DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy

[malamyszka20]

Hej . Mam pytanie,ponieważ dostałam p
poradę aby farbować włosy 8.1 na wodzie 9%... Czy to oznacza ze do farby mam dodać wodę w kremie 9%? Nie mogłam znaleźć na jakiej wodzie jest farba,ale myślę ze nie więcej niż 6%...gdzie to moge sprawdzić?

[katja_24]

Napisane przez malamyszka20

Hej . Mam pytanie,ponieważ dostałam p
poradę aby farbować włosy 8.1 na wodzie 9%... Czy to oznacza ze do farby mam dodać wodę w kremie 9%? Nie mogłam znaleźć na jakiej wodzie jest farba,ale myślę ze nie więcej niż 6%...gdzie to moge sprawdzić?

A to farba fryzjerska czy sklepowa? Fryzjerskie sa bez wody, dlatego trzeba ja dodac, w Twoim przypadku bedzie to woda 9%.

[malamyszka20]

Napisane przez katja_24

A to farba fryzjerska czy sklepowa? Fryzjerskie sa bez wody, dlatego trzeba ja dodac, w Twoim przypadku bedzie to woda 9%.

To jest sklepowa farba loreal 8.1 ale nie moge znaleźć na jakiej wodzie...

[katja_24]

prawdopodobnie na 6, moze max na 9%

[malamyszka20]

Napisane przez katja_24

prawdopodobnie na 6, moze max na 9%

czyli moge zadać wodę w kremie 9% do tej farby? I w jakiej proporcji?

[patu323]

Dziewczyny, ja już od czytania o dekoloryzacji, mam taki mętlik w głowie, że postanowiłam napisać z prośbą o pomoc.
Farbuje włosy 2 lata. Na czarno i tak, najgorszym co moze być czyli Palette. Włosy mam długie do pasa, zdrowe, nie zniszczone, niedawno podcinane, ale z natury bardzo cienkie i wypadające (mam niedoczynność tarczycy). Naturalne włosy mam ciemny blond-jasny brąz. Chciałabym zejść z czerni, jednak rozjaśniacza sie boję, chce użyć dekoloryzatora. Na allegro już oba polecane oglądałam, czyli renee oraz chantal. I mam pytanie- czy mogę kupić jeden ten komplet jeden ten? Bo widzę opinie są różne, jedne dziewczyny bardziej polecają pierwszy, drugie drugi. Czy też jeśli jeden nie ściągnie to i drugi nie ma szans? Planowałam nałożyć najpierw renee a jak nie ściągnie to wtedy drugi raz chantal. Co o tym sądzicie? i wtedy moge to zrobic jednego dnia czy lepiej odczekać?
Następnie mycie. Piszecie często o szamponie oczyszczajacym lub o niskim PH, a jak to jest z przeciwłupieżowym? też moze być? Mam do dyspozycji szampony Babydream z Rossmanna Head&shoulders zwykły albo łagodny z Alterry. Którym lepiej byście polecały myć po zmyciu?
I jeszcze jedno pytanie- piszecie często o farbowaniu zwykłą farbą potem o 2 tony jaśniejszą. Ale ja już nie chce wracać do farb. Myślałam potem o przejściu na henne, ale to z miesiac bym poczekała od dekoloryzacji by żadne dziwne odcienie nie powychodziły. A jak to jest ze zwykłymi szamponetkami takimi do 5-8 myć? Czy zaraz po dekoloryzacji jakby wyszedł brzydki czy nie równy kolor to mogę nałożyć taką szamponetkę? też wtedy jaśniejszą niż chce?
Bardzo proszę o odpowiedź... Przepraszam jak jakieś pytanie się powiela, ale szukałam i nie widziałam takich pytań.

