Nawyki związane ze spaniem

[lisnov]

Macie jakieś? Podam przykłady, o co mi chodzi. Np. spanie nago, pościel z jedwabiu, lampka nocna, opaska na oczy, całkowita cisza, obecność czegoś, co buczy, włączone radio, temperatura koniecznie ileś tam stopni itd.

Ja muszę mieć lampkę nocną - włączona cały czas. Opaskę na oczy. Porządnie wywietrzony pokój przed snem. Całkowitą ciszę. I nie zasnę na plecach - za dużo naczytałam się o zmorze.

[P0m]

Nigdy nie spałam na plecach, bo to po prostu dla mnie niewygodne, ale paraliż senny i tak mnie często łapie.

Tak to też śpię przy lampce, muszę mieć pewność że jak otworzę oczy to wszystko widać, więc głowę też muszę mieć skierowaną tak żeby ogarniała cały pokój i drzwi, jedynie jak już widno to mogę się odwrócić i nienawidzę słyszeć głosów ludzi za drzwiami, ani żadnego ruszania sie, tv, radio, szumy od kompa - jak najbardziej ok, nawet pomagaja zasnąć. I ptaków nienawidze słyszeć. Jak w lato nie zasnę do 3 to cała noc nieprzespana bo już zaczynają nadawać. No i wolę jak jest za zimno niż za ciepło i też lubię wywietrzyć.

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Musze mieć jakieś choćby małe światełko w pokoju, w okresie świątecznym jestem w niebie, bo choinka, lampki na karniszu, no raj
Poza tym o ile majty jeszcze jakoś zdzierżę, to na górnej części ciała nie cierpię mieć nic ubrane, gniecie to, zwija się jak się obracam, więcej problemów niż pożytku

Koniecznie zamknięte drzwi od pokoju, przy otwartych nie zasnę nawet jak jestem sama w domu

[khloe]

Ja musze mieć absolutna ciszę (stopery), ciemność (rolety). Zawsze wietrze pokoj. Do tego śpię tylko na boku,bo na wznak chrapię u się budzę
No i chodzę spać o 22 bo inaczej się nie wyśpię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[phideaux]

Nie może mi nic migać w sensie coś przy telefonie, router - odwracam, żeby nawet kątem oka tego nie widzieć.

Muszę mieć przykryte stopy, nie zasnę z nogami poza kołdrą (za duży niepokój) ;P

Nie może mi być za gorąco, preferuje spać nago

[khloe]

Napisane przez phideaux

Nie może mi nic migać w sensie coś przy telefonie, router - odwracam, żeby nawet kątem oka tego nie widzieć.

Muszę mieć przykryte stopy, nie zasnę z nogami poza kołdrą (za duży niepokój) ;P

Nie może mi być za gorąco, preferuje spać nago

To ja tak mam, ze musze być zawsze przykryta. Nawet latem musze "coś mieć na sobie"- choćby cienkie "coś". Komicznie to wyglada,bo stopy odkryte, ręce tez, ale teoretycznie przykryta jestem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Y a s m i n e]

Napisane przez khloe

To ja tak mam, ze musze być zawsze przykryta. Nawet latem musze "coś mieć na sobie"- choćby cienkie "coś". Komicznie to wyglada,bo stopy odkryte, ręce tez, ale teoretycznie przykryta jestem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, w lato nawet jak jest upalnie w nocy też tak mam z przykryciem i wtedy śpię pod satynową poszewką lub satynowym prześcieradłem



Śpię wyłącznie nago, zawsze na boku, najlepiej w pozycji "bocznej ustalonej" , musi być cicho i ciemno (w sensie bez lampy czy świeczek, lampeczek), dobrze wywietrzone, a najlepiej, jakbym mogła mieć non stop lekko uchylone okno, nawet zimą. Poduszka nie może być za wysoka/ puchata.

Niezbędne jest mi okno- nigdy nie zasłaniam roletami itp- twarz zwrócona do światła. Inaczej czuję się jak w podziemiach.



