Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

naprawde ładny?, jakoś nie moge sie przywyknąć, jakby nie pasował do mnie

tak tak tak ladniutki . na poczatku jak go zobaczylam to sobie pomyslalam - kurcze, a kto to taki, jaks nowa wizaznka i czyzby Bluegirl nie wchodzila juz na ten watek?! a potem patrze, ze to Ty .

[Ewa17]

Też mam nadzieje choc nie ukrywam ze znowu jest zle....Znowu zaczelam dusic bo strasznie mnie wysyfilo.Zaczynam watpic czy to sie w ogole skonczy,wczoraj dusilam i dzisiaj dusilam.Chciałabym Wam napisac ze nie dusilam juz tak długo,Może kiedyś tak napisze!!!

[bluegirl]

ja ostatnio trzymam sie nieźle, chociaż musze sie przyznać że wcinam tyle czipsów i czekoladek że jest odrobine gorzej, ale teraz obiecuje sobie że nie robię zapasów czipsów i nie wcinam ich tyle bo się źle to skończy
nadal intensywnie się maseczkuje i nie jest źle

[Belcia]

ostatnio przez lekarstwa wysypalo mnie...ze juz nie wspomne o zaskornikach. Znowu sie troche pokiereszowalam.Powinno sie mi zabrac lustra z domu

[nataliacz]

Wczoraj bardzo mi się dostało od kosmetyczki Przez wyciskanie właśnie wychodzi mi coraz więcej niespodzianek, niepotrzebnie maltretuje swoją buzie.

Usłyszałam też o "Trądziku wywołanym" jako jednostce chorobowej. Podobno przez nieumiejętne wygniatanie, przesuszanie buzi zbyt mocnymi specyfikami gdy tego nie wymaga możemy spowodować pojawienie się tej choroby. :/

[podziomka]

Ja dzis nie wytrzymalam i wyciskalam . Po kwasach mnie ostatnio wysypalo , trzymalam sie dzielnie przez kilka dni ,ale dzis cos mnie podkusilo zeby wydusic takiego duzego ...no i pozniej jeszcze jednego ...i jeszcze.Zla na siebie jestem. Kolejny raz zniszczylam sobie buzke.

[AaniaA]

a ja wczoraj wieczorem stanelam przed lustrem w lazience i juz mnie kusilo... ale powstrzymalam sie, tak po prostu - powiedzialam sobie, ze nie moge, stop!!! wczoraj to poskutkowalo, ciekawe jak bedzie dzisiaj .

ps. Bluegirl a gdzie poprzedni avatorek (ten co mi sie tak podobal)?!

[bluegirl]

ja wczoraj tez troche nabroiłam, ale śladów nie ma
i całe szczescie
ale i tak mam nauczkę, bo się stresowałam że rano będzie źle

[AaniaA]

wlasnie sprawdzilam w kalendarzu, ze w piatek ide na ultradzwieki, wiec grzebac przy buzce nie moge (zeby mi nie bylo wstyd przed moja pania kosmetyczka).

[miiee]

A ja powyciskałam buzię koszmarnie. Non stop używam kwasów, a przy nich nie wolno wyciskać, bo kończy się tym co mam..aaaa strup na stupie... Co mnie napadło. Wypatrzyłam w lustrze jakąś mało widoczną kropke i teraz mam stupy... pięknie, pięknie...

[AaniaA]

odkurzam nasz watek , ale cieszyc sie nie mam z czego, bo nabroilam. nagrzebalam przy czole i teraz mam 3 czerwone plamy na nim w linii prostej prostopadlej, echhhh . kurcze, ale teraz wygladam . posmarowalam to sudokreme, zeby nie patrzec na to. jak widac wizyta u kosmetyczki nie powstrzymala mnie .

ciag dalszy - o rany te trzy kleksy na moim czole wygadaja koszmarnie. na szczescie mam taka fryzurke, ze moge chodzic z grzywka i bez niej. dzis mi pozostaje chodzic z ta grzywka .

[Nidava]

ojej współczuję Ci, bo sama dobrze wiem jak okropne są te wielkie czerwone plamy... musimy się jakoś powstrzymać od tego wyciskania, bo tylko sobie twarz masakrujemy ciekawe tylko jak...