[katja_24]

Napisane przez malamyszka20

czyli moge zadać wodę w kremie 9% do tej farby? I w jakiej proporcji?

jesli to farba sklepowa, to w opakowaniu powinna byc farba w tubce i opakowanie z woda, moze nazywac sie "aktywator" albo jakos tak. Jesli jest 6% to zamien na taka sama ilosc 9% i tyle.

[BrightBlonde]

Napisane przez patu323

Dziewczyny, ja już od czytania o dekoloryzacji, mam taki mętlik w głowie, że postanowiłam napisać z prośbą o pomoc.
Farbuje włosy 2 lata. Na czarno i tak, najgorszym co moze być czyli Palette. Włosy mam długie do pasa, zdrowe, nie zniszczone, niedawno podcinane, ale z natury bardzo cienkie i wypadające (mam niedoczynność tarczycy). Naturalne włosy mam ciemny blond-jasny brąz. Chciałabym zejść z czerni, jednak rozjaśniacza sie boję, chce użyć dekoloryzatora. Na allegro już oba polecane oglądałam, czyli renee oraz chantal. I mam pytanie- czy mogę kupić jeden ten komplet jeden ten? Bo widzę opinie są różne, jedne dziewczyny bardziej polecają pierwszy, drugie drugi. Czy też jeśli jeden nie ściągnie to i drugi nie ma szans? Planowałam nałożyć najpierw renee a jak nie ściągnie to wtedy drugi raz chantal. Co o tym sądzicie? i wtedy moge to zrobic jednego dnia czy lepiej odczekać?
Następnie mycie. Piszecie często o szamponie oczyszczajacym lub o niskim PH, a jak to jest z przeciwłupieżowym? też moze być? Mam do dyspozycji szampony Babydream z Rossmanna Head&shoulders zwykły albo łagodny z Alterry. Którym lepiej byście polecały myć po zmyciu?
I jeszcze jedno pytanie- piszecie często o farbowaniu zwykłą farbą potem o 2 tony jaśniejszą. Ale ja już nie chce wracać do farb. Myślałam potem o przejściu na henne, ale to z miesiac bym poczekała od dekoloryzacji by żadne dziwne odcienie nie powychodziły. A jak to jest ze zwykłymi szamponetkami takimi do 5-8 myć? Czy zaraz po dekoloryzacji jakby wyszedł brzydki czy nie równy kolor to mogę nałożyć taką szamponetkę? też wtedy jaśniejszą niż chce?
Bardzo proszę o odpowiedź... Przepraszam jak jakieś pytanie się powiela, ale szukałam i nie widziałam takich pytań.

Polecam rozjaśniacz z Joanny, nie ma się czego bać Sama zeszłam z granatowej czerni do jasnego blondu w półtorej tygodnia. Wydaje mi się, że gdybym nie nałożyła właśnie tego rozjaśniacza, w życiu bym ich nie rozjaśniła. Wcześniej nakładałam rozjaśniacz Garnier, w ogóle nie złapał. Natomiast po pierwszym rozjaśnianiu Joanną, moje włosy były już rude. Kondycja włosów, dalej są bardzo długie, zniszczyły się w jakimś tam stopniu (nie bardzo dużym) ale to nieuniknione, jest ok Tylko wiadomo, kolor z rozjaśniacza zazwyczaj nie wychodzi zbyt piękny, ale farba fajnie go pokrywa. Polecam L'oreal Feria Preference

[patu323]

Napisane przez BrightBlonde

Polecam rozjaśniacz z Joanny, nie ma się czego bać Sama zeszłam z granatowej czerni do jasnego blondu w półtorej tygodnia. Wydaje mi się, że gdybym nie nałożyła właśnie tego rozjaśniacza, w życiu bym ich nie rozjaśniła. Wcześniej nakładałam rozjaśniacz Garnier, w ogóle nie złapał. Natomiast po pierwszym rozjaśnianiu Joanną, moje włosy były już rude. Kondycja włosów, dalej są bardzo długie, zniszczyły się w jakimś tam stopniu (nie bardzo dużym) ale to nieuniknione, jest ok Tylko wiadomo, kolor z rozjaśniacza zazwyczaj nie wychodzi zbyt piękny, ale farba fajnie go pokrywa. Polecam L'oreal Feria Preference