Idealny sen- nago, pościel satynowa/ jedwabna, w dużym przestrzennym pokoju, z oknem naprzeciwko łóżka, najlepiej na całą ścianę, zawsze wywietrzone i lekko uchylone okno. Sen przed godz.23.

[Limonka2738]

Idealny sen.


Zima, otwarte okno, na boku, nago, jedna noga pod kołdrą, jedna na zewnątrz, z odpalonym serialem na kompie. Odkryte obie nogi, ale koniecznie w skarpetkach!

[natalia_t]

Muszę być cała przykryta. Latem w upały chociażby cienkie prześcieradło, ale musi być.

Stopy muszą być okryte i ciepłe. Jak są zimne to chce mi się siku, źle się czuję i w ogóle nie zasnę.
Muszę spać bez majtek. Mogę spać nago, w dwuczęściowym dresie, w koszulce do kolana, w koszulce która nie zakrywa tyłka - byle bez majtek, w majtkach jest okropnie.



Inne rzeczy typu ubranie lub jego brak, pozycja, poduszka, kołdra itp. jestem w stanie zmienić, czasami mam tak że np. muszę spać plecami do ściany, robię tak kilka tygodni, potem coś innego mi się wymyśli, ale:

Wolę zasypiać przy lampce. Dopiero jak czuję już mocną senność, to gaszę. Ale bez lampki też zasnę, z nią jest mi po prostu jakoś lepiej.
Kiedyś spałam na płaskiej poduszce, ale jak zaczął mi się porządny refluks to zaczęłam spać prawie na siedząco i się przyzwyczaiłam, teraz śpię tak półłeżąco-półsiedząco, ale jak czasami rano się przebudzę i jestem zupełnie płasko, bo poduszka spadła, to tak mi dobrzeeeeeeeeeee...

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Muszę być całkowicie przykryta, nic nie może wystawać (nawet w upał), często spię też z przykrytą głową.
I musze być w coś ubrana (ale bez majtek), to może być tylko koszulka cienka, nic co ma mnie ogrzać tylko jakoś bezpieczniej czuję się ubrana. Ale z drugiej strony to nie może być nic z długim rękawem, ani spodnie typu rybaczki (zawijaja się strasznie).
Poduszka najlepiej płaska lub profilowana. Zasypiam najczęściej na brzuchu, budzę się na plecach

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie mam żadnych nawyków, jestem w stanie usnąć wszędzie, w każdej pozycji, w każdym ubraniu, w makijażu, na każdej poduszce, najlepiej jak mi jest ciepło czyli pod kocem. Przy świetle, przy muzyce, przy telewizorze i bez tego wszystkiego. Ogólnie zasypianie zajmuje mi ok. 5 sekund.

[kasztanka3]

Przez caly rok - wywietrzona sypialnia, gladkie satynowe przescieradla, rozpylona lawendowa mgielka do pomieszczen, zasloniete rolety i zamkniete okno (halas z ulicy nie daje mi spac).
Zima - flanelowa pizama i welniane skarpetki, koniecznie wlaczony na cala noc grzejnik olejowy.
Latem - spie nago, w razie potrzeby przykrywam sie bawelnianym kocem zamiast koldry.
Klimatyzator i wentylator wylaczam przed snem, bo obydwa robia za duzo halasu jak dla mnie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Koniecznie przykryte nerki - latem w upały nie umiem spać nie przykryta wcale, zimą to wiadomo, cała.

Cały rok z wyjątkiem sezonu grzewczego mam otwarte okno 24h. W sezonie grzewczym wszystko pozamykane (mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych, jeden smog) i zakręcony grzejnik. Wolę mieć zimno do spania.

Nigdy nie zakrywam całej twarzy, duszę się.

Nigdy nie śpię na brzuchu (to dla mnie tajemnica, jak komukolwiek może być tak wygodnie)

Spanie po ciemku, przy zamkniętych drzwiach do sypialni i do garderoby.

Najważniejsze - Pod ręką zawsze wazelina do ust, woda i chusteczki.

