dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą

[malinowa1986]

A czy leczony był też Twój mąż? Ja miałam coś gorszego od chlamydii, oboje dostaliśmy bardzo silne antybiotyki (wybraliśmy droższe, ale skuteczniejsze) i na czas kuracji niestety stosowaliśmy ogumienie dziwne, że po leczeniu dr-a Przybycienia nie wytępiliście dziada, bo nawet dr Chowaniec mówiła, że przy dawkach dr-a żadna bakteria nie straszna...

U mnie właśnie wyszła Urea. Dostaliśmy oboje antybiotki w konkretnej dawce, ale dr nie mówił nić o stosowaniu zabezpieczenia na czas leczenia. Jest taka konieczność?

[Magdzinska85]

Witam, ja też to miałam, Dr przepisał antybiotyki i przez miesiąc trwało leczenie i po miesiącu już nie było śladu jednej i drugiej bakterii... Dawki były końskie ale przeszliśmy to obydwoje z mężem bez najmniejszego problemu.
My w tym czasie zrobiliśmy całkowity post, żeby nie było najmniejszej szansy na przenoszenie tego dalej... Jeśli chodzi o zabezpieczenie w tym czasie - jest niezbędne jeśli decydujecie się na współżycie podczas leczenia antybiotykami, bo inaczej przenoszą się one cały czas i bardzo ważne jest żeby mąż i żona brali to razem.
Mnie Dr nastraszył że ciężko jest ich się pozbyć, że już są odporne prawie na wszystkie antybiotyki, ale udało się

[lipss]

Napisane przez faustynka77

lipps- ja na twoim miejscu bym nie czekała dłużej, aby potem nie być rozczarowana. Wiem to po sobie! Dr zleci ci badania i przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz. Dla własnego zdrowia psychicznego poszłabym, żeby nie wk....ać się co miesiąc! Ciężko powiedzieć czy te kilka miesięcy twoich starań to już czerwona lampka, że coś jest nie tak, ale żeby rozwiać wątpliwości warto zasięgnąć porady doktorka. Twój wybór

A dr nie będzie się krzywo patrzył albo denerwował ze przychodzę "zaledwie " po 9 miesiącach starań?

A mniej więcej w którm etapie cylku radzicie się umawiać ?
A i jeszcze jedno : jaki jest koszt wizyty ?

[malinowa1986]

Napisane przez Magdzinska85

Witam, ja też to miałam, Dr przepisał antybiotyki i przez miesiąc trwało leczenie i po miesiącu już nie było śladu jednej i drugiej bakterii... Dawki były końskie ale przeszliśmy to obydwoje z mężem bez najmniejszego problemu.
My w tym czasie zrobiliśmy całkowity post, żeby nie było najmniejszej szansy na przenoszenie tego dalej... Jeśli chodzi o zabezpieczenie w tym czasie - jest niezbędne jeśli decydujecie się na współżycie podczas leczenia antybiotykami, bo inaczej przenoszą się one cały czas i bardzo ważne jest żeby mąż i żona brali to razem.
Mnie Dr nastraszył że ciężko jest ich się pozbyć, że już są odporne prawie na wszystkie antybiotyki, ale udało się

Oboje się będziemy leczyć antybiotykami.
Mamy recepty, jeszcze nie wykupiliśmy.
Ale dr nic nie wspominał o zabezpieczeniu na czas leczenia...

[Magdzinska85]

malinowa1986 to jak uważasz... jeśli chcesz się tego pozbyć to zabezpieczenie nie zaszkodzi a wrecz przeciwnie pomoże... a i tak z ta bakteria raczej się nie zachodzi w ciążę jeśli dobrze pamiętam, najpierw trzeba sie jej pozbyć a później starać o dzidzię

[ewusik87]

Witajcie dziewczyny,
Nie jestem zbyt aktywna, ale czytam was codziennie.
Rozwiewacie wiele moich wątpliwości.
Ja u dr już rak prawie.
Teraz mam ostatni cykl przed laparoskopią.
Miałam trzy ciałka żółte, byłam na monitoringu 8 lutego.
Dostałam dopuhaston, luteinę i po raz pierwszy ten steryd Metypred. Cały czas też biorę Parlodel
Mam robić betę w piątek, sobote.
Ale tak mnie strasznie boli dół brzucha. Tak że każdy krok czuję....
Masakra, czy tak ma być... Wcześniej mnie tak nie bolało.