Tylko moje włosy serio są cienkie, delikatne. Rozjaśniacz to już mega ostateczność, najpierw chce spróbować wszystkich delikatniejszych sposobów, stąd dekoloryzator. Dopiero jeśli to nie podziała zaczne myśleć o rozjaśniaczu i nie wiem czy sie zdecyduje, bo za kilka miesięcy biorę ślub więc chyba za bardzo bym się bała zniszczenia i musowego skrócenia włosów

[malamyszka20]

Ja używałam elgon włosy mi się nie zniszczyły ale strasznie się zrobiły cienkie,z tym ze teraz juz wracają do siebie. Ogólnie dobrze dciaga kolor,ja robiłam 2 razy pod rząd tyle ze wasnie farba nałożona później ciemnieje. Polecam też kąpiel rozasniajaca na vincencie ja robiłam 3 razy i dopiero za 3 włosy mi się trochę przesuszyly ale juz wracają do normy,mam też długie włosy do pasa i dosc susze a po tych zabiegach nie zniszczyły się prawie wcale
za 1 razem to w ogóle nie czułam ze się coś zniszczyły,także nie ma co się bać;-)

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Witajcie! Mam spory dylemat i chciałabym, abyście mi poradziły co mam zrobić. Od dobrych kilku lat farbowałam włosy na jasny blond, kilka miesięcy temu zachciało mi się rudości lecz szybko mi się znudził ten kolor i zafarbowałam na czekoladowy brąz, który w efekcie wyszedł prawie czarny. Półtora miesiąca temu zrobiłam sobie trzy kąpiele rozjaśniające w ciągu dwóch dni, niestety moje włosy nie dały rady i końcówki tak się pokruszyły, że miałam jedne włosy krótsze, a drugie dłuższe. Postanowiłam pójść do fryzjera i podciąć jak się da te najbardziej zniszczone... Niestety straciłam połowę z nich, ale kondycja jest o wiele lepsza niż na początku,no i w końcu przestały się kruszyć po każdym czesaniu Czasami odświeżam kolor szamponetką Marionu winną czerwienią, jednak szybko schodzi no i chciałabym teraz wrócić do blondu. Za 2 tygodnie jadę na wesele i nie za bardzo podoba mi się moja wielokolorowa fryzura. W poniedziałek mam się umówić z moją fryzjerką (przychodzi do mnie do domu i raczej tylko nakłada farby,które chcę,ew. doradza) i nie wiem,czy kupić dekoloryzator,a później na to położyć rozjaśniacz lub farbę blond, czy sam rozjaśniacz sobie poradzi z moim kolorem? Do poniedziałku pewnie ta czerwień zupełnie zniknie, bo myję codziennie włosy i została mi ona tylko na czubku głowy przy odrostach...

[patu323]

Kupiłam jedno opakowanie Chantal i jedno renee. Któryś musi zadziałać... Kupiłam też szampon oczyszczajacy Chantal w komplecie. Myślicie ze lepiej nim myć włosy po dekoloryzacji czy tym rossmannowym? a jak sądzicie z tą szamponetką co pisałam wcześniej? Mogę położyć tego samego dnia w razie jakby kolor wyszedł jakiś brzydki? Czy lepiej odczekać kilka dni? A może nałożyć jasną farbę do włosów( żeby wyszła jak najbardziej zbliżona do naturalnych) i dopiero na to w razie czego szamponetka w innym odcieniu?
Mój naturalny to ciemny blond, a marzy mi się rudy, ale nie wiem czy będzie mi pasował, dlatego chce zrobić najpierw szamponetką by zobaczyć jak wyjdzie by znów nie męczyć się ze zmyciem w razie czego. no i jak pisałam, nie chce ich już męczyć chemicznymi farbami tylko przerzucić się na henne. Ile powinnam odczekać z farbowaniem henna po dekoloryzacji?