Nie umiem spać nago. Stopy bez skarpet, o ile mi w nie ciepło. Jak mam zmarznięte to nie usnę choćbym padała z nóg, wtedy muszę mieć skarpetki.

Ostatnio nagminnie zasypiam słuchając audiobooka lub asmr na yt, ale nie jest to konieczne, o ile nie mam problemu z zasypianiem (a ostatnio w sumie mam)

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86255108]Nie mam żadnych nawyków, jestem w stanie usnąć wszędzie, w każdej pozycji, w każdym ubraniu, w makijażu, na każdej poduszce, najlepiej jak mi jest ciepło czyli pod kocem. Przy świetle, przy muzyce, przy telewizorze i bez tego wszystkiego. Ogólnie zasypianie zajmuje mi ok. 5 sekund.[/QUOTE]


A to ja mam nawyki, ale tak jak ty - mogę spać w każdych warunkach. Nawet rzeczy typu głośna muzyka czy ostre światło mnie nie ruszają.



Ale zasypiam zawsze długo.

[ruda_beksa]

Ja też mogę zasnąć wszędzie i przy jasnym świetle, ale jeśli ma być idealnie:

- całkowita ciemność
- zawsze wywietrzone i w pokoju chłód - bo uwielbiam mieć na sobie pierzynę nie znoszę spać pod prześcieradłem.
- koc obciążeniowy
- dyfuzor z olejkiem lawendowym
- przy łóżku tak jak askawtn - chusteczki, balsam do ust i woda
- w tygodniu śpię w piżamie / krótkich spodenkach i koszulce, w weekendy nago
- ostatnio stopery bo mąż jest przeziębiony i chrapie
- coś szumiącego - w lecie klima, w zimie odświeżacz powietrza. jeśli jestem poza domem to włączam na telefonie apkę do robienia "hałasu"
- magnez w sprayu na stopy
- skarpetki które w ciągu nocy jakimś cudem ściągam
- jedwabne poszewki na poduszki
- u stóp pies

[Mimiko]

Nie mam problemu z zasypianiem, ale lubię jak jest ciemno i cicho. Nie przykrywam się prawie wcale i stopy zawsze muszę mieć odkryte. Nie zasnęłabym w skarpetach. Dziwię się, że tyle osób lubi spać nago, dla mnie to męczarnia.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Mimiko

Nie mam problemu z zasypianiem, ale lubię jak jest ciemno i cicho. Nie przykrywam się prawie wcale i stopy zawsze muszę mieć odkryte. Nie zasnęłabym w skarpetach. Dziwię się, że tyle osób lubi spać nago, dla mnie to męczarnia.

Dla mnie też, poza tym jednak człowiek w nocy się też trochę poci i ten pot się w coś musi wchłonąć. No ale nie neguję potrzeby, tylko dla mnie to by było niewygodne.

[Kafkazmlekiem]

Kiedyś mogłam usnąć w prawie każdych warunkach, odkąd się wyprowadziłam z domu rodzinnego muszę:

- mieć wywietrzony pokój, najchętniej z uchylonym oknem na noc, żeby było chłodno
- miękką kołderkę do opatulenia się, tak jak ktoś napisał, prześcieradła nie wchodzą w grę (będąc na wakacjach na południu Europy nie mogę zdzierżyć tych ich szmatek do spania)
- kołderkę wciskam między kolana
- śpię w koszuli nocnej, krótkiej, cienkiej, bawełnianej z krótkim rękawkiem,
- żadnych skarpetek, długich spodni piżamowych, długich rękawów
- nie może nic migać, grać telewizor, czasem zasypiam z słuchawkami na uszach - wtedy toleruję spokojną muzykę
- powinno być ciemno, ale może sączyć się światło przez rolety
- pościel powinna być bawełniana
- obok łóżka zawsze mam chusteczki, krem, często wodę
- sypiam na boku, pozycja na brzuchu w ogóle dla mnie nie istnieje
- bardzo lubię chodzić spać z mokrymi włosami