[bluegirl]

ja wczoraj niestety troche nabroiłam, przez to przeziębienie nie mam czasu na maseczki i mi sie nudzi, a Acnofan mi sie skończył i nie miałam co z niego wydusić a myślałam że jeszcze jest i tak sobie troche w kropki chodza, dziś musze sie pobawić w maseczki ale jak nałożyc je na twarz skoro mam katar i co chwilę musze nos wycierać to może bede omijać nos

[AaniaA]

a ja sie wykapalam i wiadomo jak buzka wyglada po kapieli - wszystko sie pootwieralo. nasmarowalam sie kremikiem nawilzajacym i nawet nie patrzylama na swoja buzie do lustra, bo bym sie wystraszyla . skonczylam jesc antybiotyki na syfki jakies pol miesiaca, miesiac temu i widze, ze zaczyna mnie powoli obsypywac, echhh .

[Nidava]

ehhh... ja też dzisiaj sobie twarz zmasakrowałam [bezsens]

[@ska]

u mnie znow beznadzieja, a znow bylo tak dobrze. Oczywiscie nie moglam sie powtrzymac i rozwalilam cos,czego praktycznie nie bylo widac.Jak zawsze. Wszystko przez nerwy i stres

[bluegirl]

u mnie na szczęscie zaczęło sie ładnie goic wszystko nawet nie trwało to tak długo nie było źle, ale najgorszy jest dzien po wyciskaniu, kiedy to wszystko jest zaczerwienione, a łapy chca jeszcze dociskać, rozwalać, ranić łe fujjj niedobre łapy

[Ewa17]

Wiecie ostatnio nawet bylo dobrze...4 dni nie dusilam...Ale w czwartek znowu ruszylam...I baaaardzo tego zaluje...Byłam pewna ze cos z nich wyjdzie-ale nic!!!!Wtedy zrozumialam ze z pryszczami to nigdy nie mozna byc pewnym...Dlatego mam szczere postanowienie-nie ruszac!!!!Dzisiaj to dopiero drugi dzien wiec nie ma czym sie chwalic....Ale musze dac rade!!!!

[Nidava]

ja też z tym kończę będę Was informowała jak mi idzie [trzymajcie kciuki ]

[miiee]

A ja wyglądam dziś jak Hinduska, bo mam wielkiego strupa na środku czoła. Na samym środeczku. Pozostałe strupy mi się pozagajały, buzia nabiera jakiegoś tam wyglądu. Zostało to czoło. Dziś jestem po imprezie, cera tragiczna jak to dzień po imprezie. Mam nadzieję, że nic nie ruszę... Przez te kwasy nic nie da się wydziubać, bo wszystko wchodzi w głąb skóry. To teraz chodzę z strupami jak jakiś świrus.... Co za głupota.... Ale to przez nerwy, przez zdołowanie, przez tą zimę... Straszna apatia...

[Tusio]

mi wyskoczył paskudny pryszcz na policzku (nigdy na policzku nic mi nie wyskakuje!)i muszę bardzo się pilnować,aby go nie ruszać...

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Napisane przez Mallory888

Dlatego wybralam dermatologa.

Czekam na historie o udanych peelingach

Historie o udanych peelingach powiadasz?

W sumie miałam 4 podejścia, 2 udane, a 2 mniej.
1. Sesja około 6 peelingów kwasami u kosmetyczki i green peel na koniec
2. sam green peel u kosmetyczki
3. sesja(z 5 czy 6) peelingów kwasami(coraz mocniejszymi) u dermatologa
4. Yellow peel u dermatologa

Najbardziaj zadowolona byłam z 1 i 3 - dały najlepsze efekty. Jak macie pytanie szczegółowe - słucham..

[Voodia]

lulo, widzę, że jesteśmy krajankami Jestem bardzo ciekawa jak wyglądały zabiegi numer 3, jakie konkretnie były efekty i gdzie w Białym chodziłaś na kwasy

[Wisnia]

nie powiem jak sie powstrzymac bo sama prawie bylam nalogowcem swego czasu
ale na esentii mozna kupic tzw ziemie wulkaniczna (http://www.esentia.pl/servlet/SNFPro...c8dc8e560ffc8= szłyszalam wiele pochlebnych opinii wlasnie w przypadku tradziku... moze warto sie wykosztowac i zaryzykowac?