Pozdrawiam

[malinowa1986]

Napisane przez Magdzinska85

malinowa1986 to jak uważasz... jeśli chcesz się tego pozbyć to zabezpieczenie nie zaszkodzi a wrecz przeciwnie pomoże... a i tak z ta bakteria raczej się nie zachodzi w ciążę jeśli dobrze pamiętam, najpierw trzeba sie jej pozbyć a później starać o dzidzię

W sumie to się z mężem dziwiliśmy, że dr nic nie wspomniał o zabezpieczeniu...
Zapytałam tutaj, bo nie wiem czy to jest koniecznością, czy to ważne i czy ma jakieś znaczenie w leczeniu.

Ja w ciążę zachodzę bez problemu. Jednak zadnej nie utrzymuję dłużej niż 6 tyg.
Dr właśnie w urea dostrzega przyczynę.

[Magdzinska85]

Obydwie bakterie mają wpływ na zajście jak i na utrzymanie ciąży.
Nam powiedział o zabezpieczeniu,ale my się zdecydowaliśmy na post i pomogło. Miesiąc na antybiotykach i innych lekach i wynik bdb

[BeataAmelka]

Napisane przez malinowa1986

W sumie to się z mężem dziwiliśmy, że dr nic nie wspomniał o zabezpieczeniu...
Zapytałam tutaj, bo nie wiem czy to jest koniecznością, czy to ważne i czy ma jakieś znaczenie w leczeniu.

Ja w ciążę zachodzę bez problemu. Jednak zadnej nie utrzymuję dłużej niż 6 tyg.
Dr właśnie w urea dostrzega przyczynę.

Doktor na pierwszej wizycie w 2 dc. wspomniał o zrobieniu wymazów na "robaczki" ale później o tym nie wspomniał a ja po dwóch poronieniach, także może mam to samo .... zwłaszcza że jak byłam u Niego w 2011 to wyszła jedna bakteria, ale powiedział, że nie ma sensu jej leczyć, bo i tak wróci za kilka dni... Muszę dopytać na kolejnej wizycie... Także, super że na forum można dowiedzieć się nowych rzeczy

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez ewusik87

Witajcie dziewczyny,
Nie jestem zbyt aktywna, ale czytam was codziennie.
Rozwiewacie wiele moich wątpliwości.
Ja u dr już rak prawie.
Teraz mam ostatni cykl przed laparoskopią.
Miałam trzy ciałka żółte, byłam na monitoringu 8 lutego.
Dostałam dopuhaston, luteinę i po raz pierwszy ten steryd Metypred. Cały czas też biorę Parlodel
Mam robić betę w piątek, sobote.
Ale tak mnie strasznie boli dół brzucha. Tak że każdy krok czuję....
Masakra, czy tak ma być... Wcześniej mnie tak nie bolało.

Pozdrawiam

Jak ja byłam w ciąży to również okropnie bolał mnie brzuch, wydawało mi się że zaraz pojawi się @ Także trzymam kciuki za Ciebie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez lipss

A dr nie będzie się krzywo patrzył albo denerwował ze przychodzę "zaledwie " po 9 miesiącach starań?

A mniej więcej w którm etapie cylku radzicie się umawiać ?
A i jeszcze jedno : jaki jest koszt wizyty ?