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

1. Muszę mieć zamknięte drzwi, inaczej nie zasnę.
2. Choćby nastąpił armagedon, a ulice spływały krwią, to muszę przed spaniem umyć zęby. Inaczej myślę tylko o tym, że ich nie umyłam.
3. Śpię przykryta po szyję. Jak jest ciepło, to po ramiona. Jak jest lato i gorąco, to pod prześcieradłem albo poszewką, przykryte mam dupę i dół brzucha.
4. Nie potrafię spać w skarpetkach, budzę się wtedy bardzo zmęczona.
5. Lubię spać w ciszy i ciemności.
6. Mam nastawiony budzik nawet jeśli mam cały wolny weekend i nie muszę wstać.
7. Śpię bez majtek.


Wysłane z mojego HUAWEI LUA-L21 przy użyciu Tapatalka

[Mimiko]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86255714]Dla mnie też, poza tym jednak człowiek w nocy się też trochę poci i ten pot się w coś musi wchłonąć. No ale nie neguję potrzeby, tylko dla mnie to by było niewygodne.[/QUOTE]


Otóż to. Nie chcę rozkręcać gównoburzy o wydzielinach wsiąkających w pościel, ale jednak, miałabym takie wrażenie, gdybym spała zupełnie nago. Majtki i piżama muszą być.

[Ava_]

Nie potrafie zasnac w makijazu. Zdarzalo mi sie wracac do domu w takim stanie, ze jeden but znajdowalam potem na schodach a drugi w kuchni, ale na autopilocie zawsze usuwam makijaz, nakladam krem na noc i pod oczy.

Musze miec chlodno w sypialni. Nawet nie tyle o temperature moze chodzi, ale o suchosc powietrza spowodowana ogrzewaniem. Za sucho = sciaga mi skore na twarzy, na dloniach, nie ma szans na spanie.

Musze byc czyms przykryta. Najczesciej koldra plus koc, zeby dociazyc. Wszelkie wypady na poludnie Europy koncza sie przeszukiwaniem szaf co by znalezc jakies dodatkowe warstwy, bo tych przescieradel do przykrycia nawet nie czuje na sobie.

Grobowa cisza. Mam ogromna latwosc wybudzenia sie w dowolnym momencie, wiec musze spac ze stoperami, bo obudzi mnie samochod co przejezdza, inny domownik wstajacy do lazienki itd.

[katniewojt]

Zawsze śpię w piżamie i skarpetkach - ściągam je w trakcie spania jak mi ciepło. Obowiązkowo stopery, a obok łózka woda, pomadka ochronna do ust, chusteczki i krem do rąk. Czasem w nocy jak się budzę, żeby się napić, to automatycznie sięgam też po pomadkę Poza tym muszę mieć ciemno - zaciągnięte rolety (inaczej muszę zakryć oczy), wyłączone przedłużki itp. oraz musi być cicho. Przed snem koniecznie muszę iść siku. Jeśli zaczynam usypiać i chociaż troszkę chce mi do toalety, to muszę wstać, bo inaczej cały czas o tym myślę i nie zasnę

[linaya]

- musi być cisza - żadne tam włączone radio, muzyka, nie może nikt głośno gadać za ścianą
- jeśli to noc, to ma być ciemno, ale bez przesady; gdy dnieje, odsłonięte żaluzje i światło dzienne mi nie przeszkadzają

- przy łóżku butelka z woda i chusteczki
- muszę mieć pusty pęcherz - inaczej przeszkadza mi zasnąć
- muszę być przykryta - także na głowę, czasem jaśkiem, czasem kołdrą, ale muszę mieć zasłonięte uszy (nawyk z dzieciństwa, gdy bałam się w że w nocnej ciszy usłyszę podejrzane głosy)
- latem/w porze ciepłej śpię nago, zimą - w koszuli nocnej, ale bez majtek. Majtki zakładam do snu tylko wtedy, gdy mam okres
- zimą śpię w skarpetkach, specjalnie do tego celu przeznaczonych

[cava]

Nie jestem problemowa w zasypianiu.
Lubię mieć nakryte ucho i żeby mi było ciepło, i żebym nie ożłopała się kawy po 15 tej i tyle.