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Ja schodziłam kiedyś z czerni i użyłam właśnie Renee Blanche Za pierwszym razem wyszedł kolor kasztanowy, a za drugim jaśniutki rudy... Po Renee Blanche raczej wychodzi równomierny kolor, przynajmniej tak było w moim przypadku.

[patu323]

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;42174300]Ja schodziłam kiedyś z czerni i użyłam właśnie Renee Blanche Za pierwszym razem wyszedł kolor kasztanowy, a za drugim jaśniutki rudy... Po Renee Blanche raczej wychodzi równomierny kolor, przynajmniej tak było w moim przypadku.[/QUOTE]

i czym myłaś? Ile razy? nakładałaś potem na nie coś, czy zostawiłaś? a druga dekoloryzacja po jakim czasie?

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

patu323, myłam zwykłym szamponem przeciwłupieżowym head&shoulders, po pierwszej dekoloryzacji włosy mi minimalnie ściemniały, myłam je kilka razy dziennie,bo myślałam,że pozbędę się tego okropnego szambowego zapachu... wtedy nie kładłam na nie żadnej farby, bo po tygodniu miałam drugą dekoloryzację i od razu po niej w tym samym dniu miałam rozjaśniane włosy rozjaśniaczem jakimś fryzjerskim, dopiero wtedy włosy przestały mi śmierdzieć i miałam prawie wymarzony jasny blond (tylko końcówki były jeszcze żółtawe,ale po dwóch tygodniach znowu rozjaśniłam i miałam platynę na głowie).

[Azime]

Witam, jestem nowa w tym wątku i szukam porady.
Mój naturalny kolor włosów to ciemny blond/jasny brąz. Chciałam przefarbować się na rudo, ale w obawie przed zniszczeniem włosów, zamiast chemicznej farby użyłam henny.
Farbowałam się henną kilkakrotnie w przeciągu roku co miesiąc/dwa. Niestety, efekt nie jest zadowalający- włosy są rude jedynie w słońcu, farba nie chwyta moich naturalnych, ciemnobrązowych odrostów na czubku głowy.
Chciałabym jednak zafarbować włosy farbą chemiczną. Wiem, że nie jest to zalecane, ale wiem, że niektóre dziewczyny tak robią i nie mają zielonych włosów. Koleżanka, która trochę siedzi w temacie henny powiedziała, że spokojnie na rudo mogę się farbować, problem jest jedynie w farbowanie chemiczną farbą na blond.
Rozmawiałam z moją fryzjerką, powiedziała, że podejmie się farbowania moich pohennowanych włosów.
Co Wy na to?
Pozdrawiam

[malamyszka20]

Hejka mam pytanko. Posiadam farbe Garniera 110 Natural extra light blonde i próbowałam znaleźć informacje na jakiej wodzie jest ta farba,jak myślicie czy może być na 9%? Chodzi mi o to ze chciałabym ta wodę zastąpić do koloru 8.1 z porwał,który prawdoodobnie posiada 6%wodę...a ja potrzebuje pofarbowac 8.1 na wodzie 9%. Mogłabym zrobić taka zamianę?

[SceneQueene]

Napisane przez malamyszka20

Hejka mam pytanko. Posiadam farbe Garniera 110 Natural extra light blonde i próbowałam znaleźć informacje na jakiej wodzie jest ta farba,jak myślicie czy może być na 9%? Chodzi mi o to ze chciałabym ta wodę zastąpić do koloru 8.1 z porwał,który prawdoodobnie posiada 6%wodę...a ja potrzebuje pofarbowac 8.1 na wodzie 9%. Mogłabym zrobić taka zamianę?