[Nidava]

lulo_aiesec ale Ty masz śliczną, gładką buzię na co Ci były te serie zabiegów? ja to chyba nigdy nie będę miała takiej cery, zazdroszczę

[In_ThE_ShAdOwS]

Chyba też powoli staję sie nałogową wyciskaczką Jestem złaaa z moja buzią jest ok ,ale te plamy, które zostały masakra ;/ Własnie kupiłam sobie cynk w tabletkach, bo on pomaga w gojeniu ran. Mam nadzieję, że cos pomoze. Wczoraj wieczorem zmasakrowałam sobie pory koła nosa, jestem głupia ;/ I te naczynka... obiecuje soebie, ze juz nigdy nic nie tknę i oby wtedy moja cera lepiej wyglądała No i muszę się zaopatrzyć w jakies fajne maseczki, bo biała glinka z miracculum na mnie nie działa

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Wisnia

nie powiem jak sie powstrzymac bo sama prawie bylam nalogowcem swego czasu
ale na esentii mozna kupic tzw ziemie wulkaniczna (http://www.esentia.pl/servlet/SNFPro...c8dc8e560ffc8= szłyszalam wiele pochlebnych opinii wlasnie w przypadku tradziku... moze warto sie wykosztowac i zaryzykowac?

Ciekawa ta ziemia Uwielbiam kosmetyki naturalne Niestety u mnie w mieście trudno o coś ciekawego Szkoda, ze ziamia wulkaniczna jest dość droga, bo jakby to był kolejny niewypał to byłabym zła. A można ja dostać gdzieś taniej i w mniejszej ilości?

[Nidava]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Ciekawa ta ziemia Uwielbiam kosmetyki naturalne Niestety u mnie w mieście trudno o coś ciekawego Szkoda, ze ziamia wulkaniczna jest dość droga, bo jakby to był kolejny niewypał to byłabym zła. A można ja dostać gdzieś taniej i w mniejszej ilości?

no właśnie... mnie też ta ziemia zaciekawiła szkoda, że nie ma czegoś w rodzaju próbek albo faktycznie w mniejszej ilości, żeby można się było przekonać o skuteczności
co do glinek... to może powinnaś wypróbować niebieską?

[Mallory888]

Napisane przez lulo_aiesec

Historie o udanych peelingach powiadasz?

W sumie miałam 4 podejścia, 2 udane, a 2 mniej.
1. Sesja około 6 peelingów kwasami u kosmetyczki i green peel na koniec
2. sam green peel u kosmetyczki
3. sesja(z 5 czy 6) peelingów kwasami(coraz mocniejszymi) u dermatologa
4. Yellow peel u dermatologa

Najbardziaj zadowolona byłam z 1 i 3 - dały najlepsze efekty. Jak macie pytanie szczegółowe - słucham..

Wlasnie, pytamy, jakie to byly efekty

Poza tym, czym jest green peel? Czym sie rozni od blue peelingu? Moja dermatolog ma wiele peelingow, ale wiosna tamtego roku reklamowala wlasnie blue (nie sugerujcie sie, po prostu tak bylo). Ten green to z ziol, prawda? Gleboko zluszcza? Mam nadzieje, ze tak, choc najpewniej tak No i podoba mi sie ten ZESTAWIK z 1-szego

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Napisane przez Voodia

lulo, widzę, że jesteśmy krajankami Jestem bardzo ciekawa jak wyglądały zabiegi numer 3, jakie konkretnie były efekty i gdzie w Białym chodziłaś na kwasy

Bardzo mi miło ciebie poznać

Opcja nr 3 robiona była w gabinecie dermatologicznym na ul Mickiewicza u dr Ewy Baltaziak (Gabinet Daermatologiczno-Kosmetyczny Dermis).

Była to seria zabiegów za pomocą kwasów o mocy dermatologicznej. Stopniowo zwiększana była ich moc. Efekt w postaci rozjaśnienia przebarwień, likwidacji blizenek i unormowania fukcji skóry utrzymał się około 4 miesięcy.

Byłam bardzo zadowolona i nawet nie panmętam ile ta cała przyjemność kosztowała. Przy efekcie puściłam cenę w niepamięć.