Reszta to już komfort spania bez wybudzania się, ale żeby zasnąć to wystarczy dać mi chwilę względnego spokoju i śpię.

[farmaceutka88]

W żadnej sypialni nie spało mi się tak dobrze, jak teraz, po remoncie. Lekki, jasno-miętowy kolor ścian, trawiasto-zielone zasłony. Wielkie, hotelowe, łoże z zagłowiem w kolorze khaki z wielkim, hotelowym, lekko twardym materacem. Nic na ścianach, żadnych szaf, tylko łóżko nic więcej (chcę dodatkowo jednak tą szafę i stoliki nocne, ale nic poza tym). To jest mój sekret przespanych nocy - nierozpraszające tapety ani bibeloty. Jest cudnie!



Zasypiam momentalnie, budzę się jak po całym miesiącu na wakacjach . Nie budzę się w środku nocy, całe noce przespane. W końcu!



Temperatura: lekko ciepło. Lekka, przewiewna (acz ciepła) kołdra (IKEA). Płaska poduszka. Lubię spać na brzuchu.




Uwielbiam spać nago i robię tak od lat. Żadnych skarpetek!! Stopy koniecznie wystające, później i tak je chowam. Koło łóżka woda, przed pójściem spać nakremować stopy i dłonie. Tyle.

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86255714]Dla mnie też, poza tym jednak człowiek w nocy się też trochę poci i ten pot się w coś musi wchłonąć. No ale nie neguję potrzeby, tylko dla mnie to by było niewygodne.[/QUOTE]Też zależy od człowieka - ja się nie poce wcale prawie, poza bardzo cieplymi miesiącami nie potrzebuję dezodorantu itd.

Plus otwarte okno w zimie skutecznie chroni przed potem.

A jak ktoś się bardzo poci, to przez piżamę mu też przesiąknie w pościel.

No i ja poszewki piorę co tydzień, no lubię takie czysciutkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dominika_kras]

Napisane przez Mimiko

Otóż to. Nie chcę rozkręcać gównoburzy o wydzielinach wsiąkających w pościel, ale jednak, miałabym takie wrażenie, gdybym spała zupełnie nago. Majtki i piżama muszą być.

też tak mam, COŚ muszę mieć na sobie, gdybym spała nago odczuwałabym potrzebę zmieniania pościeli co drugi dzień
poza tym nie zasnę w makijażu, nie ważne jak jestem zmęczona muszę go zmyć i nałożyć na usta maść witaminową
jeśli chodzi o pozycję do spania, to na plecach i wyższa poduszka - mam małą obsesję na punkcie zmarszczek na dekolcie, które pojawiają mi się po spaniu na boku (chociaż uwielbiam spać na boku!)

[Limonka2738]

Napisane przez dominika_kras

jeśli chodzi o pozycję do spania, to na plecach i wyższa poduszka - mam małą obsesję na punkcie zmarszczek na dekolcie, które pojawiają mi się po spaniu na boku (chociaż uwielbiam spać na boku!)

Ja kiedyś spałam z głową w powietrzu, zrobiłam sobie taki rolek pod szyję.

Miałam kręcone włosy i jedna strona mi się niszczyła w nocy od ciężaru głowy, suszyć też nie mogłam, a schną 6 godzin, więc zimą nie było możliwości mycia rano.

Teraz mam to gdzieś.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Też zależy od człowieka - ja się nie poce wcale prawie, poza bardzo cieplymi miesiącami nie potrzebuję dezodorantu itd.

Plus otwarte okno w zimie skutecznie chroni przed potem.

A jak ktoś się bardzo poci, to przez piżamę mu też przesiąknie w pościel.

No i ja poszewki piorę co tydzień, no lubię takie czysciutkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale jak ktoś się poci normalnie, to mu nie przesiąknie