Ten blond jest bardzo jasny, więc wydaje mi się, że ma 9%. Jasne, że możesz zamienić, sama często tak robię.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

[1=df3cc6c2e997633e57b9145 321fcef026d2b0250_5ebf1ef 22d206;42174687]patu323, myłam zwykłym szamponem przeciwłupieżowym head&shoulders, po pierwszej dekoloryzacji włosy mi minimalnie ściemniały, myłam je kilka razy dziennie,bo myślałam,że pozbędę się tego okropnego szambowego zapachu... wtedy nie kładłam na nie żadnej farby, bo po tygodniu miałam drugą dekoloryzację i od razu po niej w tym samym dniu miałam rozjaśniane włosy rozjaśniaczem jakimś fryzjerskim, dopiero wtedy włosy przestały mi śmierdzieć i miałam prawie wymarzony jasny blond (tylko końcówki były jeszcze żółtawe,ale po dwóch tygodniach znowu rozjaśniłam i miałam platynę na głowie).[/QUOTE]

Przed ciemnieniem możesz zabezpieczyć włosy, nakładając na nie od razu jakąś jasną farbę.

[patu323]

Napisane przez SceneQueene

Przed ciemnieniem możesz zabezpieczyć włosy, nakładając na nie od razu jakąś jasną farbę.

Tylko za wszelką cenę chce już uciec od sklepowych chemicznych farb a tym bardziej od wody utlenionej/rozjaśniaczy. Mam na prawde zbyt cieniutkie włosy. Raz dekoloryzacji chce spróbować bez farby, tylko wyrównam efekt zwykłą szamponetką. A jak nie złapie to jaką jak najdelikatniejszą jasną farbę mogłabym wziąć? wszystkie są z wodami czy np szampony koloryzujące delikatniejsze mogą być?

[SceneQueene]

Rozumiem. Szampony koloryzujące są dużo mniej inwazyjne, ale i niestety mniej trwałe.

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Mi po dwóch myciach szampon z Venity zszedł całkowicie A miałam wtedy bodajże czarną wiśnię. Co do Marionu, to z rudościami było tak samo... Czerwień zeszła mi po dwóch myciach zupełnie z końców włosów, tylko zostało jej trochę na czubku głowy. Do odświeżenia koloru szamponetki mogą być,ale niestety nie zastąpią farby... No chyba,że będziesz co dwa dni nakładała na włosy od nowa.

[patu323]

myślałam, żeby chwilowo położyć szamponetkę by wyrównać kolor w razie czego, dać włosom odpocząć a potem henna khadi. Tylko boje się efektów zaraz po dekoloryzacji... Dlatego najpewniej zrobię raz szamponetką by zobaczyć jak mi w danym nowym kolorze kolorze (rudy albo jasny brąz) jak będzie ok to raz zrobię farbą/szamponem koloryzujacym a potem na to henna. Tak będzie bezpieczniej jeśli chodzi o nieprzewidywane efekty czy się mylę?

[kinikax3]

witam miesiąc temu zrobiłam dekoloryzacje włosów ciemny brąz/czarny, która troszke zniszczyła mi włosy ale próbuje je dobrze zregenerować (prawie codziennie od 2 tygodni kłade na nie jakąś odżywke/maske/olej kupioną w sklepie lub domowej roboty) i przymierzam się do rozjaśniacza syoss 13-0, bo chciałabym blondzik mieć na włosach

mam po dekolorze taki średni brąz wpadający w rudy.
boje się tylko że ten szatan-rozjaśniacz spali mi włosy...
co radzicie? używała go któraś z was? bo szukalam tu na forum ale oprócz w recenzjach rozjaśniacza syoss to o tym 13-0 mało znalazłam ;/
mam nadzieje, że ktoś mi doradzi z góry dzięki ;*

[anusiazg]

Hej
Robiłam dekoloryzację pod koniec kwietnia. Schodziłam z czerni do brązu.
Chodzę farbować do fryzjera, ale po farbowaniu Matrixem So Color, po tygodniu farba już jest dużo jaśniejsza, a po dwóch trzeba by farbować na nowo. Bo tę różnicę koloru między górą (15 cm jaśniejszych włosów) a dołem bardzo widać. A niestety farbowanie u fryzjera sporo kosztuje.. Da się coś zrobić, żeby moje wlosy w końcu przyjmowały kolor na dłużej niż 2 tygodnie??

