EPIDUO- jak na was działa?

[dontknow]

słyszałam po prostu, że oczyszczanie mechaniczne u kosmetyczki może grozić jeszcze większym wysypem.. kiedyś był o tym program w telewizji i skutecznie mnie odstraszył.
co dziwne, moja mama pytała się kiedyś nawe kosmetyczki i ona powiedziała, że zaskórników - tych grudek z białym pod spodem, nie wyciska. tylko wągry.

[Burza_1994]

Napisane przez dontknow

słyszałam po prostu, że oczyszczanie mechaniczne u kosmetyczki może grozić jeszcze większym wysypem.. kiedyś był o tym program w telewizji i skutecznie mnie odstraszył.
co dziwne, moja mama pytała się kiedyś nawe kosmetyczki i ona powiedziała, że zaskórników - tych grudek z białym pod spodem, nie wyciska. tylko wągry.

Ja właśnie mam pełno tych podskórnych białych i mi to kosmetyczka wyciska. Ile osób, tyle zdań.

[dontknow]

kurcze.. aż mnie korci, żeby samej pójść. ale najpierw skontaktuję się z dermatologiem.

a właśnie, poradźcie mi coś.
wizytę planuję dopiero na za tydzień. tyle, że mam okropny wysyp i już nawet mama mówiła mi, że coś jest nie tak. tym bardziej, że sama doktor nie spodziewała się takiej reakcji i powiedziała, że w razie podrażnienia, mam przyjść natychmiast. wysyp nie można nazwać podrażnieniem, ale mimo wszystko poszłabym z chęcią do niej.. może by mi przepisała coś innego?
co byście zrobiły na moim miejscu? przeczekać ten ydzień czy pojechać w poniedziałek?

[Burza_1994]

Osobiście jechałabym w poniedziałek. Im szybciej tym lepiej.

[dontknow]

dzięki, chyba tak zrobię
najwyżej powie mi, że to naturalna reakcja i mam używać dalej. ale może przepisze mi też coś na wypryski w końcu..

[Burza_1994]

No właśnie. Nic Ci to nie zaszkodzi jak pójdziesz

[natalek91]

Dla zainteresowanych mam do odsprzedania prawie całą tubkę Epiduo (skorzystałam z niej tylko dwa razy) w oryginalnym opakowaniu razem z ulotką niestety mi się nie przyda, poddałam się po dwumiesięcznym wysypie, a szkoda żeby u mnie leżała w szufladzie jak innym może pomóc

[doduŚ]

Napisane przez natalek91

Dla zainteresowanych mam do odsprzedania prawie całą tubkę Epiduo (skorzystałam z niej tylko dwa razy) w oryginalnym opakowaniu razem z ulotką niestety mi się nie przyda, poddałam się po dwumiesięcznym wysypie, a szkoda żeby u mnie leżała w szufladzie jak innym może pomóc

poddałas po dwóch miesiącach??!!! przeciez to juz jest ładny wyczyn, osobiscie namawiam do przetrzymynia jeszcze, ja moge mowic o prawdziwych rezultatach po ..cztero miesięcznej kuracji - długo wiem, ale sie oplaca coz Epi jest na pewno dla cierpliwych, ale to juz Twoj wybor

[dontknow]

ja sama mam ochotę się poddać ;/ stosuję chyba niecały miesiąc, jak do tej pory tylko pryszcze, pryszcze, pryszcze + przebarwienia, które zejdą mi albo za pół roku, albo za dwa tysiące ( w sensie, że się udam na kilka mikrodermabrazji ).
dostałam znowu tetralysal. matka się wściekła i jedziemy jutro do drugiego lekarza.

[natalek91]

Poddałam się, ale nie żałuję poszłam na oczyszczanie do kosmetyczki wydusiła mnie porządnie po kilku dniach zaserwowała mi jeszcze kwas pirogronowy i wtłoczyła ultradźwiękami jakiś super żel przeciwtrądzikowy od tamtej pory ani jednego wyprysku chociaż zbliża się okres (na dekolcie owszem), + zakupiłam kremik LR effaclar duo i buzie mam gładką jak pupcia niemowlęcia oczywiście blizny są, ale z tym mam zamiar sobie poradzić kwasami i mikro tak, że ktoś kto cierpi na trądzik zaskórnikowy tak jak ja nie musi od razu rzucać się na dermatologa, wystarczy dobra kosmetyczka, podkreślam DOBRA ja takową znalazłam ( w Rzeszowie) i jestem w siódmym niebie bo już wpadałam w depresje :[