Myślę, że nie będzie krzywo patrzył
Ale z drugiej strony możesz jeszcze poczekać około 2-3 miesięcy, bo koszty nie są małe a może u Was wszystko jest ok.
Dzień cyklu.... to najlepiej w okolicach owulacji, bo dr będzie mógł określić czy jajeczko ładnie dojrzewa itp. Ja trafiłam na 2dc na pierwszą wizytę i Dr stwierdził, że bardzo dobry dzień do badania, ale jak dla mnie było to stresujące
Koszt pierwszej wizyty 180 zł lub 200zł, ale na wizycie tej doktor zleca szereg badań z krwi, których koszt oscyluje w granicach 1000-1500 złotych. Kolejne wizyty 150zł lub 70 zł USG monitorujące. ceny podane są na stronie Kliniki (pisze o Krk)

Trzymam kciuki :kziuki: i życzę powodzenia

[Daisy 85]

Napisane przez lipss

A dr nie będzie się krzywo patrzył albo denerwował ze przychodzę "zaledwie " po 9 miesiącach starań?

A mniej więcej w którm etapie cylku radzicie się umawiać ?
A i jeszcze jedno : jaki jest koszt wizyty ?

Najlepiej jakbyś poszła w 11/12dc, bo wtedy podczas usg dr będzie widział czy masz pęcherzyk (czas oczekiwania na wizytę ok 2tygodnie). Mogłabyś iść już z jakimiś wynikami, wtedy dr tym bardziej będzie widział, że na prawdę Ci zależy. dwie lub trzy strony wczesniej pisałyśmy jakie badania dr zleca. Koszt wizyty to 150zł, ale musisz się przygotować na wysokie koszty badań na początku, bo dr musi wszystko sprawdzić aby nie działać po omacku...

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez malinowa1986

Oboje się będziemy leczyć antybiotykami.
Mamy recepty, jeszcze nie wykupiliśmy.
Ale dr nic nie wspominał o zabezpieczeniu na czas leczenia...

Ja mimo wszystko bym się zabezpieczała, bo każdy organizm inaczej reaguje na antybiotyki, u jednego bakteria może się leczyć szybciej u innego wolniej, więc po co ryzykować... u nas było 3dni różnicy między mną a mężem w rozpoczęciu kuracji, więc nie było mowy o rezygnacji z prezerwatywy. Poza tym jeżeli oprócz antybiotyku doustnego masz też dopochwowy to uważnie przeczytaj ulotkę, bo przy niektórych nie można współżyć...

[anieanie]

lipss ja poszłam po pół roku starań bo stwierdziłam,że coś jest nie tak ,że się udaje,a rozmawiając ze znajomymi koleżankami to właśnie większość do pół roku zaszła,pozatym czas leci,a wiadomo,że z czasem coraz trudniej zajść. Dr powiedział,że stosunkowo krótko się staram,ale od razu zbadał i zlecił badania. Niedługo będzie 11 miesięcy starań i w przyszłym cyklu chciałabym podejść do inseminacji,bo normalnie nie wychodzi

[Daisy 85]

Napisane przez ewusik87

Witajcie dziewczyny,
Nie jestem zbyt aktywna, ale czytam was codziennie.
Rozwiewacie wiele moich wątpliwości.
Ja u dr już rak prawie.
Teraz mam ostatni cykl przed laparoskopią.
Miałam trzy ciałka żółte, byłam na monitoringu 8 lutego.
Dostałam dopuhaston, luteinę i po raz pierwszy ten steryd Metypred. Cały czas też biorę Parlodel
Mam robić betę w piątek, sobote.
Ale tak mnie strasznie boli dół brzucha. Tak że każdy krok czuję....
Masakra, czy tak ma być... Wcześniej mnie tak nie bolało.

Pozdrawiam

Ja przy opisanym wcześniej przez Ciebie zestawie (oprócz parlodel) tez miałam bóle podbrzusza (zwłaszcza na początku ciąży) ale nie były one aż tak silne jak Ty opisujesz, bo nie zażywałam żadnych przeciwbólowych... może to ból podczas zagnieżdżania zarodka oby tak było
I nawet nie wiedziałam, że Metypred to steryd

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

BeataAmelka na Twoim miejscu czym prędzej pognałabym na wymazy!!! To podstawa, ja właśnie tak straciłam dzidzię rok temu... zrobiłam po tym cały pakiet: mycoplasma i ureaplasma, chlamydia, wymaz bakteriologiczny i Gbs, koszt ok 230zł u dr Chowaniec, a zarazić się dziadajstwem można wszędzie...