[malamyszka20]

Ja też jestem po dekoloryzacji i kąpielach rozjadniajacych i po tych zabiegach jak nakaladm farbe,kazda z nich się wypłukuje dosłownie po 2-3 myciach,wcześniej nie miałam takiego problemu jak farbowalam na ciemniejsze kolory,teraz maluje poziomami 8 i farby schodzą momentalnie

[anusiazg]

Napisane przez malamyszka20

Ja też jestem po dekoloryzacji i kąpielach rozjadniajacych i po tych zabiegach jak nakaladm farbe,kazda z nich się wypłukuje dosłownie po 2-3 myciach,wcześniej nie miałam takiego problemu jak farbowalam na ciemniejsze kolory,teraz maluje poziomami 8 i farby schodzą momentalnie

To dokładnie tak jak ja! miałam tylko 1 zabieg dekoloryzacji, farbuję na poziomie 5 i po kilku myciach mi się zmywa! wrr! ;p jak farbowałam na czarno, to nie było takiego problemu, a robiłam to niby zmywalną farbą (Casting Creme Gloss). teraz trwałe i zmywają się raz dwa...

[malamyszka20]

Napisane przez anusiazg

To dokładnie tak jak ja! miałam tylko 1 zabieg dekoloryzacji, farbuję na poziomie 5 i po kilku myciach mi się zmywa! wrr! ;p jak farbowałam na czarno, to nie było takiego problemu, a robiłam to niby zmywalną farbą (Casting Creme Gloss). teraz trwałe i zmywają się raz dwa...

No niestety uroki zmiany koloru:/ jeśli masz problem z nierównym kolorem,to płukanka powinna ci trochę wyrównać,ja stosowałam srebrna żeby pozbyć się rudego odcienia,co prawda nie pozbyłam się i mam wrażenie ze są jeszcze bardziej rude po niej,ale kolor mi się ładnie zrównał miedzy odrostem a reszta;-)

[anusiazg]

Napisane przez malamyszka20

No niestety uroki zmiany koloru:/ jeśli masz problem z nierównym kolorem,to płukanka powinna ci trochę wyrównać,ja stosowałam srebrna żeby pozbyć się rudego odcienia,co prawda nie pozbyłam się i mam wrażenie ze są jeszcze bardziej rude po niej,ale kolor mi się ładnie zrównał miedzy odrostem a reszta;-)

z tym nierównym między odrostem a resztą sobie poradzę bardziej chciałąbym, żeby mi się kolor dłużej utrzymywał, bo ile można wydawać na farby/fryzjera ..

[malamyszka20]

Napisane przez anusiazg

z tym nierównym między odrostem a resztą sobie poradzę bardziej chciałąbym, żeby mi się kolor dłużej utrzymywał, bo ile można wydawać na farby/fryzjera ..

No i oczywiście też chodzi o włosy,bo takie częste farbowanie niszczy je niestety nie znam złotego środka,moze farby fryzjerskie okażą się bardziej trwale,bo ja używałam jak narazie tych drogeryjnych...

[anusiazg]

Napisane przez malamyszka20

No i oczywiście też chodzi o włosy,bo takie częste farbowanie niszczy je niestety nie znam złotego środka,moze farby fryzjerskie okażą się bardziej trwale,bo ja używałam jak narazie tych drogeryjnych...

ja właśnie od tamtej pory tylko u fryzjera. Ale chyba przestanę bo drożej wychodzi a i tak musze często farbować, tak jak przy drogeryjnych by było;p