, że mi - kompletnej nodze jeśli chodzi o technikę decoupage'u, pomożecie.
Otóż wczoraj przy rozbieraniu choinki przez swoją nieuwagę zbiłam ukochaną bombkę mojego TŻta. Chciałam odkupić mu nową, ale bombka jest dość nietypowa i nigdzie nie mogę znaleźć choćby podobnej. Postanowiłam więc zrobić taką bombkę własnymi siłami, ewentualnie znaleźć osobę, która by mi w tym pomogła.

Póki co szklaną bombkę o identycznym kształcie znalazłam w sklepie internetowym. Teraz mój problem polega na tym, że nie mam zielonego pojęcia jak osiągnąć efekt pozłocenia ze zdjęć.
Domyślam się, że farbkę o takim kolorze dostanę w sklepie z artykułami plastycznymi, ale czym zrobić takie plamki / centki?

Macie może jakiś pomysł?

[Figamaga]

Możesz spróbować różnymi kolorami farb akrylowych. Ponieważ plamki są nierówne, bierzesz troszkę farby na szczoteczkę do zębów i "pstrykasz"... i samo się robi

[Emila3000]

tak, ale to nie farba a srebro ten rodzaj szkła ma jakaś swoją nazwę nawet

myślę, że można by taki efekt uzyskać srebrem w arkuszach, a zamiast farbą pryskać klejem do złoceń

[esmolny]

trzeba zrobić próbę , aby uzyskać podobny efekt / niestety nie mogę sprawdzić/

mnie się wydaje, że można to zrobić:
1. dwa lub trzy kolory szarości z gąbki naturalnej - pomalować
2. wylakierować bombkę - werniks szklący
3. teraz należy nałożyć złocenie w płatkach /jasne złoto/ w niektórych miejscach
4. wylakierować jeszcze raz werniksem
co wy na to, miłe koleżanki ? Pomóżcie dziewczynie

[Pupil]

Wydaje mi się, że drugie zdjęcie oddaje realny kolor bombki i że są to złocenia lub srebrzenia na szkle, jak prawi Emilka.

[Laity]

Dziękuję bardzo za wszystkie pomysły.

Przekopałam cały internet w poszukiwaniu podobnej bombki i nic, napisałam do pani, która zajmuje się malowaniem szklanych bombek i z jej wypowiedzi wynika, że zrobienie takiej bombki nie jest prostą sprawą, no i teraz po Waszych wypowiedziach widzę, że łatwo nie będzie.

Ehh, chyba po prostu przyznam się do winy i odkupię podobną bomkę przed następnymi Świętami...