[Burza_1994]

Napisane przez natalek91

Poddałam się, ale nie żałuję poszłam na oczyszczanie do kosmetyczki wydusiła mnie porządnie po kilku dniach zaserwowała mi jeszcze kwas pirogronowy i wtłoczyła ultradźwiękami jakiś super żel przeciwtrądzikowy od tamtej pory ani jednego wyprysku chociaż zbliża się okres (na dekolcie owszem), + zakupiłam kremik LR effaclar duo i buzie mam gładką jak pupcia niemowlęcia oczywiście blizny są, ale z tym mam zamiar sobie poradzić kwasami i mikro tak, że ktoś kto cierpi na trądzik zaskórnikowy tak jak ja nie musi od razu rzucać się na dermatologa, wystarczy dobra kosmetyczka, podkreślam DOBRA ja takową znalazłam ( w Rzeszowie) i jestem w siódmym niebie bo już wpadałam w depresje :[

Fajnie by było gdyby trądzik Ci już nie wrócił
Ja byłam właśnie u kosmetyczki na oczyszczaniu(a kosmetyczkę mam świetną!) i potem smarowałam brevoxylem, ale zaskórniki powróciły ;/ No i teraz zmagam się z epiduo. Jutro idę do kosmetyczki, odstawiam na 3(?) dni epi i wracam do niego znowu. Planuję zakupić co nieco na biochemii urody z m.in kwasem salicylowym i azeloglicyną(pochodna kwasu azelainowego) i niacynamid. Mam nadzieję, że kuracja biochemia(codziennie)+ epiduo co 4 dzień utrzyma moją twarz w takim stanie w jakim była po kosmetyczce.

[Sumigra]

Napisane przez natalek91

Poddałam się, ale nie żałuję poszłam na oczyszczanie do kosmetyczki wydusiła mnie porządnie po kilku dniach zaserwowała mi jeszcze kwas pirogronowy i wtłoczyła ultradźwiękami jakiś super żel przeciwtrądzikowy od tamtej pory ani jednego wyprysku chociaż zbliża się okres (na dekolcie owszem), + zakupiłam kremik LR effaclar duo i buzie mam gładką jak pupcia niemowlęcia oczywiście blizny są, ale z tym mam zamiar sobie poradzić kwasami i mikro tak, że ktoś kto cierpi na trądzik zaskórnikowy tak jak ja nie musi od razu rzucać się na dermatologa, wystarczy dobra kosmetyczka, podkreślam DOBRA ja takową znalazłam ( w Rzeszowie) i jestem w siódmym niebie bo już wpadałam w depresje :[

W Rzeszowie? Można wiedzieć któż to? Bo do kosmetyczki też mam zamiar się wybrać, a właśnie jestem z tego miasta.

Powiem, że Epi stosuję od półtora miesiąca tylko na czoło. Oczyścił i to bardzo. Miałam dużo głębokich zaskórników, które on wyciągnął. Teraz już wypryski z tego się nie robią

[natalek91]

Napisane przez Sumigra

W Rzeszowie? Można wiedzieć któż to? Bo do kosmetyczki też mam zamiar się wybrać, a właśnie jestem z tego miasta.

Powiem, że Epi stosuję od półtora miesiąca tylko na czoło. Oczyścił i to bardzo. Miałam dużo głębokich zaskórników, które on wyciągnął. Teraz już wypryski z tego się nie robią

Koło głównego dworca PKS naprzeciwko sklepu papierniczo-zabawkowego (to jest jeszcze ulica Grunwaldzka) jest mały salon Ecru (Ekri) jest tam świetna Pani Madzia, która potrafi wygnieść raz a dobrze w ogóle zna się babeczka na rzeczy widzi co dana skóra potrzebuje i jeżeli ktoś jest konsekwentny w chodzeniu na zabiegi no i przede wszystkim ma ku temu fundusze to myślę, że na pewno pomoże

Aaaaa i zapomniałam dodać, że łykam od miesiąca tabletki Visaxinum, nie wiem czy pomagają same w sobie, ale w połączeniu z zewnętrzną pielęgnacją efekty są zadowalające, więc myślę, że mają też w tym jakąś zasługę ;]

[dontknow]

Visaxinum łykam od roku prawie. a Epiduo jedyne co robi z zaskornikami, to je wypycha i powstaja z nich pryszcze albo bolace gule bez czubka.
wkurza mnie juz ta masc, na szczescie ostatnia tubka i derma kazala uzywac czego innego.