[malinowa1986]

Napisane przez BeataAmelka

Doktor na pierwszej wizycie w 2 dc. wspomniał o zrobieniu wymazów na "robaczki" ale później o tym nie wspomniał a ja po dwóch poronieniach, także może mam to samo .... zwłaszcza że jak byłam u Niego w 2011 to wyszła jedna bakteria, ale powiedział, że nie ma sensu jej leczyć, bo i tak wróci za kilka dni... Muszę dopytać na kolejnej wizycie... Także, super że na forum można dowiedzieć się nowych rzeczy [COLOR="Silver"]

U mnie wyszedł też paciorkowiec i tego się nie leczy, bo to właśnie wraca po kilku dniach.
Moja siostra też ma i po prostu przed porodem dostała antybiotyk w zastrzyku, żeby dziecko się nie zaraziło.

Ja u dr chowaniec robiłam właśnie chlamydię, ureaplasmę, mykoplasmę, biocenozę pochwy , gbs.
Oprócz urea wyszła jeszcze jedna bakteria, ale dr powiedział, że urea jest najgorsza dla ciąży.
Mówił, że zarazić się można w ciepłej wodzie - jacuzzi, sauna, gąbka w łazience.

[BeataAmelka]

Napisane przez Daisy 85

Ja przy opisanym wcześniej przez Ciebie zestawie (oprócz parlodel) tez miałam bóle podbrzusza (zwłaszcza na początku ciąży) ale nie były one aż tak silne jak Ty opisujesz, bo nie zażywałam żadnych przeciwbólowych... może to ból podczas zagnieżdżania zarodka oby tak było
I nawet nie wiedziałam, że Metypred to steryd

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

BeataAmelka na Twoim miejscu czym prędzej pognałabym na wymazy!!! To podstawa, ja właśnie tak straciłam dzidzię rok temu... zrobiłam po tym cały pakiet: mycoplasma i ureaplasma, chlamydia, wymaz bakteriologiczny i Gbs, koszt ok 230zł u dr Chowaniec, a zarazić się dziadajstwem można wszędzie...

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale dr P. nie robi wymazów? Muszę się umówić do innego doktora? Nie słyszałam o dr Chowaniec...
W 2011 roku właśnie dr P robił mi wymazy... i z tego co zrozumiałam w styczniu to powiedział, że "nie zrobimy wymazów dziś, ponieważ jest krwawienie itp."
Także jestem teraz zielona

[gosiek0388]

http://parens.pl/koszty-leczenia/
w cenniku na dole są wymienione więc chyba robią badania

[BeataAmelka]

Napisane przez gosiek0388

http://parens.pl/koszty-leczenia/
w cenniku na dole są wymienione więc chyba robią badania

Tak, wiem że robią w Parens, ale nie wiem czy robi dr P

Z tego co dziewczyny piszą wynika, że chyba trzeba umówić się do dr Chowaniec. Wątek na forum dotyczy dr P - wiec chyba jesteśmy wszystkie Jego pacjentkami

[gosiek0388]

ja u dr P nie miałam pobieranych badań, ale jak byłam jeszcze u J. to przyszła położna i ona mi pobierała, więc myśle że u P. tak samo

[lipss]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Wstrzymam sie do czerwca (wtedy będzie rok starań). Myśle bardzo pozytywnie więc mam nadzieję że się uda do tego czasu. Wcześniej wybiore sie do swojego ginekologa (dr Kras) i pokaże mu wyniki hormonów i wyniki badań nasienia męża. Jeśli coś tam wyjdzie nie tak to pewnie wybiore się do dr P. Będę was podczytywać bo tu dużo mądrych rzeczy

[BeataAmelka]

Napisane przez lipss

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Wstrzymam sie do czerwca (wtedy będzie rok starań). Myśle bardzo pozytywnie więc mam nadzieję że się uda do tego czasu. Wcześniej wybiore sie do swojego ginekologa (dr Kras) i pokaże mu wyniki hormonów i wyniki badań nasienia męża. Jeśli coś tam wyjdzie nie tak to pewnie wybiore się do dr P. Będę was podczytywać bo tu dużo mądrych rzeczy

Najważniejsze jest pozytywne nastawienie

[renata3_]

lipss u dr P pierwszy raz byłam w 8 cyklu starań. Od tamtej pory minęło ponad pół roku. Na pierwszej wizycie zlecił mi badań za 2000 zł. Byłam kilka miesięcy temu na laparoskopii, a tydzień temu na histeroskopii.
Ja też wcześniej chodziłam do Krasa, zapewne wrócę do niego jak będę w ciąży bo podobno w jej prowadzeniu jest dobry ale w leczeniu niepłodności już nie koniecznie. I zdziwisz się ale poza pierwszą wizytą kolejne u dr P w Tarnowie są tańsze niż u dr Krasa.
Decyzja należy do Ciebie
Daisy 85 ja już ogromnie gratuluję Na pewno wszytko będzie dobrze, nie możesz myśleć inaczej

[malinowa1986]

Na wizycie w Tarnowie, dr P nie robi wymazów, tylko zleca je u dr Chowaniec.
W Parens robią wymazy, ale nie wiem czy robi to sam dr.

[Magdzinska85]

W Parens dr przygotowuje do badania natomiast położna pobiera wymaz chyba ze ma problem to wtedy dr pobiera - u mnie tak bylo.

[GGI]

Napisane przez ewusik87

Witajcie dziewczyny,
Nie jestem zbyt aktywna, ale czytam was codziennie.
Rozwiewacie wiele moich wątpliwości.
Ja u dr już rak prawie.
Teraz mam ostatni cykl przed laparoskopią.
Miałam trzy ciałka żółte, byłam na monitoringu 8 lutego.
Dostałam dopuhaston, luteinę i po raz pierwszy ten steryd Metypred. Cały czas też biorę Parlodel
Mam robić betę w piątek, sobote.
Ale tak mnie strasznie boli dół brzucha. Tak że każdy krok czuję....
Masakra, czy tak ma być... Wcześniej mnie tak nie bolało.

Pozdrawiam

to dobry objaw. Ból brzucha świadczy o impalantacji zarodka, chociaż nie zawsze ja tak miałam, po IUI ale nic z tego nie wyszło, ale 3-mam mocno kciuki za dobry wynik bety napisz jaki wynik.

[Fifcia1]

Cześć dziewczyny proszę powiedzcie mi czy wymazy u Dr Chowaniec należy robić w jakimś szczególnym dniu cyklu (I faza, II faza)? nie dopytałam Dr, a wspominał tylko w jakim momencie badania z krwi robić. Z góry dziękuje za odpowiedź

[Gona7]

hey kobiety po krotkiej przerwie!!!
Fifcia kilka dni po okresie zebys sie tam juz z krwi oczysciła.(idz w czwartek)