[agravvka]

Wczoraj wieczorem użyłam po raz pierwszy Epiduo. Na jednym policzku caly czas miałam okropne, duże, krosty, które nawet nie nadawały się do wyciśnięcia, a dookoła skóra była zaczerwieniona,a pod wpływem zimna wręcz fioletowa. Teraz zaczerwienienie znikło,a po krostach, zostały małe czerwone, wyschnięte placki. Powoli się goi. Aż dziwne,że tak szybko. Po nałożeniu troszkę swędziało.Na brodzie skóra się delikatnie łuszczy. Na noc w miejscach, gdzie nie smaruję Epiduo, używam Kremu Ziaja, nagietkowego, natomiast na dzień wg poleceń Wizażanek zamierzam użyć kremu Dermosan (dostepny w aptece). Obym wygrała z tym paskudztwem.

[tusiaczeek]

Witajcie dziewczęta Dołączam do grona walczących z nieładną cerą przy pomocy Epiduo. Stosuję go już prawie miesiąc, na początku 2 razy w tygodniu, teraz co 2 dni. Mam kilka miejsc, które mi wysuszył, ale ogólnie masakry nie ma. Dodatkowo łykałam Laktocer, ale nie było widać efektów, więc po skończonym opakowaniu kupiłam Belisse cera. Powiem szczerze, że nie widzę jeszcze absolutnie żadnych efektów. Mało tego na prawym policzku mam dużo gródek i wyprysków. Mam nadzieję, że w końcu będzie lepiej...

[agravvka]

tusiaczeek, u mnie też prawy policzek szwankuje, choć na razie jak wspominałam Epiduo zadziałał. Wcześniejsze maści jakie miałam działaby na podobnej zasadzie jak Epiduo i też mi po nich schodziła skóra (Differin, Davercin). Niestety wniosek z tego taki,że te cholerstwa i tak wracają, poprawa jest tylko na pewnien czas. A okres dojrzewania już jakiś czas temu się u mnie skończył :/ ... Powodzenia

[tusiaczeek]

agravvka, u mnie może nie tyle schodzi mi skóra, co w okolicach ust i skrzydełek nosa mam dość suche miejsca. jakieś 20-30 min po epiduo nakładam na twarz Cetaphil. Martwi mnie natomiast ta masakra zwłaszcza na prawym policzku... Dawno nie miałam aż takiego wysypu. Okres dojrzewania u mnie też zakończył się jakiś czas temu, a trądzik jak był tak jest, dlatego postanowiłam stoczyć z nim walkę, ale póki co nie jest najlepiej. Zastanawiam się kiedy zobaczę pierwsze efekty i jak długo będzie trwało leczenie...

[Irea]

Używam Epiduo od trzech dni, wiem, że to dopiero początek, ale przeraża mnie fakt, że codziennie rano wyskakuje mi coś nowego. Na tą chwilę, nie mam żadnych podrażnień, nie miałam czerwonej skóry, nic co mogłoby wskazywać, że lek działa. Jedynie te poranne niespodzianki... Wczoraj zaaplikowałam sobie troszkę grubszą warstwę na samo czoło i jedynie co odczułam to lekkie swędzenie przez jakieś 15 min. Na dzień, punktowo stosuje Zineryt i czekam na rezultaty.

[Lilith36]

Ja również dołączam się do grona stosujących epiduo używam go od tygodnia, co drugi dzień. Przyznam, że cena mnie naprawdę zaszokowała (45zł) bo stosowałam już różne leki na trądzik, i żaden jeszcze nie był tak drogi.
Póki co, czuję strasznie podrażnioną, wysuszoną skórę. Najgorzej jest na policzkach, i tam zaczyna się łuszczyć. I jest zaczerwieniona. Zaczyna mi się pojawiać coraz więcej ropnych krostek Też odczuwam swędzenie przy aplikacji.

Na ropne krostki dostałam też receptę na żel Duac, ale kosztuje prawie tyle samo co epi, i niestety, ale na razie nie mogę sobie pozwolić na tak drogi żel.