apropo waszej rozmowy o ureaplasmie mysle ze moge cos niecos powiedziec o niej dwa lata temu nam wyszla u p na pocztaku leczenia bralismy z mezem tatracykline mezowi nic nie bylo ja cheftalam non stop i zle sie czulam ale kuracji nie przerwalam.po 3 tyg zorobiam wymaz ale juz nie u mgr Chowaniec bo miala urlop.w dianostyce wyszla ujemna,wiec stralalsmy sie dalej,podrodze wyszla prolaktyna,byla droznosc i histero w Debicy i szczepienia w Łodzi jak poczytacie do tylu troche forum warto to doczytacie...i tadam!w maju 2014 IVciaza! beta hcg pieknie rosla szczepienia sie utrzymaly po po roku nadal bez zmian. do 13 ty mialam torbiel gigant 9x10cm ktora po 13 tyg zaczela zanikac ale koncem 3 mca zorbilo mi sie rozwarcie na 1 palec decyzja dr szycie ,jednak przed wymazy w razie "W" i co???ureaplasma miano bardzo wysokie!!!
dr dał antybiotyk i sie rozstalismyw 3 mcu niestety lecznie nie pomogło(dr juz o tym nie wie bo wczesniej nas odeslal pewno byl przekonany ze bedzie po sprawie), szycia nie było drka ktora przejeła nas po drku zreszta w tym samym gabinecie co on nie bardzo widziala c robic,nie chciala jej leczyc"bo nie wolno w ciazy"
blagalismy dostalsmy metronidazol ale teraz wiem ze to nic nie moglo dac - placz,,,,dlugie rozmowy co dalej,przeciez nie bedzemy czekac az stanie sie to co z poprzednimi ciazami!
decyzja zmiana lekarza na takiego z polecenia znajomej i jest! dr ktory odrazu wie co robic czym leczyc w ciazy, niestety po 2 antybiotykach u niego "franca"nie poszla ALE troche ja tylko"zchamowalismy"aby wiadomo czego nie zrobila((w tym samym momencie wyszlo zwoklnienie na serduszku konsultaca w kadiologiem 21 tyg ze nie plywa na prace serduszka,ale po urodzeniu badanie trzeba powtorzyc dla pewnosci wiec i ta ciaza nie mogla byc spokojna do konca strach o ureaplasme i serduszko!!!
ale udalo sie!!!!! i dzis pisze do was mając obok siebie 10 dniowa córeczkę!!!!<3
długo czekalismy na ten moment jestesmy ponad 4 lata po slubie,ponad 3sie staralismy u dr p 2 lata. wiele przeszlismy ale warto było!!!ani przez chwile nie poddalismy sie z meżem

Pisze to wszystko aby podzielic sie naszym szczesciem! i dac wam wiare i sile na dalsze leczenie,musi sie udac!Pozdrwiam M.

[lipss]

Napisane przez renata3_

lipss u dr P pierwszy raz byłam w 8 cyklu starań. Od tamtej pory minęło ponad pół roku. Na pierwszej wizycie zlecił mi badań za 2000 zł. Byłam kilka miesięcy temu na laparoskopii, a tydzień temu na histeroskopii.
Ja też wcześniej chodziłam do Krasa, zapewne wrócę do niego jak będę w ciąży bo podobno w jej prowadzeniu jest dobry ale w leczeniu niepłodności już nie koniecznie. I zdziwisz się ale poza pierwszą wizytą kolejne u dr P w Tarnowie są tańsze niż u dr Krasa.
Decyzja należy do Ciebie

To myśle sobie że na przykład wezmę te badania hormonów co robiłam i wyniki meża i umówie się na wizyte u dr Przybycienia (a nie do dr Krasa). Tak kontrolnie. Może już na podstawie tych moich badań coś wywnioskuje. A jak mi poda liste badań które powinnam zrobić to najwyzej wezmę się za to np za 3 miesiące (bo wierze że jeszcze się uda naturalnie). Chyba że te badania trzeba robić zaraz po wizycie? Bo jeśli nie to np bedziemy się starać jeszcze kilka miesięcy sami a za kilka miesięcy wróce już z gotowymi badaniami.

A jak dr Przybycień reaguja na wykresy temperatury ? mierze w tym cyklu i może było by to też pomcne.

[malinowa1986]

Napisane przez Fifcia1

Cześć dziewczyny proszę powiedzcie mi czy wymazy u Dr Chowaniec należy robić w jakimś szczególnym dniu cyklu (I faza, II faza)? nie dopytałam Dr, a wspominał tylko w jakim momencie badania z krwi robić. Z góry dziękuje za odpowiedź

Mi dr powiedział, zeby wymazy zrobić mniej więcej w środku cyklu.

Gona7, Gratuluję!
U mnie urea ma bardzo wysokie miano. Dr P mówi, że musiałam ją mieć dłuższy czas. I jak mnie badał, to już widział, że jest jakaś bakteria.
A w ciągu ostatnich 2 lat byłam u 6 różnych ginekologów i nikt mi nie zlecił wymazów.
Sama urea nie dawała mi żadnych objawów.