[tusiaczeek]

Ja mam ochotę usiąść i płakać Na twarzy mam taki masakryczny wysyp, jakiego dawno już nie miałam

[dontknow]

dziewczyny, muszę was pocieszyć. jeszcze kilka stron wcześniej też lamentowałam, że Epiduo zrobił na mojej twarzy istne pobojowisko, ale teraz jest już zdecydowanie lepiej. cierpliwości!

[tusiaczeek]

Oby ta poprawa nastąpiła jak najszybciej, bo nie dość że jestem obolała, to każde nawet przypadkowe spotkanie z lustrem przyprawia mnie o rządzę mordu

[Sophiobine]

najlepiej nie patrzeć w lustro ;<
nie załamujcie się i stosujcie regularnie, bo naprawdę działa. też na początku miałam niezłe pobojowisko na twarzy. aż przychodzi ochota schować się w domu i nie wychodzić.
stosuję codziennie wieczorem od ok. 9 stycznia. jeszcze w tamtym miesiącu regularnie mnie 'wypryszczało'. teraz wyskakują mi jeszcze jakieś pojedyncze na lini żuchwy i przy włosach przed okresem.
dodam, że na początku stosowałam do tego jeszcze tetralysal 2 miesiące, później nobaxin. przez jakiś czas 10 dni steryd metypred. teraz skończył mi się nobaxin i w sumie zapomniałam kupić, ale myślę, że już go nie potrzebuję, skoro na twarzy nie ma pożogi.
ciekawa jestem jak wyglądałabym bez tych antybiotyków 'gaszących pożar' (tak to ujął dermatolog).
myślę, że te 4 miesiące to wystarczająca kuracja. trzymajcie się i nie załamujcie.
i jeszcze jedno: mój dermatolog akurat kazał mi wyciskać pryszcze. może nie tyle wyciskać, co 'ewakuować' (za pomocą igły i wacika). sam parę razy oczyścił mi parę w czasie wizyty. bez tego te większe pryszcze niby się goiły, ale zostawała w nich ropa i po jakimś czasie znów nabierały albo robiły się z nich małe siniaki. do kosmetyczki na mechaniczne też ostatnio kazał mi iść. więc potwierdza się zdanie, że co specjalista, to inna opinia.

[Annabelle]

Ja stosuję Epiduo od ponad miesiąca i muszę stwierdzić jedno: w ogóle na mnie nie działa. Ani nie jest lepiej, ani gorzej. Jednym słowem nic.

[tusiaczeek]

Początkowo stosowałam go 2 razy w tygodniu, tak jak kazała dermatolog. Później z racji tego, że nie podrażniał mnie aż tak bardzo zaczęłam go stosować co 2 dni, czasem jak widzę, że nie mam przesuszeń używam go nawet co wieczór. Przypuszczam, że to że mam tylko troszkę przesuszoną skórę a nie skorupę to zasługa Cetaphilu i kremu nawilżającego z Tołpy.
A w ogóle czy Wam też wasi lekarze nakazali całkowitą zmianę sposobu pielęgnacji?

[Lilith36]

Jaką zmianę masz na myśli? Jeśli o mnie chodzi to nie, moja dermatolog nadal kazała mi myć twarz w sumie czym chcę (mam sama sobie dobrać coś, po czym najmniej ściągnie mi się skóra, bo mam z tym problem przy myciu), później tonik i krem też taki, jakiego do tej pory używam.

[tusiaczeek]

Ja musiałam odstawić wszystkie kosmetyki przeciwtrądzikowe, zacząć stosować łagodne żele do mycia twarzy(najlepiej apteczne) i nawilżające kremy do twarzy

[Sophiobine]

łagodny żel do mycia twarzy (apteczny) i nawilżanie cetaphilem w razie przesuszenia.
w sumie tylko to, żadnych toników, peelingów i innych kremów. do tego jeszcze miałam rezorcynę na spirytusie punktowo na wypryski.
no i całkowity zakaz używaniu pudru/fluidu/korektora itp.

[tusiaczeek]

Co do peelingu też mam zakaz i również używam Cetaphilu. Co do makijażu na szczęście nie musiałam z niego całkowicie rezygnować. Oczywiście nie może on być jakiś ciężki, ale na korektor punktowo i delikatny puder mogę sobie pozwolić.