Lipss,
Zrobienie badań nie oznacza od razu, że naturalnie się nie da. Być może jakaś bakteria, przeciwciała lub innych problem blokuje możliwość zajścia w ciążę.
Dr zlecając mi badania powiedział, że jak będę mieć wyniki, to wtedy moge przyjść.
Dr na pierwszej wizycie sprawdzał moje poprzednie badania, z których nic nie wynikało.
Zrobił usg macicy, tarczycy i innych narządów. Wszystko było w porządku i dostałam pakiet badań do zrobienia.

[Gona7]

malinowa ja chodziłam z urea kilka dobrych lat dr stw.im dluzej tym gorzej...a dr prowazacy ciaze stw ze 3 atybiotyki nie daly rady to lepiej nie mowic ....teraz dop zaatakujemy jak skoncze karmic czyms bardzo mocnym juz sie boje;p

lipss na poczatk dr zleca na okolo 2 tys,jezeli nic nie znajdzie i sie nie udaje szuka nadal my na badania za dwa lata wydalismy okolo15tys bez kosztow szczepien-lekow-noclegow -szczepionek w lodzi(a to kolejne kilka tys ),lekow wizyt.ale jezeli tylko ma to pomoc to nie wazne...wszystko bym oddała.

[GGI]

Gonia7 Moję gratulacje . Czytając takie wiadomości to sam uśmiech ciśnie się na buzię. Ja jeszcze tydzień i ide na laparo mam nadzieję że wyjaśni co nieco i później już tylko czekać żeby udało sie IUI.

[BeataAmelka]

Napisane przez Gona7

malinowa ja chodziłam z urea kilka dobrych lat dr stw.im dluzej tym gorzej...a dr prowazacy ciaze stw ze 3 atybiotyki nie daly rady to lepiej nie mowic ....teraz dop zaatakujemy jak skoncze karmic czyms bardzo mocnym juz sie boje;p

lipss na poczatk dr zleca na okolo 2 tys,jezeli nic nie znajdzie i sie nie udaje szuka nadal my na badania za dwa lata wydalismy okolo15tys bez kosztow szczepien-lekow-noclegow -szczepionek w lodzi(a to kolejne kilka tys ),lekow wizyt.ale jezeli tylko ma to pomoc to nie wazne...wszystko bym oddała.

Gona gratuluję Kochana
Jak czytam Twoją historię to oczy ze wzruszenia napełniają się łzami. Dużo przeszłaś - masz długą historię ... ale ogromną radością jest jej finał , że masz obok siebie cudowną córeczkę
Podziwiam Cię, że nigdy nie zwątpiłaś. Ja staram się nastawiać pozytywnie, ale różnie to bywa, ale będę walczyć do ostatniej złotówki... w poprzednich latach współżyłam bez zabezpieczenia, nie mierzyłam temeratury, nie robiłam testów, cykle miałam różne od 30 nawet to 55 dni. Doktor (prywatny z przychodni) twierdził, że tak się zdarza i tyle. Teraz mi się wydaje, że równiez mogły być wtedy poronienia. W 2014 przy pełnej kontroli miałam aż dwa ;/ Musze koniecznie zrobić wymazy.
Kochana tulę Cię mocno, dziękuję za wiadomosć.. Pewnie daleka droga przed nami wszystkimi, ale widać że warto

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Daisy 85

Ja przy opisanym wcześniej przez Ciebie zestawie (oprócz parlodel) tez miałam bóle podbrzusza (zwłaszcza na początku ciąży) ale nie były one aż tak silne jak Ty opisujesz, bo nie zażywałam żadnych przeciwbólowych... może to ból podczas zagnieżdżania zarodka oby tak było
I nawet nie wiedziałam, że Metypred to steryd

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

BeataAmelka na Twoim miejscu czym prędzej pognałabym na wymazy!!! To podstawa, ja właśnie tak straciłam dzidzię rok temu... zrobiłam po tym cały pakiet: mycoplasma i ureaplasma, chlamydia, wymaz bakteriologiczny i Gbs, koszt ok 230zł u dr Chowaniec, a zarazić się dziadajstwem można wszędzie...

Daisy tak zobię, na następnej wizycie zapytam o wymazy... Dziękuję Kochana